Pudry, cienie, korektory mineralne - wątek ogólny

[frenka]

Kobitki, potrzebuję pomocy w znalezieniu rozświetlacza. Zależy mi na efekcie satynowo-perłowym, każdy z drobinkami dla mnie jest za mocny, nie lubię takiego efektu, przynajmniej na dzień.

[BrigitteBardot]

Przeglądałam całe forum o minerałach i nie wiedziałam gdzie to umieścić, więc jeśli trzeba, proszę o przesunięcie

W prawie każdym (każdym?) składzie podkładu mineralnego jest mica. Gdzieś czytałam, że posiadaczki cer tłustych/mieszanych/z tendencją do trądziku powinny jej unikać, bo tylko pogorszy stan cery. Tymczasem słyszy się, że kosmetyki mineralne są zalecane takim cerom. Więc jak to jest, czy ktoś może powiedzieć z własnego doświadczenia?

Aktualnie mam podkład z Maybelline, ale to przecież pseudominerał i chciałam zmienić na coś poważniejszego A wiele z tych prawdziwych podkładów mineralnych (np. TBS) ma Micę na pierwszym miejscu w składzie.

Posiadaczki cer tłustych, nie zapychają was te kosmetyki i nie pogarszają wam stanu cery?

[86Paula]

Pearl white mica z CS

[rozwielitka]

Brigitte na razie przesuwam na ogólny, ale może wyklaruje nam się dyskusja godna wątku.
btw. przeczytaj w wątku edm o zjawisku oczyszczania skóry przy pierwszym konkatcie z minerałami zebyś się nie zraziła.

[frenka]

Napisane przez 86Paula

Pearl white mica z CS

Paula, to odpowiedź na mój post? jeśli tak, to całe szczęście, bo akurat mam. Na razie używałam tylko do robienia cieni, ale pewnie jutro wypróbuję dzięki

[BrigitteBardot]

Napisane przez rozwielitka

Brigitte na razie przesuwam na ogólny, ale może wyklaruje nam się dyskusja godna wątku.
btw. przeczytaj w wątku edm o zjawisku oczyszczania skóry przy pierwszym konkatcie z minerałami zebyś się nie zraziła.

Dziękuję

Zastanawiam się czy używanie tego Maybelline może być już uznane za pierwszy kontakt skóry z minerałami? Wprawdzie za wiele tych minerałów tam nie ma, no ale

W takim razie czekam na relacje dziewczyn, które mają problematyczną cerę.

[86Paula]

Napisane przez frenka

Paula, to odpowiedź na mój post? jeśli tak, to całe szczęście, bo akurat mam. Na razie używałam tylko do robienia cieni, ale pewnie jutro wypróbuję dzięki

tak, to byla odpowiedz na Twoje pytanie z rozpedu nie zacytowalam cie

[rozwielitka]

Napisane przez BrigitteBardot

Dziękuję

Zastanawiam się czy używanie tego Maybelline może być już uznane za pierwszy kontakt skóry z minerałami? Wprawdzie za wiele tych minerałów tam nie ma, no ale

W takim razie czekam na relacje dziewczyn, które mają problematyczną cerę.

nie, zdecydowanie nie może. Przeczytaj watek informacyjny.

[curry]

Napisane przez BrigitteBardot

Przeglądałam całe forum o minerałach i nie wiedziałam gdzie to umieścić, więc jeśli trzeba, proszę o przesunięcie

W prawie każdym (każdym?) składzie podkładu mineralnego jest mica. Gdzieś czytałam, że posiadaczki cer tłustych/mieszanych/z tendencją do trądziku powinny jej unikać, bo tylko pogorszy stan cery. Tymczasem słyszy się, że kosmetyki mineralne są zalecane takim cerom. Więc jak to jest, czy ktoś może powiedzieć z własnego doświadczenia?

Aktualnie mam podkład z Maybelline, ale to przecież pseudominerał i chciałam zmienić na coś poważniejszego A wiele z tych prawdziwych podkładów mineralnych (np. TBS) ma Micę na pierwszym miejscu w składzie.

Posiadaczki cer tłustych, nie zapychają was te kosmetyki i nie pogarszają wam stanu cery?

Mam cere tradzkowa mieszana i mica mi krzywdy nie robi A jakby robila to sa jeszcze podklady bez miki.
U mnie "oczyszczenie" nie wystapilo, moze dlatego, ze przed era mineralna nie katowalam cery fluidami tradycyjnymi.
Tu masz dokladne sklady poszczegolnych podkladow: http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=330601

[LaBombaa]

Napisane przez BrigitteBardot

Przeglądałam całe forum o minerałach i nie wiedziałam gdzie to umieścić, więc jeśli trzeba, proszę o przesunięcie

W prawie każdym (każdym?) składzie podkładu mineralnego jest mica. Gdzieś czytałam, że posiadaczki cer tłustych/mieszanych/z tendencją do trądziku powinny jej unikać, bo tylko pogorszy stan cery. Tymczasem słyszy się, że kosmetyki mineralne są zalecane takim cerom. Więc jak to jest, czy ktoś może powiedzieć z własnego doświadczenia?

Aktualnie mam podkład z Maybelline, ale to przecież pseudominerał i chciałam zmienić na coś poważniejszego A wiele z tych prawdziwych podkładów mineralnych (np. TBS) ma Micę na pierwszym miejscu w składzie.

Posiadaczki cer tłustych, nie zapychają was te kosmetyki i nie pogarszają wam stanu cery?

Wiec ja Ci odpowiem Od 15 lat mialam tradzik, teraz do mnie doszlo, ze nastal on po tym jak zaczelam uzywac fluidów! [SIC!] (oczywiscie myslalam ze to przez okres dorastania). 15 lat prawie dzien w dzien fluid na twarzy.. Od ponad roku stosuje mineraly i od wlasnie okolo roku nie mam tradziku!!! Ponadto skóra produkuje mniej sebum przez co tez nie jest tłusta, jak byla wczesniej. Teraz zaliczyc ją moge do normalnej !!! (tak tak!), a jak jest jakos mocno upalnie to strefa T troche sie blyszczy, ale to NIC w porownaniu z tym co bylo wczesniej.
Caly czas "jadę" na minerałach co maja w skladzie mike i nic mnie nie zapchalo. Jestem tak pozytywnie zaskoczona, że bajka
Dla mnie minerały to zbawienie a nawiasem mówiąc/pisząc dermatolodzy katowali mnie antybiotykami itd i nic nie pomagalo.. a wystarczylo odstawic fluid
Oczyszczania cery przez mineraly tez nie mialam, tylko z poczatku mnie troszke szczypalo w twarz, ale to moze z dwa dni trwało.

[adusiadu]

Napisane przez frenka

Kobitki, potrzebuję pomocy w znalezieniu rozświetlacza. Zależy mi na efekcie satynowo-perłowym, każdy z drobinkami dla mnie jest za mocny, nie lubię takiego efektu, przynajmniej na dzień.

Ewentualnie Aussie Perk Me Up z EDM

[biedronqa]

Napisane przez BrigitteBardot

Przeglądałam całe forum o minerałach i nie wiedziałam gdzie to umieścić, więc jeśli trzeba, proszę o przesunięcie

W prawie każdym (każdym?) składzie podkładu mineralnego jest mica. Gdzieś czytałam, że posiadaczki cer tłustych/mieszanych/z tendencją do trądziku powinny jej unikać, bo tylko pogorszy stan cery. Tymczasem słyszy się, że kosmetyki mineralne są zalecane takim cerom. Więc jak to jest, czy ktoś może powiedzieć z własnego doświadczenia?

Aktualnie mam podkład z Maybelline, ale to przecież pseudominerał i chciałam zmienić na coś poważniejszego A wiele z tych prawdziwych podkładów mineralnych (np. TBS) ma Micę na pierwszym miejscu w składzie.

Posiadaczki cer tłustych, nie zapychają was te kosmetyki i nie pogarszają wam stanu cery?

Ja po pseudominerałach Maybelline (fluid) strasznie się błyszczałam - na samo wspomnienie aż cała się trzęsę
Ja mam tłusta cerę i mogę Ci powiedzieć, że jeżeli zmienisz sposób pielęgnacji swojej cery, to na pewno zauważysz poprawę.
W moim przypadku pomogło odstawienie kremów matujących (wysuszały tylko skórę) i niemineralnych kosmetyków.
Ja zaczęłam od naturalnej pielęgnacji (hydrolaty, żel hialuronowy, serum lemon, kwasy itp.) - przede wszystkim nie szukałam matujących produktów, ale intensywnie nawilżających. Pod minerały używam primera (fajnie matują: puder bambusowy, dry-flo - w moim wypadku całkiem nieźle sprawuje się soft focus EGM, którego używam także jako finishera - każdy musi znaleźć swój ideał), na minerały stosuję puder wykańczający (finisher/finishing), ale niekoniecznie matujący - moja skóra ostatnio coraz mniej się błyszczy A i pryszczy coraz mniej.

Jeżeli chcesz zacząć używać prawdziwych minerałów, to powinnaś także zastanowić się, czy używane przez Ciebie kosmetyki do pielęgnacji twarzy (krem, mleczko, tonik itp.) nie przyczyniają się do złego stanu Twojej cery.

[BrigitteBardot]

Dziękuję wam dziewczyny za te obszerne wypowiedzi, jesteście wspaniałe Właśnie po tych pseudominerałach Maybelline cera mi się paradoksalnie uspokoiła i się boję, że będę znowu zapchana, że wystąpi jakaś niechciana reakcja itd. Ale po tym co mówicie jestem przekonana

[inc0rrect]

Ja miałam straszny wysyp na początku używania minerałów i strasznie mi sie zwiększył łojotok, przed minerałami używałam mineralnego z Loreala (pseudomineralnego)
ale poczekałam miesiac stosując nadal (a musze dodac ze wygladalam stresznie-podklad wprost splywał ze mnie i się ważył)i teraz mineralki super na mnie leżą już łojotoku tak dużego nie mam (chociaż się świece po pewnym czasie) pryszczy tez nie mam
nie wiem czym było to spowodowane że akurat mialam wysyp ciesze sie że to juz za mna i jakos przeczekalam cierpliwie

[Plurabellle]

Zaczęłam się martwić, że mnie też coś w minerałach uczula. Kilka dni temu pojawilo mi się dziwne opuchnięcie na powiece - tylko jednej, więc załozyłam, że może mnie coś użarło w nocy i odczekałam, aż się zagoi, ale brałam porawkę, że to może mineralki, z którymi dzień wcześniej eksperymentowałam.

Odczekałam parę dni z malowaniem powiek, aż to zniknie, starałam się nawet podkładu i NR tam nie nakładać. Dziwne zjawisko powoli zanikało, więc używałam NR i jakby się odnowiło, ale słabiej i myslałam, że przesadzam. Wczoraj zaszalałam z cieniami i dziś od rana mam jeszcze bardziej spuchniętą powiekę ;(

)*&*&^! Nie chcę mieć alergii na minerały! ;(

Będę jeszcze eksperymentować, bo może to coś innego? Na razie zmieniłam płyn do demakijażu.

Co ciekawsze, na innych "częściach twarzy" nie miałam żadnych problemów po "przejściu na mineralną stronę". Przeciwnie. Mam wrażenie, że mam zdrowszą cerę.

[pastereczka]

Napisane przez Plurabellle

Zaczęłam się martwić, że mnie też coś w minerałach uczula. Kilka dni temu pojawilo mi się dziwne opuchnięcie na powiece - tylko jednej, więc załozyłam, że może mnie coś użarło w nocy i odczekałam, aż się zagoi, ale brałam porawkę, że to może mineralki, z którymi dzień wcześniej eksperymentowałam.

Odczekałam parę dni z malowaniem powiek, aż to zniknie, starałam się nawet podkładu i NR tam nie nakładać. Dziwne zjawisko powoli zanikało, więc używałam NR i jakby się odnowiło, ale słabiej i myslałam, że przesadzam. Wczoraj zaszalałam z cieniami i dziś od rana mam jeszcze bardziej spuchniętą powiekę ;(

)*&*&^! Nie chcę mieć alergii na minerały! ;(

Będę jeszcze eksperymentować, bo może to coś innego? Na razie zmieniłam płyn do demakijażu.

Co ciekawsze, na innych "częściach twarzy" nie miałam żadnych problemów po "przejściu na mineralną stronę". Przeciwnie. Mam wrażenie, że mam zdrowszą cerę.

niektore skladniki cienia moga Ci nie pasowac i to moze chodzic o mike (ultramaryna np) lub silica, ja mam uczulenie na new shoes edm roz a na inne nie

[vril]

Plurabellle dokladnie tak jak pisze Pastereczka, niektore skladniki danego cienia moga uczulac. Problem masz przy konkretnych kolorach badz cieniach jednej firmy, a innych nie? I jeszcze jedno pytanie - myjesz codziennie pedzelki?
Opuchniecie, pieczenie lub swedzenie tylko jednej powieki, a dopiero potem obu to rowniez objaw bakteryjnego zapalenia spojowek

[Plurabellle]

Napisane przez vril

Plurabellle dokladnie tak jak pisze Pastereczka, niektore skladniki danego cienia moga uczulac. Problem masz przy konkretnych kolorach badz cieniach jednej firmy, a innych nie? I jeszcze jedno pytanie - myjesz codziennie pedzelki?
Opuchniecie, pieczenie lub swedzenie tylko jednej powieki, a dopiero potem obu to rowniez objaw bakteryjnego zapalenia spojowek

Dziewczyny, dziękuję za odpowiedzi!

Ciekawa sprawa z tymi kolorami i pojedynczymi składnikami...

Na zapalenie spojówek to mi nie wygląda, spojówki mam w porządku, "objawy" wystepują na skórze powieki - w jej załamaniu. Chwiliwo w ogóle nie maluję powiek, czekam, aż skóra się zagoi, a potem porobię eksperymenty. Pędzel do kresek myję po każdym użyciu, ale np. duzy kabuki - nie po każdym, a on też ma kontakt z powiekami.

BTW. Jak czesto pierzecie pędzle? Ostatnio na stronie którejś z firm znalazłam informację, że ideałem byłoby pranie pędzli co tydzień, ale co 2-3 wystarczy. Trochę mnie to zaszokowało...

A w ogóle TŻ mnie "pocieszył", mówiąc "Może Ci się robi nowa zmarszczka?"

[vril]

Bezwzglednie codziennie Dla mnie jest to dokladnie to samo co zmiana bielizny

[magdolena]

Ja pedzle do nakladania podkladu po kazdym uzyciu, ale np pedzle do cieni juz nie.

[Plurabellle]

Vril i magdolena

Na początku prałam po każdym użyciu, a później do podkładu zaczęłam prać co 2 dni (bo nie zdążały wyschnąć) - co jednak często oznacza u mnie po każdym użyciu, bo nie maluję się codziennie. Pozostałe (do oczu i korektora) piorę właśnie po każdym.

[pranie]

Codziennie wszystkie kabuki i flat top, te od cieni tez rzadziej. Jak wyjezdzam i nie maja gdzie wyschnac to co po 2-3 dniach ale trzymam je zawiniete w czysty recznik papierowy

[Paola28]

Oczywiście pranie codzienne pedzli to ideał, ale w przypadku kosmetyków mineralnych nic nie stoi na przeszkodzie by robic to rzadziej. Wszytsko dlatego, że kosmetyki mineralne nie zawierają talku, więc nie zagnieżdzają sie w nich tak szybko bakterie. Dzięki temu sa one o wiele bezpieczniejsze dla skóry Dlatego czyszczenie pędzli, w przypadku sypkich cieni i pudrów, w zupełności wystaczy

[rozwielitka]

Napisane przez Paola28

Oczywiście pranie codzienne pedzli to ideał, ale w przypadku kosmetyków mineralnych nic nie stoi na przeszkodzie by robic to rzadziej. Wszytsko dlatego, że kosmetyki mineralne nie zawierają talku, więc nie zagnieżdzają sie w nich tak szybko bakterie. Dzięki temu sa one o wiele bezpieczniejsze dla skóry Dlatego czyszczenie pędzli, w przypadku sypkich cieni i pudrów, w zupełności wystaczy

jakby wkładać pędzel do prochu i wyjmować to rzeczywiście bakterie mają znikomą pożywkę, ale nakładając minerały na twarz ścieramy sebum, naskórek i to wszystko zostawiamy na pastwę bakterii i grzybów, a potem znów wcieramy w twarz dokładając na pędzel kolejną porcję wydzielin skóry oraz kosmetyków nałożonych przed podkładem i tak w kółko.

Vril ma podobne odczucia jak ja, pranie pędzli po każdym uzyciu jest jak zmiana bielizny, nie wystarczy przetrzeć alkoholem.

[vril]

Kosmetyki mineralne owszem, nie sa pozywka dla bakterii ale kremy i komorki naskorka, ktore nanosza sie na pedzle podczas aplikacji makijazu jak najbardziej. Poza tym gdy ktos ma tradzik, sprawa komplikuje sie jeszcze bardziej, bakterie to zywotne stworzenia, czesc z nich na pewno przezyje na pedzlu do nastepnego dnia i znow znajdzie sie na twarzy gdy bedziemy robic makijaz tym samym pedzlem. Jeszcze gorzej ma sie sprawa z oczami, o ile skora tworzy warstwe ochronna organizmu, o tyle przy makijazu oczu operujemy wokol sluzowki, ktora jest jak otwarta brama dla bakterii i wirusow.
Tak ja to widze

Edit. Rozi ale sie zgralysmy

[Plurabellle]

Napisane przez vril

Jeszcze gorzej ma sie sprawa z oczami, o ile skora tworzy warstwe ochronna organizmu, o tyle przy makijazu oczu operujemy wokol sluzowki, ktora jest jak otwarta brama dla bakterii i wirusow.
Tak ja to widze

Widzę to podobnie. Oczy to "wrażliwa strefa", podobnie jak wiele miejsc traktowanych "mocniej" korektorami (i pędzlami do nich) - m.in. rozmaitych wyprysków, zaczerwienionych, czyli podrażnionych miejsc, itp.

Dlatego to hasło o "wystarczającym" praniu pędzli co 2-3 tygodnie tak mnie zdumiało. Taki pędzel do korektora po 3 tygodniach
Ale przez chwilę zastanowiłam się, czy przypadkiem nie przesadzam w drugą stronę, dobrze wiedzieć, że też pierzecie codziennie, a LHK niektórzy nawet częsciej niż ja.

[rozwielitka]

na mikrobiologii dla zabawy wystawiliśmy szalkę z pożywką na 5 min w sali laboratoryjnej, o czystość której dba się codziennie z dużą starannością. Po tygodniu grzyby jakie fruwały w powietrzu osiadłe na szalce w czasie tych 5 minut podważyły wieczko i radośnie rosły dalej, nie mówiąc o pięknych wykwitach bakterii. Jeśli często wietrzycie pokój albo macie zwierzaki to ryzyko rozwoju mikrobów na pędzlu dodatkowo wzrasta. Nie mówiąc o osobach z trądzikiem czy alergikach, dla których brudny pędzel może stanowić narzędzie zbrodni na samym sobie

[Lorri]

Napisane przez Plurabellle

Zaczęłam się martwić, że mnie też coś w minerałach uczula. Kilka dni temu pojawilo mi się dziwne opuchnięcie na powiece - tylko jednej, więc załozyłam, że może mnie coś użarło w nocy i odczekałam, aż się zagoi, ale brałam porawkę, że to może mineralki, z którymi dzień wcześniej eksperymentowałam.

Odczekałam parę dni z malowaniem powiek, aż to zniknie, starałam się nawet podkładu i NR tam nie nakładać. Dziwne zjawisko powoli zanikało, więc używałam NR i jakby się odnowiło, ale słabiej i myslałam, że przesadzam. Wczoraj zaszalałam z cieniami i dziś od rana mam jeszcze bardziej spuchniętą powiekę ;(

)*&*&^! Nie chcę mieć alergii na minerały! ;(

Będę jeszcze eksperymentować, bo może to coś innego? Na razie zmieniłam płyn do demakijażu.

Co ciekawsze, na innych "częściach twarzy" nie miałam żadnych problemów po "przejściu na mineralną stronę". Przeciwnie. Mam wrażenie, że mam zdrowszą cerę.

Dobrze radzą dziewczyny. W przypadku problemów z oczami i powiekami pędzle stosowane w ich okolicy najlepiej myć po każdym użyciu. A mogłabyś napisać, po jakich konkretnie cieniach/podkładzie pojawił się obrzęk? (nie kojarzę skrótu NR). Odczuwałaś swędzenie?

A tak na marginesie... Zdarza się, że na skórze powiek uwidacznia się reacja alergiczna związana z kosmetykiem aplikowanym gdzie indziej (obrzęk powiek może wystąpić np. w wyniku uczulenia substancjami znajdującymi się w lakierach do paznokci lub farbach do włosów).

[Plurabellle]

Napisane przez Lorri

Dobrze radzą dziewczyny. W przypadku problemów z oczami i powiekami pędzle stosowane w ich okolicy najlepiej myć po każdym użyciu.

Ale ja to robię! Wszystko, czy robię coś przy oczach i problematycznych miejscach od razu szoruję

Napisane przez Lorri

A mogłabyś napisać, po jakich konkretnie cieniach/podkładzie pojawił się obrzęk? (nie kojarzę skrótu NR). Odczuwałaś swędzenie?

NR - Natural Reflections z EDM. Używam też podkladu EDM w formule intensive. Z oczami kontakt miały cienie Wallaby (używam już chwilę, nigdy mi nic nie robił), Rare Silk (nowszy) oraz korektor (jego używam zawsze, gdy się maluję; cieni - tylko czasami): Multitasking, ostatnio testowalam nawilżające Clear, Morning i Fresh, ale ów problem zaczął się jeszcze zanim je dostałam. No i - przyznaję się - używam też cieni niemineralnych! Aha, no i nie maluję się codziennie.

Owo opuchnięcie to nieduży "bąbelek", nie zaczerwieniony u góry powieki ruchomej w wewnętrznym kąciku oka.

Zapytałam o podobne doświadczenia użytkowniczek, bo tuszów do rzęs i płynu do demakijazu używałam długo, a minerałami zajmuję się dopiero od kilku tygodni. No i zgrało mi się to w czasie z makijażami mineralnymi z użyciem w/w cieni.

Wiem, że równie dobrze przyczyną może być wiele innych substancji czy nawet stres, ale zwykle podejrzewa się to, co nowe... Stąd właśnie pytanie, czy minerałom zdarzają się takie rzeczy.

W ogóle dziękuję wam wszystkim za pomoc i porady!

[~~ALa~~]

podczytuje Was dziewczyny i okazuje sie ze zylam w nieswiadomosci

ja piore pedzle raz na kilka dni - LHK, Flattie, a te do oczu jeszcze rzadziej...
bo wydawalo mi sie, ze czestszego mycia pedzli potrzebuja glownie osoby z cera tradzikowa/sklonna do zapychania, a ja takiej nie mam.
wiec wywnioskowalam z tego, ze glowna przeslanka do czestego mycia pedzli to bakterie mogace przyczyniac sie do rozwoju tradziku, stad uznalam ze czestszego mycia wymagaja pedzle uzywane do twarzy, nie oczu...