2017-08-30, 21:39 | #2851 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 274
|
Dot.: Sierpniówki 2017 cz.5 - porodówka
Cześć ☺ bardzo dziękuję za Wasze myśli i kciuki 😙
Kubik urodził się dziś o 8.20, koniec końców przez cc. Waży 3450 i ma 55 cm 😊 Wczoraj co jakaś godzinę pojawiały się u mnie skurcze, byłam na oddziale więc co chwila było ktg i nawet się czasem pisały. Po wieczornym ktg, było już po 22, dostałam bóli takich krzyżowo-miesiączkowych. Jak zaczęłam mierzyć częstotliwość to były co 11 minut mniej więcej i były konkretne - nie dało się ich przelezec juz. Położna stwierdziła że spokojnie bo to potrwa do rana ale ok.24.30 były już co 3-4 minuty wiec ją obudziłam już. Zrobiła mi lewatywe, potem poszłam pod prysznic i ok.2 byłam już na sali porodowej. Zadzwoniłam do Tż, który objawił się ok.3. Wszystko szło sprawnie i super. Był ból ale radziła sobie oddechem i dostałam też gaz rozweselający po którym czułam się jak napawa, ale coś tam chyba pomagał. Trochę na piłce posiedzialam, co haki czas mi podłączala ktg na chwile, Tż dawał pić, czekoladę i masował krzyż. I tak o 6 było 9 cm rozwarcia, ale młody był jeszcze za wysoko, choć podobno na skurczu pchał się bardzo mocno w kanał. Moment po 6 odeszły mi wody, położna stwierdziła że delikatnie seledynowe. Zostałam wysłana do łazienki bo okazało się że mam.koszmarnie pełen pęcherz czego nie czułam. Nie byłam w stanie zrobić siku na kibelku bo mega bolało jak siadałam wiec zrobiłam na stojąco pod prysznicem i na raty, tak jakbym ten pęcherz miała zblokowny jakiś. No i po odejściu wód i tym sikaniu zaczęła się masakra, bo skurcze mega przybrały na sile ale były absolutnie jałowe i nie zmieniały w ogóle rozwarcia, a młody tez się niżej nie pchał. Przy badaniach i położna i lekarz powiedzieli że ułożył się jakoś skośne a dodatkowo brakowało tego 1 cm. Momentami skurcze były już takie delikatnie parte w końcówce co nadal nic nie wnosilo. Tak jak do 6 nawet nie zajęczalam, tak po tej 6 oddech nic już właściwie nue dawał i zaczynałam drzeć jape chyba na pół szpitala. Chyba przez to że one nic nie wnosiły ból był absolutnie koszmarny i nie radziłam sobie z nim. O 7.15 lekarz stwierdził brak jakiegokolwiek postępu wiec zaczęłam go błagać o cc. Z resztą położne tez były za tym. Akurat się zazębily zmiany i zrobiło się ich więcej. Lekarz nie oponował. Powiedział tylko żebyśmy poczekali do 8, to zobaczymy hak to będzie wyglądało. Myślę że chciał poczekać po prostu aż będzie więcej lekarzy do cc bo na nocnej zmianie był sam jeden. O 8 przyszedł lekarz z nowej zmiany, stwierdził brak zmian i zarządził cięcie. I tak oto zaliczylam dwa porody w jednym. Strasznie jestem zmęczona bo od tej 4 rano we wtorek to miałam jakieś mikro drzemki ze 3 może. No i rana ciągnie po wstaniu z łóżka i robieniu czegokolwiek ale mam nadzieje ze z dnia na dzień będzie lepiej. Laktacji oczywiście brak, ale przystawiam Kubę a jutro zacznę działać laktatorem coś. Nadrobiłam Was ale chwilowo nie poodpowiadam. Wybaczcie. Idę spać. Buziaki dla Was 😙 |
2017-08-30, 21:47 | #2852 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2017-04
Wiadomości: 1 333
|
Dot.: Sierpniówki 2017 cz.5 - porodówka
Tina gratulacje i brawa dla Kubusia meczarnia za wami, ale najważniejsze, że jesteście razem
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2017-08-30, 22:55 | #2853 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 381
|
Dot.: Sierpniówki 2017 cz.5 - porodówka
Tina, gratulacje ogromne! To się trochę ocierpialas. Dwa porody w jednym. Nieźle. Mało brakowało a u mnie byłoby to samo. I chwilami żałuję, że nie zrobili mi tej cesarki. Może byłabym mniej cierpiąca niż teraz. Dobrze, że u mnie wszystko rozegrało się w parę godzin bo jakbym miała rodzić kilkanaście to chyba bym zwariowała.
Zdrówka i dużo siły dla Ciebie i Kubusia. Mój dziś po tych spacerach i dwóch wizytach przespał jak w narkozie cały dzień. Dziecka prawie nie było. Tylko jedzenie co jakiś czas i kupka. Za to potem jak się obudził koło 20-tej to sam nie wiedział czego chce. Teraz chwilowo poszedł spać, ale zobaczymy co będzie w nocy. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2017-08-31, 01:21 | #2854 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2017-04
Wiadomości: 1 333
|
Dot.: Sierpniówki 2017 cz.5 - porodówka
Bianca, fajnie że u was spacerek "meczy" młodego i potem po nim śpi. U nas spacerek jest w całości przespany, a w domu jak gdyby nigdy nic. Nie zauważyłam, żeby dotlenienie poprawialo jakość czy długość snu
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2017-08-31, 06:31 | #2855 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 052
|
Dot.: Sierpniówki 2017 cz.5 - porodówka
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
|
|
2017-08-31, 06:56 | #2856 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2017-02
Wiadomości: 343
|
Dot.: Sierpniówki 2017 cz.5 - porodówka
Ale się biedna wycierpiałaś. Zdrówka dla Was.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2017-08-31, 07:09 | #2857 | ||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 714
|
Dot.: Sierpniówki 2017 cz.5 - porodówka
Cytat:
Cytat:
Nie lubi też czapki, jak zdejmę leży spokojny. Szok, jaki mam egzemplarz Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
||
2017-08-31, 07:09 | #2858 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2017-04
Wiadomości: 1 333
|
Dot.: Sierpniówki 2017 cz.5 - porodówka
Dzień dobry dziewczyny, czy uważacie, że 120ml 25dniowego dziecka to dużo czy mało? Bo młody potrafi zjeść 120ml, po 90ml sie krzywi i płacze że mu mało. Zastanawiam sie czy nie powinien mieć jakiegoś zageszczacza do mleka. Nie chce mu rozciągnąć żołądka, a chce żeby się najadal i orzesypial dłuższy czas
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2017-08-31, 07:15 | #2859 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 714
|
Dot.: Sierpniówki 2017 cz.5 - porodówka
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2017-08-31, 07:32 | #2860 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2017-04
Wiadomości: 1 333
|
Dot.: Sierpniówki 2017 cz.5 - porodówka
Cytat:
Ehhh czuje się jak dziecko we mgle... Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2017-08-31, 08:04 | #2861 | ||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 885
|
Dot.: Sierpniówki 2017 cz.5 - porodówka
Cytat:
I witam w klubie porodów 2w1 Dziwne, że Ci cewnika nie założyli przy problemach z wypróżnieniem pęcherza. Mnie zacewnikowali by default - ulga ogromna. No i przez parę godzin porodówki spokój przynajmniej z tym. Fajnie, że posadzili Cię chociaż na piłce - ja męczyłam się 4h na łóżku porodowym, w tym 2h w pozycji kolankowej, bez jakichkolwiek prób ulżenia mi :/ ---------- Dopisano o 09:04 ---------- Poprzedni post napisano o 09:02 ---------- Cytat:
|
||
2017-08-31, 08:11 | #2862 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 381
|
Dot.: Sierpniówki 2017 cz.5 - porodówka
U mnie to dopiero pierwszy spacerek więc zobaczymy jak będzie dalej. Może po prostu wizyty u lekarzy go tsk wymęczyly. Potem późnym wieczorem trochę podokazywal. Bałam się co będzie w nocy ale na szczęście przespał regularnie.
Ja mojemu robię 90 ml. Czasem zje 60-70 czasem całość. Dajecie dzieciom smoczka? Mój by ciągle coś ssal a że cycka nie umie i mam kiepskie brodawki do tego to strasznie się denerwuje. Mi potem już brak sił i kończy się na smoku. Ale boję się, że się przyzwyczai i koniec. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2017-08-31, 08:15 | #2863 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2017-02
Wiadomości: 343
|
Dot.: Sierpniówki 2017 cz.5 - porodówka
Ja daję,bo by cały dzień na piersi wisiał. Ale przeważnie jak zaśnie to wypluwa i już nie chce.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2017-08-31, 08:55 | #2864 | |||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2017-04
Wiadomości: 1 333
|
Dot.: Sierpniówki 2017 cz.5 - porodówka
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|||
2017-08-31, 09:27 | #2865 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 245
|
Dot.: Sierpniówki 2017 cz.5 - porodówka
Cytat:
|
|
2017-08-31, 09:56 | #2866 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 714
|
Dot.: Sierpniówki 2017 cz.5 - porodówka
A co u dziewczyn z fb? Odzywa się Serenely?
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2017-08-31, 11:55 | #2867 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 885
|
Dot.: Sierpniówki 2017 cz.5 - porodówka
Cytat:
|
|
2017-08-31, 13:14 | #2868 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Pomorze
Wiadomości: 2 708
|
Dot.: Sierpniówki 2017 cz.5 - porodówka
Tina gratulacje🌷😁Dobrze obstawiałyśmy,że rodzisz albo już urodzilas😁
Daję smoczka,jak już przegina z cyckaniem cycka,bo ile można?😉 Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2017-08-31, 14:27 | #2869 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 5 931
|
Dot.: Sierpniówki 2017 cz.5 - porodówka
U mnie po spacerku tez wrzask, na przewijaku wrzask, brodawka z ust wypadnie juz kwasna mina, kupa idzie wrzask i tak w kolko niech juz sie nauczy mowic i powie mamie co jest
poza tym jakos sobie radzimy nocki sa spoko, ale za dnia wisi na mnie nonstop..co chwile...i przysypia. odkladam go z uporm maniaka, a zaraz znow ryk to biore possie, zasypia, ja odstawiam itd. no nie ejstem smoczkiem, musi sie nauczyc tego. smoka poki co poza szpitalem gdzie musial grzecznie na lampie lezec nie dalam i nie chcialabym dopoki nie poczuje sie pewnie z jego ssaniem dzis ostatni dzien sierpnia
__________________
|
2017-08-31, 15:26 | #2870 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 052
|
Dot.: Sierpniówki 2017 cz.5 - porodówka
Ta a Bartosz za nic wyjść nie chce
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
|
2017-08-31, 15:56 | #2871 | ||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 885
|
Dot.: Sierpniówki 2017 cz.5 - porodówka
Cytat:
Cytat:
|
||
2017-08-31, 16:23 | #2872 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Toruń
Wiadomości: 4 159
|
Dot.: Sierpniówki 2017 cz.5 - porodówka
Witam
Trzymam kciuki ! Tina O rety. Ale się nameczylas. Biedna. Ale już jesteście razem gratuluję Zdążyłam wczoraj napisać że jakoś się ogarnelismy a dziś katastrofa. Antos w nocy budził sie co 2h. Ja rano miałam przez chwilę za niskie ciśnienie i zaslablam. Musiałam zadzwonić po męża do pracy. Jak przyjechał to przeszło a dzisiaj w dzien synek kompletnie strajkuje. Spał dwa razy po pół godziny a tak najchętniej przy piersi. Dobrze ze mąż już wrócił i poszli na spacer. Jestem wykończona
__________________
Nasz synek Antoś |
2017-08-31, 16:59 | #2873 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 885
|
Dot.: Sierpniówki 2017 cz.5 - porodówka
Cytat:
|
|
2017-08-31, 17:23 | #2874 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2017-04
Wiadomości: 1 333
|
Dot.: Sierpniówki 2017 cz.5 - porodówka
Cytat:
Byłam dziś u pediatry na wizycie patronazowej. Młody od szpitala przybrał 1,1kg. Pępuszek odpadł Ale... Wszystko co mówiła było sprzeczne z tym co mówiła położna. Położna mówiła żeby dopajać woda-lekarka niedopajać. Położna-ze podawać herbatkę koperkowa-lekarka nie podawać. I kogo słuchać? Dodam, że położna ma u mnie spory minus za "wsparcie" laktacyjne i jest dosc młoda, troszkę ponad 30-stke. A pediatra starsza pani, z doświadczeniem. Pediatra pytała mnie o decyzję nt szczepień. I już sama nic nie wiem. Możecie coś doradzić? Co z tymi szcepionkami 6w1, czy faktycznie sa dużo lepsze? Bo szczerze mówiąc argument: oszczedzi Pani dziecku traumy unikając kilku wkłuć, nie przemawia do mnie. Co robić, co robić? Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2017-08-31, 17:32 | #2875 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 381
|
Dot.: Sierpniówki 2017 cz.5 - porodówka
Ja też nie wiem co z tymi szczepionkami. A szczerze mówiąc nawet nie chce mi.sie szukać o tym w necie. Nie mam pojęcia jaka decyzję podjąć.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2017-08-31, 17:54 | #2876 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Toruń
Wiadomości: 4 159
|
Dot.: Sierpniówki 2017 Cccz.5 - porodówka
Cc
Nie ma co podziwiać. Samo życie Yabadabadooo Uwierz mi że dbam i uważam na moje ciśnienie rano właśnie często spada do 100/65 i potem wraca do normy. Za to wieczorami potrafi wzrosnąć do 135/85. Ale to wszystko w normie. Tyle że ja tak fatalnie reaguje. Mój kardiolog uprzedzal że tak może być. Ale jak żyć w środę znowu będę na wizycie to zobaczymy co powie. Na szczęście mąż jutro ostatni dzień w pracy i nareszcie 2 tygodnie urlopu to będzie mnie pilnował Nie wiem co zrobię ze szczepieniami Synek na spacerze z tatusiem nie spal. Teraz też nie spi. dobrze ze wkrótce kąpiel
__________________
Nasz synek Antoś |
2017-08-31, 18:00 | #2877 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 381
|
Dot.: Sierpniówki 2017 cz.5 - porodówka
Itakasia, trzeba podziwiać, trzeba. 👍 Ja jednego póki co ledwo ogarniam albo i nie a co mówić o gromadce.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2017-08-31, 18:00 | #2878 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2017-04
Wiadomości: 1 333
|
Dot.: Sierpniówki 2017 Cccz.5 - porodówka
bianca, oduczyłam się czytać na necie rzeczy tak poważne. Ludzie często są niekompetentni, a po ich sposobie pisania masz wrażenie, że po drugiej stronie jest co najmniej dr hab n.med Wolę dopytać wśród zaufanych mam, które przez to już przechodziły
Itakasia- to odpoczniesz sobie przy małżu w domu Wasze maluszki lepiej śpią po kąpieli? Mój w zależności od humorku. Raz śpi jak aniołek, a raz czyste diabelstwo z niego wychodzi |
2017-08-31, 18:01 | #2879 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 381
|
Dot.: Sierpniówki 2017 cz.5 - porodówka
Cytat:
Ale zaraz kąpiel to będzie się działo. 😉 Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2017-08-31, 19:40 | #2880 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Toruń
Wiadomości: 4 159
|
Dot.: Sierpniówki 2017 cz.5 - porodówka
My kapiemy codziennie więc kąpiel nie ma wpływu na sen. Ale mam inną teorie czasem Antos je tak efektywnie, chętnie i "pod korek" i wtedy spi od 20 do 2 i później pobudka o 5 i dopiero po 8. A czasem ma takie leniwe ssanie, na pół gwizdka i wtedy budzi się częściej. Dzisiaj zjadł dużo więc zobaczymy czy teoria się sprawdzi szkoda tylko że nie mam wpływu na jego ssanie
__________________
Nasz synek Antoś |
Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:20.