Mężczyzna dojrzały, silny, dobry, odpowiedzialny

[Kamina11]

Cześć wszystkim

Może pomożecie mi w pewnej kwestii, która ostatnio chodzi mi trochę po głowie.
Mianowicie - chodzi o mężczyzn, które mają cechy takie, jak w tytule wątku. Czyli mężczyzn dojrzałych, dobrych, opiekuńczych, kochających, silnych, odpowiedzialnych.
Bardzo cenię takich, zwłaszcza teraz, po zakończonym przeze mnie związku z facetem słabym, który nie radził sobie z życiem i nie był kimś dojrzałym, silnym.
Sama miałam takiego ojca - alkoholika, słabego, nieradzącego sobie z emocjami..

Te doświadczenia, jak i to, że w dalszym otoczeniu też nie miałam przyjemności zaobserwować facetów właśnie silnych, odpowiedzialnych, sprawiły, że wyrosło u mnie przekonanie, że są to wyjątki, że niewielu takich jest..

Doszło do tego, że strasznie zazdroszczę mojej koleżance (to moja była przyjaciółka) jej męża, który jest właśnie taki "męski", zazdroszczę jej tak, jakby trafiła się jej nie wiadomo jak świetny facet, wyjątek.

A może wcale tak nie jest? Jakie są Wasze doświadczenia i obserwacje w tym temacie? Bardzo mnie podniesie na duchu informacja, że Wy macie takich, że tacy istnieją, i wcale nie jest ich tak mało. I że okaże się, że to moje przekonanie jest spaczone i wyrosłe wyłącznie na moich ubogich i niezbyt szczęśliwych doświadczeniach w tym temacie.

Jak myślicie?

[Papillon_]

Tak ja mam taki skarb
A tak wgl wydaje mi się, że wyolbrzymiasz i jesteś nastawiona na nie, a przecież łatwiej jest potwierdzić swoje wyobrażenie o tym, że takich facetów nie ma dopatrując się skaz u każdego spotkanego faceta niż szerzej otworzyć oczy i przyjąć margines błędu.
Nikt jeszcze nigdy nie znalazł ideału i ty też nie znajdziesz cudu na dwóch nóżkach.
Jest wielu opiekuńczych facetów, ale powszechnie (tzn. między nimi) jest to przecież uważane za słabość, więc musisz liczyć na intuicję, bo dopiero jak facet się przy tobie otworzy zobaczysz jaki on jest.

[Yennefer92]

Napisane przez Kamina11

Cześć wszystkim

Może pomożecie mi w pewnej kwestii, która ostatnio chodzi mi trochę po głowie.
Mianowicie - chodzi o mężczyzn, które mają cechy takie, jak w tytule wątku. Czyli mężczyzn dojrzałych, dobrych, opiekuńczych, kochających, silnych, odpowiedzialnych.
Bardzo cenię takich, zwłaszcza teraz, po zakończonym przeze mnie związku z facetem słabym, który nie radził sobie z życiem i nie był kimś dojrzałym, silnym.
Sama miałam takiego ojca - alkoholika, słabego, nieradzącego sobie z emocjami..

Te doświadczenia, jak i to, że w dalszym otoczeniu też nie miałam przyjemności zaobserwować facetów właśnie silnych, odpowiedzialnych, sprawiły, że wyrosło u mnie przekonanie, że są to wyjątki, że niewielu takich jest..

Doszło do tego, że strasznie zazdroszczę mojej koleżance (to moja była przyjaciółka) jej męża, który jest właśnie taki "męski", zazdroszczę jej tak, jakby trafiła się jej nie wiadomo jak świetny facet, wyjątek.

A może wcale tak nie jest? Jakie są Wasze doświadczenia i obserwacje w tym temacie? Bardzo mnie podniesie na duchu informacja, że Wy macie takich, że tacy istnieją, i wcale nie jest ich tak mało. I że okaże się, że to moje przekonanie jest spaczone i wyrosłe wyłącznie na moich ubogich i niezbyt szczęśliwych doświadczeniach w tym temacie.

Jak myślicie?

Jest nawet sporo takich mężczyzn, tylko trzeba dobrze szukać :P. Ja sama mam takiego osobnika przy sobie . Mam kilku takich kolegów również .
Ale to też zależy od tego, czego dziewczyna wymaga. Znam chłopaka, który np. lubi się "zabawić z dziewczynami" (nigdy uczuciami, a tylko ich ciałem), ale z tymi, które na to pozwalają i nie pokazują, że oczekują czegoś więcej w związku. Ale wiem, że gdyby znalazł odpowiednią dziewczynę, to by jej nieba przychylił, bo chłopak jest naprawdę wartościowym człowiekiem. A jego "lewe" zachowanie wobec małolat może wynikać również z chęci zagłuszenia nieszczęśliwego zakochania.
Także może trzeba grać troszkę niedostępną, zwalniać tempo relacji, żeby mężczyzna wiedział, że ma do czynienia ze świadomą kobietą, o którą trzeba się starać, a nie z wiejską dziewuszką zza stodoły . I może poszukać znajomości w jakiś ambitniejszych miejscach?
(Żeby nie było, nie twierdzę Autorko, że Ty jesteś jakaś nie w porządku, tylko to takie luźne dywagacje )

[joplin]

Napisane przez Yennefer92

Także może trzeba grać troszkę niedostępną, zwalniać tempo relacji, żeby mężczyzna wiedział, że ma do czynienia ze świadomą kobietą, o którą trzeba się starać, a nie z wiejską dziewuszką zza stodoły .

Wybacz, ale dla mnie świadoma i dojrzała kobieta to taka, która nie bawi się w gierki i nakazuje mężczyźnie "gonić króliczka". Owszem, to miłe, ale dla nastolatków. Jeżeli obie strony to dorośli, inteligentni, ludzie to wątpię, by takie zagrania ich bawiły.

[kasia11123]

Tez zawsze trafiam na samych nieodpowiedzialnych dupków i wydaje mi się, że takiego faceta o jakim mówisz ciężko znaleźć, ale chyba nie jest to niemożliwe. Musimy się dobrze rozglądać

[dfdce9ad473ee3ba4bd9426289ac63cb58eb8552]

W ogóle mało jest takich LUDZI, kobiet też. Niestety.

[La Monica]

Nie znam.
Wiem, przykre.

[201608251020]

Mam takiego, ale uważam, że nie jest takich na pęczki. Zresztą, co do kobiet to też wcale nie jesteśmy takie święte - TŻ też twierdzi że ciężko było spotkać dojrzałą, inteligentną, odpowiedzialną i kochającą kobietę. Więc chyba... tak, nieco ciężej spotkać takich LUDZI.
Trzeba cierpliwie oddzielać ziarno od plew, a to czasami trwa dłużej, a czasem krócej.

[Yennefer92]

Napisane przez joplin

Wybacz, ale dla mnie świadoma i dojrzała kobieta to taka, która nie bawi się w gierki i nakazuje mężczyźnie "gonić króliczka". Owszem, to miłe, ale dla nastolatków. Jeżeli obie strony to dorośli, inteligentni, ludzie to wątpię, by takie zagrania ich bawiły.

Są gusta i guściki. Do jednych trafisz szczerością i nieposkramianiem swoich uczuć i pragnień, a inni lubią się postarać .