Czy liceum takie straszne?

[czarna-nirvanka]

a ja wlasnie skonczylam liceum raz lepiej raz gorzej. raz mialam ochote sie przeniesc innym razem wolalam zostac bylo minelo. zle nie bylo

[Aneth:)]

wiecie co? mi tez mowili,ze liceum jest straszne. Qrcze to bajka! Wlasnie je skonczylam,juz napisalam maturki i ..tesknie za liceum! Co prawda to 3 letnie trudno porownac do 4 letniego.3 latka to bardzo malo,jesli chodzi o przygotowanie do maturki.Ale nie o tym mowa.Najwazniejsze to wziac sie porzadnie od samego poczatku i miec swoj sprawdzony sposob na nauke.Wyznaczyc sobie "dzienna dawke" lekcji i nie przekraczac tego,bo po co marnoiwac zycie towarzyskie? Mi zawsze ludzie zazdroscili,jak ja to lacze wszystko.Przyznam skromnie,ze mam 2 miejsce w liceum,oczywiscie czerwony pasek.Uczylam sie tak (wraz z odrabianiem lekcji) 2-3 godzinki dziennie,zaraz po szkole.(a przewaznie musialam siedziec do 15-16 bo rozne fakultety...)Bylam cholernie zmeczona,ale codziennie znajdywalam czas dla TŻ.Chodzilismy na spacerki,basen itd i moglam sobie troche odpoczac i odreagowac przy okazji.Tak wiec 2 w 1 Jakos wszystko sie udalo i imprezek sie nie omijalo Powiem w skrocie tak:
1 klasa- taki troche luzik, choc trzeba siebie zaprezentowac
2 klasa-u mnie w liceum okropne zakuwanie, wtedy byl ogromn pracy. Troche mniej imprezek,czasem jakies zalamanie najgorsza klasa wg mnie,ale sie przezylo )
3 klasa-tutaj wiecej samodzielnej nauki,mniej przedmiotow,albo mniej cisna z tych co nie zdajemy,ale wiecej fakultetow.Za to plusiki-wiecej imprezek tzn co chwile jakies 18-nastki (czekalam na ten rok bo lubie takie zabawy),wiecej luzu, i sprawdza sie wtedy wlasnie ta dojrzalosc.. w planowaniu czasu.
A teraz... bardzo chce isc na studia ale... chcialabym wrocic do liceum i posiedziec troche,posmiac sie,bo tak naprawde to jest to najlepsza szkola ale zycia i znajomosci:P nie wiem jak to okreslic ale rozumiecie

P.S sorrki,ze tak chaotycznie ale dzis mialam ostatnia maturke i troche zmeczona jestewm:P

[Malutka466]

Ja tez skończyłam LO, jeszcze tylko polski mi został.
Ale tęsknie, za głupimi wygłupami kumpli, za głupimi tekstami nauczycieli, za super koleżankami z klasy, wogóle tęsknie.

A wracając do tematu:
Dla mnie LO było oderwaniem się od jednej i tej samej szkoły i na dodatek klasy, z którą spędziłam 9 lat, a z niektórymi nawet więcej.
LO wcale nie jest straszne i tylko od Cibie zależy czy bedziesz miała dużo czasu dla siebie i dla innych. Jak będziesz systematyczna to czas zawsze się znajdzie.
Nie ma obaw, ale jak ktoś tu już napisał, liczy się pierwszy miesiąc, może dwa pierwsze. trzeba się starać.

Ja nie chodziłam do najlepszego LO w Poznaniu, bo po co?? A i tak miałam więcej nauki niż Ci co poszli do najlepszego LO w Poznaniu, ale to juz inna historia.

[lucynka_p]

a ja nie chodziłam do najlepszego liceum jak większośc z was, chodziła do zwyklego miernego a dla niektorych wrecz slabego liceum! a probna mature napisałam lepiej niz moja "bardzo zdolna" koleżnaka z renomowanej szkoły! jeśli ktoś chce to wszedzie może sie dobrze uczyc to zależy od nas samych! a liceum to jak narazie najlepsze lata w moim zyciu

[Rosario]

Liceum wspaominam bardzo dobrze.To były fajne czasy.Nie było tyle
nauki co teraz na studiach .Miło powspominać

[boneca]

Napisane przez lain

a ktore to LO?

pijarzy. a ty?

[lain]

Napisane przez boneca

pijarzy. a ty?

juz nie chodze, ale konczylam szóstke

[boneca]

6 jest dwujezyczna, am i right? :P
ja wlasnie skonczylam. znaczy kilka tygodni temu

[lain]

Napisane przez boneca

6 jest dwujezyczna, am i right? :P
ja wlasnie skonczylam. znaczy kilka tygodni temu

nie cala sa klasy dwujezyczne angielska i hiszpanska. ogolnie uchodzi za liceum 'jezykowe'
ja konczylam rok temu

[aga21087]

Ja juz skonczyłam liceum Czy było strasznie?? hhmmm chyba nie
moze na poczatku miałam straszana pile od polaka na dodatek była moja wychowawczynia nie zapomne 1 na koniec I semestru i chyba 4 razy jak podchodziłam do poprawki ale wszystko sie udało
Czy jest duzo nauki?? mysle ze wszedzie jest tyle samo pojecie dobra szkoła czy srednia to pojecie wzgleden wszedzie trzeba sie uczyc
Wiec niema co sie stresowac na zapas buziaki

[greatKaZi]

ojejq zauwazylem, ze kobiety to straaaaaaasznie duzo sie ucza :P

[lain]

Napisane przez greatKaZi

ojejq zauwazylem, ze kobiety to straaaaaaasznie duzo sie ucza :P

w koncu to kobiety stanowia wiekszosc polskiej inteligencji (czyli absolwentow uczelni wyzszych ). a nauka to nic zlego. nauka, wiedza to wstyd do pewnego wieku albo do pewnego poziomu rozwoju...

[greatKaZi]

Napisane przez lain

w koncu to kobiety stanowia wiekszosc polskiej inteligencji (czyli absolwentow uczelni wyzszych ). a nauka to nic zlego. nauka, wiedza to wstyd do pewnego wieku albo do pewnego poziomu rozwoju...

oj po tym pierwszym roku na uczelni jak widze niektorych ludzi, ktorzy beda miec wyzsze wyksztalcenie to pożal sie boże

a wiedza hmmm, 80% tego co sie nauczysz zapomnisz - taka prawda, szczegolnie z przedmiotow takich jak Fizyka, Chemia - no chyba, że jesteś pasjonatką

[lain]

Napisane przez greatKaZi

oj po tym pierwszym roku na uczelni jak widze niektorych ludzi, ktorzy beda miec wyzsze wyksztalcenie to pożal sie borze

a to juz tez zalezy od uczelni
pisze sie "Boże"

Napisane przez greatKaZi

a wiedza hmmm, 80% tego co sie nauczysz zapomnisz - taka prawda, szczegolnie z przedmiotow takich jak Fizyka, Chemia - no chyba, że jesteś pasjonatką

nie do konca. ja wiele pamietam. a wychodzi to najlepiej przy ogladaniu teleturniejow. na prawde wiele pamietam to chyba tez zalezy od sposobu uczenia sie i zapamietywania.

[greatKaZi]

Napisane przez lain

a to juz tez zalezy od uczelni
pisze sie "Boże"

bez kitu nie wierze, ze tak to napisalem HAHAHAHAHAHA, nie ma tu jakiegos skryptu? rofl

nie do konca. ja wiele pamietam. a wychodzi to najlepiej przy ogladaniu teleturniejow. na prawde wiele pamietam to chyba tez zalezy od sposobu uczenia sie i zapamietywania.

no ja raczej nic nie zapamietalem, wszystko czego nauczylem sie w liceum moglbym zapisac na 5 kartkach A4 =]

[tak-po-prostu]

i jeszcze chcialam cos dopisac... w moim LO wkurza mnie to ze jest np. 2 tygodnie luzu (moze 1 kartkowka przez te 2 tyg. sie zdarzy) po czym 2 tygodnie w ktorych dzien w dzien cos jest. i jesli komus zalezy na dobrych ocenach to niestety musialby przesiadywac cale dnie i wieczory w domu uczac sie do sprawdzianow.

[Blablak]

Napisane przez tak-po-prostu

i jeszcze chcialam cos dopisac... w moim LO wkurza mnie to ze jest np. 2 tygodnie luzu (moze 1 kartkowka przez te 2 tyg. sie zdarzy) po czym 2 tygodnie w ktorych dzien w dzien cos jest. i jesli komus zalezy na dobrych ocenach to niestety musialby przesiadywac cale dnie i wieczory w domu uczac sie do sprawdzianow.

A to chyba wszędzie tak jest niestety...

[misia_larkin]

hej dziek wam za odpowiedzi a ale mama pytanie jesli bym chiala w takim lo uczuc sie trojowo i czworo ile msuze czasu psowiecic?

[różowiutka]

Napisane przez misia_larkin

hej dziek wam za odpowiedzi a ale mama pytanie jesli bym chiala w takim lo uczuc sie trojowo i czworo ile msuze czasu psowiecic?

ja jade na trójach i czwórach, czasem i dwojach i ucze sie góra godzinke dziennie- jak są sprawdziany

[freedka]

Oh tak sobie czytam Wasze wypowiedzi i coraz bardziej sie przekonuję że nie jest aż tak źle jak straszą nas nauczyciele z gima. Wybieram sie do takiego raczej średniego liceum, ciekawa jestem jak to bedzie, jakie oceny bd miała, jaką średnia, bo przez te 3 lata było dobrze, co roku pasek Ale niestety wątpie że w LO będę miała, choc niezbadane są wyroki boskie, bo ambitna troche bestia jestem, ale leniwa :P

[boneca]

liceum uczy cwaniactwa moze i wiecej wymagaja, ale sie tego nie czuje, bo... bo sie uczysz, jak omijac obowiazki bezproblemowo :P:

[malenka17]

Boneca )))
O tym samym chcialam napisac.Oj uczy cfaniactwa,uczy ))
Ja koncze wlasnie 2 klase i powiem szczerze,ze nie taki diabel straszny
Początkowo,może troche wszystko wydaje się dziwne i cieżkie,ale to tylko złudne wrażenie w moim przypadku tak było.A teraz .. ) nie no takie oceny jakie mam,na tyle ile się ucze..Nie jest źle Przedmiotów z którymi wiąże nadzieje staram się pilnować, na czwórkach,piątkach.A reszta..?Oby do przodu!
Część osób z mojej klasy początkowa wysiadała, ale to kwestia psychiki.Część dziewczyn pisała, ze nauczyciele początkowo przysłowiowo "tępią" albo chcą pokazać się z jak "najlepszej" strony Ważne jest,żeby uporać się z tym,bo początki jak zwykle są trudne.Ale, jak miło się to później wspomina! Zrobić jak najlepsze wrażenie i częściowo jechać na opinii )))
Pozdrawiam i życze powodzenia ;-)

[KOKAINA]

Ja chodziłam do, że tak powiem, mało ambitnego liceum, jedynego zresztą w mojej mieścince. Nauki nie było dużo, ale za to presji psychicznej znacznie więcej. Wszystko odbywało sie na zasadziie terroru, gróźb, dzwonienia po rodzicach, kontroli w kiblach (czy palą) itd. Jednym słowem reżim.Brak porozumienia w relacji nauczyciel- uczeń to była codzienność, co byś człowieku nie zrobił to było źle.
Może odbiegłam troche od Twojego pytania, ale podsumowując ta szkoła skutecznie zryła mi beret, zrobiła ze mnie "wypalonego" psychicznie człowieka. Naprawde ciesze sie że mam mature, ciesze sie że to już koniec

[mrufka]

Liceum w porównaniu z gimnazjum - niebo a ziemia, przynajmniej dla mnie
Właśnie je skończyłam, na razie nie tęsknię aż tak strasznie (koniec roku, JESZCZE matury, chwilowo mam dość ), ale wiem, że będę tęsknić. Z nauką - wszystko zależy od Ciebie, choć są też licea słynące ze stresowej atmosfery (moje, mimo że b.dobre na pewno do takich nie należało, ale w ogóle było specyficzne ), to wszędzie z odpowiednim podejściem dasz sobie radę. Będzie fajnie

[Blablak]

Napisane przez różowiutka

ja jade na trójach i czwórach, czasem i dwojach i ucze sie góra godzinke dziennie- jak są sprawdziany

Niedawno skończyłam (nareszcie ) swoją "karierę licealną", liceum do którego chodziłam uchodzi za elitarne (pfff, idiotycznie to brzmi ) i tam niepisaną regułą było stawianie pał na zachętę. Taki np. angielski: nie masz zadania...? - pała. Skoro nie masz zadania, to znaczy że olewasz przedmiot = druga pała za stosunek do przedmiotu, 3 - za coś tam. I tak to się kręciło...w sumie to nawet moblilizowało do nauki, ale jakim kosztem.
Zeby mieć te tróje i czwóry, a czasem nawet 2 trzeba było kuć, kuć, kuć....ale wiadomo, każde liceum jest inne.

[różowiutka]

Napisane przez freedka

ambitna troche bestia jestem, ale leniwa :P

to tak jak ja

[wnika]

liceum jest super! dostalam sie do jednego z lepszych lo w moim miescie i przy dosc niskim nakladzie pracy jakos nienajgorzej wychodze na koniec roku no ale w tym roku musze sie troche bardziej zmobilizowac przed maturka...

te 2 lata ktore juz tam spedzilam przelecialy mi bardzo szybko i troche zaluje ze to juz 3 kl bo poznalam super ludzi i trudno bedzie nam sie rozstac w kwietniu

a co do straszenia lo przez nauczycieli z gimn to chyba kazda z nas to przeszla

[malena18]

ja skonczylam w tym roku liceum, znane pod wdzieczna nazwa klasztoru mundurki,msza przed lekcjami,dyscyplina! nie no zartuje po 1 mcu 1 klasy -plakalam,ze gorzej nie moglam trafic i nigdy sie nie wpasuje w to towarzystwo. teraz zauwazylam, ze kazdy z nas byl tak inny,a wszyscy sie tak super dogadalismy naprawde,zgralismy sie i nasze imprezy bede wspominac do konca zycia.nauki bylo strasznie duzo, dodatkowo lacina i filozofia,ale od czego szkolne xero i xerowanie sciag i prac domowych nie bylo zadnej zawisci,tylko wzajemna pomoc,zawsze z kim pogadac-pare kolezanek idzie na psychologie teraz sie wszyscy rozchodzimy,a mi sie chce wyc ze to juz koniec.. a jak ogladam filmy o naszej paczce, ktore nakrecil przed studniowka kolega-mistrzostwo swiata,pamiatka na cale zycie... nie wiem czy na studiach bedzie tak super,liceum to jednak jeszcze jakies szalenstwo,mlodosc,brak odpowiedzialnosci,gowniar skie picie taniego wina i kombinowanie z alkoholem bez dowodu.teraz juz chyba przestaje wypadac robic pewne rzeczy...

[1141655]

Moje liceum ....hmmm na 5 miejscu w miescie na 14 liceów wiec takie srednie :P

tzn moim zdaniem dobre :P

jak sie uczylo...bylam w klasie humaniostycznej nie podobalo mi sie to ze nacisk na scisle byl wiekszy niz na humanistyczne to mnie meczylo i z tymi przedmiotami bylo najgorzej.
nauki sporo
ale nie tyle by nie miesc czasu na imprezy
najwiecej imprezowalam w 2 klasie ...prawie codziennie 18stki

srednia
hmm w gimnazjum mialam zawsze pasek ...srednia wysoka..w liceum...w pierwszej klasie pasek w drugiej nie...w trzeciej tak...

rodzice zawsze mowili z enigdy nie widuja mnie przy ksiazkach
Liceum to dla mnie super okres w zyciu
mialam czas i na znajoomych, chlopaka i co najwazniejsze wtedy to poznalalm najwiecej ludzi

Napisane przez malena18

ja skonczylam w tym roku liceum, znane pod wdzieczna nazwa klasztoru mundurki,msza przed lekcjami,dyscyplina! nie no zartuje po 1 mcu 1 klasy -plakalam,ze gorzej nie moglam trafic i nigdy sie nie wpasuje w to towarzystwo. teraz zauwazylam, ze kazdy z nas byl tak inny,a wszyscy sie tak super dogadalismy naprawde,zgralismy sie i nasze imprezy bede wspominac do konca zycia.nauki bylo strasznie duzo, dodatkowo lacina i filozofia,...

Oj ja konczylam takie gimnazjum....Łącina ...retoryka.....filozofia ..Matko jedyna to był horror....Mowie STOP i wielkie NIE takim szkołom !

[Malutka466]

Napisane przez boneca

pijarzy. a ty?

O, mnie uczył pijar właśnie z Krakowa. Obok w budunku powstała podstawówka i gimnajzum i od tego roku LO Pijarów w Poznaniu.

A szkole już tu pisałam.