Mamy sierpniowe 2018 cz. IV - Strona 88 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2018-07-16, 22:28   #2611
Chloestic
Zakorzenienie
 
Avatar Chloestic
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 9 794
Dot.: Mamy sierpniowe 2018 cz. IV

Cytat:
Napisane przez Aisza21 Pokaż wiadomość
Ja jeszcze pare rzeczy muszę kupić ale bardziej mi chodzi o te świadomość ze wiesz kiedy rodzisz i ze nie przenosisz 2 tyg i nie będzie tego okropnego wywoływania. Do tego te fatalne uczucie ciężaru jaki nosisz w sobie - ja wiem ze tu dużo narzekam, ale serio wszystko mnie boli i nie mogę nic robić prawie a jak już to z wielkim wysiłkiem i bólem. Dziś ledwo podłogę na mokro zmyłam i już mnie brzuch bolał jak nie wiem. Na działce zebrałam pomidory i ogórki, chciałam popielic ale gdzie tam, ledwo podlalam. Jak wracałam to tak mnie spojenie bolało, ze ledwo do domu doszłam. Dlatego ja zazdroszczę dziewczynom które mówią ze dobrze się czuja i nic ich nie boli.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Ale mi tez juz ciezko, ostatkami sil robie, czuje juz te ponad 2 kg, do tego cycki mi mega spuchly. Nie bola mnie plecy, to plus, ani troche. Szczerze to po 23.07 chcialabym juz rodzic.

Brzuch opadl, maly nisko juz, czasami nierzyjemnie mi sie wierci na dole. Po 23cim, bede sporoooo chodzic na nowo i bzykac sie do upadlego

Pisalam juz na fb, napisze tu jeszcze

kończymy urzadzać kacik synkowi w naszej sypialni, zaraz 38 tydz jutro jeszcze kurier dowiezie do kompletu poduszeczke płaska i prześcieradło Tiny Star w gwiazdki na kwadratowa półeczkę trafi pojemnik na smoczki, patyczki i higienę synuś w 36+ 3 miał 2300 g, czekamy, mi coraz ciężej i puchnę woda FB_IMG_1531776444146.jpgFB_IMG_1531776449795.jpgFB_IMG_1531776455720.jpg

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Chloestic jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-07-16, 22:31   #2612
Dalianna2311
Raczkowanie
 
Avatar Dalianna2311
 
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 461
Dot.: Mamy sierpniowe 2018 cz. IV

Cytat:
Napisane przez Chloestic Pokaż wiadomość
Ale mi tez juz ciezko, ostatkami sil robie, czuje juz te ponad 2 kg, do tego cycki mi mega spuchly. Nie bola mnie plecy, to plus, ani troche. Szczerze to po 23.07 chcialabym juz rodzic.

Brzuch opadl, maly nisko juz, czasami nierzyjemnie mi sie wierci na dole. Po 23cim, bede sporoooo chodzic na nowo i bzykac sie do upadlego

Pisalam juz na fb, napisze tu jeszcze

kończymy urzadzać kacik synkowi w naszej sypialni, zaraz 38 tydz jutro jeszcze kurier dowiezie do kompletu poduszeczke płaska i prześcieradło Tiny Star w gwiazdki na kwadratowa półeczkę trafi pojemnik na smoczki, patyczki i higienę synuś w 36+ 3 miał 2300 g, czekamy, mi coraz ciężej i puchnę woda Załącznik 7596716Załącznik 7596721Załącznik 7596726

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Piękny pokoik! Jak ja bym chciała, żeby moje dzieci miały swoje pokoiki! Jak na razie wszyscy mamy wspólną sypialnię, a drugi pokoik jest jakby gościnny. Oby jak najszybciej się to zmieniło...

Wytrzymaj jeszcze troszkę!

PS Co to za grupa na fb?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Żeby coś się zdarzyło, żeby mogło się zdarzyć - trzeba MARZYĆ!
Dalianna2311 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-07-16, 22:38   #2613
sylwia1906
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 1 504
Dot.: Mamy sierpniowe 2018 cz. IV

Limonka z kp nie doradzę, bo zwyczajnie się nie znam. Super, że synek taki grzeczny i nie kłopotliwy, oby każdej z nas trafiło się takie wspaniałe dziecko Zazdroszczę chudnięcia, ja jak narazie tylko tyję. Myślę, że na to, że tak zrzucasz ma wpływ dieta cukrzycowa

Chloestic łączę się w puchnięciu! Już mi mąż mówi, że widać opuchnięte kostki i moja mama tak samo, więc musi być źle, bo wcześniej tylko ja to widziałam.. Śliczny kącik urządziłaś dla małego Też nie zamierzam czekać cierpliwie do planowanego terminu porodu bo mi słonik urośnie za bardzo


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
sylwia1906 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-07-16, 23:57   #2614
Fiolla
Raczkowanie
 
Avatar Fiolla
 
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 457
Dot.: Mamy sierpniowe 2018 cz. IV

Ja chyba też zacznę akcję wypędzania przed terminem. Wysprzątanie domu i długie spacery powinny pomóc.
Mój poprzedni gin polecał bieganie (o ile można mówić o bieganiu na końcówce ciąży) po schodach na poznańskiej cytadeli, zawsze pozostaje ta opcja (sąsiadka potwierdza skuteczność).

https://upload.wikimedia.org/wikiped...2%C3%B3wne.jpg
Fiolla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-07-17, 04:49   #2615
MalaGosia88
Zakorzenienie
 
Avatar MalaGosia88
 
Zarejestrowany: 2017-11
Wiadomości: 3 006
Dot.: Mamy sierpniowe 2018 cz. IV

U mnie dziś 38+0


Andzia, Berenika jak Wasza noc?
Cytat:
Napisane przez limonka84 Pokaż wiadomość
Cześć dziewczyny!


wpadłam na szybko zobaczyć czy któraś z Was urodziła Dni z dzidziem mijają nam bardzo szybko, od karmienia do karmienia chodzę jak zombie, wiecznie niewyspana. Maluszek jest cudowny! Nie mogę się na niego napatrzeć, oboje z tż jesteśmy zachwyceni, że taki cudny dzidziuś nam się trafił jest grzeczny, nie płacze za często, tylko z kp pojawiły się problemy. Najpierw walczyłam z nawałem a teraz mam wrażenie, że mam za mało mleka. Muszę ściągać laktatorem, bo dzidziek nie najada się z piersi. W sobotę był u mnie doradca laktacyjny. Usłyszałam, że maluszek ma problem z efektywnym ssaniem i nie będzie przybierał odpowiednio na wadze bez dokarmiania butelką. Ssie, ale rzadko połyka, musi się tego nauczyć.

Dlatego odciągam i dokarmiam, ale z dnia na dzień coraz bardziej niecierpliwi sie przy piersi. Mimo to dostawiam go do piersi jak najczęściej, nie ma innego sposobu żeby się nauczył. Wczoraj cały dzień ryczałam, bo mleko nie chciało w ogóle lecieć przy odciąganiu, nawał mi się skończył, piersi miękkie a mleka jak na lekarstwo. Tż pojechał po mm do apteki. Mam nadzieję że problem z laktacją minie. Piję femaltiker, radzono mi też jeść więcej, o 500kcal. Staramy sie podawać mu odciągnięte mleko przez cieniutką sondę połączoną ze strzykawką, wtedy gdy go przystawiam, ale nie jest to łatwe jak zaczyna się kręcić i machać łapkami.



Położna środowiskowa i mama tż potwierdziły że mm sprzyja walce z żółtaczką. Podobno lekarze czasem zalecają odstawić kp i od raz widać poprawę.



Dziś była u mnie położna środowiskowa, z dzidziem wszystko ok. Osiągnął już wagę urodzeniową!!! waży 2700g! co mnie niezmiernie cieszy.



Olajadetektyw - tak, w szpitalu pytali o nazwisko wybranej położnej, wzięli namiary na nią i sami ja powiadomili że urodziłam (choć ja zrobiłam to przed nimi) Chcieli też adres wybranej przychodni, muszę im dostarczyć bo dopiero dziś zarejestrowaliśmy małego.



Synek jest leniuszkiem, ciągle by spał, muszę go wybudzać na karmienie. Nawet jak narobi w pieluchę to jest cicho, dlatego ciągle sprawdzam czy nie ma jakiejś niespodzianki Podczas pierwszej kąpieli w domu był grzeczny i nawet nie zapłakał


A! i jeszcze napiszę Wam, że jestem zaskoczona, że tak szybko zrzucam kilogramy po ciąży. Przed ciążą ważyłam 59, dzień przed porodem 69, a obecnie 62,5 kg a jem więcej, (mimo że muszę być ciągle na tej diecie cukrzycowej) Brzuszek jeszcze jest, ale z dnia na dzień coraz mniejszy


Zmykam odciągać pokarm dla mojego śpiocha .

Trzymam za Was kciuki!
Świetnie sobie radzicie mimo przeszkód! Medal dla tej Pani poproszę gratuluję wagi i nie poddawaj się dopóki masz siłę walczyć o kp.
Waga pięknie spada, my tu jeszcze będziemy się toczyć i toczyć a Ty zaraz będziesz wciskać się w eSkę
Cytat:
Napisane przez Chloestic Pokaż wiadomość
Ale mi tez juz ciezko, ostatkami sil robie, czuje juz te ponad 2 kg, do tego cycki mi mega spuchly. Nie bola mnie plecy, to plus, ani troche. Szczerze to po 23.07 chcialabym juz rodzic.

Brzuch opadl, maly nisko juz, czasami nierzyjemnie mi sie wierci na dole. Po 23cim, bede sporoooo chodzic na nowo i bzykac sie do upadlego

Pisalam juz na fb, napisze tu jeszcze

kończymy urzadzać kacik synkowi w naszej sypialni, zaraz 38 tydz jutro jeszcze kurier dowiezie do kompletu poduszeczke płaska i prześcieradło Tiny Star w gwiazdki na kwadratowa półeczkę trafi pojemnik na smoczki, patyczki i higienę synuś w 36+ 3 miał 2300 g, czekamy, mi coraz ciężej i puchnę woda Załącznik 7596716Załącznik 7596721Załącznik 7596726

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Super kącik, taki stylowy jak Aleksowi będziesz opowiadała co mu naszykowałaś to może sam postanowi wyjść wcześniej z ciekawości
Cytat:
Napisane przez Fiolla Pokaż wiadomość
Ja chyba też zacznę akcję wypędzania przed terminem. Wysprzątanie domu i długie spacery powinny pomóc.
Mój poprzedni gin polecał bieganie (o ile można mówić o bieganiu na końcówce ciąży) po schodach na poznańskiej cytadeli, zawsze pozostaje ta opcja (sąsiadka potwierdza skuteczność).

https://upload.wikimedia.org/wikiped...2%C3%B3wne.jpg
U mnie sprzątanie (łącznie z myciem okien, szorowaniem podłóg czy zmianą pościeli) ani długie, często szybkie spacery za dziećmi nic nie dają ale życzę powodzenia w wyganianiu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Jestem mamą!
MalaGosia88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-07-17, 05:00   #2616
AndziaHa
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 1 221
Dot.: Mamy sierpniowe 2018 cz. IV

Hej właśnie od pół godziny nie śpię. Noc minęła spokojnie, przed snem wypiłam apap bo stwierdziłam, że jak to poród to i tak nie pomoże. Złagodziło bóle a ja zasnęłam. Ale z tż się najedliśmy troszkę strachu.

Limonko świetnie sobie radzisz, widać że się nie poddajesz. Oby sytuacja z kp sie unormowała a malutki był nadal grzeczny jak aniołek ile musisz byc jeszcze na tej diecie? Mi diabetolog nic takiego nie wspominał...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
AndziaHa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-07-17, 07:20   #2617
Chloestic
Zakorzenienie
 
Avatar Chloestic
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 9 794
Dot.: Mamy sierpniowe 2018 cz. IV

Cytat:
Napisane przez Fiolla Pokaż wiadomość
Ja chyba też zacznę akcję wypędzania przed terminem. Wysprzątanie domu i długie spacery powinny pomóc.
Mój poprzedni gin polecał bieganie (o ile można mówić o bieganiu na końcówce ciąży) po schodach na poznańskiej cytadeli, zawsze pozostaje ta opcja (sąsiadka potwierdza skuteczność).

https://upload.wikimedia.org/wikiped...2%C3%B3wne.jpg
Ja mam tak opuchniete stopy, nogi, uda, rece, palce, ze ledwo cos chwytam i ledwo moge stapnac. Jakbym zaczela chodzic po schodach to bym chyba juz w ogole nie byla w stanie funkcjonowac.

Nie chce marudzic ale czuje sie mega zle. Te nagle zmiany pogody mnie wykanczaja. Od opuchlizny pekaja mi palce u reki.

Pulsuje wsztstko, nogi, rece. Nie moge sie wyspac bo wsztstko boli i ciagnie.
To juz sie koszmar robi

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Chloestic jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2018-07-17, 07:28   #2618
MalaGosia88
Zakorzenienie
 
Avatar MalaGosia88
 
Zarejestrowany: 2017-11
Wiadomości: 3 006
Dot.: Mamy sierpniowe 2018 cz. IV

Cytat:
Napisane przez AndziaHa Pokaż wiadomość
Hej właśnie od pół godziny nie śpię. Noc minęła spokojnie, przed snem wypiłam apap bo stwierdziłam, że jak to poród to i tak nie pomoże. Złagodziło bóle a ja zasnęłam. Ale z tż się najedliśmy troszkę strachu.

Limonko świetnie sobie radzisz, widać że się nie poddajesz. Oby sytuacja z kp sie unormowała a malutki był nadal grzeczny jak aniołek ile musisz byc jeszcze na tej diecie? Mi diabetolog nic takiego nie wspominał...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Nie dziwię się, pewnie już teraz będziecie się mieli na baczności
Cytat:
Napisane przez Chloestic Pokaż wiadomość
Ja mam tak opuchniete stopy, nogi, uda, rece, palce, ze ledwo cos chwytam i ledwo moge stapnac. Jakbym zaczela chodzic po schodach to bym chyba juz w ogole nie byla w stanie funkcjonowac.

Nie chce marudzic ale czuje sie mega zle. Te nagle zmiany pogody mnie wykanczaja. Od opuchlizny pekaja mi palce u reki.

Pulsuje wsztstko, nogi, rece. Nie moge sie wyspac bo wsztstko boli i ciagnie.
To juz sie koszmar robi

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Co lekarz na te ogromne puchnięcia mówi? Nie straszę Cię, ale ostatnio w przychodni jak dziewczyna narzekała na takie puchnięcia to lekarz ją wysłał do szpitala. Waga też rośnie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Jestem mamą!
MalaGosia88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-07-17, 07:40   #2619
yoona
Zakorzenienie
 
Avatar yoona
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Dublin
Wiadomości: 9 032
Dot.: Mamy sierpniowe 2018 cz. IV

Hej dziewczyny,dołączam się do narzekających.
Dzisiaj 37+0 i w weekend również będziemy robić akcje wyganianie maluszka bo ja już nie mogę.
W nocy wstaje co godzine na siku,dosłownie,czasami częściej,chodzę jak zombie. Do tego ogromne kłucie w pochwie (gin powiedziała że to dobrze,to oznaka że ścianki się robią cieńsze i coś się dzieje).
Od dwóch dni mam też biegunkę,jeśli to nie czyszczenie przed to się wkurzę,bo od tego wysiadywania na WC moje hemoroidy zaraz będą jak śliwki(( i nic na nie nie działa

Wczoraj na wizycie zwiększyła mi dawkę leków bo ciśnienie wciąż za wysokie. Mały waży 3200 czyli idealnie na swój tydzień. Szyjka się skróciła i właściwie jej już nie ma,ale rozwarcia brak. Pani doktor nie odp mi na pytanie czy jest szansa że urodzę wcześniej jedynie się uśmiechnęła i stwierdziła że wszystko gotowe i można rodzić.
Stopy mam tak spuchnięte z nie mogę chodzić w ogóle,więc kibluje w łóżku(

Limonko, zazdroszczę grzecznego dzieciaczka i podziwiam za walkę z kp!

Andzia wytrzymaj jeszcze trochę!

Berenika trzymam kciuki za Adasia i za Twoje nerwy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Adoptuj Uszate Serduszko!
Klik!

Blogowy świat





Edytowane przez yoona
Czas edycji: 2018-07-17 o 07:42
yoona jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-07-17, 07:46   #2620
AndziaHa
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 1 221
Dot.: Mamy sierpniowe 2018 cz. IV

Też zapowiedziałam mężowi wyganianie lokatora z brzucha, ale poczekam jeszcze tydzień jak sama nie będzie chciała wyjść postanowiłam się wylegiwać, ogarnęłam tylko pół domu i ból wrócił. Yoona też mam te kłucia w pochwie. Miałam dzwonić do mojego gina ale znając jego to powie że jak przechodzi a dzieć się rusza to jest ok. O ile w ogóle nie jest na urlopie już. Wszystkie obcisłe koszulki, które miałam dobre na dlugość, już nie są dobre przez to opadnięcie brzucha. Bebzol na wierzchu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
AndziaHa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-07-17, 08:03   #2621
Chloestic
Zakorzenienie
 
Avatar Chloestic
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 9 794
Dot.: Mamy sierpniowe 2018 cz. IV

Cytat:
Napisane przez MalaGosia88 Pokaż wiadomość
Nie dziwię się, pewnie już teraz będziecie się mieli na baczności Co lekarz na te ogromne puchnięcia mówi? Nie straszę Cię, ale ostatnio w przychodni jak dziewczyna narzekała na takie puchnięcia to lekarz ją wysłał do szpitala. Waga też rośnie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

ze to uroki koncowki ciazy, cisnienie, krew, mocz, wszystkie badania mam w normie, dzisiaj mam tylko podejsc by zobaczyl te wody plodowe czy jest ich mniej


ja tych opuchniec nie mam ogromnych, dla mnie sa duze, bo nigdy na cos takiego nie cierpialam, jest to po prostu bardzo uciazliwe i nieprzyjemne, a te wieczne zmiany pogody jeszcze utrudniaja


waga teraz stoi, zmienia sie o kg wiecej, kg mniej


nie jem soli, slodyczy, pije duzo wody, trzymam sie diety, ale troche pochodze i porobie to na wieczor mam nogi jak ze skały

---------- Dopisano o 09:03 ---------- Poprzedni post napisano o 08:58 ----------

Cytat:
Napisane przez AndziaHa Pokaż wiadomość
Też zapowiedziałam mężowi wyganianie lokatora z brzucha, ale poczekam jeszcze tydzień jak sama nie będzie chciała wyjść postanowiłam się wylegiwać, ogarnęłam tylko pół domu i ból wrócił. Yoona też mam te kłucia w pochwie. Miałam dzwonić do mojego gina ale znając jego to powie że jak przechodzi a dzieć się rusza to jest ok. O ile w ogóle nie jest na urlopie już. Wszystkie obcisłe koszulki, które miałam dobre na dlugość, już nie są dobre przez to opadnięcie brzucha. Bebzol na wierzchu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz


u mnie spodnie juz nie sa dobre, tzn na styk sa i tez mam bebzol na wierzchu, jak dziad z monopolowego


mnie w pochwie nie kluje, ale maly tam momentami tak manewruje, bardzo to nieprzyjemne, wczoraj mialam wrazenie jakby mi ktos pięść do piczki wsadzil i obracal prawo lewo
Chloestic jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2018-07-17, 08:25   #2622
7436419bdde6dac9254d6bd67d9526de215a6d26_5f3c5dac4904a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 2 422
Dot.: Mamy sierpniowe 2018 cz. IV

I ja ponarzekam.. Też mam już dość... niby ostatnie trzy noce bezsenne nie były, ale.. wieczorem mnie zaczęły jakieś skurcze łapać, więc na noc łyknęłam nospe. Teściowej powiedziałam o skurczach, to nagle bardzo pomagac mi chce. Szkoda tylko, że pół dnia w pracy jest, bo teść jak zwykle rozsadzil się przed tv i podsypia mając wszystko gdzieś... tak do 1 w nocy chłopaki budzili się na przemian z płaczem. Myślałam, że oszaleje. Olek, że boli go głowa i gardło, Adas że ucho.. po przeciwbólowych spali juz spokojnie, ale rano Adaś wstał i okazało się,że w nocy mu poszła krew z nosa. Poduszka pidzama, cała buzia we krwi zaschnietej. Rano dałam mu antybiotyk, a on większość wyplul... masakra. Na 10:45 mam umówione rzęsy ostatni raz, to może trochę się zrelaksuje... chłopaki posiedza u cioci, to może popołudniu nie będą tak truć, że muszą siedzieć cały dzień w domu. Niestety o jakichkolwiek wyjsciach na podwórko ostatnio możemy zapomnieć, bo ciągle leje.. jutro jeszcze mam umówione ktg na 12:30 u innej położnej, bo najpierw zapisałam sie do niej, ale mogła najwcześniej na środę, dlatego wczoraj byłam u innej.

Ah i dzisiaj u mnie 36+0

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
7436419bdde6dac9254d6bd67d9526de215a6d26_5f3c5dac4904a jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-07-17, 08:32   #2623
angelajnaaa
Rozeznanie
 
Avatar angelajnaaa
 
Zarejestrowany: 2017-12
Wiadomości: 803
Dot.: Mamy sierpniowe 2018 cz. IV

Oj widzę że pogoda sprzyja złym humorom i samopoczuciom
Ja brzuchowo czuje sie okej nic nie boli, nic nie ķłuje. Za to w te plecy nieszczęsne ciągle mnie bolą... I to taki dziwny ból bo tylko po prawej stronie i pod łopatką. Siedze właśnie z masażerem bo jak już uprosze tż o masaż to trwa on 2 min

No i wróciła mi zgaga. A już tak dawno jej nie było że o niej zapomnialam

Jedziemy dzisiaj do Wisly na nockę, nie biorę torby w sumie dziś mam 36+0


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
angelajnaaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-07-17, 08:33   #2624
I ona
Zakorzenienie
 
Avatar I ona
 
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 5 490
Dot.: Mamy sierpniowe 2018 cz. IV

Widzę dziewczyny, że po donoszeniu do bezpiecznego terminu ostro chcecie się brać za wyganianie maluszków Opuchlizna też od jakiegoś czasu mnie męczy, ale tylko nogi. Kostki to codziennie wieczorem mam wielkie i bolące, bez znaczenia jest pogoda czy moja aktywność za dnia. W nocy też jak śpie na jednej stronie to po chwili boli mnie biodro. I tak na zmianę i prawe i lewe, więc się wierce non stop. Kłucie/bóle/rwanie w samym dole brzucha towarzyszą mi od bardzo bardzo dawna, więc nawet się już przyzwyczaiłam

Dziś odpoczywam, zrobię tylko obiad

limonka84 fajnie, że dzieciaczek spokojny, a Ty już już jesteśvzadowolona z wagi. W takim tempie to zaraz będziesz mieć mniej kg niż przed ciążą

AndziaHa odpoczywaj, nie przemęczaj się. Jeszcze chwilkę niech sobie posiedzi dzieciaczek w brzuchu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
I ona jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-07-17, 08:39   #2625
Aisza21
Wtajemniczenie
 
Avatar Aisza21
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 2 980
Dot.: Mamy sierpniowe 2018 cz. IV

Berenika u nas tez ciagle leje, ale duchota jest taka ze można na golasa chodzić.




Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Aisza21 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-07-17, 08:46   #2626
zielinka_87
Zakorzenienie
 
Avatar zielinka_87
 
Zarejestrowany: 2013-11
Lokalizacja: łódzkie
Wiadomości: 6 295
Dot.: Mamy sierpniowe 2018 cz. IV

U nas tez leje. Jak tylko przestanie to mlody wskakuje w kalosze i idziemy na spacer bo bez niego to oszalec mozna w domu jak dziecko energia ponosi. Ostatnio nie chxe mi jeszcze sniadan jesc i tak chodze za nim i wkladam po kawalku kanapki do buzi.
Ciazowo czuje sie nawet ok. Troche sie wczoraj wkurzylam bo dowiedzialam sie ze mojego lekarza nie bedzoe od 1 sierpnia niby z powodiw zdrowotnych ale jestem na milion procent przekonana ze to o jakies last minute chodzi i wychodzi na to ze ostatnia wizyte mam 37+0, ciekawe co dalej

Wysłane z mojego WAS-LX1 przy użyciu Tapatalka
__________________
Endozołzo, nie wygrasz
LUF

18cs, 5cs po laparo
szczęście trwało za krótko (8tc)

I ivf
II ivf Beta 9dpt 119, 13 dpt 408, 15 dpt 1244



zielinka_87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-07-17, 09:15   #2627
MalaGosia88
Zakorzenienie
 
Avatar MalaGosia88
 
Zarejestrowany: 2017-11
Wiadomości: 3 006
Dot.: Mamy sierpniowe 2018 cz. IV

Widzę, że dziś tutaj narzekalnia-poczekalnia gratuluję nowych tygodni
__________________
Jestem mamą!
MalaGosia88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-07-17, 09:35   #2628
sylwia1906
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 1 504
Dot.: Mamy sierpniowe 2018 cz. IV

Witam się i ja w ten piękny, słoneczny dzień! Oczywiście i u mnie leje jak cholera, ale szczerze mówiąc to pogoda za oknem nie robi mi różnicy
To ja jako pierwsza mogę nie narzekać, bo w sumie nie ma na co. Byłam z rana na usg i ktg. Ktg eleganckie, przepływy na usg też ok. Tym razem to ja liczę na błąd pomiaru dzisiaj bo było 2700 (34t5d) a tydzień temu 2300. Szczerze mówiąc wtedy obstawiałam, że będzie 2400, a dzisiaj 2600 więc właściwie biorąc pod uwagę te +/-300g błędu to te wyniki są realne. No jak tak dalej pójdzie to do terminu będzie 4kg serio...

Pogoda nie sprzyja aktywności, więc te które coś boli mogą leżeć z książką i leniuchować bez wyrzutów sumienia o ile starsze dzieci wam na to pozwolą oczywiście....

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
sylwia1906 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-07-17, 09:48   #2629
MalaGosia88
Zakorzenienie
 
Avatar MalaGosia88
 
Zarejestrowany: 2017-11
Wiadomości: 3 006
Dot.: Mamy sierpniowe 2018 cz. IV

Cytat:
Napisane przez sylwia1906 Pokaż wiadomość
Witam się i ja w ten piękny, słoneczny dzień! Oczywiście i u mnie leje jak cholera, ale szczerze mówiąc to pogoda za oknem nie robi mi różnicy
To ja jako pierwsza mogę nie narzekać, bo w sumie nie ma na co. Byłam z rana na usg i ktg. Ktg eleganckie, przepływy na usg też ok. Tym razem to ja liczę na błąd pomiaru dzisiaj bo było 2700 (34t5d) a tydzień temu 2300. Szczerze mówiąc wtedy obstawiałam, że będzie 2400, a dzisiaj 2600 więc właściwie biorąc pod uwagę te +/-300g błędu to te wyniki są realne. No jak tak dalej pójdzie to do terminu będzie 4kg serio...

Pogoda nie sprzyja aktywności, więc te które coś boli mogą leżeć z książką i leniuchować bez wyrzutów sumienia o ile starsze dzieci wam na to pozwolą oczywiście....

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Ooo proszę, dobrze karmisz swojego dziecia z taką wagą to się donoszone dzieci rodzą super, że ktg bezproblemowe
Też mam plan na książkę chociaż nic mnie nie boli, tylko została mi w domu ostatnia nieprzeczytana, a jak na złość żadna rezerwacja w bibliotece nie wskakuje od 2 tygodni
__________________
Jestem mamą!
MalaGosia88 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2018-07-17, 09:57   #2630
acidka
Zakorzenienie
 
Avatar acidka
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 5 621
Dot.: Mamy sierpniowe 2018 cz. IV

Ja jestem już po ostatniej wizycie u prowadzącego (38t5d). Na KTG tętno ok, skurczy brak Więcej się pisało, jak byłam dwa tygodnie temu No ale szyjka podobno się zmiękcza. O długość nie zapytałam - zapomniałam. Blizna po cięciu ok.

Mała ma szacowaną wagę 2900+/-400 gram, więc nawet gdyby okazało się, że to 2,5kg to i tak super. Odetchnęłam zdecydowanie, choć brzuszek nadal najmniejszy ze wszystkich wymiarów, ale tak jak lekarz powiedział, na tym etapie ciąży trudno już zrobić dokładny pomiar.
Ja przytyłam 10 kg.

I teraz takie mam sugestie co do kładzenia się do szpitala
-prowadzący - 30.07
-położna, z którą chcę rodzić - 23.07
-położnik ze szpitala, gdzie chcę rodzić (byłam u niego na konsultacji pod koniec czerwca) - 19.07.
więc chyba ten 23-24 będzie optymalnie

Cytat:
Napisane przez I ona Pokaż wiadomość
Cześć Byłam dziś w szpitalu na tych konsultacjach do cc. Stresowałam sie, a poszło spokojnie i szybko. 1.08 stawiam się w szpitalu już przygotowana, czyli na czczo itp. Mam tylko nadzieje, że synuś spokojnie sobie do tego terminu będzie czekał i nie wywinie jakiegoś numeru wcześniej Dziewczyny to tylko 2 tygodnie i już!
Świetna data

Cytat:
Napisane przez I ona Pokaż wiadomość
Pani doktor zapytała mnie czy się chce dzień wcześniej położyć czy przyjść rano przygotowana i cięcie koło południa. To wybrałam opcje numer 2, bo nie chce tam leżeć bez potrzeby. I tak po cc pewnie dłużej się leży niż po sn to już nie chce sobie tych dni dodawać Nie jeść moge w domu. Wcześniej mam tylko jakieś badanka zrobić, dała mi skierowanie. Wrażenia naprawdę pozytywne, ja nie mam tam lekarza, a wizyta była sympatyczna. Pani doktor uśmiechnięta, rzeczowa. Tylko nie widziałam plakietki i kurcze nie wiem jak sie nazywa
U mnie w szpitalu teraz i po cc i sn wypuszczając po 3 dobach (jeśli wszystko jest ok z mamą i dzidziusiem)

[1=7436419bdde6dac9254d6bd 67d9526de215a6d26_5f3c5da c4904a;84883011]
A ja chyba wolę nie wiedzieć, kiedy zacznę rodzić. Chyba bardziej bym się stresowała znając konkretną datę. Jedyne co, to nie chce przenosić, bo już tak miałam w poerwszej ciąży. Zwłaszcza, że u mnie kładą do szpitala w dzien terminu i nawet dwa tygodnie karza leżeć i dopiero wtedy wywołują.
[/QUOTE]

Mnie też w poprzedniej ciąży kazał się położyć do szpitala w dzień terminu, ale wg mnie to bez sensu, jeśli nic się nie dzieje. Ja nie posłuchałam i położyłam się 5 dni później

Cytat:
Napisane przez limonka84 Pokaż wiadomość
Cześć dziewczyny!

wpadłam na szybko zobaczyć czy któraś z Was urodziła Dni z dzidziem mijają nam bardzo szybko, od karmienia do karmienia chodzę jak zombie, wiecznie niewyspana. Maluszek jest cudowny! Nie mogę się na niego napatrzeć, oboje z tż jesteśmy zachwyceni, że taki cudny dzidziuś nam się trafił jest grzeczny, nie płacze za często, tylko z kp pojawiły się problemy. Najpierw walczyłam z nawałem a teraz mam wrażenie, że mam za mało mleka. Muszę ściągać laktatorem, bo dzidziek nie najada się z piersi. W sobotę był u mnie doradca laktacyjny. Usłyszałam, że maluszek ma problem z efektywnym ssaniem i nie będzie przybierał odpowiednio na wadze bez dokarmiania butelką. Ssie, ale rzadko połyka, musi się tego nauczyć.

Dlatego odciągam i dokarmiam, ale z dnia na dzień coraz bardziej niecierpliwi sie przy piersi. Mimo to dostawiam go do piersi jak najczęściej, nie ma innego sposobu żeby się nauczył. Wczoraj cały dzień ryczałam, bo mleko nie chciało w ogóle lecieć przy odciąganiu, nawał mi się skończył, piersi miękkie a mleka jak na lekarstwo. Tż pojechał po mm do apteki. Mam nadzieję że problem z laktacją minie. Piję femaltiker, radzono mi też jeść więcej, o 500kcal. Staramy sie podawać mu odciągnięte mleko przez cieniutką sondę połączoną ze strzykawką, wtedy gdy go przystawiam, ale nie jest to łatwe jak zaczyna się kręcić i machać łapkami.

Dziś była u mnie położna środowiskowa, z dzidziem wszystko ok. Osiągnął już wagę urodzeniową!!! waży 2700g! co mnie niezmiernie cieszy.

A! i jeszcze napiszę Wam, że jestem zaskoczona, że tak szybko zrzucam kilogramy po ciąży. Przed ciążą ważyłam 59, dzień przed porodem 69, a obecnie 62,5 kg a jem więcej, (mimo że muszę być ciągle na tej diecie cukrzycowej) Brzuszek jeszcze jest, ale z dnia na dzień coraz mniejszy
Trzymam kciuki za karmienie Pij dużo, to też pomaga!

Fajnie, że waga tak szybko spada, ja poprzednio po 4 miesiącach wróciłam do swojej startowej.


Cytat:
Napisane przez Chloestic Pokaż wiadomość
kończymy urzadzać kacik synkowi w naszej sypialni, zaraz 38 tydz jutro jeszcze kurier dowiezie do kompletu poduszeczke płaska i prześcieradło Tiny Star w gwiazdki na kwadratowa półeczkę trafi pojemnik na smoczki, patyczki i higienę synuś w 36+ 3 miał 2300 g, czekamy, mi coraz ciężej i puchnę woda Załącznik 7596716Załącznik 7596721Załącznik 7596726
Ładniutko

Cytat:
Napisane przez Fiolla Pokaż wiadomość
Ja chyba też zacznę akcję wypędzania przed terminem. Wysprzątanie domu i długie spacery powinny pomóc.
Mój poprzedni gin polecał bieganie (o ile można mówić o bieganiu na końcówce ciąży) po schodach na poznańskiej cytadeli, zawsze pozostaje ta opcja (sąsiadka potwierdza skuteczność).

https://upload.wikimedia.org/wikiped...2%C3%B3wne.jpg
Ja takim łażeniem po schodach poprzednio nabawiłam się tylko zakwasów w łydkach :P w niczym innym to nie pomogło, ale trzymam

Cytat:
Napisane przez MalaGosia88 Pokaż wiadomość
U mnie dziś 38+0


Cytat:
Napisane przez AndziaHa Pokaż wiadomość
Hej właśnie od pół godziny nie śpię. Noc minęła spokojnie, przed snem wypiłam apap bo stwierdziłam, że jak to poród to i tak nie pomoże. Złagodziło bóle a ja zasnęłam. Ale z tż się najedliśmy troszkę strachu.
Mam nadzieję, że ból z krzyża odpuści. Jeszcze troszkę zostało do terminu, niech się maluszek nie pcha tak szybko

Cytat:
Napisane przez yoona Pokaż wiadomość
Wczoraj na wizycie zwiększyła mi dawkę leków bo ciśnienie wciąż za wysokie. Mały waży 3200 czyli idealnie na swój tydzień. Szyjka się skróciła i właściwie jej już nie ma,ale rozwarcia brak. Pani doktor nie odp mi na pytanie czy jest szansa że urodzę wcześniej jedynie się uśmiechnęła i stwierdziła że wszystko gotowe i można rodzić.
Stopy mam tak spuchnięte z nie mogę chodzić w ogóle,więc kibluje w łóżku(
Współczuję dolegliwości

Cytat:
Napisane przez sylwia1906 Pokaż wiadomość
Witam się i ja w ten piękny, słoneczny dzień! Oczywiście i u mnie leje jak cholera, ale szczerze mówiąc to pogoda za oknem nie robi mi różnicy
To ja jako pierwsza mogę nie narzekać, bo w sumie nie ma na co. Byłam z rana na usg i ktg. Ktg eleganckie, przepływy na usg też ok. Tym razem to ja liczę na błąd pomiaru dzisiaj bo było 2700 (34t5d) a tydzień temu 2300. Szczerze mówiąc wtedy obstawiałam, że będzie 2400, a dzisiaj 2600 więc właściwie biorąc pod uwagę te +/-300g błędu to te wyniki są realne. No jak tak dalej pójdzie to do terminu będzie 4kg serio...

Pogoda nie sprzyja aktywności, więc te które coś boli mogą leżeć z książką i leniuchować bez wyrzutów sumienia o ile starsze dzieci wam na to pozwolą oczywiście....
Jedna chce błędu pomiaru w górę, druga w dół. Obyśmy nam się wszystkim posprawdzały te życzenia

Ja też nie narzekam na samopoczucie, choć słabo spałam w nocy. Chciałam po powrocie od lekarza trochę odpocząć (czytam książkę "Położna" J. Kalety - polecam tak a'propos książek) a właśnie dostałam telefon ze żłobka, że córka gorączkuje (pewnie po szczepionce wczorajszej). Mąż ma ją przywieźć do domu, jak tylko wróci z trasy, na szczęście jest już gdzieś niedaleko, bo musiałabym chyba autobusem jechać.
__________________
kliknij i pomóż -> http://www.poomoc.pl/


mama 2015 i 2018
acidka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-07-17, 10:23   #2631
MalaGosia88
Zakorzenienie
 
Avatar MalaGosia88
 
Zarejestrowany: 2017-11
Wiadomości: 3 006
Dot.: Mamy sierpniowe 2018 cz. IV

Cytat:
Napisane przez acidka Pokaż wiadomość
Ja jestem już po ostatniej wizycie u prowadzącego (38t5d). Na KTG tętno ok, skurczy brak Więcej się pisało, jak byłam dwa tygodnie temu No ale szyjka podobno się zmiękcza. O długość nie zapytałam - zapomniałam. Blizna po cięciu ok.

Mała ma szacowaną wagę 2900+/-400 gram, więc nawet gdyby okazało się, że to 2,5kg to i tak super. Odetchnęłam zdecydowanie, choć brzuszek nadal najmniejszy ze wszystkich wymiarów, ale tak jak lekarz powiedział, na tym etapie ciąży trudno już zrobić dokładny pomiar.
Ja przytyłam 10 kg.

I teraz takie mam sugestie co do kładzenia się do szpitala
-prowadzący - 30.07
-położna, z którą chcę rodzić - 23.07
-położnik ze szpitala, gdzie chcę rodzić (byłam u niego na konsultacji pod koniec czerwca) - 19.07.
więc chyba ten 23-24 będzie optymalnie



Świetna data



U mnie w szpitalu teraz i po cc i sn wypuszczając po 3 dobach (jeśli wszystko jest ok z mamą i dzidziusiem)



Mnie też w poprzedniej ciąży kazał się położyć do szpitala w dzień terminu, ale wg mnie to bez sensu, jeśli nic się nie dzieje. Ja nie posłuchałam i położyłam się 5 dni później



Trzymam kciuki za karmienie Pij dużo, to też pomaga!

Fajnie, że waga tak szybko spada, ja poprzednio po 4 miesiącach wróciłam do swojej startowej.




Ładniutko



Ja takim łażeniem po schodach poprzednio nabawiłam się tylko zakwasów w łydkach :P w niczym innym to nie pomogło, ale trzymam







Mam nadzieję, że ból z krzyża odpuści. Jeszcze troszkę zostało do terminu, niech się maluszek nie pcha tak szybko



Współczuję dolegliwości



Jedna chce błędu pomiaru w górę, druga w dół. Obyśmy nam się wszystkim posprawdzały te życzenia

Ja też nie narzekam na samopoczucie, choć słabo spałam w nocy. Chciałam po powrocie od lekarza trochę odpocząć (czytam książkę "Położna" J. Kalety - polecam tak a'propos książek) a właśnie dostałam telefon ze żłobka, że córka gorączkuje (pewnie po szczepionce wczorajszej). Mąż ma ją przywieźć do domu, jak tylko wróci z trasy, na szczęście jest już gdzieś niedaleko, bo musiałabym chyba autobusem jechać.
Czyli Mała spokojnie sobie czeka. Z jednej strony dobrze, widocznie potrzebuje jeszcze tego czasu w brzuchu. Co do braku objawów porodu - to wiesz jak jest teraz nie ma, a za 12 godzin może ruszyć .
Jeżeli masz prawo wyboru, to kładłabym się w dniu terminu. Chodzi o obserwację pod kątem porodu po cc?
Dużo zdrowia dla Córci, niech poszczepienne objawy szybko ustępują
__________________
Jestem mamą!
MalaGosia88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-07-17, 10:30   #2632
alingles
Zadomowienie
 
Avatar alingles
 
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 1 304
Dot.: Mamy sierpniowe 2018 cz. IV

Dzień dobry.
Dołączę chetnie do grona narzekajacych.
Hydraulik nas zrobił w lolo. Jeśli się wyrobi to może przyjdzie na koniec sierpnia. Więc teraz dyskusja i myślenie do kogo zadzwonić żeby chociaż nam sypialnie wyprowadził teraz, a pozostałe grzejniki później. Oczywiście moja mama ma najwięcej do powiedzenia a w ogole jej w domu nie ma. A mąż mój uważa, że spokojnie do 15 to się z malowaniem wyrobi. (W poniedziałek jedzie na 2 tyg do warszawy).
Jasne. Jedyne o czym teraz myślę to malowanie i sprzątanie po 15.08, niby do terminu daleko, no ale na litość..

Dziś mi tatę przywiozą. Generalnie to tylko operacja na ścięgno barkowe w prawej ręce. Ale on jest praworeczny. Lewą też dużo zrobi, ale butów nie zasznuruje, guzika nie zapnie. Ubrać się ubierze tylko w bieliznę i dresy. No a moja ciocia wspanialomyslnie chciala mi jeszcze babcie przywieźć do 'pomocy' żeby chociaż obiady robiła. Aha, już to widzę, ostatnio jak była coś nam 'pomóc' jakoś z 4 lata temu to co najwyżej kartofle na obiad obrala. Nie jest stara bo ma 74 lata, ale organizm już nie ten, tusza też swoje robi. Więc dziękuję, jedna kaleka mi wystarczy..
Idę męża powkurzac, bo dziś jest w domu...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Dwoje potrzeba, by powstało trzecie.

25.10.2014

Tomcio Lipiec 2014

Fasola czekamy
alingles jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-07-17, 11:07   #2633
sylwia1906
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 1 504
Dot.: Mamy sierpniowe 2018 cz. IV

Acidka mnie lekarz zawsze mówi, że dobrze, że brzuszek mniejszy od reszty, bo wtedy barki też mniejsze - łatwiejszy poród

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
sylwia1906 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-07-17, 11:11   #2634
forester
Zadomowienie
 
Avatar forester
 
Zarejestrowany: 2013-04
Lokalizacja: Z lasu :)// Poznań
Wiadomości: 1 156
Dot.: Mamy sierpniowe 2018 cz. IV

Dobra, to ja też dołącze do narzekający. Po wizycie wszytsko ok, Mała waży 2300 g (33+5), także bardzo dobrze. Wszystko w normie. Ale termin cc jaki mi gin wyznaczył to 27 sierpnia. Niby będzie to tak akurat, ale ja szczerze to nie wiem jak dotrwam do tego czasu. Lekarz aegumentuje to faktem, że przez leki, które biore jakaś zastawka w serduchu Malutkiej może być nie wykształcona, więc lepiej żeby jeszcze posiedziała. Do tego czasu mam jak najwięcej leżeć (jak? ) Jakoś ta odległa perspektywa mocno mnie przydusiła.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
11.11.2007 razem
23.06.2012 ślub
10.01.2014 Marysia
forester jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-07-17, 12:16   #2635
7436419bdde6dac9254d6bd67d9526de215a6d26_5f3c5dac4904a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 2 422
Dot.: Mamy sierpniowe 2018 cz. IV

Cytat:
Napisane przez sylwia1906 Pokaż wiadomość
Witam się i ja w ten piękny, słoneczny dzień! Oczywiście i u mnie leje jak cholera, ale szczerze mówiąc to pogoda za oknem nie robi mi różnicy
To ja jako pierwsza mogę nie narzekać, bo w sumie nie ma na co. Byłam z rana na usg i ktg. Ktg eleganckie, przepływy na usg też ok. Tym razem to ja liczę na błąd pomiaru dzisiaj bo było 2700 (34t5d) a tydzień temu 2300. Szczerze mówiąc wtedy obstawiałam, że będzie 2400, a dzisiaj 2600 więc właściwie biorąc pod uwagę te +/-300g błędu to te wyniki są realne. No jak tak dalej pójdzie to do terminu będzie 4kg serio...

Pogoda nie sprzyja aktywności, więc te które coś boli mogą leżeć z książką i leniuchować bez wyrzutów sumienia o ile starsze dzieci wam na to pozwolą oczywiście....

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz




Cytat:
Napisane przez acidka Pokaż wiadomość
Ja jestem już po ostatniej wizycie u prowadzącego (38t5d). Na KTG tętno ok, skurczy brak Więcej się pisało, jak byłam dwa tygodnie temu No ale szyjka podobno się zmiękcza. O długość nie zapytałam - zapomniałam. Blizna po cięciu ok.

Mała ma szacowaną wagę 2900+/-400 gram, więc nawet gdyby okazało się, że to 2,5kg to i tak super. Odetchnęłam zdecydowanie, choć brzuszek nadal najmniejszy ze wszystkich wymiarów, ale tak jak lekarz powiedział, na tym etapie ciąży trudno już zrobić dokładny pomiar.
Ja przytyłam 10 kg.

I teraz takie mam sugestie co do kładzenia się do szpitala
-prowadzący - 30.07
-położna, z którą chcę rodzić - 23.07
-położnik ze szpitala, gdzie chcę rodzić (byłam u niego na konsultacji pod koniec czerwca) - 19.07.
więc chyba ten 23-24 będzie optymalnie




Cytat:
Napisane przez forester Pokaż wiadomość
Dobra, to ja też dołącze do narzekający. Po wizycie wszytsko ok, Mała waży 2300 g (33+5), także bardzo dobrze. Wszystko w normie. Ale termin cc jaki mi gin wyznaczył to 27 sierpnia. Niby będzie to tak akurat, ale ja szczerze to nie wiem jak dotrwam do tego czasu. Lekarz aegumentuje to faktem, że przez leki, które biore jakaś zastawka w serduchu Malutkiej może być nie wykształcona, więc lepiej żeby jeszcze posiedziała. Do tego czasu mam jak najwięcej leżeć (jak? ) Jakoś ta odległa perspektywa mocno mnie przydusiła.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
a na kiedy masz termin?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
7436419bdde6dac9254d6bd67d9526de215a6d26_5f3c5dac4904a jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-07-17, 12:22   #2636
olajadetektyw
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 1 170
Dot.: Mamy sierpniowe 2018 cz. IV

Dobry. Ja mam dzisiaj zły dzień. Dzisiaj miałam okuliste i musiałam jechać z córą, przyjaciółka ze mną pojechała bo nie wejdę z córą do ciemni. Najpierw miałam problem z autem i dzwoniłam do kolegi to mi pomógł, potem do tego okulisty. Na miejscu mi mówią że nie mam wizyty że tej lekarki nie ma i ja w ogóle jestem nie wpisana.... Na żaden dzień. Moje skierowanie w karcie było a ja miałam karteczkę z godziną i pieczątką na dzisiaj. Nic nie wskuralam. Przyjechałam pod firmę musiałam coś załatwić i moja córa zasnęła i siedzimy w aucie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
olajadetektyw jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-07-17, 14:00   #2637
Chloestic
Zakorzenienie
 
Avatar Chloestic
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 9 794
Dot.: Mamy sierpniowe 2018 cz. IV

Ja juz po szkoleniu. Pochwale sie, moje Atelier Noire od dziś jest autoryzowanym salonem Hairtalk Extensions, jedyna oryginalna marka, która stworzyła przedłużanie i zagęszczanie włosów metoda kanapkowa!

Ledwo wytrzymalam,po szkoleniu sie polozylam i spalam 1,5 godz.

Ja mam 15 kg na plusie mimo diety i zdrowego jedzenia, wiec ciaza rzadzi sie swoimi prawami. Jestem zapuchnieta i nic z tym nie zrobie.
Ide do gin dzis po 18 spr te wody plodowe.

Jestem wykonczona i juz bardzo wymeczona.

FB_IMG_1531832133842.jpgFB_IMG_1531832128070.jpgFB_IMG_1531832121026.jpg

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Chloestic jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-07-17, 14:03   #2638
Stella275
Nawiedzona PeMa
 
Avatar Stella275
 
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: małopolska
Wiadomości: 10 138
Dot.: Mamy sierpniowe 2018 cz. IV

Hej


Ja też sobie ponarzekam ale serio dzisiaj co chwilę łapię mnie skurcze bardziej lub mniej bolesne a na ktg zapisał sie tylko jeden. Wczoraj też już się groźnie robiło bo skurcze regularne szły do krzyża ale po prysznicu i nospie się wyciszło. Bardzo jestem ciekawa jutrzejszej wizyty
__________________
" Jeśli chcesz rozśmieszyć Boga, opowiedz mu o swoich planach na przyszłość."



19/2017
7/2018

Stella275 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-07-17, 14:19   #2639
kasia.
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 505
Dot.: Mamy sierpniowe 2018 cz. IV

Dzisiaj chyba dzień narzekania . Dobrze że chociaż wszystkie wizyty udane, gratulacje i kciuki za następne .

U mnie też nie najlepiej, dobrze się czuję tylko jak leżę lub siedzę wygodnie. Każda czynność doprowadza mnie do bólu brzucha, z domu nawet nie wychodzę bo się boję bólu a w deszczu na ławce nie usiądę. Także taka wegetacja, ale mimo wszystko jeszcze tydzień bym chciała dotrwać więc nie marudzę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________

kasia. jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-07-17, 14:20   #2640
ronja
Zadomowienie
 
Avatar ronja
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 1 385
Dot.: Mamy sierpniowe 2018 cz. IV

Cytat:
Napisane przez ania9o Pokaż wiadomość
Ja dzisiaj byłam na gbs i już mam wynik że ujemny! Czy to w ogóle możliwe tak szybko to stwierdzić?
Pewnie już dzwoniłaś się dowiedzieć, ale mi też wyszedł kiedyś tak szybko posiew - położna powiedziała, że jak jest tak ewidentnie czysta próbka, że kompletnie nic nie rośnie, to zdarza się, że tak od razu podają, choć to rzadkie.


Dzięki dziewczyny, że tak narzekacie, bo mi też coraz ciężej przespać całą noc bez bólu i już się zaczęłam obwiniać za to, że taka mało elastyczna jestem i marudzę jak stara baba W dzień jest jeszcze ok, ale jak w nocy długo nie zmieniam pozycji, to się budzę z boleści.

Jeszcze czeka mnie wyjazd do Wrocławia, lekarz zezwolił, ale mam mieć ze sobą na wszelki wypadek torbę spakowaną. A czytam teraz opinie o wrocławskich szpitalach i słabo to wygląda, może któraś z Was ma jakieś polecenia w razie W? Nic się nie powinno dziać, nie mam żadnych zapowiedzi, a do terminu ponad miesiąc, no ale wolę wiedzieć gdzie w razie czego bezpiecznie się kierować.
ronja jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2018-11-04 09:49:09


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:29.