pomocy ! kurzajka korzen !

[scooby0]

hej własnie od 4 dnia uzywam brodacid.posiadam 3 kurzajki 2 roczne i 1 nową.
;[
i broodacid zdziałał tak ze z jednej widac juz 1 mm korzenia. mam go wyrwac czy czekac do jutra az go wiecej wyjdzie?
a jak wyrywac to wyrywac czy obciac go ?
boje sie ze jak wyrwe to cos ejszcze sie wyrwie.
a zdrugiej jest mała ranka i leci cos brązowego to ropa? i czy to dobrze?
jestem roztrzęsiona (

zdjecie korzenia :http://i46.tinypic.com/beiwq1.jpg
i 2 pozostałych na 2 palcu xD
http://i47.tinypic.com/amb3g4.jpg

[rapifen]

Nie łatwiej iść do lekarza żeby wypalił ci to ciekłym azotem i powiedział co się z tym robi zamiast (nie daj boże) samemu coś odcinać?!

[scooby0]

juz sie nie opłaca. czytałam na forah ze korzen wychodzi. ale ja nie wiem jak dalej postepywac?
(

---------- Dopisano o 16:31 ---------- Poprzedni post napisano o 16:23 ----------

wiec?

[rapifen]

Słuchaj ja miałam mrożone azotem... Nie wiem co zawiera twój specyfik, podobno w aptece pojawiły się takie podobne tak?
Przede wszystkim nie gryźć nie szarpać, nie dotykać. Mi raz zrobił się ze skóry bąbel przez coś takiego, prawie chciałam go przebić ale lekarz mówił żeby nie tykać. Najlepiej zakleić plastrem, czekać powoli aż specyfik zacznie działać jak radzi ulotka, na razie jest tego korzenia za mało żeby cokolwiek rwać. Poczekaj po prostu. Ja w całej mojej kuracji nie musiałam nic wyrywać. Rozumiem że ten preparat powoduje gnicie korzenia kurzajki? Wiesz że ten system korzeniowy jest na prawdę BARDZO rozbudowany i słusznie boisz się że coś ci może dalej pójść. Wykwit odpadł i został korzeń tak? Więc czekaj spokojnie. Po jakimś czasie kurzajka trzyma się już na jednym korzonku, a potem odpada. Można jej w tym odrobinę pomóc poprzez podrywanie jej.Ale trzeba być ostrożnym, bo gdy korzenie nie są jeszcze odpowiednio przygotowane, zbyt wczesne oderwanie może spowodować późniejsze odrastanie kurzajki. Czekać, czekać, czekać.

[gsk]

Nie ruszaj tego wogóle, nic nie wyrywaj ani tym bardziej nie obcinaj. Wiem że to korci żeby się pozbyć ale sama tego sobie nie usuniesz jakby nigdy nic.

[scooby0]

no ta kurzajka z korzeniem to jest ta okolo paznokciowa. od strony paznokcia wyrasta ten korzen
strasznie boli... na dodatek kurzajke dalej mam ...
a ta brązowa maz co to
??

[rapifen]

Kurzajka może gnić. I dobrze, ściemnieje i odpadnie.

[scooby0]

a miał ktos kurzajki ? i uzywał brodacid?
jakie efekty?

[bartnix]

ja bym na Twoim miejscu poszła do lekarza, on rozwieje wszystkie Twoje wątpliwości i wszystko wytłumaczy

[scooby0]

nie pojde do lekarza bo do dermatologa trzeba sie zarejestrowac i czekac poo 2 po co ? narazie nic nie ma groznego dla zycia xD hehe ;d interesuje mnie tlyo co mam zrobic .

[Paati89]

Takie rzeczy usuwa sie u dermatologa. Mój znajomu usuwal koszt 15zł więc nie majątek.
Kurzajkę zamrozili i sama odpadła,mając pewność że nie pozostanie korzeń.

[ennkaa]

moja córeczka ma kurzajkę i też leczymy brodacidem, ja jestem za domowymi sposobami, jak można uniknąć wymrażania, wycinanania innych stresujących (akurat dziecko) lekarskich zabiegów. 4 dni na brodacid to nie jest długo, my już używamy trzeci tydzień ale fakt ,ze już kończymy walkę i niewiele z niej zostało. Nadal smaruj i czekaj. Ja zdrapuję tylko tą warstewkę co zostaje po lekarstwie a samego strupka nie ruszam, sam odpada. Jest też w aptekach jakiś taki jednodniowy środek, reklamują w TV, ale mnie akurat w aptece go odradzono.

[scooby0]

moj tata i mama mowia zebym jutro wyrwała;/
jednak ja sie boje
dlatego co mam robic dalej smarowac brodacidem ?

[Paati89]

Jeśli teraaz wyrwiesz, jest duże prawdopodobieństwo że korzeń zostanie i dalej bedziesz walczyć,bo odrośnie kolejna brodawka.
Dalej będe obstawać przy tym,żebyś sie zgosiła do dermatologa i usunęła raz a porządnie

[agunineczka]

Zgadzam się z dziewczynami. Powinnaś iść do dermatologa
Ja sama męczyłam się z takim świństwem ponad rok. Myślałam, że domowe sposoby i specyfiki z apteki pomogą... Może i by pomogły, ale kolejnego roku nie miałam zamiar tracić na czekanie...
Poszłam do dermatologa. Lekarz wymroził mi to 2 razy i teraz ani śladu po tym paskudztwie.
Leczenie w domu może i przyniesie w końcu jakiś efekt, ale po co się tyle męczyć?
Łatwiej chyba zaczekać 2 tyg do lekarza niż leczyć się wiekami..

[scooby0]

a czemu mi ten korzen czy tam kurzajka pulsuje jak serce?

[Paati89]

Nie sądze,żebyśmy znały na to pytanie odpowiedź. Nie jestem w stanie na odległość nic stwierdzić,ale powtarzam idź do lekarza.

[rapifen]

nie stresuj się.
No cóż, tata to tata, u mnie w rodzinie wujek żeby zlikwidować kurzajkę, przypalił sobie ją papierosem. Zniknąć, zniknęłam. Ale jak już bierzesz się za jakiś specyfik to zgodnie z ulotką.
Może twoje kurzajka jest bardzo oporna na prawdę lepiej iść do lekarza.

[scooby0]

nie wiem czy jest odporna preparat stosuje 4 dni .
i wyszedł korzen xD
a czytalam ze najlepiej go wyrwac

---------- Dopisano o 21:00 ---------- Poprzedni post napisano o 20:26 ----------

widzicie to czarne na zdjeciu ?
to korzen http://i46.tinypic.com/beiwq1.jpg

a to 2 inne na drugim palcu xD
http://i47.tinypic.com/amb3g4.jpg


czemu ta na samej górze jest miekka jak babel ? moge ją wyrwac?
:brzyda l:

[201610041047]

Matko święta przecież Ci dziewczyny już napisały kilka razy - idź z tym do lekarza a póki co smaruj tym specyfikiem i nie ruszaj!! Jeśli do lekarza nie chcesz iść idź do apteki, można kupić zestaw do zamrażania kurzajek w domu - pomaga bardzo szybko. Kurzajki to nie pryszcz, trzeba je zwalczyć jak najszybciej bo będzie coraz trudniej.

[scooby0]

w pupie mam dermatologa ;d
pytam sie tych co wyrywali ;d

[Idusia]

Sposób w który pozbyłam się kurzajki z TWARZY (!) raz na zawsze.
Otóż na czole przy linii włosów urosła sobie krostka, ale szybko okazało się, że to nie pryszcz, ale kurzajka

Byłam akurat pod stałą kontrolą dermatologa (trądzik) i pani doktor dała mi świetny sposób na tę paskudną kurzajkę.
Skórę wokół kurzajki "zabezpieczamy" bezbarwnym lakierem do paznokci (żeby preparatem nie uszkodzić zdrowej skóry) Brodacid smarujemy na kurzajkę, czekamy aż zrobi się ta błonka następnie zaklejamy małym kwadracikiem ze zwykłego plastra (taki na "kółku") na całą dobę (miałam to szczęście, że nosiłam wtedy grzywkę więc nie było nic widać), po 24h odklejamy i ścieramy bardzo delikatnie czystym pumeksem (oczywiście trzeba kupić nowy, najlepiej taki delikatny), ale naprawdę delikatnie (ja czasami rozwalałam to do krwi...) znów Brodacid, plaster, 24h, pumeks i ... tak do skutku.
U mnie to potrwało jakiś tydzień, ale kurzajka zeszła i to skutecznie, bo minęło już ponad rok i nie wraca a w dodatku nie ma blizny

Tak więc polecam ten sposób wszystkim. Aha, trzeba uważać, żeby nie zmoczyć plastra podczas kąpieli... gorzej jest jeśli kurzajka jest na ręku (niestety zwykle tam się robią) w takiej sytuacji- podwójna wartstwa plastra.

[Paati89]

No skoro Ty podchodzisz do tematu tak lekceważąco to juz Twoja sprawa. Kurzajki będa się roznosić na Twoje własne życzenie.
Skoro nie masz zamiaru udać się do lekarza aby pomógł ci raz na zawsze.

[scooby0]

nie lekcewaze tego .
chce dalej znac odpowiedz.

[Madaleinee]

Napisane przez scooby0

nie lekcewaze tego .
chce dalej znac odpowiedz.

ogarnijk się kobieto!
dziewczyny Ci piętnaście razy odpowiedziały na Twoje pytania a Ty nadal to samo!
PODSUMUJĘ:
1. Kurzajek się nie wyrywa
2. Nie dłubie się/ nie odcina
3. Lek stosuje się zgodnie z ulotką-my nie znamy jego składu
4. Najlepszym "doradcą" w tej kwestii jest DERMATOLOG i nie pisz, że będziesz czekać na wizytę dwa tygodnie bo w pierwszym poście napisałaś, że masz te kurzajki od roku czyli przy odrobinie chęci załapałabyś się sto razy do tego lekarza.

Prościej się nie da.

[Anatomia]

jak wyrwiesz to bardzo prawdopodobne że to rozwalisz, kurzajka za jakiś czas odrośnie i w dodatku się rozniesie. Te twoje kurzajki są naprawdę duże- idz z tym do lekarza jak najszybciej.

[sydunia]

To jakaś prowokacja jest czy co? Przecież już Ci tyle osób odpowiedziało, żebyś używała dalej tego specyfiku i nic nie wyrywała

[Ilena]

Napisane przez scooby0

a miał ktos kurzajki ? i uzywał brodacid?
jakie efekty?

męczyłam się parę miesięcy z kurzajka nie chciała odpaść wiec kupiłam to z reklamy na zamrażanie kurzajek kosztowało około 50 zł starcza na 10 razy i po 1 razie kurzajka po tygodniu odpadła i już nie ma po niej śladu
Na początku wygląda bleee była taka sina jakby ale nic nie robiłam zgodnie z ulotką czekałam i rzeczywiście po jakimś czasie pachh i nie ma

http://www.tanie-leczenie.pl/apteka-...50ml-1685.html o to miałam jest i na stopy i na ręce ja miałam na kolanie i miałam kupione to do stóp

[Paati89]

Uzyskałaś już tyle odpowiedzi.
dość wyczerpujących.
Idz dziewczyno do lekarza,bo Ci sie to jeszcze bardziej poroznosi.

[siostraelwa]

do lekarza, do lekarza, do lekarza...

dziewczyny radzicie jej tylko, żeby szła do lekarza... pyta się po kilka razy, bo ma nadzieję, że może znajdą się jakieś inne sposoby. Powiem szczerze - jeżeli iść do lekarza, to iść do chirurga na wycinanie laserem - nic nie czuć (jedynie zastrzyk znieczulający jest dosyć piekący) - wycina wszystko - zostaje mała dziurka, która goi się może z tydzień - lekarz przepisze też maść do smarowania.
Poprzez laser wycięłam 2 kurzajki, na które stosowałam różnego rodzaju metody - trwało to naprawdę dłuugo. Odpukać nic nie mam.

Miałam również kurzajkę na dłoni - tę akurat, również po długim domowym leczeniu udało się zlikwidować mi samej.

Co do domowych sposobów:
- robimy miazgę lub kładziemy plasterek czosnku, zakrywamy plastrem - aż do skutku (niestety to nieprzyjemne leczenie - skóra przenika zapaszkiem)
-jaskółcze ziele (w aptece nie udało mi się go znaleźć - należy jednak spr kiedy kwitnie i zbieramy świeże z łąki, pola... w jego łodygach jest zawarty taka żółtawa maść)

Ponadto używałam brodacid oraz wartner - szczerze jeżeli mam polecać brodacid jest tańszy i skuteczniejszy.

Muszę też powiedzieć, że kurzajki są bardzo, ale to bardzo dokuczliwe - moja koleżanka miała 1na palcu u ręki, wycięła za moją radą laserowo - po jakimś czasie niestety, ale pojawiła jej się nowa, już w zupełnie innym miejscu - męczy się już strasznie długo, wycina je, a mimo to rosną w innych miejscach - (miała również na powiece)

Znalazłam wątek, bo nieszczęśliwie zauważyłam korzonki na kciuki od kilku dni analizowałam, z wielka nadzieją, że może to nie jest to... jutro lecę po brodacid, jak najszybciej, aby nie wyrosła...