|
Notka |
|
Praca i biznes W tym miejscu rozmawiamy o pracy i biznesie. Jeśli szukasz pracy, planujesz ją zmienić lub prowadzisz własny biznes, to miejsce jest dla ciebie. |
|
Narzędzia |
2008-08-07, 15:09 | #1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 93
|
wracanie z pracy noca
jak sobie radzicie wracajac noca z pracy np o 23,24 prosicie kogos o podwiezienie, nocne autobusy ? czy ktoras z was odwazyla by sie wracac rowerem?
|
2008-08-07, 15:42 | #2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: raz stąd, raz stamtąd ;)
Wiadomości: 3 944
|
Dot.: wracanie z pracy noca
ja bym się bała wracac rowerem, kiedy muszę to nocnew autobusy, ale i tak wolę gdy ktos może mnie podwieść
__________________
|
2008-08-08, 09:46 | #3 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
|
Dot.: wracanie z pracy noca
Zdarzalo mi sie tak wracac przed jakimis deadline'ami - ale wtedy glownie samochodem, ew. taksowka.
Teraz mi sie nie zdarza. To czy bym poszla pieszo, rowerem czy nocnym zalezy od dzielnicy przede wszystkim. Sa dzielnice, gdzie juz kolo 20 jak sie szarzy zaczynam sie bac i takie gdzie jak mam kaprys ide sobie nad ranem na spacerek dla ochlody. Bo tak. Mieszkac musze w bezpiecznej okolicy podczas gdy wobec pracy nie mam takich wymagan. |
2008-08-08, 13:54 | #4 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 150
|
Dot.: wracanie z pracy noca
Nie wiem, gdzie mieszkasz, ale powiem z mojego doświadczenia: W Warszawie często zdarzało mi się wracać ok. północy, czasem z pracy, ale częściej wracałam z podróży służbowych , czyli byłam z walizką (czyli wyglądałam bardziej podatnie na ewentualne problemy) . Naprawdę nie ma sie co bać, zawsze wracam nocnymi autobusami, nigdy nic mi się nie przytrafiło. W autobusie zupełnie normalni ludzie, koło północy często w autobusach jest jeszcze tłok, dopóki nie wyjedzie on na peryferie miasta.
|
2008-08-08, 14:17 | #5 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 6 678
|
Dot.: wracanie z pracy noca
kilka razy wracałam z pracy bardzo późnym wieczorem po 23, korzystałam z nocnych autobusów, w Poznaniu są dobrze ze sobą skomunikowane, odjeżdżają regularnie i są z reguły bezpieczne. Czasem jak wracam późno z miasta do domu, widzę że dużo ludzi wraca nimi z pracy.
|
2008-08-09, 09:23 | #6 |
Zakorzenienie
|
Dot.: wracanie z pracy noca
Ja mam to szczescie, ze mieszkam od urodzenia na wsi, gdzie wszyscy mnie znaja i ja znam wszystkich. Zazwyczaj podjezdzam do wsi pekaesem (kominikacja miejska konczy sie na odleglym o 2 km Piasecznie) i wracam pieszo przez wies. Nie boje sie, nawet jak wracam bardzo pozno, bo jesli kogos spotykam, to albo to ktos ze znajomych, sasiadow, albo przynajmniej z widzenia. Ale to zalezy gdzie sie mieszka, bo w niektorych miastach sam powrot nocnym autobusem jest juz prawdziwym bohaterstwem. Jesli jest u Ciebie w miare niebezpiecznie, to mysle ze nie warto liczyc na szczescie, tylko poprosic kogos o podwiezienie.
__________________
Wymiana -lakiery do paznokci (OPI, MySecret, LA Colors, Sinful Colors, Revlon, Essence) oraz perfumy (Voile d'Ambre YR, Cedre SL) https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=229655 |
2008-08-09, 21:36 | #7 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 125
|
Dot.: wracanie z pracy noca
Cytat:
__________________
nothing special |
|
2008-08-11, 14:41 | #8 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Łódź:)
Wiadomości: 1 215
|
Dot.: wracanie z pracy noca
Ja pamietam ze ok 23 wracalam autobusem z drugiego konca Łodzi - zajmowalo to 1,5 godziny :szok: ale moja kolezanka ktora nieraz w pracy zostaje do godziny 1 w nocy bo np. robia przeceny na nastepny dzien - o zgrozo! (Pracuje w BERSHKA) to wracala nieraz taryfą... z tym ze nikt jej na tą taryfe nie daje (mam na mysli pracodawce...)
__________________
|
2008-08-11, 15:18 | #9 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 541
|
Dot.: wracanie z pracy noca
Nocne autobusy są zawsze pełne ludzi, więc nie boję się nimi jeździć. Gorzej, gdy trzeba jeszcze kawałek przejść na piechotę od przystanku do domu. Niby mieszkam teraz w dość cichej i spokojnej okolicy, ale trochę odludnej. M.in. dlatego myślę poważnie nad kupnem samochodu - czułabym się na pewno bezpieczniej.
__________________
Czasem jestem jak kolorowy ptak
Jak ptak patrzę w dół na góry Patrzę w dół na góry |
2008-08-12, 08:58 | #10 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Łódź:)
Wiadomości: 1 215
|
Dot.: wracanie z pracy noca
Cytat:
__________________
|
|
2008-08-27, 14:44 | #11 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 2 338
|
Dot.: wracanie z pracy noca
Jak pracowałam w restauracji i kończyłyśmy między 23 a 1, to często szefowa nas podwoziła do domu (tylko tyle że ja mialam z 20 minut piechotą), a jak nie to wracałam taksówka, mieszkam w małymmieście gdzie nie jeżdżą nocne.
|
2008-08-27, 23:14 | #12 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 544
|
Dot.: wracanie z pracy noca
Kiedyś regularnie wracałam z pracy o 23. Sam powrót autobusem nie był najgorszy ale na przystanek i z przystanku do domu trzeba jeszcze dojść. I to był problem. Po kilku dniach i kilku nienajmilszych przygodach umówiłam się z mamą, że będzie wychodziła po mnie z psem na przystanek, mieliśmy wtedy wielkiego, groźnego dla obcych psa. To pomogło.
|
2008-08-28, 10:34 | #13 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 3 410
|
Dot.: wracanie z pracy noca
ja wracajac z pracy jak juz jest ciemno albo szaro to przewaznie moj TŻ po mnie wyjezdza a jak go nie ma to jade albo taxi albo no0cnym busem ale po wejsciu na moja dzielnice przez cala droge ide szybkim krokiem i rozmawiam przez telefon bo sie mega boje a jak wchodze do bramy to sasiad zawsze wychodzi na dol jak nie ma TZ-ta w poblizu mieszkam na najgorszej dzielnicy w moim miescie i choc jeszcze krzywda mi sie nie stala to i tak okropnie sie boje
__________________
I w taką piękną wiosnę przyleciał do nas bociek, i przyniósł maleńką dziecinę, a razem z nią - sto pociech. Juleczka 08.04.2010 nasz mały wielki cud TP 05.11.2013 |
2008-08-28, 11:36 | #14 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 1 174
|
Dot.: wracanie z pracy noca
ja zawsze wracalam albo nocnymi, gdy pracowalam dosc daleko od mieszkania, pamietam ze 2 razy musialam sie przesiadac, albo piechota gdy mialam mieszkanie oddalone tylko 3 przystanki pracy
__________________
never mind... anyway... 雪が歌う夜に君を憶うよ 凍りついたこの部屋で 憧れた未来を待ち望むように 孤独を生きて… |
2008-09-19, 20:58 | #15 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 631
|
Dot.: wracanie z pracy noca
ja bym sie bardzo bala wracac autobusem do domu, moja praca jest w nieciekawej dzielnicy, autobus jezdzi jak chce, takze nawet wczesnym wieczorem, w zimie, gdy jest juz ciemno, w gre wchodzi tylko powrot samochodem
__________________
Zapuszczam włosy!
|
2008-10-26, 13:15 | #16 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 18
|
Dot.: wracanie z pracy noca
ja często pracuję do 24. wracam taxsówką której koszty pokrywa pracodawca. znam też firmy w których zwracane są częsciowo koszty ewentualnego powrotu taxi.
|
2008-10-30, 18:25 | #17 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Śląsk (:
Wiadomości: 265
|
Dot.: wracanie z pracy noca
ja miAŁam pracować w knajpie, gdzie szło się 40 minut w jedną stronę... powroty ok 1 w nocy, busu żadnego już nie ma.. nie miał kto po mnie przyjezdzac... fakt, straszna wiocha, ale i tak strasznie jak idzie się i nie ma żadnej latarnii tylko krzaki... po jednym dniu zrezygnowałam ale nie tylko z powodu powrotów, ale też szef był obleśny, głupie miał teksty.. ;/ teraz znalazłam prace w butiku, w normalnych czystych warunkach, najpóźniej kończe o 21.. fakt dojeżdza sie w jedną stronę 1,20 min ale wole to i byc najpozniej w domu o 23 i zawsze mam busa;] a na przystanek mama z bratem zawsze po mnie przychodzą, bo tu zboczeńcy grasują
|
Nowe wątki na forum Praca i biznes |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:38.