wąski pokój

[igusia13]

wlasnie

jeszcze moze sie przyda

[Morannon]

Hej hej, nie tak, że się nie odzywam, mieliśmy DeadLine w pracy i się wiłam i skręcałam żeby skończyc swoją działkę projektu

Ale miło, że ktoś zwrócił uwagę

alena7 racja .. ten narożnik to chybiony pomysł... i złudne wrażenie dużej ilości miejsca do siedzenia. ostatnio przyszły 4 osoby i nie było ich jak usadzić na tym wynalazku... a wyglada jakby mial i szescioro pomiescic.. zreszta ten sztywny kąt prosty między siedzeniem a oparciem powoduje ze nie jest wygodnym siedzenie.

wracając do usuwania ścian ostrzegli mnie sądsiedzi.. nie wiem czy to sianie paniki ale ponoć ten blok ma bardzo starą konstrukcję i w dwóch miejscach zaczyna pękać, piętra mają być wzmacniane prętami i szykuje sie jakiś remont budynku chyba..... horrror jakoś się boję usuwać ściany (sufit nie wytrzyma?) A z resztą między dużym a małym jest nośna...
a małego z kuchnią nie połączę bo tam sczurasy ganiają jeszcze by mi do kuchenki wlazły

miałam jeszcze jedną rewolucyjną wizję skrócenia pokoju scianka działową z półkami wnękowymi. Hmm, jakby komus sie chciało zerknąć na mój szkic-plan to chodzi o paspokoju dużego na dole. Po takim zabiegu ściana dolna zaczynałaby się równo z drzwiami o ile ktoś zrozumie moje pokrętne tłumaczenia
Ale chyba to tylko kolejna wizja jak uciec od blokowej nudy która rozsypie się w proch w zderzeniu z praktycznymi potrzebami

igusia13 dziękuję za fotki.. są miłe ale chyba to nie jest do końca mój styl jesli chodzi o kolorystykenie bardzo lubię róże... za dużo jest nagonki na róże w mediach... zreszta moje chłopie by dostało kociokwiku w takim wnętrzu
Ciekawa jest ta antresolka... ale kurcze 2,4 to chyba za niska chałupa i poduszę się śpiąc pod sufitem....

A swoją drogą zaczynałam od przestawianki i malowania mebli a z czasem dochodzę do scianek działowych , wyburzania ścian i konstrukcji antresolki Ależ człowiek się rozbestwia nie??

Pozdrówka

[igusia13]

Napisane przez Morannon

Hej hej, nie tak, że się nie odzywam, mieliśmy DeadLine w pracy i się wiłam i skręcałam żeby skończyc swoją działkę projektu

Ale miło, że ktoś zwrócił uwagę

alena7 racja .. ten narożnik to chybiony pomysł... i złudne wrażenie dużej ilości miejsca do siedzenia. ostatnio przyszły 4 osoby i nie było ich jak usadzić na tym wynalazku... a wyglada jakby mial i szescioro pomiescic.. zreszta ten sztywny kąt prosty między siedzeniem a oparciem powoduje ze nie jest wygodnym siedzenie.

wracając do usuwania ścian ostrzegli mnie sądsiedzi.. nie wiem czy to sianie paniki ale ponoć ten blok ma bardzo starą konstrukcję i w dwóch miejscach zaczyna pękać, piętra mają być wzmacniane prętami i szykuje sie jakiś remont budynku chyba..... horrror jakoś się boję usuwać ściany (sufit nie wytrzyma?) A z resztą między dużym a małym jest nośna...
a małego z kuchnią nie połączę bo tam sczurasy ganiają jeszcze by mi do kuchenki wlazły

miałam jeszcze jedną rewolucyjną wizję skrócenia pokoju scianka działową z półkami wnękowymi. Hmm, jakby komus sie chciało zerknąć na mój szkic-plan to chodzi o paspokoju dużego na dole. Po takim zabiegu ściana dolna zaczynałaby się równo z drzwiami o ile ktoś zrozumie moje pokrętne tłumaczenia
Ale chyba to tylko kolejna wizja jak uciec od blokowej nudy która rozsypie się w proch w zderzeniu z praktycznymi potrzebami

igusia13 dziękuję za fotki.. są miłe ale chyba to nie jest do końca mój styl jesli chodzi o kolorystykenie bardzo lubię róże... za dużo jest nagonki na róże w mediach... zreszta moje chłopie by dostało kociokwiku w takim wnętrzu
Ciekawa jest ta antresolka... ale kurcze 2,4 to chyba za niska chałupa i poduszę się śpiąc pod sufitem....

A swoją drogą zaczynałam od przestawianki i malowania mebli a z czasem dochodzę do scianek działowych , wyburzania ścian i konstrukcji antresolki Ależ człowiek się rozbestwia nie??

Pozdrówka

super o matko ty sie nie boisz tam mieskzac ?

[Morannon]

Napisane przez igusia13

super o matko ty sie nie boisz tam mieskzac ?

hehe .. ze względu na solidność budynku troche mnie niepokoi... gorzej że mam nieubezpieczoną jeszcze to mieszkanko....
U nas nie widać ale u sąsiadki jest szpara w suficie ze palca wsadzisz i taka tez widac w spękanym parkiecie na podłodze.. i tak ponoć jest w całym pionie ... rewelacyjny blok z lat 60tych. Ponoć jest bezpiecznie... ale było małe zamieszanie jak pękła rura kanalizacyjna w piwnicy (ponoć właśnie na poziomie tego pęknięcia)..... cóż rzec: "A to Polska właśnie.."

a szczurasy hoduję hobbistycznie .. mam nadzieję, że nie ich obecność spowodowała pytanie o to czy boję się tam mieszkać

[oczko]

miałam jeszcze jedną rewolucyjną wizję skrócenia pokoju scianka działową z półkami wnękowymi. Hmm, jakby komus sie chciało zerknąć na mój szkic-plan to chodzi o paspokoju dużego na dole. Po takim zabiegu ściana dolna zaczynałaby się równo z drzwiami o ile ktoś zrozumie moje pokrętne tłumaczenia
Ale chyba to tylko kolejna wizja jak uciec od blokowej nudy która rozsypie się w proch w zderzeniu z praktycznymi potrzebami

myślę że to dobry pomysł i w miarę tani jeśli wykonasz tą ściankę na z płyt k-g . Ale i tak nadal jestem za opcją sypialni w małym pokoju. W dużym miejsce do pracy i pokój dzienny tylko te Twoje szczury może na korytarz

Jeśli zdecydowałabyś się jednak na nowe drzwi to polecam fachowca. i myślę że to nie taki duuuży problem. Po prostu nad wysokością drzwi wykuwa się podłużną dziurę (szerszą niż drzwi) i wtawia się "szynę" czy inne jakiejś wzmocnienie i tym sposobem ściana się nie zwali a pod wzmocnieniem masz dziurę na drzwi

[thatgirl]

Nie wiem jaką zieleń masz w planach, ale wkleję kilka zdjęć swojego zielonego pokoju. Mam pomarańczowe dodatki. Bardzo żałuję, że nie mam zdjęcia tego pokoju przed remontem - był koszmarny! Niby duży, ale jakiś taki bardzo ponury nie lubiłam w nim wtedy przebywać. Gdy się wprowadziłam do męża wszystko zaczęłam urządzać po swojemu i efekt... nam się podoba!

Trochę chaosu w nim panuje i jakieś kabelki na wierzchu, ale to dlatego, że zdjęcia były robione zaraz po remoncie, gdy doprowadzaliśmy mieszkanie "do normalności". Pufa też jest z przypadku i wylądowała w końcu na śmietniku.

[Morannon]

Napisane przez thatgirl

Nie wiem jaką zieleń masz w planach, ale wkleję kilka zdjęć swojego zielonego pokoju. Mam pomarańczowe dodatki. Bardzo żałuję, że nie mam zdjęcia tego pokoju przed remontem - był koszmarny! Niby duży, ale jakiś taki bardzo ponury nie lubiłam w nim wtedy przebywać. Gdy się wprowadziłam do męża wszystko zaczęłam urządzać po swojemu i efekt... nam się podoba!

Trochę chaosu w nim panuje i jakieś kabelki na wierzchu, ale to dlatego, że zdjęcia były robione zaraz po remoncie, gdy doprowadzaliśmy mieszkanie "do normalności". Pufa też jest z przypadku i wylądowała w końcu na śmietniku.

Pierwszy mocny głos za moją ulubiona zielenią... bardzo sympatyczny pokoik! Chyba stanę okoniem i na jakiś czas sobie ją machnę, zawsze można przemalować. A chyba nie bede szczesliwa jeśli nie spróbuje.. Oglądam te zielone wnętrza i wcale nie mam odczuć, że jest jak "w grobowcu goblina".. poza tym nie wiem czy gobliny są na tyle rozwinięta kulturą by budować grobowce...
A serio to myślę o czymś odrobinę jaśniejszym i lekko bardziej w zielono-żółć tak by bylo radośnie...

Trochę mi ten powrót zimy pokrzyzowal plany.. bo z malowaniem trza zaczekac, bo powierzyć nie bardzo jest jak, a wyprowadzić się nie mam gdzie.

Pozdrawiam

[Morannon]

Hej, to znowu ja

Nazbierwaszy pulę porad skrystalizowało mi się coś takiego jak widać na projekcie. Tak nie do końca jeszcze mi to leży. Brakuje mi w tym radości i optymizmu..... ciepla? Choć może marudzę

Zależało mi na tym by nie ścielić łóżka tylko zakrywać kapą.
Aby zajmowało mniej miejsca w pokoju, część łóżka (ok 70 cm) chowa się pod zabudowę po lewej stronie (akurat tyle jest od ściany do drzwi wejściowych.
Wizja jest następująca... Dwie stare szafy odmaluję i umieszczę po lewej stronie pokoju na "podeście" tak wisiał na wysokości nie wiele większej od wysokości łózka. Dużą dwudrzwiową szafę po lewej , jednodrzwiową po prawej. a środek bym wypełniła wnękowymi półkami z płyt k-g.

Odczuwam również atawistyczną potrzebę widenia ognia.. także chwilowo na planie figuruje elektryczny sztuczny kominek... Ale chyba z niego zrezygnuję... bo to jak trzymac w wazonie sztuczne kwiatki z zastygłymi kropelkami kleju udającymi rosę

Pod oknem ustawiłabym dwa fotele co mam i uszyła na nie "pokrowce" ujednolicające wygląd z tego samego materiału byłaby kapa na łóżko.

Z aktualnego stolika - jamnika spróbuję zrobić coś takiego
http://www.muratordom.pl/6174_5132.htm
czyli odmalować dorobić brzegi do blatu, w środek kamyki/szyszki/muszle i na wierzch szkło. Stolik z gablotką. Wymyśliłam go po tym jak już przerobiłam projekt z PRO100 w photoshopie.. wieć nie ma go na rysunku ale będzie koło foteli.

Planuję również machnąć na ścianie jakiś malunek z szablonu, bardzo podobają mi się motywy drzewa.

No i to złożyłam do kupy... i niby jest sporo miejsca na środku... niby nie wagonowo, jasno.... jest wejscie do pokoju luźne i balkon nie jest zatarasowany...a coś mi brakuje jeszcze.

Co o takiej idei sądzicie..?

[elianka]

wygląda nieźle, ale ten kominek na przeciwko telewizora? ani to ładne ani praktyczne....

[kamaO]

Faktycznie sie rozkręcasz To łóżko do spania będziesz wysuwała? Kolorystyka bardzo fajna!!! Niesamowicie rozjaśni wnętrze

[Morannon]

kamaO taką miałam nadzieje, że rozjaśni.
A łóżko mam istotnie zamiar wysuwać, lepsze to niż ścielenie co rano wieczor
Jakieś jeszcze pomysły ulepszające? Czy już wyciągnęłam wszystko od Was ?

[Asieq]

Przez przypadek trafiłam na ten wątek dzisiaj... Jak wyszlo mieszkanko po remoncie? Zdecydowałaś się w końcu na wymianę obić mebli? Bo ja zastanawiam się właśnie, czy nie zafundować sobie takiej przyjemności, tylko nie mam zielonego pojęcia, jak się do tego zabrać Jeśli wymieniałaś ją sama, podziel się, proszę, wrażeniami.

Pozdrawiam serdecznie!

[Morannon]

Ano dziś się dopiero zaczęło pandemonium. Siedzę na zwałowisku mebli w jednym pokoju, drugi stoi pusty.... Ależ to się przeciągnęło.
Co do mebli zdecydowałam się na kapo-pokrowce. Znalazłam świetne kapy w Jysku wyglądające jak naturalny len? w każdym razie są szarawe o grubym splocie siatki... kupiłam trzy i chcę z nich zrobić pokrowce.. a co wyjdzie to sie zobaczy Wkleje fotki jak sie to skonczy
Pozdrawiam.

[kamaO]

O rany!!! Zapomniałam o tym wątku ;-) Koniecznie relacjonuj postęp prac

[Morannon]

Hej, wymęczona jestem koszmarnie. Trwa to od zeszłej środy. Robię remoncik bez fachowców, z bardzo samodzielną koleżanką, która sobie sama wszystko robiła, poczynając od równania ścian, kładzenia gładzi, przez mieszanie farb, po kładzenie pigmentów. Oszczędzam w ten sposób sporo kasy które inwestuje w panele.
Niestety przez to, że nie ma tzw. fachowców (nie chcieli z UK przyjechać) wszystko się ciągnie, bo obie pracujemy i zostaja tylko wieczory i weekendy na prace remontowe.

W ogole to zastosowałam algorytmy kompresji w praktyce, aby opróżnić duzy i WSZYSTKIE meble sa w małym pokoju.... no i spanie jest w spartańskich warunkach więc półspię.

Stan pokoju z soboty prezentuje załączone zdjęcie.

Teraz jest już gładź... panele może jutro i może sie pomaluje.... będzie zielono i to w dwóch odcieniach... byłabym nieszczesliwa jakbym tego nie spróbowała.

Ziew.... odezwe sie po następnym kroku. Pozdrawiam wszystkich.
M.

[Beaux]

Przeleciałam cały wątek i cieszę się, że coś ruszyło! Podziwiam za to, że koleżance powierzyłaś gładź, ja bym jednak fachowca zaciągnęła do roboty... A koleżankę podziwiam, bo wiem jak ciężka to robota (przerabiałam w zeszłym roku, z pomocą fachowców)! Doczekać się nie mogę koljnych odsłon
PS co do "pólspania" - ja w trakcie remontu przez tydzień (podczas tych koszmarnych upałów zeszłorocznych) spałam w jednym wyrku z Matczyskiem - koszmar! Ale warto było się poświęcić

[selfish]

Morannon, ja też zapomniałam o tym wątku, a widzę po wizualizacji, że może się jeszcze ciekawie rozwinąć! Trzymam kciuki, koniecznie wrzucaj foty z kolejnych etapów prac!

Ps. Też miałam kilka dealine'ów w robocie, więc mam nadzieję, że mi wybaczysz brak kibicowania

[Morannon]

Hej.... dziękuję za wsparcie, właśnie mam kryzys...
Miało byc tak pięknie a wyszło jak zwykle
Jest podłoga... jeszcze brakuje paru metrów listwy , ale ściany...
Niestety koleżanka, która mi pomagała i się znała na tym nie może mi dłużej pomagać z osobistych powodów :|
Farba mi się nie chce trzymac ściany.. nie wiem czy ona jest jakaś trefna czy coś jest na ścianie nie tak ale się maże okropnie i miejscami wogóle nie chce pokrywać Wczoraj sie po babsku popłakałam.
Mój TŻ dzielnie mnie wspiera, ale oboje mamy mało doświadczenia...
Malarzy niet.. nie ma, tzn są pojedynczy ale nie biorą tak małych robót... a jak juz sie wybłaga to termin np. za 3 tyg...

Cóż... pozostaje zacisnąć zęby i walczyć dalej....jakoś to będzie..... pójdę do OBI podowiadywać może... może lepsza farba? ale znowu kasa pójdzie... puf....
A taka chciałam być dzielna, samodzielna, dorosła i w ogóle.....

[Elfir]

Nie zamykaj lozka sciankami, bo latem sie tam udusisz

Sciana nie byla odtluszczona - dlatego farba sie maze.

Oto moje propozycje:

[czekoladka79]

Dobrze jest najpierw ścianę pomalować takim białym jak mleko podkładem (jest niedrogi i głównie pokrywa się nim płyty gipsowo kartonowe te zielone wodoodporne) odczekasz 24 godziny aż podkład wyschnie i nakładasz farbę, wszystko w ten sposób pokryjesz nawet czarną ścianę przemalujesz na śnieżną biel.

Ale fakt przed malowaniem dobrze jest umyć ściany szarym mydłem i poczekać aż wyschną.

Nie poddawaj się, wiem że chwile zwatpienia są ciężkie ale jak sama odwalisz taki remont to potem jaka satysfakcja. Wiem bo sama odwaliłam kilka takich remontów i też czasami płakałam .... a teraz jestem duuuuumna.
Nos do góry i do dzieła !!!!
Z niecierpliwością czekam na kolejne zdjęcia

[Morannon]

Witam,
Nie mogę w domu sie dopchać w domu do komputera a tam są zdjęcia wrzucone i tam jest kabelek od aparatu.... a reszta na aparacie.

Elfir dziękuję za czas poświęcony i pomysły. Może część kompozycji wykorzystam zobaczę ile mebli zdecyduję się zostawić.

Co do ściany były zdarte, zagruntowane uni-gruntem, pogładziowane i podruntowane jeszcze raz.

Udało mi się wybłagac jednego fachowca żeby przyszedł w sobote popatrzeć. Uspokoił mnie w kwestii paneli. Bałam sie okropnie że są schrzanione bo sięuginają w wielu miejscach. Powiedział, ze takie uginanie jest normalne, bo panele są podłoga pływającą i że wkrótce one "osiądą" i nie będą tak pracować. Uf...

Za to pan zmartwił mnie co do ścian...
Ściany i sufit pomalowane raz z mazajami okrutnymi, na drugie malowanie musze poczekać bo jak próbuję to albo mi farba spływa jak po plastiku albo odłazi pierwsza wastwa. :/
Pan powiedzial, że jest to problem z tym ze to mieszkanie jest z lat 60tych a wtedy była maniera malowania ścian farbami kredowymi. To sie jakoś wgryzło w ściany i daje rozmaite przykre efekty w połączeniu ze współczesną emulsją (pryszczenie farby, odpadanie płatów podczas drugiego malowania lub niepokrywanie się ścian farbą).
Hmm a może by tak tapete? Muszę sie dowiedzieć jakby to sie zachowywało.

Wyszło na to że gładzi jest za mało.. a jak będzie więcej to odpadnie.... a w ogóle to on sie tego nie podejmie... bo nie będzie się szarpać, bo już raz robił stary budynek. Heh... no i poszukiwanie od nowa.
Na koleżanke nie mam co liczyc już :| i spuszczę na to zasłonę milczenia.

Etap na dziś.. dokończona podłoga.

Kupilam za takie płótno podobne na kanape fotele i łóżko..
Małe dywaniki w ikei przed łózko i pod stolik.
Brak łóżka... chciałam go zamówić w http://www.drzewnyswiat.pl/ w stylu mebli jaskiniowych. Tyle że miał byc remont małym kosztem a już jest duży...... narazie mamy materac na podłodze

O i tak to leci
Pozdrówka

----------------------------------------------------------------
PO KILKU MIESIĄCACH
-----------------------------------------------------------------

Zpomniałam o swoim wątku a tu tyle się nazmieniało, ciężko go było odnaleźć po sklejeniu.

Po wielu problemach z n (n>3) fachowcami z serii:
"Pani, ja Pani to zrobie najlepiej, będzie Pani zadowolona..."
"To właśnie tak jest dobrze jak się pani nie podoba to trudno, nikt pani lepiej tego nie zrobi, się nie da pani, nie da się".
Prawie dobrnęłam do końca. Brak jeszcze pokrowcow na fotele, chciałabym jeszcze jakieś obrazki na ścianę, no i ciągle myślę o szablonie z szabloneria.pl, ale nie chcę przedobrzyć.

Brak mi też ciągle łóżka, więc narazie pokażę część przyokienną.
http://img162.imageshack.us/img162/5...koj004baa1.gif

http://img526.imageshack.us/img526/6...koj009brp1.gif
Przynajmniej kolor mi się podoba, może wygląda trochę jak kamizelka straży miejskiej ale zapewniam że jest świetny. Bradzo różnie wygląda zależnie od światła, także jest jak kameleon od jasnej żółci limonkowej, przez gamę zieleni, po ciemną oliwkę .

Na górze wisi galąź wierzby (mandżurki? ) z kropelkami szklanymi, zwana przez domowników Wiechecią. Ja tam lubię moją Wiecheć.
Zdaję sobie sprawę z niedociągnięć Ale już widać ogólną koncepcję zarysu idei

Jak wam się podoba?

[viktoria79]

Niedawno kupiłam mieszkanie i kompletnie nie wiem jak je urządzić Nie wiem jak umeblować pokoje, żeby ladnie wyglądały, bo są wąskie ale długie np. 2,75 x 4,30. Nie chce żeby wyglądały jak wagon. Może ktoś ma jakiś pomysł, albo jakieś zdjęcia z tego typu pokojami. Prosze o pomoc

[Morannon]

Z deka enigmatyczne pytanie.
Jakie pokoje? Ile ich jest? Jakie funkcje maja pełnić? Czy salon ma być jako ostoja rodzinna, czy jako miejsce dla gości. Odpowiedz sobie na te i podobne pytania. W tym watku też jest wiele pomysłów.
Poza tym 2,75X4,30 jest świetnym wymiarem ! :| co ja bym za taki dała. Kobieto ja mam pokój 2,9 x 6 metrów!! To jest wagon, a Twój to prawie kwadracik ;P .

[viktoria79]

Racja nie napisałam najważniejszego. Pokoje są trzy chciałabym mieć sypialnie, pokój dla dziecka i pokój gościnny. Wydaje mi się że z sypialnią to nie ma problemu bo wstawi sie łóżko, szafkę i prawie gotowe. Gorzej z gościnnym i dziecięcym. Jak ustawić żeby było nowocześnie i miłoe dla oka.

[Elfir]

Najłatwiej wrzucić tu rzut techniczny

[Morannon]

viktoria79 nie ułatwiasz
A co rozumiesz przez słowo "nowoczesne"? Biel, szkło, chrom?
Jakie kolory lubisz? Może jakiś przykład czegoś co ci się podoba?

[Colli03]

Witam
Z tego co poczytałam, to nie tylko ja mam problem z pokojem 'wagonem'. Szczerze mówiąc, to jest duży kłopot, żeby dobrze zagospodarowac taki pokój tak by był funkcjonalny,przytulny i nie wyglądał jak schowek na starocie..
Ale do rzeczy: planuje w najbliższym czasie remont i tu jest problem, bo miałam wiele pomysłów jak go odnowic by w koncu wyglądał dobrze.. ale z powodu tego, że to wagon (4.80*2.50) jest pewien kłopot..
w pokoju na 100% będzie robiony sufit w jasnych panelach i reszta ściany przy oknie również, na podłodze panele na szczęście już były zrobione wcześniej Te 3meble<na zdjęciu> muszą zostac, gdyż mają dopiero 2lata..
Co do koloru czy czegokolwiek na 3pozostałych ścianach, to myślałam już nad fototapetą , ale nie będzie jej dobrze widac , myślałam żeby robic kolory po skosie albo 2ściany ciemne jedna jasna.. Ale nie mogę się zdecydowac..
W grę wchodzą kolory takie jak ciemny fiolet, żywa zieleń, pomarancz, biały może jakiś jasny beż. No i jeszcze jeden ważny element, ściany są krzywe dlatego też nie będą malowane <musiałyby byc wygipsowane> więc stawiam na tapety
no i jak dobrze rozplanowac ułożenie pozostałych mebli <regał na książki i dośc duża,wysoka 1.50 komoda na ubrania które będą robione na zamówienie>???
Liczę na jakieś propozycje, może w końcu się na coś zdecyduję
Pozdrawiam!

[laam]

hej prosze napisz jak umeblowałas pokój bo mam taki sam i nie mam pojecia jak w nim ustawic i biutko i tapczn i meble. pozdrawiam