Min. 20 kg w dół:/ kto się przyłączy ?

[agness51]

Aha,no to oki

[mularta]

u mnie ostatnio kiepszczyzna..zawsze wpadnie cos na co sie skusze

dzisiaj na sniadanie
jajeczniczka+pol pelnoziarnistej buleczki
IIsniadanie
ok.10 pol buleczki z warzywami i szynka
ok12. druga polowka buleczki z warzywami i szynka
ok15. pol jablkowego ciasteczka w MC kolezanka skusila na szczescie na polowie sie zakonczylo
o 18 kasza+ duszone miesko

[Naja84]

obiecuje sie poprawić

dzien dobry babeczki

ale sobie dzisiaj pospalam, jakas padnieta ostatnio jestem ...
musze uczyc sie na sobote a mama lenia ...

moj dzisiejszy jadlospis
I sn. 2 kanapaeczki z szynką i pomidorem, herbatka z cytrynka grejfrut
II sn. jogurt naturalny, jablko
obiad udko z kurczaka, salata, pomidor, ogorek, kilka oliwek,
kolacja : serek biały

[agness51]

Napisane przez mularta

u mnie ostatnio kiepszczyzna..zawsze wpadnie cos na co sie skusze

dzisiaj na sniadanie
jajeczniczka+pol pelnoziarnistej buleczki małe śniadanie,brak owocu/warzyw
IIsniadanie
ok.10 pol buleczki z warzywami i szynka mogła być cała bułka
ok12. druga polowka buleczki z warzywami i szynka tu podobnie
ok15. pol jablkowego ciasteczka w MC kolezanka skusila na szczescie na polowie sie zakonczylo no,tu to sama wiesz
o 18 kasza+ duszone miesko o 21 już śpisz?

Napisane przez Naja84

dzien dobry babeczki

ale sobie dzisiaj pospalam, jakas padnieta ostatnio jestem ...
musze uczyc sie na sobote a mama lenia ...

moj dzisiejszy jadlospis
I sn. 2 kanapaeczki z szynką i pomidorem, herbatka z cytrynka grejfrut
II sn. jogurt naturalny, jablko to nie posiłek,brak białka
obiad udko z kurczaka, salata, pomidor, ogorek, kilka oliwek,
kolacja : serek biały

Bardzo mało! Śniadanie powinno być większe,najadasz się 2 kromeczkami chleba? Śniadanie to podstawa.
Powinien być też podwieczorek,bo naprawdę mało tego wychodzi.

[Naja84]

Napisane przez agness51

Bardzo mało! Śniadanie powinno być większe,najadasz się 2 kromeczkami chleba? Śniadanie to podstawa.
Powinien być też podwieczorek,bo naprawdę mało tego wychodzi.

tak 2 kanapeczki wystarczają do popoludnia ... to chyba przez prace gdyz pracuje na zmiany i nie jem regularnie

[Luithia]

Jestem załamana i muszę się gdzieś wygadać.

To niesprawiedliwe!
Dlaczego jedne kobiety są chudziutkie, a inne rozlazłe niczym słonice?
I dlaczego muszę należeć do tej drugiej grupy?!
Ze współlokatorką jemy dokładnie tyle samo i to samo, a ona jest tak... połową mnie. Mam dosyć. Dosyć. Dosyć.

A waga pokazała tylko 3kg mniej niż 24.02.2008

[winka]

Napisane przez Luithia

Jestem załamana i muszę się gdzieś wygadać.

To niesprawiedliwe!
Dlaczego jedne kobiety są chudziutkie, a inne rozlazłe niczym słonice?
I dlaczego muszę należeć do tej drugiej grupy?!
Ze współlokatorką jemy dokładnie tyle samo i to samo, a ona jest tak... połową mnie. Mam dosyć. Dosyć. Dosyć.

A waga pokazała tylko 3kg mniej niż 24.02.2008

też się czasami temu dziwię, kiedyś czytałam, że to przez metabolizm... nasz jest wolniejszy niż objadających się chudzielców pocieszam się tylko tym, że po 40 wszystkim się spowolni hehehe
co do ubytku kg nie mart się, ja walczę od 19.02.2008 i spadło mi dopiero 5,5kg, ale nie poddaję się! jeszcze będę chudzinką :P

[mularta]

nie wiem co sie dzieje.. waga pokazala 2kg wiecej niz ostatnio:/ pomimo, ze jadlam to samo a nawt troszke lepiej w tym tyg zalamuje mnie juz to

[scarlett26]

Napisane przez mularta

nie wiem co sie dzieje.. waga pokazala 2kg wiecej niz ostatnio:/ pomimo, ze jadlam to samo a nawt troszke lepiej w tym tyg zalamuje mnie juz to

moze @ się zbliża i zachomikowałaś trochę wody? można ważyć nawet kilka kg więcej przed @, choć nie mogę w to uwierzyć (takie jest zatrzymanie wody w organizmie)

[mularta]

no wlasnie nie zbliza sie.... a dzisiaj znowu wszystko ok.... organizm ma chyba swoje fanaberie...albo moja waga... musze w koncu kupic porzadna... bo moja przedwojenna chyba jeszcze:/

[lalunia105]

dziewczyny mam pytanie jak długo tyłyście?? bo ja naprzykład ważyłam 72 kg a przez dwa lata moja waga wzrosła do 109 kg... I jak zrobiłąm symulacje co będzie za pare lat przy moim tradycyjnym odżywianiu to sie przestraszyłam. najgorsze w tym jest ze właśnie tyłam przez dwa lata a schudnać chciałabym w ciagu paru miesiecy.....

[scarlett26]

Napisane przez lalunia105

dziewczyny mam pytanie jak długo tyłyście?? bo ja naprzykład ważyłam 72 kg a przez dwa lata moja waga wzrosła do 109 kg... I jak zrobiłąm symulacje co będzie za pare lat przy moim tradycyjnym odżywianiu to sie przestraszyłam. najgorsze w tym jest ze właśnie tyłam przez dwa lata a schudnać chciałabym w ciagu paru miesiecy.....

ja co roku przez ostatnie 4 lata tyłam i chudłam po 25-30 kilo... zawsze mając nadzieję, że to już ostatni raz

[Luithia]

Ja to samo, chudłam po 10-20kg, a potem na nowo wracałam do wagi początkowej. Dopiero teraz, pierwszy raz, opanowałam się zanim waga wróciła do tych 115kg.

Trzymajmy się jakoś, Kobiety.
Może i waga wygrała jedną bitwę, ale nie wojnę!

[mularta]

a ja juz od chyba 6-7 lat waze 80-85kg i nie pamietam kiedy zaczlema tyc... chudnac juz probowalam wiele razy ale sie szybko poddawalam...ale teraz koniec tego.. musze schudnac...

[lewaloff]

Napisane przez lalunia105

najgorsze w tym jest ze właśnie tyłam przez dwa lata a schudnać chciałabym w ciagu paru miesiecy.....

wczoraj oglądałam w tvn style rozmowę Wojciecha Cejrowskiego z Cezarym Żakiem, mówili między innymi o tym wielkim odchudzaniu Żaka i moje drogie on schudł 30 kg... w 3 lata. Długa droga przed nami (mój cel to 26 kg, z których 6 kg mam już za sobą), więc musimy się wspierać

[winka]

qrde! i się zatrzymało.. po niedzielnym mierzeniu i ważeniu mam załamkę wszystko stoi macie jakiś pomysł, żeby ruszyć?? proszę

[Luithia]

Jest może któraś z Was na SB?
Jestem ciekawa, czy rzeczywiście przynosi ona takie efekty, jak wszędzie słyszę

[winka]

Napisane przez Luithia

Jest może któraś z Was na SB?
Jestem ciekawa, czy rzeczywiście przynosi ona takie efekty, jak wszędzie słyszę

byłam 2 tygodnie (czyli pierwsza faza) niestety nie schudłam tyle ile inne dziewczyny (ok.5-6kg) osiągnęłam to dopiero po 4 tygodniach diety, fakt, że nie trzymałam się dokładnie, było kilka grzeszków ale warto dieta jest łatwa i przyjemna, zaczynam jeszcze raz po świętach nie ma się co oszukiwać, wtedy nie uda mi się jej trzymać teraz jestem na swojej diecie, chciałabym chudnąć 2kg tygodniowo czy to możliwe

[Naja84]

witam kobitki ....

Ta pogoda mnie rozwala wrr chodze jakas przybita i zła na wszystko co się rusza ....
dzis waga wskazala okolo 2 kg mniej, ciezko mi to idzie ale pewnie grzeszki moje wychodzą yhhh mam nadzieje ze przez swieta nie przytyje tych 3 straconych kg ...

moze przejde na SB, musze o niej poczytac ...

dzisiejszy jadlospis
I sn. 2 kromeczki z szynka i musztarda, herbata z cytryną
II sniadania - nie bylo bo wstalam w jego porze ...
Obiad: 3-4 liscie kapusty wloskiej uduszone + ryz z kurczakiem - prawei jak gołabki + keczup
podwieczorek - pomidor + ogorek + sałata + jajko
kolacja bialy ser z rzodkiweką

[agness51]

Napisane przez Naja84

witam kobitki ....

Ta pogoda mnie rozwala wrr chodze jakas przybita i zła na wszystko co się rusza ....
dzis waga wskazala okolo 2 kg mniej, ciezko mi to idzie ale pewnie grzeszki moje wychodzą yhhh mam nadzieje ze przez swieta nie przytyje tych 3 straconych kg ...

moze przejde na SB, musze o niej poczytac ...

dzisiejszy jadlospis
I sn. 2 kromeczki z szynka i musztarda, herbata z cytryną
II sniadania - nie bylo bo wstalam w jego porze ...
Obiad: 3-4 liscie kapusty wloskiej uduszone + ryz z kurczakiem - prawei jak gołabki + keczup
podwieczorek - pomidor + ogorek + sałata + jajko
kolacja bialy ser z rzodkiweką

Większe śniadanie powinnaś jeść, skoro nie było II
Na podwieczorek proponuję zamiast jajka serek wiejski/homo i do tego te warzywa oraz NNKT bo o nich zapominasz.

[wanilka23]

Witam kobietki widzę ostatnio coś ucichł nam wontek chyba się nie poddajecie ? Ja dziś się zważyłam i kilo mniej jakoś do tej pory ciężko mi uwieżyć, że już 10 kg za mną Teraz pewno będzie coraz trudniej z chudnięciem no ale nie ma co się poddawać dla takich chwil warto się odchudzać pozdrawiam i trzymajcie sie

[mularta]

wanilka gratuluje tez bym chciala juz byc na takim etapie jak ty a tu niestety waga w miejscu juz sama nie wiem co mam robic...przestrzegam diety, staram sie regularnie cwiczyc a tu nic

[winka]

Napisane przez wanilka23

Witam kobietki widzę ostatnio coś ucichł nam wontek chyba się nie poddajecie ? Ja dziś się zważyłam i kilo mniej jakoś do tej pory ciężko mi uwieżyć, że już 10 kg za mną Teraz pewno będzie coraz trudniej z chudnięciem no ale nie ma co się poddawać dla takich chwil warto się odchudzać pozdrawiam i trzymajcie sie

Wanilka gratulacje

[Luithia]

Wanilka, tak trzymać!


Ja nie wiem, co sadzić o swojej diecie.
Waga upiera sie, ze tylko 3kg mniej.
Mama mówi, ze mi brzuszek urósł.
A pan w sklepie z herbatkami stwierdził, że mam przestać się odchudzać bo niknę w oczach

Komu wierzyć?
Jakkolwiek by nie było, zasłużyłam na nagrodę w postaci drugiego śniadania

[wanilka23]

Dziękuję Myślę, że każda z Was drogie kobitki już niebawem też będzie na moim miejscu Naprawdę warto walczyć
pozdrawiam

[winka]

hej dziewczynki wczoraj próbowałam ustalić rozmiar spodni dla siebie i okazało się, że nie ma dla mnie takiego, otóż w pasie dobre są 40 a w udzikach 44 i co ja mam począć? macie jakiś pomysł? plizzz

[Naja84]

Napisane przez wanilka23

Witam kobietki widzę ostatnio coś ucichł nam wontek chyba się nie poddajecie ? Ja dziś się zważyłam i kilo mniej jakoś do tej pory ciężko mi uwieżyć, że już 10 kg za mną Teraz pewno będzie coraz trudniej z chudnięciem no ale nie ma co się poddawać dla takich chwil warto się odchudzać pozdrawiam i trzymajcie sie

gratuluję

Napisane przez winka

hej dziewczynki wczoraj próbowałam ustalić rozmiar spodni dla siebie i okazało się, że nie ma dla mnie takiego, otóż w pasie dobre są 40 a w udzikach 44 i co ja mam począć? macie jakiś pomysł? plizzz

winka jedynie chyba zwezenie w pasie, albo jakies spodniczki
hmmmm ale są chyba takie spodnie ze mają szerokie nogawki juz od ud moze poszuka.....

a u mnie wczoraj dieta poszla app ... TZ mial urodziny byl maly kawalek torta, szampan, wino i sałatka ( ale piewczywa nie ruszyłam ) heh dzisiaj oczywiscie juz dietka ale w swieta pewnie cos podjem bo to sniadanko to obiad u tesciow ehhh ale do wakacji bede lzejsza

dziś od rana zabrałam się za swiateczne sprzątanko to juz ostatni dzwonek

miłego dnia kobitki ..

[misialinezja]

oj dawno mnie tu nie było... A czynników bardzo dużo-masa nauki... jeśli na studiach ma być gorzej jak w LO to chyba wole nie studiować... choroba, przez tydzień leżałam w łóżeczku z przeziębieniem, i te nieszczęsne kolano... Zrobiłam sobie przerwę w siłce i niestety w dietce też. Ale od jutra zaczynamy od nowa. Zakupiłam całą masę białek-twarożku, szyneczki drobiowej,kotlecików sojowych,ryb[szczególnie tuńczyka]. Wracam do moich ABSów, a od kwietnia na siłownię. Więcej napiszę wieczorem. Pozdrawiam starą i nową gwardię

[Rodolphe Lindt]

Ja tez sie melduje
Jakos powoli leci. Oczywiscie ze sie nie poddalam, ale nie mam jakos sily juz pisac o tym odchudzaniu. Powoli zaczynam zauwazac, ze mam nowe nawyki zywieniowe i staje sie to rutyna, w kolko tunczyk, ciemne pieczywo, bialko jaja, wiejski serek, warzywa, owoce, orzechy i tak w kolko. Staram se codziennie 30 min walczc na orbiterku albo plywac, nie potrafie zmusic sie do tych cwiczen ktorych nie lubie. Z innych nowosci to wprowadzam w zycie pescowegetarianizm, czyli nawet jak schudne jestem skazana na tunczyka do konca zycia Trzymajcie sie i bede wpadac z meldunkiem
Misialinezja, ja tez sie w LO nie wyrabialam z nauka, na studiach bylo o wiele prosciej, chyba ze wybierasz sie na prawo Na Polibudzie bylo malo nauki...

[Naja84]

witam

jakoś cicho się tu zrobiło, pewnie przygotowania świateczne ruszają pełną para ....

ja sie ruszyc nie moge, wszystko mnie boli aj... chyba przeliczyłam swoje mozliwosci ...
ehhh i cos czuje ze mi sie okres spóźnia ajjj ...