2010-08-08, 14:42 | #1 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 1 316
|
życie bez miłości :( part 2.
z racji, że nasz poprzedni wątek przekroczył już 500 wiadomości ( dziękujemy użytkowiczce fossa za podpowiedź ) pozwoliłam sobie założyć drugą część
poprzedni wątek: http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=244136 zapraszam do pisania
__________________
" Zawsze trzeba wiedzieć, kiedy kończy się jakiś etap w życiu. Jeśli uparcie chcemy w nim trwać dłużej niż to konieczne, tracimy radość i sens tego, co przed nami." P. Coelho 01.07.10. -4 miesiące bez nałogowego picia kawy 01.10.10. - oszczędzam 01.11.10. - słodyczom mówimy stanowcze NIE! |
2010-08-08, 14:43 | #2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: z domu
Wiadomości: 4 492
|
Dot.: życie bez miłości :( part 2.
witam
|
2010-08-08, 15:55 | #3 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 597
|
Dot.: życie bez miłości :( part 2.
ło matko, to już 2 część 5000 postów naszego narzekania hehe trzeba coś z tym zrobić
ja dziewczynki mialam bardzo udany weekend, co prawda nie jest to związane z zadnym facetem ale co tam... wazne ze milo spedzam czas w towarzystwie przyjacióła facet kiedys sie znajdzie
__________________
Rozważ, jak trudno jest zmienić siebie, to zrozumiesz, jak znikome masz szanse zmienić innych |
2010-08-08, 16:24 | #4 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 1 316
|
Dot.: życie bez miłości :( part 2.
ja wczoraj grilowałam z rodzicami i psem
dzisiaj zrobiłam serniczek, przeprowadziłam drugi etap produkcji nalewki malinowej a teraz buszuję po necie czyli monotonia samotnika najgorsze jest to, że naprawdę chciałabym gdzieś wyjść do ludzi ale zupełnie nie mam z kim i gdzie
__________________
" Zawsze trzeba wiedzieć, kiedy kończy się jakiś etap w życiu. Jeśli uparcie chcemy w nim trwać dłużej niż to konieczne, tracimy radość i sens tego, co przed nami." P. Coelho 01.07.10. -4 miesiące bez nałogowego picia kawy 01.10.10. - oszczędzam 01.11.10. - słodyczom mówimy stanowcze NIE! |
2010-08-08, 16:41 | #5 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 1 918
|
Dot.: życie bez miłości :( part 2.
No to ja się do wątku włączam.
Nie mam faceta, bardzo chciałabym mieć, męczy mnie już samotność. Mam nadzieję, że mnie przyjmiecie pozdrawiam |
2010-08-08, 17:10 | #6 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 332
|
Dot.: życie bez miłości :( part 2.
Baby Lu, zapraszam do mnie. Moja wieś dziś dożynki obchodzi, taniec z sołtysem to główna atrakcja
W sumie, to nie wiem, cieszyć się czy płakać, że mamy jednak tą drugą część. Takieśmy nieszczęśliwie, że biadolimy jak cholera. Z uczuciowego życia: widziałam dziś swoją pierwszą fantastyczną miłość. Szczęśliwy Pan z dzieckiem i żoną. I pomyśleć, ja to ja mogłabym być jego żoną... A widząc dziecko, to wyśmienity materiał genetyczny. |
2010-08-08, 17:41 | #7 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 255
|
Dot.: życie bez miłości :( part 2.
To ja się przyłączam do grona " żyjących bez miłości"
__________________
|
2010-08-08, 18:41 | #8 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 10 085
|
Dot.: życie bez miłości :( part 2.
Witam moje dziewczęta
Tak szalejecie z tymi postami, że będę teraz miała problem z nadrobieniem. Zauważyłam tylko, że umawiałyście się na spotkanie w Warszawie. Ja jestem za, mimo że teraz mam kogoś, to i tak Was lubię i się przywiązałam U mnie dopiero etap docierania się z facetem i nie jest lekko, oj nie Codziennie zmieniam zdanie co do niego Ale właśnie przed chwilą dostałam smsa, że przez cały czas o mnie myśli, wiec jestem na razie nastawiona optymistycznie Jeśli wszystko dobrze pójdzie to w czwartek wyjeżdżamy na Mazury Przepraszam, ze się tak chwalę, ale dawno nie miałam tak słodkiej historii Teraz czas na Wasze
__________________
Książki 2021 98 (2020-125, 2019 - 67, 2018 - 87, 2017 - 108, 2016 - 56, 2015 - 54, 2014 - 42, 2013 - 66) |
2010-08-08, 18:45 | #9 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 1 918
|
Dot.: życie bez miłości :( part 2.
Cytat:
|
|
2010-08-08, 18:52 | #10 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 1 316
|
Dot.: życie bez miłości :( part 2.
Naomi - ekstra! Pielęgnuj związek a i najważniejsze - weź coś na komary
__________________
" Zawsze trzeba wiedzieć, kiedy kończy się jakiś etap w życiu. Jeśli uparcie chcemy w nim trwać dłużej niż to konieczne, tracimy radość i sens tego, co przed nami." P. Coelho 01.07.10. -4 miesiące bez nałogowego picia kawy 01.10.10. - oszczędzam 01.11.10. - słodyczom mówimy stanowcze NIE! |
2010-08-08, 18:57 | #11 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 388
|
Dot.: życie bez miłości :( part 2.
Naomi21 gratuluję ! Dałaś nadzieję innym dziewczynom. Życzę wszystkiego najlepszego
__________________
|
2010-08-08, 19:11 | #12 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 1 569
|
Dot.: życie bez miłości :( part 2.
Cytat:
W ogóle na tym dorum to już się chyba wyżaliłam do granic możliwości... Teraz będę tylko biernie podczytywać, bo niestety postępów żadnych nie ma u mnie. Chyba tylko kluby mi już zostały, ale nigdy nie poznałam tam nikogo fajnego. No i nie jestem pieknością, którą od razu się zaczepia, wiec może klub to też byłby niewypał... |
|
2010-08-08, 19:24 | #13 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: z daleka:D
Wiadomości: 1 938
|
Dot.: życie bez miłości :( part 2.
A mogę i ja dołączyć?Niedawno(albo już dawno,bo przed wakacjami) skończyłam prawie 2 letni związek
Jestem sama,5 rok studiów teraz rozpocznę. Gdy skończyłam związek(zaszedł mi facet ostro za skórę)tak się złożyło,że akurat miałam wielu ''chętnych''.Nie byłam jednak zainteresowana nimi i kolesie się obrazili,no oprócz jednego,ale zupełnie nie w moim typie...Wręcz wkurzają mnie jego telefony i smsy i tłumaczę ile wlezie,ale nic mi to nie daje...Kumpela mówi,że jestem za delikatna Obecnie trochę żałuję,że pogoniłam jednego kolesia,ale nie chcę teraz robić sobie z Niego jaj,ale często żałuję.Trudno,zobaczymy jak wrócę na studia,jak się potoczą losy... Obecnie dużo czytam książek,bo moja dobra kumpela wyjechała do siebie do domu.Jak wróci na studia chociaż nie będę taka samotna Witajcie dziewczyny
__________________
|
2010-08-08, 19:25 | #14 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: na prawo od wisły
Wiadomości: 1 876
|
Dot.: życie bez miłości :( part 2.
Subskrypcja
Kluska, sliczny piesek, marzy mi sie golden retriver ;O ja juz sie pogodzilam ze nic mnie w zyciu dobrego nie spotka, teraz ucze sie z tym zyc ... ogolnie jestem cieniem czlowieka, czasami stac mnie na jakis przyplyw energii czy optymizmu ale to tylko chwilowe ... nie chce juz marudzic wam samo pisanie o tym staje sie zbyt bolesne czesto zastanawiam sie czemu moje kolezanki spotkaly kogos a ja nie. zawsze wydawalo mi sie ze ja jestem z nich najbardziej przystepna i towarzyska (teraz nie jestem ani przystepna ani towarzyska)... Myslicie ze taki sposob myslenia (dlaczego one a nie ja) to zawisc/zazdrosc ? ja poprostu chce zrozumiec dlaczego tak jest - uwielbiam moje kolezanki, mialy we mnie zawsze oparcie (teraz maja mezow/chlopakow i raczej go nie potrzebuja) ... z drugiej strony jednak wiem ze takie roztrzesanie to strata czasu. ps. szkoda ze nie jestem z wawy i mam kawalek do stolicy |
2010-08-08, 19:49 | #15 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Mazowieckie
Wiadomości: 11 185
|
Dot.: życie bez miłości :( part 2.
"Myslicie ze taki sposob myslenia (dlaczego one a nie ja) to zawisc/zazdrosc ?"
oj tak.. wiele moich koleżanek mają już tego jedynego i związek z długim stażem... dlaczego nie ja?... wiem że takie pytania to po prostu z deczka użalanie się nad sobą, ale wg mnie to są potrzebne, bo widać wtedy że potrzebyjemy kogoś kto przytuli, złapie za rękę czyli po prostu pokocha.. ja nie chcę ideału, bo wiem że taki facet rani - ostatni mój był niestety taki..
__________________
Dobro wraca
"Matka nie musi wszystkiego rozumieć – wystarczy, żeby kochała i ochraniała. No i była dumna." Paulo Coelho |
2010-08-08, 20:58 | #16 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 169
|
Dot.: życie bez miłości :( part 2.
Witajcie kobitki
Czytam te Wasze posty i czytam, a przecież mnie to samo dotyczy.. "Życie bez miłości" - skąd ja to znam.. Mam przyjaciół, raczej wszyscy jak kogos już poznają to im sie udaję, czy na disco, czy gdzieś tam indziej [mniejsza z tym gdzie i w jakich okolicznościach] i no oni potrafią zbudować poważne związki 2letnie, 3letnie i dłuższe.. Niektórzy są po zaręczynach, albo planują śluby.. A ja co..???? Przecież wcale się od nich nie różnię nie wiem, wyglądem, inteligencją, sposobem bycia.. Jestem fajną dziewczyną, nie brzydką, nie jakąś otyłą czy chorobliwie chudą, pewną siebie, łatwo nawiązującą kontakty, czasem przebojową, czasem spokojną.. Wady wiadomo jak u każdego, też jakieś są, nie żebym była jakaś zapatrzona w siebie.. Ale no kurde nie wiem czemu, ale jakoś na dłużej nigdy tej miłości nie potrafię przy sobie zatrzymać.. Wiem, że wiele z Was to dotyczy... Mam kogoś, wydaje się wspaniale, w ogóle latanie w chmurach, wszystko się układa.. ale do czasu.. Nagle psztyk i koniec związku.. I nie żeby zawsze był mój powód, czy zawsze faceta.. Tak jakoś się dzieje.. Wiem, że potrafię się zaangażować i staram sie dbać o związek ale ciągle lipa z tego.. Czasem tracę wiarę w miłość, bo po prostu nigdy nie udało mi sie zbudować dłuższego związku mimo, że się staram.. ehh to życie jest dobijające.. Jednym od razu prawie miłość puka do drzwi, albo z błahej znajomości rodzi sie poważny związek na długie lata z wspólna przyszłością.. A u mnie co..???? Ni co... Wszyscy zawsze do mnie, że jak u ciebie, masz jakiegoś faceta.. A mi tylko smutno, jak koleżanki opowiadają o Tżtach, że to robią czy tam jadą na wakacje.. Masakra... Pewnie powiecie, że nie trafiłam jeszcze na tego "jedynego" i pewnie tak jest, ale kurcze ile trzeba czekać... |
2010-08-08, 21:04 | #17 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Mazowieckie
Wiadomości: 11 185
|
Dot.: życie bez miłości :( part 2.
tylko że to czekanie boli...
a raczej to że nie ma się ukochanej osoby obok.. jedni twierdzą że czekanie na tego jedynego to bzdura i trzeba cieszyc się chwilą, tylko jak mamy się nią cieszyć jeżeli brakuje nam puzla do układanki życia?! ..
__________________
Dobro wraca
"Matka nie musi wszystkiego rozumieć – wystarczy, żeby kochała i ochraniała. No i była dumna." Paulo Coelho |
2010-08-08, 21:10 | #18 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 1 918
|
Dot.: życie bez miłości :( part 2.
ja też mam dosyc tego czekania
Bardzo ciężko się zakochuję, tzn. trochę to potrwa zanim się zakocham i zaangażuję, ale jak już się zakocham to zawsze nieszczęśliwie . Teraz właśnie jestem w trakcie zapominania o tym kimś. Chce się w końcu zakochac ze wzajemnością |
2010-08-08, 21:15 | #19 |
Raczkowanie
|
Dot.: życie bez miłości :( part 2.
|
2010-08-08, 21:16 | #20 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 3 720
|
Dot.: życie bez miłości :( part 2.
Cytat:
A ja dziś byłam na kawie u kolegi. Poznaliśmy się dwa lata temu w pracy, od razu mi się spodobał, ale było to raczej jednostronne. Po1,5 roku zmieniłam pracę, on pisał średnio raz na miesiąc. W końcu zaprosił mnie na kawę. Wiem że choć trochę mu się podobam, ale on jest strasznie nieśmiały.. Ja przy nim w końcu też, a zwykle jestem bardziej otwarta. To było nasze pierwsze spotkanie poza pracą, było drętwo, byliśmy bardzo spięci. Ale mi jeszcze bardziej zaczęło zależeć. Super facet z niego, jednak robimy takie podchody już 2 lata i nadal nic po prostu załamka chociaż z drugiej strony... obiecał kolejną kawę.. |
|
2010-08-08, 21:18 | #21 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 1 918
|
Dot.: życie bez miłości :( part 2.
Cytat:
|
|
2010-08-08, 21:19 | #22 |
Raczkowanie
|
Dot.: życie bez miłości :( part 2.
jak obiecał koleje spotkanie to napewno mu sie podobasz. pomysl tylko ze w sytuacji kiedy mogl zrezygnowac on jednak leci z tematem dalej
|
2010-08-08, 21:21 | #23 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 3 720
|
Dot.: życie bez miłości :( part 2.
wiefiulecka oby, bo on mnie w końcu do zawału doprowadzi
|
2010-08-08, 21:22 | #24 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 1 316
|
Dot.: życie bez miłości :( part 2.
Cytat:
też jestem na tym etapie. Wyrzucenie go z listy gg odrobinę pomaga, ale wiem, że gdy przypadkiem gdzieś go spotkam wszystko wróci do mnie jak bumerang. Tydzień minął mi szybko, miałam dużo pracy i niewiele czasu na rozmyślanie, ale dzisiejszy dzień był naprawdę straszny, nie miałam co ze sobą zrobić Naprawdę mam nadzieję, że z czasem nauczę się żyć z samotnością, mimo, że tego nie chcę. Chcę widzieć sens w moim życiu, mieć poczucie bezpieczeństwa, świadomość, że jest ktoś, kto jest ze mną, dzielić smutki i radości... Szkoda, że chęci to za mało
__________________
" Zawsze trzeba wiedzieć, kiedy kończy się jakiś etap w życiu. Jeśli uparcie chcemy w nim trwać dłużej niż to konieczne, tracimy radość i sens tego, co przed nami." P. Coelho 01.07.10. -4 miesiące bez nałogowego picia kawy 01.10.10. - oszczędzam 01.11.10. - słodyczom mówimy stanowcze NIE! |
|
2010-08-08, 21:34 | #25 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 1 918
|
Dot.: życie bez miłości :( part 2.
Cytat:
---------- Dopisano o 22:34 ---------- Poprzedni post napisano o 22:32 ---------- Myślę, że naprawdę mu zależy ( i mam nadzieję, że mam rację). Ja też jestem nieśmiała i jakbym już chciała komuś zaproponowac spotkanie to cholernie by mi musiało zależec... Edytowane przez wiefiulecka Czas edycji: 2010-08-08 o 21:35 |
|
2010-08-08, 21:39 | #26 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: blabla
Wiadomości: 2 008
|
Dot.: życie bez miłości :( part 2.
Druga część mojego ulubionego wątku
Cytat:
Mam identycznie! Chyba 4 razy mi się tak zdarzyło, zawsze kończy się tak samo Mam już tego dość Wy chociaż macie znajomych, a ja siedzę zazwyczaj sama! Już chce koniec tych wakacji i wracać na uczelnię, może tam będzie lepiej, bo w te wakacje zastój totalny, czarne myśli nachodzą mnie ze zwielokrotnioną siłą tym bardziej te związane z moją samotnością |
|
2010-08-08, 21:44 | #27 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 169
|
Dot.: życie bez miłości :( part 2.
Cytat:
Ale niczego nie da się przewidzieć.. Wszyscy mówią, że uczucie przychodzi niespodziewanie.. Ci, co znaleźli są szczęśliwi.. a Ci co nie, to ile można czekać i ile razy można płakać, że to "nie było to" po kolejnym rozstaniu.. Czasami myślę, ze po prostu mi to nie jest pisane.. Ale ja się chciałabym tym cieszyć jak jestem młoda, uczuciem, facetem.. A nie dopiero po 40stce, choć wiem, ze niektórzy dopiero wtedy znajdują to, czego tak szukamy.. Tak jak moja sąsiadka.. 41lat, mieszkała sama z chorą matka, w końcu facet, ciąża, ślub i teraz szczęśliwe małżeństwo z 4ketnią córką..Wszystko późno [zważywszy na lata / on nawet jest starszy od niej], wszystko szybko, ale wkońcu szczęście.. Eh.. przewrotny ten los... |
|
2010-08-08, 21:46 | #28 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 3 074
|
Dot.: życie bez miłości :( part 2.
no ładnie tak sobie myślałam, ze zaraz będzie nowy wątek
Co sądzicie warszawianki o spotkaniu jakoś w przyszlym tygodniu? tzn po następnym weekendzie? Naomi gratuluje związku ale powiem wam, że od jakiegoś czasu dobrze mi ze swoim singielstwem i myślę czy rozsądnie sie umawiać z chłopakiem którego znam tylko z rozmów na gadu. ale mamyi poszlibyśmy na mecz na którym będzie dużo ludzi wiec.... co do spotkania: proponuje przyszły wtorek(17. 08) napiszcie czy wam pasuje i ustalimy szczegóły na pw żeby nikt nas nie wyśledził Edytowane przez 201803300917 Czas edycji: 2010-08-08 o 21:56 |
2010-08-08, 21:59 | #29 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 169
|
Dot.: życie bez miłości :( part 2.
Cytat:
Po za tym co z tego jak oni wszyscy mają kogoś, przynajmniej w większości mają swoje połówki, a teraz wakacje i ten jedzie z tamtą wtedy, inni wyjeżdżają kiedy indziej, albo np. nie mają czasu w ten weekand bo jadą z Tż do familii albo gdzieś tam.. Czasem też wiec narzekam, że nie mam z kim iść choćby na spacer w niedzielne popołudnie.. szok.. |
|
2010-08-08, 22:21 | #30 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: blabla
Wiadomości: 2 008
|
Dot.: życie bez miłości :( part 2.
O właśnie o to mi chodzi! Wiem, że 20 lat to jeszcze mało, ale nie pociesza mnie to! Czasami wydaje mi się, że z moim szczęściem to coś fajnego i niecodziennego spotka mnie właśnie dopiero po 40 A mnie po prostu męczy już ta przewidywalność dni, monotonia, to że obiekt mych westchnień ma mnie totalnie gdzieś, jakbym nie istniała. I nie pociesza mnie też fakt, że nie on jeden na tym świecie, no prawda, tylko że cała reszta równie mocno też ma mnie gdzieś ^^
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 03:41.