Mieszane uczucia co do przeprowadzki - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2014-08-16, 19:54   #1
cala_ja
Raczkowanie
 
Avatar cala_ja
 
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 132

Mieszane uczucia co do przeprowadzki


Mam mieszane uczucia co do tego co sie ostatnio dzieje wokół mnie. Jestem w związku z kimś młodszym ode mnie. Mieszkam za granicą i na dodatek jeszcze teraz musze zmienić mieszkanie co mnie z lekka przerasta. Ja i mój chłopak chcemy sobie wynająć mieszkanie tylko we dwoje. Wiadomo mieszkanie wynajęte praktycznie puste. trzeba kupić kilka rzeczy. i tu właśnie zaczyna się moje rozdarcie bo już coś takiego przerabiałam. Wspólne wszystko a poźniej się to rozsypało i teraz boje się powtórki z rozrywki. W moim poprzednim związku też było tak że jak mieszkaliśmy z kimś i nie mieliśmy nic swojego to było ok a jak wyprowadziliśmy się na swoje to wszystko się rozsypało. Fakt z mojej winy ale teraz się boje ze to spotka mnie . Nie chce żeby moja bańka mydlana pękła. Dobrze mi jest z nim. Lubię się budzić i wiedzieć że jest obok. Nie chce tego stracić.
cala_ja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-16, 20:02   #2
Andziulek89
Raczkowanie
 
Avatar Andziulek89
 
Zarejestrowany: 2014-07
Lokalizacja: Olkusz
Wiadomości: 180
Dot.: Mieszane uczucia co do przeprowadzki

Oj chyba jak nie sprobujesz to sie nie dowiesz.
Nie stawiaj od razu wszystkiego w zlym swietle.Skoro tamten zwiazek tak sie skonczyl,to nie znaczy ze i ten skonczy sie tak samo
Ludzie biora sluby,maja dzieci,wspolny dom a tez bywa tak ze sie rozstaja i musza budowac swoje zycie od nowa.
Nic sie nie martw bedzie dobrze
__________________
ANGELA
Andziulek89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-16, 22:15   #3
cud nie kobieta
Ante Pante
 
Avatar cud nie kobieta
 
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 2 198
Dot.: Mieszane uczucia co do przeprowadzki

Nikt się za ciebie nie przekona. Związki takie już są. Gdyby każdy się zrażał po jednej nieudanej próbie, to niewiele byłoby par na świecie.
__________________
chill
cud nie kobieta jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-16, 22:36   #4
Lexie
Przyjaciel wizaz.pl
 
Avatar Lexie
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
Dot.: Mieszane uczucia co do przeprowadzki

Jak to jest "ten" facet, to wspólne zamieszkanie nie powinno rozwalić związku.

A co do wynajmu, to chyba można wynająć mieszkanie już wyposażone?
Lexie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-16, 23:34   #5
MissChievousTess
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 12 916
Dot.: Mieszane uczucia co do przeprowadzki

Jak nie jesteś pewna to tego po prostu nie rób. Nie trzeba ze sobą mieszkać by kontynuować związek.
__________________
Proszę zajrzyj do tego wątku i wypełnij ankietę:
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=733894
MissChievousTess jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-16, 23:58   #6
201604181004
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
Dot.: Mieszane uczucia co do przeprowadzki

Albo sie odcinasz od przeszlosci albo nigdy nic nowego nie zbudujesz
201604181004 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-17, 08:28   #7
mary_poppins
sissy that walk
 
Avatar mary_poppins
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 670
Dot.: Mieszane uczucia co do przeprowadzki

Z jednej strony obawy mogłyby wskazywać na to, że to nie "ten" facet albo że nie jesteś jeszcze gotowa w ogóle na wspólne mieszkanie z nim. Ale z drugiej strony masa jest ludzi, którzy nie potrafią odciąć się od przeszłości i wszelkie smrody przenoszą do nowych relacji, na zasadzie "bo on mi kiedyś tak zrobił, więc ty też mi tak zrobisz - najlepiej nic nie róbmy". To głupie. A Ty jeszcze tu piszesz, że poprzedni związek rozpadł się z Twojej winy - no to czego oczekujesz, czego byś chciała żeby było dobrze? Uważasz, że po prostu nie nadajesz się do takiego związku w którym się razem mieszka? To powiedz to swojemu chłopakowi. A jeśli sądzisz, że to nie w tym tkwi problem, to zastanów się czy w ogóle chcesz być ze swoim chłopakiem i jeśli tak, to po prostu staraj się wyciągać wnioski z przeszłości i nie popełniać tym razem dawnych błędów.

Aha, jeszcze jedno - w jakimś stopniu rozumiem Twoje obawy i to, że teraz jest dobrze więc nie chcesz tego psuć, ale z drugiej jest to zupełnie nielogiczne. Związki się rozwijają w miarę czasu, więc jeśli nie jesteś kobietą która trzyma każdą relację na jednym poziomie przez całe życie (bo są i takie, które nigdy się w pełni nie angażują, które lubią swoją przestrzeń i nie wpuszczają do niej żadnego faceta, więc np. są w stanie mieszkać ze swoim mężem/partnerem do końca świata osobno), to wcześniej czy później taki związek wejdzie na wyższy poziom i niewykluczone, że wtedy się wszystko rozpadnie. Takich sprawdzianów dla związku jest wiele - pierwszy seks, pierwsze wspólne mieszkanie, ślub, dziecko itd. Na każdym etapie może się okazać, że to jednak nie to, albo że któraś ze stron nawali - takie życie. To, o czym mówisz, to albo niegotowość, albo gra na zwłokę - "boję się że to niewłaściwy facet i że coś się rozsypie, więc zostanę tam gdzie jestem, bo tam jak na razie jest dobrze". To tak jak wtedy, gdy wiesz że ktoś jest nieodpowiedzialny, chcesz mieć dziecko, ale nie decydujesz się na nie przez długi czas bo wiesz, ze ten ktoś będzie beznadziejnym rodzicem - zamiast się rozstać i znaleźć kogoś, kto się w roli ojca sprawdzi, to odwlekasz tę decyzję w nieskończoność liczac na nie wiadomo co. Przez jakiś czas oczywiście można tak pociągnąć, ale na dłuższą metę nie ma to żadnego sensu. Tak - wspólne mieszkanie i wspólne rzeczy będą sprawdzianem dla Was, ale jeśli jesteście dobrani i się kochacie, to nawet tego nie odczujesz. A jeśli odczujesz i będzie źle - cóż, widocznie to nie jest "ten" facet.
__________________
Cytat:
Napisane przez dombro
Nie chcę być niedelikatna, ale wymyślasz problemy z dupy.

Edytowane przez mary_poppins
Czas edycji: 2014-08-17 o 08:35
mary_poppins jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-08-17 09:28:12


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 03:58.