Związek z długim stażem- jak to jest naprawdę ? - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2015-08-12, 10:33   #1
qwerty34
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2015-08
Wiadomości: 1
Exclamation

Związek z długim stażem- jak to jest naprawdę ?


Witam Mimo, że podglądałam forum od dawna , teraz postanowiłam założyć konto i rozpocząć dyskusję . Nie mam problemu do rozwiązania jak większość wizażanek zakładających tematy , ale chcę zasięgnąć opinii osób w długich związkach.

Otóż od 2 miesięcy mieszkam z TŻ poza granicami kraju. W związku 6 lat. Chwilowo nie pracuje, dopiero szukam pracy, TŻ pracuje. Wyjazd - rzucenie się na głęboką wodę i próba swoich sił poza Polską.

Wczoraj po uniesieniach miłosnych w przypływie emocji...Jak to zwykle ja po seksie , wymamrotałam , że boję się iż seks ze mną znudzi mu się. On odparł , że jeszcze nie teraz , za kilka lat i szybko poprawił się , że no może kilkanaście.
Tu zaczynają się moje pytania do Was

-Czy faktycznie w związku z długim stażem nastąpiło u Was znudzenie partnerem bądź zauważyłyście , że nie pociągacie partnera tak bardzo jak kiedyś ?

- Czy seks jest taki jak dawniej ( na początku) czy może coś się zmienia ? Na lepsze gorsze ? A jeśli na gorsze , jak temu przeciwdziałać ?

- Jak mieszkania razem, dzielenie wspólnie życia, nie zamienić w mieszkanie razem , ale jednak obok siebie ?

-Wiadomo , mieszkanie razem powoduje , że tego seksu nie ma tak często jak odwiedzaliśmy się wzajemnie, nie ma aż takiej tęsknoty jak po 2-3 dniach bez odwiedzin , partner jest zmęczony pracą i codziennymi obowiązkami , co jest zrozumiałe. Jednakże jak nie popaść w rutynę -seksik pod kołderką przed spaniem jak urozmaicić wszystko by ciągle było "napięcie"?

-Czy miłość wg Was przygasa po zamieszkaniu razem czy staje się bardziej stabilna , zamienia się w poczucie bezpieczeństwa ?


Teraz bardziej ogólnie... Jak działać by te znudzenia , znużenia nie miały miejsca ? Czy faktycznie jest tak , że skoro mieszkamy ze sobą , mamy siebie codziennie to mamy się dość ? Jak stworzyć Waszym zdaniem związek , który będzie trwał już do końca i "nie wypali się "? Owszem, odpowiednia osoba , ale co gdy taką mamy , a codzienne obowiązki pomniejszają czas dla siebie ?
qwerty34 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-08-12, 10:36   #2
MissChievousTess
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 12 916
Dot.: Związek z długim stażem- jak to jest naprawdę ?

Najważniejsza jest umiejętność rozmawiania ze sobą na bieżąco, szczerze, na spokojnie, o wszystkim.
I wzajemny szacunek.
Jeśli to jest to przez różne rafy można przebrnąć.
A jak wkrada się rutyna to trzeba po prostu wspólnie zrobić coś nowego, nietypowego.
__________________
Proszę zajrzyj do tego wątku i wypełnij ankietę:
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=733894
MissChievousTess jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-08-12, 10:54   #3
cava
Zakorzenienie
 
Avatar cava
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 122
Dot.: Związek z długim stażem- jak to jest naprawdę ?

Ponad 20 lat małżeństwa na koncie.


Cytat:
Napisane przez qwerty34 Pokaż wiadomość
-Czy faktycznie w związku z długim stażem nastąpiło u Was znudzenie partnerem bądź zauważyłyście , że nie pociągacie partnera tak bardzo jak kiedyś ?

1.
Nie. Jakby mi się znudził, to bym się rozwiodła.
Co gorsza, zauważyłam jakiś czas temu jeszcze inny objaw.
Nie wiem, czy jakby co, to chiałoby mi się, "Zaczynać" z innym mężczyzną. Przechodzić przez ten okres "motylków", odkrywania sie , bla, bla, bla

Wydaje mi sie to teraz bardzo... męczące


- Czy seks jest taki jak dawniej ( na początku) czy może coś się zmienia ? Na lepsze gorsze ? A jeśli na gorsze , jak temu przeciwdziałać ?

2.
Zmienia się.
Zmiany to zmiany, nie są ani lepsze, ani gorsze, po prostu jest inaczej.
Sam człowiek zmienia sie z wiekiem, wiec trudno żeby reszta jego aktywności była całe życie taka sama- to by dopiero była NUDA!

- Jak mieszkania razem, dzielenie wspólnie życia, nie zamienić w mieszkanie razem , ale jednak obok siebie ?

3.
Szanować się w kazdej zyciowej sytuacji
, nawet w gniewie, biedzie, kłótni.
Być trochę slepym i trochę głuchym czyli nie przypierniczac się do partnera o byle g.
Wbić sobie do głowy, ze nie wszytko musi być po naszej myśli- jak soli zupę lewą ręką a nam sie wydaje ż esolić powinien prawą - odpuścić _SOBIE_ i nie nekac partnera/ki.
Interesować sobą, dbać o siebie nawzajem i o siebie samego, mieć wspólne życiowe cele, i tak zwyczajnie po ludzku- lubić się przede wszystkim.


-Wiadomo , mieszkanie razem powoduje , że tego seksu nie ma tak często jak odwiedzaliśmy się wzajemnie, nie ma aż takiej tęsknoty jak po 2-3 dniach bez odwiedzin , partner jest zmęczony pracą i codziennymi obowiązkami , co jest zrozumiałe. Jednakże jak nie popaść w rutynę -seksik pod kołderką przed spaniem jak urozmaicić wszystko by ciągle było "napięcie"?


Ja tam nie wiem.
Dla mnie seks jest interesujący sam w sobie, także "pod kołderką"
Nie potrzebuję skakać podczas ze spadochronem, czy tworzyć jakichś bytów.
Ale moze jestem nudna, ze po prostu lubię sie kochać z mężem tak -o, po prostu

Cod o czestotliwości. jest różna, zależna od wielu rzeczy, ale "częściej" wcale nie znaczy lepiej, a "rzadziej", wcale nie znaczy gorzej.

-Czy miłość wg Was przygasa po zamieszkaniu razem czy staje się bardziej stabilna , zamienia się w poczucie bezpieczeństwa ?

Mieszkanie ze soba nie ma znaczenia.
Ważne jest to, co dzieje się miedzy ludźmi. Moze być tak, albo odwrotnie w sytuacji takiej albo innej.



Teraz bardziej ogólnie... Jak działać by te znudzenia , znużenia nie miały miejsca ? Czy faktycznie jest tak , że skoro mieszkamy ze sobą , mamy siebie codziennie to mamy się dość ? Jak stworzyć Waszym zdaniem związek , który będzie trwał już do końca i "nie wypali się "? Owszem, odpowiednia osoba , ale co gdy taką mamy , a codzienne obowiązki pomniejszają czas dla siebie ?


To co w pkt 3.
Ja z mężem nie tylko mieszkam, ale i pracuję i bardzo mi się to podoba.

czas dla siebie- wybić sobie z głowy, ze fundamentem udanego życia jest dużo czasu spędzanego w "sklejeniu" ze sobą.
To tak nie działa. Grać musi czas, który spędzacie właśnie na takim normalnym ludzkim życiu.
__________________
Cava

Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety.
Liz Williams

Edytowane przez cava
Czas edycji: 2015-08-12 o 10:56
cava jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-08-12, 10:55   #4
Littlejackie
Zadomowienie
 
Avatar Littlejackie
 
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 1 223
Dot.: Związek z długim stażem- jak to jest naprawdę ?

Ja mam połowę Twojego stażu, też się czasem zastanawiam nad postawionymi przez Ciebie pytaniami, chociaż na razie (odpukać) dobrze nam się układa

Na pewno z upływem czasu jestem taka bardziej przytulaśna, częściej mam ochotę po prostu się potulić, porozmawiać niż uprawiać dzikie seksy (właśnie to co piszesz, praca, zmęczenie) ale jak już do tych seksów dojdzie to nadal jest bardzo fajnie, nie nudzimy się, niczego mi nie brakuje. W sumie jakoś bardzo nie urozmaicamy, czasem jakiś strój albo inne okoliczności, ale myślę, że dopóki czujemy się spełnieni to prędko nam się to nie znudzi. Częstotliwość tak bardzo nam nie spadła bo i nie mieszkając razem widywaliśmy się czasem max. raz czy dwa w tygodniu, wydaje mi się, że dalej go pociągam mimo mieszkania razem i tego, że nie zawsze mam perfekcyjnie ogolone nogi

W dłuższych związkach na pewno trzeba trzymać rękę na pulsie i niczego nie przegapić i taki mam plan.

Co do mieszkania razem i rutyny albo oddalania się od siebie to nie zauważyłam. Sporo gadamy, nawet jak któreś coś robi innego (np. ja czytam książkę a on ogląda sport) to często się głaszczemy, leżymy przytuleni, zaczepiamy się... Nie czuję żebyśmy się mijali czy byli obcy wobec siebie. A jak wychodzimy i widzimy się wieczorem to tęsknimy i rano też ciężko się czasem rozstać i opuścić gniazdko

Mam nadzieję, że tak zostanie. Jedyne co mnie męczy to czasem dogadanie się co do obowiązków, bo mój facet trochę rozrzuca rzeczy albo zostawia po sobie, ale nad tym też pracujemy. Potrafimy się dogadać i to jest chyba dość istotne.
Na pewno moim zdaniem najważniejsza jest umiejętność rozmowy, wysłuchania, chęci z obu stron, szacunek, nie olewanie drugiej osoby i jej potrzeb... No i miłość, to że uważamy tą drugą osobę za najlepszą dla nas, najważniejszą i wtedy chcemy się starać i dbać o taki związek.

A na pewno jeszcze tu zajrzę poczytać co napiszą wizażanki naprawdę z wieloletnim stażem bo ja to sobie mogę gadać ^^

Edytowane przez Littlejackie
Czas edycji: 2015-08-12 o 10:57
Littlejackie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-08-12, 12:12   #5
Lyna_
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 29
Dot.: Związek z długim stażem- jak to jest naprawdę ?

Cytat:
Napisane przez Littlejackie Pokaż wiadomość
Ja mam połowę Twojego stażu, też się czasem zastanawiam nad postawionymi przez Ciebie pytaniami, chociaż na razie (odpukać) dobrze nam się układa
Ciekawa jestem co napiszesz za 3 lata rzeczywiście jak ten staż będzie dłuższy. Bo 3. to nic tak naprawdę, gdy nasz związek miał 3 lata też było 'sielankowo' jak u Ciebie. Jak się zrobi poważniej albo przyjdą problemy to wtedy weryfikuje się związek tak naprawdę.
Lyna_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-08-12, 12:15   #6
paulinika
Zakorzenienie
 
Avatar paulinika
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: U.K.
Wiadomości: 7 128
Dot.: Związek z długim stażem- jak to jest naprawdę ?

Cytat:
Napisane przez qwerty34 Pokaż wiadomość

-Czy faktycznie w związku z długim stażem nastąpiło u Was znudzenie partnerem bądź zauważyłyście , że nie pociągacie partnera tak bardzo jak kiedyś ?
Nie.
- Czy seks jest taki jak dawniej ( na początku) czy może coś się zmienia ? Na lepsze gorsze ? A jeśli na gorsze , jak temu przeciwdziałać ?
Seks jest lepszy niz na poczatku.
- Jak mieszkania razem, dzielenie wspólnie życia, nie zamienić w mieszkanie razem , ale jednak obok siebie ?
My się docieraliśmy 5 lat w wspólnym mieszkaniu. I teraz jest tak jak oboje chcemy.
-Wiadomo , mieszkanie razem powoduje , że tego seksu nie ma tak często jak odwiedzaliśmy się wzajemnie, nie ma aż takiej tęsknoty jak po 2-3 dniach bez odwiedzin , partner jest zmęczony pracą i codziennymi obowiązkami , co jest zrozumiałe. Jednakże jak nie popaść w rutynę -seksik pod kołderką przed spaniem jak urozmaicić wszystko by ciągle było "napięcie"?
Każdy związek jest inny. U mnie raz jest codziennie, potem co 3 dniach, potem po 7 dniach. Teraz jestem w Angli, maz w Hiszpanii i juz za nami 3tyg celibatu i kolejny 4 przed. Wystarczy chciec i znalesc kompromis pomiedzy temperamentem kazdej osoby.
-Czy miłość wg Was przygasa po zamieszkaniu razem czy staje się bardziej stabilna , zamienia się w poczucie bezpieczeństwa ?
Przy przymusowej rozłące zdalismy soie sprawe jak wielka miłoscia sie kochamy oboje. Wiadomo że jest troche inaczej jak w niemieszkaniu razem bo jednak codziennosc,praca, dzieci itp tez wpływaja na to ile mamy czasu dla siebie.
Nasz staż to 7 lat w związku i 3 po ślubie. Jesteśmy szcześliwi i się kochamy. Wiadomo jak każdy mamy swoje spięcia bo obydwoje jesteśmy uparci ale szybko nam mija. Dużo rozmawiamy i sie oboje szanujemy, każdy problem rozwiązujemy wspólnie. Myśle że to jest podstawa tego że w naszym związku jest tak dobrze.
paulinika jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-08-12, 12:21   #7
LegalnaBlondii
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 268
Dot.: Związek z długim stażem- jak to jest naprawdę ?

Ja mam zawiazek z podobnym stażem jak Autorka. Tyle, ze po dużych przejściach. Tez od niedawna mieszkamy razem, co sie zmienilo? Partner uwaza, ze kocha mnie nawet bardziej niz przed zamieszkaniem ze soba. Przychodzi, tuli sie, ale jednocześnie sa momenty, w których po prostu wraca z pracy, dostaje obiad pod nos-za co mi sie obrywa, bo nie chce służącej a kobietę i ma zwyczajnie ochotę posiedziec w ciszy, sprawdzic email, obejrzeć tv. Tez się docieramy, wiec obiady stoja gotowe na kuchni, jak ma ochotę-bierze i zawsze po, przychodzi, dziekuje, daje buziaka i niesamowicie docenia, ze w lodowce jest obiad "na jutro do pracy" z karteczka "smacznego". Ostatnio mimo 5 lat razem, przy moich pmsach przylecial do domu z jezykiem na brodzie i dwoma storczykami, ktore kocham, na poprawe nastroju

Co do seksu - jest pod kolderka, czasami rano, czasami wieczorem. Najczęściej w dni wolne od pracy, wspolne kąpiele, konczace sie masa orgazmow, a czasami szybkie numerki podczas gotowania obiadu . Czy sie cos zmienia? Zmienia sie, ale po prostu na inne. Ani lepsze, ani gorsze. Jestesmy soba nasyceni, wiec nie skaczemy kolo siebie non stop, ale jest czulosc, milosc,szacunek, wspolne zainteresowania i bezpieczenstwo.
__________________
"Dobrze widzi się tylko sercem, najważniejsze jest niewidoczne dla oczu."
LegalnaBlondii jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2015-08-12, 12:23   #8
SofiaPrunikos
Rozeznanie
 
Avatar SofiaPrunikos
 
Zarejestrowany: 2015-03
Wiadomości: 651
Dot.: Związek z długim stażem- jak to jest naprawdę ?

Ja też jestem ze swoim facetem lat 7, nie zauważam żadnej rutyny czy monotonii (od 3 lat mieszkamy ze sobą). Jest inaczej niż na początku to wiadome ale wystarczy szacunek, zaufanie do drugiej osoby, okazywanie sobie czułości na co dzień. Zwyczajnie bycie ze sobą i wspieranie.
Trzeba sobie wszystko wypośrodkować - znaleźć czas dla siebie ale i czas dla partnera.
Dla mnie czas spędzony z moim facetem jest zawsze satysfakcjonujący - czujemy się ze sobą dobrze, dobrze się ze sobą bawimy.
Lubimy też czasami posiedzieć sobie i robić swoje rzeczy - ja czytam książkę czy gazetę, a mój facet gra sobie w gry, ogląda, coś majsterkuje i kombinuje.
Ja po 7 latach nie czuję żadnego znużenia, seks mamy bardzo udany. A co będzie dalej? Nie zastanawiam się, trzeba żyć pełną parą tym co jest teraz
SofiaPrunikos jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-08-12, 12:30   #9
LegalnaBlondii
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 268
Dot.: Związek z długim stażem- jak to jest naprawdę ?

Cytat:
Napisane przez SofiaPrunikos Pokaż wiadomość
Jest inaczej niż na początku to wiadome ale wystarczy szacunek, zaufanie do drugiej osoby, okazywanie sobie czułości na co dzień. Zwyczajnie bycie ze sobą i wspieranie.
Trzeba sobie wszystko wypośrodkować - znaleźć czas dla siebie ale i czas dla partnera.
Dla mnie czas spędzony z moim facetem jest zawsze satysfakcjonujący - czujemy się ze sobą dobrze (...) A co będzie dalej? Nie zastanawiam się, trzeba żyć pełną parą tym co jest teraz
:Oklaski: zgadzam się w 100%
__________________
"Dobrze widzi się tylko sercem, najważniejsze jest niewidoczne dla oczu."
LegalnaBlondii jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-08-12, 12:42   #10
Clemence
Zakorzenienie
 
Avatar Clemence
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Thessaloniki! Greece
Wiadomości: 5 383
Dot.: Związek z długim stażem- jak to jest naprawdę ?

Cytat:
Napisane przez cava Pokaż wiadomość
Ponad 20 lat małżeństwa na koncie.






To co w pkt 3.
Ja z mężem nie tylko mieszkam, ale i pracuję i bardzo mi się to podoba.

czas dla siebie- wybić sobie z głowy, ze fundamentem udanego życia jest dużo czasu spędzanego w "sklejeniu" ze sobą.
To tak nie działa. Grać musi czas, który spędzacie właśnie na takim normalnym ludzkim życiu.
Podoba mi się ta odpowiedź - W SENSIE CAŁA ;D z różem ;D

---------- Dopisano o 13:42 ---------- Poprzedni post napisano o 13:38 ----------

Cytat:
Napisane przez LegalnaBlondii Pokaż wiadomość
:Oklaski: zgadzam się w 100%
Tak,też ta odp mi sie podoba,ktora zaznaczylas
__________________
>
and I'm like... and I'm like... and I'm like...


'But know this...I'm only judged by one Power, and I serve HIM.. !

<3
Clemence jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-08-12, 12:53   #11
niebieskie_oczko
Zakorzenienie
 
Avatar niebieskie_oczko
 
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: całe życie na walizkach ;-)
Wiadomości: 6 298
Dot.: Związek z długim stażem- jak to jest naprawdę ?

Ze swoim facetem znamy się 18 lat Razem dopiero od 2 lat. Na razie wiadomo jest cud miód, ale czasami się właśnie zastanawiam jak to będzie później. Fajnie się czyta o tych udanych związkach ze stażem, dodaje otuchy, że jednak się da
__________________
Postanowienie: jeździć, latać, zwiedzać za grosze!
2016: Berlin, Monachium, Erfurt, Budapeszt, Chicago, Nowy Jork
Podróże 2015: Praga, Bolonia, Oslo, Rodos, Kijów, Kos
Podróże 2014: Wiedeń, Bratysława, Londyn, Lwów, Budapeszt, Ostrava, Berlin, Budva, Paryż
K&K
niebieskie_oczko jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2015-08-12, 16:58   #12
Elfir
Zakorzenienie
 
Avatar Elfir
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
Dot.: Związek z długim stażem- jak to jest naprawdę ?

wasi rodzice tworzyli kiepskie związki?
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir

***
Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy.
T.Pratchett
Elfir jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-08-12, 17:00   #13
LegalnaBlondii
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 268
Dot.: Związek z długim stażem- jak to jest naprawdę ?

Cytat:
Napisane przez Elfir Pokaż wiadomość
wasi rodzice tworzyli kiepskie związki?
Zaciekawiło mnie Twoje pytanie mozesz rozwinąć?
__________________
"Dobrze widzi się tylko sercem, najważniejsze jest niewidoczne dla oczu."
LegalnaBlondii jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-08-12, 17:46   #14
Elfir
Zakorzenienie
 
Avatar Elfir
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
Dot.: Związek z długim stażem- jak to jest naprawdę ?

bo autorka pyta o to, jak jest w długoletnich związkach. Czyli nie ma takiego przykładu w najbliższej rodzinie?

- czy rodzice się sobą znudzili?
- czy rodzice nie okazują sobie drobnych dowodów uczuć?
- czy postanowili prowadzić dwa osobne mieszkania?
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir

***
Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy.
T.Pratchett

Edytowane przez Elfir
Czas edycji: 2015-08-12 o 17:47
Elfir jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-08-13, 21:39   #15
201611290914
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 912
Dot.: Związek z długim stażem- jak to jest naprawdę ?

Cytat:
Napisane przez Elfir Pokaż wiadomość
bo autorka pyta o to, jak jest w długoletnich związkach. Czyli nie ma takiego przykładu w najbliższej rodzinie?

- czy rodzice się sobą znudzili?
- czy rodzice nie okazują sobie drobnych dowodów uczuć?
- czy postanowili prowadzić dwa osobne mieszkania?
Ja szczęśliwe małżeństwa nawet z kilkuletnim stażem znam tylko z opowieści znajomych, że jakaś tam ich babcia i dziadek lub daleka ciocia i wujek po tylu latach nadal są razem szczęśliwi, serio Jednak wierzę, że tak może być i sama do tego dążę, może po prostu w mojej rodzinie tak to wygląda.

Edytowane przez 201611290914
Czas edycji: 2015-08-13 o 21:40
201611290914 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-08-13, 22:15   #16
kahoko hino
Zakorzenienie
 
Avatar kahoko hino
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 8 060
Dot.: Związek z długim stażem- jak to jest naprawdę ?

6 lat związku, znamy się 11 ( o matko, poczułam się staro D: ). razem mieszkamy 4 lata.

całe życie z partnerem 'docelowym' wg mnie jest zupełnie inne. i codzienność jest inna, i przytulenie czy całus ma dla mnie takie głębsze znaczenie, silniej to odczuwam. seks jest zupełnie inny - nie ma może tego przygodnego dreszczyka emocji, za to jest niesamowita jedność i zaangażowanie emocjonalne, zrozumienie siebie na wzajem i własnych potrzeb.

gdy jest się w dłuższym związku, to może się zdarzyć, że spadnie zainteresowanie drugą stroną, że pociąg będzie mniejszy, niż kiedyś. podstawą jest tu rozmowa, co już tu padło. jeśli nad związkiem się pracuje, jeśli z partnerem się rozmawia, to miłość nie znika 'tak po prostu'
kahoko hino jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-08-14, 06:21   #17
golgie
Zakorzenienie
 
Avatar golgie
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Wroclaw
Wiadomości: 11 146
GG do golgie
Dot.: Związek z długim stażem- jak to jest naprawdę ?

Cytat:
Napisane przez qwerty34 Pokaż wiadomość
Witam Mimo, że podglądałam forum od dawna , teraz postanowiłam założyć konto i rozpocząć dyskusję . Nie mam problemu do rozwiązania jak większość wizażanek zakładających tematy , ale chcę zasięgnąć opinii osób w długich związkach.

Otóż od 2 miesięcy mieszkam z TŻ poza granicami kraju. W związku 6 lat. Chwilowo nie pracuje, dopiero szukam pracy, TŻ pracuje. Wyjazd - rzucenie się na głęboką wodę i próba swoich sił poza Polską.

Wczoraj po uniesieniach miłosnych w przypływie emocji...Jak to zwykle ja po seksie , wymamrotałam , że boję się iż seks ze mną znudzi mu się. On odparł , że jeszcze nie teraz , za kilka lat i szybko poprawił się , że no może kilkanaście.
Tu zaczynają się moje pytania do Was

-Czy faktycznie w związku z długim stażem nastąpiło u Was znudzenie partnerem bądź zauważyłyście , że nie pociągacie partnera tak bardzo jak kiedyś ?
Po wielu latach wkrada isę rutyna, zmęczenie i codzienność, więc nie ma już motylków, wielkiej tęsknoty itp., ale ani ja ani mąż nie jesteśmy znudzeni sobą, a pociągamy się całkiem nieźle

- Czy seks jest taki jak dawniej ( na początku) czy może coś się zmienia ? Na lepsze gorsze ? A jeśli na gorsze , jak temu przeciwdziałać ?
Obowiązki, duuuużo obowiązków i zmęczenie przeszkadza w częstym seksie, połączonym z fikaniem koziołków, ale jest fajnie, bo dołącza poczucie bezpieczeństwa, zaufanie, znamy się jak łyse konie i każde wie co lubi drugie, więc, jak dla mnie, minusów nie ma

- Jak mieszkania razem, dzielenie wspólnie życia, nie zamienić w mieszkanie razem , ale jednak obok siebie ?
Fajnie jest mieć wspólne zainteresowania, robić coś razem, mieć o czym gadać

-Wiadomo , mieszkanie razem powoduje , że tego seksu nie ma tak często jak odwiedzaliśmy się wzajemnie, nie ma aż takiej tęsknoty jak po 2-3 dniach bez odwiedzin , partner jest zmęczony pracą i codziennymi obowiązkami , co jest zrozumiałe. Jednakże jak nie popaść w rutynę -seksik pod kołderką przed spaniem jak urozmaicić wszystko by ciągle było "napięcie"?
Ciągłe napięcie w długim związku chyba nie jest możliwe i dobrze, bo kto by to wytrzymał Jeśli ma się dzieci, to nie chce się mieć nadmiernego napięcia i w łóżku

-Czy miłość wg Was przygasa po zamieszkaniu razem czy staje się bardziej stabilna , zamienia się w poczucie bezpieczeństwa ?
Samo zamieszkanie razem nie powinno wiele zmienić, choć pewnie zmniejsza ciut tęsknotę, jest wspomniane poczucie stabilizacji, bezpieczeństwa większe niż wcześniej. Uważam jednak, że jeśli ktoś twierdzi, że samo zamieszkanie razem totalnie zmieniło jego związek na minus, to nie jest to udana relacja.


Teraz bardziej ogólnie... Jak działać by te znudzenia , znużenia nie miały miejsca ? Czy faktycznie jest tak , że skoro mieszkamy ze sobą , mamy siebie codziennie to mamy się dość ? Jak stworzyć Waszym zdaniem związek , który będzie trwał już do końca i "nie wypali się "? Owszem, odpowiednia osoba , ale co gdy taką mamy , a codzienne obowiązki pomniejszają czas dla siebie ?
Ważna jest też odskocznia, którą mamy na momenty zwątpienia, chwilowego znudzenia i zmęczenia materiału. Czasem trzeba dać sobie szansę zatęsknienia i przypomnienia sobie dlaczego tak bardzo się kochamy. Nie oszukujmy się-w naprawdę długich związkach zdarzają się gorsze momenty. Tęcza i jednorożce to może tylko u świeżynek. Ważne jest, że oboje partnerzy nadal się kochają i nie chcą z siebie rezygnować, tylko starać się by coś poprawić, naprawić. Ważne są kompromisy, a nie, że każde ciągnie w swoją stronę, bo w takim związku, z powodu napięcia linki, ona w końcu pęknie


Jestem 18 lat w związku, 7 lat po ślubie, z dwójką dzieci na koncie.
__________________
teraz szczęścia mam(y) dwa:
JULIA
MARCIN

Moja fragrantica


WYMIANA
golgie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-08-14, 13:44   #18
_Asiaczek_
Rozeznanie
 
Avatar _Asiaczek_
 
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 586
Dot.: Związek z długim stażem- jak to jest naprawdę ?

a my jesteśmy razem ponad 12 lat, oświadczył się 6 lat temu mam wrażenie, że pod przymusem i o ślubie ani widu ani słychu jest mu tak wygodnie... mam 33 lata i zastanawiam się, co dalej, jest mi szkoda długiego związku i nie wyobrażam sobie teraz kogoś szukać, zwłaszcza, że na rówieśnika nie mam szans, a starego nie chcę... mówi, że kocha, ale ... jestem powoli rozczarowana tym związkiem i facetami w ogóle
_Asiaczek_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-08-14, 14:07   #19
bluebluesky
Zakorzenienie
 
Avatar bluebluesky
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 3 573
Dot.: Związek z długim stażem- jak to jest naprawdę ?

Cytat:
Napisane przez _Asiaczek_ Pokaż wiadomość
a my jesteśmy razem ponad 12 lat, oświadczył się 6 lat temu mam wrażenie, że pod przymusem i o ślubie ani widu ani słychu jest mu tak wygodnie... mam 33 lata i zastanawiam się, co dalej, jest mi szkoda długiego związku i nie wyobrażam sobie teraz kogoś szukać, zwłaszcza, że na rówieśnika nie mam szans, a starego nie chcę... mówi, że kocha, ale ... jestem powoli rozczarowana tym związkiem i facetami w ogóle
Wspolczuje Asiaczku Cos co nie ma przyszlosci teraz nie bedzie jej mialo tez jutro. Nie masz 60 lat, jest wielu facetow, ktorzy byli w podobnej sytuacji i dopiero teraz szukaja partnerki. Jestes mloda!

8 la zwiazku, trzeba umiec wybaczac i walczyc o siebie.
__________________
Ktoś nie śpi, aby spać mógł ktoś.
bluebluesky jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2015-08-14, 14:26   #20
_Asiaczek_
Rozeznanie
 
Avatar _Asiaczek_
 
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 586
Dot.: Związek z długim stażem- jak to jest naprawdę ?

.

Edytowane przez _Asiaczek_
Czas edycji: 2015-08-17 o 14:29
_Asiaczek_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-03-29, 16:38   #21
squirrelqa
Zakorzenienie
 
Avatar squirrelqa
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: W podróży
Wiadomości: 6 906
Dot.: Związek z długim stażem- jak to jest naprawdę ?

O, ciekawy wątek, odkopuję.
Sama jeszcze nie mam długiego stażu (6 lat), a chętnie poczytałabym wypowiedzi długodystansowców odnośnie wspólnego życia przez tak długi czas
__________________

squirrelqa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-03-30, 07:25   #22
chwast
Zakorzenienie
 
Avatar chwast
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 374
Dot.: Związek z długim stażem- jak to jest naprawdę ?

Byłam w jednym związku który trwał ok 8 lat, nie wiem już teraz nawet dokładnie. Mam się za osobę, która właśnie takie długotrwałe relacje woli, nie szukam emocji, ciągłych zmian. Gdyby nie to, że mój ex był po prostu tragiczny, był cpunem, kłamca, prawdopobnie zaburzony psychicznie od narkotyków, ale wyrósłby na fajnego faceta, to pewnie nadal bym z nim była. A tak?
Życie obok siebie. Celowe mijanie się. Zero zainteresowania spędzaniem czasu wspolnie. Seks? Zbieralo mnie na wymioty. Marzyłam o tym, żeby sobie kogoś znalazł i mnie zostawił. Ogólnie ten związek powinien skończyć się po dwóch latach :brzydal ale człowiek młody to i głupi.


Sent from my iPhone using Tapatalk
chwast jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-03-30, 07:47   #23
milka_70
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2022-02
Wiadomości: 2 273
Dot.: Związek z długim stażem- jak to jest naprawdę ?

Jestem z moim mężem 26 lat. Nasz związek przeszedł wszystkie etapy, od młodzieńczego szaleństwa aż do małżeństwa i rodzicielstwa. Nie wyobrażam i nigdy nie wyobrażałam sobie być z kimś innym. Wszystkie etapy naszego związku były potrzebne i odpowiednie do naszego w tym czasie wieku/potrzeb.

Wysłane z mojego SM-A515F przy użyciu Tapatalka
milka_70 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-03-30, 08:57   #24
KimSoHee
Raczkowanie
 
Avatar KimSoHee
 
Zarejestrowany: 2022-03
Wiadomości: 121
Dot.: Związek z długim stażem- jak to jest naprawdę ?

8 lat związku partnerskiego. Powiem tak: dla mnie jest to o wiele wygodniejsze, gdy już się znamy, mamy życie ułożone w taki, a nie inny sposób. Nie mamy już tych "wstydów" przed sobą, że się ma nieogolone nogi czy coś. Mamy też już przepracowane nasze zachowanie czyt. wiemy jak na siebie reagować, gdy jest się zdenerwowanym czy któreś z nas się o coś boi. Sama nie lubię jakiś wielkich ekscytacji, a raczej spokojne życie, gdzie w domu mam oparcie w drugim człowieku i wiem, że oglądanie TV wspólnie przy pizzy czy kebabie jest wymarzonym spędzeniem weekendu.
KimSoHee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-03-30, 13:00   #25
linaya
astro-loszka
 
Avatar linaya
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 505
Dot.: Związek z długim stażem- jak to jest naprawdę ?

18 lat razem, 11 na legalu.

Cytat:
Napisane przez qwerty34 Pokaż wiadomość
-Czy faktycznie w związku z długim stażem nastąpiło u Was znudzenie partnerem bądź zauważyłyście , że nie pociągacie partnera tak bardzo jak kiedyś ?
Nie. Między innymi dlatego za niego wyszłam, bo wiedziałam, że nigdy się nim (i z nim) nie znudzę.
Zamiast nudy dochodzi przyzwyczajenie. I rutyna, ale taka miła rutyna, powtarzalność gestów, rytuałów i wydarzeń, które oboje lubimy.



- Czy seks jest taki jak dawniej ( na początku) czy może coś się zmienia ? Na lepsze gorsze ? A jeśli na gorsze , jak temu przeciwdziałać ?
Nie jest taki jak na początku, gdy napędzały nas świeże feromony, ale jest, inny. Nie gorszy. Po prostu inna, długofalowa jakość. Może też rzadziej, bo są czynniki, które wyłączają człowieka (zmęczenie, choroba). Można po latach realizować razem różne odjechane fantazje, bo znamy się dobrze, wiemy, czego możemy się po sobie spodziewać i nie ma reakcji "co on sobie pomyśli, gdy zaproponuje to czy tamto". W długim związku umacnia się też zaufania, co istotne także w sferze seksualnej.



- Jak mieszkania razem, dzielenie wspólnie życia, nie zamienić w mieszkanie razem , ale jednak obok siebie ?
Słuchać siebie nawzajem, być otwartym na siebie, lubić się, nie czepiać się o głupoty (i potrafić rozróżnić, co jest głupotą, a co nie), akceptować siebie nawzajem, i posiadać swoje własne rytuały, np. wspólna kawa w łóżku co weekend czy pisanie do siebie karteczek.


-Wiadomo , mieszkanie razem powoduje , że tego seksu nie ma tak często jak odwiedzaliśmy się wzajemnie, nie ma aż takiej tęsknoty jak po 2-3 dniach bez odwiedzin , partner jest zmęczony pracą i codziennymi obowiązkami , co jest zrozumiałe. Jednakże jak nie popaść w rutynę -seksik pod kołderką przed spaniem jak urozmaicić wszystko by ciągle było "napięcie"?
Uprawiać seks, gdy jest się wyspanym i wypoczętym

Pielęgnować więź, także seksualną, nie zaniedbywać jej. Rozmawiać o seksie, o nowych fantazjach, które mielibyście ochotę wypróbować (a to się zmienia na przestrzeni lat).


-Czy miłość wg Was przygasa po zamieszkaniu razem czy staje się bardziej stabilna , zamienia się w poczucie bezpieczeństwa ?
Zdecydowanie to drugie.
__________________
Kpię i o drogę nie pytam.
linaya jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-03-30, 13:26   #26
980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 18 061
Dot.: Związek z długim stażem- jak to jest naprawdę ?

Watek daje nadzieje. Ja bylam tylko w jednym zwiazku, ale niemal od razu po wspolnym zamieszkaniu (po kilku miesiacach) wkradla sie rutyna, seks prawie zanikl, czulam sie jak w starym malzenstwie z 30-letnim stazem. Teraz na pewno nie zdecydowalabym sie na szybkie zamieszkanie z facetem.
980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-03-30, 15:02   #27
e36b38c1b02253f65e484b4d30ebb09d9d5f8578_646d4571ebe9e
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 2 892
Dot.: Związek z długim stażem- jak to jest naprawdę ?

Ponad 10 lat razem, w tym roku bierzemy ślub
Najbardziej podoba mi się... rutyna A może powinnam to inaczej nazwać. Chodzi mi o to, że znasz drugą osobę jak samego siebie. Wiesz co lubi, co myśli na wiele tematów, co zaraz zrobi. Czasem wystarczy spojrzenie, żeby powiedzieć bardzo dużo. Poczucie bezpieczeństwa, świadomość, że jest ktoś, kto po prostu JEST, akceptuje, kocha.
Nie ma u mas takich uniesień i szaleństw jak 10 lat temu, ale nie przeszkadza mi to. Po prostu oboje sie zmieniliśmy, jest inaczej ale to nie znaczy, że gorzej.
Dużo sobie wybaczamy, nie wymagamy nie wiadomo czego, odpuszczamy. Spokój jest dla nas bardzo ważny. Cieszę się, że udało nam się co takiego zbudować.

Miałam momenty, że się miotałam, szukałam, zastanawiałam, nie zawsze było i jest idealnie ale nic i nikt nie jest idealne. Nie zamieniłabym teraz tego związku na nic innego.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
e36b38c1b02253f65e484b4d30ebb09d9d5f8578_646d4571ebe9e jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-03-30, 16:53   #28
Nuova
( ͡° ͜ʖ ͡°)
 
Avatar Nuova
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 5 437
Dot.: Związek z długim stażem- jak to jest naprawdę ?

To u nas jest 14 lat razem i szczerze mówiąc jest lepiej niż na początku. Uwielbiamy razem spędzać czas, oboje trochę jesteśmy takimi dużymi dziećmi mimo 30stki i to nas mocno spaja. W życiu bym się nie dogadała z jakimś super poważnym samcem alfa.

Mój mąż jest równocześnie partnerem i moim najlepszym ziomkiem - razem możemy pójść na koncert, zajarać, oglądać anime czy grać, ale równocześnie mocno się wspieramy w gorszych chwilach i umiemy ze sobą rozmawiać. Myśle, ze podobne usposobienia to jest klucz do sukcesu.


Sent from my iPhone using Tapatalk
Nuova jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-03-30, 17:55   #29
Rybiorek
Zakorzenienie
 
Avatar Rybiorek
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 7 537
Dot.: Związek z długim stażem- jak to jest naprawdę ?

A nie pomyślałaś co będzie jak on Ci się znudzi?

A poważniej. Jak rozjedziecie się w celach życiowych to czas jaki jesteście razem nie ma znaczenia.

Mój 13letni związek się rozjechał. Każde z nas chciało co innego. Tylko na początku oboje naginaliśmy się, i każde z nas wierzyło, że robi dobrze, bo w związku trzeba umieć spotkać się w połowie... nie wyszło niestety.

Mój obecny związek, w tym roku mija 8 lat, jest inny. Jeśli chodzi o dom, pracę, spędzanie czasu, zainteresowania - bardzo podobne, i choć ktoś powie ale nuda, to dla mnie to jest fajne, nie tylko dlatego że czasem mi TZ pomaga w mojej pracy (super sprawa, mam obok kogoś kto dokładnie wie o co mi chodzi), ale nie ma zastanawiania się czyją opcję wybieramy czy to chodzi o urządzanie domu czy wyjazd itd.

Wszystko zależy od ludzi, a czynnik ludzki jest nieprzewidywalny
__________________
Fotograf wizerunkowy/biznesowy, portretowy i ślubny
Miłośniczka psiaków, kawy i naleśników
Moja praca i pasja
Blog fotografa
Poza pracą fotografa
Rybiorek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-03-30, 20:05   #30
Limonka2738
Zakorzenienie
 
Avatar Limonka2738
 
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 137
Dot.: Związek z długim stażem- jak to jest naprawdę ?

Powiem wam, że mi narobiłyście nostalgii.

Tęsknię za byciem w fajnym związku ze względnie długim stażem. Mój najdłuższy liczył 8 lat i chociaż rozstaliśmy się i najwyraźniej nie był na zawsze, to było fajnie. No i wciąż mamy dobre relacje i możemy na siebie liczyć.

Ale do początków, motylków i randkowania mi się nie spieszy, bo mnie to tak szczerze mówiąc nigdy nie bawiło.

No i zapowiada się u mnie długie singielstwo, bo chcę sporo przepracować zanim w ogóle będę szukać kogokolwiek.

Miło poczytać taki wątek, o tym jak się ludziom jednak udaje.

Jedyne co mogę dodać od siebie dla autorki to to, że czasem dobre związki się rozpadają, ludziom przestaje być po drodze itd. Ale nie nazwałabym tego czymś złym. To trochę jak kumple z dzieciństwa. Fajnie się grało razem w gumę i wisiało na trzepaku, ale nie jest mi przykro, że teraz prawie nie mamy kontaktu. I ze związkami mam podobne podejście. Wszystko ma swój czas, czasem jest na zawsze, a czasem nie.

Jeżeli się sobą znudzicie, to się po prostu rozstaniecie i tyle. Nie życzę Ci tego, oczywiście. Ale nie ma co martwić się na zapas. Trzeba dbać o siebie, o związek i tyle.

PS. Moim zdaniem seks najlepszy jest po jakimś czasie, jak już się partnerzy siebie nauczą nawzajem i mogą sobie naprawdę zaufać. I niespecjalnie sobie wyobrażam, jak się można znudzić seksem przy obecnym dostępie do technologii i Internetu (dla inspiracji chociażby).

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
To boldly go where no man has gone before.

Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię.
Limonka2738 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2022-04-28 20:59:52


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:28.