Czerwcowe mamusie 2017 cz.VII PORODÓWKA

[daiquiricubano]

Napisane przez moniamm

Moze akurat w sumie sama sobie zazyczylam początkowo ten termin na imieniny mamy focha tez mialam wczesniej z mężem bo chodze i marudze od tygodnia ze juz chciałabym urodzić, nogi mi puchna coraz bardziej, spac nie mogę plus ten niepokoj o dziecko... a on do mnie "a czemu chcesz już rodzic? Przecież masz jeszcze czas..." chcialabym zeby sie ze mna choc na jeden dzien zamienił...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U mnie jest to samo! Ja też się boje cholernie, ale u mnie to głównie obawa, że będą musieli wywoływać, a ja się tego panicznie boje... i tak truje mężowi, a on nic z tego nie rozumie! I się dziwi i mnie wkurza, bo przecież "mam jeszcze czas, jeszcze dużo czasu itp..." tyle ze ja juz raz przegielam o 10 dni od tp i to widmo nade mną wisi...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 14:12 ---------- Poprzedni post napisano o 14:10 ----------

Napisane przez pannaanna_87

Hej kochane..ja zasnelam ..maz tez..nawet nie bylo "pierwszego razu"hehe ale to dobrze.. Wlasnie jedziemy.. Mam nadzieje..ze nie beda mówić ze za pozno..w koncu lekarz powiedzial "do poludnia" maz nam zrobil ostatnie foty.. Potem wrzuce bo to z jego tel

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 07:43 ---------- Poprzedni post napisano o 07:42 ----------

Probawalam jeszcze dziś sciagnac ale nic z tego..zobaczymy.. Bo lekarz tez powiedział ze nie koniecznie..bede najwyzej dzisiaj walczyc z mezem pol dnia z tym pierścionkiem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No coś ty?! To mąż tak po prostu odpuścił?! Ja myślałam, że u was upojna noc, a tu cisza i spokój no nic, trzymam kciuki, będzie dobrze Miki nadchodzi ❤😍❤

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 14:14 ---------- Poprzedni post napisano o 14:12 ----------

Napisane przez Sarenkaa13

Zalamalam sie. Zostajemy w szpitalu minimum to czwartku. Maly ma jakies gorsze wyniki i musza obserwowac. Poza tym zrobili posiew moczu u na wyniki czeka sie min. 3 dni i musze czekac. To chyba przez to ze mialam infekcje moczowe. Poza tym strasza tu jakims antybiotykiem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

takie niespodziewane akcje są najgorsze. Niby wszystko ok, zaraz wyjdziemy,a tu


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 14:14 ---------- Poprzedni post napisano o 14:14 ----------

Napisane przez VelaLuca

Dziękuję dziewczyny za wszystkie wasze rady, historie i wskazówki. To mnie mobilizuje i daje nadzieję że powoli i my się ogarniemy i damy radę ☺

W nocy dokarmiałyśmy się 3 razy mm, wyzwanie dla mnie bo nie z butelki tylko rureczka i strzykawką, więc nie dość że musiałam ją dobrze dostawić do piersi (z tym też mamy problem) to jeszcze wsadzić tą rurkę jej do buzi i aplikować mleko ze strzykawki. Dalysmy radę 💪 Od razu trochę lepiej na sercu się zrobiło ☺

Czekamy na wizytę i zobaczymy co dalej z nami.

Ania - trzymam kciuki abyś jakoś przeżyła ten dzień ☺
Pisz do nas!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Vela, widzę, że humor dużo lepszy bardzo się ciesze!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 14:16 ---------- Poprzedni post napisano o 14:14 ----------

Napisane przez Sarenkaa13

Juz wiem ze antybiotyku nie bedzie ale i tak mam czekac...
Nie wiecie co to znaczy gdy ma sie w domu drugie dziecko...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja przy pierwszym troszkę przelezalam dłużej i miałam dość, ale teraz sobie nie wyobrażam! Nigdy nie zostawiłam na jeden dzień Leona 🙁 i sobie nie wyobrazam jak narazie pobytu w szpitalu 3 dniowego, a co dopiero tak długo... wspolczuje 😯

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 14:17 ---------- Poprzedni post napisano o 14:16 ----------

Napisane przez pannaanna_87

Kochane jestem po wywiadzie..ktg.. Czekam na jakiegos lekarza..ale juz słyszałam ze jest tyle cc ze jedna laska jest na "pojutrze" no chyba sie zastrzele bo moj lekarz jest jutro..i nie chce sie dac ciac innemu..czekam i dam znac. Jak cos bede do niego dzwonila..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ogólnie rodzi się masa dzieci, a nawet widząc po naszym wątku, cc jest ogromna ilość... mam nadzieje, ze ciebie ma jakoś zapisana na jutro 🙁

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 14:19 ---------- Poprzedni post napisano o 14:17 ----------

Napisane przez jelonekhihi

My tu wszystkie dobrze to rozumiemy a Vanessa, która chyba najdłużej była w szpitalu bez córci mogłaby ci pionę przybić

Ja myślę, że skoro się z tobą lekarz umawiał, to jutro ci zrobi cc.

Ja obejrzałam sobie Porody znowu mam lekkie bóle brzucha i biegam do toalety. Już synowi komenderuje, że najlepiej, gdyby się coś zaczęło jutro koło południa, bo moja gin na dyżurze z córą trafiłam idealnie

No, kurcze, Jelonku, mi u ciebie to już od dawna się na porod zanosi... moze by coś Tymek podziałal?!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Sarenkaa13]

Napisane przez ewelinka2311

Oj szkoda że się nie uda ale powiedz jej może ze tata nagra występ i razem obejrzyjcie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wiesz na ta chwile to nawet nie jestem w stanie z Nia rozmawiać. Tak bardzo Plakac mi sie chce

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[daiquiricubano]

Napisane przez tunia89

A hja mam zalamke ;(
Ostatnio zaczął mi cukier skakać, w tym tygodniu to chociaż 1 dziennie musiał być powyżej 140. A jadam to samo co wcześniej ;(
Dzisiaj bylam u swojej ginekolog w szpitalu na przepływach, przepływy ok. Ale szyjka 2 centymetry, rozwarcie na palec. Na poród w tym tygodniu sie nie zanosi.

Ona uwaza, ze bez sensu teraz mi dawać insuline. Jutro mam wizyte u diabetolog cirkawe co tz powie.

W sobotę bd miala znowu przepływy i no cóż z uwagi na cukier jezeli maly nie wyjdzie wcześniej będziemy wywoływać (w przyszłym tygodniu, czyli pomiędzy 39 a 40 tygodniem).
Boje sie oksytocyny, bohe sie masażu szyjki, wenflonu w ręce.

Wysłane z mojego GT-N5110 przy użyciu Tapatalka

Może jednak coś się rozpocznie samo, masz już rozwarcie może pomału pojdzie? Ja też się boje tego wywoływania i liczę bardzo mocno, że mnie to minie...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[jelonekhihi]

Na jutro się szykuje mnóstwo porodów u nas. Idźmy za ciosem i urodźmy wszystkie

[e6a2c94443f966d5bdb1fa7d483e1d75b7ed128e]

Hej. Zaraz podejrze i nadrobię która z was ma malucha przy sobie. U mnie najtrudniejsze na razie przewijanie. Ubieranie jest banalne. Mam podraznione brodawki. Przyszła do nas pani od laktacji, ta co była u nas na szkole rodzenia. Oceniła moje piersi, przusyawianie i powiedziała że mocno i porządnie cora ssie. Powiem tak warto było wybrać ten szpital i ta szkole rodzenia. Fajnie bo chodząc tu do różnych Gin spotykam ich teraz na obchodzie.i to wszystko na NFZ.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pannaanna_87]

Kochane opisalam co i jak na fb ale timu jeszcze napisze..leze i czekam bo jest tyle cc na jutro ze nie wiem czy sie zalapie..juz dzwonilam do swojego lekarza ale wiadomo..nad nim sa jeszcze inni.. Eh

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 13:42 ---------- Poprzedni post napisano o 13:35 ----------

Nie ma mnie zapisanej moj gin.. Tylko kazal dzien wczesniej sie zjawic..pieknie.. Troche jestem zla na niego zobaczymy co mi jutro powie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Sarenkaa13]

Pisze to w fali dołu i zwatpienia, wiec z gory przepraszam za jakby zniechecanie z mojej strony ale... Mam kryzys... Jest mi tak strasznie smutno. Taka nadzieja zylam dzisiaj i tak liczylam ze bede na wystepie... Byloby wspaniale... Przy okazji Maly jeszcze nie przybiera. Leci na wadze. Corki nie udalo mi sie karmic naturalnie. A tu znowu walcze. Wiem ze ledwo co kapie, On sie nie najada. Dokarmiam Go tu mm...I naszlo mnie ze... Po co ta walka? Bola mnie sutki. Nie sprawia mi karmienie przyjemności, wrecz przypomina co zle ... Mlodemu jak dam mm od razu zasypia i jest spokojny. Po co mi ta walka??

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[daiquiricubano]

[1=e6a2c94443f966d5bdb1fa7 d483e1d75b7ed128e;7460149 1]Hej. Zaraz podejrze i nadrobię która z was ma malucha przy sobie. U mnie najtrudniejsze na razie przewijanie. Ubieranie jest banalne. Mam podraznione brodawki. Przyszła do nas pani od laktacji, ta co była u nas na szkole rodzenia. Oceniła moje piersi, przusyawianie i powiedziała że mocno i porządnie cora ssie. Powiem tak warto było wybrać ten szpital i ta szkole rodzenia. Fajnie bo chodząc tu do różnych Gin spotykam ich teraz na obchodzie.i to wszystko na NFZ.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]
Widze, że wam się ładnie wszystko układa 😍 super, że masz takie wsparcie laktacyjne, bo samo kp potrafi być mocno dolujace 😶 jak się tego nauczysz i Alicja załapie co i jak to naprawdę będziesz mieć dużo łatwiej 😉 życzę szybkiego powrotu do domu i czekamy na zdjęcie małej migotkowej 😍❤🤗

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 15:11 ---------- Poprzedni post napisano o 15:01 ----------

Napisane przez Sarenkaa13

Pisze to w fali dołu i zwatpienia, wiec z gory przepraszam za jakby zniechecanie z mojej strony ale... Mam kryzys... Jest mi tak strasznie smutno. Taka nadzieja zylam dzisiaj i tak liczylam ze bede na wystepie... Byloby wspaniale... Przy okazji Maly jeszcze nie przybiera. Leci na wadze. Corki nie udalo mi sie karmic naturalnie. A tu znowu walcze. Wiem ze ledwo co kapie, On sie nie najada. Dokarmiam Go tu mm...I naszlo mnie ze... Po co ta walka? Bola mnie sutki. Nie sprawia mi karmienie przyjemności, wrecz przypomina co zle ... Mlodemu jak dam mm od razu zasypia i jest spokojny. Po co mi ta walka??

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jak ne czujesz potrzeby karmienia to przestań to robić. Przejdz na mm. Skoro i tak córka była na mm to będzie ci łatwiej. Z doświadczenia wiem, że mleka nie ma od razu, tym bardziej po cc ta granica się przesuwa. U mnie nigdy nie było go w nadmiarze, wiec to tez nie jest tak ze będzie ci płynąć. Jeśli chcesz to próbuj, bo szanse masz na pewno duże, ale jeśli nie widzisz sensu juz na początku to znaczy ze będziesz się męczyć i frustrowac i ciągle szukać dziury w całym. Kp tez trzeba czuć jeśli tego nie masz to odpuść 😉

Z występem nie pomogę niestety. Może faktycznie niech mąż ci nagra i prześle film. Choć w połowie poczujesz, że go nie przegapilas. Córka powinna zrozumieć, duża juz jest i na pewno dzielna 😊 wiem, że nie jest ci łatwo, ja też bym chyba wylała morze łez ale kurcze nie rozdwoisz się! Ja właśnie tego w tym rodzicielstwie podwojnym obawiam się najbardziej - ze się nie rozdowoje Leon jest jeszcze mały i potrzebuje mnie na każdym kroku. Nie wyobrażam sobie, że będę musiała teraz dzielic czas na dwoje mam przez to okropnego dola, raz jest mniejszy raz większy, a dopadł mnie już w polowie października, jak tylko zobaczylam dwie kreski na teście... i tak się ciągnie do tej pory. Nie umiem sobie z nim poradzić. Zagluszam to w sobie, ale w końcu nadejdzie ten dzień, kiedy wrócę ze szpitala do domu i juz nigdy nie będzie tak samo...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[maajjaa88]

U mnie na ktg nic nie wyszlo. Polozna kazala sprzatac i okna myc heh
Rano z Tz podzialalam.

Ciekawe co jutro na wizycie wyjdzie.

Cos podbrzusze znowu mnie boli, ciezko sie schylic nawet.

[moniamm]

Napisane przez tunia89

A hja mam zalamke ;(
Ostatnio zaczął mi cukier skakać, w tym tygodniu to chociaż 1 dziennie musiał być powyżej 140. A jadam to samo co wcześniej ;(
Dzisiaj bylam u swojej ginekolog w szpitalu na przepływach, przepływy ok. Ale szyjka 2 centymetry, rozwarcie na palec. Na poród w tym tygodniu sie nie zanosi.

Ona uwaza, ze bez sensu teraz mi dawać insuline. Jutro mam wizyte u diabetolog cirkawe co tz powie.

W sobotę bd miala znowu przepływy i no cóż z uwagi na cukier jezeli maly nie wyjdzie wcześniej będziemy wywoływać (w przyszłym tygodniu, czyli pomiędzy 39 a 40 tygodniem).
Boje sie oksytocyny, bohe sie masażu szyjki, wenflonu w ręce.

Wysłane z mojego GT-N5110 przy użyciu Tapatalka

Ja tez mam zalamke po wizycie rozwarciw na 1 cm to cos ruszylo bo ostatnio nie bylo wcale ale mala ma juz 3600 i 32 cm glowke. Wszystko w porzadku, lozysko spoko, wod dużo wiec pewnie dlatego sie jej nie śpieszy. Tez mnie nastraszyl wywoływaniem.. a ja nie chcę, niech ze ona juz wychodzi...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[daiquiricubano]

Napisane przez maajjaa88

U mnie na ktg nic nie wyszlo. Polozna kazala sprzatac i okna myc heh
Rano z Tz podzialalam.

Ciekawe co jutro na wizycie wyjdzie.

Cos podbrzusze znowu mnie boli, ciezko sie schylic nawet.

A co z szyjka? Masz jakieś rozwarcie, szyjka skrócona?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Aniaaa87]

Cześć Coraz mniej nas tutaj
Aniu trzymam kciuki zeby Twój lekarz zrobił Ci cc i wogole zeby wszystko dobrze poszło
Sarenka ja Ci powiem ze nic na sile.Ja corke krótko karmiłam bo miałam mało mleka,mała ciagle płakała ja miałam zmasakrowane sutki.Poszlam do położnej o poradę a ona mówi mi ze to najlepsze co jej mogę dać i żebym sie nie poddawała.Taka zła byłam na nią ze tak jakby wyrzuty sumienia na mnie wywiera...Karmilam piersią 3 miesiące ale szczerze mówiąc dzisiaj bym sobie odpuściła.Dzieci piją mm tez sa zdrowe,szczęśliwe i często chorują mniej niż te karmione piersią.Z drugim dzieckiem od początku było inaczej.Ladnie jadł z piersi,mleka miałam dużo.Wtedy to można karmić a nie sie mordować.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[tunia89]

Napisane przez daiquiricubano

Może jednak coś się rozpocznie samo, masz już rozwarcie może pomału pojdzie? Ja też się boje tego wywoływania i liczę bardzo mocno, że mnie to minie...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Napisane przez moniamm

Ja tez mam zalamke po wizycie rozwarciw na 1 cm to cos ruszylo bo ostatnio nie bylo wcale ale mala ma juz 3600 i 32 cm glowke. Wszystko w porzadku, lozysko spoko, wod dużo wiec pewnie dlatego sie jej nie śpieszy. Tez mnie nastraszyl wywoływaniem.. a ja nie chcę, niech ze ona juz wychodzi...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja tydzień temu mialam szyjkę 2-2,5 i malusie rozwarcie. Teraz odrobinę sie powiekszylo.

Tylko, że mnie juz zapowiedziano ze pomiędzy poniedzialkiem a niedziela w przyszłym tygodniu na pewno urodze. Czyli max równy 40 tydzien

Wysłane z mojego GT-N5110 przy użyciu Tapatalka

[daiquiricubano]

Napisane przez moniamm

Ja tez mam zalamke po wizycie rozwarciw na 1 cm to cos ruszylo bo ostatnio nie bylo wcale ale mala ma juz 3600 i 32 cm glowke. Wszystko w porzadku, lozysko spoko, wod dużo wiec pewnie dlatego sie jej nie śpieszy. Tez mnie nastraszyl wywoływaniem.. a ja nie chcę, niech ze ona juz wychodzi...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ehh, no to tez kicha trochę. Choć ten centymetr daje nadzieję 😊 waga niestety będzie rosła do samego końca, choć trzeba mieć nadzieję, że jest mniejsza niż szacują (na tym etapie to nawet pół kg można się pomylic)... u mnie może być i 4 kg lub więcej do porodu główka najważniejsza i 32 cm to nie dużo, więc tego się trzymaj

Ja mam jutro wieczorem spotkanie z polozna. Ktg plus badanie, ciekawa jestem, co mi powie? 🤔

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 15:42 ---------- Poprzedni post napisano o 15:38 ----------

Napisane przez tunia89

Ja tydzień temu mialam szyjkę 2-2,5 i malusie rozwarcie. Teraz odrobinę sie powiekszylo.

Tylko, że mnie juz zapowiedziano ze pomiędzy poniedzialkiem a niedziela w przyszłym tygodniu na pewno urodze. Czyli max równy 40 tydzien

Wysłane z mojego GT-N5110 przy użyciu Tapatalka

Ty masz ten problem z cukrem i stad ta presja. Do niedzieli może coś się jeszcze wykluje. Pocieszające jest to, że może wystrzelić akcja barze szybko. Poprzednio nie miałam żadnych przepowiadaczy, w piątek rano na ktg było zero czegokolwiek, szyjka cała, rozwarcia brak. Praktycznie zero przygotowania do porodu, ale pozwolili mi odczekać jeszcze jeden dzień. No a w nocy po 2 się zaczęło. Woec wyniknelo wszystko zupełnie z niczego 😉

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[paula.cw]

Napisane przez jelonekhihi

My tu wszystkie dobrze to rozumiemy a Vanessa, która chyba najdłużej była w szpitalu bez córci mogłaby ci pionę przybić

Ja myślę, że skoro się z tobą lekarz umawiał, to jutro ci zrobi cc.

Ja obejrzałam sobie Porody znowu mam lekkie bóle brzucha i biegam do toalety. Już synowi komenderuje, że najlepiej, gdyby się coś zaczęło jutro koło południa, bo moja gin na dyżurze z córą trafiłam idealnie

Twój organizm ewidentnie się szukuje. Oby się za długo nie szykował

Napisane przez pannaanna_87

No bede mówiła ze chce jutro ale dzis go nie ma..eh jedna juz przełożyli na po jutrze..polozne powiedziały ze czesto lekarze sie umowia a potem wychodzi jak wychodzi...super.. Ekstra jestem zla jak osa ale dalej czekam bo kolejna Pani na cc przyszla planowane

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Kurde coś im to planowanie CC nie wychodzi... Wiadomo, że jak jest dużo nagłych przypadków to może się zdarzyć że planowe muszą przesunąć ale to wygląda jakby za bardzo nie ogarniali. Może lepiej się nastawić na najgorszą opcję żeby się pozytywnie zaskoczyć...

Napisane przez Sarenkaa13

A wiecie czego najbardziej nie mogę przeżyć? Tego...że jutro Corka ma swój pierwszy występ z okazji dnia Mamy i Taty... Obiecalam Jej ze będę. Bardzo liczyłam że się uda....

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Musi być Ci źle... Może nawet nie tylko nagranie a transmisja na żywo?? Mamy teraz technologie, że można to wykorzystać.

Napisane przez tunia89

A hja mam akie zalamke ;(
Ostatnio zaczął mi cukier skakać, w tym tygodniu to chociaż 1 dziennie musiał być powyżej 140. A jadam to samo co wcześniej ;(
Dzisiaj bylam u swojej ginekolog w szpitalu na przepływach, przepływy ok. Ale szyjka 2 centymetry, rozwarcie na palec. Na poród w tym tygodniu sie nie zanosi.

Ona uwaza, ze bez sensu teraz mi dawać insuline. Jutro mam wizyte u diabetolog cirkawe co tz powie.

W sobotę bd miala znowu przepływy i no cóż z uwagi na cukier jezeli maly nie wyjdzie wcześniej będziemy wywoływać (w przyszłym tygodniu, czyli pomiędzy 39 a 40 tygodniem).
Boje sie oksytocyny, bohe sie masażu szyjki, wenflonu w ręce.

Wysłane z mojego GT-N5110 przy użyciu Tapatalka

Jeszcze masz trochę czasu, więc trzymaj pozytywne nastawienie. Jeszcze się akcja rozkręci

Napisane przez Sarenkaa13

Pisze to w fali dołu i zwatpienia, wiec z gory przepraszam za jakby zniechecanie z mojej strony ale... Mam kryzys... Jest mi tak strasznie smutno. Taka nadzieja zylam dzisiaj i tak liczylam ze bede na wystepie... Byloby wspaniale... Przy okazji Maly jeszcze nie przybiera. Leci na wadze. Corki nie udalo mi sie karmic naturalnie. A tu znowu walcze. Wiem ze ledwo co kapie, On sie nie najada. Dokarmiam Go tu mm...I naszlo mnie ze... Po co ta walka? Bola mnie sutki. Nie sprawia mi karmienie przyjemności, wrecz przypomina co zle ... Mlodemu jak dam mm od razu zasypia i jest spokojny. Po co mi ta walka??

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jeśli czujesz, że to nie dla Ciebie to nie ma co się męczyć. Myślę tylko tak obiektywnie, że warto dać sobie szanse te kilka dni chociaż i np. łączyć dwie metody. Hormony po porodzie powodują spadek nastroju jak przy PMS, do tego stres z powodu pobytu w szpitalu, wiec szkoda by było potem żałować podjętej w niesprzyjających okolicznościach decyzji.


Ja byłam rano na ćwiczeniach a potem była doula. Na pewno jestem bardzo zadowolona z wyboru osoby. Bardzo mi odpowiada. Dzisiaj rozmawiałyśmy dużo o tym co lubię a czego nie, żeby zbadać wstępnie co może się sprawdzić w trakcie porodu. Mamy omówiony plan działania, plan porodu itp. Torbę przejrzała i małe poprawki naniesione. I pokazała mi na czym polega używanie chusty rebozo w trakcie porodu. Generalnie 2 godziny minęły nie wiadomo kiedy.
W sobotę mamy spotkanie nr 2 z mężem.

Trochę mnie stresowało to, że mąż podkreśla, że lepiej teraz nie rodzić bo w pracy ma masakrę i mogę sama zostać a za to w szpitalu że lepiej nie przenosić. Już sobie ułożyłam w głowie. Jak będzie teraz to jakoś damy radę. Samotne matki dają radę a ja mam doule w razie czego. A po terminie mąż będzie już miał urlop to może mnie na KTG wozić. Więc będzie jak ma być, a nie zanosi się na razie na poród więc będę Wam dopingować

Mam mega wenę kulinarną ostatnio. Dzisjaj mam makaron z włoskim serem serowym z szynką parmeńską i brokułem. Niebo w gębie. I pierwszy raz w życiu pasztet robiłam.
Jeszcze chcę ciasto zrobić i zupę z ciecierzycy ale mnie spadek energii dopadł więc chwilę odpocznę :P

Będę pisała na FB ale tutaj też napiszę. Na blogu miałam trochę tematów ciążowych i pojawiły się pytania dt. diety podczas kp. Coś tam wiem i przygotuję zbiór informacji ale specem nie jestem, więc skonsultowałam się z dietetyczką (koleżanka koleżanki) która specjalizuje się w tematach związanych z żywieniem dzieci oraz mam. I rozmawiałam z nią, że może odpowiedzieć na nasze pytania dt. diety podczas kp. Wpis pewnie niestety bardzo szybko nie powstanie, ale za jakiś miesiąc-dwa jeszcze mam nadzieję będziemy karmić i może coś z tego się przyda. Jakbyście miały jakieś konkretne pytania to piszcie to ja je zbiorę i wyślę do Pani dietetyk

[milvunia83]

Hej dziewuszki
To mnie sporo dziewczyn wyprzedziło
A mi te różne spięcia itd wczoraj przeszły... dziś wróciły trochę..
TŻ mnie zawiódł Nie chciał pomóc przyspieszać przyjścia dzidzi w weekend A obiecał... Załamałam się tym... serio...
Takie już jakiś zmęczenie psychiczne... I zrezygnowanie... co mam być to będzie...

Podczytywałam co u Was Zazdroszczę, że już tyle Mamuś ma to za sobą
Gratulacje dziewczyny

Także melduję stan na teraz: dwupak.

[maajjaa88]

Napisane przez daiquiricubano

A co z szyjka? Masz jakieś rozwarcie, szyjka skrócona?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie wiem. Jutro mam wizyte wieczorem. Dzisiaj samo ktg.

[paula.cw]

Napisane przez milvunia83

Hej dziewuszki
To mnie sporo dziewczyn wyprzedziło
A mi te różne spięcia itd wczoraj przeszły... dziś wróciły trochę..
TŻ mnie zawiódł Nie chciał pomóc przyspieszać przyjścia dzidzi w weekend A obiecał... Załamałam się tym... serio...
Takie już jakiś zmęczenie psychiczne... I zrezygnowanie... co mam być to będzie...

Podczytywałam co u Was Zazdroszczę, że już tyle Mamuś ma to za sobą
Gratulacje dziewczyny

Także melduję stan na teraz: dwupak.

Ja się staram zrozumieć męża. Tak patrzę z innej perspektywy, że my mamy swoje oczekiwania a oni mogą się czuć jak takie maszynki. Najpierw był seks żeby spłodzić dziecko a teraz, żeby wywołać :P Więc staram się tak nie naciskać za bardzo, tylko raczej sugeruję że mam chcicę :P

[maajjaa88]

Laktator elektryczny easy start jest godny uwagi? Vela go chyba ma? Rozgladam sie za jakims, Tz mowi aby odrazu brac elektryczny a nie reczny (chcialam easy start reczny). Jakies opinie, sugestie?

[pannaanna_87]

Paula super ze spotkanie udane oby drugie tez takie bylo..

Eh no tak planowane ale nie zapisane..wrrrr bo jakby robili zapisy to co innego a kaza sie wstawic dzien przed..kazdy lekarz swojej o teraz jest kto pierwszy ten lepszy.

Jeszcze przed ktg polozna do mnie czy mam wade sercq..co sie dzieje i czemu przyszlam w 38 tc..poprawilam ja ze tylko arytmia i mam wskazanie ortopedyczne i ze 39..to ta mi gada jak one to licza..to mowie..to jakis cudem mam tp na 20 ?? I ona za chwile do mnie innym imieniem i nazwiskiem...no coz..pomylily kartki 😂 i pozniej mnie przepraszala

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 15:11 ---------- Poprzedni post napisano o 15:10 ----------

Trzymam kciuki za wszystkie oczekujace mamusie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[milvunia83]

Napisane przez paula.cw

Ja się staram zrozumieć męża. Tak patrzę z innej perspektywy, że my mamy swoje oczekiwania a oni mogą się czuć jak takie maszynki. Najpierw był seks żeby spłodzić dziecko a teraz, żeby wywołać :P Więc staram się tak nie naciskać za bardzo, tylko raczej sugeruję że mam chcicę :P

Też tak starałam się go nakręcać, żeby już się nie bał.. że nasz wyjątkowy wieczór itd ...
Wiem, że też może się bać...
Ale nie chciał.. ponoć cały weekend był zmęczony
W ogóle mega się cieszyłam na taki weekend... Większość ciąży mam rozkręcone libido na 1000% :/ a mąż nie chce nic.. Ale teraz to już nieważne...

Teraz czekam na znaki od dzidzi

[maajjaa88]

Mam jeszcze do Was, zwlaszcza tych ktore wywolywaly dzidziusia z mezem Takie techniczne pytanie, mnie zastanawia to jak TZ dojdzie w nas (wiadomo ) no i co jak zaczne niedlugo rodzic? Glupio by mi bylo z resztkami nasienia jechac do szpitala a wiadomo ze chwilke trwa zanim wszystko wyplynie. Nie macie z tym problemu? Ja bym sie czula skrepowana podczas badania.

[e6a2c94443f966d5bdb1fa7d483e1d75b7ed128e]

Dziewczyny u mnie szyjka była zamknięta i mialam lekkie skurcze takie jak na @ a nagle zrobiła się pełne, więc tym się nie martwcie. Glinka u której byłam też mówiła że w tą sobotę na pewno nie urodze.mylila się.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[paula.cw]

Napisane przez pannaanna_87

Paula super ze spotkanie udane oby drugie tez takie bylo..

Eh no tak planowane ale nie zapisane..wrrrr bo jakby robili zapisy to co innego a kaza sie wstawic dzien przed..kazdy lekarz swojej o teraz jest kto pierwszy ten lepszy.

Jeszcze przed ktg polozna do mnie czy mam wade sercq..co sie dzieje i czemu przyszlam w 38 tc..poprawilam ja ze tylko arytmia i mam wskazanie ortopedyczne i ze 39..to ta mi gada jak one to licza..to mowie..to jakis cudem mam tp na 20 ?? I ona za chwile do mnie innym imieniem i nazwiskiem...no coz..pomylily kartki 😂 i pozniej mnie przepraszala

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 15:11 ---------- Poprzedni post napisano o 15:10 ----------

Trzymam kciuki za wszystkie oczekujace mamusie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dobrze, że chociaż przeprosiła

Napisane przez milvunia83

Też tak starałam się go nakręcać, żeby już się nie bał.. że nasz wyjątkowy wieczór itd ...
Wiem, że też może się bać...
Ale nie chciał.. ponoć cały weekend był zmęczony
W ogóle mega się cieszyłam na taki weekend... Większość ciąży mam rozkręcone libido na 1000% :/ a mąż nie chce nic.. Ale teraz to już nieważne...

Teraz czekam na znaki od dzidzi

Mój też zmęczony... Dosłownie pada mi wieczorami.

Napisane przez maajjaa88

Mam jeszcze do Was, zwlaszcza tych ktore wywolywaly dzidziusia z mezem Takie techniczne pytanie, mnie zastanawia to jak TZ dojdzie w nas (wiadomo ) no i co jak zaczne niedlugo rodzic? Glupio by mi bylo z resztkami nasienia jechac do szpitala a wiadomo ze chwilke trwa zanim wszystko wyplynie. Nie macie z tym problemu? Ja bym sie czula skrepowana podczas badania.

Ja co prawda jeszcze przed ale nie przejmowałabym się tym. Po pierwsze to ludzka rzecz i znana metoda wywoływania. A po drugie to myślę że tam na dole wtedy różne rzeczy się dzieją- wody płodowe, czop czy wydzieliny więc trochę spermy nie jest najgorsze :P A w trakcie porodu to i coś bardziej brudnego może wyjść, więc nawet by mi nie przyszło do głowy żeby się białym śluzem przejmować
Trzeba się z tym pogodzić po prostu


Robię sobie zestawienie nt. szczepień bo nie ogarniałam tego finansowo czego się można spodziewać. My chyba zostaniemy przy skojarzonych i na dodatkowe szczepienia sobie nie pozwolimy głównie ze względu na finanse. Tzn. pneumokoki chyba płatne wezmę a resztę już nie. Jako ciekawostka opcja minimum to oczywiście NFZ. "Nasza" czyli 5w1 plus pneumo to 2,5 tys a opcja full wypas z wszystkimi zalecanymi szczepieniami to 9,5 tys. W skali 3 lat oczywiście

[ewelinka2311]

Napisane przez Sarenkaa13

Wiesz na ta chwile to nawet nie jestem w stanie z Nia rozmawiać. Tak bardzo Plakac mi sie chce

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Eh mogę sobie tylko wyobrazić jak się przez to czujesz
[1=e6a2c94443f966d5bdb1fa7 d483e1d75b7ed128e;7460149 1]Hej. Zaraz podejrze i nadrobię która z was ma malucha przy sobie. U mnie najtrudniejsze na razie przewijanie. Ubieranie jest banalne. Mam podraznione brodawki. Przyszła do nas pani od laktacji, ta co była u nas na szkole rodzenia. Oceniła moje piersi, przusyawianie i powiedziała że mocno i porządnie cora ssie. Powiem tak warto było wybrać ten szpital i ta szkole rodzenia. Fajnie bo chodząc tu do różnych Gin spotykam ich teraz na obchodzie.i to wszystko na NFZ.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]
Fajnie się czyta že tak dobrze Wam z każdym dniem będzie jeszcze lepiej

Napisane przez Sarenkaa13

Pisze to w fali dołu i zwatpienia, wiec z gory przepraszam za jakby zniechecanie z mojej strony ale... Mam kryzys... Jest mi tak strasznie smutno. Taka nadzieja zylam dzisiaj i tak liczylam ze bede na wystepie... Byloby wspaniale... Przy okazji Maly jeszcze nie przybiera. Leci na wadze. Corki nie udalo mi sie karmic naturalnie. A tu znowu walcze. Wiem ze ledwo co kapie, On sie nie najada. Dokarmiam Go tu mm...I naszlo mnie ze... Po co ta walka? Bola mnie sutki. Nie sprawia mi karmienie przyjemności, wrecz przypomina co zle ... Mlodemu jak dam mm od razu zasypia i jest spokojny. Po co mi ta walka??

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Kochana!! nic na siłę, nie ma co się spinać i stresować bo to jeszcze gorzej. Spróbuj podejść do tematu na zasadzie, jak się uda to super a jak nie to na mm tez będzie dobrze, może to Ci trochę myśli odciąży wyluzuj i jak już będziesz w domu to może na spokojnie się uda pokarm tez nie pojawia się od razu.

Powiem Ci szczerze, że ja nie czuje jakiegoś wielkiego szczęścia z karmienia piersią. Może to u mnie też chwilowy kryzys. Mala coś mi od soboty strasznie sutki gryzie, na początku dużo lepiej lapala niż teraz, nie wiem co jest. Strasznie boli, są jescze bardziej podraznoone, a myslalam że to już za mną i mnie ominie. Karmię bo karmię, jak się nie uda - trudno, nie będę popadać w jakąś frustrację, bo najważniejsze żeby Matylda była najedzona i zadowolona. A potrzebę bliskości zaspokajamy przytulaniem podczas usypiania, usypia ją wtuloną w siebie na rękach. Trudno, niech się nauczy tego, kiedy mam ją wyprzytulać jak nie teraz.

Napisane przez maajjaa88

Laktator elektryczny easy start jest godny uwagi? Vela go chyba ma? Rozgladam sie za jakims, Tz mowi aby odrazu brac elektryczny a nie reczny (chcialam easy start reczny). Jakies opinie, sugestie?

Ja ręcznym 10 min i mam 150 ml odciagniete to chyba nieźle zastanawiałam się i ile szybciej idzie elektrycznym, chętnie poczytam co dziewczyny powiedzą na ten temat

Napisane przez maajjaa88

Mam jeszcze do Was, zwlaszcza tych ktore wywolywaly dzidziusia z mezem Takie techniczne pytanie, mnie zastanawia to jak TZ dojdzie w nas (wiadomo ) no i co jak zaczne niedlugo rodzic? Glupio by mi bylo z resztkami nasienia jechac do szpitala a wiadomo ze chwilke trwa zanim wszystko wyplynie. Nie macie z tym problemu? Ja bym sie czula skrepowana podczas badania.

Hahaha o tym nie pomyślałam nawet ;p

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pannaanna_87]

Sarenka wspolczuje bardzo.. Tak na to liczylas..ale corka zrozumie..maz nagra a pozniej juz w 4ke bedziecie ogladac wystep

Ja po usg...maly powinien miec okolo 3200 i dalej nie wiadomo co i jak..wypytalam lekarza o te zapisy..pow..ze u nich tego niema..ze prowadzacy kaze przyjść dzień wczesniej i tyle..więc jutro sie dowiem..jak go dorwe... Juz jak tu jestem..i mam miec to cc to wiadomo..niech juz on to robi i tyle..
Kolacje mozemy jesc tylko nie Sniadanie..jedne dostaly na mocz inne nie (ja nie) eh jedna dziewczyna juz jest po cc ktora miala byc jutro..wiec wiecie..chociaż jedna mniej z konkurencji 😂

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 17:44 ---------- Poprzedni post napisano o 17:43 ----------

Moj chcial wczoraj..ja chcialam ale padlismy na pysk..szkoda 😒

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[maajjaa88]

Ewelinka a przypomnisz jaki masz laktator?
Ja chce karmic piersią ale.nie zamierzam tez sie katowac. Duzo dzieci jest na mm i sa zdrowe. Dlatego jak nie bede dawala rady czy nraknie mi determinacji to po prostu nie bede na sile walczyc. Oczywiscie zycie pokaze jak to bedzie.

---------- Dopisano o 18:53 ---------- Poprzedni post napisano o 18:51 ----------

Panna szkoda ze u Was nie ma tego. Mi lelarz mowil ze jak mialabym miec planowana cc to on by na pewno ja wykonywal. A Miki fajna wage juz powiniwn miec. Ciekawe ile moj Klopsik juz wazy :-D

[pannaanna_87]

Moj tez mowil..ze na 100 procent no bo dzieb przed a jutro jest..ale co z tego jak tak przyszlo jeszcze 5 innych.. I ordynator kreci nosem. A w szpitalu niema zapisow.. Tylko wpada sie wlasnie wczesniej.. No nic jutro bede z nim rozmawiac. Mam nadzieje

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[daiquiricubano]

Napisane przez ewelinka2311

Eh mogę sobie tylko wyobrazić jak się przez to czujesz

Fajnie się czyta že tak dobrze Wam z każdym dniem będzie jeszcze lepiej



Kochana!! nic na siłę, nie ma co się spinać i stresować bo to jeszcze gorzej. Spróbuj podejść do tematu na zasadzie, jak się uda to super a jak nie to na mm tez będzie dobrze, może to Ci trochę myśli odciąży wyluzuj i jak już będziesz w domu to może na spokojnie się uda pokarm tez nie pojawia się od razu.

Powiem Ci szczerze, że ja nie czuje jakiegoś wielkiego szczęścia z karmienia piersią. Może to u mnie też chwilowy kryzys. Mala coś mi od soboty strasznie sutki gryzie, na początku dużo lepiej lapala niż teraz, nie wiem co jest. Strasznie boli, są jescze bardziej podraznoone, a myslalam że to już za mną i mnie ominie. Karmię bo karmię, jak się nie uda - trudno, nie będę popadać w jakąś frustrację, bo najważniejsze żeby Matylda była najedzona i zadowolona. A potrzebę bliskości zaspokajamy przytulaniem podczas usypiania, usypia ją wtuloną w siebie na rękach. Trudno, niech się nauczy tego, kiedy mam ją wyprzytulać jak nie teraz.


Ja ręcznym 10 min i mam 150 ml odciagniete to chyba nieźle zastanawiałam się i ile szybciej idzie elektrycznym, chętnie poczytam co dziewczyny powiedzą na ten temat

Hahaha o tym nie pomyślałam nawet ;p

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No to masz tego mleka! Ja z elektrycznym zasiadalam po 4 razy dziennie i odciagalam po 15-20 ml a trwało to z 40 min każdorazowo! Potrzebowałam uzbierać do kaszki na wieczór około 100 ml, wiec cały dzień mi schodzilo oprócz tego normalne karmienia 🙁 i to bylo w 5 miesiącu. Wytrzymałam z tym odciaganiem miesiąc. Po miesiącu wymieklam i podałam mm do tej kaszki 😐 moje piersi były laktatoroodporne 🙁 teraz mam nadzieje, ze poleci więcej 😊

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[e6a2c94443f966d5bdb1fa7d483e1d75b7ed128e]

U mnie też jest problem z sutkami. Są bardzo obolałe. Tak jest przy karmieniu piersią przez dwa tygodnie bo nasze skutki muszą się przyzwyczaić. Dziewczyny głowy do góry wytrawny. Bepanten lub naturalne wietrzenie w domu i różnica jest po woli widoczna.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz