raz na barze a raz pod barem...czyli jak w durny sposob skrecilam noge...

smarcoola · 2005-09-10, 13:53

witam szanowne kolezanki,
wczoraj poszlam se z kolezanka na balety do klubu.bylo strasznie fajnie,tanczylysmy i w ogole. w owym klubie moza tanczyc na barze..ba nawet trzeba wiec tez to zrobilam mimo iz mam lek wysokosci(co ten alkohol z ludzi robi...) i za ktoryms razem przy zeskakiwaniu z baru skrecilam stope....mam krwiaka...i noge w gipsie...na 3 tyg.
mam pytanie czy bede poczebowala jakies rehabilitacji?dodam ze nie skrecilam kostki tylko stope.wiem ze krwiak sie wchlonie ale czy z moja stopa bedzie wsio ok?czy pozniej bede moglam dalej uprawiac sporty(biegam)?

aleksandra999 · 2005-09-10, 13:55

o rany...

biedaku...To sie nazywa imprezować

Asik_ · 2005-09-10, 14:09

Mysle ze nie bedzie trzeba rehabilitacji i ze wsyztskjo bedzie wporzadku

karolina2020 · 2005-09-10, 14:15

Jak mialam skrecona kostke to mialam szyne gipsowa na okolo 3 tyg, pozniej chyba ze 2 mies rehabilitacji i zabiegow. Balam sie pozniej cwiczyc na wfie szczerze mowiac, ale babka na poczatku traktowala mnie troche ulgowo (wf mamy bardzo intensywny...) Lekarz kazal mi nosic taka opaske na kostke zaraz po sciagnieciu gipsu caly czas, a potem tylko w czasie cwiczen. Odradzam opsake na rzep, do niczego sie nie nadaje, nawet nogi do buta nie wlozysz, bo obciera, lepsza jest taka wciagana. Ja swoja kupilam w tesco, chyba za 10 zl, w aptekach starsznie zdzieraja, radze kupic w hieprmarkecie na dziale sportowym. Tylko wczesniej zmierz sobie obwod kostki

P.S. Twoj sposob na skrecenie nie jest wcale gorszy od mojego heh, ja spadlam z materaca na wfie

Ale z takie pol metrowego na ktorym laduje sie po skoku wzwyz

TOMORROW · 2005-09-10, 14:17

tyle w gipsie.....

imbirr · 2005-09-10, 14:17

tez mi przykro, ale na twoim miejscu zdecydowanie poszlabym na rehabilitacje. moze bedzie troche kosztowac, ale za to masz pewnosc, ze stan nogi sie poprawi.

smarcoola · 2005-09-10, 14:24

no walsnie ja skrecilam stope nie kostke.mam krwiaka kilka cm pod kostka.

karolina2020 · 2005-09-10, 15:47

Cytat:

Napisane przez imbirr

tez mi przykro, ale na twoim miejscu zdecydowanie poszlabym na rehabilitacje. moze bedzie troche kosztowac, ale za to masz pewnosc, ze stan nogi sie poprawi.

Eee za rehabilitacje i zabiegi sie nie placi

Ja akurat chodze do szpitala wojskowego, troche mam daleko ale sa wszyscy specjalisci i rehabilitacja i zabiegi tez tam sa

smarcoola · 2005-09-10, 17:46

dlugo czeka sie w kolejce do ortopedy?

karolina2020 · 2005-09-10, 20:04

No ja mam nadzieje, ze bylas u ortopedy

Jezeli chodzi o kontrole to u mnie jest tak, ze lekarz pisze na kartce ze musisz tego dnia przyjsc i idziesz z tym do rejestracji. Jezeli lekarz by mi nie dal kartki to by mnie baba wpisala chyba za pol roku... A tak to wciska Cie na ten dzien, mimo ze juz jest komplet wizyt.

smarcoola · 2005-09-11, 16:51

a nie dziwi was fakt ze to tylko skrecenie stopy a zalozyli mi gips....?

karolina2020 · 2005-09-11, 18:37

Cytat:

Napisane przez smarcoola

a nie dziwi was fakt ze to tylko skrecenie stopy a zalozyli mi gips....?

Wiesz, wydaje mi sie, ze albo cos zle zrozumialas, albo przyjmowal Cie internista i ze masz po prostu skrecenie stawu skokowego czyli kostki. Mnie przyjmowala kiedys pediatra i napisala na skierowaniu na przeswietleniu, ze podejrzewa uraz stopy, oczywiscie mialam kostke skrecona... Babka co robila mi przeswietlenie burczala pod nosem, ze powinna lekarka napisac, ze prosi o przeswietlenie stawu skokowego

Widzisz, ze lekarze sie sami nie znaja

5 min po mnie tez na wfie tylko w innej grupie skrecila kostke kolezanka, tylko, ze ona miala jeszcze krwiaka tak jak Ty i miala tak samo gips.

smarcoola · 2005-09-11, 19:11

ale ja nie mam skreconej kostki ale stope.....tzn tak powiedzial lekarz....jest opuchnieta ale stopa a nie kostka....

zlosliwiec · 2005-09-11, 19:34

Jako świeży połamaniec mogę spokojnie odpowiedzieć - po 3 tyg. w gipsie rehabilitacja jest wręcz konieczna

Skontaktuj się z lekarzem, może poleci Ci jakieś centrum rehabilitacji...

karolina2020 · 2005-09-11, 20:16

Ja mam wsio w jednym szpitalu

Tylko, ze rehabilitacja i fizykoterapia jest paradokslanie na ostatnim pietrze, na szczescie jest winda

A gdzie to nasz admin takie balety odstawial ze go do gipsu wpakowali?

A jeszcze mi sie przypomnialo, ze po sciagnieciu gipsu mialam nozke taka chudziutka jak kurczaczek

Bez rehabilitacji ani rusz, to niewiarygodne jak szybko miesnie zanikaja...

smarcoola · 2005-09-11, 22:18

ale ja wiem ze przy skreceniach sie gipsu nie zaklada.jutro jade na urazowke, oni musza mi ta zdjac...

2005-09-10, 13:53	#1
smarcoola Rozeznanie Zarejestrowany: 2005-05 Lokalizacja: Warszawa Wiadomości: 629	raz na barze a raz pod barem...czyli jak w durny sposob skrecilam noge... witam szanowne kolezanki, wczoraj poszlam se z kolezanka na balety do klubu.bylo strasznie fajnie,tanczylysmy i w ogole. w owym klubie moza tanczyc na barze..ba nawet trzeba wiec tez to zrobilam mimo iz mam lek wysokosci(co ten alkohol z ludzi robi...) i za ktoryms razem przy zeskakiwaniu z baru skrecilam stope....mam krwiaka...i noge w gipsie...na 3 tyg. mam pytanie czy bede poczebowala jakies rehabilitacji?dodam ze nie skrecilam kostki tylko stope.wiem ze krwiak sie wchlonie ale czy z moja stopa bedzie wsio ok?czy pozniej bede moglam dalej uprawiac sporty(biegam)?

2005-09-10, 13:55	#2
aleksandra999 Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2005-02 Wiadomości: 2 402	Dot.: raz na barze a raz pod barem...czyli jak w durny sposob skrecilam noge... o rany... biedaku...To sie nazywa imprezować

2005-09-10, 14:09	#3
Asik_ Zakorzenienie Zarejestrowany: 2005-05 Wiadomości: 3 288	Dot.: raz na barze a raz pod barem...czyli jak w durny sposob skrecilam noge... Mysle ze nie bedzie trzeba rehabilitacji i ze wsyztskjo bedzie wporzadku

2005-09-10, 14:15	#4
karolina2020 Zadomowienie Zarejestrowany: 2005-07 Wiadomości: 1 556	Dot.: raz na barze a raz pod barem...czyli jak w durny sposob skrecilam noge... Jak mialam skrecona kostke to mialam szyne gipsowa na okolo 3 tyg, pozniej chyba ze 2 mies rehabilitacji i zabiegow. Balam sie pozniej cwiczyc na wfie szczerze mowiac, ale babka na poczatku traktowala mnie troche ulgowo (wf mamy bardzo intensywny...) Lekarz kazal mi nosic taka opaske na kostke zaraz po sciagnieciu gipsu caly czas, a potem tylko w czasie cwiczen. Odradzam opsake na rzep, do niczego sie nie nadaje, nawet nogi do buta nie wlozysz, bo obciera, lepsza jest taka wciagana. Ja swoja kupilam w tesco, chyba za 10 zl, w aptekach starsznie zdzieraja, radze kupic w hieprmarkecie na dziale sportowym. Tylko wczesniej zmierz sobie obwod kostki P.S. Twoj sposob na skrecenie nie jest wcale gorszy od mojego heh, ja spadlam z materaca na wfie Ale z takie pol metrowego na ktorym laduje sie po skoku wzwyz

2005-09-10, 14:17	#5
TOMORROW Zakorzenienie Zarejestrowany: 2004-05 Wiadomości: 3 851	Dot.: raz na barze a raz pod barem...czyli jak w durny sposob skrecilam noge... tyle w gipsie.....

2005-09-10, 14:17	#6
imbirr Raczkowanie Zarejestrowany: 2005-07 Lokalizacja: spod samiutkiego Wawelu Wiadomości: 163	Dot.: raz na barze a raz pod barem...czyli jak w durny sposob skrecilam noge... tez mi przykro, ale na twoim miejscu zdecydowanie poszlabym na rehabilitacje. moze bedzie troche kosztowac, ale za to masz pewnosc, ze stan nogi sie poprawi. __________________ Odważni nie żyją wiecznie - tchórze nie żyją wcale...

2005-09-10, 14:24	#7
smarcoola Rozeznanie Zarejestrowany: 2005-05 Lokalizacja: Warszawa Wiadomości: 629	Dot.: raz na barze a raz pod barem...czyli jak w durny sposob skrecilam noge... no walsnie ja skrecilam stope nie kostke.mam krwiaka kilka cm pod kostka.

2005-09-10, 17:46	#9
smarcoola Rozeznanie Zarejestrowany: 2005-05 Lokalizacja: Warszawa Wiadomości: 629	Dot.: raz na barze a raz pod barem...czyli jak w durny sposob skrecilam noge... dlugo czeka sie w kolejce do ortopedy?

2005-09-10, 20:04	#10
karolina2020 Zadomowienie Zarejestrowany: 2005-07 Wiadomości: 1 556	Dot.: raz na barze a raz pod barem...czyli jak w durny sposob skrecilam noge... No ja mam nadzieje, ze bylas u ortopedy Jezeli chodzi o kontrole to u mnie jest tak, ze lekarz pisze na kartce ze musisz tego dnia przyjsc i idziesz z tym do rejestracji. Jezeli lekarz by mi nie dal kartki to by mnie baba wpisala chyba za pol roku... A tak to wciska Cie na ten dzien, mimo ze juz jest komplet wizyt.

2005-09-11, 16:51	#11
smarcoola Rozeznanie Zarejestrowany: 2005-05 Lokalizacja: Warszawa Wiadomości: 629	Dot.: raz na barze a raz pod barem...czyli jak w durny sposob skrecilam noge... a nie dziwi was fakt ze to tylko skrecenie stopy a zalozyli mi gips....?

2005-09-11, 19:11	#13
smarcoola Rozeznanie Zarejestrowany: 2005-05 Lokalizacja: Warszawa Wiadomości: 629	Dot.: raz na barze a raz pod barem...czyli jak w durny sposob skrecilam noge... ale ja nie mam skreconej kostki ale stope.....tzn tak powiedzial lekarz....jest opuchnieta ale stopa a nie kostka....

2005-09-11, 19:34	#14
zlosliwiec Przyjaciel Wizaz.pl Zarejestrowany: 2001-10 Wiadomości: 12 462	Dot.: raz na barze a raz pod barem...czyli jak w durny sposob skrecilam noge... Jako świeży połamaniec mogę spokojnie odpowiedzieć - po 3 tyg. w gipsie rehabilitacja jest wręcz konieczna Skontaktuj się z lekarzem, może poleci Ci jakieś centrum rehabilitacji...

2005-09-11, 20:16	#15
karolina2020 Zadomowienie Zarejestrowany: 2005-07 Wiadomości: 1 556	Dot.: raz na barze a raz pod barem...czyli jak w durny sposob skrecilam noge... Ja mam wsio w jednym szpitalu Tylko, ze rehabilitacja i fizykoterapia jest paradokslanie na ostatnim pietrze, na szczescie jest winda A gdzie to nasz admin takie balety odstawial ze go do gipsu wpakowali? A jeszcze mi sie przypomnialo, ze po sciagnieciu gipsu mialam nozke taka chudziutka jak kurczaczek Bez rehabilitacji ani rusz, to niewiarygodne jak szybko miesnie zanikaja...

2005-09-11, 22:18	#16
smarcoola Rozeznanie Zarejestrowany: 2005-05 Lokalizacja: Warszawa Wiadomości: 629	Dot.: raz na barze a raz pod barem...czyli jak w durny sposob skrecilam noge... ale ja wiem ze przy skreceniach sie gipsu nie zaklada.jutro jade na urazowke, oni musza mi ta zdjac...

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)