Żelowanie naturalnych paznokci

[karolcia_83]

Dziewczyny bardzo was proszę o pomoc. Otóż tak bardzo chciałam mieć piękne pazurki na Święta,że zdecydowałam się na żelowanie. I nie jestem zachwycona, a wręcz przerażona!
Pierwszego dnia wszystko było prawie idealnie. Prawie, bo nie jestem ekspertem, a zauważyłam pare błędów jakie popełniła kosmetyczka.
Zabieg wyglądał tak,że dokleiła mi białą końcówkę do paznokcia na klej. Nie zrobiła tego dokładnie, bo po powrocie do domu zauważyłam,że w niektórych miejscach między paznokciem, a tą końcówką są takie zgrubienia kleju spowodowane zapewne niedociśnietą końcówką z klejem do paznocia
Póżniej nałożyła mi kilka warstw tego żelu.
Na drugi dzień na kciukach zaczęło mi podchodzić powietrze pod żel. Pewnie przez skórki. Przed wizytą nie zaproponowała mi maniciuru, więc na założenie poszłam z zarośniętymi, zaniedbanymi skórkami. Fatalnie to wyglądało, ładne, białe pazurki z zarośiętymi skórkami. Gdybym wiedziała,że przy tym nie usuwa się skórek, poszłabym do niej dzień wcześniej na maniciur. Ale to nie wszystko...
Paznokcie miały wytrzymać od piątku przed Świętami do Sylwestra, bo bardzo daleko wyjeżdzałam i nie miałam możliwości na ewentualne poprawki.
Póżniej już między białą końcówkę, a żel zaczęła podchodzić woda. Żel zaczął odpryskiwać z innych paznokci. Wiem,że żle zrobiłam, ale sama opiłowałam żel przy skórkach tak, aby spiłować te odpryśnięcia i w miarę to wszystko zrównać.
Dziś jestem już w domu, ale jakoś nie chcę iść na poprawki do tej Pani. Poradzcie mi co teraz zrobić, jak usunąć ten żel z paznokci? Nie chcę czekać aż zrośnie, bo to zajmie wieki.

[Angel@]

Z tego co piszesz nie było to utwardzanie ale przedłużanie na tipsie.
Przedłużane pazurki zazwyczaj są mniej narażone na zapowietrzenia a Ty piszesz, że miałaś z tym problem już na drugi dzień. Możliwe, że wina leży po stronie Twoich paznokci ale w tym przypadku podejrzewałabym raczej tą stylistkę. Bo co jak co ale skórki przed zabiegiem powinna doprowadzić do porządku. A jeśli to ta sama, która wciskała Ci że żel niszczy paznokcie bo one pod żelem nie oddychają, to jestem pewna że marna z niej stylistka.
Jeśli chodzi o zdjęcie tipsów, to nie powinnaś robić tego sama bo możesz zniszczyć paznokcie. Z drugiej strony tej pani też bym się obawiała. Najlepiej byłoby udać się do jakiegoś porządnego salonu na zdjęcie (taki zabieg nie jest drogi). A może gdyby jakaś porządna stylistka zobaczyła je, to może mogłaby je naprawić?

[camelka_c]

Napisane przez madziareczka

http://allegro.pl/item285984669_sun_...y_gratis_.html
bardzo dobry zel!

bardzo Ci dziekuje za odpowiedź. Już kiedys na niego patrzyłam i własnie miałam zamiar go zamowić. A powiesz mi jeszcze jak go nakładać, żebym nie popełniła żadnej gafy?
Będe bardzo wdzięczna.

[karolcia_83]

Angela@ bardzo Ci dziękuję za odpowiedz. Tak, niestety to ta sama stylistka, która mi mówiła,że paznokcie się niszczą. A ja jestem taka naiwna,że w końcu zdecydowałam się na to, bo według niej to utwardzanie. Mi się wydaje,że ten żelik podszedł pod skórki i dlatego zaczął odłazić. Sama już z nimi nic nie będę robić. Cieszę się,że można to usunąć, albo naprawić, ale tak już się zraziłam do tego typu rzeczy...Muszę coś z nimi zrobić, bo to fatalnie to wszystko wygląda, np. kiedy fluid dostaje się między białą końcówkę, a żelik i bardzo ciężko to usunąć. W sklepach zakrywam dłonie, bo zwyczajnie się wstydzę. wszystko robiła mi takim żelem w białym, małym słoiczku z ciemnym napisem.

[Angel@]

Skoro żel odstaje os strony skórek, to sądzę tak samo jak Ty, że zostały one zalane i że to ewidentna wina tej pani. Szkoda, że nie miałaś możliwości pokazania jej tego po tych kilku dniach . Ale to pewnie i tak by nic nie dało. Rozumiem, że mogło Cię to zrazić do żelu i domyślam się jak okropnie jest Ci funkcjonować z takimi paznokciami. Naprawdę najlepsze co możesz zrobić, to udać się do porządnego salonu. Trzymam kciuki abyś tym razem trafiła dobrze

[oaza]

Jak juz wczesiej pisalam mam utwardzone paznokcie akrylem, (u kosmetyczki bylam 6 grudnia). Przez ok 3 tygodnie bylam bardzo zadowolona, ale teraz wlasnie tak jaby odchodzi ten akryl od paznokci szcze ólnie na prawej rece od strony skórek, lewa reka nadal wyglada wzorowo. (moze to dlatego ze praw reka robie wiecej rzeczy??)
Prosilam o nalozenie alrylu bardzi cienko i na lewej rece nawet po miesiacu nie widac odrostu, gorzej jest z prawa kazdy paznokiec w mniejszym lub wiekszym stopniu podszedl powietrzem.
Planowalam w styczniu isc na korekte i teraz mam pytanie, czy jak wezme uzupelnienie to kosmetyczka zajmie sie ta prawa reka, czy bede musiala zrobic calkiem nowe?

[pani_sylwia]

moim zdaniem powinna zająć się i jedną i drugą ręką bo przecież to tak jak z manicurem.ja przynajmniej tak mam robione,u mnie czasami jest tak że raz prawa wygląda lepiej raz lewa nie wiem od czego to zależy ,ale nie wyobrażam sobie żeby kosmetyczka miała mi robić tylko jedną rękę,przecież musi opiłować paznokcie,troszke skorygować kształt,no nie oaza nie daj sobie wmówić że zrobi ci tylko tę gorzej wyglądającą dłoń.

[Angel@]

Musisz zrobić obie ręce. Z tą, która jest w lepszym stanie będzie mniej roboty - wystarczy najzwyklejsze uzupełnienie. Tą gorszą zaś trzeba będzie porawić (ale nie robić od nowa).

[oaza]

bylam u kosmetyczki powiedziala mi ze trzeca zrobic od nowa i zapalcilam tak jak miesiace temu szkoda ze nie przeczytalam tego:

Z tą, która jest w lepszym stanie będzie mniej roboty - wystarczy najzwyklejsze uzupełnienie. Tą gorszą zaś trzeba będzie porawić (ale nie robić od nowa

).

nie mialam rano dostepu do komputera, i zgodzialm sie na robienie od nowa,
kosmetyczka powiedziala ze trzeba bylo przyjsc po 3 tygodniach to wtedy wystarczyly by poprawki a tak to lepiej od nowa.
Tak jak wczesniej pisalam lwa reka wygladala b. dobrze.

teraz tak zapytam na przyszlosc jesli np 1 paznokiec caly podejdzie powietrzeb i bedzie odstawal i np kila paznokci podejdzie przy skórkach powietrzeb to czego mam rzadać?
jak w cenniku jest :
uzupełnienie 40
nalozenie 70

[Angel@]

oaza tą dobrze wyglądającą rękę też miałaś robioną od nowa?

Odpowiadam:
* jeżeli nie ma zapowietrzeń tylko odrost, stylistka powinna tylko uzupełnić
* jeżeli są zapowietrzenia np tylko przy skórkach, powinna usunąć tylko tą część masy, pod którą są zapowietrzenia, opowiednio podpiłować i uzupełnić
* jeśli paznokcie są w bardzo dużej części pozapowietrzane faktycznie lepiej jest zrobić wszystko od nowa

[oaza]

Droga Angel@ wyobraź sobie że te dobra tez mi spiłowała, w sumie moglam zaprotestować ale to byla moja 2 wizyta, i nie bylam świadoma co znaczy korekta, zreszta zaufalam .Faktycznie 2 paznokcie byly zapowietrzone porządnie ale jak jak juz wspomnialam lewa wygladala wzorowo, az trudno bylo uwierzyc że tam jest akryl bo byl cieniutko nalożony i nie bylo widac odrostu
(niedlugo wkleje zdjecie kktóre robilam 1go czy 2 go stycznia, to zobaczysz jak dobrze wygladaly)

Ps bardzo Ci dziekuje za wszystkie odpowiedzi

[Angel@]

Ale całkiem Ci je spiłowała i nakładała akryl tak jak za pierwszym razem? Czy tylko odrobinkę z wierzchu go zdjęła i nałożyła na to jedną warstwę? Bo jeśli tak to ok. Mogła tak zrobić jeśli pazurki miały już optymalną grubość żeby ich za bardzo nie pogrubiać. Ale w takim przypadku powinna Ci trochę inaczej cenę policzyć, bo to wlicza się w uzupełnianie
Na przyszłość będziesz już wszystko wiedziała

Chętnie zobaczę te fotki

[oaza]

spiłowała mi akryl całkowicie, (paznokcie zdaje mi sie ze nie byly naruszone bo byly twarde) ale nie zostawila ani odrobiny akrylu

[karolcia_83]

Napisane przez Angel@

Skoro żel odstaje os strony skórek, to sądzę tak samo jak Ty, że zostały one zalane i że to ewidentna wina tej pani. Szkoda, że nie miałaś możliwości pokazania jej tego po tych kilku dniach . Ale to pewnie i tak by nic nie dało. Rozumiem, że mogło Cię to zrazić do żelu i domyślam się jak okropnie jest Ci funkcjonować z takimi paznokciami. Naprawdę najlepsze co możesz zrobić, to udać się do porządnego salonu. Trzymam kciuki abyś tym razem trafiła dobrze

Tak, gdybym była w domu z pewnością już na drugi dzień bym się do niej udała z reklamacją. Niestety nie mogłam,bo byłam już daleko od domciu...Teraz na dokładke przy otwieraniu puszki z colą odpadł/odprysł mi kawałek żelu. Musiałam go chyba jakoś podważyć. Ale on miał już pod sobą powietrze.nie to mnie jednak martwi. Paznokieć pod nim jest mięciutki, ona mi chyba dodatkowo za mocno spiłowała paznokcie przed nałożeniem żelu,ja zawsze miałam bardzo mocne paznokcie. Nigdy nie pękały i nie rozdwajały się.

[EveMW]

to ja wam pokarze

wyzelowane ozywiscie przeze mnie pazurki mojej mamy :

[CruelOrchid]

a ja mam takie pytanie.. czy mozna delikatnie spiłować kanty zażelowanych pazurków? pewnie naruszy to ich "konstrukcje" prawda?

[karolcia_83]

Ja po żelowaniu sama w domu jeszcze raz nadawałam sobie kształt u niektórych paznokci, bo mojej stylstce tak się już spieszyło do następnej klientki,że jedny słowem zrobiła wszytko na odpierdziel. I nic się nie stało, ale robiłam to pierwszy raz i nie wiem czy można samemu robić takie rzeczy.

[Angel@]

Piłowanie samemu nie jest dobrym pomysłem.
*Jeśli spiłujesz masę z wierzchu możesz popsuć wymagane krzywizny, po za tym paznokieć będzie matowy. Nawet jeśli nabłyszczysz go bezbarwnym lakierem lub czymś w tym stylu, to i tak nie będzie wyglądał tak jak nabłyszczony żelem.
*Jeśli spiłujesz (skrócisz) paznokcie sama mogą się one zapowietrzać. Brzegi są odpowiednio zabezpieczone żelem i ma to duży wpływ na trawałość

[La Monica]

Dokładnie tj pisze Angela. Lepiej iść do innej stylistki na "poprawkę"

[Indian Summer]

Napisane przez Angel@

Piłowanie samemu nie jest dobrym pomysłem.
*Jeśli spiłujesz masę z wierzchu możesz popsuć wymagane krzywizny, po za tym paznokieć będzie matowy. Nawet jeśli nabłyszczysz go bezbarwnym lakierem lub czymś w tym stylu, to i tak nie będzie wyglądał tak jak nabłyszczony żelem.
*Jeśli spiłujesz (skrócisz) paznokcie sama mogą się one zapowietrzać. Brzegi są odpowiednio zabezpieczone żelem i ma to duży wpływ na trawałość

Zgadza się))

Ja bym nie dłubała. Zawsze jak robię pazurki to pytam czy kształt odpowiada itp-czasem trwa to lataale uczulam na zabezpieczenia. Ja tez zawsze żelem zaokraglam brzegi żeby "zamknąć paznokcia" i wtedy wiem, że jest oki-

[CruelOrchid]

no to nie dotykam... ehh nie mam na tą chwilę czasu umowić się na wizytę a czubeczki paznokci po przeprowadzce na nowe mieszkanie gdzie musiałam napalic w piecu zrobily sie szarawe i nie moge tego doszorować:/

[karolcia_83]

Byłam dziś u innej maniciurzystki na usunięciu tego żelu. Zostawiła mi jednak cienką warstwę żelu, czy tak się robi zawsze? Ona powiedziała,że woli ,,coś" zostawiać, niż spiłować komuś pazurek do mięska jednak paznokcie nie wyglądają najlepiej, ładnie je pomalowała, wycieła skórki itd, ale są porysowane i teraz będę musiała nosić kryjące lakiery, dopóki żel nie zrośnie.

[Angel@]

Napisane przez karolcia_83

powiedziała,że woli ,,coś" zostawiać, niż spiłować komuś pazurek do mięska

Ja też jestem tego zdania i też tak robię. Tak jest o wiele lepiej dla paznokci
Możesz spróbować wygładzić troszeczkę ten porysowany żel polerką.
Jak będziesz malowała paznokcie daj jako bazę utwardzacz lub bezbarwny lakier a dopiero na to lakier kolorowy. Lub nakładaj 2-3 warstwy transparentnego różowego/beżowego lakieru do frencza - paznokcie będą wyglądały dobrze.

[karolcia_83]

Dziękuję Ci Angelko za mądre rady. Musisz być bardzo dobrą stylstką, szkoda,że nie mieszkasz w Wawce. Jak tylko zmyje ten lakier, który teraz mam postaram się wypolerować.

[slonko352]

a powiedzcie mi dziewczynki, czy utwardzając naturalne paznokcie trzeba klasc te wszystkie wasrtwy zelu? chodzi mi o to ze ja mam pazurki spoko i chcialabym tylko nalozyc na nie jakas cienka warstwe, na ktorej dluzej trzymalby sie lakier, bo dostaje nerwicy, kiedy mecze sie nad jakims chociazby frenchem, a po dwoch dniach musze go juz zmyc.
jesli pisze glupoty to mnie nie bijcie
pozdr

[moj_ci_on]

tez planuje nalozyc sobie zel na naturalne paznokcie.czy ktoras z was wie czy mozna to zrobic w domu zelem ale bez potrzeby uzycia lampy?czy to jest niemozliwe?

[Angel@]

karolcia_83

slonko352 w takim przypadku tylko żel silikonowy

moj_ci_on nie ma takiej opcji

[slonko352]

dzieki Angel@

[karolcia_83]

Moje pazurki, choć takie delikatne i jeszcze mięciutkie, zaczynają dochodzić wreszcie do ładu. Szybko rosną,więc za 2 miesiące pewnie po żelu nie będzie śladu. Zastanawiam się tylko, jaki żel najlepiej położyć na paluszkach u stóp. Tutaj wcześniej było gdzieś zdjęcie, takich ślicznych pazurków u stópek. Wiecie czym mogły być robione. Są prześliczne i w lato chciałabym sobie coś takiego zrobić.

[karolcia_83]

Oj Angelk@ przepraszam, to Ty je robiłaś. czy na paznokcie u stóp kładzie się inny żel, niż ten na dłonie? Bajeczne te pazurki....