Lekarze... :( - Strona 3 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2006-03-08, 07:31   #61
bluegirl
Zakorzenienie
 
Avatar bluegirl
 
Zarejestrowany: 2004-09
Lokalizacja: Busko Zdrój
Wiadomości: 16 797
GG do bluegirl Send a message via Skype™ to bluegirl
Dot.: Lekarze... :(

ja tez jestem ostanio na etapie bieganiny po lekarzach
z ortodonty zrezygnowałam, tez miałam podobne przeżycia i podobnepodejście lekarza, umówiona byłam na konkretną godzinę a weszłam 3 godziny później, nie było gdzie siąść, siedłam na fotel szybko tylko zajrzała na zęby, coś tam powiedziała do praktykantki, nic do mnie bezpośrednio o wądzidełku i 2 piątkach na dole, po czym jedynie powiedziała że prosze zrobić 2 rtg i podesłać je do niej do domu, ja na to że mam zdjęcie, a to niech pani zostawi i dorobi jeszcze jedno, więc ja zaczęłam pytac czy wystarczy jeden łuk, bo wiadomo wzgledy finansowe, usłyszałam nie, nawet nie spojrzała na prześwietlenie, kazała je zostawic u pani obok i zapłacić tam, pani bardzo się zdziwiła że rtg nie robione tam gdzie wszyscy bo oczywiście trzeba robić prześwietlenie tam gdzie pani doktor chce i gdzie wszystkich podsyła, gdzie jest oczywiście najdrożej, ale cóż znajomy jej robi te zdjęcia i pewnie ma jakieś profity z tego
był to lekarz prywatny, jednak oczekuje sie czegos więcej, chociaż odpowiedzi na pytania, więcej niż 2 minuty
jednak płacać tyle pieniędzy oczekuje się czegos więcej
__________________
Świat w moich oczach nie mieni się tysiącem barw, ale za to pięknie pachnie.

http://bluegirl-ewa.blogspot.com/
bluegirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-03-08, 08:59   #62
kasienka2883
Rozeznanie
 
Avatar kasienka2883
 
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 671
Dot.: Lekarze... :(

Szczerze mowiąc czytając ten wątek, mam mieszane uczucia. Na pewno sporo jest racji w tym co mówicie, że lekarze domagają sie dodatkowego dofinansowania, inaczej wtedy traktują pacjenta, ale tutaj cieżko o tym dyskutowac, poniewaz nie sadzę, żeby sie coś zmienilo, może byc tylko gorze(wybaczcie moj pesymizm).
Ale Wasze pretensje, że lekarz zainkasował 50 zl i obejrzał zeby przez TYLKO 3 minuty są dla mnie bezpodstawne, jeśli stwierdzil, to co trzeba było to jest ok, to on stawia diagnoze i to jego sprawa ile mu to zajmuje, skoro szłyście prywatnie wiedziałyście o kosztach. Mnie osobiście denerwuje tendencja pacjentów do oburzania się na lekarzy, że byli żle potraktowani, ja wiem że każdy chce być w centrum zainteresowania itd, ale bez przesady, masz jakies pytania to je zadaj.
Poza tym oburzenie na koszty, ale studia na AM to jest naprawdę cieżka praca, to nie jest 15 godzin tygodniowo a później hulaj dusza piekła nie ma, to sa tony książek do wkucia, długie godziny laborek do zaliczenia itd.
Więc jak już ktoś poświęcił tyle pracy, czasu to chyba ma prawo żądac odpowiedniego wynagrodzenia.
kasienka2883 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-03-08, 09:11   #63
Justin Timberlake
Zakorzenienie
 
Avatar Justin Timberlake
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 3 307
Dot.: Lekarze... :(

no nie wiem, moze to tylko na Slasku sa dacy dobroduszni, nie bioracy lapowek lekarze? moj tata mial 3 zawaly serca, za kazdym razem wszystko elegancko, badania, balonikowanie, stenty,pobyt w szpitalu, wszystko za darmo. tak samo moja sasiadka, ma powazna miazdzyce i jest biedna jak mysz koscielna, wiec nawet na lapowke by nie miala, a wszystko jej fajnie zrobili. no i wreszcie moj wujek mial operacje wyciecia raka (lekarka 12 godz przy stole operacyjnym stala) i ordynatorka onkologicznego z gory powiedziala, ze jak beda chcieli dac lapowke to najzwyczajniej ja obraza, a jak beda wiedzieli o jakims przypadku lapowkarstwa na terenie jej szpitala to natychmiast maja ja powiadomic. dlatego strasznie sie dziwie jak piszecie o takich przypadkach, ze 5 min przed operacja trzeba bylo zaplacic...i to nie jest tak, ze w Polsce z lekarzem nie wygrasz. myslicie, ze po co oni sie ubezpieczaja. poza tym lekarz oprocz sadu jeszcze podlega Izbie Lek. (a oni raczej nie sa poblazliwi) za swoje postepowanie i napewno jak macie dobre dowody to wygracie.
Justin Timberlake jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-03-08, 09:36   #64
imbirr
Raczkowanie
 
Avatar imbirr
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: spod samiutkiego Wawelu
Wiadomości: 163
Dot.: Lekarze... :(

Cytat:
Napisane przez Milena13
koleżanka mi mówiła że jak jeździłą do ortodątki to jak zajżała w zęby to 50, jak już coś robiła to 100
przepraszam bardzo, ze off topic, ale strasznie trudno czyta sie twoje posty- czy moglabys wieksza uwage zwrocic na ortografie?

przepraszam za uwage, bo nie chce byc nieuprzejma, ale jest to dosc meczace.

pzdr
__________________
Odważni nie żyją wiecznie - tchórze nie żyją wcale...
imbirr jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-03-08, 10:47   #65
Nutka
Nutka nie gryzie!
 
Avatar Nutka
 
Zarejestrowany: 2002-03
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 3 757
Dot.: Lekarze... :(

Cytat:
Napisane przez paula78
nie za darmo ale za wlasne składki, nie mowie tu o prywatnych wizytach bo dzieki takim wizytą lekarzom wydaje sie ,że sa Bogami.takze w przychodniach:-/
Dokladnie placimy składki a musimy się leczyć prywatnie bo tylko wtedy jest to mozliwe
-prywatny dentysta
-prywatny ginekolog
-prywatny ortodonta
...
wszystko "musi " byc prywatnie bo inaczej czlowiek może umrzeć w butach.. Dlaczego to co nam się należy z racji placonych składek przyjmowane jest z taka niechęcią przez lekarzy??Dlaczego prywatnie się staraja a w przychodniach olewają??Wiem co mówię bo też łażę po szpitalach i lekarzach..Mojej mamie lekarz powiedział że "w tym wieku to juz musi boleć" ja bym go opierniczyła a ona wyszła i rozpłakała sie..mam nadzieję że jego też bedzie bolało i bedzie bezradny!
Nie tylko lekarze ciężko pracują i mają studia i nie tylko im jest ciężko w Polsce.Ja też mam studia ,języki i nikt mi nie płaci 50-100 zł za 3 minuty mojej pracy!! I o to autorce wątku chodzilo i ja popieram..Co więcej pracuje dzień w dzień od 7 do 15 (często dlużej) i nie mam szans dorobić.Ponadto muszę stale się doksztalcać..
Jadą na zachód ..ale tam trzeba pracować uczciwie ,tam nie wolno lekceważyć pacienta i jego potrzeb!

Edytowane przez Nutka
Czas edycji: 2006-03-08 o 11:11
Nutka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-03-08, 11:09   #66
agabil1
nabija na KOPIĘ kopistów.
okrutnica jakaś...
 
Avatar agabil1
 
Zarejestrowany: 2003-10
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 36 317
GG do agabil1
Dot.: Lekarze... :(

przebywam w środowisku lekarzy i widzę jak ciężko muszą pracować, jak jeżdżą z jednego gabinetu do drugiego itp.
W swoim życiu nie spotkałam się z takim lekarzem o jakich piszecie
Zaś tam gdzie pracuję pacjenci są traktowani z szacunkiem i każdy ma szanse zostać wysłuchany oraz leczony w godnych warunkach.
__________________
nie pozwalam kopiować i rozpowszechniać zdjęć



agabil1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-03-08, 11:44   #67
Syringa
Zakorzenienie
 
Avatar Syringa
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 4 931
GG do Syringa
Dot.: Lekarze... :(

Jak byłam młodsza rodzice wzięli mnie do ortodonty. Oczywiście zalecił aparat, ale oprócz tego chciał mi spiłować jedynki!!! (są troszkę dłuższe od reszty zębów ) Jak to usłyszałam, to już nigdy więcej nie dałam się zaprowadzić do ortodonty... Może to nic takiego - to piłowanie zębów, ale jakoś do tej pory, jak sobie pomyślę o tym to mam nietęgą minę...
__________________

------------------------------------------------------------------------------------------
Zapraszam do galerii zdjęć


Syringa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2006-03-08, 12:42   #68
Martulaaa
Raczkowanie
 
Avatar Martulaaa
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 360
Dot.: Lekarze... :(

Cytat:
Napisane przez Pomadka
Od 3 miesięcy lekarz nie może [NIE CHCĘ? ], wypisać mi skierowania na konkretne badania, które będą podwaliną do postawienia diagnozy. Od 3 miesięcy mnie zbywa i notorycznie, nachalnie zaprasza do prywatnego gabinetu na USG, które rzecz jasna jest płatne.
Zgodzę się z Pomadką. Wielu lekarzy tak robi-boją się później po prostu rozliczania z badań, ze skierowań. Ja na swoją znalazłam taką metodę, że kiedy nie chce mi wypisać skierowania na badania, nawet kontrolne, pytam czy weźmie odpowiedzialność moralną i finansową za moją ewentualną chorobę. Zawsze działa
Martulaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-03-08, 13:12   #69
Bruja
Rozeznanie
 
Avatar Bruja
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: ciemna strona księżyca
Wiadomości: 721
Dot.: Lekarze... :(

Cytat:
Napisane przez agabil1
przebywam w środowisku lekarzy i widzę jak ciężko muszą pracować, jak jeżdżą z jednego gabinetu do drugiego itp.
W swoim życiu nie spotkałam się z takim lekarzem o jakich piszecie
Zaś tam gdzie pracuję pacjenci są traktowani z szacunkiem i każdy ma szanse zostać wysłuchany oraz leczony w godnych warunkach.
przepraszam, że to napiszę, pewnie wyjdę na straszliwie wredną jędzę i będę tego bardzo żałowała... ale czy to nie w Łodzi właśnie lekarze, mający ratować ludzkie życie, odbierali je, zarabiając na tym niezłe sumy?
Lekarz lekarzowi nierówny, i wszędzie pełno zarówno tych z powołania, jak i tych, którzy studia kończyli dla pieniędzy. Niestety ostatnio mam wrażenie, że tych pierwszych coraz trudniej spotkać
__________________
Kot składa się z:
materii, antymaterii i fanaberii
Bruja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-03-08, 14:07   #70
Pomadka
Zakorzenienie
 
Avatar Pomadka
 
Zarejestrowany: 2003-08
Lokalizacja: Wizaż. Tu mnie zawsze znajdziesz! :)
Wiadomości: 14 119
Dot.: Lekarze... :(

Cytat:
Mnie osobiście denerwuje tendencja pacjentów do oburzania się na lekarzy, że byli żle potraktowani, ja wiem że każdy chce być w centrum zainteresowania itd, ale bez przesady, masz jakies pytania to je zadaj.
No i co z tego, że zadaję pytania lekarzowi jak on mnie zbywa...
Cytat:
Poza tym oburzenie na koszty, ale studia na AM to jest naprawdę cieżka praca to nie jest 15 godzin tygodniowo a później hulaj dusza piekła nie ma, to sa tony książek do wkucia, długie godziny laborek do zaliczenia itd.
Więc jak już ktoś poświęcił tyle pracy, czasu to chyba ma prawo żądac odpowiedniego wynagrodzenia.
Pozowlę sobie zauważyć, że żadne studia nie są za darmo... Ktokolwiek studiuję musi się uczyć. Oczywiście nie porównuję wielkiej medycyny do małych kierunków...
Owszem mam prawo ządać wynagrodzenia, ale nie łapówek od pacjenta! Pacjent nie jest nic winny lekarzowi, że jest sałbo opłacany! Mniej więcej każdy chciałby DUŻO zarobić, bez względu na to czy jest lekarzem, czy sprzątaczką.
Cytat:
Napisane przez Bruja
ale czy to nie w Łodzi właśnie lekarze, mający ratować ludzkie życie, odbierali je, zarabiając na tym niezłe sumy?
Szpital na peryferiach... Łodzi.

Cytat:
Lekarz lekarzowi nierówny, i wszędzie pełno zarówno tych z powołania, jak i tych, którzy studia kończyli dla pieniędzy. Niestety ostatnio mam wrażenie, że tych pierwszych coraz trudniej spotkać
Zgadzam się, ze pośród lekarzy dorobkiewiczów są i tacy co chcą leczyć, bo to ich życie, pasja, a później zawód... Szkoda, że jest ich tak mało. Jak na lekarstwo chciałoby się dodać.
__________________
♪♪♪♪♪♪ ♪♪♪♪♪♪
Pomadka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-03-08, 20:40   #71
agabil1
nabija na KOPIĘ kopistów.
okrutnica jakaś...
 
Avatar agabil1
 
Zarejestrowany: 2003-10
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 36 317
GG do agabil1
Dot.: Lekarze... :(

Cytat:
Napisane przez Bruja
przepraszam, że to napiszę, pewnie wyjdę na straszliwie wredną jędzę i będę tego bardzo żałowała... ale czy to nie w Łodzi właśnie lekarze, mający ratować ludzkie życie, odbierali je, zarabiając na tym niezłe sumy?
i na podstwie tego wydarzenia powinniśmy powystrzelać wszystkich łódzkich lekarzy? Napisałam, ze ja osobiście nie spotkałam z lekarzem niekompetentnym, nieuprzejmym czy robiącym jakieś mi trudności
__________________
nie pozwalam kopiować i rozpowszechniać zdjęć



agabil1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2006-03-09, 08:32   #72
kasienka2883
Rozeznanie
 
Avatar kasienka2883
 
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 671
Dot.: Lekarze... :(

Cytat:
Napisane przez Pomadka
No i co z tego, że zadaję pytania lekarzowi jak on mnie zbywa...

To zadaj drugi raz, jak dalej będzie unikal odpowiedzi , powiedz mu co o tym myślisz, albo zmień lekarza
Cytat:
Napisane przez Pomadka
Pozowlę sobie zauważyć, że żadne studia nie są za darmo... Ktokolwiek studiuję musi się uczyć. Oczywiście nie porównuję wielkiej medycyny do małych kierunków...

Nie umniejszam nauki na innych studiach, ale porównując czas, który spędzam ja na uczelni( tak w ogóle to jestem na farmacji, nie na lekarskim) a znajomi z innych uczelni to czasami az się wkurzam, ja nie mam tyl;e wolnego czasu, ale cóz mój wybór

Cytat:
Napisane przez Pomadka
Owszem mam prawo ządać wynagrodzenia, ale nie łapówek od pacjenta! Pacjent nie jest nic winny lekarzowi, że jest sałbo opłacany! Mniej więcej każdy chciałby DUŻO zarobić, bez względu na to czy jest lekarzem, czy sprzątaczką.
Szpital na peryferiach... Łodzi.

A tutaj sie akurat zgaddzam, sama sie z tym spotkałam i też to krytykuję, a nie popieram.


Cytat:
Napisane przez Pomadka
Zgadzam się, ze pośród lekarzy dorobkiewiczów są i tacy co chcą leczyć, bo to ich życie, pasja, a później zawód... Szkoda, że jest ich tak mało. Jak na lekarstwo chciałoby się dodać.
Nie wiem, czy jest aż tak mało, ja spotkałam się i z takimi i z takimi, mniej wiecej po połowie.

Chodzi mi ogólnie, że swoich spraw należy dochodzić konsekwentnie, a nie później marudzic jacy oni wszyscy żli, a ja biedna, cierpiąca( nie mówię, ze któras z Wizażanek, tylko ogólnie)
Lekarz nie jest kimś wyjatkowym tylko normalnie pracującym człowiekiem, ma gorzsze, lepsze dni, jak każdy.
Dlatego nie ma sie co oburzac, tylko np. pani w aptece prawie każdy powie kilka niemiłych słów, że recepta jest zła i musi wrócic do lekarza, choć to nie jej wina, a lekarzowi nic nie powie tylko posłusznie da recepte i jeszcze za poprawkę podziękuje.(trochę prywaty się wkradło)
kasienka2883 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-03-09, 09:29   #73
charmider
Raczkowanie
 
Avatar charmider
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 101
GG do charmider
Dot.: Lekarze... :(

Moja odpowiedż odnoszi do osoby która jest w niej opisana nie hccę nic uogólniać, bo każdy jest inny...ale...
miałam wtedy 16 lat chłopaka z którym spędziłam wspaniałe dwa, wielkie poczucie odpowiedzialności jeżeli chodzi o współżycie, podejmując taką własnie decyzje poszłam do mojej przychodni i zarejestrowałam się na moja pierwszą w życiu (drugą bo na pierwszą poszłam z mamą ale nie byłam badana) wizytę u Pani ginekolog, odczekałam swoje, wchodzę a tu okzauje że zamiast oczekiwanej Pani siedzi starszy pan pod pięćdziesiątke, no dobra opanowałam się Pan przeprowadził ze mną wstępny wywiad, poprosił bym się rozebrała i położyła na metalowym zimnym stole, grzecznie wykonywałam wszystkie polecenia, tak wiec Pan przystąpił do badania włożył we mnie coś wilkiego metalowego i zimnego, i tak zostawił!!!!!!!! ponieważ zadzwonił do niego telefon komórkowy który on odebrał, ba gdy ja tam lerzałam on zaczął zamawiać sobie przez ten właśnie telefon silnik do motorówki, do seli weszła jakaś pielęgniarka mając doskonały widok na mnie pół naga....po jakiś 10 minutach wyszłam z tamtąd z receptą w ręku zniesmaczona upokorzona i obolała...
__________________
Wszyscy wiedzą, że czegoś nie da się zrobić, i przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da, i on właśnie to robi.
charmider jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-03-09, 15:16   #74
Pomadka
Zakorzenienie
 
Avatar Pomadka
 
Zarejestrowany: 2003-08
Lokalizacja: Wizaż. Tu mnie zawsze znajdziesz! :)
Wiadomości: 14 119
Dot.: Lekarze... :(

Cytat:
Napisane przez kasienka2883
To zadaj drugi raz, jak dalej będzie unikal odpowiedzi , powiedz mu co o tym myślisz, albo zmień lekarza
A ja trafie na drugiego i trzeciego takiego samego konowała jak ten pierwszy. To do kiedy mam szukać, aż umrę?

Ja niestety mam wyjątkowe NIEszczęście w kwestii lekarzy...
Cytat:
Chodzi mi ogólnie, że swoich spraw należy dochodzić konsekwentnie, a nie później marudzic jacy oni wszyscy żli, a ja biedna, cierpiąca( nie mówię, ze któras z Wizażanek, tylko ogólnie)Lekarz nie jest kimś wyjatkowym tylko normalnie pracującym człowiekiem, ma gorzsze, lepsze dni, jak każdy.
Dlatego nie ma sie co oburzac, tylko np. pani w aptece prawie każdy powie kilka niemiłych słów, że recepta jest zła i musi wrócic do lekarza, choć to nie jej wina, a lekarzowi nic nie powie tylko posłusznie da recepte i jeszcze za poprawkę podziękuje.(trochę prywaty się wkradło)
Nie wiem co znaczy konsekwentnie w przy przypadku lekarzy? Czy lekarz jest na TYLe głupi, że nie wie o tym, iż ma odpowiadać na zadawane pytania. Ma uświadamiać pacjenta w jego chorobie, podawanych lekach, przebiegu itp. Nie umie odp. na pytania, czy nie chcę, czy udaję że nie chcę.
Kiedy mu mówię, pytam się, staram się być miła, aczkolwiek stanowcza-nie otrzymuję odpowiedzi, tylko jakieś "pomyje". Domagam się należytych badań, ale nic z tego... Więc się pytam [nie Ciebie pytam tylko ta se] na jakiej podstawie on mi chcę postawić diagnozę? Na podstawie szklanej kuli i czarnego kota? To ja już podziękuję... za takie leczenie.
__________________
♪♪♪♪♪♪ ♪♪♪♪♪♪
Pomadka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-03-09, 18:18   #75
Milena13
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 844
GG do Milena13
Dot.: Lekarze... :(

Cytat:
Napisane przez imbirr
przepraszam bardzo, ze off topic, ale strasznie trudno czyta sie twoje posty- czy moglabys wieksza uwage zwrocic na ortografie?

przepraszam za uwage, bo nie chce byc nieuprzejma, ale jest to dosc meczace.

pzdr
Och wiem... staram się ale zawsze robiłam błędy poza tym piszę bardzo szybko i właściwie nie patrze na monitor... dopiero jak już przycisne "wyslij" to zauważam "pomyłki" ale wtedy jest już za późno... Pzrepraszam...
__________________



droga gitaro, przepraszam, ale teraz moje palce Cię nienawidzą.
Milena13 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-03-09, 18:22   #76
nekome
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 6 288
Dot.: Lekarze... :(

Cytat:
Napisane przez Milena13
Och wiem... staram się ale zawsze robiłam błędy poza tym piszę bardzo szybko i właściwie nie patrze na monitor... dopiero jak już przycisne "wyslij" to zauważam "pomyłki" ale wtedy jest już za późno... Pzrepraszam...
masz mozliwosc edytowania posta /w swoim poscie, obok 'cytuj' oraz 'odpowiedz'/ i mozesz wtedy bledy poprawic
nekome jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-03-09, 18:32   #77
Milena13
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 844
GG do Milena13
Dot.: Lekarze... :(

Wiem... ale jakoś o tym nie pamiętam. Jesli już coś napisze nie tak jak chciałam to poprawiam ale błędów powiedzmy "nie widze" i nie zmieniam
__________________



droga gitaro, przepraszam, ale teraz moje palce Cię nienawidzą.
Milena13 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-03-09, 18:34   #78
fuksjaa
Użytkownik ma kliknąć w link aktywujący (mail)
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 13 317
Dot.: Lekarze... :(

Cytat:
Napisane przez Milena13
koleżanka mi mówiła że jak jeździłą do ortodątki to jak zajżała w zęby to 50, jak już coś robiła to 100
Mi jak ortodontka tylko zagladała to kasowała 30zł a czasem nawet nic, jak coś robiła to 50zł. Ogólnie bardzo miła kobieta
fuksjaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-03-09, 18:42   #79
Milena13
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 844
GG do Milena13
Dot.: Lekarze... :(

Cytat:
Napisane przez fuksjaa
Mi jak ortodontka tylko zagladała to kasowała 30zł a czasem nawet nic, jak coś robiła to 50zł. Ogólnie bardzo miła kobieta
Też bym tak chciała
__________________



droga gitaro, przepraszam, ale teraz moje palce Cię nienawidzą.
Milena13 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2006-03-11, 13:14   #80
jowisia
Wtajemniczenie
 
Avatar jowisia
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Luksemburg
Wiadomości: 2 886
Send a message via Skype™ to jowisia
Dot.: Lekarze... :(

Sluchajcie, sa lekarze i....lekarze. Tak samo jak sa nauczyciele z powolania i ci, ktorzy ucza, zeby wyzyc sie na uczniach i pokazac im swoja wyzszosc, bo kreci ich ta "wladza" i przewaga.

Sa lekarze, ktorzy lecza z powolania i ci, ktorym tez daje satysfakcje to, ze sa 'madrzejsi' i 'lepsi'. Znam i takich, i takich. Tak jak w kazdym zawodzie i tak jak sa rozni ludzie.

A jezeli chodzi o stawki, jakie sobie stawiaja, to moze powinniscie pomyslec przez chwile o tym, ile czasu, pracy i energi, poswiecenia musial wlozyc lekarz, zeby nim zostac ( lata studiow, niekonczace sie lektury, ksztalcenie, formacje, staze ) to sie NIGDY nie konczy, lekarz ksztalci sie do konca zycia, i do konca zycia musi byc na biezaco z medycyna. I pomyslcie o tej ogromnej odpowiedzialnosci, jaka ma na sobie..

Zeby bylo smiesznie lekarze w tym chorym kraju pracuja na trzy etaty, zeby moc w ogole godnie zyc. I rodzice cale zycie mi powtarzali : "Nie idz nigdy na medycyne, bo to najabrdziej niewdzieczny zawod swiata!". Za wszystko to, ile poswiecili zarabiaja grosze!!
Moja mama ( na cale szczescie oprocz pracy jako lekarz w przychodni jest tez kierownikiem przychodni i ma wlasny gabinet, bo inaczej pewnie nie byloby mnie stac na zycie) w przeliczeniu : liczba pacjentow, a pensja panstwowa, ktora dostaje, otrzymuje UWAGA - 13 gorszy za jednego pacjenta!!! 13gorszy. Tyle za udzielenie komus rady, wysluchanie, przewertowanie calej swojej zdobytej wiedzy w mozgu, dobranie odpowiednich lekow, przebadanie, postawienie diagnozy i przepisanie lekow. Czy nie uwazacie tego za smieszne?!

A potem dziwimy sie, ze lekarze sa niemili, ze zalatwiaja nas szybko, pochopne, ze nie maja czaus, ze biora lapowki.. ja przepraszam. Zarabiajac 13 groszy za pacjenta podziwiam w ogole moja mame, ze jej sie chce tych pacjentow w przychodni przyjmowac. Podziwiam mojego ojca za odwage kiedy musi powiedziec pacjentowi, ze za przyspieszona operacje musi doplacic (cholera, od tego jest panstwo!), poniewaz tylko w ten sposob stac ich bedzie na zakupienie dodatkowego sprzetu, lekow. Brzmi to jak opowiesc z poludniowej afryki, ale ludzie, ktorzy nie siedza w tym srodowisku tylko krytykuja. a zreszta nie dziwie im sie. Warto jednak poznac kulisy tego "cudownego" swiatka wilii i samochodow.

Chory jest system spoleczny, a nie podejscie lekarzy. To ich rozzalenie, zdruzgotanie, ponizenie, przed jakim staja kazdego dnia, bo sa niedoceniani, ani w przenosci, materialnie, ani doslownie.
__________________

jowisia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-03-11, 18:40   #81
Justin Timberlake
Zakorzenienie
 
Avatar Justin Timberlake
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 3 307
Dot.: Lekarze... :(

dokladnie Jowisia. podpisuje sie pod Twoimi slowami obiema "recami"
Justin Timberlake jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-03-11, 21:33   #82
Paris Paris
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Bydgoszcz / os. 6 Planet
Wiadomości: 1 860
GG do Paris Paris
Dot.: Lekarze... :(

może w końcu jak powiedział to "nielekarz" to uwierzycie
Paris Paris jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-03-11, 21:49   #83
savour_thought
Raczkowanie
 
Avatar savour_thought
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 282
GG do savour_thought
Dot.: Lekarze... :(

Naprawde rozni sa lekarze..wiem,ze moja babcia ktora ma problemy ze zdrowiem idac do lekarza nie raz opowiadala mi jak to lekarz zbywal ja i meczyl jednym lekarstwem nie zapisujac na badanie tylko czekal na pieniadze to tak jak mowila Pomadka..

Sama obecnie chodze prywatnie do stomatologa..babeczka jest bardzo fajna, kontrolna wizyte mam za darmo..a lecznie choc dosyc drogie to na pewno warte podejscia i w ogole

Zastanawiam sie czy nie isc do dermatologa prywatnie..
Bylam juz u jednej lekarki ale za kazdym razem wychodze wkurzona..choc ostatnim razem to mnie rozbawila
Powiedzialam jej o lupiezu..opisuje jaki mniej wiecej(nie widze jakos jej zbytnio zainteresowanej no ale..co mi oceniac)
do mnie-oj..to szamponow trzeba uzywac.. (takim lekcewazacym tonem )
-uzywam seboradinu
-eeee seeboradinuu?? (grymasu nie powtorze )
Nie wspomne o tym ze sama ostatnio mi to polecila..szkoda ze jej tego nie przypomnialam tylko ugryzlam sie w jezyk
-prosze pokazac..gdzie?
mniej wiecej pokazuje a ona ze po calej glowie nie bedzie patrzyla przeciez..
to przepraszam od czego jest? chyba musi sprawdzic jaki i w ogole..
no paranoja dla mnie..

Uwazam,ze zarobki maja niskie..ale przeciez trzeba gdzies chodzic i to na mnie ma dany lekarz wylewac swoje pretensje?chyba nie..
Trzeba postawic sie tez w sytuacji pacjetna..
Probuje zrozumiec lekarza ale takiego podejscia do problemu nikomu nie zycze..
__________________
"(...)kiedy czegos gorąco pragniesz cały wszechświat sprzyja potajemnie twojemu pragnieniu."


http://www.suwaczek.pl/cache/f3b05c59a9.png

Edytowane przez savour_thought
Czas edycji: 2006-03-11 o 22:04 Powód: dodanie dalszej wypowiedzi
savour_thought jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-07-09, 11:07   #84
Nanya
Raczkowanie
 
Avatar Nanya
 
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 131
Dot.: Lekarze... :(

No nie, widzę, że musze się odezwać albo mnie skręci
Jestem na 6 roku medycyny, moi rodzice są lekarzami ze specjalizacją i doktoratami i w państwowej służbie zdrowia zarabiają 1200zł. I przepraszam, ale widzę, że większość tutaj nie widzi w tym nic dziwnego? Za te 6 lat kucia i za zarwane noce 10 razy w miesiącu? Ekstra

Mój ojciec pracuje w poradni. Na 1 pacjenta w POZ przypada 6zł miesięcznie, w tym maja się zmieścić badania i opłata za poradę (a to nie jest wypisywanie ciągle tego samego leku jak ktoś mądrze napisał, tak się zdarza, ale przecież tylko czasem!), a jeśli np. ktos przyjdzie w miesiącu 10 razy, bo choruje, to dalej trzeba go leczyć za te 6zł! Dodatkowo pacjenci wydzwaniają do niego na prywatny telefon o każdej porze dnia i nocy po poradę, bo nie chce im się przychodzić do poradni. Dodam dla ułatwienia, że nie płącą za to, rzecz jasna. I uważacie, że to jest w porządku? Mój ojciec pracuje od 8 do 16 a potem ma czas dla siebie, ale pacjenci są zdania, że on jest 24h na dobę od tego, żeby ich leczyć. Co to jest, akcja charytatywna, czy co?

Moi rodzice nie biorą łapówek i nigdy nie brali, ale proszę wszystkich, nie wycierajcie sobie ust powołaniem, bo powołaniem się dzieci nie nakarmi ani rachunków nie zapłaci. Poza tym, w przysiędze Hipokratesa, oprócz wzmianki o powołaniu, którą się tak chętnie cytuje, jest też o tym, że lekarz będzie otrzymywał godziwe wynagrodzenie za swoja pracę. Ale o tym sie już nie mówi, bo nikt oprócz lekarzy tej przysięgi nigdy nie czytał.

Jak się wybiera prywatnego ortodontę, to płaci sie taksę za wizyte prywatną, którą sobie ustala ortodonta, niezależnie od tego co tam będzie zrobione. Jak sobie ustali 150zł i ktoś do niego przyjdzie za te pieniądze - jego prawo. A tu widzę królewna sie urwała z choinki, poszła na privat, a teraz sie dziwi, że kazali zapłacić Trzeba było iść do państwowej poradni, odczekać 3 miesiące i bylo by w ramach ubezpieczenia

I na koniec tych żalów - jak tylko skończę studia to wyjeżdżam stąd daleko, gdzie nie będą mi płacić tak jak sprzedawczyni w sklepie (lekarz po stażu zarabia 800zł) i ciekawe tylko, kto Was będzie leczył... Powołanie to jedna sprawa, ale ja nie chcę do końca życia mieszkać na blokowisku, gdzie mi pobiją i okradną dziecko (albo i mnie, a potem jeszcze zgwałcą dla rozrywki) i jeździć maluchem i uważam, że za to, czego już się nauczyłam i za to, że całe życie jeszcze będę się uczyć należy mi się więcej. Nawet lekarze na Ukrainie i Białorusi już zarabiają więcej od nas, bo się ktoś połapał.
__________________
Za nieobecnych przyjaciół, stracone miłości, starych bogów i porę mgieł. I niech każdy z nas odda diabłu co jego. - Neil Gaiman, "Pora Mgieł"
Nanya jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-07-09, 11:23   #85
Fresa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 26 228
Dot.: Lekarze... :(

Cytat:
Napisane przez Nanya
moi rodzice są lekarzami ze specjalizacją i doktoratami i w państwowej służbie zdrowia zarabiają 1200zł. I przepraszam, ale widzę, że większość tutaj nie widzi w tym nic dziwnego? Za te 6 lat kucia i za zarwane noce 10 razy w miesiącu?
Jeśli pracują w publicznej służbie zdrowia to nie-nie widzę w tym nic dziwnego,że tyle zarabiają.Biednego człowieka,który jest chory i idzie do lekarza tak naprawdę nie interesuje ile dany lekarz ma doktoratów-oczekuje od niego właściwej diagnozy i porady.

Cytat:
Napisane przez Nanya
Mój ojciec pracuje od 8 do 16 a potem ma czas dla siebie, ale pacjenci są zdania, że on jest 24h na dobę od tego, żeby ich leczyć. Co to jest, akcja charytatywna, czy co?
Niestety lekarzem nie można być od 8-16.Lekarzem jest się 24 godziny na dobę.O każdej porze dnia i nocy.I nie jest to wcale akcja charytatywna jak piszesz ,ale obowiązek lekarza.Od 8-16 może pracować pani w biurze,ale nie lekarz.
Cytat:
Napisane przez Nanya
I na koniec tych żalów - jak tylko skończę studia to wyjeżdżam stąd daleko, gdzie nie będą mi płacić tak jak sprzedawczyni w sklepie (lekarz po stażu zarabia 800zł) i ciekawe tylko, kto Was będzie leczył...
Czy to jest groźba?Straszysz nas?A co komu zawinił statystyczny Kowalski,że chcecie ich karać?
__________________



Fresa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-07-09, 11:40   #86
Pomadka
Zakorzenienie
 
Avatar Pomadka
 
Zarejestrowany: 2003-08
Lokalizacja: Wizaż. Tu mnie zawsze znajdziesz! :)
Wiadomości: 14 119
Dot.: Lekarze... :(

Nikt nie bronił twoim rodzicom otworzyć prywatną praktke i windowac cen za swoje usługi, a następnie wypiąc się na NFZ.
Kolejna sprawa to taka, że pacjenta mało interesuję, czy twój ojciec ma 20 doktoratów i specjalizacji, czy jedną, a porządną. Dla potencjalnego chorego liczy się skuteczność, fachowa i prawidłowa diagnoza oraz skuteczne leczenie. I TO tak naprawdę daję mu status dobrego-złego lekarza, a nie jego doktoraty. Owszem nie ignoruję ich, są istotne, popieram kształcenie się lekarzy, włożony wysiłek...

Cytat:
Napisane przez Nanya
No nie, widzę, że musze się odezwać albo mnie skręci
Jestem na 6 roku medycyny, moi rodzice są lekarzami ze specjalizacją i doktoratami i w państwowej służbie zdrowia zarabiają 1200zł. I przepraszam, ale widzę, że większość tutaj nie widzi w tym nic dziwnego? Za te 6 lat kucia i za zarwane noce 10 razy w miesiącu? Ekstra

Mój ojciec pracuje w poradni. Na 1 pacjenta w POZ przypada 6zł miesięcznie, w tym maja się zmieścić badania i opłata za poradę (a to nie jest wypisywanie ciągle tego samego leku jak ktoś mądrze napisał, tak się zdarza, ale przecież tylko czasem!), a jeśli np. ktos przyjdzie w miesiącu 10 razy, bo choruje, to dalej trzeba go leczyć za te 6zł! Dodatkowo pacjenci wydzwaniają do niego na prywatny telefon o każdej porze dnia i nocy po poradę, bo nie chce im się przychodzić do poradni. Dodam dla ułatwienia, że nie płącą za to, rzecz jasna. I uważacie, że to jest w porządku? Mój ojciec pracuje od 8 do 16 a potem ma czas dla siebie, ale pacjenci są zdania, że on jest 24h na dobę od tego, żeby ich leczyć. Co to jest, akcja charytatywna, czy co?

Moi rodzice nie biorą łapówek i nigdy nie brali, ale proszę wszystkich, nie wycierajcie sobie ust powołaniem, bo powołaniem się dzieci nie nakarmi ani rachunków nie zapłaci. Poza tym, w przysiędze Hipokratesa, oprócz wzmianki o powołaniu, którą się tak chętnie cytuje, jest też o tym, że lekarz będzie otrzymywał godziwe wynagrodzenie za swoja pracę. Ale o tym sie już nie mówi, bo nikt oprócz lekarzy tej przysięgi nigdy nie czytał.

Jak się wybiera prywatnego ortodontę, to płaci sie taksę za wizyte prywatną, którą sobie ustala ortodonta, niezależnie od tego co tam będzie zrobione. Jak sobie ustali 150zł i ktoś do niego przyjdzie za te pieniądze - jego prawo. A tu widzę królewna sie urwała z choinki, poszła na privat, a teraz sie dziwi, że kazali zapłacić Trzeba było iść do państwowej poradni, odczekać 3 miesiące i bylo by w ramach ubezpieczenia

I na koniec tych żalów - jak tylko skończę studia to wyjeżdżam stąd daleko, gdzie nie będą mi płacić tak jak sprzedawczyni w sklepie (lekarz po stażu zarabia 800zł) i ciekawe tylko, kto Was będzie leczył... Powołanie to jedna sprawa, ale ja nie chcę do końca życia mieszkać na blokowisku, gdzie mi pobiją i okradną dziecko (albo i mnie, a potem jeszcze zgwałcą dla rozrywki) i jeździć maluchem i uważam, że za to, czego już się nauczyłam i za to, że całe życie jeszcze będę się uczyć należy mi się więcej. Nawet lekarze na Ukrainie i Białorusi już zarabiają więcej od nas, bo się ktoś połapał.
Z takim podejściem jakie masz, to lepiej jedź za tę granicę!
__________________
♪♪♪♪♪♪ ♪♪♪♪♪♪
Pomadka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-07-09, 11:46   #87
Fresa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 26 228
Dot.: Lekarze... :(

Cytat:
Napisane przez Pomadka
Nikt nie bronił twoim rodzicom otworzyć prywatną praktke i windowac cen za swoje usługi, a następnie wypiąc się na NFZ.
Kolejna sprawa to taka, że pacjenta mało interesuję, czy twój ojciec ma 20 doktoratów i specjalizacji, czy jedną, a porządną. Dla potencjalnego chorego liczy się skuteczność, fachowa i prawidłowa diagnoza oraz skuteczne leczenie. I TO tak naprawdę daję mu status dobrego-złego lekarza, a nie jego doktoraty. Owszem nie ignoruję ich, są istotne, popieram kształcenie się lekarzy, włożony wysiłek...

Z takim podejściem jakie masz, to lepiej jedź za tę granicę!
Pomadko,pozwolę sobie zacytować Twoją odpowiedź,bo mam dokładnie takie samo zdanie na ten temat.Popieram każdy wyraz z Twojej wypowiedzi-kropka w kropkę.


Nic nam się nie należy tylko dlatego,że poświęcaliśmy się na studiach .Na uznanie trzeba sobie zapracować.
__________________



Fresa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-07-09, 12:49   #88
Justin Timberlake
Zakorzenienie
 
Avatar Justin Timberlake
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 3 307
Dot.: Lekarze... :(

Cytat:
Napisane przez Pomadka
Nikt nie bronił twoim rodzicom otworzyć prywatną praktke i windowac cen za swoje usługi, a następnie wypiąc się na NFZ.
Kolejna sprawa to taka, że pacjenta mało interesuję, czy twój ojciec ma 20 doktoratów i specjalizacji, czy jedną, a porządną. Dla potencjalnego chorego liczy się skuteczność, fachowa i prawidłowa diagnoza oraz skuteczne leczenie. I TO tak naprawdę daję mu status dobrego-złego lekarza, a nie jego doktoraty. Owszem nie ignoruję ich, są istotne, popieram kształcenie się lekarzy, włożony wysiłek...
Wiecie co, dla pacjentów nie liczą sie ani doktoraty ani skuteczne leczenie ani nic z tego co piszecie. Oczywiście to jest ważne, ale w mniejszym stopniu. Najważniejsze jest PODEJŚCIE do pacjenta. Może być lekarz, który jest ledwo po specjalizacji, a zrobi kolonoskopie tak, że ludzie będą na te badanie chciali przyjść jeszcze raz (mimo, że nic im nie dolega ), a może byc prof. dr hab. n. med. i jak wsadzi kamere w za przeproszeniem dupe, to na samo słowo "lekarz" będzie się robiło niedobrze. Dlatego na tego pierwszego ludzie zawsze powiedzą, że jest dobrym lekarzem, a na tego drugiego, że jest złym

Poza tym dyżury są po 12 godzin (w szpitalu) i nie można być lekarzem 24/7 jak piszesz Pomadko. Oni tez maja prawo do odpoczynku. Lekarz też sie musi wyspać, to nie są roboty tylko ludzie

Jak juz pisałam, podzielam zdanie Jowisi na temat lekarzy
Justin Timberlake jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-07-09, 13:25   #89
thaitii
Rozeznanie
 
Avatar thaitii
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: ...
Wiadomości: 932
Dot.: Lekarze... :(

Hmm Mileno13 tak jest zawsze. Pierwsza wizyta, gdzie lekarz po prostu ogląda zęby i ustala "program leczenia" To normalne, że zapłaciłaś za tą wizytę 50 zł. Ja też nosiłam aparat stały (2 łuki) niecałe 2 lata- o ortodontach wiem więcej niż oni sami o sobie
thaitii jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-07-09, 13:39   #90
Fresa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 26 228
Dot.: Lekarze... :(

Cytat:
Napisane przez Justin Timberlake

Poza tym dyżury są po 12 godzin (w szpitalu) i nie można być lekarzem 24/7 jak piszesz Pomadko. Oni tez maja prawo do odpoczynku. Lekarz też sie musi wyspać, to nie są roboty tylko ludzie
Lekarz musi być zawsze wtedy,gdy jest potrzebny.A prawo do snu i odpoczynku ma-oczywiście.Ale chyba nie może powiedzieć na wezwanie ze szpitala-teraz nie mogę przyjść,bo odpoczywam .
__________________



Fresa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:40.