2006-08-31, 23:01 | #181 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 997
|
Dot.: Pierwszy raz samolotem
Hej! Za sam bagaż nie płacisz dopoki nie przekroczysz limitu. Ja miałam z 2kg nadbagaży i odemnie 150zl chcieli! Ale przepakowałam się do podręcznego
__________________
Mrrrrrrrrrrrrrrau!
Licencjat zdany wakacje Mrrrrrrrrrrrrrrau! |
2006-09-01, 00:21 | #182 |
Przyczajenie
|
Dot.: Pierwszy raz samolotem
ja z moich lotow wiem tyle ze (lecialam do paryza i do chicago) ze za kazdy kilogram nadwagi placisz tyle co za nowy bagaz czyli 100$
|
2006-09-04, 18:16 | #183 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-02
Wiadomości: 4 527
|
Dot.: Pierwszy raz samolotem
Melduję, że na trazie z i do Włoch nie ma żadnych ograniczeń co do bagażu podręcznego.
|
2006-09-18, 12:00 | #184 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 2
|
Dot.: Pierwszy raz samolotem
W sobotę wróciłam z Grecji Nie ma żadnych ograniczeń, co do bagażu podręcznego ( poza tymi standardowymi tj. nożyczki, scyzoryki, pilniczki do paznokci itp.) Sprawdzanie bagażu ograniczyło się do prześwietlenia w Polsce tylko bagażu podręcznego, w Grecji - podręcznego i walizki. Gdy przechodziłam przez bramkę w Grecji coś zapiszczało, ale nawet nie zwrócili na ten fakt najmniejszej uwagi (może dlatego, że nie było przy bramce kobiety, która mogłaby mnie przeszukać ???) A sam lot - ZUPEŁNY ODLOT!!!! Leciałam pierwszy raz i może jestem nienormalna, ale w ogóle się nie bałam! Co do zatykania uszu - prawda. Guma, czy landrynka pomagają, ale już słuchanie muzyki przez małe słuchawki - nie
Pozdrawiam bardzo serdecznie |
2006-09-18, 15:46 | #185 |
Raczkowanie
|
Dot.: Pierwszy raz samolotem
100$ to opłata za nadbagaż ale tylko w lotach transatlantyckich. W Europie obowiązuje opłata w Euro i nie jest tak wysoka, poza tym zawsze można się dogadać, przepakować co nie wchodzi w grę na trasach do Stanów.
|
2006-09-18, 16:24 | #186 |
Raczkowanie
|
Dot.: Pierwszy raz samolotem
Niestety kradzieże zdarzają sie wszędzie...a na naszym lotnisku Okęcie już nie wspomne. Przykre ale prawdziwe. Co do rozpoznania swojej walizki to tez bywaja problemy poniewaz w tej chwili większośc walizek to czarne z kółeczkami Należy pamiętac aby bagaż podpisać: imie nazwisko, miejsce zamieszkania, ew.pobytu jezeli bedzie dluzszy, numer lotu i miejsce dokad lecicie. No i nie śpieszyć się z wejściem na pokład jakoś strasznie ( w ktoryms poscie bylo polecane jak najszybsze wejscie do samolotu) bo samolot zabierze wszystkich, poza tym miejsca sa przydzielone i pospiech w niczym nie pomoze. I nie kręcić się pod samolotem....to chyba jest najgorsza rzecz dla obsługi naziemnej.
Miłych lotów |
2006-09-18, 17:24 | #187 |
Raczkowanie
|
Dot.: Pierwszy raz samolotem
Ja proponuje pozytywne nastawienie i wszystko będzie o.k. Może to dziwne, ale bardzo lubię latać samolotem...strach zawsze jakiś w podświadomości jest, ale wspominam miło taką formę podróżowania.
|
2006-09-18, 18:23 | #188 |
Raczkowanie
|
Dot.: Pierwszy raz samolotem
Lot samolotem jest naprawdę świetnym przeżyciem,aczkolwiek teraz bałabym się bardziej niż wtedy,gdy leciałam ostatni raz...a nóż by nas ktoś porwał za dużo filmów oglądam
__________________
Jestem Boska Włochata I Boska |
2006-09-23, 14:42 | #189 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 1 067
|
Dot.: Pierwszy raz samolotem
a ja lubie lataca jesli chodz o miejsce jakie najlepiej zajac w samolocie to dobry znajomy zawsze mi powtrzal,zeby nie siadac na ogonie tylko zaraz za pilotem jesli lecisz do szwecji to waza tylko normalny bagaz,a podreczny tylko przeswietlaja.I zgadzam sie,ze na okeciu zdarzaja sie kradzieze i stwierdzam,ze czasem boje sie nawet odebrac z bagazu z tasmy,bo jak patrze na tych ludzi co sie pchaja....w szwecji tak nie maubierz sie w to w czym sie bedziesz dobrze czula
|
2006-09-23, 20:13 | #190 |
Podróżniczka
Zarejestrowany: 2003-07
Lokalizacja: P'boro
Wiadomości: 9 398
|
Dot.: Pierwszy raz samolotem
Kiedys na zajeciach z transportu turystycznego prof. powiedzial nam, ze statystycznie najbezpieczniejsze miejsca wypadaja na koncu samolotu [ najwiecej osob, ktore przezyly katastrofe siedzialo wlasnie w ogonie ]. Najmniej bezpiecznym miejscem okazal sie srodek - z wiadomych wzgledow Ale wiadomo, ze to tylko statystyki. Mimo wszytsko ja zawsze zajmuje miejsce z tylu samolotu
|
2006-09-24, 08:08 | #191 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 1 067
|
Dot.: Pierwszy raz samolotem
Cytat:
|
|
2006-09-24, 19:21 | #192 |
Przyczajenie
|
Dot.: Pierwszy raz samolotem
a ja mam takieog pecha ze zawsze na srodku..albo zaraz za skrzydlem.. albo na wprost silnika ;P
na wprost silnika nawet bylo fajnie ..natknela mnie taka mysl ' jak cos sie stanie..zgine najszybciej i najmniej bolesnie (chyba) ' ;P tia..to tzreba leczyc ;P |
2006-09-24, 19:56 | #193 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 1 067
|
Dot.: Pierwszy raz samolotem
Cytat:
no w sumie moze i prawwda...jakby cos sie dzialo to tez bym wolala szybko i bezbolesnie chcoaiz jesli by juz spadal to sila z jaka uderzylby w ziemie zalatwila by wszystko,nie wazne gdzie bym siedziala.Ale jak dla mnie to wszystko jedno gdzie siedzę |
|
2006-09-25, 01:57 | #194 |
Przyczajenie
|
Dot.: Pierwszy raz samolotem
byleby przy oknie
|
2006-09-25, 08:06 | #195 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: mój świat ze szczególikami :)
Wiadomości: 226
|
Dot.: Pierwszy raz samolotem
no prawda najlepiej jest przy oknie bo tak to nie ma na co patrzec chyba że będziesz miała obok jakiegoś przystojniaczka hehe albo Swojego Jedynego - chociaż ja leciałam ostatnio pierwszy raz i mój TŻ też miał niezłą tremę
|
2006-09-26, 09:48 | #196 | |
Podróżniczka
Zarejestrowany: 2003-07
Lokalizacja: P'boro
Wiadomości: 9 398
|
Dot.: Pierwszy raz samolotem
Cytat:
ja tam lubie latac, ale tylko z tylu samolotu i przy oknie |
|
2006-09-26, 15:35 | #197 |
Rozeznanie
|
Dot.: Pierwszy raz samolotem
swoj pierwszy rejs samolotem odbylam ponad miesiac temu - na trasie praga - helsinki. potwornie sie balam i jak na pierwszy raz bylo troche pechowo, jak przyznal sam TZ, ktory lata conajmniej pare razy do roku i z poczatku nabijal sie nieco z mojego strachu.
podroz tam byla calkiem w porzadku oprocz poczatkowej kulminacji przerazenia ktora staralam sie ukrywac, a TZ, musze pochwalic, stanal na wysokosci zadania i troskliwy byl bardzo co jak na niego jest niemalze wyczynem jakos przezylam... droga spowrotem tez zapowiadala sie calkiem ok, do czasu przed ladowaniem w pradze... poniewaz tego dnia byl ogromny ruch to samolot zakrazyl ale nie to bylo najgorsze - lecial tak blisko maszyny znajdujacej sie przed nim ze wpadl w turbulencje spowodowane pradami powietrza po tamtym... dziewczyny to bylo straszne wiem ze pewnie dla wielu z Was troche przesadzam, ale ten moment byl dla mnie okropny, naprawde niezle zakolysalo, az sie troche poplakalam... i pomyslec ze po tym pierwszym locie bylam calkiem calkiem na tak oczywiscie namietnie ogladam katastrofy lotnicze na tvn i chyba szybko w samolocie nie zagoszcze:P i nie wiem czy moj strach przed lataniem jest tak do konca tylko i wylacznie obawa przed wypadkiem, katastrofa, smiercia. nawet az tak bardzo o tym nie myslalam. a poniewaz ja boje sie nawet szybszej jazdy samochodem to doszlam do takiego wniosku: otoz wydaje mi sie ze generalnie lek wywoluja u mnie sytuacje kiedy nie mam kontroli nad swoim wlasnym cialem. kiedy nie wiem co sie ze mna dzieje: przyspieszenie samochodu, start windy... no i oczywiscie lot. aha i jeszcze zebyscie mogly sie ze mnie posmiac : lot tam byl niemal pelny i nie dostalismy miejsc obok siebie... mozecie sobie wyobrazic moja frustracje i przerazenie. TZ, kiedy wszyscy zajeli juz miejsca, wypatrzyl ze pare miejsc z przodu siedzialo tylko dwoch ludzi i to nie obok siebie (przy oknie i od przejscia) wiec podszedl do tego pana zapytal czy leci sam i czy nie zgodzilby sie na zamiane miejsc. ja juz siedzialam i trzesacymi sie paluchami zapielam pas. podczas gdy on rozmawial z tym panem i kiwal na mnie reka zebym przyszla ja uswiadomilam sobie ze nie wiem jak wypiac sie z pasa oczywiscie teraz wiem jakie to proste ale wtedy w tym stresie... no i patrze na niego wielkimi oczami i ukladam usta szeroko tak zeby przekazac mu wiadomosc ze nie moge sie wypiac, zeby do mnie podszedl (nie chcialam krzyczec zeby nie zrobic z siebie idiotki:P) wreszcie po jakims czasie sie skapnelam, a TZ nie wiedzial o co chodzi i byl z poczatku zly ze on sie stara a ja nie chcialam przyjsc... no to sobie wyobrazcie jaki mial ubaw jak mu wytlumaczylam... do dzis ma |
2006-10-09, 10:10 | #198 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Over the Rainbow
Wiadomości: 731
|
Wlanie tak sie zastanawiam nad pewną rzeczą. Jak lecialam z Warszawy do Iraklionu mialam przy sobie podreczną torbę i przy kontroli wlozylam ja do plastikowego koszyka,ale zauwazylam ze duzo osob przechodzi sobie e swoimi rzeczami w ręku Jak to w koncu jest?
Mam jeszcze jedno pytanko. Lecial ktos ostatnio do Londynu? Ja lece jutro i nie wiem jak jest z bagazem podrecznym? Pozdrawiam Nikt nie odpowie na moje pytanie?
__________________
Przepraszam za brak polskich znakow Edytowane przez magdziaS Czas edycji: 2006-10-10 o 19:50 Powód: post pod postem |
2006-10-09, 15:41 | #199 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 12
|
Dot.: Pierwszy raz samolotem
Cytat:
POWODZENIA |
|
2006-10-10, 11:04 | #200 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 2 706
|
Dot.: Pierwszy raz samolotem
Cytat:
26.10 lecę pierwszy raz do Anglii i już minie stres powoli bierze
__________________
|
|
2006-10-17, 17:18 | #201 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 3
|
Dot.: Pierwszy raz samolotem
Ja niedługo tez lece po raz pierwszy, na szczęscie nie bedzie to długi lot bo tylko do Lublany, ale i tak jestem trochę przerażona a w ogóle jak to jest z tymi miejscami, na bilecie są wyznaczone czy mogę sobie usiąść przy oknie jezeli będe chciała?
|
2006-10-18, 04:02 | #203 |
Przyczajenie
|
Dot.: Pierwszy raz samolotem
przy rezerwacji zawsze pytaja jakie chfesz meisjce.. ja zawsze mialam elektroniczne bilety ktore dostawalam na lotnisku i tam wlasnie pani ktora je wypisywala pytala czy kce miejsce przy oknie czy jakies inne takze do wyboru do koloru ;d
|
2006-10-19, 17:03 | #204 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 3
|
Dot.: Pierwszy raz samolotem
ja w ogóle nie mam wypełnionego tego małego odcika biletu który jest do oderwania (tzn. seat, gate itd.) domyślam się, że pewnie dopiero na lotisku to zrobią... ?
|
2006-10-20, 18:56 | #205 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: kosmos
Wiadomości: 13 670
|
Dot.: Pierwszy raz samolotem
no to lecialam juz 2 razy samolotem i powiem, ze bylo cudownie, wspaniale, genialnie, a najlepszy start i ladowanie baaardzo milo wspominam lot, mimo ze trwal tylko 2 godziny, widoki tez cudowne, zdjecia porobione.... nie moge sie doczekac nastepnych lotow
|
2006-10-22, 18:48 | #206 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-11
Wiadomości: 3 456
|
Dot.: Pierwszy raz samolotem
Cytat:
o matko drei wspolczuje Ci! Ja sporo latalam samolotem ale moje ostatnie 3 loty byly koszmarem. Kiedy lecialam sama z Niemiec do Polski ( niby taki krotki odcinek ) samolot ladowal z tak wielka predkoscia ze bylam swiecie przekonana, ze spadam w dol. Cisnienie w uszach mialam tak wielkie jak nigdy wczesniej. Silniki wyly jak oszalale. Kiedy wyjrzalam przez okno malo sie nieporyczalam. Zamknelam oczy i czekalam co sie stanie. Kiedy wracalam po tygodniu z Pl do Niemiec niedlugo po starcie w nasz samolot uderzyl piorun. Przez cala dlugosc samolotu bylo widac tylko wielki blysk. Ogromne turbulencje i deszcz. Bylam juz prawie pewna ze cala z tego niewyjde. Na szczescie przemila pani stewardessa zabrala mnie do siebie i zajela sie mna. Powiedziala, ze pilot jest strasznie zly, gdyz czeska wieza kontrolna wydala zgode na lot, co bylo niedopuszczalne w srodku burzy. Gdyby burza byla wieksza szanse na przezycie bylyby znikome. Od tego czasu bede leciala TYLKO w sytacjach awaryjnuch.
__________________
|
|
2006-10-22, 20:01 | #207 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 4 807
|
Dot.: Pierwszy raz samolotem
W maju leciałam do Meksyku...prawie 11 godzin w samolocie, już nie liczę przesiadek. MAKABRA. Pod koniec płakałam, bo tak mnie kolana napieprzały.
|
2006-10-22, 23:33 | #208 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: przyjemna
Wiadomości: 245
|
Dot.: Pierwszy raz samolotem
Cytat:
pomylek byc nie moze
__________________
Pozdrowionka |
|
2006-10-22, 23:45 | #209 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: przyjemna
Wiadomości: 245
|
Dot.: Pierwszy raz samolotem
Cytat:
A jesli chodzi o startowanie to dla mnie jest to najgorszy moment (zawsze sciskam mocno mojego TZ za reke i zamykam oczy), pozniej turbulencji tez nie znosze a jak juz podchodzi do londowania to jakas taka ulge odczuwam.
__________________
Pozdrowionka |
|
2006-10-23, 00:02 | #210 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-11
Wiadomości: 3 456
|
Dot.: Pierwszy raz samolotem
Cytat:
__________________
|
|
Nowe wątki na forum Podróże, wakacje, wycieczki |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:43.