Wiosna idzie, bocian za nią, każda z nas tu będzie mamą - część IV.

[Kinga_20]

Linka gratulacje, trzymamy dalej kciuki a nie kazała zwiększyć dawki leków o 50%? Ja musiałam od razu po pozytywnym teście. Może dopytaj, bo to dość istotne w pierwszych tygodniach, bo dziecko nie produkuje samo hormonu tarczycy, więc bierze od matki, a jeśli matka sama dla siebie nie może dobrej ilości wyprodukować to trzeba więcej brać.

[Linka07]

Kciuki bardzo mile widziane
Nic o tym nie mówiła, tylko mam zrobić TSH i FT4, kiedy beta wzrośnie. Ale może na własną rękę zwiększę dawkę, pomyślę o tym.

[Brilliant Girl]

linka - gratulacje co tż na betę, niedowiarek jeden?? :P Może poczekaj z tą dawką te 2 dni, zadzwoń z nowym wynikiem bety i na pewno endo powie co i jak

Czyli czyżby wszystkie my wizażanki zaciążyłyśmy?

[Dominika2302]

Linka z całego serducha trzymam za ciebie kciuki nawet nie mogę sobie wyobrazić jak się teraz czujesz, a co na to tż???
Co do leków to ja się nie znam ale na własną rękę nic bym nie mieniała.
Czyżby mleko jej nie odpowiadało???

[yevele]

Linka dzieki za info to czekamy razem z Toba!

[Kinga_20]

Napisane przez Linka07

Kciuki bardzo mile widziane
Nic o tym nie mówiła, tylko mam zrobić TSH i FT4, kiedy beta wzrośnie. Ale może na własną rękę zwiększę dawkę, pomyślę o tym.

Dobrze że od razu zleciła badania myślę, że po wynikach powie Ci co dalej robić. Noooo mocne kciuki

[Linka07]

Dzięki Dziewczyny
Tż dalej ostrożnie podchodzi do tematu (ja w sumie też), ale pod nosem się czasem uśmiecha i jakoś dziwnie na mnie patrzy Dla nas obojga to szok i zaskoczenie. Nie dociera to do mnie właściwie.

[Kinga_20]

Napisane przez Linka07

Dzięki Dziewczyny
Tż dalej ostrożnie podchodzi do tematu (ja w sumie też), ale pod nosem się czasem uśmiecha i jakoś dziwnie na mnie patrzy Dla nas obojga to szok i zaskoczenie. Nie dociera to do mnie właściwie.

Będzie dobrze

[Natalyyya]

Wow Linka mocne kciuki i po cichu gratulacje !!!
Kinga co przecież dopiero testa robiłaś a Ty juz ns porodowke sie szykujesz ?? Moze urodzisz w Lilki urodziny :P
Brilliant kciuki za usg i za wyniki krwi
W ogole to cześć wszystkim

[magdziaS]

Linka- alez to wspaniala wiadomość Beta moim zdaniem jest w porzadku. Tez mialam niewysoka gdy na teście byl cien cienia Cichutkie gratulacje I za dalszy przyrost bety i w ogóle

[Brilliant Girl]

Witam,
my po pobraniu. jeszcze tylu ludzi nie widziałam ale na szczęście nas wpuścili

linka - aż mi się przypominają moje emocje sprzed 2 lat :P

[Kinga_20]

Napisane przez Natalyyya

Wow Linka mocne kciuki i po cichu gratulacje !!!
Kinga co przecież dopiero testa robiłaś a Ty juz ns porodowke sie szykujesz ?? Moze urodzisz w Lilki urodziny :P
Brilliant kciuki za usg i za wyniki krwi
W ogole to cześć wszystkim

Szykuje szykuje się powoli, no też szoka doznałam, że Fabian ma już 7 miesięcy nie chcę rodzić w Lili urodziny - szykuje torta dla niej, więc ewentualnie po imprezie mogę rodzić

Brilliant kciuki za wyniki, ja dzisiaj idę na pobranie wymazu na gbs.

[lineczka1989]

Napisane przez Linka07

Witam Dziewczyny, wiem że należy mi się bicie na gołe d....ko, ale tak jakoś się złożyło.
Ale do rzeczy, wczoraj w 31 dc zrobiłam test, wyszła bardzo blada kreska, powtórzyłam dzisiaj na teście innej firmy i wyszła jeszcze bledsza kreska. Tż twierdzi, że nic tam nie ma, a ja naprawdę coś widzę, bardzo bardzo słabo ale jednak. Od soboty mam plamienia głównie przy załatwianiu, brzuch mnie raczej nie boli, sutki od czasu do czasu pieką, ogólnie nie czuję się na ciążą ani na @... Nie wiem co mam myśleć, do lekarza umówiłam się dopiero na 29.04, bo wcześniej nie było terminów. Dzisiaj na własną rękę wzięłąm dupka, bo martwią mnie te plamienia. Stwierdziłam że nie zaszkodzi, najwyżej rozreguluje mi się cykl.
Dzisiaj pójdę zrobić betę... nie wiem co się dzieje

Napisane przez Linka07

Wyszło 48,8 mIU/ml czyli 3 tydzień, wg om powinien być 4 t i 3 d.... Nie wiem co mam myśleć, to dobrze czy źle

---------- Dopisano o 18:54 ---------- Poprzedni post napisano o 18:31 ----------

Zadzwoniłam do mojej endo, kazała mi nie panikować i powtórzyć bete za dwa dni. Szok...

I jeszcze coś z postami pokręciłam.

jeju Linka, trzymam kciuki za fasolkę! cieszę się ogromnie


hej
byłam wczoraj z Nelką u dermatologa, trochę jestem zawiedziona wizytą bo w sumie nic mi nie powiedziała nowego, tylko to co ja sama wiedziałam, ale przy okzaji i na moją skórę popatrzyła, więc za jedną kasę [wizyta prywatna] obskoczyła nas dwie

w ogóle to zdecydowaliśmy się na psa ze schroniska dla Nelki, bo nasz kot niestety może życie stracić jak nie przyuważę, bo łapie go za szyje i go w końcu kiedy udusi

[Brilliant Girl]

Mam wyniki krwi, i wg mnie ok. Limfocyty względem granulocytów sie unormowały i przewyższają jedne drugie, crp poniżej normy, ob 11 (do 10 norma), więc wydają się ok. Teraz przeżyć jeszcze jutro

lineczka - mój tż też poszedł na wizytę, ale na nfz bo mu na głowie wychodziły różne rzeczy, pani przepisała mu kosmetyki za ponad 100. w międzyczasie kupiłam mu mydełko himalaya w drogerii za 3 zł i wszystko mu zeszło. Pani go opr.. ze nie wolno, kupił co przepisała, zaczął używać i wszystko mu wróciło więc używamy mydełka za 3zł a moja skóra też jakoś tak się zmieniła
A co do pieska, fajny pomysł oby tylko z kotem się zgodził

[lineczka1989]

Napisane przez Brilliant Girl

Mam wyniki krwi, i wg mnie ok. Limfocyty względem granulocytów sie unormowały i przewyższają jedne drugie, crp poniżej normy, ob 11 (do 10 norma), więc wydają się ok. Teraz przeżyć jeszcze jutro

lineczka - mój tż też poszedł na wizytę, ale na nfz bo mu na głowie wychodziły różne rzeczy, pani przepisała mu kosmetyki za ponad 100. w międzyczasie kupiłam mu mydełko himalaya w drogerii za 3 zł i wszystko mu zeszło. Pani go opr.. ze nie wolno, kupił co przepisała, zaczął używać i wszystko mu wróciło więc używamy mydełka za 3zł a moja skóra też jakoś tak się zmieniła
A co do pieska, fajny pomysł oby tylko z kotem się zgodził

u mnie niestety nie było szans na wizytę na NFZ, no trudno, nam przepisała maść do smarowania, robioną w aptece, zapłąciłam całe 8,80 za spore opakowanie zobaczymy czy nam pomoże, bo mamy ten sam problem ale to fakt mi dermatolog kiedyś też przepisała jakieś drogie kremy, które mi w ogóle nie pomogły, potem sama sobie kupiąłm krem z Biodermy do cery atopowej, pomogło, ale po jakimś czasie przyzwyczaiła mi się skórka do niego i nie wiele pomagał, a teraz mam próbki La Roche Posay i na razie jest fajny ale musze się wybrac po olej konopny podobno stosuje się go przy leczeniu raka i łuszycy i pomaga, więc wypróbuję

ale wypadek dzisiaj był u mojej mamy na Nelkę przewróciłą się półka narożna, jak usłyszałam huk i za kawałek przeraźliwy płacz Nelki to poleciałam od razu do mamy w kapciach, nawet domu nei zamknęłam, no i ma starte ucho i policzek i mega siniaka i nie dośc że przytulałąm i pocieszałam Nelkę to jeszczemoją mamę bo zaczęła i ona płakać... całe szczęście że to się tylko tak skończyło, bo już miałam czarne myśli

[Brilliant Girl]

lineczka - też miałam kremy z la roche i były fajne A malujesz buzie fluidem na słońce? I mi pomaga jak krem nie ma gliceryny, która zakleja wszystko
Całe szczęście, ze tylko na siniakach sie skończyło. Niestety takie wypadki się zdarzają i nic nie poradzimy

My po badaniu, wg pana dr robiącego usg są to odczynowo powiększone węzły po infekcji, bądź jak nam przytaknął, po szczepieniu... spojrzał też na wyniki krwi i pow, że ob przy białaczce ma koło 100 (mania miała wczoraj 11) i spytał, czy chociaż trochę nas uspokoił. Kamień z serca chyba mi spadł, ale jeszcze jutro się przejdę do naszego z wynikami.

[Dominika2302]

Witam się i ja.
Brilliant przepraszam że pytam bo szczerze ostatnio nie jestem na bieżąco z postami u Mani podejrzewacie białaczkę???

Lineczka na całe szczęście na siniakach się skończyło, szkoda maleńkiej ale niestety na niektóre "zdarzenia" nie mamy wpływu.

Linka co u ciebie, powtarzałaś betę??

My byliśmy dziś u ortopedy, nie wiem czy pamiętacie kiedyś pisałam o tym że Jasiek ma wyrobioną chrząstkę stawową i dzisiaj na kontroli lekarz stwierdził że wszystko jest ok ale za to maleńką muszę przez miesiąc pieluchować

Idę dzisiaj na pierwszą wizytę do gina, ale mi się nie chce......

[Linka07]

Hejka, powtórzyłam betę i jest po 48h ponad 150 W ogóle uwielbiam moje labo,wynik jest po niecałych 2 godzinach.
Dzisiaj pól dnia przekopywałam internet w poszukiwaniu dobrego gina na nfz i jest tragedia, albo terminy na lipiec albo lekarz z fatalnymi opiniami. A żeby jeszcze trafić na takiego co pracuje w szpitalu to już w ogóle cud.

Lineczka całe szczęście że małej nic się nie stało. Ale takich rzeczy to się chyba nie uniknie.

Brilliant super, że z Manią ok.

Dominika zbieram wiedzę, to że musisz ją pieluchować to dlaczego? dla mnie to kosmos.

[magdziaS]

Napisane przez Linka07

Hejka, powtórzyłam betę i jest po 48h ponad 150 W ogóle uwielbiam moje labo,wynik jest po niecałych 2 godzinach.

No to teraz już można oficjalnie pogratulować!

[Kinga_20]

Napisane przez Linka07

Hejka, powtórzyłam betę i jest po 48h ponad 150 W ogóle uwielbiam moje labo,wynik jest po niecałych 2 godzinach.
Dzisiaj pól dnia przekopywałam internet w poszukiwaniu dobrego gina na nfz i jest tragedia, albo terminy na lipiec albo lekarz z fatalnymi opiniami. A żeby jeszcze trafić na takiego co pracuje w szpitalu to już w ogóle cud.

Lineczka całe szczęście że małej nic się nie stało. Ale takich rzeczy to się chyba nie uniknie.

Brilliant super, że z Manią ok.

Dominika zbieram wiedzę, to że musisz ją pieluchować to dlaczego? dla mnie to kosmos.

Extra!!!!!! A do endo dzwoniłaś?

[Dominika2302]

Linka teraz to już oficjalnie gratuluję Naprawdę bardzo się cieszę. To już chyba wszystkim nam się udało.
Co do pieluchowania to dlatego że ma słabo rozwinięte lewe bioderko i na pampera muszę zakładać dwie tetry.

[Linka07]

Dziękuję cicho co by nie zapeszać

Rozmawiałam z endo, mam zwiększyć dawkę euthyroxu do 100, zrobić badania za 4-5 tygodni i zgłosić się na wizytę. Poza tym mam przyjmować jakiś preparat witaminowy mamadha premium czy jakoś tak. Podpowiedziała mi do jakiego gina iść i ogólnie fajna z niej babka

[ula_betula]

Napisane przez Brilliant Girl

ula - pisałam wcześniej, że w krwi wychodzi że jakaś infekcja ją męczy, ale mamy powtórzyć badanie. Tymczasem jednak jesteśmy na antybiotyku, bo zaczęła mieć stan podgorączkowy znowu... Teraz po leku jej zeszło, zobaczymy jak rano będzie. Zajrzałam jej do paszczki, i nie wiem czy 3 nam nie idzie No a co do tych węzłów, to też czytałam, ze i po gruźlicy jak i po mmr mogą powiększać się węzły..

jeeej, zdrówka dla Mani

Jakie mydełko z himalayi kupiliście? Dosłownie przed sekundą czytałam o tych kosmetykach Szukam czegoś na moją cerę, która jest i sucha i tłusta i mieszana i normalna i ma fatalną teksturę :/

Napisane przez Linka07

Witam Dziewczyny, wiem że należy mi się bicie na gołe d....ko, ale tak jakoś się złożyło.
Ale do rzeczy, wczoraj w 31 dc zrobiłam test, wyszła bardzo blada kreska, powtórzyłam dzisiaj na teście innej firmy i wyszła jeszcze bledsza kreska. Tż twierdzi, że nic tam nie ma, a ja naprawdę coś widzę, bardzo bardzo słabo ale jednak. Od soboty mam plamienia głównie przy załatwianiu, brzuch mnie raczej nie boli, sutki od czasu do czasu pieką, ogólnie nie czuję się na ciążą ani na @... Nie wiem co mam myśleć, do lekarza umówiłam się dopiero na 29.04, bo wcześniej nie było terminów. Dzisiaj na własną rękę wzięłąm dupka, bo martwią mnie te plamienia. Stwierdziłam że nie zaszkodzi, najwyżej rozreguluje mi się cykl.
Dzisiaj pójdę zrobić betę... nie wiem co się dzieje

Linka tak się cieszę!!! Myślałam o Tobie ostatnio To kciuki mocno zaciśnięte i relacjonuj wszystko

Napisane przez Natalyyya

Wow Linka mocne kciuki i po cichu gratulacje !!!
Kinga co przecież dopiero testa robiłaś a Ty juz ns porodowke sie szykujesz ?? Moze urodzisz w Lilki urodziny :P
Brilliant kciuki za usg i za wyniki krwi
W ogole to cześć wszystkim

Hejka, dawno Cię nie było. Jak Fabian, jak się macie? Wróciłaś do pracy?

Napisane przez lineczka1989

u mnie niestety nie było szans na wizytę na NFZ, no trudno, nam przepisała maść do smarowania, robioną w aptece, zapłąciłam całe 8,80 za spore opakowanie zobaczymy czy nam pomoże, bo mamy ten sam problem ale to fakt mi dermatolog kiedyś też przepisała jakieś drogie kremy, które mi w ogóle nie pomogły, potem sama sobie kupiąłm krem z Biodermy do cery atopowej, pomogło, ale po jakimś czasie przyzwyczaiła mi się skórka do niego i nie wiele pomagał, a teraz mam próbki La Roche Posay i na razie jest fajny ale musze się wybrac po olej konopny podobno stosuje się go przy leczeniu raka i łuszycy i pomaga, więc wypróbuję

ale wypadek dzisiaj był u mojej mamy na Nelkę przewróciłą się półka narożna, jak usłyszałam huk i za kawałek przeraźliwy płacz Nelki to poleciałam od razu do mamy w kapciach, nawet domu nei zamknęłam, no i ma starte ucho i policzek i mega siniaka i nie dośc że przytulałąm i pocieszałam Nelkę to jeszczemoją mamę bo zaczęła i ona płakać... całe szczęście że to się tylko tak skończyło, bo już miałam czarne myśli

Uuuuu, ale nie zawsze da się uchronić dzieciaczka.

[Brilliant Girl]

Napisane przez Linka07

Hejka, powtórzyłam betę i jest po 48h ponad 150 W ogóle uwielbiam moje labo,wynik jest po niecałych 2 godzinach.
Dzisiaj pól dnia przekopywałam internet w poszukiwaniu dobrego gina na nfz i jest tragedia, albo terminy na lipiec albo lekarz z fatalnymi opiniami. A żeby jeszcze trafić na takiego co pracuje w szpitalu to już w ogóle cud.

Lineczka całe szczęście że małej nic się nie stało. Ale takich rzeczy to się chyba nie uniknie.

Brilliant super, że z Manią ok.

Dominika zbieram wiedzę, to że musisz ją pieluchować to dlaczego? dla mnie to kosmos.

Super wynik i dobrze, że endo nie ciągnie Cie do siebie a wystarczy wizyta za miesiąc nie ma to jak telefon :P

ula - my używamy mydełka neem&turmeric protecting soap. Chwilę trzeba żeby zadziałał, ale moje plecy i dekolt wcześniej tak dobrze nie wyglądały, a niestety nie mam dobrej skóry i ciągle coś wyskakiwało :/

Byłam dziś u doktorka i wyniki jak myślałam jak najbardziej ok
dominika - no były takie myśli
Tylko mnie niepokoi bo rano byłyśmy na rehab gdzie ćwiczyła dość intensywnie i mocno płakała. Po chwili zwymiotowała, ale ewidentnie ślinką z którą sobie nie poradziła przy płaczu. No ale po kąpieli piła mleko, dostała lek na serduszko i zwymiotowała... I się zastanawiam czy może być osłabiony brzuszek po antybiotyku??

[yevele]

Brilliamt moze byc. Moja po antybiotyku bardzo bolal brzuszek. Postaraj sie podawac z jedzonkiem aby sie dobrze trawilo. Ja jak podawalam na czczo albo malo zjadla to byl ryk :/

Lineczka. Ojejku biedna. Okropne sa takie sytuacje..

Magdzia, Natalka a co tam u was?

Linka ja tez caly czas zaciskam kciuki i czekamy na dalsze info!

[Natalyyya]

Brilliant super ze wyniki dobre
Linka - nie masz pojęcia jak sie cieszę ! Cuda sie jednak zdarzają ! Dbaj o siebie teraz !
Dziołszki u nas ok Fabianek ma pierwszy ząbek za chwile wyjdzie kolejny poza tym to jestem z nim sama całe dnie i czasem miewam dosyć a moj Tz't mi wczoraj mówił ze by chciał sie starac o kolejne dziecko po ślubie tu we wrześniu ... Ja sie na to nie pisze puki co , ja nie mam czasu dla siebie kompletnie ! Tz't nie daje rady sam z F a co dopiero z dwójka ... Do pracy nie wróciłam i nie wiem czy wrócę bo szefowa zaproponowała mi 12h tygodniowo i raczej mi sie to nie opłaca :/ poza tym nie miałabym z kim F zostawić Tz't duzo pracuje wiec on nie zbyt mógł przejmować opiekę nad F ... Nie wiem co tak jeszcze
Lineczka masz AZS?? Moj Fabian miał bardzo sucha skore krosty podejrzewam uczulenie na cos do jedzenia ale nie wiem co ... W każdym razie pomógł nam krem z la roche do atopowej skory , krem rewelacyjny !

[Brilliant Girl]

Napisane przez yevele

Brilliamt moze byc. Moja po antybiotyku bardzo bolal brzuszek. Postaraj sie podawac z jedzonkiem aby sie dobrze trawilo. Ja jak podawalam na czczo albo malo zjadla to byl ryk :/

Lineczka. Ojejku biedna. Okropne sa takie sytuacje..

Magdzia, Natalka a co tam u was?

Linka ja tez caly czas zaciskam kciuki i czekamy na dalsze info!

Wczoraj była ostatnia dawka anty więc aż tak nie panikowałam :P a póki co wymioty się nie powtórzyły

natalka - ja bym się nie dała i wzięłabym tż w obroty :P tata też musi poświęcić czas dziecku a kp jeszcze? a jakie masz możliwości w ir po macierzyńskim?

Ja mam z tż jutro wychodne (w końcu) i nasze babcio-dziadkowe nianie znowu zajmą się mała oby pogoda dopisała bo idziemy na grilla

[Linka07]

Hej, witam się się z trzecią opryszczką w ciągu trzech ostatnich tygodni. Wygląda na to że to u mnie główny ciążowy objaw Wczoraj mało brakowało a byłby, ale w sumie nic dziwnego, zjadłam na kolację śledzia z cebulą i popiłam sokiem jabłkowo-buraczanym

Napisane przez Natalyyya

Brilliant super ze wyniki dobre
Linka - nie masz pojęcia jak sie cieszę ! Cuda sie jednak zdarzają ! Dbaj o siebie teraz !
Dziołszki u nas ok Fabianek ma pierwszy ząbek za chwile wyjdzie kolejny poza tym to jestem z nim sama całe dnie i czasem miewam dosyć a moj Tz't mi wczoraj mówił ze by chciał sie starac o kolejne dziecko po ślubie tu we wrześniu ... Ja sie na to nie pisze puki co , ja nie mam czasu dla siebie kompletnie ! Tz't nie daje rady sam z F a co dopiero z dwójka ... Do pracy nie wróciłam i nie wiem czy wrócę bo szefowa zaproponowała mi 12h tygodniowo i raczej mi sie to nie opłaca :/ poza tym nie miałabym z kim F zostawić Tz't duzo pracuje wiec on nie zbyt mógł przejmować opiekę nad F ... Nie wiem co tak jeszcze
Lineczka masz AZS?? Moj Fabian miał bardzo sucha skore krosty podejrzewam uczulenie na cos do jedzenia ale nie wiem co ... W każdym razie pomógł nam krem z la roche do atopowej skory , krem rewelacyjny !

Co to znaczy że Tż nie radzi sobie z Fabiankiem? Nie potrafi go przewinąć i nakarmić czy po prostu uspokoić kiedy mały płacze? Trudna sytuacja, takie siedzenie w domu bez chwili dla siebie nie jest łatwe Teściowa nie mogłaby was trochę wspomóc?

Brilliant jak tam impreza się udała?

[Brilliant Girl]

linka - a miałaś wcześniej problemy z opryszczką? Nie chcę Cię straszyć, ale podobno trzeba leczyć opryszczkę w ciąży. Wg mnie powinnaś skonsultować to z ginem

A imprezka, dziękować, udana :P Tż bełtał, ale chyba dlatego, że zaczęli gamonie grillować jeszcze na podpałce

[Kinga_20]

Brilliant jak się udał grill? Odpoczęliście trochę?

Linka spoko ja miałam opryszczkę z Lili tak samo co chwila, ta wargowa nie jest niebezpieczna (jeśli już kiedyś ją miałaś, bo jeśli zaraziłaś się pierwszy raz to koniecznie lekarz). Ja używałam normalnych maść na opryszczkę po konsultacji z ginem. Opryszczka narządów rodnych to już inna bajka i to może być niebezpieczne dla dziecka, ale rozumiem, że chodzi o opryszczkę wargową? No i powiedz jak się czujesz ogólnie? Bardzo się cieszę, że endo kazała brać Ci większą dawkę, nie chciałam Ci tego pisać wcześniej, ale mojej znajomej endo nie kazała brać większej dawki leków i dziewczyna poroniła w 6 tc - nie wiem czy to przez brak leków, ale mi lekarz kazał zwiększyć dawkę od razu, Tobie też, więc chyba jednak ma to duże znaczenie.