Szczerość

[mav]

Do jakiego stponia jesteście szczerzy z druga osobą?
nie chodzi mi tu wyłącznie o waszego TŻ-ta ale również o znajomych dalszych lub bliższych

-prawda i tylko prawda
-częściowa szczerość bo będzie lepiej jak nie poiwem jej/jemu że jest tak lub tak
-brak szczerości

ja osobiście jestem za zupełną szczerością sczególnie jeśli chodzi o tzw uświadomienie kogoś jak jest

[klaudiaa]

..ja jestem szczera do bolu.. niektorzy uwazaja to za chamstwo i bezczelnosc.. ale taka juz jestem i zmieniac sie nie zamierzam

[kate1991]

tak jak Klaudia jestem szczera aż do bólu. TŻ-ta nie mam, ale przyjaciółkom mówie wszystko, bez wyjątku. jeśli coś mi nie pasuje, mam do nich jakieś pretensje to po prostu to mówię, bo nie lubię niejasnych sytuacji.

[cattt]

złoty środek

[Mona Lisa]

Szczerość i naturalność, ale bezbolesna.
Jeśli nie muszę, to nie ranię. Da się.

[Little Angel]

Szczerosc,ale nie do bolu-po prostu szczerosc

[Aranka]

Mówię prawdę!Czyli jestem szczera. Może nie do bólu-wtedy, kiedy nie chcę kogoś zranić staram się to powiedzieć delikatnie a czasem lepiej przemilczeć....

[mav]

a nie macie czasem wyrzutów sumienia? ja niedawno uświadamiałam kumpele że można jej każdy kit wcisnąć, tylko dlatego żeby w przyszłosci się nie załamała no ale obraziła się
z jednej strony cieszę sie że powiedziałam jej to i owo a przyznam że nie przebieram w słowach ....

[Momo]

Staram się być szczera,ale w taki sposób żeby nikogo nie skrzywdzić

[cattt]

A mi sie wydaje,że jeśli ktoś jest szczery do bólu to może nie zdawać sobie z tego sprawy.

[karolina86k]

Wybieram odpowiedź A Zawsze mówię to co myślę. Jeśli jednak mam powiedzić coś co może zranić drugą osobą powiem tylko, jeśli ta osoba bedzie naprawdę chciała abym wypowiedziała się na dany temat

[i_n_e_s]

A ja wybieram częściową szczerość , staram się mówić prawdę, ale nie umiem czasami czegoś prosto z mostu powiedzieć. Nie lubię sprawiać komuś przykrości, głupio się czuję , dlatego wolę niektóre rzeczy czasem przemilczeć.

[mrufka]

Chyba jednak częściowa szczerość
Sporo Was szczerych do bólu Gdzieś mi się przewinęło, że jedną z najbardziej uciążliwych cech Polaków, obok narzekania i zbytniej samokrytyki jest właśnie szczerość. Do bólu. W Stanach podobno (żeby nie było - nie byłam, polegam na tym co piszą ) w większości dziedzin życia króluje nieszczery uśmiech, nieszczere komplementy, ale jakoś ludziom milej się z tym wszystkim żyje. No ale ja bym tak nie potrafiła

[mav]

ach Ci Amerykanie.... mnie się wogóle wydaje że oni lubią wszystko co nieszczere i tak dalej... nie lubie sztucznego uśmiechu. jak nie mam ochoty z kimś przebywac to tego nie robie

[Alatienka]

Jestem szczera do bólu, choć nie zawsze to widać, bo ogólnie jestem małomówna. Zdarza mi się najpierw mówić, potem myśleć i to nie jest fajne. Złośliwa wypowiedź czy nie, ale musi być przemyślana

[Katiusia]

Napisane przez karolina86k

Wybieram odpowiedź A Zawsze mówię to co myślę. Jeśli jednak mam powiedzić coś co może zranić drugą osobą powiem tylko, jeśli ta osoba bedzie naprawdę chciała abym wypowiedziała się na dany temat

Ja mam identycznie

[mav]

a jak waszą szczerość przyjmują inni bo mio znajomi dalsi lub bliżsi raczej ciężko

[Alatienka]

Moi bliscy przyjmują to dobrze. Niektórzy są tacy sami jak ja w tym zakresie. Nie obchodzi mnie jednak, co sobie pomyślą jacyś małoważni znajomi a tym bardziej osoby, których nie lubię.

[ufcio]

szczerosc. hm. jestem szczera. chociaz czesto przebieram w słowach, zeby kogos nie zranic. kiedy cos mi sie nie podoba w czyims zachowaniu mowie o tym. ale jesli np . kolezanka sie wg mnie fatalnie ubrała a ona twierdzi, ze wyglada pieknie, nie mowie jej o tym. mysle, ze to bardziej kwestia gustu.
z przyjaciolmi to jest roznie. wiele spraw wole przemilczeć, a o wielu chce mowic.
zalezy od sytuacji.

[anka^^]

Częściowa szczerość. Hmmm mówie co mi pasuje a co nie, co się podoba, czego nie popieram. Nie wstydzie się swoich poglądów ale.... czasem wolę pewne rzeczy przemilczeć. Jeśli wiem, że moge kogoś zranić tym co powiem to wole nic nie mówić. Chyba, że są to sprawy dotyczące wyglądu, zachowania- w takich przypadkach zdarza mi się zrobić wyjątek gdy widzę, że ktos się "wydurnił"

[ropuszka]

Staram sie mowic prawde, choc sa sytuacje, kiedy szczerosc (mowienie co sie mysli) jest duzym nietaktem. Nie moglabym do kogos podejsc i powiedziec: "Masz brzydka sukienke", nawet jesli tak sadze.

Za to w zwiazku szczerosc to dla mnie podstawa i bez niej ani rusz.

Z kazdym staram sie byc szczera, jednak jesli mam kogos zranic czy doprowadzic do scysji to unikam jednoznacznych sadow, wymiany zdan.

Jesli jednak kros juz wyprowadza mnie z rownowagi to jade bez hamulcow i mowie... za duzo zbyt ostrych slow. Na szczescie rzadko mi sie to zdarza

[Dzoli]

Mówię szczerą prawdę osobom bliskim, znajomym, z obcymi bądz wrogami nie rozmawiam prawie wcale więc nie musze być z nimi szczera...bo w jakim sensie. Lubie jak ktoś jest ze mną szczery, więc sama tak robie. Owszem są tego dobre i złe strony, ale każda prawda jest lepsza od kłamstwa.

[rob4cz3q]

byc szczerym, ale nie sprawiajac nikomu przykrosci. To jest mozliwe. i staram sie wlasnie to praktykowac.

[aga21087]

Ja staram sie byc zawsze w 100 % szcera ale czasem gdy prawada bywa okrutna stram sie jak najbardziej delikatnie ja przekazac

[Wisienki]

Jestem szczera, jednak jeśli moja szczerość nic nie zmieni, a jedynie może kogoś zranić, staram się milczeć, albo pozwalam sludzią oszukiwać samych siebie - bawię się w półprawdy, mimo, ze wiem że nie pełna prawda to kłamstwo.

[anczysko1]

Ja jestem szczera może nie aż do bólu, czasem jak nie chce zranić drugiej osoby poprostu wole nic nie mówić

[Nemezja]

Raczej częściowa szczerość.Niektóre rzeczy lepiej przemilczeć-dla dobra własnego lub drugiej osoby.Właściwie przemilczenie czegoś kłamstwem nie jest,a zbyt dużo prawdy odbija się czasem(często niesłusznie zresztą)na wzajemnych relacjach.Niektórzy ludzie po prostu nie potrafią'walić prawdy prosto z mostu',a inni jej przyjąć,ot,taka ich natura

[vretka]

To zależy od tego, co rozumie się pod pojęciem szczerość

Jeśli chodzi o mówienie kłamstw, staram się tego nie robić. Zdarza mi się jednak nieco poprzekręcać fakty w sytuacjach dla mnie niewygodnych Trudno mi uwierzyć, że żadnej z Was nie zdarzyło się spóźnić na zajęcia z powodu zaspania i powiedzieć, że autobus uciekł Chociaż może rzeczywyście to tylko ja jestem taka obłudna...

Jeśli chodzi o mówienie prosto z mostu tego co się myśli, czasami wolę ugryźć się w język niż sprawić komuś przykrość. Zastanawia mnie również to, co rozumiecie pod pojęciem "szczerość do bólu" Dla mnie wyrażenie to oznacza krytykowanie kogoś czy też czegoś, bez względu na okoliczności i czasami dobre maniery. Właśnie tak, żeby zabolało.

Myślę, że najważniejsze jest to, żeby być szczerym wobec siebie Jeśli uda nam się oszukać nas samych, może się to źle skończyć

[tak-po-prostu]

szczerość

[Kasiulka22]

Ja ostatnio byłam w sytuacji że nie mogłam powiedzieć częściowej prawdy, choć i tak starałam się załagodzić fakty. Nie wyszło mi, była przyjaciółka, a aktualnie koleżanka już się obraziła, na amen.