Galeria najdziwniejszych zwierząt świata

[nikadomi]

króliczki:

[nikadomi]

świnki morskie:bezwłose i długowłosa

[motylek1007]

mam nadzieje ze tych swinek nikt nie ogolil.. tylko takie sie urodzily...

[mala77]

o matko.
ja koty uwielbiam ale te łyse to jest przegięcie.
a niebieski pudel... podpis adekwatny

króliki są kochane wszystkie

[Flofferek]

łojjj watek okropny, tzn te zdjecia, tak mi szkoda tych zwierzatek, chociaz pewnie je to nie boli, te zmutowane czesci ciala, ale mimo wszystko, takie smutne sa na fotkach, no oprocz krolikow, takie wypasione i zadowolone

[nikadomi]

Napisane przez motylek1007

mam nadzieje ze tych swinek nikt nie ogolil.. tylko takie sie urodzily...

nie,nikt ich nie golił, to takie rasy (skinny, baldwin) uzyskane z krzyżówek genetycznych.

[Anett_]

Napisane przez nikadomi

pieski:

Nikadomi, Witaj w naszym wątku
Psa, z pierwszego zdjęcia zapamiętałam z mediów, jako zdobywcę tytułu najbrzydszego przedstawiciela swojego gatunku na świecie. Miał na imię Sam, miał 15 lat. Był prawdziwym oczkiem w głowie swojej właścicielki.

Pozostałe zdjęcia, zmuszają mnie do napisania kilku słów na temat innej skrajności w tej samej dziedzinie, mianowicie wyscigach właścicieli w upiekszaniu zwierzaków. W US to jest prawdziwa plaga, projektanci przygotowują całe linie odzieży, biżuterii, obuwia dla zwierząt (urządzane są nawet tygodnie psiej mody, pełne pokazów, w których w hałasie, blasku fleszy, zagubione zwierzęta prezentują kolekcje), za niebotyczne sumy można nabyć perfumy dla psów (wyjątkowa bezmyślność), wykonać najbardziej wyrafinowane zabiegi kosmetyczne... Właściciele wydają wielkie sumy, a zwierzęta cierpią. Moim zdaniem, proceder ten powinien być zakazany.
Czym innym jest pielęgnacja zwierzęcia, czym innym odzieranie go z naturalności
i uczłowieczanie na siłę.

Napisane przez Flofferek

łojjj watek okropny, tzn te zdjecia, tak mi szkoda tych zwierzatek, chociaz pewnie je to nie boli, te zmutowane czesci ciala, ale mimo wszystko, takie smutne sa na fotkach, no oprocz krolikow, takie wypasione i zadowolone

Rozumiem co Masz na myśli Flofferku

Inność, odmienność somatyczna jest wokół nas. Dotyczy pojawiających się w wątku zwierzaków, ale także nas- ludzi. Jeśli nikomu nie wyrządza krzywdy, wcale nie musi być postrzegana jako "straszna". Żadne stworzenie nie decyduje o swoim wyglądzie, gdy przychodzi na świat, ale każde ma prawo do życia. Poznając pewne zjawiska, oswajamy się z nimi
i uczymy się je akceptować i poprostu z nimi żyć, dostrzegając nie tylko szokującą, zadziwiająca powłokę zewnętrzną, ale coś więcej.
Nie sadzę, by którekolwiek ze zwiarząt, będących bohaterami watku, chciało "usłyszeć", a jeszcze bardziej- odczuwać, że jest straszne -bardziej, że jest unikatowe i akceptowane. Może wtedy smutek w oczach, który Zauważyłaś, byłby mniejszy.

[sky]

łaaa.. ale koty!

[motylek1007]

Napisane przez nikadomi

nie,nikt ich nie golił, to takie rasy (skinny, baldwin) uzyskane z krzyżówek genetycznych.

no to mi troche ulzylo, przerazilam sie jak zobaczylam te fotki bo sama mialam kiedys swinki...
ale i tak troche mi ich żal...

[esfira]

pierwsze- kocie devon rex
drugie- to kot rasy munchkin
niby to teraz w USA modna rasa, więc zwierzęta maja opiekę i chyba nie odczuwają zadnego dyskomfortu (bo skąd one maja wiedzieć, że mogłyby mieć normalne łapki?) ale mi ddziwnie kojarzą się z dziećmi zniekształconymi po thalidomidzie

[JoOlc!a]

te króliczki są boSSkie

[kulbit]

[quote=Anett_;3598144]Psa, z pierwszego zdjęcia zapamiętałam z mediów, jako zdobywcę tytułu najbrzydszego przedstawiciela swojego gatunku na świecie. Miał na imię Sam, miał 15 lat. Był prawdziwym oczkiem w głowie swojej właścicielki.
[quote]

Anette jak zwykle piszesz wiele bardzo ciekawych rzeczy, dzieki temu wątkowi mogę poszerzyć swoją wiedze
Co do tego psa Sama, powiedz proszę czy on tak wyglądał hmm ze starości czy na coś chorował? Miał szczęście że trafił na właścicielke z na prawdę ogromnym sercem, która akceptowała go w całości

Napisane przez esfira

pierwsze- kocie devon rex
drugie- to kot rasy munchkin
niby to teraz w USA modna rasa, więc zwierzęta maja opiekę i chyba nie odczuwają zadnego dyskomfortu (bo skąd one maja wiedzieć, że mogłyby mieć normalne łapki?) ale mi ddziwnie kojarzą się z dziećmi zniekształconymi po thalidomidzie

Devon rexy to prawdziwe piękności wśród kotów, dla mnie są wyjątkowe

[Anett_]

Napisane przez kulbit

Anette jak zwykle piszesz wiele bardzo ciekawych rzeczy, dzieki temu wątkowi mogę poszerzyć swoją wiedze
Co do tego psa Sama, powiedz proszę czy on tak wyglądał hmm ze starości czy na coś chorował? Miał szczęście że trafił na właścicielke z na prawdę ogromnym sercem, która akceptowała go w całości

Kulbit, to bardzo miłe, co Napisałaś, ja także dowiaduję się od Was wielu ciekawych i cennych rzeczy dziękuję

A wracając do historii Sama. Był to piesek rasy grzywacz chiński, przyszedł na świat zdeformowany i chory- źle funkcjonowały jego nerki, serce, wątroba. Wiódł smutne życie w schronisku, bez szans na adopcję, bo ludzie poprostu się go bali. Do czasu, gdy 8 lat temu zobaczyła go Susie Lockheed i pokochała, wbrew temu, że jej partner nie chciał go zaakceptować, wbrew złym prognozom lekarzy, które nie dawały psu szans na długie życie. Susie otoczyła psa prawdziwą opieką.
Czterokrotnie w swoim życiu Sam zdobył tytuł Najbrzydszego Psa na świecie. Jego udział w tym konkursie budził kontrowersje, jednak właścicielka twierdzi, że chciała pokazać innym, że psa można kochać
i akceptować bez względu na wszystko.
Sam przeżył 15 lat, pod koniec życia zaatakowała go silna zaćma (stąd zamglone oczy), lekarze zaś nie mogli wyjść z podziwu, że tak schorowany pies dożył takiego wieku, ich zdaniem to wynik troski i miłości, którą otrzymał od swojej właścicielki, a na którą nie śmiał nawet liczyć.

[kulbit]

Napisane przez Anett_

Kulbit, to bardzo miłe, co Napisałaś, ja także dowiaduję się od Was wielu ciekawych i cennych rzeczy dziękuję

A wracając do historii Sama. Był to piesek rasy grzywacz chiński, przyszedł na świat zdeformowany i chory- źle funkcjonowały jego nerki, serce, wątroba. Wiódł smutne życie w schronisku, bez szans na adopcję, bo ludzie poprostu się go bali. Do czasu, gdy 8 lat temu zobaczyła go Susie Lockheed i pokochała, wbrew temu, że jej partner nie chciał go zaakceptować, wbrew złym prognozom lekarzy, które nie dawały psu szans na długie życie. Susie otoczyła psa prawdziwą opieką.
Czterokrotnie w swoim życiu Sam zdobył tytuł Najbrzydszego Psa na świecie. Jego udział w tym konkursie budził kontrowersje, jednak właścicielka twierdzi, że chciała pokazać innym, że psa można kochać
i akceptować bez względu na wszystko.
Sam przeżył 15 lat, pod koniec życia zaatakowała go silna zaćma (stąd zamglone oczy), lekarze zaś nie mogli wyjść z podziwu, że tak schorowany pies dożył takiego wieku, ich zdaniem to wynik troski i miłości, którą otrzymał od swojej właścicielki, a na którą nie śmiał nawet liczyć.

Anett to na prawdę wzruszajaca historia!!! Nie wiem czy sama umiałabym zrobić coś takiego. Sama mam kolejnego psa ze schroniska.. Wybierając tą suczkę, szukałam jakiegoś ładnego miłego szczeniaka... Ale stało sie tak, ze gdy weszłam do pokoju w schronisku gdzie trzymano "stado" maluchów do oddania, podszedł do mnie szczenak i oparł mi łapki o kolana.... Szczeniak był hmmm paskudny!!!! Miał długi wyłysiały ogon, przerzedzoną sierść ale takie kochane ślepka Nie mogłam go odtracić i wziełam włąśnie ta sunie. Pokazano mi jeszcze na odchodne matke tego pieska, na prawdę nie ładną suczke... I teraz gdy pisze te słowa obok mojej nogi leży piekny dorosły pies z długą błyszczącą sierścią i tymi samymi kochanymi pełnymi wdzięczności oczami (żeby zobrazowac jej urodę pies wygląda jak trochę pomniejszony golden retriver tylko ma czarna sierśc ). Okazało się że troche witamin, zabiegów lekarskich i miłość postawiły pieska na nogi

[Anett_]

Napisane przez kulbit

podszedł do mnie szczenak i oparł mi łapki o kolana.... Szczeniak był hmmm paskudny!!!! Miał długi wyłysiały ogon, przerzedzoną sierść ale takie kochane ślepka Nie mogłam go odtracić i wziełam włąśnie ta sunie.

Ojej, to też piękna opowieść. Twój Pies jak widać doskonale wiedział co robi i do kogo podejść z kluczykiem do serca
Głasie dla Twojej Suni, bohaterki rodem iście z pewnej bajki Andersena, tyle, że bez piórek

[kulbit]

Napisane przez Anett_

Ojej, to też piękna opowieść. Twój Pies jak widać doskonale wiedział co robi i do kogo podejść z kluczykiem do serca
Głasie dla Twojej Suni, bohaterki rodem iście z pewnej bajki Andersena, tyle, że bez piórek

Dziękuje, dziś została mocno wygłaskana i wytarmoszona tak jak lubi To super pieszczoszka Ale pogłaszczę ja jeszcze specjalnie od Ciebie
Pewnie trochę przeasadzam z tą jej super-urodą ale uwielbiam ta moją psinkę

Hmm to tez ładna opowieść, ta moja, ale nie porównywalna do tego psa Sama.. Pani która go przygarneła musiała mieć gromne serce, bo prócz znoszenia pewnie niewybrednych komentarzy otoczenia, wzieła psa chorego, a to na prawdę duża odpowiedzialność!

[Flofferek]

Napisane przez Anett_

Nikadomi, Witaj w naszym wątku
Psa, z pierwszego zdjęcia zapamiętałam z mediów, jako zdobywcę tytułu najbrzydszego przedstawiciela swojego gatunku na świecie. Miał na imię Sam, miał 15 lat. Był prawdziwym oczkiem w głowie swojej właścicielki.

Pozostałe zdjęcia, zmuszają mnie do napisania kilku słów na temat innej skrajności w tej samej dziedzinie, mianowicie wyscigach właścicieli w upiekszaniu zwierzaków. W US to jest prawdziwa plaga, projektanci przygotowują całe linie odzieży, biżuterii, obuwia dla zwierząt (urządzane są nawet tygodnie psiej mody, pełne pokazów, w których w hałasie, blasku fleszy, zagubione zwierzęta prezentują kolekcje), za niebotyczne sumy można nabyć perfumy dla psów (wyjątkowa bezmyślność), wykonać najbardziej wyrafinowane zabiegi kosmetyczne... Właściciele wydają wielkie sumy, a zwierzęta cierpią. Moim zdaniem, proceder ten powinien być zakazany.
Czym innym jest pielęgnacja zwierzęcia, czym innym odzieranie go z naturalności
i uczłowieczanie na siłę.



Rozumiem co Masz na myśli Flofferku

Inność, odmienność somatyczna jest wokół nas. Dotyczy pojawiających się w wątku zwierzaków, ale także nas- ludzi. Jeśli nikomu nie wyrządza krzywdy, wcale nie musi być postrzegana jako "straszna". Żadne stworzenie nie decyduje o swoim wyglądzie, gdy przychodzi na świat, ale każde ma prawo do życia. Poznając pewne zjawiska, oswajamy się z nimi
i uczymy się je akceptować i poprostu z nimi żyć, dostrzegając nie tylko szokującą, zadziwiająca powłokę zewnętrzną, ale coś więcej.
Nie sadzę, by którekolwiek ze zwiarząt, będących bohaterami watku, chciało "usłyszeć", a jeszcze bardziej- odczuwać, że jest straszne -bardziej, że jest unikatowe i akceptowane. Może wtedy smutek w oczach, który Zauważyłaś, byłby mniejszy.

zle mnei zrozumialas chyba, bo to ze uzywam slowa straszne, to nie oznacza, ze dla mnie te zwierzeta sa obrzydliwe albo cos takiego, poprostu wiem - no zauwazylam - ze tak samo 'inne' zwierzatka jak i 'inni' ludzie maja gorzej w zyciu
jak kocham kazde zwierze, poprostu uwielbiam, jakbym miala mozliwosc pomoglabym kazdemu.

ostatlo wlazlam sobie na aukcje allegro ze zwierzatkami i... poryczalam sie, boze ile tam jest biednych zwierzat, zreszta nie tylko tam, ooprostu zabilabym to cos co je krzywdzi, bo to nei czlowiek. strasznie mnie wkurza, gdy ludzie mysla ze zwierzeta nie czuja a g. prawda, bo czuja doskonale, powiedzialabym ze sa bardziej wrazliwe niz niektorzy ludzie

[Anul3k]

Te kroliki sa przekochane Musze sie na nie napatrzec za kazdym razem, jak wchodze na ten watek a bywam tu czesto Ostatni mnie rozczula - wyglada jak poduszka Mam jednak nadzieje, ze 'na co dzien' wlasciwiel robi mu cos z fryzura, zeby krolik mogl spokojnie obserwowac swiat

[natural-love]

Ale to ciekawe! Juz wiele przeczytalam na ten temat.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Hybryda_(biologia)
Hybryda, ciekawa krzyzowka żubra i bydła domowego -> żubroń

[m.a.r.t.a]

nikadomi ale ten królik (czwarty) z postu 121 doslownie jak taka mega maskota do przytulania, boski

[Anett_]

Napisane przez kulbit

Pewnie trochę przeasadzam z tą jej super-urodą

Na pewno nie

Napisane przez Flofferek

zle mnei zrozumialas chyba

Myślę, że dobrze Dodałam tylko swoją dygresję

Napisane przez Anul3k

Te kroliki sa przekochane Musze sie na nie napatrzec za kazdym razem, jak wchodze na ten watek a bywam tu czesto

Bardzo się cieszę, zapraszamy, zapraszamy

*

Napisane przez Onet.pl

W Wielkiej Brytanii wykluła się 4-noga kaczka
Czworonoga kaczka wykluła się kilka dni temu na fermie w New Forest, 150 km na południowy zachód od Londynu, ale właścicielka hodowli dopiero w sobotę pokazała mediom wyjątkowe pisklę o imieniu Stumpy.

- Byłam w kompletnym szoku. Pomyślałam sobie: "ten kaczor ma za dużo nóg" i nie przestawałam liczyć: jedna, druga, trzecia, czwarta - opowiadała Nicky Janaway.

Jak na razie Stumpy ma się dobrze. Biega na wszystkich swoich nogach, wykorzystując dodatkową parę z tyłu jako stabilizatory. .onet-ad-main2-box { display: none }Takie mutacje zdarzają się rzadko, ale były spotykane w innych miejscach na świecie. Ostatnio czworonoga kaczka wykluła się w Australii w 2002 roku.

[karateczka000]

właśnie apropos tej zmutowanej kaczki

Został znaleziony śpiący szczeniak o sześciu nogach i dwóch penisach na zewnątrz Chińskiej świątyni w Malezji. Wierni potraktowali malucha jak dobry znak.

Kudłaty szczeniak z brązowymi łatkami został znaleziony w czwartek rano przez dozorcę świątyni. Dozorca po podniesieniu maluszka popadł w zdumienie, gdy ujrzał jego dodatkowe 2 nogi i organ. Najprawdopodobniej malec został przez kogoś podrzucony. Wierni uważają, że ten niezwykły piesek jest symbolem dobrobytu i nazwali go Ong Fatt co oznacza szczęściarz. Komitet świątyni uzyskał pozwolenie od rady miasta na zatrzymania psa.

[karateczka000]

podnoszę

[IWoOnA18]

(NIKADOMI)o Jezuu te swinki morskie sa swiente ale bardziej juz mi sie podoba długowłosy

[Olka:)]

Pokażę Wam ptaka, który z wyglądu wcale dziwny nie jest, ale jego zachowanie jest niesamowite osobiście jestem oczarowana.
"Lyre Bird. Ptak, którego nazwę w wolnym tłumaczeniu moglibyśmy przetłumaczyć jako "Ptak Liry", należy do najbardziej niezwykłych gatunków ptaków na Ziemi. Mowa tego ptaka to bogata mikstura własnych dźwięków i dźwięków jakie ptak kiedykolwiek usłyszał w swoim życiu. Trąbka słuchowa Lyre Bird'a jest najbardziej skomplikowanym narządem wśród ptaków śpiewających, dając temu gatunkowi niesamowitą zdolność do reprodukcji wszelkich dźwięków.

Lyre Bird potrafi naśladować indywidualne odgłosy innych ptaków, a także naśladować ich zachowanie. Ponadto Lyre Bird potrafi naśladować ludzkie dźwięki, a także dźwięki mechaniczne każdego rodzaju, eksplozje i dźwięki muzycznych instrumentów. Zdolność tego ptaka do naśladownictwa jest praktycznie nieograniczona - od dźwięku gwizdu po dźwięk piły ręcznej czy łańcuchowej, a także odgłos silnika samochodu, syreny alarmowej, wystrzałów strzelby, odgłosów migawki aparatu, szczekania psów, płaczących dzieci itd."

I link do filmiku: http://www.youtube.com/watch?v=WuFyqzerHS8

[cheer]

Dziś znalazłam takie info na Interii. Najbardziej zaintrygowało mnie to, że nie wiadomo ile lat mogą żyć te stworzenia:

W wodach antarktycznych złowiono gigantyczną kałamarnicę ważącą aż 495 kilogramów. To światowy rekord - informuje w czwartek w internetowym wydaniu australijski dziennik "Age".
Steve O'Shea, naukowiec z Muzeum Te Papa Tongarewa w Wellington, gdzie jest przechowywany zamrożony głowonóg, poinformował, że kałamarnica mierzy 10 metrów, a jej oczy są wielkości opon samochodowych.
Poprzedni rekord należał do kałamarnicy złowionej w 2003 roku - ważyła ona około 350 kg.

Naukowcy twierdzą, że największym problemem będzie dla nich teraz wymyślenie najlepszego sposobu na rozmrożenie kałamarnicy w celu przeprowadzenia dokładniejszych badań.
Kałamarnice żyją w bardzo głębokich wodach i niewiele o nich wiadomo. Sądzi się, że mogą mierzyć 14 metrów. Naukowcy nie wiedzą, jak długo może żyć kałamarnica.

Szkoda tylko, że oczywiście ją zabito (przynajmniej tak wynika z newsu)...


Naukowcy_wciaz_niewiele_1529196.jpg

źródło:
http://fakty.interia.pl/zdjecie-dnia...giganta,886176

[Anett_]

Karateczko, piesek zamieszczony przez Ciebie, na szczęście nie wyglada na nieszczęśliwego. Tego typu zdjęcia budzą we mnie refleksję- inność sprawia, że dana istota czuje się odmienna, dopiero gdy boleśnie uświadomi jej to otoczenie.

Olka, ten ptaszek jest wyjątkowy. Ogladałam kiedyś serial BBC dotyczący życia ptaków, była w nim wzmianka na jego temat. Dzięki Ci za ten ciekawy link

Cheer, kałamarnica- fascynująca. Kolejny pstryczek w nos ze strony niezbadanych głębin oceanu.

Ja natomiast, mam dziś mały wiosenny akcent dla wszystkich Czytelniczek wątku.

Po pierwsze z wiosną , kojarzy mi się stan fryzjerskiej mobilizacji wielu kobiet Czapki znikają z głów, wizyta u fryzjera wskazana, specjalnie dla Was, zdjęcia zwierząt szczególnie obdarzonych przez naturę tym atrybutem (owłosiona ryba, żaba, niezwykle bujna grzywka... )

[Anett_]

Po drugie zaś, niekwestionowany (w mojej ocenie) atrybut wiosny- motyl.
Tym razem, wyjątkowy, zamieszkujący północną Amerykę , motyl Clearwings, obdarzony, niezwykłymi, niemal "szklanymi" skrzydłami:

(i link do kolejnych zdjęć)
http://images.google.pl/imgres?imgur...ng_pl%26sa%3DN

[Flofferek]

super sa te motyle

[czarny kot]

O matko, jakie cudowne motyle