Pracy szukamy - ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz.8

[sideritis]

Napisane przez LeejdiNaati

Powiedz mi on jest trudny do ogarniecia? Bo ja właśnie na nim będę pracować a nikt nie chce mi go pokazać od podstaw tylko tak od środka jakoś

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Hmm, nie jest trudny mnie też nikt nie pokazywał niczego od podstaw, a miałam bodajże 7 (albo więcej) programów do ogarnięcia. Całego SAPa tak czy siak raczej nie ogarniesz na raz, bo to jest mega potężne narzędzie pracy.
Nie stresuj się, będzie dobrze

[LeejdiNaati]

Napisane przez sideritis

Hmm, nie jest trudny mnie też nikt nie pokazywał niczego od podstaw, a miałam bodajże 7 (albo więcej) programów do ogarnięcia. Całego SAPa tak czy siak raczej nie ogarniesz na raz, bo to jest mega potężne narzędzie pracy.
Nie stresuj się, będzie dobrze

Mam nadzieję Będę pracować tylko na tym jednym programie, ale robi się tam właśnie mnóstwo rzeczy i obawiam się, że się w nim pogubię

[DsC]

Część kobietki. Dawno mnie nie było, nie mam czasie ostatnio. praca, szkoła, sesja w dodatku. W pracy jest bardzo fajnie, przenieśli mnie do działu transportu i zaczęłam wystawiać faktury
Któraś pytała, czy z unijnego stażu odliczają podatek. Nie odliczają i dostaniesz kwotę brutto

[a79790139dd0658ebd8b23ce8e3846ca00e1de31_65bd8201a8975]

Napisane przez slonecznikow_a

Trochę dziwi mnie, że chcą dać osobie bez doświadczenia ponad 2 tys. brutto "na start" - nie wiedząc czy zatrudnienie przyniesie im jakiekolwiek zyski. Co innego, gdyby zatrudniali przedstawiciela z doświadczeniem.

Ja chyba jestem jakaś z kosmosu, przecież 2 tyś. brutto to nie jest wcale tak dużo, a tu czytam, że to takie WOW. Może po prostu dziewczyna trafiła na normalnego pracodawcę, który ogarnia, że nawet zwykły `robol` ma ciężko przeżyć za najniższą krajową.

[019cbfde5cc6e455fa19b011903180c9b735c7f6]

[1=a79790139dd0658ebd8b23c e8e3846ca00e1de31_65bd820 1a8975;45166302]Ja chyba jestem jakaś z kosmosu, przecież 2 tyś. brutto to nie jest wcale tak dużo, a tu czytam, że to takie WOW. Może po prostu dziewczyna trafiła na normalnego pracodawcę, który ogarnia, że nawet zwykły `robol` ma ciężko przeżyć za najniższą krajową.[/QUOTE]
dla mnie 2 tysie brutto to kosmos. wszyscy robia za 900 -1200zł na rękę.

[tusiamar]

2 tys brutto to jest śmiech na sali. dobre, dla kogoś kto zaczyna pracę. to tylko 1450 zł netto! weź się za to utrzymaj
edyta straszne jest to co piszesz bo tyle to ją zarabiałam na początku studiów :/ nie wyobrażam sobie, że można pracować za tyle w wieku 30 czy 40 lat :/

---------- Dopisano o 23:58 ---------- Poprzedni post napisano o 23:56 ----------

Napisane przez LeejdiNaati

Mam nadzieję Będę pracować tylko na tym jednym programie, ale robi się tam właśnie mnóstwo rzeczy i obawiam się, że się w nim pogubię

kwestia wprawy. ją rozliczam trzy spółki jednego właściciela i mam trzy różne programy do fvat i ogarnelam w tydzień. dasz radę

[019cbfde5cc6e455fa19b011903180c9b735c7f6]

Napisane przez tusiamar

2 tys brutto to jest śmiech na sali. dobre, dla kogoś kto zaczyna pracę. to tylko 1450 zł netto! weź się za to utrzymaj
edyta straszne jest to co piszesz bo tyle to ją zarabiałam na początku studiów :/ nie wyobrażam sobie, że można pracować za tyle w wieku 30 czy 40 lat :/

---------- Dopisano o 23:58 ---------- Poprzedni post napisano o 23:56 ----------



kwestia wprawy. ją rozliczam trzy spółki jednego właściciela i mam trzy różne programy do fvat i ogarnelam w tydzień. dasz radę

wiem, że to straszne ale takie są u mnie realia. znam jedną osobę która ma na rękę koło 2 tysięcy, jedną która nawet 4 wyciąga. a reszta 1100- 1200 czasem i mniej i to na pełny etat. Koleżanka robi w CCC 3/4 ale zostaje po godzinach i ma cały etat za chyba 900 nie chcę skłamać. Plus do tego dojazdy własnym autem. Może 600 jej zostaje. Mama koleżanki jest sprzątaczką na pół etatu i zarabia 450. Nic tylko się pochlastać.
Znajomi marzą o pracy w Biedronce bo tam jest 1500 na rękę. Czad nie? Ja marze o jakiejkolwiek pracy, ale raczej nic z tego nie będzie.

[Kolorowa89]

Dla mnie 2 tys brutto to dużo, chciałabym tyle zarabiać.

Tusiamar niestety wielu 30-40 latków pracuje za 1200-1300 zł netto. Nikt z moich znajomych nie dostaje na rękę wiecej niż 1400-1500 zł.

[tusiamar]

[1=019cbfde5cc6e455fa19b01 1903180c9b735c7f6;4517034 9]wiem, że to straszne ale takie są u mnie realia. znam jedną osobę która ma na rękę koło 2 tysięcy, jedną która nawet 4 wyciąga. a reszta 1100- 1200 czasem i mniej i to na pełny etat. Koleżanka robi w CCC 3/4 ale zostaje po godzinach i ma cały etat za chyba 900 nie chcę skłamać. Plus do tego dojazdy własnym autem. Może 600 jej zostaje. Mama koleżanki jest sprzątaczką na pół etatu i zarabia 450. Nic tylko się pochlastać.
Znajomi marzą o pracy w Biedronce bo tam jest 1500 na rękę. Czad nie? Ja marze o jakiejkolwiek pracy, ale raczej nic z tego nie będzie.[/QUOTE]

sprzątaczka i ccc to akurat żaden szał jeśli chodzi o pracę. w ccc słabo płacą, bardzo. miałam kilka koleżanek tam pracujących to niestety narzekały i nie tylko na zarobki. wiadomo, że dobry i tysiąc ale to takie przykre...

[019cbfde5cc6e455fa19b011903180c9b735c7f6]

Napisane przez tusiamar

sprzątaczka i ccc to akurat żaden szał jeśli chodzi o pracę. w ccc słabo płacą, bardzo. miałam kilka koleżanek tam pracujących to niestety narzekały i nie tylko na zarobki. wiadomo, że dobry i tysiąc ale to takie przykre...

u mnie szał, no ale niestety ani do ccc mnie nie chcą ani na sprzątaczkę . Szczyt moich marzeń to Lidl albo Rossmann. bo o czymś bardziej wymagającym przestałam marzyć. Staż musi mi wystarczyć. Dałam się wykorzystać, dużo się nauczyłam, ale nie mam gdzie tego wykorzystać. Pewnie pracodawcy myślą że na stażach parzy się kawę i kseruje dokumenty.....
Miliony poszły na edukację a absolwenci uciekają za granicę. I ja też tak zrobię bo nie widze tutaj dla siebie przyszłości. Nawet przy 2 tysiach na rękę. a na starość co? 500zł emerytury? albo i nie. No ale trzeba przepracować do tego 67 r. ż. Tylko ogłoszenia o pracę są do wieku 40 l starszym podziękujemy......

Nie mam innego wyjścia jak tylko zaryzykować i gdzieś stąd wyjechać.

[tusiamar]

wszędzie dobrze, gdzie nas nie ma...

[slonecznikow_a]

[1=a79790139dd0658ebd8b23c e8e3846ca00e1de31_65bd820 1a8975;45166302]Ja chyba jestem jakaś z kosmosu, przecież 2 tyś. brutto to nie jest wcale tak dużo, a tu czytam, że to takie WOW. Może po prostu dziewczyna trafiła na normalnego pracodawcę, który ogarnia, że nawet zwykły `robol` ma ciężko przeżyć za najniższą krajową.[/QUOTE]

Tzn. chodziło mi o wynagrodzenie za pracę przedstawiciela handlowego W tego rodzaju pracy pracodawca ponosi koszty, a tak naprawdę nie wiadomo czy koszty się zwrócą (czy pracownik znajdzie klientów, wykona plan sprzedażowy, itd.).
Dlatego jeśli chodzi o przedstawicieli handlowych, bardziej "prawdopodobna" wydaje mi się oferta: jak najniższa podstawa + większa prowizja od sprzedaży.

[kasia1608]

cześć dziewczęta, czytam was na bieżąco widzę znowu kwestia $ poruszana, dla mnie 2 tys. to marzenie, teraz nawet najniższej krajowej nie mam ...
Leci mi już 3m. pracy, pracuje się hmm dobrze czasami mam dość, czasami zdarzy się jakiś burak przy kasie któremu coś nie podpasuje, mowie wam ludzie z byle g** są niemili , a to że reklamówka płatna 20gr, a to że ktoś kupił gazetę a ja nawet nie zapakowałam w reklamówkę (nie miałam jak wydawałam resztę) ostatnio facet chciał skargę składać bo mu na koniec nie podziękowałam (sam był od podejścia do kasy niemiły), a to że nie w tej kolejności policzyłam itp .. pamiętam taką sytuację jak dzieciaki zbiły bombki (120zł) , facet musiał zapłacić, poszedł obrażony nie wziął reszty (40gr) i paragonu (paragon po odejściu klienta musimy drzeć) po chwili wraca że chce paragon, wygrzebałam z kosza podarty, poszedł, wraca z żoną a ona jak nie zaczęła się drzeć na mnie jakim prawem dre paragon ... potem coś facet straszył mnie prawnikiem

[Varga]

Nie wiem czy mnie pamiętacie, kiedyś się tutaj udzielałam
Przyszłam do Was ponownie po radę.
Uważacie, że warto zacząć doktorat? Doktorat coś daje oprócz poszerzenia wiedzy i możliwości robienia badań? Dowiadywałam się o czas jaki musiałabym poświęcić uczelni i nie byłoby źle. Mogłabym spokojnie pracować w nowej pracy, na uczelni i prowadzić zajęcia.

[lalaith]

Napisane przez gwiazdeczka172

Wiem, wiem, niby w sprzedaży można najwięcej zarobić ale jest to też ciężka robota.

Jak się jest dobrym to się dużo zarabia, jak nie to zwykle grosze. Pracowałam kiedyś w sprzedaży bez podstawy, za samą prowizję. 2 tys. brzmi ok, jak jeszcze nigdy nie próbowałaś to spróbuj, a nóż widelec Ci się spodoba

Napisane przez slonecznikow_a

Ostatecznie możesz "porzucić pracę", tylko wtedy będziesz miała wpisane na świadectwie pracy: Rozwiązanie umowy bez wypowiedzenia, z winy pracownika (art. 52 Kodeksu Pracy).
To już musisz sama zastanowić się czy warto... Długo pracowałaś w tym miejscu? W sumie nie musisz nikomu pokazywać tego świadectwa.

Czy jest takie ryzyko, że obecny szef będzie robił Ci jakieś problemy w przyszłości, tzn. ma "znajomości", będzie utrudniał znalezienie innej pracy w przyszłości, jest człowiekiem wpływowym, itd.?
Trzeba wziąć to wszystko pod uwagę i wybrać sposób "rozstania"...

Właśnie, jak to jest z pokazywaniem świadectw pracy? Zwykle w nowej pracy nie pokazuję świadectw ze starej, ew. referencje jeśli je mam, w resztę wierzą mi "na słowo". Ale np. w jednej korporacji, gdybym dostała tę pracę, kazali mi dostarczyć świadectwa pracy z 5 lat :-O Jakie są Wasze doświadczenia w tym względzie?

Napisane przez liittleedeviil

Zrobię tak w ostateczności. Potencjalne korzyści przewyższają straty. Pracowałam tu od czerwca, mam udokumentowane doświadczenie w handlu niecałe 2 lata w poprzedniej pracy, więc nadal po wyrzuceniu z CV aktualnej coś by w nim było. Nie zrezygnuję z korpo. dla butiku, mogę świadomie zgodzić się na lukę w CV, by dać sobie szansę na karierę w korpo. Generowałam największe zyski dla pracodawcy przez tyle miesięcy, a gdy chcę czegoś więcej on rzuca mi kłody pod nogi, żeby mi się tylko nie udało. Mam nadzieję, że nigdy już nie będę zmuszona do powrotu do pracy w sklepie, więc mogłabym zaryzykować porzucenie pracy. Ale mogę też przez najbliższe 14 dni pracować 12 godzin w 2 miejscach, jeżeli tylko dostosują mi godziny pracy, nie chcę już niczego więcej.

i się dziwisz że Cię nie chce tak łatwo "oddać"?

Napisane przez tusiamar

mam dobrze gadane i umiem zachęcić do kupna i uświadomić komuś potrzebę posiadania czegoś nawet jeśli tego zupełnie nie potrzebuje ;-)

Ja się z tym czułam moralnie bardzo źle Zważywszy na mój totalnie minimalistyczny i non-consumerystyczny styl życia.. Praca jednak musi być w zgodzie z Twoim systemem wartości, jeśli nie jest staje się kieratem

[1=019cbfde5cc6e455fa19b01 1903180c9b735c7f6;4516637 4]dla mnie 2 tysie brutto to kosmos. wszyscy robia za 900 -1200zł na rękę.[/QUOTE]

Napisane przez Kolorowa89

Dla mnie 2 tys brutto to dużo, chciałabym tyle zarabiać.

Tusiamar niestety wielu 30-40 latków pracuje za 1200-1300 zł netto. Nikt z moich znajomych nie dostaje na rękę wiecej niż 1400-1500 zł.

Dziewczyny, żartujecie, prawda?

To może ja dlatego pracy znaleźć nie mogę że mam za duże "wymagania finansowe" ?

Przecież 2 tys. netto to jakieś minimum żeby się samodzielnie utrzymać

Jestem singielką, mam prawie 30 lat, tzn. że do końca życia będę mieszkać z rodzicami?

Napisane przez Varga

Nie wiem czy mnie pamiętacie, kiedyś się tutaj udzielałam
Przyszłam do Was ponownie po radę.
Uważacie, że warto zacząć doktorat? Doktorat coś daje oprócz poszerzenia wiedzy i możliwości robienia badań? Dowiadywałam się o czas jaki musiałabym poświęcić uczelni i nie byłoby źle. Mogłabym spokojnie pracować w nowej pracy, na uczelni i prowadzić zajęcia.

Warto

A z czego będziesz robić?

[20160901857]

Napisane przez Varga

Nie wiem czy mnie pamiętacie, kiedyś się tutaj udzielałam
Przyszłam do Was ponownie po radę.
Uważacie, że warto zacząć doktorat? Doktorat coś daje oprócz poszerzenia wiedzy i możliwości robienia badań? Dowiadywałam się o czas jaki musiałabym poświęcić uczelni i nie byłoby źle. Mogłabym spokojnie pracować w nowej pracy, na uczelni i prowadzić zajęcia.

Ja uważam, że zależy od branży. W mojej na nikim to nie robi wrażenia (no może poza klientami), dopiero habilitacja to jest coś.

Napisane przez lalaith

Dziewczyny, żartujecie, prawda?

To może ja dlatego pracy znaleźć nie mogę że mam za duże "wymagania finansowe" ?

Przecież 2 tys. netto to jakieś minimum żeby się samodzielnie utrzymać

Jestem singielką, mam prawie 30 lat, tzn. że do końca życia będę mieszkać z rodzicami?

W jakimś małym miasteczku za 2 tysiące netto można sobie żyć jak pączek w maśle, nawet jako singiel. W dużym mieście to nawet nie jest minimum. Ja bym już chyba nie poszła za tyle pracować.

[Varga]

Napisane przez lalaith

Warto

A z czego będziesz robić?

Z informatyki (głównie bioinformatyka, pozyskiwanie komórek macierzystych).

[sideritis]

Napisane przez lalaith

Dziewczyny, żartujecie, prawda?

To może ja dlatego pracy znaleźć nie mogę że mam za duże "wymagania finansowe" ?

Przecież 2 tys. netto to jakieś minimum żeby się samodzielnie utrzymać

Dużo zależy od miejscowości w której się mieszka. Dla mnie też 2 tys. ale netto, to absolutnie minimum.

[DsC]

Varga, Ty to jesteś ambitna kobieto! A jak Ci się pracuje w nowym miejscu?

Chciałabym dostać 2000tys brutto... ale niestety na stażu nie mam nawet tysiaka. Jakby mój TŻ stracił pracę (tfu!) to w życiu byśmy nie przeżyli... a oszczędności brak, no bo i z czego zaoszczędzić?!

Chory kraj. Zdecydowaliśmy, że jak skończę mgr wyjeżdżamy stąd.

[Kolorowa89]

lalaith nie żartuje, moje miasto nie jest takie małe.
Mojej koleżanki siostra starała się o pracę biurową dodatkowo miała tłumaczyć dokumenty na język rosyjski, zapytali jej się ile chciałaby zarabiać powiedziała, że 1300 zł netto, a pan rekrutujący ją stwierdził, że ma za duże wymagania. Pracy oczywiście nie dostała.

[lalaith]

Napisane przez Varga

Z informatyki (głównie bioinformatyka, pozyskiwanie komórek macierzystych).

Jeśli Cię to kręci nawet się nie zastanawiaj

Też bym sobie jeszcze postudiowała

Napisane przez DsC

Chciałabym dostać 2000tys brutto... ale niestety na stażu nie mam nawet tysiaka. Jakby mój TŻ stracił pracę (tfu!) to w życiu byśmy nie przeżyli... a oszczędności brak, no bo i z czego zaoszczędzić?!

Chory kraj. Zdecydowaliśmy, że jak skończę mgr wyjeżdżamy stąd.

Razem lepiej, samemu to i za granicą ciężko

[nicRu]

Chciałabym dostać 2000tys brutto...

Ja też !!!

[Varga]

Napisane przez DsC

Varga, Ty to jesteś ambitna kobieto! A jak Ci się pracuje w nowym miejscu?

Chciałabym dostać 2000tys brutto... ale niestety na stażu nie mam nawet tysiaka. Jakby mój TŻ stracił pracę (tfu!) to w życiu byśmy nie przeżyli... a oszczędności brak, no bo i z czego zaoszczędzić?!

Chory kraj. Zdecydowaliśmy, że jak skończę mgr wyjeżdżamy stąd.

Zaczynam pracę dopiero jutro, bo moje stanowisko dopiero od dzisiaj jest już przygotowane. W tym czasie musiałam też przejść 2 szkolenia. Ale tak szczerze mówiąc to boję się jutra, wiesz, nowe zadania, nowi ludzie, kilka osób znam, bo to jednak dość wąska branża, ale z nimi nie pracowałam. Mam nadzieję, że podołam

Gdzie chcecie wyjechać? Ostatnio z B. myśleliśmy przyszłościowo i być może za 10-15 lat zdecydujemy się na wyjazd z Polski

Napisane przez lalaith

Jeśli Cię to kręci nawet się nie zastanawiaj

Też bym sobie jeszcze postudiowała

Mi też brakuje studiów Ale najbardziej to chciałabym prowadzić swoje badania, a na doktoranckich mogłabym.

[slonecznikow_a]

Napisane przez lalaith

Właśnie, jak to jest z pokazywaniem świadectw pracy? Zwykle w nowej pracy nie pokazuję świadectw ze starej, ew. referencje jeśli je mam, w resztę wierzą mi "na słowo". Ale np. w jednej korporacji, gdybym dostała tę pracę, kazali mi dostarczyć świadectwa pracy z 5 lat :-O Jakie są Wasze doświadczenia w tym względzie?

Hmm no jeżeli nie wpisałaś danej pracy w cv, to pracodawca nie wie o tej pracy (=nie ma potrzeby zobaczenia świadectwa).
Nie wiem co by się stało, gdyby ktoś go poinformował, że pani x pracowała w miejscu y i została zwolniona dyscyplinarnie Myślę, że wtedy mógłby się zdenerwować, że jest oszukiwany przez pracownika i mogłoby skończyć się nieciekawie...
W sumie świadectwa pracy są potrzebne tylko do wyliczenia wymiaru urlopu...

[DsC]

Napisane przez Varga

Zaczynam pracę dopiero jutro, bo moje stanowisko dopiero od dzisiaj jest już przygotowane. W tym czasie musiałam też przejść 2 szkolenia. Ale tak szczerze mówiąc to boję się jutra, wiesz, nowe zadania, nowi ludzie, kilka osób znam, bo to jednak dość wąska branża, ale z nimi nie pracowałam. Mam nadzieję, że podołam

Gdzie chcecie wyjechać? Ostatnio z B. myśleliśmy przyszłościowo i być może za 10-15 lat zdecydujemy się na wyjazd z Polski

A to jestem w tyle, myślałam, że już zaczęłaś. W takim razie powodzenia, trzymam kciuki.

Gdzie chcemy wyjechać? W sumie to sami nie wiemy do końca. W planach mamy USA, ale tam nie ma szans na legalną pracę w każdym razie są tam nasi przyjaciele i na pewno jakoś byśmy sobie poradzili z ich pomocą. Z drugiej strony fajnie by było pojechać w Europę. Bliżej i zawsze można wrócić...Marzy nam się Szwajcaria, ale strasznie ciężko jest się dostać bez języka.
W sumie nie ma co gdybać, bo zostało mi jeszcze 1,5 roku nauki, a do tego czasu wiele może się zmienić. Nie lubię planować, podobno Pan Bóg się wtedy śmieje

[gwiazdeczka172]

Hej Dziewczyny
dla mnie te 2200/2500 to jest dużo jak dla kogoś bez doświadczenia. Może dlatego że nigdy tyle nie miałam

Wiecie, na 99% zadzwonię do faceta że chciałabym spróbować. Nie wiem czy ostatecznie zdecyduje się na mnie, ale wolę nie żałować, że nie spróbowałam i pluć sobie w brodę. Nie wyjdzie to nie, najwyżej mnie zwolnią lub sama odejdę.

Niech się dzieje wola nieba... może to jakiś znak skoro znalazł mnie na stronie biura karier?

[anjuta]

Napisane przez gwiazdeczka172

Hej Dziewczyny
dla mnie te 2200/2500 to jest dużo jak dla kogoś bez doświadczenia. Może dlatego że nigdy tyle nie miałam

Wiecie, na 99% zadzwonię do faceta że chciałabym spróbować. Nie wiem czy ostatecznie zdecyduje się na mnie, ale wolę nie żałować, że nie spróbowałam i pluć sobie w brodę. Nie wyjdzie to nie, najwyżej mnie zwolnią lub sama odejdę.

Niech się dzieje wola nieba... może to jakiś znak skoro znalazł mnie na stronie biura karier?

tylko nie używaj tego słowa, to sugeruje, ze uważasz, ze sobie nie poradzisz. raczej powiedz, ze jesteś zainteresowana propozycja, decydujesz się, czy co tam jeszcze

[gwiazdeczka172]

Napisane przez anjuta

tylko nie używaj tego słowa, to sugeruje, ze uważasz, ze sobie nie poradzisz. raczej powiedz, ze jesteś zainteresowana propozycja, decydujesz się, czy co tam jeszcze

no no muszę sobie wbić do głowy by tak nie powiedzieć

[Kolorowa89]

gwiazdeczka nic nie dzieje się bez przyczyny, powodzenia

[Deborah100]

Dziewczyny mam do was prośbę, czy mogłabym którejś z was wysłać na maila moje CV i LM ?
Nie chodzi mi o poprawienie a jedynie sprawdzenie czy dokumenty poprawnie się otwierają.
Mam wrażenie, ze jest problem z wbudowanym w wordzie 2007 konwerterem pdf. Mój laptop otwiera a netbook Tż już nie.
Jeśli jest jakiś problem to potencjalni pracodawcy mogą mieć problem z odczytem