Pomoc w wyborze perfum dla kobiety (WĄTEK ZBIORCZY)

[Lexie]

A ja się cieszę, że moi nauczyciele nie zwracali uwagi na strój, ale na wiedzę. I uważam, że tak powinno być. Matura to egzamin. ma ocenić to, ile ktoś wie. A nie to, jak jest ubrany.

[goga1001]

Kobieto ale Ty masz problemy! Matura za 2 tygodnie, a Ty myślisz o perfumach

Co też ludzie nie wymyślą z tych nerwów

A co do jeansów to nie uważam tego za zły pomysł. U nas w szkole niejedna dziewczyna tak przychodziła i wcale nie była jakoś inaczej traktowana. Niech każdy ubiera się jak najbardziej wygodnie. To matura, a nie wybieg. Zresztą nie wiem jak niektórzy mogą się skupić, skoro tu szpileczki uwierają, tam spódniczka za kłusa i wogóle. To lepiej przyjść odświętnie, ale na luzie ubranym i bez problemu zająć się maturą.

[slicznotKaS]

Dla mnie matura to będzie wielki dzien, a raczej dni. Wszystko musi być pozapinane na ostatni guzik a zapach, który bede miec na sobie żeby mi przypominał ostatnie dni szkoły Takie moje podejście (zawsze oryginalne)

[sylwia.gda]

Polecalabym coś co nie będzie rozpraszać skupionych kolegów

[iwciunia]

Dziewczyny!
Jak myślicie, jakie perfumy (EDP lub EDT, za około 150 zł) można kupić mamie, która nie miała nigdy markowego psikadełka i jest czysta kartą w tej kwestii Dodam, że jest to mama mojego TŻ, jest osobą miłą, rodzinną, społeczną, raczej skromną i nie rzucającą się w oczy, ale zarazem enrgiczną i wesołą. Z góry dziękuję za pomoc

[neonka28]

Może ten wątek pomoże Tobie w decyzji..

http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=104648


Myśle ze napewno pasowałyby takiej osóbce delikatne "nieinwazyjne" perfumy.

[eiri]

Mam identyczny problem z teściową Na razie wymyśliłam tylko Laurę Laury Biagiotti...

[iwciunia]

Dziękuję neonko poczytam sobie A "nieinwazyjne" to by jakieś kwiatowe były albo ozonowe? eiri powacham to to jak będę w GC

[szaja]

Moja teściowa w kwestii perfum stawia na klasykę. Kojarzy mi się z nią
Piąta Aleja Arden, Chanel Coco. Ostatnio też Magie Noire( odrobina tajemniczości).
Napewno nie nosiłaby Angel, czego nie można powiedzieć o teściowej mego Mężusia
Zawsze ilekroć wybieram cos dla niej wyobrażam ją sobie w beżowym kostiumie i jedwabnym szalu. Taka klasycznie elegancka pani. I klasyczny zapach.

[homyk]

A może spróbować z jakimś mocniejszym zapachem, takim powiedzmy, nie na codzień. Np. Alchimie Rochas, Bulgari pour Femme czy Isa Bella Isabelli Rossellini. Wydaje mi się, że mogą ciekawie brzmieć na skromnej kobiecie. Są wyraziste, ale i na swój sposób subtelne. Ciepłe i zimne, gorzkie i słodkie jednocześnie. Takie pełne kontrastów. I tak jakoś pasują mi do pani, którą opisała Iwciunia

[sabi]

Może rozważysz Love in Paris Niny Ricci? Nieinwazyjne z pewnością . Zapach kobiecy, dość "ułożony", ale charakterystyczny.

Sama kupiłam mamie na urodziny, 54-te. Żadna sprawiona jej wcześniej niespodzianka perfumowa nie spotkała się z tak pozytywnym przyjęciem.

[mulier]

Powtórzę za Szją, wydaje mi się, że odpowiednie by było 5 aleja EA (są momo wszystko dość tanie), Coco, może delikatne V Valentino.

[demonik]

Iwciunia, jeżeli mama Twojego TŻ nie przywiązywała do tej pory zbyt dużej wagi do zapachu, to ja proponuję zapachy nieinwazyjne, nie budzące kontrowersji czy skrajnych odczuć.

- kwiatowe: Stella, Tresor, Love in Paris, 5th Avenue
- orientalne, ale delikatne: Coco Chanel, Dune, Sensi, Intuition
- szyprowo-kwiatowe, np. Chanel 19 czy 24 Faubourg

[Kasiulka22]

Moja teściowa dostała ostatnio Eternity CK i uważam, że to wspaniały wybór

[zapalka]

Dziewczyny!
SlicznotkaS sama napisała, że źle ujęła temat. Chce po porstu jakieś nowe perfumy. No i zgadzam się z SlicznotkaS - ja, chociaż ja do Matury mam jeszcze pare dobrych lat , też bym chciała miec wszystko pozapinane na ostatmi guzik. Dosłownie: od stóp do głów. Łącznie z perfumami.
Dla jednych to jest isottne, dla innych co innego. I jeżeli to napraw ema pomóc Slicznotce poczuć się lepiej/pewniej to czemu nie?
I same teraz robicie z siebie, za przeproszeniem, idiotki, tak sobie żartując z niej i rozgryzając ten temat :/...
Dziewczyna sama przyznałóa się do "winy", przyznała Wam rację...
Co do ubioru: według mnie może to rzeczywiście jakiegoś wpływu na ocenę nie ma, ale ja też jestem za klasycznym, galowym ubiorem . Maturę ma się raz w życiu i mozna to jakoś przeżyć . Tu chodzi o zasady moralne ! Ale jeżeli komuś rzeczywiście ma to przeszkadzać to proszę bardzo, niech przyjdzie nawet w dresie ! :p
Co do perfum: to rzeczywiście, polecam coś niezbyt ostrego, przesłodzonego czy ciężkiego. Moje propozycje:
- Sensi (ew. Seni White Notes)
- J'Adore
- Miracle
- O Oui
- Very Irresistible
Pozdrawiam i życze wszystkim powodzenia na Maturce !
Ola.

[masiek]

No nie ale problem. Perfumy na maturę. Może to i pierwszy duży egzamin. Ale jeśli ktoś idzie na studia to matura jest pierwszym idiotycznym egzaminem.
Maturę zdawałam jakiś czas temu. Ważny był ubiór, oraz przygotowanie do matury. a zapach.... byle ni śmierdzieć potem.
Najlepiej użyć bardzo dobrego antyperspirantu. Bo pot i perfumy to okropne połączenie.

[slicznotKaS]

Widzę, że jedna osoba mnie inaczej odebrała z czego jestem bardzo zadowolona Za prozpozycje dziękuje

[zapalka]

To ja dziękuje i nie ma za co !
Pozdrawiam

[smerfeta01]

Mnie by na taką okazję pasowały perfumki Heart Avonu

[costes]

safari pachnie -klatka z lwem w zoo i wszystkim co tam sie znajduje poza lwem hmmm-i tym co lew wydala...(lwica to miala byc?)

[Zuza]

Olaola - swietny watek, wlasnie o takich perfumach marze!!!!! Takie kocham i nie moge nigdzie dostac. Po Twoich opisach nic innego nie przychodzi mi do glowy jak wspomniany wyzej Tygrys - Kenzo, niestety niedostepny juz chyba na zawsze :-( i rownie niedostepny Indian Summer Priscilli Presley, oba moje ukochane zapachy, cieple, ale dzikie i takie jakies hmmm... zmyslowe bym powiedziala, te drugie moze z nazwy nie kojarza sie z Afryka , ale na skorze pachna mi wlasnie rozpalona ziemia stepu, Masajami i safari, czy ktokolwiek wie, gdzie mozna je jeszcze dostac????? Spirit of Africa - nie slyszalam o nich wczesniej, ale po Waszych opisach, moje drogie, nie pozostaje mi nic innego, jak szukac ich w perfumeriach, tylko czy je gdzies dostane??? Nie mieszkam w PL, nie ma tu ukochanej Sephory :-(
Ach, w podrozy poslubnej dostalam od meza Hot Couture rozowe - Givenchy, moze nie naleza do typu "safari", ale nosilam je akurat w Afryce, na pustyni i safari rowniez i moze dlatego..... W kazdym razie sa slodkie, ale nie mdlace, zmyslowe i seksowne, ale nie dusza, upal byl potworny, a nie dostalam od nich zawrotow glowy, chociaz musze przyznac, ze na poczatku wydaja sie mocne, dodatkowy plus - baaardzo trwale. Musze jeszcze dodac, iz zdaza mi sie niemal codziennie, ze w drodze do pracy na ulicy zaczepiaja mnie Hindusi (glownie) i pytaja co to za perfumy, bo nieziemska smuzke zapachu za soba ciagne, hmmm - a moze to jednak bardziej orient niz pustynia???!!! W tym przypadku nie jestem obiektywna ani ani

[ROZ-ter-KA]

Safari ralpha Laurena.

A szczególnie męskie

[Olaola]

Zuza: może trochę pomoże ten link:
http://www.najpiekniejsza.pl/pielegn...li_africa.html
Spirit of Africa to cała seria kosmetyków, dokładnie opisana na tej stronie - wprawdzie zapachu akurat tam nie ma (nie mam pojęcia, dlaczego), ale może jak się zapoznasz ze stronką, będzie Ci łatwiej szukać

Rozterko, wszyscy mówią o Safari, a ono niedostępne, łeee

[ROZ-ter-KA]

Napisane przez Olaola

Zuza: Rozterko, wszyscy mówią o Safari, a ono niedostępne, łeee

na allegro się pokazywało ostanimi czasy

[Olaola]

Dobrze wiedzieć poszukam. Dzięki!

[Meriamon]

Podpisuje się pod 5th Avenue a od siebie dorzucam Champs Elysses Guerlain'a (można dostac je w promocji w Rossmannie w cenie 99zł za 50ml) i Private Edition G.Sabatini

[ropuszka]

Popieram wszystkie propozycje, kocham Coco Chanel (te czarna, uzywa jej moja mama i ja czasem tez). Natomiast polecam Champs Elysees calym sercem, bo nie znam osoby, ktora nie lubi tych perfum. Sa kobiece i pasuja do kazdego.
Ale babie, ktorej nie lubie w zyciu bym nie kupila - to tak na marginesie. Moja (raczej przyszla) tesciowa uzywa Chanel 5... Ponoc... Ponoc, bo nigdy nie czulam tego od niej, widuje ja rzadko na szczescie. Zreszta jest to kobieta, ktora uwaza, ze perfumy i tego typu ekstrawaganckie dodatki naleza sie wylacznie od swieta, w niedziele albo na impreze Mam przerabane, nie sadzicie?

[szaja]

Napisane przez ropuszka

Popieram wszystkie propozycje, kocham Coco Chanel (te czarna, uzywa jej moja mama i ja czasem tez). Natomiast polecam Champs Elysees calym sercem, bo nie znam osoby, ktora nie lubi tych perfum. Sa kobiece i pasuja do kazdego.
Ale babie, ktorej nie lubie w zyciu bym nie kupila - to tak na marginesie. Moja (raczej przyszla) tesciowa uzywa Chanel 5... Ponoc... Ponoc, bo nigdy nie czulam tego od niej, widuje ja rzadko na szczescie. Zreszta jest to kobieta, ktora uwaza, ze perfumy i tego typu ekstrawaganckie dodatki naleza sie wylacznie od swieta, w niedziele albo na impreze Mam przerabane, nie sadzicie?

Champs Elysees...jak mogłam zapomnieć?????Są eleganckie i to taką ponadczasową elegancją. Kojarzą mi sie zarówno z panną młodą w sukni ślubnej jak i z dojrzałą elegancką panią.
Pasowałyby do mojej teściowej, jest naprawdę kochana. Pierwsze pytanie do mojego mężusia brzmi zawsze : Dbasz o nią? Wygląda na przemęczoną!

[kama kama]

mam, dziewuchy, zakochałam się w Jil Sander Sport For Woman- chociaz denerwuje mnie nazwa i sportowy charakter perfum, to mimo to chyba je sobie sprawię na lato zeby mnie- niskocisnienowca- pobudzaly podczas upałów. wacham sie miedzy nimi a angelem innocent, ktory nie jest jednak tak trwaly (a szkoda, wielka szkoda)

[Nakretka]

Napisane przez kama kama

dolce vita zawsze wydawała mi sie jakaś taka..staro-babowa

Moze sprobuj raczej Eau do Dolce Vita?
Mz zdecydowanie nie jest staro-babowa, używałam jej jak miałam 18-19 lat