Studia.

[PsychoMarionetka]

Hej Dziewczyny!
Nie będę wylewać tu swoich żali, ani problemów w związku też nie mam. Sam tytuł mówi o studiach.
Nikt nie potrafi mi doradzić, od wszystkich słyszę "rób jak uważasz" a ja naprawdę potrzebuję porady, więc zdecydowałam się napisać tutaj
Jestem po pierwszym roku filologii japońskiej. I wciąż od rodziców, znajomych itd słyszę "co ty po tych studiach będziesz robić" ja oczywiście odpowiadam tak pół żartem, że instrukcje obsługi tłumaczyć.. No ale po tylu rozmowach na ten temat sama zaczęłam mieć wątpliwości czy dobry kierunek wybrałam.
Chciałam zmienić studia, ale znowu rok wynosił mnie ładne ponad 3 tysiące złotych i szkoda było rzucić studia, kiedy już jeden rok mam za sobą. A uczyć się tego języka to naprawdę dla mnie przyjemność.
Myślałam o drugim kierunku. Ale gdybym chciała iść na to co mnie "kręci" musiałabym jeszcze raz napisać maturę i to z matematyki.
No właśnie i tutaj mam problem, co mam robić?! Czy też uważacie, że po tej filologii będę "po japońsku" zamiatać ulice naszego kraju? Czy może wziąć się za siebie i spróbować poprawić maturę i startować na informatykę? A może ktoś studiuje tam i wie czy jest ciężko? Bo może udało by mi się studiować dwa kierunki na raz...
Wiem, że przeczytam też tu "my za ciebie decyzji nie podejmiemy" ale proszę Was, co byście zrobiły na moim miejscu?

[Rarita]

Wiesz ile osób chciałoby być na twoim miejscu? Egzotyczne filologie są teraz jednymi z najbardziej poszukiwanych, mam znajomą na sinologii, która już od drugiego roku dorabiała sobie na jakichś prostych tłumaczeniach do knajp chińskich itp, jaka sama twierdzi bardzo mało jest absolwentów sinologii, japonistyki itp, a są ponoć bardzo poszukiwani na rynku...
jak rozumiem, informatykę zaczęłabyś będąc już na 3 roku japonistyki? według mnie warto spróbować, w ciągu roku powinnaś opanować materiał do matury podstawowej z matmy, nie wiem tylko czy podstawowa wystarczy... ale jak się chce to się wszystko da na pewno nie rezygnowałabym ze studiów tylko dlatego, że ktoś ci coś powiedział, jeśli sama czujesz, że to jest to co chcesz robić w życiu to powinnać to robić

[Paulinkus]

Napisane przez PsychoMarionetka

Hej Dziewczyny!
Nie będę wylewać tu swoich żali, ani problemów w związku też nie mam. Sam tytuł mówi o studiach.
Nikt nie potrafi mi doradzić, od wszystkich słyszę "rób jak uważasz" a ja naprawdę potrzebuję porady, więc zdecydowałam się napisać tutaj
Jestem po pierwszym roku filologii japońskiej. I wciąż od rodziców, znajomych itd słyszę "co ty po tych studiach będziesz robić" ja oczywiście odpowiadam tak pół żartem, że instrukcje obsługi tłumaczyć.. No ale po tylu rozmowach na ten temat sama zaczęłam mieć wątpliwości czy dobry kierunek wybrałam.
Chciałam zmienić studia, ale znowu rok wynosił mnie ładne ponad 3 tysiące złotych i szkoda było rzucić studia, kiedy już jeden rok mam za sobą. A uczyć się tego języka to naprawdę dla mnie przyjemność.
Myślałam o drugim kierunku. Ale gdybym chciała iść na to co mnie "kręci" musiałabym jeszcze raz napisać maturę i to z matematyki.
No właśnie i tutaj mam problem, co mam robić?! Czy też uważacie, że po tej filologii będę "po japońsku" zamiatać ulice naszego kraju? Czy może wziąć się za siebie i spróbować poprawić maturę i startować na informatykę? A może ktoś studiuje tam i wie czy jest ciężko? Bo może udało by mi się studiować dwa kierunki na raz...
Wiem, że przeczytam też tu "my za ciebie decyzji nie podejmiemy" ale proszę Was, co byście zrobiły na moim miejscu?

Jest mało specjalistów jeżeli chodzi o takie języki jak japoński. Po studiach możesz zostać np. tłumaczem przysięgłym. Studiowanie dwóch kierunków na raz na pewno nie jest łatwe, ale daje się radę. Moim zdaniem nie powinnaś rzucać japonistyki ewentualnie rozpocznij drugi kierunek studiów jeżeli obawiasz się, ze będzie ci ciężko znaleźć pracę.

[kitkulka]

A kręci Cię informatyka? Czy po prostu rodzice/znajomi podsunęli Ci ten kierunek, bo jest przyszłościowy?
Ja bym skończyła japonistykę jeżeli sprawia Ci to przyjemność to kończ te studia, a później zobaczysz jak będzie z pracą. Studia zawsze można rozpocząć, nie uciekną

[PsychoMarionetka]

Napisane przez Rarita

Wiesz ile osób chciałoby być na twoim miejscu? Egzotyczne filologie są teraz jednymi z najbardziej poszukiwanych, mam znajomą na sinologii, która już od drugiego roku dorabiała sobie na jakichś prostych tłumaczeniach do knajp chińskich itp, jaka sama twierdzi bardzo mało jest absolwentów sinologii, japonistyki itp, a są ponoć bardzo poszukiwani na rynku...
jak rozumiem, informatykę zaczęłabyś będąc już na 3 roku japonistyki? według mnie warto spróbować, w ciągu roku powinnaś opanować materiał do matury podstawowej z matmy, nie wiem tylko czy podstawowa wystarczy... ale jak się chce to się wszystko da na pewno nie rezygnowałabym ze studiów tylko dlatego, że ktoś ci coś powiedział, jeśli sama czujesz, że to jest to co chcesz robić w życiu to powinnać to robić

No a słyszy się, że japonistyki to kuźnie bezrobotnych i tego się przestraszyłam.
Właśnie chciałabym na 3 roku równocześnie z japonistyką.
Podniosło na duchu wspomnienie o tej znajomej Czyli jak się chce to się wszystko da

Kitkulka kręci, kręci. Według mnie powinno robić się to co się lubi, a nie tak na siłę. Bo męczyć się przez całe życie z czymś czego się nie lubi to dla mnie nie do pomyślenia.

[xhankax]

Nie rzucałabym takiego kierunku studiów. Jeśli już chcesz mieć wyjście, to spróbuj dwa jednocześnie.
Ale wydaje mi się, że taki kierunek da ci dużo fajnych możliwości pracy. Mam koleżankę, która studiując podobny kierunek poleciała na rok do Szanghaju, uczelnia ufundowała jej tam pobyt, a w tej chwili pracuje jako wykładowca na swojej uczelni.

[PsychoMarionetka]

Napisane przez xhankax

Nie rzucałabym takiego kierunku studiów. Jeśli już chcesz mieć wyjście, to spróbuj dwa jednocześnie.
Ale wydaje mi się, że taki kierunek da ci dużo fajnych możliwości pracy. Mam koleżankę, która studiując podobny kierunek poleciała na rok do Szanghaju, uczelnia ufundowała jej tam pobyt, a w tej chwili pracuje jako wykładowca na swojej uczelni.

Wow, czyli nie jest tak strasznie jak o tym piszą.
Na mojej uczelni jeszcze do wyboru jest kilka specjalizacji, jak japoński z drugim językiem, z geografią i turystyką, wosem, etyką. Nawet jak nie będzie nic z japońskim to któraś specjalizacja mi pomoże ze znalezieniem pracy na początek. Tak mi się wydaje..

[Madia]

Wiesz jaki kierunek jest kuźnią, jak to nazwałaś, bezrobotnych??
Filologia klasyczna, którą studiuję. I nie przejmuję się tym, bo to sprawia mi ogromną radość i wiem, że bezrobotna nie będę w żadnym wypadku

[PsychoMarionetka]

Napisane przez Madia

Wiesz jaki kierunek jest kuźnią, jak to nazwałaś, bezrobotnych??
Filologia klasyczna, którą studiuję. I nie przejmuję się tym, bo to sprawia mi ogromną radość i wiem, że bezrobotna nie będę w żadnym wypadku

Wiem coś na ten temat bo moja ciocia to samo studiowała

[Madia]

No widzisz Jednak mimo wszystko dużo nas
Poza tym jak ktoś mnie pyta co będę robić po studiach to zazwyczaj mówię: napiszę książkę (jak J.K. Rowling czy M. Krajewski) lub zostanę prezydentową

Moja rada:
Jak chcesz (i dasz radę) to możesz jednocześnie tą informatykę robić) jeśli miałabyś zrezygnować z fil. jap. to lepiej nie. Możesz potem żałować szczególnie gdy sobie uświadomisz, że na jap. byłabyś już po a tu dopiero połowa. (Sama tak miałam i pomimo, że zrezygnowałam bo mi kierunek nie odpowiadał to i tak trochę teraz żałowałam przy okazji pisania pracy lic.).

[kitkulka]

Napisane przez PsychoMarionetka

Kitkulka kręci, kręci. Według mnie powinno robić się to co się lubi, a nie tak na siłę. Bo męczyć się przez całe życie z czymś czego się nie lubi to dla mnie nie do pomyślenia.

To może tak jak dziewczyny radzą - spróbuj na ostatnim roku pociągnąć dwa kierunki

[Lirriel]

Napisane przez Paulinkus

Jest mało specjalistów jeżeli chodzi o takie języki jak japoński. Po studiach możesz zostać np. tłumaczem przysięgłym. Studiowanie dwóch kierunków na raz na pewno nie jest łatwe, ale daje się radę. Moim zdaniem nie powinnaś rzucać japonistyki ewentualnie rozpocznij drugi kierunek studiów jeżeli obawiasz się, ze będzie ci ciężko znaleźć pracę.

Napisane przez xhankax

Nie rzucałabym takiego kierunku studiów. Jeśli już chcesz mieć wyjście, to spróbuj dwa jednocześnie.
Ale wydaje mi się, że taki kierunek da ci dużo fajnych możliwości pracy. Mam koleżankę, która studiując podobny kierunek poleciała na rok do Szanghaju, uczelnia ufundowała jej tam pobyt, a w tej chwili pracuje jako wykładowca na swojej uczelni.

Zdecydowanie najprędzej na ostatnim roku połącz ją z innymi studiami. Japonistyka jest trudna do utrzymania jej z drugim kierunkiem (znany mi jest przypadek trzech osób, próbowały połączyć japonistykę z innymi studiami, od pierwszego roku - wszystkie trzy wyleciały z hukiem i to z obu kierunków naraz). I zdecydowanie - kończ ją! Jest wspaniała, a jeśli to twoja pasja to tym bardziej! POWODZENIA!

[201803080934]

och, ale ci zazdroszczę. podobno dostać się na japonistykę jest bardzo trudno. i chyba tylko 3[?] szkoły w polsce mają ten kierunek.
ja bym nie myślała o żadnym innym, bo mało jest specjalistów po takich kierunkach i są cały czas potrzebni.
i myślę, że pracę będziesz miała na pewno

[201703081551]

Możesz zostać tłumaczem przysięgłym, jest ich tylko 18 na cały kraj, z czego większość w województwie mazowieckim... Może w Twoim nie ma ani jednego?
Już będziesz miała wtedy jakiś monopol...oprócz tłumaczen przysięgłych można robić tłumaczenia zwykłe, są szkoły językowe, japoński zrobił się w jakiś sposób modny, więc tam można znaleźć prace, są firmy które mają kontakty zagraniczne z Japonią (a zapewne ich niemało) więc tam potrzebują kogoś ze znajomością tegoż języka, są konkursy translatorskie w których można wygrać niemałe pieniądze, zdobyć jakiś rozgłos....
Możliwości masz mnóstwo, o ile naprawę widzisz w tym przyszłość a nie studiujesz dla samego styudiowania "a bo fajny język".
Ja studiuję j-ukraiński i wierz mi, mam tysiące pomysłów na to co mogę potem robić, mając papierek mojej uczelni - ale robię coś w tym kierunku (konkursy, staże w biurach tłumaczeń czy organizacjach związanych z Ukrainą...itd.itp).

W czym więc widzisz problem?

[granda16]

Nie rezygnuj.

[WhiteCherry]

szkoda by mi było rezygnować ale nie wiem, czy dasz radę dwa na raz ciągnąć.

moja koleżanka studiowała taką 'egzotyczną' filologię na UJ i niestety nie jest kolorowo, robi drugi kierunek. Natomiast pracę w zawodzie znalazła dopiero w Warszawie, wysoko płatną. Ale niestety nie jest to na stałe. W Krakowie nic nie było. I nikt z jej znajomych nie pracuje w zawodzie, tylko ona złapała ofertę w Wawie.
Japonistyka to popularny i oblegany kierunek.

[asia_z]

nie rezygnuj, skoro dostałaś się na takie studia. Ja sama Ci troszkę zazdroszczę, bo kiedyś chciałam się uczyć tego języka. Co do pracy, to widziałam kiedyś oferty pracy dla tłumaczy. Na pewno nie jest tak źle. Co do drugiego kierunku, to zastanów się dobrze czy dasz radę być na informatyce, bo to przecież dwie odrębne bajki są.

[8c9538aac29bb5fbc2d31b2aac28a8f9b62d5c74_6584d267571b8]

Twoi rodzice/znajomi chyba nie znają realiów. Po japonistyce spokojnie znajdziesz pracę, chociażby jako tłumacz. Możesz też zrobić doktorat i zostać na uczelni. Zawsze byłam zdania, że powinno się studiować to, co się lubi. Skoro kochasz ten kierunek, to za żadne skarby z niego nie rezygnuj. Jak zaczęłam czytać Twojego posta, to myślałam, że jesteś na socjologii, albo pedagogice (bo z początku nie odczytałam :P) Nie przejmuj się, nie masz zbyt dużej konkurencji na rynku pracy

[belle_nuit]

Czesc

przeczytalam Twoja wiadomosc i rozumiem Twoja niepewnosc zwiazana ze studiami. Ja tez jeszcze do konca nie jestem pewna jesli chodzi o moj wybor studiow.
Jesli chodzi o moja opinie dotyczaca twoich studiow to jest taka: nawet jesli skonczysz japonistyke nie bedziesz umiala mowic b dobrze po japonsku i to nie chodzi o to ze watpie w twoje zdolnosci ale duzo na ten temat czytalam poniewaz tez rozwazalam prze krotki okres studiowac azjatycki jezyk. Czytalam rowniez ze pracaj jako tlumacz z tego oto powyzszego powodu jest niemozliwa. Taki jezyk wydaje mi sie bardzo dobra kombinacja z zarzadzaniem, stosunkami miedzynarodowymi czy bankowoscia...i wydaje m isie ze w Polsce za duzo mozliwosci nie ma i musialabys sie tez rozgladac za granica, ale jak mowie z zarzadzaniem. Jest duzo firm azjatyckich ktore szukaja osob ale juz ze znajomosciami jezyka. Druga opcja jest tez nauka w jakijs szkole dodatkowo ale nie iwem jak to jest z uprawnieniami...
Pisalas ze myslalas nad 2 kierunkiem....i tutaj nie iwem jak jest w Polsce bo mieszkam za granica ale pdobno to jest bardzo czasochlonny kierunek i nie wiem jak sobie moglabys na takich studiach poradzic ale moze w Pl wszystko jest mozliwe XD
Bardzo wazne jest zeby ci sie oczywisie podobal kierunek...ale np ja jestem taka osoba ze nie moglabym studiowac cos po czym zauszmy trudno mi bylo bardzo znalesc prace albo mialabym niekreslone mozliwosci ja raczej wole wiedziec co bede robic mniej wiecej ale to ejst pewnie zalezne od osoby dla niektorych to wada a dla niektorych nie. Tak samo jak z kierunkiem jedni wola robic to co lubia i mysla pozytywnie...a drudzy wola isc na pewniaka...i zauszmy za 5 lat stwierdzaja ze choc maja dobre pieniadze im sie to niepodoba i zaczynaja od nowa.
Wydaje m isie ze musisz po prsotu wybrac co jest dla ciebie najwazniejsze....

---------- Dopisano o 16:13 ---------- Poprzedni post napisano o 16:11 ----------

[1=8c9538aac29bb5fbc2d31b2 aac28a8f9b62d5c74_6584d26 7571b8;21505194]Twoi rodzice/znajomi chyba nie znają realiów. Po japonistyce spokojnie znajdziesz pracę, chociażby jako tłumacz. Możesz też zrobić doktorat i zostać na uczelni. Zawsze byłam zdania, że powinno się studiować to, co się lubi. Skoro kochasz ten kierunek, to za żadne skarby z niego nie rezygnuj. Jak zaczęłam czytać Twojego posta, to myślałam, że jesteś na socjologii, albo pedagogice (bo z początku nie odczytałam :P) Nie przejmuj się, nie masz zbyt dużej konkurencji na rynku pracy [/QUOTE]


hmhm...zostac na uczelni to cche bardzo duzo osob..ale musza miec plecy i jeszcze szczescie na dodatek...

[ston3d]

Na japonistykę jest mnóstwo chętnych, nie rezygnuj. A pracę jak nie w Polsce, to spokojnie znajdziesz za granicą. Nie słuchaj się tego co mówią, jak ja podjęłam kurs j. japońskiego to też się rodzina pukała w głowę

[BJean]

japoński umieją nieliczni!! a że jesteś wyjatkiem to będziesz w sytuacji że popyt będzie większy niż podaż
jako tłumacz możesz zarabiać niezłe pieniądze, zależy gdzie się wkręcisz.
kiedyś możesz wyjechac i tam tłumaczyć lub tam podjąć pracę i bez problemu funkcjonować.

masz otwarte dodatkowe drzwi, 90% Polaków ma je zamknięte czaisz bazę?

[czuczenka]

To chyba najgorsze co mozesz zrobic zostawic te studia. Dziwi mnie zachowanie rodziców i znajomych a co woleli by zebys studiowala informatyke? zarzadzanie? administracje? stosunki meidzynarodowe? dziennikarstwo? czyli nie obrazajac nikogo zwykle kierunki po ktorych wiekszosc jak konczy studia zostaje bezrobotnymi. Filologia japońska daje Ci dziewczyno takie mozliwosci ze normalnie Ci zazdroszcze Mozesz sie wkrecic do jakiejs firmy,tlumaczyc rozne rzeczy wiadomo ze prace w malym meiscie bedzie ci ciezko znalezc ale od czego sa te BIG CITY malo jest specjalistow w tej dziedzinie . Tym bardziej ze jestes taka zapasjonowana tym jezykiem wiec ciagnij to w miare swoich mozliwosci i sil a zobaczysz ze te studia nie pojda na marne

[PsychoMarionetka]

Dziękuję Dziewczyny za te wszystkie słowa ;* Decyzja została podjęta. Będę się uczyć tego co mi się podoba czyli japońskiego

[krooolewna]

Ja bym nie chciała tego studiować,ALE gdybym chciała i była zadowolona po 1 roku to na pewno bym tego nie zmieniała.Studiujesz dla siebie i swojej przyszłości i pytania rodziny i innych w niczym Ci nie pomoga wręcz zakompleksią Nie rób czegoś dlatego,że męcza Ciebie pytania,bo będziesz zawsze żalować,że nie studiowałaś do końca tego kierunku.

[eyo]

Moim zdaniem ten twój kierunek wcale nie jest taki bez przyszłości. Co raz więcej japońskich firm i technologii - a i filozofii produkcji wkracza na inne rynki, japońscy udziałowcy są wręcz wszedzie i każda firma i otwartymi rękom pewnie przyjmie tłumacza - do wizytacji, auditów, telefonów, faxów, maili..
Ja bym na Twoim miejscu zrobił jeszcze jakiś kierunek techniczny najpiej związany z produkcją itp. Byłas ustawiona do końca życia z takim kompletem studiów.


A matematykę na maturze napisać - co to takiego. Na studiach trzeba czasem ogarnąć na jeden egzamin tyle ile w rok się człowiek uczył w liceum więc pouczysz się sama w domu (na pewno nie zapomniałaś wszystkiego po roku) i pójdziesz na korepetycję. Na pewno sobie poradzisz.

[Elfir]

Japonistyka i bezrobocie? Z opowieści mojej kumpeli, która studiowała japonistykę (do piątego roku dotrwało z 10 osób na roku), wynikało, ze pracę mieli zagwarantowaną jeszcze jako studenci. Ona (płynnie angielski i japoński) teraz siedzi na Tajwanie w firmie angielsko-japońskiej, jako tłumacz. Czwarty rok spędziła na uniwersytecie w Japonii, gdzie była lokalną maskotką - Polacy= Chopin. Nawet w reklamie zagrała.

[monius9]

ja na twoim miejscu, jeżeli studia nie sprawiają ci większych problemów, spróbowałabym rozpocząć drugi kierunek zestaw japonistyka+informatyka - rynek pracy jest twój. ale na pewno nie rzucaj pierwszego! zwłaszcza jeżeli sprawia ci to przyjemność

[Alice_in_Wonderland]

Nie zostawiaj, taki kierunek to raz, że tylko praca ale i pasja!
Ale gdybyś jednak chciała studiować dodatkowo informatykę to być może nie musisz zdawać dodatkowo matematyki - niektóre politechniki prowadzą SKP - studium kształcenia podstawowego - i przy rekrutacji nie mają żadnych wymagań co do matury - pierwszy rok weryfikuje kto się nadaje a kto nie, a studia trwają tyle samo co normalnie.