Blagam nie śmiejcie się :(

[PyszczeK]

Blagam niech mi ktoś pomoże. Jestem zażenowana pisząc o tym, jeszcze nigdy nie slyszalam,żeby ktoś mial coś takiego. Mam wypryski na sutkach. Są bardzo dziwne, bo od lat w tych samych miejscach (chodzi o to ze nie znikaja i nie tworza sie nowe tylko w tych samych miejscach trwają przez caly czas). Są ciemniejsze niż kolor sutka(śine bądź brązowawe) pzez co bardzo sa widoczne, kolor się mniejwiecej wyrównuje gdy sutek twardnieje pod wplywem zimna. Mam to odkąd pamietam. Dwóch pierwszych partnerów w żartach mi to wytknęlo (to bylo 6 lat temu) od tamtej pory już nigdy nie zdjęlam przy facecie stanika. A przed ostatnim partnerem, który byl bardziej dociekliwy po prostu ucieklam i nigdy wiecej sie z nim nie spotkalam. Strasznie sie tego wstydze. Dodam,że mam problemy z hormonami na tle stresów (5-cio krotnie za wysoka prolaktyna) co wiązalo się również z zanikiem miesiączki i z olbrzymią ilością wyprysków na np.plecach. Ginekolog przypisal mi Diane 35 którą biorę od 6 m-cy. Wszystkie pryszcze zniknęly poza tymi na sutkach. Jestem zrozpaczona. Nie pokaże się tak żadnemu mężczyźnie, co gorsze nawet rodziny chyba nie zaloże bo nie będę się mogla pokazać mężowi jak karmię dziecko!!! http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon9.gif Ps.Tylko raz odważylam się spytać ginekologa o to i powiedzial ze z tym mam iść do psychiatry........ POMOCY!!! Czy nic nie da sie z tym zrobić? Próbowalam już wielu metod ( zasuszanie, nawilżanie, wyciskanie, niewyciskanie, zęl Iso-cośtam którego zresztą pewnie nie można na sutki używać ze względu na delikatną skórę, itp itd). Blagam nie śmiejcie się bo to mi odebralo calą radość z życia seksualnego. Nie chcę nikogo poznawać bo nie chce potem się wykręcać czemu nie moge zdjąć stanika- a wtedy nastrój automatycznie siada i jestem spięta już do końca. Czy ktoś moze mi pomóc?

[Martynka21]

Droga Natalio,
Wprawdzie nigdy nie miałam problemu takiego jak Twój, ale postanowiłam napisać do Ciebie parę słów wsparcia, bo wygląda na to, że jesteś zrozpaczona..i w dodatku osamotniona w swoim cierpieniu i wstydzie.
Sądzę, że powinnaś udać sie do lekarza..ale takiego który nie zbagatelizuje Twoich obaw i wstydu. Wiem sama, że ciężko jest znależć empatycznego i mądrego lekarza- ale na prawde warto takiego szukać. Bo taki specialista to skarb z którym "zwiążesz się" na lata. Bo będziesz do niego miała zaufanie.
Czytając Twój post uderzyła mnie Twoja niska samoocena, przecież wypryski o których piszesz nie dyskwalifikują Cię jako kobiety!!! A jeśli jakiś facet robił sobie żarty z Twojej dolegliwości to na prawde nie był wart choćby jednego Twojego spojrzenia!
Myślę, że najlepszą rada jaką mogę Ci udzielić to poszukać specialisty dermatologa, nie ginekologa..dermatologa- endokrynologa..bo z tego co pisałaś masz problem z hormonami- a to jest pole do popisu dla endokrynologa. Chodziłam kiedyś do cudownej Pani dermatolog, młodej profesorki (niestety wyjechała do usa http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon9.gif ) która jako jedyna właściwie zdiagnozowała moje problemy skórne..a wcześniej przez 1,5roku chodziłam od lekarza do lekarza i każdy rozkładał ręce albo dawał odmienną diagnoze. Dlatego sądzę że tak ważne jest byś przebadała się wzdłuż i wszerz. Bo Twoja dolegliwość nie jest zwykłym trądzikiem czy pospolita przypadłością. Z troski o własne zdrowie a nie tylko o urodę powinnaś walczyć o zdiagnozowanie przyczyn owych wyprysków. I radzę zaprzestac wyciskania i innych manipulacji w tych rejonach. Myślę ze przydało by Ci się też wsparcie kogoś zaufanego, bliskiego..albo i psychologa. Mam nadzieję, że nie masz uprzedzeń w stylu "nie jestem psychicznie chora"...Wizyta u psychologa to na prawde pomocna rzecz, pozwala nabrać dystansu do problemu, spojrzeć na niego racjonalnie, poszukać rozwiązania i zrozumienia dla własnych uczuć.
A przede wszystkim uśmiechnij się i uwierz w siebie. Wierze, że jakiś mądry lekarz wyleczy Cię i poznasz też wrażliwego mężczyznę który pokocha Cie cała, równiez Twoje cycuszki..z wypryskami czy bez http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon28.gif
Pozdrawiam ciepło

[PyszczeK]

Martynko!!!! Dziękuję Ci z calego serduszka!!!!
Przyznam Ci się że się srogo rozryczalam czytając Twoją odpowiedz. Myślalam,ze znowu ktoś ze mnie zaszydzi, a Ty okazalaś mi tyle wyrozumialosci. DZIEKUJE!!!
Po pierwsze- co do tamtych mężczyzn masz absolutną rację, po tech "żartach" więcej się z nimi nie spotkalam.
Po drugie- te hormony lecze wlaśnie u ginek-endokrynologa.
Moze masz racje, spróbuje jeszcze u dermatologa choć do rejonowego nie mam co iść bo jest jakiś taki....niezbyt mily....delikatnie mówiąc... a ja chyba umre ze wstydu mówiąc o tym komuś prosto w twarz http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon9.gif
Przyznam Ci się,że do psychologa chodzilam dosyć regularnie ze względu na stresy i związany z tym zanik miesiączki ale nie odważylam sie nigdy o tym powiedzieć- wiem glupio ale to chyba nie byla odpowiednia osoba.
Psycholog powiedzial mi to samo co Ty- ze mam niską samoocenę, a co najsmieszniejsze to ja wiem,że jestem atrakcyjna i czuję,że podobam się mężczyznom- ale tamten temat tak mi się już wry w móżdzek że za chiny już się chyba nie rozbiorę.
Dziękuję Ci jeszcze raz, jesteś pierwszą osobą z którą o tym rozmawialam. Dziękuję.

[Martynka21]

Natalko, nie płacz już..nie chciałam Cie zasmucić http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon9.gif Jestem pewna, że wszystko sie dobrze ułoży..Spróbuj przełamać wstyd i porozmawiaj z psychologiem- poczujesz ulge, otrzymasz wsparcie i zrozumienie. A co do dermatologa to raczej odradzałabym Ci pierwszego lepszego z przychodni. Zasięgnij rady znajomych, może któraś z Wizażanek poleci Ci kogoś zaufanego? Ważne jest byś od razu trafiła do świetnego specialisty ale też i dobrego człowieka tak by nie zraził Cie swoim ewentualnym hamstwem czy niekompetencją. Mocno 3mam za Ciebie kciuki i ciepło pozdrawiam.
p.s wiem, że w Warszawie w szpitalu MSWiA jest kilku świetnych dermatologów ale najpierw trzeba dotrzeć do ich prywatnych gabinetów, potem zrobią Ci ewentualne dodatkowe badania w szpitalu (przynajmniej taka była moja droga jakieś 4lata temu)

[PyszczeK]

Kochana Martynko!!!!
Absolutnie mnie nie zasmucilas!!!Rozplakalam sie z ....wrażenia....że tak milo do mnie napisalas,i ze moze jest jeszcze jakas szansa dla mnie. Sama sie nie spodziewalam takiej gwaltownej reakcji ze strony moich kanalików lzowych.... widocznie ten problem siedzi we mnie mocniej niż myslalam.Po prostu czuje sie"gorsza" niż inne kobiety bo co to za przyjemność dla faceta.....no ale już nie zrzędzę i spojrze na to z większą nadzieja chociaż na prywatnego lekarza bede musiala troche pozbierać mamonki ale z czasem dam rade. Pozdrawiam Cię serdecznie!!! I jeszcze raz dziękuję.

[Martiq:)]

Natalko, mam pytanko: a spytałaś się tylko tego ginekologa czy pokazałaś mu piersi?? nie chce absolutnie bagatelizować twojego problemu, ale może poprostu troszke przesadzasz?? tzn. ja wiem, ze Ty akurat dostrzegasz te wypryski, ale moze wyolbrzymiasz ten problem.. nie wiem, strzelam!! moze ten problem , ma inne podłoze niz ci sie wydaje, tzn. moze to przez niską samoocene, próbujesz znależć w sobie jakąś wade i na niej sie skupiasz?? mam nadzieje, ze ten post nie sprawi Ci przykrości bo chciałabym Ci pomóc. przepraszam, ze tak 'analizuje", ale moze to przez to, ze za rok, czyli po maturce wybieram sie na psychologie http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif jeśli moge Ci coś doradzić, pozbieraj kaske i wybierz sie do lekarza z prawdziwego zdarzenia, pokarz mu swoje piersi, nie opisuj bo moze jest tak jak wczesniej wspomniałam(wyolbrzymiasz ten problem) http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif jeśli jesteś z Warszawy lub okolic to moge Ci polecic mojego ginekolga(no bo to w końcu kobiece sprawy--> piersi), który jest naprawde świetnym specjalistą(na dodatek to kobieta, bardzo sympatyczna). połowa znajomych do niej chodzi!! łacznie z mamami http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif pozdrawiam i życze lepszego samopoczucia, oprócz tego mam nadzieje, że poprostu taka uroda twojuego biustu i nic Ci nie dolega http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif pozdrawiam serdecznie. 3maj sie http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif

[PyszczeK]

No więc- pokazalam nie tylko opisalam mojej pani ginekolog (którą zresztą zmienilam bo okazala się nienajlepszym lekarzem np.przypisywala różne dawki hormonow bez jakichkolwiek badan....itp,i to nie jest tylko moja opinia).
Moglabym nawet uważać,że to mój wymysl, ale Ci dwaj faceci (nieszczęśni) też przecież zwrócili na to uwagę. Gdyby nie oni to ja bym w ogole nie wpadla na to ze coś jest nie tak. Poza tym przyznam się że jak tylko nadaża się okazja w jakichś czasopismach itp to przyglądam się i skóra niestwardnialego sutka jest zawsze gladka, a u mnie to jakbym miala takie male stany zapalne???? http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon9.gif Poza tym po przyciśnieciu wydziela się z tego takie bialy plyn jak przy wypryskach. Sorki za pytanie ale czy wasza skóra jest wtedy calkiem gladka,w sensie... bez żadnych "wypustek"?
Od razu się przyznaję,że problem psychologiczny z tego powudu też na pewno mam http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon12.gif
papa
i dziękuję za wszelkie wasze odpowiedzi!!!!

[Aghata]

ja mam coś podobnego...mam na brodawkach takie maile krstki jakby wypryski tylko ze one tez sa ciagle i ie znikaja i jak sie przycisnie to bialy plyn sie wydziela i ja zawsze myalalam ze to cos normlanego!! kurcze mi to wogole nie przeszkadza....

[Fifinka]

niemam pojecia jak sie pozbyc takich wypryskow, ale napewno nie ograniczaj przez to kontaktow z ludzmi, szkoda zycia!! nie obawiaj sie reakcji faceta bo przeciez od momentu poznania do momentu zdjecia stanika minie jakis czas dobrze go wykorzystaj, porozmawiaj z facetem o tym, opowiedz co czujesz! wyczekaj moment w ktorym nie bedziesz sie wstydzic o tym mowic jak rowniez to pokazac (sorki ze pisze"to" http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif pozdrawiam!!

[PyszczeK]

Aghata! Dzięki,że napisalaś. sorki,ze tak wypytuje ale czy są one bardzo widoczne na tle piersiu u Ciebie? Bo u mnie tak, są ciemniejsze w kolorze niz sama brodawka. A w dotyku są te krostki bardzo wyczuwalne? Bo u mnie takie szorpate. Zalamka;( I jeśli nie masz nic przeciwko....to...yyyy... .czy jakiś facet kiedyś Ci coś o tym powiedzial? na prawde sie tego nie wstydzisz? http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon9.gif

[Maxine2]

Ja tez mam cos w rodzaju wypryskow na sutkach ale to raczej wyglada jak zaskorniki zamkniete czyli jest to takie zgrubienie (krostka nie zapalona) i jakby to wycis to wydzie to biale swinstwo. tez nie wiem jak sobie z tym poradzic ale w sumie sie tym bardzo nie przejmuje. Moj chlopak nic o tym nie wspominal i chyba mu to nie przeszkadza. pozdrawiam

[milgryf]

Ja mam też coś podobnego http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon9.gif . Mam to tylko na jednej brodawce w ilości szt.1. Jeden lekarz twierdził, że to taki zarośnięty zaskórnik i że powinno się to wyczyścić. Brałam gorące kąpiele, okłady z rivanolu, tarłam pumeksem i gdy już traciłam nadzieję że się to otworzy stało się- po usunięciu został mi w brodawce całkiem spory krater, który na nieszczęście zarósł tym samym http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon31.gif . Ja co jakiś czas mogę z tego coś białego wycisnąć. Następnie odwiedziłam chirurga który twierdził że trzeba to wyciąć, ale ja jeszcze karmiłam dziecko więc miałam się zgłosić po jakimś czasie. W międzyczasie wpadłam na pomysł aby to wypalić laserem, ale lekarz chirurg-onkolog stwierdził że absolutnie nie wolno tego ruszać bo jest to prwadopodobhnie pozostałość po daleeeeeeekich przodkach- trzeci sutek. Jestem mutant http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon10.gif:. Mój ginekolog też stwierdził że jest to dodatkowy sutek i że niektóre kobiety tak mają. Stwierdził że pewno pojawiło mi się tam mleko (jeszcze karmiłam) ale nigdy z niego nic nie leciało chyba że sama wycisnęłam więc nie jestem do końca przekonana do tej diagnozy. Ten "pryszcz" pojawił mi się gdy miałam tak około 22-23 lata. I mam go nadal http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon9.gif , jak będę miała więcej czasu to się znów tym zajmę, zastanawiam się tylko czy takie wyciskanie nie jest zbyt agresywne dla mojej brodawki, bo nie mogę się powstrzymać.
Mojemu facetowi absolutnie to nie przeszkadza, ja oczywiście wolałabym tego nie mieć ale np. na twarzy przeszkadzałoby mi bardziej http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon10.gif .
http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/1cmok.gif

[PyszczeK]

Cześć, dzięki za odpowiedz. Jakby któryś lekarz coś Ci na ten temat wymyślil to bardzo czekam na wiadomośći http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif
ps.jak pryszcz może być trzecim sutkiem? troche tego nie rozumiem ale trudno.
Pozdrawiam!!papa

[PyszczeK]

Cześć, dzięki za odpowiedz. Jakby któryś lekarz coś Ci na ten temat wymyślil to bardzo czekam na wiadomośći http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif
ps.jak pryszcz może być trzecim sutkiem? troche tego nie rozumiem ale trudno.
Pozdrawiam!!papa

[cola23]

tez mam ten problem , przez to nigdy nie kocham sie z chlopakiem bez koszulki i nie pozwalam dotknac swoich piersi. tak mi wstyd ze nie poszlam z tym do lekarza. z tym ze ja mam troche wiekszy problemniedosc ze zaczelam to wyciskac na alej powierzchni sutkow to od tego zrobily sie jakby wieksze"pryszcze" i to juz nie jest wodniste a normalnie jak syfek.najgorsze jest to ze na lewym sutku zrobily mi sie 2 grudki pod skora ktore mozna wyczuc palcami, kiedys scislam z calej sily i wyszedl wielki bialy pryszcz(w postaci bialej twardszej kulki) z 2 nie udalo mi sie nic zrobic bo jest zbyt gleboko. przez wyciskanie musze robic teraz to regularnie poniewaz te pryszcze "rosna" i brzydko to wyglada. tak mi z tym zle ze dopuscilam do tego stopnia ze lewy sutek mam caly rozdrapany az do krwi... tak bardzo chcialabym miec normalne sutki bez tego czegos .lekarz niestety odpada dziewczyny bo nie umie sie przemoc..jest moze jakas masc czy krem

na to??? prosze pomozcie...

[rusalkas]

Dziewczyny przeciez to są gruczoły!!! Jest to najzupełniej normalne i każda kobieta to ma, tylko u każdej inaczej może to wygląć. To tak jak z wielkością i kształetm piersi - u każdej kobiety sa inne jest to sprawa indywildualna.
Na powierzchni brodawki mają swoje ujścia przewody mlekonośne, dlatego jej powierzchnia jest nieregularna i pofałdowana. Znajdują się na niej także ujścia gruczołów łojowych i apokrynowych gruczołów potowych, których wydzielina chroni skórę sutka, co jest szczególnie ważne u kobiet w okresie laktacji. Na szczycie każdej z drobnych brodawek na powierzchni brodawki sutkowej (dawniej zwanych brodawkami Morgagniego) znajduje się kilka ujść podskórnych gruczołów Montgomery'ego, które są dużymi gruczołami łojowymi.
A co do zdjęć w czasopismach i w mediach to przecież wiadomo juz powszechnie, że sa one RETUSZOWANE.
Jesli jednak na prawdę się tym martwicie to po prostu poproście lekarza ginekologa żeby zbadał wam piersi (łaski wam nie zrobi, bo takie badanie powinno odbywać się przy każdej wizycie). Jesli bedzie cos nie tak lekarz na pewno zwróci na to uwagę powodzenia

[mig25]

Napisane przez cola23

tez mam ten problem , przez to nigdy nie kocham sie z chlopakiem bez koszulki i nie pozwalam dotknac swoich piersi. tak mi wstyd ze nie poszlam z tym do lekarza. z tym ze ja mam troche wiekszy problemniedosc ze zaczelam to wyciskac na alej powierzchni sutkow to od tego zrobily sie jakby wieksze"pryszcze" i to juz nie jest wodniste a normalnie jak syfek.najgorsze jest to ze na lewym sutku zrobily mi sie 2 grudki pod skora ktore mozna wyczuc palcami, kiedys scislam z calej sily i wyszedl wielki bialy pryszcz(w postaci bialej twardszej kulki) z 2 nie udalo mi sie nic zrobic bo jest zbyt gleboko. przez wyciskanie musze robic teraz to regularnie poniewaz te pryszcze "rosna" i brzydko to wyglada. tak mi z tym zle ze dopuscilam do tego stopnia ze lewy sutek mam caly rozdrapany az do krwi... tak bardzo chcialabym miec normalne sutki bez tego czegos .lekarz niestety odpada dziewczyny bo nie umie sie przemoc..jest moze jakas masc czy krem

na to??? prosze pomozcie...

CHOLERA JASNA!!!!
tO SĄ NORMALNE GRUCZOŁY ŁOJOWE I TAKIE MAJĄ BYĆ!!!!
FACECI NAOGLĄDAJĄ SIĘ WYRETUSZOWANYCH KOBIET I POTEM NIE WIEDZĄ, ŻE TAK MA BYĆ.
wYCISKAJĄC TAK MOCNO I DRAŻNIĄC W TEN SPOSÓB PIERSI MOŻESZ DOPROWADZIĆ DO ROZWOJU NOWOTWORU!!!
OPANUJ SIĘ DZIEWCZYNO!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!1

[dzinek]

cholera jasna zgadzam sie
i kazda dziewczyna je ma! KAZDA
tylko niektore maja bardziej widoczne a inne mniej pewnie to zalezy od rodzaju cery i ilosci produkowanego loju
Faceci tez je maja tylko ze najczesciej niewidoczne bo b malutkie
z prostego powodu karmic dzieci nie beda wiec im dobra ochrona lojowa nie jest tak potrzebna
ja tez je mam bardziej widoczne i moj facet tez je zauwazyl i powiedzial o tym
ale zaby sie smial czy kpil w zyciu, chyba bym zastrzelila
jacys szczaniacy niedojrzali Ci sie trafili a co najlepsze to zdaza sie miec panom takie przerosniete ciutke gruczoly jojowe ale na penisie
NIc tylko sie przyjrzec takiemu gagatkowi i zripostowac

Polub swoje sutki
moje mimo ze z widocznymi "krostkami" juz niejeden komplement zebraly
jak bardzo ci to przeszkadza po prostu dbaj o sutki i rob im delikatny piling