Polecamy:

pogubiona88 · 2013-04-21, 20:15

Cytat:

Napisane przez Tindomerel_

Ta,mój też chciał i się nie odzywa.Może to i dobrze.Widzę,że na prawdę zaufanie i przyjaźń to teraz nie ma racji bytu.Trzeba liczyć tylko na siebie.

---------- Dopisano o 21:04 ---------- Poprzedni post napisano o 21:00 ----------

Ja się pytam: czemu ty jeszcze go nie zablokowałaś tylko sobie robisz krzywdę?
Ja też się boję.

Ja go....odblokowałam :P Zablokowałam w styczniu, ale jakiś z miesiąc temu odblokowałam. I miałam się dobrze. Ech...

Ja już chyba zawsze będę sama. Im więcej serca daję tym więcej w d...dostaję...

_Mia · 2013-04-21, 21:05

Cytat:

Napisane przez Tindomerel_

Podejrzewam,że się zawsze wspomina pierwszą miłość, bo wszystko zazwyczaj jest wtedy pierwsze..ale nie powiedziałabym,że każda będzie wspominać tę relację z uśmiechem..

Tyle, że to nie była 1 :/ Więc nie wiem czemu tak jest ale mam te same obawy co Wy- że to byłą TA miłość... To co jest raz w życiu. Gdyby to była pierwsza, to mogłabym to tłumaczyć właśnie tym, ale nie jest. :/

pogubiona88 · 2013-04-21, 21:19

Cytat:

Napisane przez _Mia

Tyle, że to nie była 1 :/ Więc nie wiem czemu tak jest ale mam te same obawy co Wy- że to byłą TA miłość... To co jest raz w życiu. Gdyby to była pierwsza, to mogłabym to tłumaczyć właśnie tym, ale nie jest. :/

Też to mam. To był mój trzeci związek

**201610170910** · 2013-04-21, 21:22

Cytat:

Napisane przez pogubiona88

Też to mam. To był mój trzeci związek

A mój drugi i to na dodatek taki krótki... A wyzbierać się z tego i tak nie mogę i czuję, że już nigdy nie spotka mnie taka miłość, nigdy do nikogo nie poczuję tego co do niego

Pewnie będę sama.

ania230 · 2013-04-21, 21:35

dziewczyny nie mozna caly czas gdybyć... gdyby to .. tamto..siamto.... koniec

bierzemy sie do życia i korzystamy z tego wszystkiego co nam przynosi

koniec użalania sie nad soba

---------- Dopisano o 22:32 ---------- Poprzedni post napisano o 22:31 ----------

Cytat:

Napisane przez Frumoasa Domnisoara

A mój drugi i to na dodatek taki krótki... A wyzbierać się z tego i tak nie mogę i czuję, że już nigdy nie spotka mnie taka miłość, nigdy do nikogo nie poczuję tego co do niego

Pewnie będę sama.

jak bedziesz tak mowic to będziesz , nie wiesz co jeszcze moze sie wydarzyc w Twoim życiu a już stwierdzasz że bedziesz sama !!!! koniec oki

---------- Dopisano o 22:33 ---------- Poprzedni post napisano o 22:32 ----------

Cytat:

Napisane przez pogubiona88

Też to mam. To był mój trzeci związek

po co rozpamietywac ktory ? trzeba iść dalej do przodu to juz PRZESZŁOŚĆ a teraz jest i będzie PRZYSZŁOŚĆ

glowa do gory , wszystko będzie dobrze

---------- Dopisano o 22:34 ---------- Poprzedni post napisano o 22:33 ----------

Cytat:

Napisane przez Tindomerel_

Ja też się boję.

pamiętajcie że każda miłość jest inna

i może być lepsza od tych co były

---------- Dopisano o 22:35 ---------- Poprzedni post napisano o 22:34 ----------

Cytat:

Napisane przez Neffik

Dziewczyny, u mnie jest jakaś masakra

nie chcę zrywać kontaktu z ex. Nie potrafię

On chce się przyjaźnić, tylko czy ja jestem na to gotowa? Nie sądzę, nie wiem czy będę umiała.

Neffik dla Ciebie dobre będzie jak go skończysz. Przez to wszystko wracasz....cofasz sie a masz iść do przodu

pogubiona88 · 2013-04-21, 21:37

No właśnie czy będzie dobrze to nie wiem...jakbym wiedziała to bym nie jęczała

ania230 · 2013-04-21, 21:40

Cytat:

Napisane przez pogubiona88

No właśnie czy będzie dobrze to nie wiem...jakbym wiedziała to bym nie jęczała

nie możesz od razu nastawiać sie że bedzie wszystko źle i będziesz nieszczesliwa!!! przeciez tego nie wiesz co Ci przyniesie los.
ja tez nie wiem co będzie ze mna ale sie nad tym nie zastanawiam , żyje swoim życiem, robie to na co mam ochote i co najważniejsze CIESZE SIE NIM

sudosudo · 2013-04-21, 21:51

Cytat:

Napisane przez ania230

nie możesz od razu nastawiać sie że bedzie wszystko źle i będziesz nieszczesliwa!!! przeciez tego nie wiesz co Ci przyniesie los.
ja tez nie wiem co będzie ze mna ale sie nad tym nie zastanawiam , żyje swoim życiem, robie to na co mam ochote i co najważniejsze CIESZE SIE NIM

ania, tak bardzo się☠cieszę że to ty piszesz.

Tindomerel_ · 2013-04-21, 21:55

Cytat:

Napisane przez pogubiona88

No właśnie czy będzie dobrze to nie wiem...jakbym wiedziała to bym nie jęczała

No właśnie, dobrze byłoby wiedzieć. Może jakaś wróżka

?

pogubiona88 · 2013-04-21, 22:04

Cytat:

Napisane przez Tindomerel_

No właśnie, dobrze byłoby wiedzieć. Może jakaś wróżka

?

Już kiedys była grana. Tzn. nie przeze mnie ale o mnie. Wszystko się spełniło, ale to jedno juz niebardzo ma prawo. Mam wyjść za mąż za 1,5 roku wg wróżki.... I co :P Nawet kandydata nie ma

Tindomerel_ · 2013-04-21, 22:28

Cytat:

Napisane przez pogubiona88

Już kiedys była grana. Tzn. nie przeze mnie ale o mnie. Wszystko się spełniło, ale to jedno juz niebardzo ma prawo. Mam wyjść za mąż za 1,5 roku wg wróżki.... I co :P Nawet kandydata nie ma

To pewnie już niedługo poznasz miłość swojego życia

A gdzie byłaś u tej wróżki;p?

Też kiedyś byłam,wszystko się spełniło oprócz spraw dotyczących męża i dzieci:P a co do męża to wszystko co mi o nim powiedział pasuje idealnie do eksa, łącznie z tym,że już znam swojego męża(jakieś z 5-6 lat temu to było- zanim zaczełam chodzić z moim byłym:P)

ania230 · 2013-04-21, 22:34

Cytat:

Napisane przez sudosudo

ania, tak bardzo się☠cieszę że to ty piszesz.

dziekuje

dużo mi to dało że mu odmowilam , trzeba sie szanowac

dziewczyny naprawde chce sie cieszyc życiem
pierw splata kredytu jak dobrze pojdzie do czerwca sie wyrobie
potem sierpień/wrzesien kupno samochodu
chce sobie zafundować jeszcze jakis fajny zabieg kosmetyczny może jakies masaże czy cosik na polepszenie ciala aaaa i wyprostowac włosy

mam dużo rzeczy ktore chce zrobic i wiecie co JA TO ZROBIE

---------- Dopisano o 23:31 ---------- Poprzedni post napisano o 23:30 ----------

Cytat:

Napisane przez pogubiona88

Już kiedys była grana. Tzn. nie przeze mnie ale o mnie. Wszystko się spełniło, ale to jedno juz niebardzo ma prawo. Mam wyjść za mąż za 1,5 roku wg wróżki.... I co :P Nawet kandydata nie ma

hahah do tego czasu może sie znajdzie

GŁOWA DO GORY

---------- Dopisano o 23:34 ---------- Poprzedni post napisano o 23:31 ----------

dobranoc

jutro do pracy trza iśc a nie bylo mnie tydzien więc bedzie duzzzzzo pracy
papap

pogubiona88 · 2013-04-21, 22:51

Cytat:

Napisane przez Tindomerel_

To pewnie już niedługo poznasz miłość swojego życia

A gdzie byłaś u tej wróżki;p?

Też kiedyś byłam,wszystko się spełniło oprócz spraw dotyczących męża i dzieci:P a co do męża to wszystko co mi o nim powiedział pasuje idealnie do eksa, łącznie z tym,że już znam swojego męża(jakieś z 5-6 lat temu to było- zanim zaczełam chodzić z moim byłym:P)

Tak jak pisałam, nie ja byłam. Generalnie nikt nie był, wróżka sama się napatoczyła. I to mojemu Tacie. 6 lat temu....

Przepowiedziała jego problemy z kręgosłupem, przewidziała że niedługo rozstane się z facetem (2 miesiące później go zostawiłam), powiedziała że będę miała toksyczne związki (ooooj tak...) i że w wieku 27 lat wyjdę za mąż i będę bardzo szczęśliwa... ech :/

**bbc56c719832aa6c54491c9cdf9a4ac765a18bd7_6414ff01e71a2** · 2013-04-22, 00:07

Dziewczynki, muszę się do was dołączyć. Długo czytałam wasz wątek, bo planowałam się rozstać z facetem i trochę on mi dał siły do zrobienia tego. Mimo, że kocham, to wiem, że to była dobra decyzja, bo gościu okropnie toksyczny.

I mimo iż wiem, że ten związek był zły od samego początku, to po prostu on jak pisze do mnie i robi z siebie ofiarę (i wiem, że tak jest) to normalnie się popłakałam, nie wiem czemu. On uważa, że skoro zerwałam to mam go w głębokim poważaniu, a tak kompletnie nie było i nie jest

Jest mi ciężko na sercu, a zarazem czuję ulgę, że to zrobiłam, bo męczyłam się długo, zbyt długo

I tak muszę się z nim jeszcze zobaczyć i oddać mu rzeczy i wiem, że będzie dalej z siebie ofiarę robił i obawiam się, że wymięknę. Masakra, czemu rozstania potrafią być czasem takie ciężkie?

arctika · 2013-04-22, 06:21

Dziewczyny!!! Piszę do Was nabuzowana endorfinową torpedą!
Nie wiem czy jakoś Wam sie rzuciłam w oczy tutaj, ale miałam nastroje zmienne jak huśtawka!
Koniec, koniec, koniec!!! Jest przyczyna - jest skutek! Trzeba ponosić konsekwencje tego co było w związku!

Ja właśnie wczoraj sobie z tego zdałam sprawę! Wracałam do Poznania i pomyslałam, że "skoro ten gnojek tak mnie olewa, mam mnie w dupie mimo tego, że zostawiłam mu otwartą furtkę, a mało tego! pisze i pyta czy chcę się spotkać, bo jest wyposzczony - no sorry! trzeba dać sobie z nim spokój!" I stwierdziłam także, że narazie daję sobie spokój z każdym!
A tu niespodzianka!!! Spotkałam po drodze sąsiada, do którego poszłam na herbatę, kończąc na winie (mieszkam na swoim od jakiegoś miesiąca) i iskrzy!!!
Jest co prawda między nami 10 lat różnicy, ale iskrzy!

Nie poddawajcie się!!!! nie warto się załamywać, no naprawdę nie warto!!!!
Trzymam za Was i za siebie kciuki, żeby było co ma być, ale bez smutku i łez!

elvegirl · 2013-04-22, 06:58

Cytat:

Napisane przez pogubiona88

Im więcej serca daję tym więcej w d...dostaję...

Bo za dużo tego serca dajesz na samym początku, zwracając głównie uwagę na słowa, nie szukając dla nich pokrycia. Zrobiłaś bardzo duży postęp, najnowszego eksa odstrzeliłaś dużo wcześniej niż poprzedniego, więc jakieś zmiany w Tobie zachodzą, coś się dzieje

Niepotrzebnie skupiasz się na tym, co przepowiedziała wróżka. No bo co będzie jeśli wyjdziesz za mąż rok czy dwa lata później? Katastrofa jakaś? :P

Żyj swoim życiem, tak jak Ania. Żyj dla siebie, a nie dla wyczekiwanego ślubu.

Cytat:

Napisane przez sudosudo

ania, tak bardzo się☠cieszę że to ty piszesz.

Podpisuję się

**Onnaa88** · 2013-04-22, 07:22

A u mnie w pracy tak cieżko,targam te ciężkie skrzynki.Aż rączki sie od nich urywający a ja muszę je podnosić

Okres spóźnia mi sie już 2 tygodnie nie wiem co jest znów

Ostatnio spóźnił mi sie cały miesiąc.Schudlam tak strasznie,ze można policzyć moje żebra

Przez sobotę i niedziele jechałam na tabletkach przeciwbólowych bo nie wyrabialam na kręgosłup.Aż mi sie płakać chce żeby tam znów dzisiaj iść.
Do tego pracuje cieżko fizycznie,i jeszcze umysłowo bo postawili mnie na wagi,gdzie jestem odpowiedzialna na wysylke towaru,za pakowanie i masę innych rzeczy

**201607040946** · 2013-04-22, 07:53

Cześć

Ja go nie wywaliłam z fb, po prostu widzę, że dalej mu nie zależy, i to mnie uspokaja, że nie popełniłam błędu.

Paulinija · 2013-04-22, 09:38

Witam ponownie. Wczoraj mój związek przeszedł do historii

Byliśmy ze sobą rok i miesiąc, od 7 mies. mieszkaliśmy razem. Był pierścionek przedzaręczynowy i plany na przyszłość. Kilka razy już się wyprowadzał i wprowadzał ale zawalałam to na jego chorobę (depresja dwubiegunowa). Od ponad 2 tyg zaczął się dziwnie zachowywać. Chciał przerwy bo nie wiedział , czy chce być ze mną. Wczoraj miarka się przebrała. Pousuwał wspólne zdjęcia, nie odzywał się. Porozmawialismy i co ? dowiaduję się ,że chce być sam. Kocha, tęskni, myśli ale chce być sam bo nie radzi sobie. Miał problemy na studiach (musi powtarzać rok), stracił stypendium, praca, ktorej nie lubi ale musi mieć pieniądze na mieszkanie i czasem sprzeczki w naszym związku. Do tego jego rodzina , która nie pogodziła się z jego wyprowadzką . Powiedział, że za dużo naobiecywał i to za szybkie tempo . Tego samego dnia , gdy chciał przerwę mówił, że kocha ,że jestem cudowna i tylko ja . Nie dość,że on się pogubił to i ja mam mętlik. Myślę co mogłam robić nie tak, co lepiej. Nie chcę się rozstać. Wiem ,że to był ten. Póki co siedzę i płaczę. Widok pustych półek , na któreych były jego rzeczy to koszmar. Nawet do mieszkania nie chce mi się wracać

behemotkot · 2013-04-22, 09:41

Cytat:

Napisane przez Onnaa88

A u mnie w pracy tak cieżko,targam te ciężkie skrzynki.Aż rączki sie od nich urywający a ja muszę je podnosić
Okres spóźnia mi sie już 2 tygodnie nie wiem co jest znów
Ostatnio spóźnił mi sie cały miesiąc.Schudlam tak strasznie,ze można policzyć moje żebra
Przez sobotę i niedziele jechałam na tabletkach przeciwbólowych bo nie wyrabialam na kręgosłup.Aż mi sie płakać chce żeby tam znów dzisiaj iść.
Do tego pracuje cieżko fizycznie,i jeszcze umysłowo bo postawili mnie na wagi,gdzie jestem odpowiedzialna na wysylke towaru,za pakowanie i masę innych rzeczy

Prawdopodobnie to dlatego nie masz okresu.
Zadbaj o siebie, żeby to się źle nie skończyło dla Ciebie.
Zdrowie jest najważniejsze.

Malla · 2013-04-22, 10:00

Cytat:

Napisane przez Paulinija

Witam ponownie. Wczoraj mój związek przeszedł do historii

Byliśmy ze sobą rok i miesiąc, od 7 mies. mieszkaliśmy razem. Był pierścionek przedzaręczynowy i plany na przyszłość.

A cóż to za wynalazek ten pierścionek przedzaręczynowy?

Czy to coś w stylu obietnic "za rok w Boże Narodzenie oświadczę ci się"?

Cytat:

Napisane przez Paulinija

Kilka razy już się wyprowadzał i wprowadzał ale zawalałam to na jego chorobę (depresja dwubiegunowa).

Strasznie mu współczuję choroby. Mam nadzieję, że ją leczy. Musi być mu ciężko, skoro ma problemy ze studiami i pracą, a rodzina sączyła jad do ucha. Szczerze mówiąc dziwi mnie, że zrezygnował z oparcia, jakie mu dawałaś.

A dla Ciebie to tylko lepiej. Życie z chorą osobą nie jest łatwe. Życie z kimś, kto nie jest pewny uczucia i obiecuje gruszki na wierzbie jest męczarnią.

Nie będzie Ci łatwo, będziesz cierpieć, ale wyjdziesz z tego i zapewne poznasz kogoś, kto nie będzie miał wątpliwości - jakkolwiek obco by to na dzień dzisiejszy nie brzmiało.

Paulinija · 2013-04-22, 10:03

Cytat:

Napisane przez Malla

A cóż to za wynalazek ten pierścionek przedzaręczynowy?

Czy to coś w stylu obietnic "za rok w Boże Narodzenie oświadczę ci się"?

Nie miał jeszcze pieniędzy na prawdziwy, taki z diamentem , a chciał pokazać ,że traktuje nas poważnie. Ale wyszło jak wyszło. Łudzę się , że pomyśli, zatęskni i może się odezwie

pogubiona88 · 2013-04-22, 10:31

Cytat:

Napisane przez elvegirl

Bo za dużo tego serca dajesz na samym początku, zwracając głównie uwagę na słowa, nie szukając dla nich pokrycia. Zrobiłaś bardzo duży postęp, najnowszego eksa odstrzeliłaś dużo wcześniej niż poprzedniego, więc jakieś zmiany w Tobie zachodzą, coś się dzieje

Niepotrzebnie skupiasz się na tym, co przepowiedziała wróżka. No bo co będzie jeśli wyjdziesz za mąż rok czy dwa lata później? Katastrofa jakaś? :P

Żyj swoim życiem, tak jak Ania. Żyj dla siebie, a nie dla wyczekiwanego ślubu.

Nie no wiem, ja mam jakąś schizę tykającego zegara

Ale cieszę się, że jestem na tyle silna by nie brnąć w związek, który mnie rani...
Chciałabym wreszcie spotkać kogoś kto będzie chciał mi coś dać, a nie tylko brać. No ale ostatni to był wybitnym egoistą. Jakbym wady 3 poprzednich skleciła, to by jeden ten nie wyszedł nawet :P

Tindomerel_ · 2013-04-22, 10:43

A ja mam dzisiaj okropny dzień,optymizm ze mnie jakoś uleciał i dzisiaj za nim tęsknię.Ciekawe czy i kiedy mit o przejdzie.

elvegirl · 2013-04-22, 12:10

Cytat:

Napisane przez pogubiona88

Jakbym wady 3 poprzednich skleciła, to by jeden ten nie wyszedł nawet :P

Czy ja wiem? Ten od kredytów na wycieczki też miał całkiem egoistyczne myślenie...i mocno niedojrzałe.

---------- Dopisano o 13:10 ---------- Poprzedni post napisano o 13:09 ----------

Cytat:

Napisane przez Paulinija

Łudzę się , że pomyśli, zatęskni i może się odezwie

Nie masz problemów z planowaniem przyszłości z kimś, kto jest chory? A dzieci?

Paulinija · 2013-04-22, 12:13

Cytat:

Nie masz problemów z planowaniem przyszłości z kimś, kto jest chory? A dzieci?

Nie, jeszcze niedawno to była nasza decyzja . Wiem , że nie byłoby łatwo ale leki+ terapia i da się żyć normalnie.

pogubiona88 · 2013-04-22, 12:14

Cytat:

Napisane przez elvegirl

Czy ja wiem? Ten od kredytów na wycieczki też miał całkiem egoistyczne myślenie...i mocno niedojrzałe.[COLOR="Silver"]

To prawda, był egoistą i niedojrzały ale nie tak jak ten. Większym egoizmem dla mnie jest 1) traktowanie kobiety jak inkubatora 2) znikanie na tydzień, dwa bez odzewu 3) wyłączanie bez słowa telefonu na 3 dni i wiele wiele innych....

elvegirl · 2013-04-22, 12:19

A dla mnie nie ma sensu stopniować egoizmu. Egoistom mówimy stanowcze NIE, bez względu na to w jakim aspekcie się ten egoizm objawia. Żaden z tych panów się nie nadawał na męża i ojca.

pogubiona88 · 2013-04-22, 12:24

Jak patrzę na facetów dookoła to żaden się na niego by nie nadawał

Tindomerel_ · 2013-04-22, 12:55

Niechże mnie ktoś trzepnie porządnie w głowę.

No i gdzie ja niby męża mam znaleźć?;p

2013-04-21, 21:37	#3276
pogubiona88 Zadomowienie Zarejestrowany: 2012-11 Wiadomości: 1 166	Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVI No właśnie czy będzie dobrze to nie wiem...jakbym wiedziała to bym nie jęczała

2013-04-22, 00:07	#3284
bbc56c719832aa6c54491c9cdf9a4ac765a18bd7_6414ff01e71a2 Konto usunięte Zarejestrowany: 2010-01 Wiadomości: 319	Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVI Dziewczynki, muszę się do was dołączyć. Długo czytałam wasz wątek, bo planowałam się rozstać z facetem i trochę on mi dał siły do zrobienia tego. Mimo, że kocham, to wiem, że to była dobra decyzja, bo gościu okropnie toksyczny. I mimo iż wiem, że ten związek był zły od samego początku, to po prostu on jak pisze do mnie i robi z siebie ofiarę (i wiem, że tak jest) to normalnie się popłakałam, nie wiem czemu. On uważa, że skoro zerwałam to mam go w głębokim poważaniu, a tak kompletnie nie było i nie jest Jest mi ciężko na sercu, a zarazem czuję ulgę, że to zrobiłam, bo męczyłam się długo, zbyt długo I tak muszę się z nim jeszcze zobaczyć i oddać mu rzeczy i wiem, że będzie dalej z siebie ofiarę robił i obawiam się, że wymięknę. Masakra, czemu rozstania potrafią być czasem takie ciężkie?

2013-04-22, 06:21	#3285
arctika Raczkowanie Zarejestrowany: 2013-04 Wiadomości: 36	Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVI Dziewczyny!!! Piszę do Was nabuzowana endorfinową torpedą! Nie wiem czy jakoś Wam sie rzuciłam w oczy tutaj, ale miałam nastroje zmienne jak huśtawka! Koniec, koniec, koniec!!! Jest przyczyna - jest skutek! Trzeba ponosić konsekwencje tego co było w związku! Ja właśnie wczoraj sobie z tego zdałam sprawę! Wracałam do Poznania i pomyslałam, że "skoro ten gnojek tak mnie olewa, mam mnie w dupie mimo tego, że zostawiłam mu otwartą furtkę, a mało tego! pisze i pyta czy chcę się spotkać, bo jest wyposzczony - no sorry! trzeba dać sobie z nim spokój!" I stwierdziłam także, że narazie daję sobie spokój z każdym! A tu niespodzianka!!! Spotkałam po drodze sąsiada, do którego poszłam na herbatę, kończąc na winie (mieszkam na swoim od jakiegoś miesiąca) i iskrzy!!! Jest co prawda między nami 10 lat różnicy, ale iskrzy! Nie poddawajcie się!!!! nie warto się załamywać, no naprawdę nie warto!!!! Trzymam za Was i za siebie kciuki, żeby było co ma być, ale bez smutku i łez!

2013-04-22, 07:22	#3287
Onnaa88 BAN stały Zarejestrowany: 2010-08 Wiadomości: 6 200	Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVI A u mnie w pracy tak cieżko,targam te ciężkie skrzynki.Aż rączki sie od nich urywający a ja muszę je podnosić Okres spóźnia mi sie już 2 tygodnie nie wiem co jest znów Ostatnio spóźnił mi sie cały miesiąc.Schudlam tak strasznie,ze można policzyć moje żebra Przez sobotę i niedziele jechałam na tabletkach przeciwbólowych bo nie wyrabialam na kręgosłup.Aż mi sie płakać chce żeby tam znów dzisiaj iść. Do tego pracuje cieżko fizycznie,i jeszcze umysłowo bo postawili mnie na wagi,gdzie jestem odpowiedzialna na wysylke towaru,za pakowanie i masę innych rzeczy Edytowane przez Onnaa88 Czas edycji: 2013-04-22 o 07:28

2013-04-22, 07:53	#3288
201607040946 Konto usunięte Zarejestrowany: 2009-01 Wiadomości: 20 500	Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVI Cześć Ja go nie wywaliłam z fb, po prostu widzę, że dalej mu nie zależy, i to mnie uspokaja, że nie popełniłam błędu.

2013-04-22, 09:38	#3289
Paulinija Raczkowanie Zarejestrowany: 2009-07 Wiadomości: 250	Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVI Witam ponownie. Wczoraj mój związek przeszedł do historii Byliśmy ze sobą rok i miesiąc, od 7 mies. mieszkaliśmy razem. Był pierścionek przedzaręczynowy i plany na przyszłość. Kilka razy już się wyprowadzał i wprowadzał ale zawalałam to na jego chorobę (depresja dwubiegunowa). Od ponad 2 tyg zaczął się dziwnie zachowywać. Chciał przerwy bo nie wiedział , czy chce być ze mną. Wczoraj miarka się przebrała. Pousuwał wspólne zdjęcia, nie odzywał się. Porozmawialismy i co ? dowiaduję się ,że chce być sam. Kocha, tęskni, myśli ale chce być sam bo nie radzi sobie. Miał problemy na studiach (musi powtarzać rok), stracił stypendium, praca, ktorej nie lubi ale musi mieć pieniądze na mieszkanie i czasem sprzeczki w naszym związku. Do tego jego rodzina , która nie pogodziła się z jego wyprowadzką . Powiedział, że za dużo naobiecywał i to za szybkie tempo . Tego samego dnia , gdy chciał przerwę mówił, że kocha ,że jestem cudowna i tylko ja . Nie dość,że on się pogubił to i ja mam mętlik. Myślę co mogłam robić nie tak, co lepiej. Nie chcę się rozstać. Wiem ,że to był ten. Póki co siedzę i płaczę. Widok pustych półek , na któreych były jego rzeczy to koszmar. Nawet do mieszkania nie chce mi się wracać

2013-04-22, 10:43	#3294
Tindomerel_ Zadomowienie Zarejestrowany: 2010-09 Wiadomości: 1 215	Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVI A ja mam dzisiaj okropny dzień,optymizm ze mnie jakoś uleciał i dzisiaj za nim tęsknię.Ciekawe czy i kiedy mit o przejdzie. __________________ Fool me once, shame on you, fool me twice, shame on me.

2013-04-22, 12:19	#3298
elvegirl po drugiej stronie szafy Zarejestrowany: 2007-03 Wiadomości: 41 748	Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVI A dla mnie nie ma sensu stopniować egoizmu. Egoistom mówimy stanowcze NIE, bez względu na to w jakim aspekcie się ten egoizm objawia. Żaden z tych panów się nie nadawał na męża i ojca. __________________ "Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany

2013-04-22, 12:24	#3299
pogubiona88 Zadomowienie Zarejestrowany: 2012-11 Wiadomości: 1 166	Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVI Jak patrzę na facetów dookoła to żaden się na niego by nie nadawał

2013-04-22, 12:55	#3300
Tindomerel_ Zadomowienie Zarejestrowany: 2010-09 Wiadomości: 1 215	Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVI Niechże mnie ktoś trzepnie porządnie w głowę. No i gdzie ja niby męża mam znaleźć?;p __________________ Fool me once, shame on you, fool me twice, shame on me.

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)