2006-02-08, 14:41 | #1 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 2 590
|
(wy)noszenie wódki
zainspirowana wypowiedziami w jednym z watkow, postanowilam zapytac was o wasze doswiadczenia, ewentulanie plany, odnosnie roznoszenia wodki.
wesele bedziemy miec w restauracji i naturalnym bylo dla mnie to, ze skoro obslugiwac nas beda kelnerzy i kelnerki, to oni tez beda roznosic wodke na stoly gosci... tymczasem zasugerowano mi, ze to noszenie czesto konczy sie wynoszeniem alkoholu z imprezy... nie chce podejrzewac obslugi restauracji o niecne czyny, ale wiadomo, ze ludzie sa rozni, a takie okazje czynia zlodzieja... a jak wy rozwiazujecie (rozwiazalyscie) ten problem? slyszalam, ze czesto role "roznosicieli" napojow wyskokowych pelnia czlonkowie rodziny/swiadkowie, ale raczej nie chcialabym angazowac gosci do obslugiwania mojego przyjecia... czy znacie jakies inne sposoby na to, aby miec nad tym kontrole? |
2006-02-08, 15:33 | #2 |
Raczkowanie
|
Dot.: (wy)noszenie wódki
Kup niestandardowe butelki Chyba ze restauracja zapewnia Generalnie podmieniaja jak znaja butelke jaka bedzie
Szczerze mowiac ciezko cos innego mi wymyslic. My tak wlasnie zrobilismy Poza tym obsluga okazala sie tak mila i profesjonalna ze na koniec jeszcze ich obdarowalismy czescia tego co zostalo |
2006-02-08, 15:39 | #3 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2002-03
Wiadomości: 7 624
|
Dot.: (wy)noszenie wódki
My raczej zaufalismy kelnerom i chba nic nie zginelo, bynajmniej nie dopatrzylismy sie strat. Ale do butelek zrobilam takie zawieszki, ktore były na tasiemce i były przyklejone do banderolki. W pewien sposób zabezpiecza to wódkę, ale nie wyniesie jej ten komu zależy na orginale, bo zawieszkę można oderwać i wodkę wypić na imprezce w domu, nikt nie bedzie patrzył na banderolki.
Słyszałam też o zdejomowaniu korkow. Ale to sprawa ryzykowna. jak przechować odkręcone wodki?? Zamienić korki - też można. Ale goście na weselu pomyślą, że to stare butelki a wódka podrabiana... Chyba trzeba zaufać kelnerom |
2006-02-08, 15:41 | #4 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 5 663
|
Dot.: (wy)noszenie wódki
Cytat:
__________________
D&A |
|
2006-02-08, 15:47 | #5 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 566
|
Dot.: (wy)noszenie wódki
Nie wiem jak u was, ale w moim regionie jest taka tradycja, ze wódkę roznosi drużba. Pan Młody prosi jakiegoś mężczyznę z rodziny lub znajomych i on pełni funkcję drużby. On jest odpowiedzilany za alkohol i za to żeby nie zabrakło go na stole. Jest to zaszczyt dla takiej osoby ale również wielki obowiązek - bo taka osoba się nie ubawi na weselu tak jak zwykli goście.
__________________
~ Yoasia 22 ~
|
2006-02-08, 15:56 | #6 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: spod samiutkiego Wawelu
Wiadomości: 163
|
Dot.: (wy)noszenie wódki
u nas byla pipa z piwem ustawiona na tarasie - kazdy mogl sobie podejsc i samemu nalac. dodatkowo byl jeszcze osobny stol (cos w rodzaju szwedzkiego stolu), gdzie byly ustawione slodycze i alkohole: wina, biala wodka i kolorowe wraz z ekwipunkiem do robienia drinkow.
na stalach nie staly zadne butelki - jedynie dzbany z woda i dodatkowymi sokami + kieliszki napelniane przez kelnerow odpowiednim winem. a po obiadku kelenerzy dodatkowo rozniesli na stoly biala wodke i butelki wina. dzieki duzej ilosci wina i kolorowych alkoholi zwyklej wodki jeszcze nam zostalo.
__________________
Odważni nie żyją wiecznie - tchórze nie żyją wcale...
|
2006-02-09, 10:12 | #7 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Sosnowiec
Wiadomości: 2 492
|
Dot.: (wy)noszenie wódki
obawiam się, ze trzeba zaufać obsłudze. mam nadzieję, że to jest troche wyolbrzymione to wynoszenie. rodzinki w to angazować nie zamierzam, mają się bawić a nie mysleć o wódce... tak jak laski pisały, jeżeli nam alkoholu nie braknie to niech sobie wynosza na zdrowie.
Pozdrawiam! |
2006-02-09, 10:14 | #8 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 2 590
|
wiecie, tak po zastanowieniu, stwierdzilam, ze chyba nie ma czym sobie glowy zawracac. tak, jak wspomnialam, nie chce angazowac moich gosci w obsluge imprezy, wiec pozostawie to w rekach fachowcow. nawet jesli skubna sobie kilka butelek, to jakos to przezyjemy (i tak mamy zamiar im cos wreczyc), a przeciez nie wyniosa nam polowy alkoholu! zreszta byloby mi glupio przed obsluga restauracji organizowac akcje zakluczania wodki... kelnerzy/kelnerki sa w koncu od tego aby serwowac jedzenie i trunki, a goscie maja sie dobrze bawic i nie zaprzatac niczym glowy.
Cytat:
Edytowane przez m.a.r.t.a Czas edycji: 2008-06-23 o 10:38 Powód: post pod postem |
|
2006-02-09, 11:16 | #9 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 5 717
|
Dot.: (wy)noszenie wódki
Mój znajomy nieźle sobie to wymyślił. Poprosił kelnerów, żeby nie wyrzucali pustych butelek, tylko odkładali je na miejsce do kontenerów. Czyli w miejsce pełnej wódki pojawiała się pusta butelka. Powiedział im to dopiero jak zaczęła się impreza, żeby nie przygotowali sobie wcześniej pustych
Więc już po wszystkim można było sprawdzić, czy nic nie zostało wyniesione poza imprezę. Obsłudze można odpalić pare butelek, ale powinna to być dobra wola Młodej Pary, a nie założenie kelnerów, że przecież im się należy to sobie sami wezmą. Ja niejednokrotnie spotykałam się z taką opinią o kelnerach niestety
__________________
|
2006-02-09, 12:02 | #10 |
Raczkowanie
|
Dot.: (wy)noszenie wódki
u nas jest tak ze to ojciec Pana Mlodego roznosi wodke. Ja bym tam na kelnerow nie polegala....wszystko potrafia pozabierac a co dopiero wodke. Niestety
|
2006-02-09, 12:11 | #11 |
Zakorzenienie
|
Dot.: (wy)noszenie wódki
u nas tez jest taki zwyczaj że ojciec Pana młodego czy też Panny Młodej roznosi wódkę, zazwyczaj jak zrobi jedną rundkę po wszystkich stołach to już dalej nie daje rady oczywiście nie zawsze
__________________
Świat w moich oczach nie mieni się tysiącem barw, ale za to pięknie pachnie.
http://bluegirl-ewa.blogspot.com/ |
2006-02-09, 16:22 | #12 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Gliwice
Wiadomości: 776
|
Dot.: (wy)noszenie wódki
U nas ojcowie roznosili wodke i nie marudzili jednak okazalo sie ze gością bylo molo wodki na stolach i zabierali do domu na pozniej .. no coz , szkoda ze złapalam na tym wlasnego kuzyna
|
2006-02-09, 17:14 | #13 |
Raczkowanie
|
Dot.: (wy)noszenie wódki
no my naprzyklad na poczatek mielismy litrowe butelki Wbrew pozorom nie lalo sie z tego ciezko a i na dluzej starczalo Choc szczerze mowiac problem czy podbiora czy nie pojawil sie na chwile pozniej juz az tak mnie to nie interesowalo A obsluga sie tak profesjonalna okazala ze az milo
|
2006-02-09, 18:55 | #14 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 5 118
|
Dot.: (wy)noszenie wódki
Na 2 weselach, na ktorych bylam (obydwa byly w malym miescie) bylo tak, ze ojciec panny mlodej pilnowal wodki. Bylam zdziwiona, ale okazuje sie, ze ponoc zdarzaja sie kradzieze. Na weselu mojej siostry obsluga byla bardzo kulturalna i uczciwa, a poza tym wszystkiego pilnowal organizator, ktoremu powierzylismy m.in. takie sprawy, zeby kazdy dobrze sie bawil i nie przejmowal drobiazgami Zreszta, zauwazylam, ze teraz na weselach pije sie coraz mnie wodki, bardziej schodzi wino.
|
2006-02-09, 19:04 | #15 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Sosnowiec
Wiadomości: 2 492
|
Dot.: (wy)noszenie wódki
Cytat:
|
|
2006-02-15, 10:42 | #16 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 635
|
Dot.: (wy)noszenie wódki
Cytat:
Na weselu mojej siostry ktoś dał im w kopercie 2 skasowane bilety autobusowe, więc już nic nie jest w stanie mnie zadziwić. Mam przynajmniej taką nadzieję...
__________________
|
|
2006-02-15, 12:46 | #17 | ||
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 2 590
|
Dot.: (wy)noszenie wódki
Cytat:
Cytat:
moze to mialo cos symbolizowac? |
||
2006-02-15, 21:44 | #18 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 5 664
|
Dot.: (wy)noszenie wódki
Cytat:
__________________
CO NAS NIE ZABIJE TO NAS WZMOCNI |
|
2006-02-18, 23:17 | #19 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 5 717
|
Dot.: (wy)noszenie wódki
Cytat:
__________________
|
|
2006-02-24, 13:23 | #20 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 13
|
Dot.: (wy)noszenie wódki
U mnie też jest zwyczaj, że "OJCIEC WESELNY" czyli ojciec pana młodego roznosi wódkę po stołach. Nigdy nie wydawało mi się dziwne, że wódka jest wynoszona z wesela, ale jak zbliża się moje, to się boję że z tego wszystkiego zabraknie mi tych mocnych trunków. A u was pod domami weselnymi nie stoi tłum gapiów, który czeka, aż znajomy mu "COŚ WYNIESIE"??
|
2006-02-24, 13:27 | #21 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 2 590
|
Dot.: (wy)noszenie wódki
Cytat:
ale chyba wiesz kogo zapraszasz... |
|
2008-06-05, 12:38 | #22 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 137
|
Dot.: (wy)noszenie wódki
Cytat:
bardzo popularne jest to np. na wsiach serio sama byłam na weselu gdzie takie rzeczy sie działy a na poczatku sie zastanawiałam po co Ci faceci tak koczuja pod ta remizą... |
|
2008-06-07, 12:02 | #23 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 63
|
Dot.: (wy)noszenie wódki
No to niestety standard i jeszcze "bramy" - czyli zastawienie drogi samochodem i postawienie 2 kieliszków z wodą i wysępienie za to minimum 3 butelek No i trzeba przyznać, że wynoszenie wódki przez gości (szczególnie tych młodszych) to standared. A u kelnerów zaufalabym jednak profesjonalizmowi.
|
2008-06-14, 16:26 | #24 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 610
|
Dot.: (wy)noszenie wódki
U mojego brata na weselu butelki stały na stole i goście doskonale potrafili się nimi zająć a zapasów alkoholu doglądał świadek. Było sympatycznie i nic nie zginęło
|
2008-06-23, 10:42 | #25 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 13 215
|
Dot.: (wy)noszenie wódki
Cytat:
Cytat:
__________________
Zmieniaj swoje życie
|
||
2008-06-23, 10:45 | #26 |
Zakorzenienie
|
Dot.: (wy)noszenie wódki
U nas na ślubie kupowaliśmy wódkę sami, butelki stawiała na stole obsługa i każdy się częstował, jeden polewał drugiemu, itp. To co zostało wzięlismy do domu, w końcu za wódkę sami płacilismy.
A u siostry męża wódkę nosił i rozlewał świadek, czyli jej brat.
__________________
Wymiana -lakiery do paznokci (OPI, MySecret, LA Colors, Sinful Colors, Revlon, Essence) oraz perfumy (Voile d'Ambre YR, Cedre SL) https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=229655 |
2008-06-23, 10:55 | #27 |
Zakorzenienie
|
Dot.: (wy)noszenie wódki
My już mamy super wuklinowy koszyk, przyozdobiony na tę okoliczność . Sądzę, że podawaniem wódki zajmie się mój tato, już raz wspomniał na ten temat więc przypuszczam, że czułby się bardzo wyróżniony... .
|
2008-06-23, 10:58 | #28 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: wielkopolska
Wiadomości: 16 907
|
Dot.: (wy)noszenie wódki
Nasza kierowniczka sali od razu powiedziała, że obsługa nie nosi - by potem nie było że coś zginęło - podejrzewam, że jakby się dogadało z taka kelnereczką za drobna opłatą by roznosiła - ale od czego sa ojcowie - oni nie powinni pić na weseluy, tylko pilnować 'interesu'.
Alkohole będziemy mieć w takim kantorku, przy sali, do którego dostaniemy klucz dzień wcześniej. Ale te koszyczki to fajny pomysł, podchwycę temat z Tż. Bo to tak nieelegancko z butlą w ręku chodzić. |
2008-06-23, 11:10 | #29 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 13 215
|
Dot.: (wy)noszenie wódki
Cytat:
__________________
Zmieniaj swoje życie
|
|
2008-06-24, 22:44 | #30 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 4 721
|
Dot.: (wy)noszenie wódki
Cytat:
Na weselu kuzyna TŻ-a spotkała nas śmieszna sytuacja... W czasie oczepin TŻ wygrał butelkę wódki. Postawił ją na naszym stole chociaż siostry mówiły mu by schował pod, ale on stwierdził, że to tak głupio chować. Przed wyjściem przyszła do nas ciocia TŻ-a (mama pana młodego) i zabrała tą "naszą butelkę" . I tak później dostaliśmy wódkę od pary młodej (każdy dostawał), ale TŻ był bardzo zawiedziony, że zabrali mu nagrodę |
|
Nowe wątki na forum Ceremonia i tradycja ślubna, weselna |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:32.