|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
|
Narzędzia |
2010-05-10, 18:10 | #1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 65
|
Potrzebuje świeżego, obiektywnego spojrzenia na sprawę.
Hej Dziewczyny!
Nie wiem, czy podobny temat był juz poruszany i przyznaje sie bez bicia, ze nawet nie szukałam... [wiem, mój bład!], ale pisze na swiezo, kiedy emocje jeszcze we mnie buzują. Sytuacja jest taka: moja matka rozstała sie z ojcem. Powodow było kilka m.in. taki, ze do niczego sie w domu nie dotykał, potrafił spędzic całe dnie przed telewizorem, a zeby cokolwiek zrobił, trzeba było go tygodniami prosić. Jestem ze swoim chłopakiem już 3 lata, były lepsze i gorsze chwile. Ostatnio tych drugich jest wiecej. Moja matka ciagle mi mowi, zebym uwazała, bo skoncze tak jak ona - z facetem, ktory sie do niczego nie dotyka, w ogole nie dba o dom, nie jest "gospodarzem", bo ojciec tez podobno tak wyglądał za młodu jak mój chłopak czyli: zeby cokolwiek zrobił trzeba go było poprosic, nie wychodzi sam z własną inicjatywą, że w czymś pomoże [np. koszenie trawnika - zostałysmy z mama same z bardzo pokaznym podworkiem i czasami brakuje nam na to czasu, on zna sytuacje, a jednak musiałam go prosic, zeby w tym pomógł - i to zrobil z wyraznym zaznaczeniem, ze on nie bedzie pelnił roli faceta w tym naszym domu, ze od czasu do czasu moze pomoc, ale nie bedzie robil wszystkiego (absolutnie nikt tego od niego nie chciał!)]. Poza tym uwielbia sie wylegiwać godzinami w łózku zanim wstanie, pozniej kolejne godziny spedza przed komputerem robiac swoj dzienny przeglad ulubionych stron. Nie mam mu tego za złe, ale rzeczywiscie powoli meczy mnie mowienie mu ciagle, zeby cos zrobił, zeby nie rozwalał swoich ubran, zeby zaniosł naczynia do zmywarki. Ciagle o wszystkim trzeba mu przypominac i go prosic. I jeszcze najlepiej wszystko zaplanowac za niego, bo on sie niesamowicie planow boi i to go przerasta. Nie przeszkadzało mi to jakos bardzo, dopoki nie słowa mojej matki. Boje sie, ze moze miec racje. Naprawde niczego bardziej nie chce, niz skonczyc tak jak ona u boku faceta, ktory nic nie robi, niczym duze dziecko. Czy ja wyolbrzymiam? Czy to strach ma wielkie oczy? Czy naprawde cos jest na rzeczy? Jak to wygląda... Dodam jeszcze, zeby troche wybielic mojego chlopaka, ze nigdy w sumie nie odmowil, jak sie go o cos poprosiło, ze jak jezdzi do siebie do domu, to tez pracuje i pomaga rodzicom. |
2010-05-10, 18:33 | #2 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 722
|
Dot.: Potrzebuje świeżego, obiektywnego spojrzenia na sprawę.
Sama odpowiedz sobie na pytanie: czy czujesz się przy nim bezpieczna i myślisz, że zapewniłby Ci dobrą przyszłość?
__________________
Możesz uciec od szumu rzeki i liści na wietrze, ale prawdziwy hałas jest w Tobie. |
2010-05-10, 18:36 | #3 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 30
|
Dot.: Potrzebuje świeżego, obiektywnego spojrzenia na sprawę.
hmm...boi sie planów? nie wiem co ci doradzić, Twoje mama może mieć troszke racji...ty znasz swojego tż najlepiej...spójrz na niego i zastanów sie czy on ci odpowiada - troche nie fajnie ze nie wychodzi sam z inicjatywą, jest taki bierny a w życiu trzeba być troche bardziej otwartym...rozumie ze nie odnosi naczyń ale nie rozumie dlaczego boi sie planów...uważasz ze on nadaje sie na twojego już na zawsze tż? chyba nie bedziesz do końca życia za rączke go prowadziła?.... uważam z tego co napisałaś że nie wyolbrzymiasz...pamietaj że twoja mama napewno chce Twojego dobra i widzi z boku pewne sprawy których Ty możesz sie dostrzegać
|
2010-05-10, 18:40 | #4 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 260
|
Dot.: Potrzebuje świeżego, obiektywnego spojrzenia na sprawę.
Cytat:
W pierwszej chwili pomyślałam: Oho! Zraniona mama będzie teraz wbijać córce, że męskie plemię przyniesie jej zgubę. Akurat w odniesieniu do Twojego obecnego faceta, to ma rację. Ten tekst o tym, że : "on nie bedzie pelnił roli faceta w tym naszym domu, ze od czasu do czasu moze pomoc, ale nie bedzie robil wszystkiego" dokładnie o tym świadczy i przekreśla go jako faceta. Ja nie mówię, że ma być na każde kiwnięcie palcem i Wam usługiwać, ale jeśli zależy mu na Tobie, to powinien dbać o Ciebie. Powinno mu też zależeć na dobrych relacjach z Twoją mamą, a widać ewidentnie po kolejnych przykładach, że on ma w d...ie wszystko. On przyjeżdża do Was jako gość, odpocząć, nic go nie interesuje. Z tym proszeniem, to jest moim zdaniem tak, że spora część facetów potrzebuje pokazania im palcem i powiedzenia wprost co jest do zrobienia, bo tacy już są i nie ma co oczekiwać inicjatywy. Bywa tak, że zmienia się to z biegiem czasu, kiedy lepiej znacie siebie i oczekiwania... ale jeśli jesteś już z nim jakiś czas i Jaśnie Panu trzeba podać wszystko na tacy, to czas zastanowić się nad związkiem. Z Twojej wypowiedzi, że w stosunku do Ciebie on oczekuje i wymaga, a od siebie nie daje nic, niestety.
__________________
nadzieja umiera ostatnia....
|
|
2010-05-10, 19:24 | #5 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 2 265
|
Dot.: Potrzebuje świeżego, obiektywnego spojrzenia na sprawę.
szczerze, to nie moglabym planowac przyszlosci z facetem ktory caly dzien lezy w lozku, siedzi przy kompie i nawet nie chce mu sie zaniesc naczyn do zmywarki.
wyobrazasz sobie, jak to bedzie, jak bedziecie razem mieszkac? jak pojawi sie dziecko? bedziesz harowala i sprzatala po facecie, a on nawet palcem nie kiwnie.
__________________
♥ |
2010-05-10, 19:27 | #6 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: moje miasto...?
Wiadomości: 21 441
|
Dot.: Potrzebuje świeżego, obiektywnego spojrzenia na sprawę.
wiesz co, ja bym uciekała od takiego chłopaka
mój TŻ jest przeciwieństwem i za to m.in. go kocham |
2010-05-10, 20:03 | #7 |
mimi
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: wlkp/kuj-pom
Wiadomości: 636
|
Dot.: Potrzebuje świeżego, obiektywnego spojrzenia na sprawę.
Jejku, i do tego wcale się nie kryje przed Tobą ze swoim lenistwem? Mógłby chociaż stwarzać pozory... Może i Twoja Mama jest zbyt wyczulona na tym punkcie, ale mimo wszystko tu ma rację.
|
2010-05-10, 20:36 | #8 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 65
|
Dot.: Potrzebuje świeżego, obiektywnego spojrzenia na sprawę.
Hmmm... nie jest az tak wielkim potworem, duzo razem przeszlismy, w wielu sytuacjach mogłam na nim polegac, od 3 lat spedza po 8 godzin w pociagu co kilka tygodni, zebysmy sie mogli zobaczyc. Skosił ten cały ogromny cholerny trawnik...
Ale jednak te rzeczy, o ktorych tu napisałam, to tez prawda. On zawsze powtarza, ze ja jestem jak nakręcona, ciagle cos latam, działam, robie, nie daje sobie chwili wytchnienia [to prawda], on z kolei nigdy nic nie musi, zawsze ma czas, ze wszystkim zdazy, kurz moze poczekac, naczynia mogą poczekac, wazne zeby czerpac przyjemnosci z zycia i sie nie zaharowywac. |
2010-05-10, 20:46 | #9 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 243
|
Dot.: Potrzebuje świeżego, obiektywnego spojrzenia na sprawę.
Powiedz o wszystkim chłopakowi. Albo zrozumie Twoje obawy, albo postawi na własną wygodę i nie zrobi nic.
Jeśli się nie zmieni- uciekaj jak najdalej!!!
__________________
Twoja... Leczę się z egoizmu. |
2010-05-10, 20:56 | #10 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 741
|
Dot.: Potrzebuje świeżego, obiektywnego spojrzenia na sprawę.
Cytat:
__________________
_________Po burzy zawsze wychodzi słońce_________ |
|
2010-05-10, 21:00 | #11 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 65
|
Dot.: Potrzebuje świeżego, obiektywnego spojrzenia na sprawę.
Tak, to jest prawda, ze jemu jest tak wygodniej. Juz na wakacjach mielismy klopot, bo ja chcialam jak najwiecej przezyc, zobaczyc zwiedzac, a on wolal na spokojnie, odpoczywac, wstawac w poludnie, wyjsc na plaze, pospacerowac. Fajnie, tylko ze takie rzeczy to ja moge w domu robic a nie w kurorcie z atrakcjami, ktore wyszukiwalam przez pol roku.
|
2010-05-10, 21:08 | #12 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
|
Dot.: Potrzebuje świeżego, obiektywnego spojrzenia na sprawę.
yyy ale czemu on ma u ciebie na chacie trawnik kosic>
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”. |
2010-05-10, 21:17 | #13 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 921
|
Dot.: Potrzebuje świeżego, obiektywnego spojrzenia na sprawę.
Rozumiem, że on u was pomieszkuje? Sam powinien się czuć zobowiązany i pomóc żeby się jakoś zrekompensować a on nawet naczyń nie wstawi do zlewu? A dokłada się do wszystkiego finansowo?
__________________
Płacz jest ostatnią deską ratunku - nie pierwszą! |
2010-05-10, 21:23 | #14 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Płd.
Wiadomości: 12 956
|
Dot.: Potrzebuje świeżego, obiektywnego spojrzenia na sprawę.
A mi on przypomina mojego ex... Kiedy nie mieszkaliśmy razem to było jeszcze w miarę ale po wspólnym zamieszkaniu to już była masakra. Musiałam się go o WSZYSTKO prosić. Jemu bałagan, niepozmywane naczynia itp wcale nie przeszkadzały. Zastanów się dobrze czy jesteś w stanie tak żyć... A ten tekst, że on wszystkiego robił nie będzie to już był lekko chamski. Ja to przechodziłam i strasznie żałuję że byłam z tym typem. Zrobił sobie ze mnie kucharkę, sprzątaczkę a sam palcem nie ruszył. Na Twoim miejscu nie liczyłabym na to, że on się poprawi. Z moich obserwacji wynika, że taki facet zmienia się tylko na gorsze... Mój też do mnie jeździł 8 godzin i o niczym to nie świadczyło. Jak już zamieszkaliśmy razem to wyszła jego prawdziwa natura. Nie polecam :p
__________________
"Przepraszam wszystko, że nie mogę być wszędzie. Przepraszam wszystkich, że nie umiem być każdym i każdą."
Edytowane przez Nealinne Czas edycji: 2010-05-10 o 21:26 |
2010-05-10, 21:37 | #15 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 267
|
Dot.: Potrzebuje świeżego, obiektywnego spojrzenia na sprawę.
lepiej nikt tu Ci już nie poradzi
|
2010-05-10, 23:33 | #16 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 279
|
Dot.: Potrzebuje świeżego, obiektywnego spojrzenia na sprawę.
Nie wiem czy u siebie pomieszkujecie, ale wiesz - wtedy wychodzi wieeele brudów. Ty znasz go najlepiej. Zastanów się, czy chcesz spędzić przyszłość z kimś takim. Jak dla mnie to jak Ty i Twoja mama go prosicie o skoszenie trawnika to on powinien z uśmiechem na twarzy cieszyć się, że może Wam przyjemność sprawić.
Ja mieszkałam z moim exem przez dwa miesiące i w tym czasie pracowałam. On natomiast pracował z tydzień, a później na 4 tygodnie (!) załatwił sobie po znajomości zwolnienie L4. Ja przed wyjściem szykowałam mu śniadanko, jechałam do pracy (o 9), kończyłam pracę (o 18), wracałam do domu i jeszcze zakupy robiłam na obiado-kolację i ok 20 robiłam mu jedzenie. Przy tym on potrafił jeszcze jęczeć, że tak późno wróciłam, a on jest głodny (po śniadaniu żywił się jedynie paluszkami lub czipsami) i jak kończę pracę o 18 to CO JA ROBIŁAM DWIE GODZINY ŻE TAK DŁUGO WRACAM?! Ale ja cierpliwa kobieta jestem. Zbyt cierpliwa. Jeszcze mu po kolacji te papierki po czipsach wyrzucałam do kosza. Nie wytrzymałam w momencie jak mieliśmy bałagan po imprezie i zasnęliśmy. Rano jak mu zrobiłam śniadanie to poprosiłam, aby tu posprzątał... Wchodzę wieczorem do domu - muza na cały regulator, mieszkanie się wietrzy, on zadowolony gra na kompie a w domu rozpiździów taki sam jak był rano. Byłam wściekła, zaczęłam narzekać a on do mnie "oj już, nie denerwuj się... pomożesz mi z tym wszystkim, TY TEŻ SIĘ WCZORAJ BAWIŁAŚ". Poczułam się jak mop. Praca od 10 do 18, w soboty do 14, gotuję, sprzątam, piorę a on mi robi wyrzuty, że też powinnam po imprezie posprzątać...
__________________
|
2010-05-11, 06:33 | #17 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 65
|
Dot.: Potrzebuje świeżego, obiektywnego spojrzenia na sprawę.
Chyba macie rację...
Nealinne przerazilas mnie, bo to 8godzinne jezdzenie, to jego stała karta przetargowa w kłotniach, mająca mi pokazac, jak on wiele dla mnie znosi, jak sie poswieca itd. Jasne, ze tyle godzin w pociagu to nic przyjemnego, ale z drugiej strony, gdy ja jezdze do niego, to jestem szczesliwa z tego, ze go zobacze, wiec nawet ich nie 'czuje'. Alice... tak, zdarza sie, ze mam podobnie. Wiec juz chyba wszystko jasne. |
2010-05-11, 09:22 | #18 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: z nienacka
Wiadomości: 2 233
|
Dot.: Potrzebuje świeżego, obiektywnego spojrzenia na sprawę.
Cytat:
__________________
nie masz żadnej szansy ale ją wykorzystaj |
|
2010-05-11, 10:06 | #19 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Płd.
Wiadomości: 12 956
|
Dot.: Potrzebuje świeżego, obiektywnego spojrzenia na sprawę.
Cytat:
__________________
"Przepraszam wszystko, że nie mogę być wszędzie. Przepraszam wszystkich, że nie umiem być każdym i każdą."
|
|
2010-05-11, 10:22 | #20 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 436
|
Dot.: Potrzebuje świeżego, obiektywnego spojrzenia na sprawę.
Cytat:
__________________
Nie farbuję włosów od połowy kwietnia 2010. Zapuszczam swoje, naturalne Systematycznie je podcinam, uwalniam się od chemikaliów Nie chodzę na solarium używam kremów brązujących dbam o siebie Systematycznie ćwiczę, rozwijam swoje pasje |
|
2010-05-11, 14:22 | #21 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Przylądek Zieleni
Wiadomości: 6 764
|
Dot.: Potrzebuje świeżego, obiektywnego spojrzenia na sprawę.
Facet jest leniem, totalnym. Nie wiem co można robić u kogoś na chacie, dodam, że pasjonującego, kiedy gospodarze domu zajęci są sprzątaniem, gotowaniem, koszeniem.
Ja już z nudów bym się wzięła za koszenie, bo jakoś tak mało elegancko byłoby zasiąść z książką, kiedy rodzina goszcząca uwija się jak w ukropie. Twoja mama ma rację, wzięłaś sobie kopię tatusia , z racji tego, że Twoja mama była zmuszona się rozwieść, to zapewne wyczuje takiego na kilometr... edit: a odnośnie pociągu, narzeka jakby konduktor kazał mu przy okazji podróży posprzatać cały skład i tak się utyrał...
__________________
Edytowane przez dzustam Czas edycji: 2010-05-11 o 14:24 |
2010-05-20, 18:59 | #22 |
mimi
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: wlkp/kuj-pom
Wiadomości: 636
|
Dot.: Potrzebuje świeżego, obiektywnego spojrzenia na sprawę.
Mam nadzieję ,że kiedyś tu jeszcze zajrzysz autorko i opowiesz jak się sprawy potoczyły...
__________________
This summer's gonna hurt like a motherfucker. |
2010-05-20, 19:33 | #23 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Potrzebuje świeżego, obiektywnego spojrzenia na sprawę.
Cytat:
|
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:27.