TŻ chce, abym usunela dziecko... :(:(:(

[hera89]

Napisane przez rimbi

Używałam właśnie bobo testu. Dziś powtorzyłam- ciąży nie ma.

Trzeba było najpierw to zrobić później zakładać wątek.. złościć sie na chłopaka, dyskutować o aborcjach i przerwanych studiach...

[agusiajnw]

Napisane przez Osiak

O rany

pozwolisz że sie przylacze

[k-n]

Napisane przez k-n

O ludzie
Nie zdziwię się, jak za kilka dni okaże się, że niepotrzebnie się tu wszystkie produkowałyśmy, bo żadnej ciąży nie ma

Napisane przez rimbi

Używałam właśnie bobo testu. Dziś powtorzyłam- ciąży nie ma.

A nie mówiłam

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

A mnie się zdaje, że... autorka zorientowała się, iż znane są jej wcześniejsze wątki i cóż innego pozostało?

[kuzyneczka]

Napisane przez UrbanWarrior

Dziecko jest juz na swiecie ?! Co to za brednie ?!

Nie, dziecka na świecie jeszcze nie ma. Na razie to jest zarodek który dzieckiem może (ale wcale nie musi) się stać.
Podszkol sie z biologii

---------- Dopisano o 10:55 ---------- Poprzedni post napisano o 10:51 ----------

Napisane przez Sniezynka21

Tak, widze w tym duuuzo dziwnego !! Jak juz wczesniej wspomnialam, aborcja w Polsce jest nielegalna !! Dlatego zgodnie z prawem prosic o takie rzeczy nie powinien.



Beztrosko Wy piszecie nt. aborcji !!

Jak dziecko jest na swiecie to ja jestem KROLOWA BONA !!! Dziecko ( plod, ktory dopiero zaczyna sie rozwija )jest poki co w brzuszku mamusi !!!!!



Przepraszam Cie bardzo, ale w tym momencie nie obchodza nas inne kraje. Dziewczyn zyje w POLSCE i to nas interesuje.




Ha, ha, ha !! Ci co to robia lamia prawo, ich sumienie nie moje !! Palenie marychy to pikus w porownaniu z aborcja.

.

Jak dla kogo

[MdM]

Napisane przez rimbi

Używałam właśnie bobo testu. Dziś powtorzyłam- ciąży nie ma.

No comment.

[201803290936]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;13812768]A mnie się zdaje, że... autorka zorientowała się, iż znane są jej wcześniejsze wątki i cóż innego pozostało? [/QUOTE]

Hehe, dokładnie. Nie wierzę w takie cuda.

Chyba zacznę sobie tworzyć jakąś listę z nickami osób, na wątkach których nie warto się udzielać (bo potem człowiek zapomina i niepotrzebnie się "produkuje").

[stokrotka_to_ja]

Napisane przez Doris1981

Hehe, dokładnie. Nie wierzę w takie cuda.

Chyba zacznę sobie tworzyć jakąś listę z nickami osób, na wątkach których nie warto się udzielać (bo potem człowiek zapomina i niepotrzebnie się "produkuje").

bingo!!!

człowiek się wyslia,myśli,a tu....JAJECZKO

[_Emi_]

Lepiej,że w tej ciąży nie jesteś.

[k-n]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;13812768]A mnie się zdaje, że... autorka zorientowała się, iż znane są jej wcześniejsze wątki i cóż innego pozostało? [/QUOTE]


Hmm, ja myślę, że to coś innego
Ona już po dwóch godzinach od założenia wątku - kiedy jeszcze żadna Wizażanka nie wyciągała "na światło dzienne" jej dawnych postów - sama zaczęła pisać, że tak naprawdę to nie wie, czy jest w ciąży, że w dniu założenia wątku ma dostać okres, że była po stosunku po tabletkę "po" itd. itp.
Dlatego w swoim poście zacytowałam wszystkie jej wypowiedzi tego typu i napisałam, że nie zdziwię się, jak okaże się, że żadnej ciąży nie ma.

[majka242007]

nie wierzę
ha ha ha, spadłam prawie pod krzesło ze śmiechu....
I po co to wszystko kochana??? Chyba lubisz być w centrum zainteresowania
A jutro będzie nowy wątek...... "Mój Tz chce mieć ze mną dziecko, mam się zgodzić? "
ha ha ha
Śmiech na sali. Dzięki Bogu w ciąży nie jesteś

[Marcia_E]

No to chociaż miałyśmy o czym podyskutować...

[arisa]

Ja to się boje, co będzie, jak autorka faktycznie zajdzie kiedyś w ciąże. Chociaż może do tego czasu trochę zmądrzeje i już nie będzie się zadawać z tym "swoim TŻtem".

[Gwiazdeczka1978]

Faktycznie telenowela ze tez komus sie chce cos takiego wymyslac.

[Wyrak]

Napisane przez rimbi

Używałam właśnie bobo testu. Dziś powtorzyłam- ciąży nie ma.

Jakiez to "zaskakujace"

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;13812768]A mnie się zdaje, że... autorka zorientowała się, iż znane są jej wcześniejsze wątki i cóż innego pozostało? [/QUOTE]

W glowie nikomu nie siedze, ale suma sumarum, to rimbi ma wiarygodnosc nawet nie rowna 0, ale ujemna

[Fatalistka87]

Jeśli jednak jesteś w ciąży (nie wnikam dlaczego nagle napisałaś, że powtórzyłaś test i wyszedł negatywnie...) musisz rozważyć wszystkie za i przeciw. Prawdą jest, że strasznie skrócisz sobie młodość, jednak rozpoczynając współżycie na pewno byłaś świadoma konsekwencji. Jeśli wiążesz przyszłość ze swoim chłopakiem i on wiąże ją z Tobą, to nie przerywaj ciąży. Dacie sobie radę, wzajemnie wspierając i pomagając. Natomiast może być też tak, że on zdecyduje się odejść od Ciebie i będzie Ci bardzo ciężko. Bo alimenty w wysokości 200-400zł nie zrekompensują Ci niczego, a na więcej liczyć nie będziesz mogła (przedział alimentów 300-400zł jest w momencie kiedy meżczyzna zarabia 1500-2000zł brutto!, a jak powszechnie wiadomo, młodemu chłopakowi ciężko będzie dostać lepiej płatną pracę na "dzień dobry"). Poza tym w momencie kiedy się rozejdziecie i każde z Was zwiąże się z innym partnerem, powstanie, mniej lub bardziej, "chora" sytuacja i ona z pewnością nie sprzyja wychowywaniu dziecka. I jedno ode mnie na przyszłość - MYŚLEĆ!!!

[Aninek]

Brak słów po prostu

[Margo19]

Napisane przez Fatalistka87

Jeśli jednak jesteś w ciąży (nie wnikam dlaczego nagle napisałaś, że powtórzyłaś test i wyszedł negatywnie...) musisz rozważyć wszystkie za i przeciw. Prawdą jest, że strasznie skrócisz sobie młodość, jednak rozpoczynając współżycie na pewno byłaś świadoma konsekwencji. Jeśli wiążesz przyszłość ze swoim chłopakiem i on wiąże ją z Tobą, to nie przerywaj ciąży. Dacie sobie radę, wzajemnie wspierając i pomagając. Natomiast może być też tak, że on zdecyduje się odejść od Ciebie i będzie Ci bardzo ciężko. Bo alimenty w wysokości 200-400zł nie zrekompensują Ci niczego, a na więcej liczyć nie będziesz mogła (przedział alimentów 300-400zł jest w momencie kiedy meżczyzna zarabia 1500-2000zł brutto!, a jak powszechnie wiadomo, młodemu chłopakowi ciężko będzie dostać lepiej płatną pracę na "dzień dobry"). Poza tym w momencie kiedy się rozejdziecie i każde z Was zwiąże się z innym partnerem, powstanie, mniej lub bardziej, "chora" sytuacja i ona z pewnością nie sprzyja wychowywaniu dziecka. I jedno ode mnie na przyszłość - MYŚLEĆ!!!

A skąd pomysł,że chciała przerwać ciążę??
Zresztą już po ptakach(chyba)

[Fatalistka87]

Może się zagalopowałam troszeczkę, ale ogólnie dużo dziewczyn ulega presji ze strony faceta, jeśli ma taką finansową możliwość. Smutne, ale prawdziwe. Najgorsze jest to, że w większości przypadków "zaciążenia" młodych kobiet, okazuje się że facet uprawia seks nie dlatego, że kocha, ale dlatego, że po prostu ma taką możliwość.

[Elfir]

Po pierwsze nie nosisz zaraz po zapłodnieniu dziecka tylko zygote, potem zarodek, ktory dopiero z czasem bedzie dzieckiem, wiec facetowi sie nie dziwie ze zaproponowal najbardziej sensowne i logiczne rozwiazanie.
Nie jest gotowy do roli ojca i tyle. Nie chce nim byc, nie widzi siebie z brzemieniem dziecka na karku. Ty najwyrazniej (sądzac co emocjonalnych wypowiedziach) masz ochote na bycie kolejna samotna matką.
Niedobraliscie sie w swoich oczekiwaniach i zapatrywaniach na kwestie moralne.
Zastanów sie wiec jak sobie zorganizowac dalej zycie, kiedy twoj TZ odejdzie.

[Brook]

hehe jakos czulam ze w ciazy nie jestes jak sie dowiedzialam o twouch poprzednich watkach

ten watek skolei moze byc przestroga dla innych dziewczyn ktore uprawiaja sex nie bedac pewnych swoich partnerow i tych ktore ''nie mysla'' uprawiajac sex

[Hultaj]

najpierw musiałaby go mieć, a nie tak z doskoku. skoro jesteś Rimi fuksiarą, to teraz się trochę doszkól odnosnie bezpiecznego seksu bo inaczej co bzykanie będziesz latać po testy.

[Amazoniak]

to już przynajmniej znasz potencjalną reakcję twojego faceta na ciążę i czy jesteś gotowa na bycie matką-taka wiedza też jest cenna

[Wyrak]

Napisane przez Elfir

Po pierwsze nie nosisz zaraz po zapłodnieniu dziecka tylko zygote, potem zarodek, ktory dopiero z czasem bedzie dzieckiem, wiec facetowi sie nie dziwie ze zaproponowal najbardziej sensowne i logiczne rozwiazanie.
Nie jest gotowy do roli ojca i tyle. Nie chce nim byc, nie widzi siebie z brzemieniem dziecka na karku. Ty najwyrazniej (sądzac co emocjonalnych wypowiedziach) masz ochote na bycie kolejna samotna matką.
Niedobraliscie sie w swoich oczekiwaniach i zapatrywaniach na kwestie moralne.
Zastanów sie wiec jak sobie zorganizowac dalej zycie, kiedy twoj TZ odejdzie.

Namawianie do lamania prawa = najbardziej sensowne i logiczne ?

[perseusz]

Napisane przez Elfir

Po pierwsze nie nosisz zaraz po zapłodnieniu dziecka tylko zygote, potem zarodek, ktory dopiero z czasem bedzie dzieckiem, wiec facetowi sie nie dziwie ze zaproponowal najbardziej sensowne i logiczne rozwiazanie.
Nie jest gotowy do roli ojca i tyle. Nie chce nim byc, nie widzi siebie z brzemieniem dziecka na karku. Ty najwyrazniej (sądzac co emocjonalnych wypowiedziach) masz ochote na bycie kolejna samotna matką.
Niedobraliscie sie w swoich oczekiwaniach i zapatrywaniach na kwestie moralne.
Zastanów sie wiec jak sobie zorganizowac dalej zycie, kiedy twoj TZ odejdzie.

Jakże łatwe i proste jest nazywanie CZŁOWIEKA zygotą, zarodkiem itp. w końcu to wtedy jeszcze nie człowiek więc można go zabić. Z czystym sumieniem...

[ewelline]

Napisane przez rimbi

Używałam właśnie bobo testu. Dziś powtorzyłam- ciąży nie ma.

[pieluchomajtek]

Napisane przez lexie

Żadne, jestem tylko ciekawa jak się "tamto" skończyło, bo pisano że prawie na pewno żadnej ciąży z tego nie będzie, a tu nagle ciąża jednak. Cóż, różne rzeczy się zdarzają, jak to było po alkoholu to może jednak trochę spermy było, nie wiadomo.
Czy on się na ojca nadaje to też niewiadoma, no ale zdarza się, że w razie konieczności ludzie błyskawicznie dorastają.
Co do testu, to najlepiej idź na test z krwi, wynik będzie pewny, przy tych płytkowych zawsze jest jakaś niepewność.

Co do tego "jak to sobie wyobrażasz", to masz jeszcze trochę czasu by to wszystko układać, przede wszystkim trzeba powiedzieć rodzicom (po sprawdzeniu czy na 100% jest o czym mówić) bo ich reakcja też ma swoje znaczenie.

Nie wiem czemu piszecie dziewczynie o nielegalności aborcji, chyba wszyscy wiedzą że nie jest w Polsce legalna (aczkolwiek zawsze można za granicę wyjechać, więc mnie argument "ale to nielegalne" w ogóle nie rusza), a na dodatek ona wcale nie chce tej ciąży usuwać... Więc chyba lepiej by było gdyby spróbować jej tu coś sensownego doradzić, jak pogadać z TŻtem i rodziną, jak organizować sobie studia...

Napisane przez lexie

Nie przesadzaj. Skąd masz wiedzieć jak kto by się czuł? Część kobiet po dokonaniu aborcji czuje się źle, część "cierpi całe życie", a część czuje się dobrze.
Tak samo nie wiesz czy będzie "najszczęśliwsza", bo samym macierzyństwem i miłością się nie wyżyje ani dziecka nie wykarmi.

Jak to o jakim szoku mówimy? Normalnym... Ja bym była w szoku gdybym się dowiedziała, że jestem w ciąży a lat mam już 23 więc teoretycznie to żadna tragedia. Więc czemu ten 20-latek nie ma być w szoku?

Nie wiem jak ten związek wyglądał... jak tak "bez zobowiązań" to trzeba się liczyć z tym, że facet nie będzie chciał być ojcem, nie będzie się dzieckiem zajmował, nie będzie go chciał wychowywać a jedyne do czego go można zmusić to alimenty.

Twoje posty jakos zostaly pominiete w dyskusji ale wiedz, ze jak najbardziej sie z Toba zgadzam

Napisane przez lilianaX

Reakcji chłopaka trudno się dziwić, w końcu to żaden mężczyzna tylko jeszcze dzieciak, mężczyźni do ojcowstwa dojrzewają bardzo wolno (zresztą biologicznie mają na to mnóstwo czasu więc im nie śpieszno), rzadko mają na to ochotę przed 30tką, a tu mówimy przecież o 20 latku!
Co do Twojego ostatniego zdania, to tylko opinia. Moim zdanie i zdaniem wielu wizażanek nie jest to zbrodnia, a wychowanie dziecka to bardzo ciężka praca moim zdaniem nie do pogodzenia ze studiowaniem. Oczywiście teoretycznie da się to zrobić, ale w praktyce oznacza to "odpuszczenie sobie" studiów (po przysłowiowych trójach i do przodu) lub "odpuszczenie sobie" wychowania dziecka (czyli zaprzegnięcie nianiek, babć,itd) w końcu doba ma tylko 24 godz.! Oczywiście o życiu osobistym już raczej nie może być mowy.
Jeszcze jedno pytanie do Ciebie i innych wizażanek: dlaczego "On" o facecie piszecie dużą literą. Strasznie to dziwne bo wg. zasad polskiej gramatyki tak się pisze o Bogu.

Napisane przez Hultaj

Dlaczego leżącego; dziewczyna z tego co zrozumiałam, może liczyć na pomoc rodziców, jeśli tak, to moim zdaniem jest w cholernie komfortowej sytuacji w całym tym bigosie. O ile w ogóle jest w tej ciązy. A koleżanka ma pretensję, że chłopak myśli o skrobance. Owszem, myśli sie o takich rozwiązaniach, jakkolwiek oburzające się to komuś innemu nie wyda, gdy się np. jest młodziutkim/młodym, nie na swoim, nie ma się swojej kasy i dziecko w perspektywie i nie traktuje się ciązy we wczesnej fazie ''personalnie''. . Tak właściwie, mozna by zacząc sie spierać, ktora decyzja ma bliżej dojrzałości; dyskusyjne, prawda. Nielegalność zabiegu to druga rzecz, ale tu akurat autorka wie, że nie usunie, więc tego problemu nie ma.

[Elfir]

Napisane przez Wyrak

Namawianie do lamania prawa = najbardziej sensowne i logiczne ?

Wystarczy przekroczyć granice naszego religijnie konserwatywnego kraju i cała sprawa robi się legalna, pod właściwą opieką medyczną, a w Czechach nawet tańsza niż wstawienie implantu w zęby.
We wczesnej fazie ciąży podaje się środki wczesnoporonne.

Uważam, że wiele młodych, niedojrzałych dziewcząt wygrałoby swoje życie i przyszłość, gdyby nie brało sobie do serca tego całego gadania ze zygota to "dziecko".
Dlatego zawsze będę podawać najlepsze moim zdaniem rozwiązanie w takiej sytuacji.

[Yaza]

Napisane przez perseusz

Jakże łatwe i proste jest nazywanie CZŁOWIEKA zygotą, zarodkiem itp. w końcu to wtedy jeszcze nie człowiek więc można go zabić. Z czystym sumieniem...

Ależ to jest zygota, zarodek, płód. Również jestem przeciwko aborcji i sama ciąży bym nie usunęła (a po pierwsze nie uprawiałabym seksu z kimś, komu nie ufam - inna kwestia), ale negowanie tego i mówienie, że jest inaczej, to idiotyzm bądź braki w edukacji Przecież to jak najbardziej przyjęte, poprawne terminy naukowe, dotyczące poszczególnych faz rozwoju dziecka.

[katiusha]

Napisane przez Doris1981

Hehe, dokładnie. Nie wierzę w takie cuda.

Chyba zacznę sobie tworzyć jakąś listę z nickami osób, na wątkach których nie warto się udzielać (bo potem człowiek zapomina i niepotrzebnie się "produkuje").

Heh, dobra myśl.

Napisane przez Elfir

Uważam, że wiele młodych, niedojrzałych dziewcząt wygrałoby swoje życie i przyszłość, gdyby nie brało sobie do serca tego całego gadania ze zygota to "dziecko".
Dlatego zawsze będę podawać najlepsze moim zdaniem rozwiązanie w takiej sytuacji.

A ja uważam że wygrałyby swoje życie gdyby nie dawały na prawo i lewo, bez zabezpieczenia i bez pomyślunku. Najlepsze wyjście to szklanka zimnej wody zamiast stosunku z byle kim i byle jak.