2013-11-21, 08:53 | #31 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 2 736
|
Dot.: PMS i inne przykrości
Cytat:
Zdarza mi się na męża warknąć, a on doskonale wie, co przeżywam i patrzy na to przez ten pryzmat właśnie. Ale obcy ludzie nie muszą obrywać z powodu mojej dolegliwości. |
|
2013-11-21, 09:49 | #32 | ||
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Paris <3
Wiadomości: 2 700
|
Dot.: PMS i inne przykrości
Cytat:
Napisać mogę, przecież o to chodzi, ale tym nie mówię i nie robię z siebie męczennicy Nie stanowi to dla mnie jakiegoś końca świata, a tym bardziej nie uważam tego za powód do zakładania postu A Ty jesteś w trakcie PMS ? Bo takie odnoszę wrażenie ---------- Dopisano o 10:49 ---------- Poprzedni post napisano o 10:42 ---------- Cytat:
Tak, miałam taki zamiar ..Ehh, ja wszystko co tutaj piszę, biorę z literatury, dużo czytam, także co za tym idzie, mam wiele do napisania
__________________
Ł.
Żona Tatromaniaczka ^^^ Pasjonatka fotografii i przyrody Kocham zwierzęta a ludzi tylko lubię Edytowane przez ancooora Czas edycji: 2013-11-21 o 10:42 |
||
2013-11-21, 10:12 | #33 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 724
|
Dot.: PMS i inne przykrości
Dziewczyny, ostatnio moja gin przepisała mi do łykania Castagnus w celu złagodzenia objawów PMS. Brała, któraś z Was te tabletki? Niby są ziołowe, ale jeśli mało skuteczne, to wole sobie nie zaprzątać nawet głowy.
|
2013-11-21, 10:13 | #34 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 4 538
|
Dot.: PMS i inne przykrości
- niepohamowana ochota na solone chipsy i śmieciowe żarcie
- nagły atak trądziku, mimo, że jestem po 30-stce - bolące piersi Stały zestaw, odkąd pamiętam. Szczęściem omijają mnie problemy natury emocjonalnej. |
2013-11-21, 10:15 | #35 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Paris <3
Wiadomości: 2 700
|
Dot.: PMS i inne przykrości
No tak, jasne SYFY, ale zaraz znikają
A moim głównym objawem PMS, jest... mega ochota nas SEKS
__________________
Ł.
Żona Tatromaniaczka ^^^ Pasjonatka fotografii i przyrody Kocham zwierzęta a ludzi tylko lubię Edytowane przez ancooora Czas edycji: 2013-11-21 o 10:42 |
2013-11-21, 10:15 | #36 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2012-09
Lokalizacja: młp
Wiadomości: 2 122
|
Dot.: PMS i inne przykrości
ja u siebie zaobserwowałam nadmierną potliwość, przez ok tydzień przez @ , rozdrażnienie, dużo rzeczy i zachowań mnie irytuje, zmniejsza się moja cierpliwość , i apeetyyt.. na wszystko. Zjem i po max godzinie znów jestem głodna. Poza tym puchną mi dłonie i mam wieelkie "wory" pod oczami to chyba wszystko, co nie oznacza, że nie jest to uciążliwe. No i syfy, jak ktoś już wcześniej wspomniał.
__________________
"Granica tego, co możliwe, jest w Twojej głowie. Mogą Cię zatrzymać tylko te ściany, które stawiasz sam." "Odważni nie żyją wiecznie ale ostrożni nie żyją wcale."
|
2013-11-21, 10:36 | #37 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 915
|
Dot.: PMS i inne przykrości
Nie mam uciążliwego pms. Lekko powiększają się piersi i dostaję wysypu trądziku , ale na szczęście od czasów nastoletnich już nie jest tego tak dużo. Jestem też bardziej nerwowa, jest rozwolnienie, bywa, że pierwszego dnia boli mnie brzuch.
Ale generalnie okres znoszę łagodnie, normalna sprawa |
2013-11-21, 11:45 | #38 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Dot.: PMS i inne przykrości
Ja zauwazyłam, że im jestem starsza tym gorzej znoszę PMS
Za młodu nic, od 5 lat coraz gorzej fizycznie "tylko" sensacje żołądkowe, ale psychicznie to mogłabym zabić, drę się o byle co, wyolbrzymiam problemy, jakies natrętne myśli z kosmosu, itp. Lekarz przepisał mi hormony, ale je nie chce ich brać. Łykam "Magne b6 max", jem mniejsze posiłki, pije wiecej wody i do nastepnego miesiąca |
2013-11-21, 11:56 | #39 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-11
Lokalizacja: pod pierzyną.
Wiadomości: 8 711
|
Dot.: PMS i inne przykrości
a ja dosc lagodnie przechodze psm, chociaz zdarzaja sie i takie podczas ktorych bym zabila wszystkich dookola widelcem jednak najgorszym oznakiem jest pozeranie niesamowitej ilosci slodyczy
|
2013-11-21, 12:02 | #40 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 4 182
|
Dot.: PMS i inne przykrości
Ja w ogóle prawie nie mam bóli miesiączkowych, ale pms się zdarza. U mnie: uczucie spuchnięcia całego ciała, powiększone bolesne piersy, zwiększony apetyt i szalejąca cera.
__________________
27.08.2016 |
2013-11-21, 12:21 | #41 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: z szafy
Wiadomości: 7 859
|
Dot.: PMS i inne przykrości
Cytat:
__________________
Nina 💕 29.01.2017 |
|
2013-11-21, 12:49 | #42 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 1 411
|
Dot.: PMS i inne przykrości
Ja nigdy nie mialam PMS a moj okres trwal 3 dni. Do czasu... az zaczelam brac tabletki antykoncepcyjne! Po roku sie z nimi rozstalam bo okazalo sie ze z powodow zdrowotnych nie moge ich zazywac i rozpoczal sie wtedy moj koszmar. Do moich objawow PMS zaliczam:
-beznadziejne samopoczucie, ledwo zyje, czuje sie zmeczona, senna, zla, agresywna na tydzien przed miesiaczka -wzmozony apetyt- na codzien sie bardzo zdrowo odzywiam, przed okresem jestem w stanie zjesc wszystko -pelno pryszczy nie tylko na twarzy ale tez dekoldzie, plecach, szyi, piersiach -problemy zoladkowe-mdlosci, biegunka, bole brzucha powodujace niekedy omdlenia -okres trwa 6-7 dni i jest obfity -depresja na tydzien przed miesiaczka, wymyslam sobie jakies glupoty, kloce sie bez powodu, czuje sie nieatrakcyjna, niekochana, brzydka, gruba itp -moj brzuch wyglada jak balon- zatrzymywanie wody -bole miesni i kregoslupa oraz nabrzmiale, bolace piersi Probowalam ziol, tabletek od gina i nic Pomoc moga hormony ktorych nie mogebrac i ktore to spowodowaly albo zajscie w ciaze.
__________________
Świat jest książką i ci, którzy nie podróżują, czytają tylko jedną stronę 💖 http://instagram.com/through_the_world_ |
2013-11-21, 13:15 | #43 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: z kosmosu
Wiadomości: 2 758
|
Dot.: PMS i inne przykrości
U mnie różnie ale najczęściej tydzień przed okresem. Jestem opryskliwa, rozdrażniona, wpadam w melancholię ect. No i nie mogę zaspokoić głodu, przed moim ostatnim okresem praktycznie od 17 do 1 w nocy coś jadłam :/ bo nie mogłam zaznać sytości :/. Czasami nie objawia się wcale. Moja mama na przykład mówi, że nigdy nie miała PMS-a, nigdy nie czuje się rozdrażniona, nie czuje zmożonego apetytu itd.
|
2013-11-21, 18:43 | #44 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 1 305
|
Dot.: PMS i inne przykrości
Mnie boli brzuch, humor jest straszny, taka depresja mnie chwyta i najczęściej dzień przed płaczę zazwyczaj wieczorem przed spaniem. Oczywiście jestem rozdrażniona, wszystko mnie wkurza i ogólnie jest źle. Objawy te najczęściej występują tydzień przed, czasami więcej niż tydzień. A najgorsze jest to, że z początku tak nie miałam, brzuch mnie bolał w trakcie i to tak lekko, a teraz nie dość, że przed boli to jeszcze w trakcie i to nie raz tak, że ciężko oddychać, do tego biegunki i chęć wymiotowania (tylko raz wymiotowałam, a tak to jest tylko to głupie uczucie). Ciekawa jestem czemu było dobrze, a się pogorszyło.
|
2013-11-21, 19:14 | #45 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 11
|
Dot.: PMS i inne przykrości
Cytat:
i na tym zakonczymy Edytowane przez Trzepotka Czas edycji: 2023-06-18 o 10:03 Powód: Przywrócenie usuniętego posta. |
|
2013-11-21, 21:16 | #46 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 140
|
Dot.: PMS i inne przykrości
PMS - nienawidzę!
Moje objawy: - ból piersi, - rozdrażnienie i humorki- chce mi sie na wszystkich krzyczeć i płakać : - apetyt na tłuste, słone i pikantne jedzenie - duży brzusio - zaparcia!
__________________
Gazelki007 już tutaj nie ma Zmieniając swoje życie zmieniła też konto na wizaz. pl |
2013-11-22, 06:16 | #47 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 291
|
Dot.: PMS i inne przykrości
-brzuch spuchnięty jak balonik;
-bolesne twarde ogromne piersi; -nastroje: płaczliwość, drażliwość, robie z igły widły; -no i wieczne wku***** na wszystko. mam dosłownie wrażenie, że pod mostkiem mam jakąś skumulowaną bombę z agresją, która co jakiś czas randomowo wybucha i wtedy po prostu komuś się dostaje... próbuję nad tym panować, bo potem po prostu mi wstyd. bardzo dobrze wiem co robie w trakcie, ale nie potrafię przestać. to beznadziejne. za to jak dostanę okres, jestem łagodna jak kociątko i najchętniej tylko bym się to mojego chłopa tuliła całymi dniami a też macie tak, że wokół faceci gadają o "babach z okresem" - kiedy tak naprawdę powinni mówić o babach PRZED okresem? oni nic nie kumają
__________________
любовь не картошка
Edytowane przez fokensik Czas edycji: 2013-11-22 o 07:28 Powód: literówka |
2013-11-22, 07:17 | #48 | ||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 780
|
Dot.: PMS i inne przykrości
Cytat:
ja mam identyczne objawy jak ty, dodatkowo mam pretensje do wszystkich bo uważam, że nikt się mną nie interesuje, wszyscy mają mnie gdzieś i robią mi krzywde... ehh ... Cytat:
|
||
2013-11-22, 07:54 | #49 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 724
|
Dot.: PMS i inne przykrości
Mój na szczęście jest wyrozumiały i gdy się awanturuję mówi "niech ten okres ci się w końcu zacznie" fajnie, że potrafi wyczuć, kiedy mam PMS i nie bierze do siebie moich humorów. A wiem, że bywam nieznośna, bo czasem sama ze sobą nie mogę wytrzymać
|
2013-11-22, 08:56 | #50 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: z szafy
Wiadomości: 7 859
|
Dot.: PMS i inne przykrości
Cytat:
Jak nie masz do powiedzenia nic konstruktywnego to nie zaśmiecaj forum. Do pozostałych mam pytanie: Próbowałyście jakiś leków homeopatycznych? Działały? Zastanawiam się, czy nie wypróbować któregoś z nich.
__________________
Nina 💕 29.01.2017 |
|
2013-11-22, 09:04 | #51 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 4 538
|
Dot.: PMS i inne przykrości
Cytat:
Mam tak samo, kiedyś gdyby nie notowanie dat, to nie wiedziałabym że okres się zbliża, a teraz nie ma szans na takie "przeoczenie". Inna kwestia, że wolałabym mieć cały miesiąc "mój" PMS, niż 1 dzień okres |
|
2013-11-22, 09:41 | #52 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Paris <3
Wiadomości: 2 700
|
Dot.: PMS i inne przykrości
__________________
Ł.
Żona Tatromaniaczka ^^^ Pasjonatka fotografii i przyrody Kocham zwierzęta a ludzi tylko lubię Edytowane przez ancooora Czas edycji: 2013-11-22 o 09:42 |
2013-11-22, 15:08 | #53 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 11
|
Dot.: PMS i inne przykrości
Któras z dziewczyn napisała ze , gdzies zasłyszała ze PMS to wymysł.
Inna Forumowiczka napisała, ze zajście w ciąże pomaga na 9 miesięcy. Przeczytalam gdzies, ze PMS faktycznie "nie występowało" u kobiet- mam na mysli okres do początków XX wieku. Wynikało to z wielodzietności i zachodzenia w ciążę we wczesnym wieku. Można powiedzieć ze taka sytuacja 'rozstrajała' hormony u kobiet i faktycznie, nie skarżyły sie na takie dolegliwości ponieważ często były w ciaży, a po prodzie była krótka przerwa do zajścia w nastepna. Wtedy była to oczywstośc, nie sadze aby ktos skupiał sie na tym aspekcie jak samopoczucie przed okresem. Oczywiście rozwój wspołczesnych nauk medycznych i psychologii doprowadził do takiego pojęcia jak PMS. W dzisiejszych czasach, dziecko nie jest priorytetem i gospodarka hormonalna kobiet jest zupełnie inna. Obecnie ludzie dostosowują się do własnego środowiska niż potrzeb własnego ciała. Zastanawiam się czy ten 'spokojny rytm' odbywania kolejnych okresów i pózne macierzyństwo ma coś wspolnego z objawami PMS? Moze sie okazac ze to własnie 'rozstraja' hormony ? Oczywiście sobie gdybam ;-) Nie zmienia to faktu, ze jest to dokuczliwe ---------- Dopisano o 16:08 ---------- Poprzedni post napisano o 16:04 ---------- Haha, znam to Wszystko mnie doprowadza do płaczu, czasami dla ulżenia sobie i dobicia się włączam jakiś wyciskacz łez |
2013-11-22, 16:22 | #54 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 10 542
|
Dot.: PMS i inne przykrości
Objawy
-bolące piersi -ból podbrzusza -duży albo mały apetyt -płaczliwość -humor jakbym miała wszystkich pozabijać |
2013-11-24, 13:48 | #55 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: z szafy
Wiadomości: 7 859
|
Dot.: PMS i inne przykrości
Cytat:
Ja bym chyba tak daleko sięgających wniosków nie wyciągała, zaraz się tu zlecą jacyś psychopaci, którzy zaczną twierdzić, że gdyby kobiety robiły to, co do nich należy (czyt. rodziły dzieci i siedziały w kuchni) to PMSu by nie było. Ostatecznie znam przypadki kobiet, które mają 3,4 dzieci, a okres znoszą marnie i tak samo czują się przed. Nic przyjemnego, kiedy masz PMS a 4 dzieciaków domaga się uwagi :/
__________________
Nina 💕 29.01.2017 |
|
2013-12-04, 19:23 | #56 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Paris <3
Wiadomości: 2 700
|
Dot.: PMS i inne przykrości
PODBIJAM
Ehhh muszę to napisać, ale mam doła, chore myśli zaprzątają mój łeb Płaczliwość.. No tak okres się zbliża Miał być dziś, pewnie będzie za 2 dni Masakra.. Wiem, wiem; ponoć nie mam PMS, ponoć Nie miałam takich objawów, chyba..
__________________
Ł.
Żona Tatromaniaczka ^^^ Pasjonatka fotografii i przyrody Kocham zwierzęta a ludzi tylko lubię |
2013-12-15, 16:40 | #57 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 899
|
Dot.: PMS i inne przykrości
a mnie smuci, że nikt tego PMS nie bierze na poważnie...
być może PMS lżej przechodzą/nie przechodzą dziewczyny wesołe, bez depresji, ale muszę przyznać, że mam skrzywioną psychikę, dlatego przechodzę tak okropnie PMS? Ja nie warczę, nie krzyczę, za to zauważam pewną przypadłość na 7 dni przed okresem - okropne bóle piersi, kręgosłupa, mam stany depresyjne, czuję się, jakby ktoś mnie przeżuł i wypluł, albo przemielił przez maszynkę, nic mnie nie cieszy, nie jestem w stanie wstać z łóżka, dodatkowo przez 7 dni promieniuje mi ból z macicy na całe ciało (nie dość, że w okres mnie boli, to przed okresem okropne pobolewanie ). Najgorsze są te objawy psychiczne, po prostu nie jestem w stanie wyjść do ludzi, a najmniejsza czynność mnie męczy -np. zrobienie herbaty nawet Idę do lekarza, bo czuję, że to już nie jest normalne... strasznie wtedy izoluję się od ludzi, potrafię nie iść na studia, w takie dni nie myślę, nie potrafię się skupić, oblewam egzaminy. |
2013-12-15, 16:42 | #58 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: II piętro
Wiadomości: 8 496
|
Dot.: PMS i inne przykrości
Nie mam żadnego PMS. Nie mam żadnego bólu,jedynie zwykle na dzień czy 2 dni przed mam taki strach wewnętrzny,jakby coś się miało stać normalnie oczekiwanie na okres za to jak już mam okres to drugiego i trzeciego dnia wymiotuję i mam niesamowite migreny. Niestety,nikt mi na to nie może pomoc,a ginekolog mówi "tak musi być".
__________________
|
2013-12-15, 16:43 | #59 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 899
|
Dot.: PMS i inne przykrości
Na dość długi czas zmieniłam dietę, nawyki żywieniowe, ostro ćwiczyłam, tzn. czytałam, że sport łagodzi wszystko, piłam witaminki, piłam zioła, herbatki ziołowe, odstawiałam sól, słodycze - nic nie pomogło, dlatego myślę, że to tkwi gdzieś głębiej...
|
2013-12-15, 21:30 | #60 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 724
|
Dot.: PMS i inne przykrości
Cytat:
A byłaś już wcześniej u gina? Takie napięcia wyłączają Cię z życia praktycznie na pół miesiąca. Przydałoby Ci się zrobić badania hormonalne, może tu leży problem. |
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:09.