Jak to rozumiec ?

arminvb · 2010-02-05, 16:45

Witam,

chcialbym spytac o jedna rzecz. Od 2-3 tygodni jestem w zwiazku/spotykam sie z dziewczyna, ktora od paru miesiecy znalem jako kolezanke. Ale to wszystko rozwija sie powoli, malymi kroczkami do przodu. Najpierw powiedzialem jej, ze mi sie podoba, pozniej po jakims czasie sie pocalowalismy, ale mimo to ona wciaz nie byla jakos bardzo otwarta i chetna na spotkania, i dopiero niedawno cos jej sie zmienilo i zaczela czesciej sie spotykac, zaczela sie angazowac i jej zalezec. Jest nam bardzo milo, sa pieszczoty, pocalunki. Chodzi mi o to czy Wy macie pewien "zegar" w glowie, ze wszystko sie rozwija i w odp czasie rozne rzeczy sobie uswiadamiacie, zaczynacie czuc itd. Pytam bo ja nie zrobilem jakiejs duzej roznicy w swoim zachowaniu, moze delikatnie zluzowalem, ale nie az tak zeby jej sie przestawilo wszystko na plus

roux666 · 2010-02-05, 17:15

ja tak na dobrą sprawę nie wiem, jak rozumiec, Twoj post, autorze.

Jesli chodzi Ci o wspomniany "zegar", to myślę że nikt go nie ma. Robi się to, co się w danej chwili czuje. Nie ma żadnych ram, ani zasad w związkach....Zreszta wszedzie, gdzie w grę wchodzą uczucia.

BJean · 2010-02-05, 17:17

Cytat:

Napisane przez arminvb

Witam,

chcialbym spytac o jedna rzecz. Od 2-3 tygodni jestem w zwiazku/spotykam sie z dziewczyna, ktora od paru miesiecy znalem jako kolezanke. Ale to wszystko rozwija sie powoli, malymi kroczkami do przodu. Najpierw powiedzialem jej, ze mi sie podoba, pozniej po jakims czasie sie pocalowalismy, ale mimo to ona wciaz nie byla jakos bardzo otwarta i chetna na spotkania, i dopiero niedawno cos jej sie zmienilo i zaczela czesciej sie spotykac, zaczela sie angazowac i jej zalezec. Jest nam bardzo milo, sa pieszczoty, pocalunki. Chodzi mi o to czy Wy macie pewien "zegar" w glowie, ze wszystko sie rozwija i w odp czasie rozne rzeczy sobie uswiadamiacie, zaczynacie czuc itd. Pytam bo ja nie zrobilem jakiejs duzej roznicy w swoim zachowaniu, moze delikatnie zluzowalem, ale nie az tak zeby jej sie przestawilo wszystko na plus

ale w czym problem kolego? ...

najlepiej gdy wszystko sie dzieje powoli, i ja uważam że większość kobiet woli gdy wszystko rozwija się w swoim tempie.

Nadejdzie dzien kiedy ona poczuje ze jestes bardzo zaangażowany, poczuje sie bezpiecznie i wtedy pozwoli Ci na wiele więcej.

Podkreślonego nie rozumiem! nie chcesz zeby jej sie przestawilo na plus, czy "zluzowales" by jednak sie przestawilo ?

arminvb · 2010-02-05, 17:27

Chodzilo mi o to, czy moje zachowanie, to ze np. zaczalem mniej pisac, wiecej wychodzic ze znajomymi moglo miec wplyw na jej wieksze zaangazowanie ? Ale sadze, ze to nie byla az tak duza zmiana. I zatem czy wlasnie u kobiet rozwija sie to powoli, czy musza dojrzec do pewnego uczucia, przychodzi to z czasem ? Jestem facetem i wiem jak to jest u nas, prawie zawsze odrazu wiesz czy chcesz z kims byc czy nie. A u niej to sie tak rozwijalo powoli jesli chodzi o zachowanie, mimo ze pisalismy sobie slodko od dawna. Ale chec spotykania sie, postarania sie o to.. To widze dopiero od niedawna.

zakochana w sloncu · 2010-02-05, 17:27

Owszem, są przypadki, które określają z góry rzeczy w stylu: "dam mu się pocałować po miesiącu" itp., ale jest ich bardzo mało

Większość z nas zaczyna się angażować i pokazywać drugiej stronie więcej uczuć stopniowo, ale nie według jakiegoś "zegara". Po prostu w pewnym momencie czujemy, kiedy jest na co pora

Kocham_Luline · 2010-02-05, 17:50

Cytat:

Napisane przez arminvb

I zatem czy wlasnie u kobiet rozwija sie to powoli, czy musza dojrzec do pewnego uczucia, przychodzi to z czasem ? Jestem facetem i wiem jak to jest u nas, prawie zawsze odrazu wiesz czy chcesz z kims byc czy nie. A u niej to sie tak rozwijalo powoli jesli chodzi o zachowanie, mimo ze pisalismy sobie slodko od dawna. Ale chec spotykania sie, postarania sie o to.. To widze dopiero od niedawna.

Tak, nie masz sie czym przejmowac w tej sprawie. Ja mam identycznie; rowniez potrzebuje czasu, a nawet sporo!! I nie ma co sie zrazac bynajmniej!

Czy Tobie spieszy sie juz do jakichs 'konkretow'? Pytam, bo swoja droga ciekawi mnie podejscie facetow w tej sprawie. Czy - teorytycznie - bylbys juz gotow na seks z nia?

arminvb · 2010-02-05, 18:37

Nie spieszy mi sie do niczego.. Teraz jestesmy na etapie dlugich, namietnych pocalunkow i delikatnych pieszczot. Zostawiam jej tyle czasu i przestrzenii ile bedzie potrzebowac. Po prostu mialem duza kolomyje w glowie, kiedy po 1 pocalunku juz cos zaczynalo byc, ale ona dalej byla nieufna, malo zaangazowana itd. A teraz sie to zmienia.. I nie chcialbym po prostu zeby wrocilo tamto.

bravee · 2010-02-05, 19:51

w żadnej z nas nie ma zegara, który by "mówił" kiedy mamy się pocałować z chłopakiem, a kiedy się z nim przespać. masz już pewnie jakieś doświadczenie i wiesz, że jedna od samego początku była gotowa sypiać z Tobą, a inna czekała z tą decyzją do ślubu. każda z nas jest indywidualną jednostką i każda masz inne potrzeby. a poza tym... nie masz powodu do zmartwień, dziewczyna się stara, więc wszystko układa się pomyślnie

Myszka_83 · 2010-02-05, 20:05

Cytat:

Napisane przez arminvb

Nie spieszy mi sie do niczego.. Teraz jestesmy na etapie dlugich, namietnych pocalunkow i delikatnych pieszczot. Zostawiam jej tyle czasu i przestrzenii ile bedzie potrzebowac. Po prostu mialem duza kolomyje w glowie, kiedy po 1 pocalunku juz cos zaczynalo byc, ale ona dalej byla nieufna, malo zaangazowana itd. A teraz sie to zmienia.. I nie chcialbym po prostu zeby wrocilo tamto.

No to teraz powinieneś się tylko cieszyć, że zmieniło sie na lepsze, a nie zastanawiać się, dlaczego tak się stało

Poprostu, kobieta zmienną jest...

baobabka · 2010-02-05, 20:07

Cytat:

Napisane przez arminvb

Jestem facetem i wiem jak to jest u nas, prawie zawsze odrazu wiesz czy chcesz z kims byc czy nie.

Jesteś sobą i wiesz jak to jest u siebie, drogi Autorze. Nie ma czegoś takiego jak wszyscy faceci czy wszystkie kobiety. a w kwestii rozwijania się związków - ilu ludzi, tyle poglądów.

Nie traktuj swojej dziewczyny jako wszystkich kobiet tylko indywidualnie, a zapewne po jakimś czasie, kiedy poznacie sie lepiej, sam będziesz już znał odpowiedź na swoje pytanie.

zakochana w sloncu · 2010-02-05, 20:10

Cytat:

Napisane przez baobabka

Jesteś sobą i wiesz jak to jest u siebie, drogi Autorze. Nie ma czegoś takiego jak wszyscy faceci czy wszystkie kobiety. a w kwestii rozwijania się związków - ilu ludzi, tyle poglądów.

Nie traktuj swojej dziewczyny jako wszystkich kobiet tylko indywidualnie, a zapewne po jakimś czasie, kiedy poznacie sie lepiej, sam będziesz już znał odpowiedź na swoje pytanie.

Ładnie to wyjaśniłaś

Autorze, tylko mam nadzieję, że skoro w końcu widzisz, że ona zaczyna okazywać Ci uczucia, nie przestaniesz się starać

Marzeniatko · 2010-02-05, 20:48

Cytat:

Napisane przez arminvb

Chodzilo mi o to, czy moje zachowanie, to ze np. zaczalem mniej pisac, wiecej wychodzic ze znajomymi moglo miec wplyw na jej wieksze zaangazowanie ? Ale sadze, ze to nie byla az tak duza zmiana. I zatem czy wlasnie u kobiet rozwija sie to powoli, czy musza dojrzec do pewnego uczucia, przychodzi to z czasem ? Jestem facetem i wiem jak to jest u nas, prawie zawsze odrazu wiesz czy chcesz z kims byc czy nie. A u niej to sie tak rozwijalo powoli jesli chodzi o zachowanie, mimo ze pisalismy sobie slodko od dawna. Ale chec spotykania sie, postarania sie o to.. To widze dopiero od niedawna.

Może chce, żebyś to Ty się cały czas starał. Kobiety lubią jak się je zdobywa.

Kocham_Luline · 2010-02-06, 17:20

Cytat:

Napisane przez Marzeniatko

Może chce, żebyś to Ty się cały czas starał. Kobiety lubią jak się je zdobywa.

Oj tak!

arminvb · 2010-02-07, 21:15

Zmienilo sie tez to, ze wczesniej ona pisala mi duzo czulych i slodkich smsow, ale jakos ciezko nam sie bylo spotkac, ona nie dazyla to tego, byly wymowki itd.. Teraz tych smsow jest jakby mniej, chociaz oczywiscie raz na jakis czas tez mi cos slodkiego napisze, ale czesciej sie widujemy i wtedy robimy to o czym wczesniej sobie pisalismy tylko

i ona tez sama zaczela proponowac wyjscia. Tak jakbysmy sie przeniesli z przestrzenii wirtualnej do realnej troche.. Nie wiem czy to brzmi dla Was logicznie i spotkaliscie sie z czyms takim wczesniej.

Kasiamala · 2010-02-07, 22:31

Cytat:

Napisane przez arminvb

Zmienilo sie tez to, ze wczesniej ona pisala mi duzo czulych i slodkich smsow, ale jakos ciezko nam sie bylo spotkac, ona nie dazyla to tego, byly wymowki itd.. Teraz tych smsow jest jakby mniej, chociaz oczywiscie raz na jakis czas tez mi cos slodkiego napisze, ale czesciej sie widujemy i wtedy robimy to o czym wczesniej sobie pisalismy tylko

i ona tez sama zaczela proponowac wyjscia. Tak jakbysmy sie przeniesli z przestrzenii wirtualnej do realnej troche.. Nie wiem czy to brzmi dla Was logicznie i spotkaliscie sie z czyms takim wczesniej.

Ja jestem takim typem kobiety...i nie widzę tu nic dziwnego

U mnie się wszystko rozwija o wiele wolniej....

baobabka · 2010-02-08, 06:57

Ech, znowu usuwanie postów :/

2010-02-05, 16:45	#1
arminvb Przyczajenie Zarejestrowany: 2010-02 Wiadomości: 4	Jak to rozumiec ? Witam, chcialbym spytac o jedna rzecz. Od 2-3 tygodni jestem w zwiazku/spotykam sie z dziewczyna, ktora od paru miesiecy znalem jako kolezanke. Ale to wszystko rozwija sie powoli, malymi kroczkami do przodu. Najpierw powiedzialem jej, ze mi sie podoba, pozniej po jakims czasie sie pocalowalismy, ale mimo to ona wciaz nie byla jakos bardzo otwarta i chetna na spotkania, i dopiero niedawno cos jej sie zmienilo i zaczela czesciej sie spotykac, zaczela sie angazowac i jej zalezec. Jest nam bardzo milo, sa pieszczoty, pocalunki. Chodzi mi o to czy Wy macie pewien "zegar" w glowie, ze wszystko sie rozwija i w odp czasie rozne rzeczy sobie uswiadamiacie, zaczynacie czuc itd. Pytam bo ja nie zrobilem jakiejs duzej roznicy w swoim zachowaniu, moze delikatnie zluzowalem, ale nie az tak zeby jej sie przestawilo wszystko na plus Edytowane przez Lexie Czas edycji: 2010-02-09 o 22:48

2010-02-05, 17:15	#2
roux666 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2008-02 Lokalizacja: Suisse Wiadomości: 7 521	Dot.: Jak to rozumiec ? ja tak na dobrą sprawę nie wiem, jak rozumiec, Twoj post, autorze. Jesli chodzi Ci o wspomniany "zegar", to myślę że nikt go nie ma. Robi się to, co się w danej chwili czuje. Nie ma żadnych ram, ani zasad w związkach....Zreszta wszedzie, gdzie w grę wchodzą uczucia. __________________ FoodSenses Jedzonko fit i absolutnie nie fit FoodSenses INSTA #foodphotography #fitfood

2010-02-05, 17:27	#4
arminvb Przyczajenie Zarejestrowany: 2010-02 Wiadomości: 4	Dot.: Jak to rozumiec ? Chodzilo mi o to, czy moje zachowanie, to ze np. zaczalem mniej pisac, wiecej wychodzic ze znajomymi moglo miec wplyw na jej wieksze zaangazowanie ? Ale sadze, ze to nie byla az tak duza zmiana. I zatem czy wlasnie u kobiet rozwija sie to powoli, czy musza dojrzec do pewnego uczucia, przychodzi to z czasem ? Jestem facetem i wiem jak to jest u nas, prawie zawsze odrazu wiesz czy chcesz z kims byc czy nie. A u niej to sie tak rozwijalo powoli jesli chodzi o zachowanie, mimo ze pisalismy sobie slodko od dawna. Ale chec spotykania sie, postarania sie o to.. To widze dopiero od niedawna.

2010-02-05, 17:27	#5
zakochana w sloncu Raczkowanie Zarejestrowany: 2009-07 Wiadomości: 247	Dot.: Jak to rozumiec ? Owszem, są przypadki, które określają z góry rzeczy w stylu: "dam mu się pocałować po miesiącu" itp., ale jest ich bardzo mało Większość z nas zaczyna się angażować i pokazywać drugiej stronie więcej uczuć stopniowo, ale nie według jakiegoś "zegara". Po prostu w pewnym momencie czujemy, kiedy jest na co pora __________________ my heart is beating like a jungle drum 51.5 (9.06.) cel 1.: 49 cel 2.: 47 cel 3.: 45

2010-02-05, 18:37	#7
arminvb Przyczajenie Zarejestrowany: 2010-02 Wiadomości: 4	Dot.: Jak to rozumiec ? Nie spieszy mi sie do niczego.. Teraz jestesmy na etapie dlugich, namietnych pocalunkow i delikatnych pieszczot. Zostawiam jej tyle czasu i przestrzenii ile bedzie potrzebowac. Po prostu mialem duza kolomyje w glowie, kiedy po 1 pocalunku juz cos zaczynalo byc, ale ona dalej byla nieufna, malo zaangazowana itd. A teraz sie to zmienia.. I nie chcialbym po prostu zeby wrocilo tamto.

2010-02-05, 19:51	#8
bravee Raczkowanie Zarejestrowany: 2009-12 Wiadomości: 159	Dot.: Jak to rozumiec ? w żadnej z nas nie ma zegara, który by "mówił" kiedy mamy się pocałować z chłopakiem, a kiedy się z nim przespać. masz już pewnie jakieś doświadczenie i wiesz, że jedna od samego początku była gotowa sypiać z Tobą, a inna czekała z tą decyzją do ślubu. każda z nas jest indywidualną jednostką i każda masz inne potrzeby. a poza tym... nie masz powodu do zmartwień, dziewczyna się stara, więc wszystko układa się pomyślnie __________________ ` tylko bądź przy mnie, trwaj, proszę Cię, stój nie zostawiaj mnie na lodzie, bez Ciebie jak na głodzie... ` Edytowane przez bravee Czas edycji: 2010-02-05 o 19:52

2010-02-07, 21:15	#14
arminvb Przyczajenie Zarejestrowany: 2010-02 Wiadomości: 4	Dot.: Jak to rozumiec ? Zmienilo sie tez to, ze wczesniej ona pisala mi duzo czulych i slodkich smsow, ale jakos ciezko nam sie bylo spotkac, ona nie dazyla to tego, byly wymowki itd.. Teraz tych smsow jest jakby mniej, chociaz oczywiscie raz na jakis czas tez mi cos slodkiego napisze, ale czesciej sie widujemy i wtedy robimy to o czym wczesniej sobie pisalismy tylko i ona tez sama zaczela proponowac wyjscia. Tak jakbysmy sie przeniesli z przestrzenii wirtualnej do realnej troche.. Nie wiem czy to brzmi dla Was logicznie i spotkaliscie sie z czyms takim wczesniej.

2010-02-08, 06:57	#16
baobabka Zadomowienie Zarejestrowany: 2009-07 Wiadomości: 996	Dot.: Jak to rozumiec ? Ech, znowu usuwanie postów :/

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)