2008-01-27, 19:51 | #31 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: zza horyzontu;)
Wiadomości: 20 599
|
Dot.: Miłość czy przyjaźń?
w sumie popieram ALE jesli pokloce sie z TZ to najlepiej pogadac z przyjaciolka czy sie wyplakac, ale czasem to moze byc zwykla zaufana kolzenka lub poprostu ktos obcy albo wizazanka ale kurcze, ciagle teraz o tym mysle i wydaje mi sie ze to na wadze przyjmuje taka sama wartosc, bo to i to cenne, daja tak samo wartosciowe wartosci, i wiele nas ucza. z milosci biora sie wkoncu dzieci, no czasem z przyjazni damsko-meskiej tez
__________________
24.03.2016 Edytowane przez Emilcia_1616 Czas edycji: 2008-01-27 o 20:17 |
2008-01-27, 21:01 | #32 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 1 879
|
Dot.: Miłość czy przyjaźń?
Cytat:
przyjaźnie, które przetrwały liczą się dla mnie bardzo ale czasem mam wrażenie, że tylko dla mnie... nowych nie szukam, i kto wie, może odstraszam potencjalne przyjaciółki już na starcie? wybieram miłość. a z miłości ciężko rezygnować bo nigdy nie wiemy a może to właśnia ta do grobowej deski?
__________________
byle do wiosny
Edytowane przez madame paranoja Czas edycji: 2008-01-27 o 21:04 Powód: zamotana żem :) |
|
2008-01-27, 21:23 | #33 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 9 769
|
Dot.: Miłość czy przyjaźń?
Wybiorę przyjaźń.
Co za tym przemawia? 1. Najdłuższa moja przyjaźń trwa osiemnaście lat - w miłości jeszcze takiego stażu się nie dorobiłam. 2. Przyjaciół mam w liczbie więcej niż jeden - nie mylić, że od razu nie wiadomo ilu. Miłość - pomijając koneksje rodzinne, a zakładając w tym wypadku osobnika płci przeciwnej, powinna zamykać się w jednostce. 3. Aktualnie nikogo nie kocham - w sensie wspomnianym wyżej, więc ciężko debatować nad czymś, co człowiek musiałby sobie nieco odświeżyć. |
2008-01-27, 22:46 | #34 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-12
Lokalizacja: Anglia
Wiadomości: 8 686
|
Dot.: Miłość czy przyjaźń?
a ja ani w miłośc ani przyjaźn do konca nie wierze
i co teraz na tym i na tym sie zawiodłam Nie wiem naprawde co lepsze ale wiem co gorsze |
2008-01-27, 23:49 | #35 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-01
Wiadomości: 3 501
|
Dot.: Miłość czy przyjaźń?
Przyjaźń.
Nie zgadzam się zupełnie ze zdaniem Fresy, że 'wystarczy mała burza i zostaną po niej gruzy i zgliszcza'. Przyjaciół mam chyba dwóch. Chyba, bo to, czy ja nazwę kogoś przyjacielem czy nie, nie jest najważniejsze. Pierwsza trwa kilkanaście lat, druga sześć. I nie wyobrażam sobie, że jakaś burza mogłaby je zniszczyć. Miłość przecież (choć to też dla każdego co innego znaczy) może zniszczyć na przykład zazdrość, zdrada - a trudno o to pomiędzy przyjaciółmi. Te dwie osoby bardzo sobie cenię i zdaję sobie sprawę, że nie wszyscy takiej przyjaźni doświadczyli - bo dla mnie to abstrakcja, że ktoś kogo mam za przyjaciela staje się moim wrogiem, a wiem, że tak bywa. Tylko to wtedy nie była przyjaźń, moim zdaniem. Choć niewykluczone, że kiedyś spotkam kogoś, kogo pokocham w ten sposób, że edytuję ten post i uznam, że miłość jednak trwalsza, ważniejsza. Na razie kochałam chyba jeden raz. Zostały zgliszcza.
__________________
mój wątek: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1167361 |
2008-01-28, 07:48 | #36 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 15 844
|
Dot.: Miłość czy przyjaźń?
Cytat:
nie. na facetach i zwiazkach nie, bo to dopiero moj drugi facet. na pierwszym sie nie przejechalam. poprostu pomylilam sie w wyborze, bo kompletnie do siebie nie pasowalismy. obecny TZ numerow nie wykreca. przynajmniej od 7 lat mu sie nie zdarzylo... a to ze inni sie przejechali? a coz mnie to obchodzi? przeciez pisze o sobie... |
|
2008-01-28, 10:42 | #37 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 4 247
|
Dot.: Miłość czy przyjaźń?
myślałam o tym wątku i doszłam do wniosku, że jest jeszcze jedna niesamowicie ważna przyczyna, dla której przyjaźń jest dla mnie ważniejsza ja bez przyjaciół NIE UMIEM żyć łaknę kontaktu z ludźmi, mam mnóstwo znajomych bliższych i dalszych, kilku nawet wirtualnych , kilku przyjaciół (a właściwie przyjaciółki ) wiadomo, że te znajomości ewoluują, ktoś kto kiedyś był bardzo bliski z czasem się oddala, ktoś kto miał być na chwilę zostaje na lata ale ogólnie zawsze mam kogoś przy sobie oczywiście parę razy się zawiodłam, ale to jakiś marny ułamek procenta, reszta to wspaniali ludzie, którzy ratują mnie przed totalnym zwątpieniem w ten świat a faceci? bez faceta spokojnie funkcjonuję, ba, śmiem twierdzić, że jestem szczęśliwa jak dla mnie w kontaktach damsko-męskich za dużo jest różnych gierek i "chęci posiadania", a i jedno i drugie mocno mi działa na nerwy |
2008-01-28, 14:38 | #38 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 478
|
Dot.: Miłość czy przyjaźń?
Trudny wybór , ale wybieram przyjaźń, ponieważ wydaje mi się, że jest trwalsza niż miłość. Poza tym nie wyobrażam sobie życia pozbawionego przyjaźni, do tego pozbawionego miłości już dawno się przyzwyczaiłam i jakoś żyję.
Zgadzam się z tym, co napisała Benito. Często w miłości występują gierki, dziwaczne podchody, chęć zawładnięcia czyjąś duszą i ciałem. Jeśli miałabym tkwić w takim związku to mówię – no, thanks... |
2008-01-28, 14:44 | #39 |
Zadomowienie
|
Dot.: Miłość czy przyjaźń?
Miłość wole.
To w moim przypadku 2 w 1. Moze dlatego ze na przyjaciolkach tych ktore mialam zawsze się zawodziłam, zawsze. Byly i zaraz ich nie było. TZ mnie kocha, zalezy mu na mnie, pomaga mi, poradzi...zawsze. Zawsze znajdzie czas aby ze mną pogadać jak mam problem. Z przyjaciolkami to bywało roznie.
__________________
"Najprzebieglejszy mężczyzna nie dorówna w fałszu najszczerszej kobiecie."
|
2008-01-28, 14:48 | #40 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 73
|
Dot.: Miłość czy przyjaźń?
..
__________________
' I got the poison, I got the remedy... ' ' I fell in love, in love with you suddenly There’s no place else I could be, but here in your arms...' P. Edytowane przez MalvinkaxD Czas edycji: 2008-11-24 o 11:40 |
2008-01-28, 14:51 | #41 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Wlkp
Wiadomości: 7 326
|
Dot.: Miłość czy przyjaźń?
Cytat:
Tżtowi się zwierzam z problemów i radości. Koleżanki mam ale nie mam potrzeby wyplakiwania im się czy wygadywania. Zresztą ja nigdy nie potrzebowałam przyjaciół..odkąd pamiętam wolałam koleżeństwo,poza zbyt wiele razy przejechałam się na "przyjaźniach". Nie mam potrzeby przyjaźnienia się z kimś.
__________________
31maj 2013 HANIA |
|
2008-01-28, 15:54 | #42 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 3 191
|
Dot.: Miłość czy przyjaźń?
Do dziewczyn, które w osobie tż mają przyjaciela i ostoję (jak rozumiem):
A nie boicie się tego, że może się tak przydarzyć, iż pewnego dnia zabraknie wam tego partnera? Z jakichkolwiek przyczyn? I nie chodzi tutaj o moją złośliwość. Pytam, bo ja zawsze się nad tym zastanawiam.
__________________
znikam, ale... wiecie, gdzie mnie szukać
|
2008-01-28, 15:54 | #43 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 3 972
|
Dot.: Miłość czy przyjaźń?
ostatnio "porzucili" mnie i przyjaciele i TZ wiec,ze tak powiem nie ufam juz nikomu
|
2008-01-28, 16:14 | #44 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 15 844
|
Dot.: Miłość czy przyjaźń?
Cytat:
oczywiscie, ze sie boje. piekielnie boje sie utraty TZa (w jakikolwiek sposob), bo jest osoba ktora bardzo kocham, z ktora chce spedzic reszte zycia. dziwne by bylo gdyby mi to zwisalo nie rozumiem, wiec co chcesz udowodnic tym pytaniem. |
|
2008-01-28, 16:52 | #45 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 3 191
|
Dot.: Miłość czy przyjaźń?
Cytat:
Bo nie chodzi mi o porzucenie samo w sobie, utrate ukochanej osoby (bo jeśli się kogoś kocha to wiadomo-trudno przychodzi takie rozstanie). Myślałam o tym, czy nie boicie się, że tego feralnego dnia zostaniecie całkiem same bez przyjaciela (przede wszystkim) jakim był dla was facet? Nie boicie się, że wypłakać będziecie się mogły jedynie w poduszkę? Wizja rozpadu związku mnie przeraża, a wizja utraty w tym samym momencie ukochanego i przyjaciela przerasta moje wyobrażenia.
__________________
znikam, ale... wiecie, gdzie mnie szukać
|
|
2008-01-28, 17:48 | #46 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 26 228
|
Dot.: Miłość czy przyjaźń?
Cytat:
'Chyba', robi wielką różnicę. I jest ważne, czy możemy kogoś określić mianem przyjaciel, czy nie.
__________________
|
|
2008-01-28, 17:55 | #47 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 15 844
|
Dot.: Miłość czy przyjaźń?
Cytat:
nie wiem czy tak trudno sobie wyobrazic ze mozna nie chciec miec przyjaciolki... wystarcza mi zwykle kolezanki i koledzy. to nie tak, ze nagle pojawil sie TZ i przyjaciolka poszla w odstawke. jak nie bylo TZa tez nie mialam przyjaciolki i wcale nie narzekalam na samotnosc... juz jestem takim bezprzyjaciolkowa istotka do przyjazni potrzeba zaufania... a ja tak latwo nie obdarzam ludzi zaufaniem. szczegolnie, ze juz pare razy sie na tym sparzylam... |
|
2008-01-28, 21:34 | #48 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 3 012
|
Dot.: Miłość czy przyjaźń?
Kiedyś byłam przekonana, ze to przyjaźń jest najważniejsza na świecie. Niestety grubo się pomyliłam. "Rozstałam" się z przyjaciółką, dla której stawałam na rzęsach, gdy mnie potrzebowała, potrafiłam odwołać randkę, bo ona mnie potrzebowała. Gdy ja potrzebuję porozmawiać - nigdy jej nie ma. Dlaczego? Zjawił się chłopak. To wiele tłumaczy. Teraz jest tylko on i on. Dla mnie przyjaźń nadal jestbardzo ważna, wiele już przepłakałam z tęsknoty za nią. Tęskniłam za rozmową i za kimś komu moge się wypłakać i poplotkować. Teraz nie mam przyjaciółki. W osobie TŻ mam przyjaciela i chłopaka. To mi wystarcza, już chyba nigdy nie będe chciała sie z nikim przyjaźnić. Moim zdaniem nie warto, sparzyłam się.
|
2008-01-28, 22:17 | #49 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 73
|
Dot.: Miłość czy przyjaźń?
...
__________________
' I got the poison, I got the remedy... ' ' I fell in love, in love with you suddenly There’s no place else I could be, but here in your arms...' P. Edytowane przez MalvinkaxD Czas edycji: 2008-11-24 o 11:40 |
2008-01-28, 22:19 | #50 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 3 191
|
Dot.: Miłość czy przyjaźń?
Lain,
zazdroszczę ci, że potrafisz sobie radzić sama z własnymi problemami. Ja niestety taka nie jestem i zawsze potrzebuje wsparcia z zewnątrz. Dlatego bez przyjaciół nie wyobrażam sobie życia, ale to właściwie uzależnione jest od charakteru człowieka Rozumiem, że nie każdy ma takie potrzeby jak ja. Jak czytam wasze posty to zauważam, że wiele dziewczyn 'przejechało' się na swych przyjaciółkach Niestety tak jest. Wiele z nas się zapiera, że w życiu nie postąpiłoby podobnie, a potem trach, przyjaciółki nie ma. Ciekawe od czego to zależy. Usłyszałam kiedyś, że z przyjaciółką się nie ożenię. Może i nie, ale czy to podstawa do zrywania kontaktów?
__________________
znikam, ale... wiecie, gdzie mnie szukać
|
2008-01-29, 06:23 | #51 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Wlkp
Wiadomości: 7 326
|
Dot.: Miłość czy przyjaźń?
Cytat:
Gdyby(odpukać) nasz związek się skończył to nie byłoby tak, że zostałabym sama- mam koleżanki,rodzinę. Ale jak już pisałam nie lubię się im zwierzeć z problemów osobistych. Nawet kiedy byłam sama (bez partera,Tżta) to nie potrzebowałam przyjaciółki, wyplakiwania się w rękaw. Dlatego gdy Tżta by zabrakło nie miałabym potrzeby zwierzania się komuś... potrafię być sama. Przyjaźń to fajna sprawa,ale ludzie łączą się w pary i normalne,że na przyjaźń jest mniej czasu. Dlatego wybieram koleżeństwo- przyjaźń by mnie przerosła, nie jestem gotowa na takie poświecenie dla drugiej osoby i nawet nie chce się tak poświecać (chodzi mi głównie o spedzanie razem czasu- to jest ważne w przyjaźni), już i tak wiele czasu kosztuje mnie związek,z czego akurat się cieszę Ja przejechałam się na przyjaźniach gł. przez zazdrość, plotkowanie na mój temat. o wiele lepiej dogaduję się z mężczyznami bo wiem, że nie bedzie problemu z rywalizacją pod wieloma względami.
__________________
31maj 2013 HANIA |
|
2008-01-30, 08:43 | #52 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 3 191
|
Dot.: Miłość czy przyjaźń?
No tak, trudno o prawdziwych przyjaciół na dobre i na złe
Czasami zwykli znajomi wystarczają. Najgorzej kiedy za twoimi plecami obgaduje cię ktoś, kto był bliski. A może tak być. Z tego względu łatwiej o miłość, tylko tak jak już wspominałyśmy- z trwałością miłości jest różnie.
__________________
znikam, ale... wiecie, gdzie mnie szukać
|
2008-01-30, 09:59 | #53 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 478
|
Dot.: Miłość czy przyjaźń?
Cytat:
Czy łatwiej o miłość? Chyba nie do końca. Przyjaźń można wspólnie "wypracować" przez lata, natomiast miłość albo się pojawia, albo jej nie ma, ale nikogo do miłości nie nakłonimy. Natomiast jeśli chodzi o trwałość, jak dla mnie wygrywa przyjaźń. |
|
2008-01-30, 10:06 | #54 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Cracow
Wiadomości: 9 876
|
Dot.: Miłość czy przyjaźń?
Ja i MIŁOSĆ i PRZYJAŹŃ stawiam na równi.
Miałam przyjaźń, nie miałam miłości, czułam się jakąs pusta. Później miałam miłość, straciłam przyjaźń i znów uczucie pustki mnie prześladowało.. Teraz MIŁOŚĆ mam nadal, PRZYJAŹŃ odzyskałam, czuje się szczęśliwa i jestem szczęśliwa. Miłość i Przyjaźń
__________________
|
Nowe wątki na forum Forum plotkowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:19.