Rocznik '91 - część VII ;)

[DJ Guciek]

Zbieram się psychicznie do łóżka, ale coś nie mogę... Te połowinki mnie prześladują W zeszłym roku robili sobie w zajeździe i u mnie na wiosce i wpadła dyrektorka zobaczyć jak się impreza toczy... Jedną pijaną pannę odwoziła do domu, ale tamta nie wytrzymała i puściła jej pawia w aucie

Effciaa, ja tak mam generalnie często - rzucam plecak, robię sobie coś do jedzenia, zasiadam do kompa (ostatnio coś mnie na TV rzuciło..), telefon w dłoń i odpoczywam. Ja na fotelu, książki w plecaku I jakoś tak ciągnę do wieczora, książki dalej leżą, ja w końcu idę spać..

Jutro o 13:20 kończę, ale w domu będę koło 3, wrrrr. Kocham te autobusy normalnie Z buta bym szybciej była, ale jestem leń i nie będę śmigać szosą 4km

[diamondy]

cześć

a ja mam ogólnie ze szkoły jeden wielki śmiech , chociaż mam idiotycznych nauczycieli/nowych/ i już po jednym dniu mam dość tych pierwszaków którzy chodzą na schodach 'pod prąd' i tłoku który robią oO
a w maju było tak fajnie, puste korytarze bez maturzystów


a w piątek robimy chlanie więęęęęc aby do piątku xD

[Lucka91]

lenia mam.
Lece zaraz do szkoly do 14.10 -.-
oł gad jak mi sie nie chce...

i na dzien dobry 2 francuskie a pozniej 2 religie ;/ moze przeczytam przez ten czas szczegolowe streszczenie potopu, bo pozniej jest polski i mamy test ze znajomosci lektury :P

ja juz mam 3 sprawdziany na przyszly tydzien zapowiedziane. Czy oni sa normalni? :/

[DJ Guciek]

Jestem, żyję Najlżejszy dzień w tygodniu chyba

[kleo14]

Ja też żyję...

Oczywiście miałam kartkówkę z polskiego i pierwsza moja ocena w nowym roku to będzie piękna jedynka
No ale kurde, rozumiem, że kartkówka była karna, ale dawać do opisania elegię, której nie czytalismy ani nie omawialiśmy? -.-

Ale mam fajnego nauczyciela od lektoratu xD Jest francuzem, mówi trochę po polsku. Napierd... po francusku cały czas ale wtrąca polskie słowa, cudownie to brzmi Np. Il est retourne, il est tombe et kaput!

Jutro 8 lekcji

A to nowe Danio warzywne jest niedobreeeeeeee :P

[expectation]

Napisane przez diamondy

cześć

a ja mam ogólnie ze szkoły jeden wielki śmiech , chociaż mam idiotycznych nauczycieli/nowych/ i już po jednym dniu mam dość tych pierwszaków którzy chodzą na schodach 'pod prąd' i tłoku który robią oO
a w maju było tak fajnie, puste korytarze bez maturzystów


a w piątek robimy chlanie więęęęęc aby do piątku xD

Mam takie same odczucia. Wszystko mnie wkurza dzisiaj

Po pierwsze mamy połowinki w piątek więc nie mogę iść z dwóch powodów:

a) partner nie zdąży wrócić ze studiów
b) jest piątek, a ja się w piątek nie bawię.

Poza tym moj 'ukochany' kolega, ktorego niedawno poznalam napisal mi wczoraj smsa ze bedzie w mojej szkole i ze chce sie spotkać. Byli od rana, on i jego kumpel, zobaczylam ich raz powiedzialam jego kumplowi cześć i uciekłam. Potem stałam pod klasą, a on podszedl, powiedział "Dzień dobry Pani" i poszedl dalej. I zaraz, to miało b yć to spotkanie?


wr.....

[kleo14]

Czemu w piątek się nie bawisz?
Ja bym mimo wszystko poszła, to w końcu połowinki

Ja już się nie mogę doczekać moich xPP

Za chwilkę przychodzi TŻ

Ech nie mam na nic siły -.-

[expectation]

bo jestem katolikiem...

[effciaa16]

Witam!
Mam z***any dzień jak nic, co przejdę koło księdza to już wyję ciepła klucha ze mnie i strasznie tęsknie już...

pff z polaka muszę przeczytać na środę "Cierpienia młodego Wertera" + praca klasowa barok i oświecenie na pon. :/ aa i jeszcze w środę spr. z chemii. :/

[kleo14]

Teoretycznie też jestem (byłam?), ale nie kojarzę, gdzie jest powiedziane, że nie można się bawić w piątki?

Aha nie mówię złośliwie jak coś, tak po prostu pytam

Ja mam w poniedziałek klasówkę z geo, 17.09 kolejną klasówkę z geo i 19.09 klasówkę z angielskiego -.-

[diamondy]

Napisane przez effciaa16

Witam!
Mam z***any dzień jak nic, co przejdę koło księdza to już wyję ciepła klucha ze mnie i strasznie tęsknie już...

pff z polaka muszę przeczytać na środę "Cierpienia młodego Wertera" + praca klasowa barok i oświecenie na pon. :/ aa i jeszcze w środę spr. z chemii. :/

też mam przeczytać te "Cierpienia..coś tam" ale biblioteka szkolna jest zamknięta przez 2 tygodnie. oO

Napisane przez kleo14

Teoretycznie też jestem (byłam?), ale nie kojarzę, gdzie jest powiedziane, że nie można się bawić w piątki?

Aha nie mówię złośliwie jak coś, tak po prostu pytam

Ja mam w poniedziałek klasówkę z geo, 17.09 kolejną klasówkę z geo i 19.09 klasówkę z angielskiego -.-

ja mam spr. z biologii w przyszłym tygodniu, a na piątek referat z biologii też.
i w ogóle że NIE jesteśmy pierwsza klasa, i że zaczynamy od razu.
eeeee. kto wymyślił taki przedmiot jak PPrz!
jaka durna baba no ja nie mogęęęęęe.
ja myślałam, że to będzie coś jak PO. a tutaj ona mówi, że pyta na każdej lekcji, bla blaaaaa.

[Madzia14]

A ja właśnie weszłam do domu.
A wyszłam o 7:25.

Najpierw lekcje, potem trening, właśnie wróciłam.

Jutro też trening, w piątek pokaz.

Nie mam na nic siły


Dobrze, że już wczoraj sobie odrobiłam prace domową

[diamondy]

ej idzie się pochlastać.
właśnie się dowiedziałam, że jutro z niemieckiego pyta ze 198875034828638357 słówek!

[Madzia14]

A ja musze zrobić angielski i sie pouczyć

I francuski jutro... I chemia...

[Nerchie]

z moim czasem ja was nigdy nie dogonie

[expectation]

Napisane przez effciaa16

Witam!
Mam z***any dzień jak nic, co przejdę koło księdza to już wyję ciepła klucha ze mnie i strasznie tęsknie już...

pff z polaka muszę przeczytać na środę "Cierpienia młodego Wertera" + praca klasowa barok i oświecenie na pon. :/ aa i jeszcze w środę spr. z chemii. :/

Kolo ksiedza? dlaczego? ;/

Napisane przez kleo14

Teoretycznie też jestem (byłam?), ale nie kojarzę, gdzie jest powiedziane, że nie można się bawić w piątki?

Aha nie mówię złośliwie jak coś, tak po prostu pytam

Ja mam w poniedziałek klasówkę z geo, 17.09 kolejną klasówkę z geo i 19.09 klasówkę z angielskiego -.-

w kazdy piatek obowiazuje nas przestrzeganie postu - powstrzymywanie sie od zabaw i pokarmow miesnych zapisane to jest w KKK

[Slodka_Marzycielka]

A ja tak siedzę i się obijam

w sumie nie obijam sie tak... zrobiłam pracę domową, dziecko wykąpałam, nakarmiłam chociaż jeść nie chciało , i teraz sobie ślicznie śpi

Uważacie że to dobry pomysł spotkać się ze swoim byłym który wiecie że naal coś ten teges?

[DJ Guciek]

Przepraszam za pytanie - a jeśli wypadnie Ci studniówka w piątek, to też nie będziesz szła?

U nas właśnie kombinują z połownikami - jedni chcą zrobić w Taboo na małej sali (która ponoć jest wybitnie mała xD) a inni w tym zajeździe, o którym pisałam wyżej. Chociaż tam jest dużo miejsca :P No i mamy zagadkę, a chcemy robić już w październiku Wiecie po ile się mniej więcej zrzucają ludzie? Kurde, zero zmysłów organizacji u nas

[expectation]

Napisane przez DJ Guciek

Przepraszam za pytanie - a jeśli wypadnie Ci studniówka w piątek, to też nie będziesz szła?

U nas właśnie kombinują z połownikami - jedni chcą zrobić w Taboo na małej sali (która ponoć jest wybitnie mała xD) a inni w tym zajeździe, o którym pisałam wyżej. Chociaż tam jest dużo miejsca :P No i mamy zagadkę, a chcemy robić już w październiku Wiecie po ile się mniej więcej zrzucają ludzie? Kurde, zero zmysłów organizacji u nas

My mamy na duzej sali i chyba po 60-70 zl, na osobe mamy juz wszystko załatwione.


jesli studniowka bedize w piatek to tez nie pojde. Chyba ze bedzie stal ksiadz dajacy dyspensy przed wejsciem, bo u mnie takowej nie dostanę.

[effciaa16]

Napisane przez expectation

Kolo ksiedza? dlaczego? ;/

Hmm wytłumaczę Ci to w skrócie. Jakieś 5 m-cy temu zauważyłam tam kotkę to ją dokarmiałam, potem ona się okociła itp. Następnie zaczęłam karmić tamte kotki. One tam przebywały. Kilka razy dziennie do nich chodziłam, karmiłam, tuliłam i bardzo pokochałam ;( I gdy tam idę to sobie wyobrażam jak czatują za mną i biegną do mnie. One tam przebywały, a ja je karmiłam. Dziwnie mi teraz Oczywiście dorosłe koty będę nadal dokarmiać, ale wspomnienia mnie dobijają....


Nasza klasa na razie nic nie mówi o połowinkach ale w sumie jakoś teraz mi to lotto! ;/ Musze umyć włosy i wydrukować jakieś życzenia dla mamy i chyba pójdę spać... ;/

[mroowa1991]

U mnie dziś na w-fie dziewczyny zaczęły o półmetku gadać i oczywiście każda chciała inną przekrzyczeć. A jutro mamy wychowawczą i z chłopakami będzie jeszcze większa kłótnia U nas w takim jednym klubie planujemy i chyba 40 zł od osoby i prawdopodobnie w czwartek, bo w weekendy o wiele drożej jest. I zrobimy w 2, góra 3 klasy + osoby towarzyszące u niektórych Jeszcze któraś rzuciła żeby każdy przyszedł z osobą towarzyszącą. No taa, znajdźcie mi jakiegoś naiwniaka, który zapłaci za siebie

[mrofka]

Cześć dziewczyny. Masakra w tej szkole! Siedzę od rana do wieczora, mam od groma przedmiotów i jestem padnięta... chce mi się ryczeć

[diamondy]

Mogę się pochwalić, że zrobiłam (czyt. ściągnęłam) referat z neta na tą biologię
Dokończyłam notatkę z polskiego, i zaraz się spakuję i idę kąpać

aaa i w ogóle już od 21 mi się spać chce oO

[kleo14]

A ode mnie właśnie wyszedł TŻ, skończyłam robić polski i oglądać YCD... chyba zaraz idę spać

Emilko, podziwiam Cię za to, że tak przestrzegasz zasad... jednak moim zdaniem z tą studniówką to przesada. No ale Twój wybór

Madźku widzę Cię

[DJ Guciek]

Twój wybór, ale jak dla mnie nie pójście na własną studniówkę z tego powodu jest dziwne. Ale ja jestem niereformowalna, i nie-katoliczka

Hmm tak czytam, ja się w tych połownikach nie orientuję bardzo ale w naszym LO robią tak, że wszystkie 2 klasy (czyli 6 klas) przychodzą, z os towarzyszącymi kto chce. Przekażę im jakie ceny macie Dzięki

[DJ Guciek]

Tłumy na wątku widzę Przed chwilą wróciłam Zaczynam lubić tę szkołę, powoli...

[kleo14]

Co ja robię na rozszerzeniu z chemii

Ale mam dobre frytki ^^

[synesthesia]

A mnie dziś w szkole nie było - eh, wczoraj wymiotowałam i gorączkę miałam, to dziś nie szłam (wymioty wczoraj miałam w szkole przed ostatnia lekcja i w domu) zeby sie wykurowac ;] I nie wiem co mi jest A dziś mama ma wymioty...

[DJ Guciek]

Napisane przez kleo14

Co ja robię na rozszerzeniu z chemii

Ale mam dobre frytki ^^

Zachciało się nam biolchemów, to teraz cierpmy

Dostałam genialny tekst

Wielu ludzi myśli i mówi , że daje z siebie ponad 100% !
Ale czy tak jest rzeczywiście ?
Co to znaczy osiągnąć 100% w życiu

Z pomocą przychodzi nam matematyka:

Jeżeli za:
A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z
podstawimy
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26

To
H-A-R-D-W-O-R-K (ciężka praca) 8+1+18+4+23+15+18+11 = 98%
a
K-N-O-W-L-E-D-G-E (wiedza) 11+14+15+23+12+5+4+7+5 = 96%
Ale
B-U-L-L-S-H-I-T (pieprzenie głupot) 2+21+12+12+19+8+9+20 = 103%
zaś
A-S-S-K-I-S-S-I-N-G (włażenie w dupę) 1+19+19+11+9+19+19+9+14+7 ! = 118%

Tak więc jedynym - popartym matematycznie - wnioskiem jest to , że chociaż "ciężka praca" i "wiedza" zbliżą cię do ideału, ale tylko "pieprzenie głupot" i "włażenie w dupę" wyniosą Cię ponad normę.

Tymczasem ja sobie idę uzupełniać zeszyty, odrobić co nieco i łóżeczko, bo wyjątkowo tej nocy nie spałam praktycznie

[diamondy]

Napisane przez synesthesia

A mnie dziś w szkole nie było - eh, wczoraj wymiotowałam i gorączkę miałam, to dziś nie szłam (wymioty wczoraj miałam w szkole przed ostatnia lekcja i w domu) zeby sie wykurowac ;] I nie wiem co mi jest A dziś mama ma wymioty...

zatrucie?


a ja mam jutro imprezę aby przeżyć te 6 godzin i łooooooo xD
jeju jak dobrze, że mam w szkole takich świetnych ludzi w tej szkole!