2014-08-11, 23:26 | #31 | |
and cigarettes
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomo¶ci: 6 965
|
Dot.: Problemy w zwi±zku na odleg³o¶æ. Pomó¿cie!
Cytat:
Z jednej strony piszesz, ¿e boisz siê, ¿e dla niego pieni±dze bêd± wa¿niejsze, piszesz, ¿e on boi siê odpowiedzialno¶ci, ale zastanów siê... skoro ma pracê za granic± - mo¿e w³a¶nie dlatego chce zostaæ? Bo wie, ¿e pieni±dze s± wa¿ne, ¿e bez nich ¿yæ siê nie da, ¿e skoro tam ma pracê, to durnym pomys³em jest rzucanie jej i wracanie do miejsca, gdzie jej brak? Tak samo durnym pomys³em jest rzucanie szko³y i jechanie w ciemno do innego kraju, gdzie jedyn± perspektyw± jest przys³owiowy zmywak. Po prostu - rozmijacie siê. A i wg mnie po 9 spotkaniach ciê¿ko mówiæ o jakim¶ powa¿nym zwi±zku, o prawdziwej i mocnej wiêzi miêdzy dwojgiem ludzi, dla której warto po¶wiêcaæ swoje dotychczasowe ¿ycie i zaczynaæ wszystko od nowa dla tej drugiej osoby. Edytowane przez coffee Czas edycji: 2014-08-11 o 23:27 |
|
2014-08-11, 23:31 | #32 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: U.K.
Wiadomo¶ci: 7 128
|
Dot.: Problemy w zwi±zku na odleg³o¶æ. Pomó¿cie!
No faktycznie milosc na cale zycie...
Wys³ane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
|
2014-08-11, 23:54 | #33 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-07
Lokalizacja: Olkusz
Wiadomo¶ci: 180
|
Dot.: Problemy w zwi±zku na odleg³o¶æ. Pomó¿cie!
W milosci trzeba umiec isc na kompromis a u was tego nie widze.
Kazde chce czegos innego od zycia,niby sie kochacie ale zadne z was nie jest w stanie porzucic dotychczasowego zycia dla tej drugiej osoby... Niewiem ile masz tej szkoly jeszcze i za jaki czas moglabys do niego dolaczyc,z drugiej strony widze ze jemu nie bardzo pasuje bycie tutaj-woli zagranica,czekanie tez chyba nie wchodzi w rachube.Poczekaj na to co ma ci do powiedzenia,jesli zrezygnuje z ciebie to taki zwiazek nie ma sensu i lepiej szukac kogos na miejscu
__________________
ANGELA |
2014-08-12, 00:09 | #34 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomo¶ci: 4
|
Dot.: Problemy w zwi±zku na odleg³o¶æ. Pomó¿cie!
Z tego co tu pisze w Twoim zwi±zku nie uk³ada siê najlepiej. Problemy bowiem w relacji dwojga ludzi nie s± na porz±dku dziennym.
Byæ mo¿e nie jestem ekspertem w sprawach damsko mêskich, natomiast radzê Ci niezw³ocznie zerwaæ ze swoim ch³opakiem. On nie jest Ciebie wart. A Ty niepotrzebnie siê dusisz. Nie jest powiedziane, ¿e spotkasz kogo¶ lepszego na swojej drodze, ale bycie z kim¶ to prze¿ytek. |
2014-08-12, 00:40 | #35 | ||
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomo¶ci: 14
|
Dot.: Problemy w zwi±zku na odleg³o¶æ. Pomó¿cie!
Cytat:
---------- Dopisano o 01:40 ---------- Poprzedni post napisano o 01:32 ---------- Cytat:
|
||
2014-08-12, 00:57 | #36 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-09
Lokalizacja: £ó¿eczko - moje ulbione miejsce
Wiadomo¶ci: 1 003
|
Dot.: Problemy w zwi±zku na odleg³o¶æ. Pomó¿cie!
To nie "zimny prysznic" tylko ¿ycie mo¿e teraz tego nie dostrzegasz, ale dzisiejsze Twoje wybory mog± zawa¿yæ na ca³ej Twojej przysz³o¶ci, a potem ju¿ nie ma odwrotu, bo nie da siê zresetowaæ przesz³o¶ci. Dlatego emocje, to najgorszy ze wszystkich doradców, bo jak ju¿ opadn± (prêdzej czy pó¼niej, ale to stanie siê na pewno), to czêsto zastanawiamy siê jak mog³am co¶ takiego zrobic? Skoro ju¿ teraz widzisz problemy nie do przeskoczenia (Twoja szko³a, jego praca), to nawet jak zrobicie co¶ wbrew sobie, ¿eby jednak byæ razem, to i tak obije siê to na Was rykoszetem, bo to co po¶wiêcicie bardzo szybko mo¿e staæ siê powodem k³ótni, niesnasek,.wzajemnych urazów i pretensji. Najlepszym doradc± jest trzymanie siê wytyczonych planów i czas. ¯adna szko³a nie trwa wiecznie, a pracê zawsze mo¿na zmieniæ, je¿eli ¿ycie poka¿e, ¿e to bêdzie dla Was dobra decyzja. My¶lenie w kategorii "my" to podstawa, je¿eli chxe siê byæ w dojrza³ym i solidnym zwi±zku. Nie ma osobnych interesów, tylko jest jeden wspólny cel bycia razem. A taka roz³±ka to bardzo dobry sprawdzian Waszych uczuæ i wzajemnej wiêzi. Je¿eli wytrzymacie t± próbê, to znaczy, ¿e warto by³o czekaæ i ¿e to jest prawdziwa mi³o¶æ, a nie chwilowe zauroczenie. Na razie nie mo¿esz tego stwierdziæ, bo nie masz do tego ¿adnej solidnej podstawy. Na razie tak Ci siê tylko wydaje, ¿e to ten jeden, jedyny, ale uwierz mi, za ka¿dym razem, kiedy cz³owiek siê zakochuje, to tylko tak w³a¶nie my¶li. Ale jedno jest pewne: prawdziwa mi³o¶æ nie wywo³uje cierpienia, niepewno¶ci, po¶wiêcenia i nie wymaga, ¿eby¶ zrezygnowa³a z czego¶ dla drugiej osoby, czyli nie jest egoistyczna i niszcz±ca Twoje ja. Prawdziwa mi³o¶æ dodaje skrzyde³ i pozwala nam robiæ rzeczy o których wydawa³o nam siê, ¿e nie potrafimy, nie damy rady. Taka mi³o¶æ nas wzmacia, ale przede wszystkim nie ocenia i nie krytykuje, tylko po prostu pozwala nam byæ sob± i dobrze siê z tym czuæ. Trzeba nauczyæ siê rozpoznawaæ swoje uczucia i sprawdzaæ jacy ludzie s± naprawdê, a nie przyjmowaæ ka¿ego bezkrytycznie i wierzyæ we wszystko co nam opowiada o sobie. To wymaga du¿o pracy nad sob±, ale na peno siê op³aci w ¿yciu. Doskonale Ciê rozumiem i Twoje wahania, bo sama by³am w podobnej sytuacji i dla mi³o¶ci zrezygnowa³am ze szko³y, wyjecha³am na drugi koniec Polski i nie my¶la³am zupe³nie o przysz³o¶ci. Wydawa³o mi siê, ¿e wystarczy kochaæ ¿eby wszystko siê u³o¿y³o samo. I co? ¦lub, rozwód, ponowne zej¶cie siê po 16 latach i znowu klapa. Bo po prostu, same chêci nie wystarcz±, a poza tym po tylu latach, kiedy popatrzy³am na niego oczami dojrza³ej kobiety, to z ca³± pewno¶ci± mog³am ju¿ stwierdziæ, ¿e to nie to, czego naprawdê chcê od ¿ycia. I tyle, koniec bajki, bez happy endu, da³am jemu prawo do szukania swojego szczê¶cia i sobie do u³o¿enia swojego ¿ycia z cz³owiekiem, którego zapragnê. I dopiero wtedy kto¶ taki siê znalaz³, i kiedy codziennie budzê siê ko³o niego to jestem pewna, ¿e to jest TEN facet. ale zanim go pozna³am, to skoñczy³am studia, u³o¿y³am swoje ¿ycie zawodowe i osobiste. On pojawi³ siê jako pe³noprawny partner w moim ¿yciu, a nie jako zaniennik czego¶ czy zapychacz istniej±cej pustki. Jestem z nim bo chcê, a nie dlatego, ¿e co¶ mnie do tego zmusza. Dlatego zastanów siê dobrze, czego Ty chcesz w tej chwili i czy taki zwi±zek teraz da Ci prawdziwe szczê¶cie. I czy jest co¶ czego mog³aby¶ ¿a³owaæ gdyby¶ w³a¶nie teraz podjê³a takue, a nie inne, wa¿ne decyzje. Bo wszystko ma swoje miejsce i czas, i nie warto przyspieszaæ przysz³o¶ci, ona i tak nadejdzie, ale lepiej byæ na ni± przygotowanym i sterowaæ samemu swoim ¿yciem, ni¿ daæ siê ponie¶æ pr±dowi i powoliæ, ¿eby inni kierowali naszym ¿yciem. ¯yczê Ci roztropnych decyzji i pozdrawiam serdecznie
|
2014-08-12, 08:00 | #37 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomo¶ci: 14
|
Dot.: Problemy w zwi±zku na odleg³o¶æ. Pomó¿cie!
Cytat:
|
|
2014-08-12, 08:24 | #38 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomo¶ci: 70
|
Dot.: Problemy w zwi±zku na odleg³o¶æ. Pomó¿cie!
Jestem w podobnej sytuacji. Tylko ¿e mój jest w Polsce. Ale zaraz jak pojecha³ do pracy (drugi koniec Polski) napisa³, ¿e we¼mie kolejne zlecenie (praca wyjazdowa). A o naszym zwi±zku napisa³ ¿e nie wie co czuje
|
2014-08-12, 08:31 | #39 |
Konto usuniête
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomo¶ci: 43 642
|
Dot.: Problemy w zwi±zku na odleg³o¶æ. Pomó¿cie!
Nie wie co czuje = chce zerwaæ, ale czeka, a¿ Ty to zrobisz.
|
2014-08-12, 10:33 | #40 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomo¶ci: 14
|
Dot.: Problemy w zwi±zku na odleg³o¶æ. Pomó¿cie!
Cytat:
Ja mam przed sob± jeszcze dwa tygodnie mêki, a mo¿e nawet i trzy. Rozmawia³am ze swoim w niedziele i mówi³, ¿e wszystko ok miêdzy nami gdyby nie zmiana decyzji. A teraz siê do mnie nie odzywa, nie wiem czemu i o co mu chodzi... |
|
2014-08-12, 10:36 | #41 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomo¶ci: 70
|
Dot.: Problemy w zwi±zku na odleg³o¶æ. Pomó¿cie!
Cytat:
|
|
2014-08-12, 11:15 | #42 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomo¶ci: 14
|
Dot.: Problemy w zwi±zku na odleg³o¶æ. Pomó¿cie!
To co¶ jest nie tak skoro powiedzia³, ¿e nie. Pyta³a¶ o powód? Mo¿e chcê sobie co¶ przemy¶leæ, odpocz±æ. D³ugo jeste¶cie razem? To uczucie miêdzy Wami jest g³êbokie? Mo¿e z jego strony co¶ siê wypali³o...
|
2014-08-12, 23:50 | #43 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomo¶ci: 14
|
Dot.: Problemy w zwi±zku na odleg³o¶æ. Pomó¿cie!
Rozmawia³am dzisiaj bardzo d³ugo ze swoim ch³opakiem na temat naszego zwi±zku, jego decyzji i wszystkiego. Na spokojnie, bez k³ótni, krzyków.
Niestety on wybra³ pracê. Chce byæ ze mn±, têskni, kocha mnie, ale zale¿y mu na tym ¿eby tam zostaæ. Uwa¿a, ¿e jak wróci do kraju, do szko³y to mu siê tu nie uda. Mo¿ecie pomy¶leæ, ¿e mówi tak tylko ¿eby mnie pocieszyæ itp., ale wiem, s³yszê to w jego g³osie, sam te¿ mówi, ¿e nie jest to dla niego ³atwe, jest mu bardzo ciê¿ko. Pewnie us³yszê te¿, ¿e jakby kocha³, to by by³ ze mn±. On kocha, tylko nie wie jeszcze co w ¿yciu jest wa¿ne. Wraca we wrze¶niu, mamy siê spotkaæ, porozmawiaæ i... po¿egnaæ. Siedzê, ryczê od rana, trzêsê siê, krzyczê w poduszkê, serce mam w kawa³kach, nie chcê mi siê ¿yæ... To jest mój trzeci zwi±zek, ale pierwszy raz co¶ takiego przechodzê, a¿ boli mnie ca³e cia³o. Ciê¿ko to opisaæ co siê dzieje ze mn±. Ju¿ teraz wiem, ¿e za szybko siê nie pozbieram, o ile w ogóle kiedykolwiek. Napiszecie, ¿e skoro to by³ trzeci zwi±zek i po tamtych siê pozbiera³am, to po tym te¿, a ja wiem ¿e nie. To pierwszy raz tak boli, tak bardzo. Nie potrafiê siê chocia¿ na minutê uspokoiæ, nie p³akaæ, nie my¶leæ przez chwilê. Siedzê, patrzê w ¶cianê i ryczê. Nie wiem co mam zrobiæ ze sob±. Straci³am kogo¶, kto dawa³ mi tyle szczê¶cia, mimo jego g³upich zachowañ, chêci do ¿ycia, zawsze w tych chwilach kiedy byli¶my razem, a osobno jeszcze wiêcej. Chcia³abym o nas powalczyæ. Ja bym jeszcze wytrzyma³a, ale on nie daje rady byæ z kim¶ na odleg³o¶æ. Powiedzia³ mi, ¿e mo¿e kiedy¶ do siebie wrócimy. Z jednej strony mi³o co¶ takiego us³yszeæ, z drugiej strony wiem, ¿e nie mogê w to wierzyæ i ¿yæ tak± nadziej± bo bêdzie tylko gorzej. Chocia¿ znam taki zwi±zek, teraz ju¿ ma³¿eñstwo, które przesz³o bardzo podobn± sytuacjê do naszej, wrêcz identyczn±. Ró¿nie w ¿yciu bywa... Jest ze mn± mega ¼le ;( |
2014-08-13, 01:23 | #44 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-09
Lokalizacja: £ó¿eczko - moje ulbione miejsce
Wiadomo¶ci: 1 003
|
Dot.: Problemy w zwi±zku na odleg³o¶æ. Pomó¿cie!
Kiedy¶ przeczyta³am m±dr± opiniê psychologa na temat stresu: stres to jest stan naturalny, w sytuacji zagro¿enia, pojawia siê, kiedy trzeba ratowaæ siebie przed czychaj±cym niebezpieczeñstwem. I to jest normalne i bardzo dobre dla nas, bo w stanie stresu mobilizujemy wszystkie si³y do walki. I tak trzeba go wykorzystywaæ. Je¿eli stres pojawia siê w innych okoliczno¶ciach, to nie jest normalne i zwykle oznacza nerwicê. Nie jestem specjalist±, ale niejedno w ¿yciu przesz³am i widzê w Twoich emocjonalnych reakcjach, strachu przed rozstaniem, czarnowidztwie i pewno¶ci, ¿e ju¿ nic dobrego Ciê w ¿yciu nie spotka siln± nerwicê po³±czon± ze stanami depresyjnymi. W tym stanie na pewno nie powinna¶ ani podejmowaæ wi±¿±cych, ostatecznych decyzji, ani te¿ nie mo¿esz byæ do koñca pewna swoich uczuæ do tego faceta. Wmawiasz sobie, ¿e on Ciê kocha, nawet wówczas, kiedy wszystkie fakty temu przecz±. My¶lê, ¿e powinna¶ trochê zluzowaæ, zastopowaæ ten stan fiksacji, w który notabene sama siê wkrêci³a¶ i jak najszybciej udaæ siê do psychologa po to, ¿eby uzyskaæ obiektywn± opiniê o tym, co w³a¶nie prze¿ywasz. To wa¿ne, bo jak dalej bêdziesz brn±æ w to bagno, to zupe³nie pogubisz siê w swoim ¿yciu. Nie licz na pomoc tego faceta, bo on ju¿ dokona³ wyboru i najwyra¼niej nie ma zamiaru po¶wiêcaæ siê ani dla Ciebie, ani dla Waszej wspólnej przysz³o¶ci. A dlaczego? Bo on niew±tpliwie najbardziej i na pierwszym miejscu kocha tylko siebie. Nie jest w stanie ¿yæ w zwi±zku na odleg³o¶æ? No pewnie, bo jest pieprzonym egoist±, który ¿yje dla w³asnej przyjemno¶ci i ma gdzie¶ to, co Ty czujesz. A ¿e mówi inaczej i karmi Ciê g³odnymi kawa³kami, których Ty chwytasz siê jak ton±cy brzytwy... A co ma Ci powiedzieæ? ¯e jest niedojrza³ym, s³abym facetem, który zawróci³ Ci w g³owie po to, ¿eby jemu by³o dobrze, a jak przysz³y problemy i trzeba by³oby podj±æ mêsk± decyzjê, to chowa g³owê w piasek i udaje, ¿e nie ma problemu? No to siê zapewne nie mie¶ci w jego ¶wiatopogl±dzie, który jest zbyt ciasny i prymitywny na to, ¿eby otworzyæ siê na drug± osobê, byæ dla niej oparciem i dzieliæ z ni± ¿ycie nie tylko na dobre, ale i na z³e. Przykro mi, ¿e cierpisz, ale mam wra¿enie, ¿e Ty bardziej kochasz swoje wyobra¿enie o tym cz³owieku, ni¿ jego samego. Tak wiêc to Twoje z³udzenia kreuj± Twoj± opiniê na jego temat, a to, ¿e kurczowo siê ich trzymasz tylko potêguje ból, który praktycznie sama sobie zadajesz. A dlaczego siê ich trzymasz? Bo nie ma ¿adnych realnych podstaw do tego, ¿eby uwa¿aæ Wasz "zwi±zek" za szczê¶liwy, solidny i udany, ale Ty tego bardzo pragniesz, wiêc Twoje silne pragnienia stworzy³y Ci iluzjê rzeczywisto¶ci, równoleg³y doskona³y dla Ciebie ¶wiat, który tak naprawdê istniej tylko w Twojej g³owie. Wiem, ¿e pragniesz mi³o¶ci, akceptacji i bycia szczê¶liw±, bo te¿ która z nas tego nie pragnie. Ale musisz zrozumieæ jedno, ¿e nikt nie da Ci mi³o¶ci i nie stworzy Ci raju na ziemi, je¿eli Ty sama nie pokochasz siebie i nie bêdziesz chcia³a jak najlepiwj przede wszystkim dla siebie. Nie ma znaczenia w ilu zwi±zkach by³a¶ czy bêdziesz, bo je¿eli one siê zakoñcz±, to oznacza, ¿e nie by³y to osoby odppwiednie dla Ciebie. Dlatego nie trzymaj siê tak kurczowo tego, co Ci siê akurat trafi³o, je¿eli to nie daje Ci zadowolenia i spe³nienia tylko id¼ dalej i szukaj swojego szczê¶cia. Nie pozwól siê nikomu zatrzymaæ, ani zbiæ z tropu, nie s³uchaj opinii innych, a tylko g³osu swojego serca i walcz, bo to walka o Twoje ¿ycie i szczê¶cie! Wiem, ¿e jest Ci teraz ciê¿ko, ale to minie i kiedy¶ mo¿esz jeszcze podziêkowaæ losowi za to, ¿e Ciê uchroni³ przed ¿yciow± pomy³k±. Ale teraz we¼ siê w gar¶æ, id¼ do specjalisty i po prostu wyrzuæ z siebie to co Ciê boli i uwiera, a zobaczysz, ¿e ¿ycie jest piêkne i ¿e mo¿e mieæ dla Ciebie wiele cudnych niespodzianek
|
2014-08-13, 23:35 | #45 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-07
Lokalizacja: Olkusz
Wiadomo¶ci: 180
|
Dot.: Problemy w zwi±zku na odleg³o¶æ. Pomó¿cie!
Wiec wiesz co wybral...
Przykro mi bardzo ale widocznie tak musialo byc. Milosc nie jest az tak silna jak myslalas.Kochasz bardziej....mocniej... Musisz sie z tym uporac-nie ty pierwsza i nie ostatnia. Wiem jak to boli ale musisz dac rade.Poczatki sa najgorsze.Trzymaj sie cieplo i powodzenia zycze
__________________
ANGELA |
2014-08-14, 06:48 | #46 | |
Konto usuniête
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomo¶ci: 43 642
|
Dot.: Problemy w zwi±zku na odleg³o¶æ. Pomó¿cie!
Cytat:
|
|
2014-08-15, 21:50 | #47 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomo¶ci: 14
|
Dot.: Problemy w zwi±zku na odleg³o¶æ. Pomó¿cie!
|
2014-08-16, 12:40 | #48 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Problemy w zwi±zku na odleg³o¶æ. Pomó¿cie!
Czyta³am ten w±tek dzi¶ i od pocz±tku czu³am, ¿e chodzi o kobietê. Z dala od swojej dziewczyny, z któr± zwi±zek by³ od pocz±tku na odleg³o¶æ, nietrudno o to. Bo tam mia³ szansê poznaæ kobietê w normalnych warunkach, spotykaæ siê, obcowaæ na codzieñ. To zawsze jest atrakcyjniejsze ni¿ telefon i skype. Moja przyjació³ka mia³a bardzo podobn± sytuacjê. Na pocieszenie napiszê Ci, ¿e po roku znalaz³a faceta, sto razy fajniejszego i nied³ugo siê z nim hajta A po tamtym cierpia³a, ¿e hoho, tez to by³a wielka mi³o¶æ. Ale na szczê¶cie emocje i uczucia maj± to do siebie, ¿e s± zmienne i nietrwa³e. Podniesiesz siê z tego, kochana
__________________
http://pustamiska.pl/ JESTE¦ PIÊKNIEJSZA NI¯ CI SIÊ WYDAJE-klik to s³owo(nie "te s³owo") bynajmniej=wcale, w ogóle |
2014-08-16, 20:26 | #49 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-07
Lokalizacja: Olkusz
Wiadomo¶ci: 180
|
Dot.: Problemy w zwi±zku na odleg³o¶æ. Pomó¿cie!
No ja mowilam tez ze moze tam znalazl inna ...i ze to nie milosc w takim razie ze mu nie zalezy na tobie.
Trudno lepiej ze teraz to wyszlo niz pozniej Nie przejmuj sie i tym bardziej zapomnij o nim i olej gnojka bo nie jest wart niczego a tym bardziej twojego zainteresowania
__________________
ANGELA |
2014-08-16, 21:26 | #50 | ||
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomo¶ci: 14
|
Dot.: Problemy w zwi±zku na odleg³o¶æ. Pomó¿cie!
Cytat:
Dobrze, ¿e s± ze mn± przyjaciele, chyba dziêki nim jeszcze jako¶ siê trzymam. ---------- Dopisano o 22:26 ---------- Poprzedni post napisano o 22:15 ---------- Cytat:
Jak mi o tym powiedzia³ wysz³am na miasto, do ludzi, a on nagle zazdro¶æ, ¿e wysz³am, ¿e siê bawiê, ¿e ja te¿ mogê i to go boli... Od razu "kocham Ciê", ¿e nie mo¿e ¿yæ, ¿e mu ¼le przez to co zrobi³, a ju¿ by³am w bardzo dobrym nastroju i jako¶ siê nie przejê³am. Zastanawiam siê jeszcze nad tym dlaczego ja jestem taka g³upia i jestem w stanie mu to wybaczyæ i dalej go kocham... Edytowane przez ameleczka12 Czas edycji: 2014-08-16 o 21:31 |
||
2014-08-16, 21:43 | #51 | |
lise-kotta
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomo¶ci: 10 219
|
Dot.: Problemy w zwi±zku na odleg³o¶æ. Pomó¿cie!
Cytat:
|
|
2014-08-16, 21:46 | #52 |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec ¶wiata
Wiadomo¶ci: 28 112
|
Dot.: Problemy w zwi±zku na odleg³o¶æ. Pomó¿cie!
widocznie z¿eraj± go wyrzuty sumienia.
__________________
-27,9 kg |
Nowe w±tki na forum Intymnie |
|
Ten w±tek obecnie przegl±daj±: 1 (0 u¿ytkowników i 1 go¶ci) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:52.