Polska i Polacy w oczach obcokrajowców

[201703061049]

Chciałabym się dowiedzieć, co słyszałyście o Polsce lub Polakach zagranico!
W UK na porządku dziennym jest mylenie Polski z Rosją, dopytywanie o białe niedźwiedzie i przekonanie, że mamy tu wyłącznie szare blokowiska i wieczny śnieg. Byłam ostatnio na polsko-walijskim weselu, gdzie goście z UK wysiedli z samolotu w długich płaszczach, kapeluszach i gumowcach, by zaliczyć zdziwko, gdy w dostali w twarz 38 stopniowym upałem

Natomiast absolutnym hitem było pytanie zadane m w USA: A wy macie w Polsce muzykę?

[stewardesa]

Napisane przez sztojabudu

W UK na porządku dziennym jest mylenie Polski z Rosją, dopytywanie o białe niedźwiedzie i przekonanie, że mamy tu wyłącznie szare blokowiska i wieczny śnieg.
Natomiast absolutnym hitem było pytanie zadane m w USA: A wy macie w Polsce muzykę?

Naprawdę? Nigdy takich pytań nie słyszałam, zawsze tylko słyszę, że podobno obcokrajowcy o to pytają. Jedna Angielka spytała mnie tylko czy kiedykolwiek widziałam śnieg.

Tak, utożsamianie Polski z Rosją to absolutny standard na świecie. Trzeba trafić na kogoś naprawdę oczytanego/wykształconego/znającego Polaków, żeby nie usłyszeć o Rosji. Nawet jak niby przyjmują do wiadomości, że to oddzielne kraje, to zawsze pada pytanie o znajomość rosyjskiego.

W Europie (głównie w Wielkiej Brytanii) znani jesteśmy ze skąpstwa, oszczędności (to chyba jedyne cechy, które nas wyróżniają i przebijamy w tym wszystkie nacje), pracowitości, wykształcenia, dobrej kuchni (tu też zachwyty słyszałam chyba tylko od Brytyjczyków), ale wiadomo, wiele nacji może z nami w tym konkurować.

Na pozostałych kontynentach z kolei ledwo nas kojarzą i jeszcze bardziej utożsamiają z Rosją albo... Norwegią. Usłyszałam od kilku osób, że stolicą Polski jest Oslo i dopiero ta ostatnia na moje zdziwienie odparła, że przecież Warsaw i Oslo brzmi podobnie i że jemu się w ogóle te skandynawskie kraje mylą.
W ogóle jak już, to częściej ludzie kojarzą polskich sportowców niż Polskę.
W krajach, w których kobiety są bardziej wyzwolone, niektórzy mężczyźni cenią Polki za bardziej tradycyjne podejście do związków i zakładania rodziny.

Spotkałam też Wietnamkę, która w życiu nie słyszała o Polsce.

Tyle mi się chyba rzuciło w oczy.

[charsi]

mnie też często pytano czy znam rosyjski

pytania:
czy jest zimno (głównie przez południowców)
o wojnę/komunizm
o katolicyzm

ogólnie przez przeciętnego obcokrajowca Polacy kojarzą się z tradycjonalistami, katolikami, czasem rasistami, a Polska z trochę jeszcze komunistycznym, zimnym krajobrazem. Mało kto wiedział, że nie funkcjonuje u nas euro.

natomiast ci bardziej zaznajomieni z tematem kojarzą sportowców, papieża (głównie Włosi), niektórych polityków, pierogi, wódkę, Karków i Warszawę, sytuację gospodarczą, trochę historii (obozy koncentracyjne)
sporo osób mi mówiło, że według nich Polacy bardzo dobrze posługują się językami obcymi, szybko się uczą, są pracowici.

[Pigeons]

Zapytany przeze mnie Francuz - alkohol i wypadki.

[201801191006]

pytania w USA:
- czy wiem co to mikrofalówka? bo pewnie jej nie mamy, ale chętnie mi wytłumaczą jak ona działa xD
- czy mamy colę
- czy ciągle jest zimno

[mikia20]

Dla "zachodnich" jestem Rosjanką, mój facet tak samo. ZSRR jeszcze istneje w umysłach wielu ludzi, Polska, Ukraina, Białoruś jeden kij, no niby są tam jakieś nacje ale chyba jedna władza Wszyscy w Polsce mówią po rosyjsku. Dobrze że nie usłyszałam że to nasz język urzędowy.

[Hadassah]

Ja ostatnio usłyszałam pytanie, gdzie się znajduje ta Polska, bo przecież Rosja to graniczy z Niemcami, nie? Dziewczyna lat 20

[DarkChocolate666]

Duza czesc Anglikow prosi mnie o pokazanie wizy, bo przeciez Polska nie jest w UE

[mikia20]

Napisane przez DarkChocolate666

Duza czesc Anglikow prosi mnie o pokazanie wizy, bo przeciez Polska nie jest w UE

I weź takim powiedz że wizy nie masz.

Ale też się z tym spotkałam. Polska? W UE? Serio?
Albo na odwrót - to nie macie euro? Tylko Wielka Brytania zachowała swoją walutę, wszyscy inni mają euro!!!

[leille]

Kiedyś jakiś ciemnoskóry facet spytał się mnie czy jestem z Rosji (słysząc moją rozmowę z koleżanką.) Mam wrażenie, że dla nich rosyjski, polski, czeski, ukraiński itd. to jedno i to samo..
Przeważnie znają nasze przekleństwa, jakieś tam potrawy, trochę orientują się w sporcie, że kiedyś to był Małysz, że jesteśmy dobrzy w siatkówkę i że mamy piękne dziewczyny.
Mój kuzyn mieszkał 7 lat w Anglii, kiedy wylatywał do Polski na wakacje (lipiec) kolega Anglik spytał się go po co tam leci, skoro u nas zimno i śnieg.

[201604181004]

Polska nie lezy w europie
Czym rozni sie od rosji przeciez poland jest state rosji jak to
Dlaczego mamy tyle blokow i czemu sa identyczne omg jak to komunisci takie budowali oni mordowali ludzi jakim cudem mogli cos zbudowac a do tego od linijki
Czy pijesz duzo wodki
Macie dostep do morza
Czy prezydentem jest jan pawel II (pytanie sprzed smierci pope)
Czy prezydentem jest putin i dlaczego nie
Wszystko to pytania USA

Gruzini byli zadowoleni kuchnia i goscinnoscia rumuni tak samo czuli sie jak w domu
Jednak inny kontynent to inna bajka

---------- Dopisano o 22:55 ---------- Poprzedni post napisano o 22:53 ----------

Dlaczego jestescie tacy smutni

Jesus i 40 letni amerykaniec w polo i skarpetach z froty mowi ci o team spirit

[Imperialista]

Osobiście mam nadzieję, żeby mamy opinię katolickich fanatyków. Najlepiej nielubiących muzułmanów. W dzisiejszych trudnych czasach zły pijar staje się zaletą.

[201606201201]

Napisane przez sztojabudu

Chciałabym się dowiedzieć, co słyszałyście o Polsce lub Polakach zagranico!
W UK na porządku dziennym jest mylenie Polski z Rosją, dopytywanie o białe niedźwiedzie i przekonanie, że mamy tu wyłącznie szare blokowiska i wieczny śnieg. Byłam ostatnio na polsko-walijskim weselu, gdzie goście z UK wysiedli z samolotu w długich płaszczach, kapeluszach i gumowcach, by zaliczyć zdziwko, gdy w dostali w twarz 38 stopniowym upałem

Natomiast absolutnym hitem było pytanie zadane m w USA: A wy macie w Polsce muzykę?

Od Włocha mieszkającego w PL usłyszałam, że "w Polsce żyje się bardzo ciężko".

[201605300922]

Ja w tym roku w Grecji nasłuchałam się za to bardzo miłych rzeczy na nasz temat. Niektórzy byli tylko przekonani, że stolicą jest Kraków. Pytanie o niedźwiedzie padło raz, ale nie w kontekście polarnych, tylko ,,że mamy w Polsce ogromne niedźwiedzie" i strasznie byli zdziwieni, że ten sam gatunek występował w Grecji stosunkowo niedawno i że to nie są grizzly

[karolCc]

Według Włochów:
Polska leży w Rosji, a my mówimy po rosyjsku. Mamy bardzo zimne temperatury i w ogóle wieczny śnieg. Kochamy wódkę, zresztą nasza jest najlepsza. Polskie dziewczyny są najpiękniejsze.
A ostatnio ktoś zapytał - ej, ej a macie tam pizzę???

Achh no i wiele osób kojarzy Kraków, bądź go odwiedziło i naprawdę im się podoba

[OYE]

W USA

W Chicago i inne czesci gdzie jest mase Polakow, super fachowcy szczegolnie jesli chodzi o budowe i super sprzataczki. ogolnie ze Polacy to bardzo pracowici ludzie. Resza USA Polska hmmmm......wiekszosci nie wie nic o Polakach i Polsce.
Jak juz cos widedza to pytania sa o Papiezu, Lech Walesa i solidarnosc, i pierogi.

[Mijanou]

Autentyczne pytanie przeciętnego Amerykanina podczas zwiedzania obozu w Oświęcimiu:
" Wsadzali masowo Żydów do obozów? No jak to? To oni nie mogli zadzwonić do swoich prawników i tak pozwolili się zamknąć?"


Jeśli chodzi o UK ( tam chyba bywam najczęściej i pomieszkuję po kilka miesięcy w roku) to opinie o Polakach są podzielone. Generalnie nie są złe, chyba, że polski imigrant po krótkim pobycie uważa się za bardziej rdzennego Brytola, niż sami rdzenni Brytole (słyszane na własne uszy w wykonaniu polskich imigrantów: "Nie idziecie na fajerwerki? Przeciez dziś Guy Fawkes night. Święto wynalezienia prochu!"). Ale głupota to zjawisko raczej międzynarodowe i nie jest powiedziane, że akurat Polacy mają tu palmę pierwszeństwa. Faktem jest, że polscy fachowcy są wysoko oceniani i cenieni jako pracownicy. Zły PR robią nam ludzie jadący do UK na tzw. "pałę" czyli w ciemno i to bez konkretnego fachu w ręku oraz bez znajomości języka. Lecz tutaj też nie jesteśmy przecież jedyni.

[7573f32a00df3aa23f07f56dc385049758d6ab33_6578f4326d8a4]

Dwudziestoparoletnia Niemka zapytała kiedyś moją koleżankę, czy to prawda, że w Polsce ludzie mieszkają w lesie w lepiankach razem z niedźwiedziami...

[thugmisses]

Raz usłyszałam, że Polska to kraina w Rosji gdzie się mówi po niemiecku.

Innym razem, że Polska to gdzieś w Ohio

Jeszcze innym czarnoskórzy mężczyźni bardzo się zdziwili, gdy powiedziałam im, ze mamy własny język - myśleli, że mówi się u nas po angielsku.

[marza_mr]

Napisane przez sztojabudu

Chciałabym się dowiedzieć, co słyszałyście o Polsce lub Polakach zagranico!
W UK na porządku dziennym jest mylenie Polski z Rosją, dopytywanie o białe niedźwiedzie i przekonanie, że mamy tu wyłącznie szare blokowiska i wieczny śnieg. Byłam ostatnio na polsko-walijskim weselu, gdzie goście z UK wysiedli z samolotu w długich płaszczach, kapeluszach i gumowcach, by zaliczyć zdziwko, gdy w dostali w twarz 38 stopniowym upałem

Natomiast absolutnym hitem było pytanie zadane m w USA: A wy macie w Polsce muzykę?

Z bardzo "mądrych" pytań od niemieckiej nastolatki usłyszałam: "czy wy macie jakieś jeziora" i drugie "czy w Polsce są jakieś miasta, czy tylko wsie"? Brak wiedzy poraża, zwłaszcza że jesteśmy sąsiadami.

[201607050913]

Dialog-klasyk:

- Skąd jesteś?
- Z Polski.
- O, mam koleżankę z Rosji. (No i??????)

[thugmisses]

Wiecie co, chyba problemem jest fakt, że u nas edukacja ogólna jest na dość wysokim poziomie. Nas uczą w szkole geografii, kultury, historii. Niestety nie wszędzie tak jest

[mikia20]

Napisane przez thugmisses

Wiecie co, chyba problemem jest fakt, że u nas edukacja ogólna jest na dość wysokim poziomie. Nas uczą w szkole geografii, kultury, historii. Niestety nie wszędzie tak jest

Ja ostatnio jestem bliska stwierdzenia że przeciętny polski gimnazjalista ma większą wiedzę o świecie niż absolwent hiper ekstra sławnej i drogiej uczelni amerykańskiej czy brytyjskiej.
W ich oczach jesteśmy jakimiś omnibusami. Wiemy (mniej więcej) jaki kraj na jakim kontynencie, czy biedny czy bogaty, popularniejsze waluty, gdzie jaka religia, jacy ludzie zamieszkują dane tereny, jaki klimat. Taką wiedzę posiada zarówno polski lekarz jak i inżynier czy inny niezwiązany zawód. To ich dziwi.

[loczek88]

Z mojego doświadczenia najmniej wiedzą o Polsce niemcy. I to na zasadzie całkowitej obojętności, jakby w ogólne nie istniała. Więcej o Polsce wiedzieli francuzi, hiszpanie, anglicy, włosi dobrze zorientowani.
No to o niemcach:
- na wakacje "ach, jadę, trip życia Hiszpania, Grecja, Hiszpania, Hiszpania, Grecja, Portugalia, Kanary, Francja, Francja, Francja po raz 65456 to samo miasto!" jak pytam (byliśmy dobrze zżytą grupą studentów i wykładowców) a może do Polski na wakacje, pada prawie zawsze odp "no nie pomyślałem, nigdy nie byłem, nikt ze znajomych nie był, nie słyszy się o wyjazdach właśnie tam, a co tam jest?"
-znają pierogi
-nie wiedzą co jest stolicą Polski, często na pytanie "skąd jesteś" odpowiadam " ze stolicy waszego sąsiada"....wymieniają wszelkie niemalże kraje oprócz Polski, często myślą że sąsiadem jest Ukraina, pomijają Polskę. Zapominają.
- Polacy są dobrymi majsterkowiczami, budowlańcami, ludźmi od remontów itp. często Niemcy (w mojej interpretacji) trzymają się minimalnego "ordnungu" i już się dalej nie wychylają, nie wysilają intelektualnie, nie kombinują, dlatego często bierze się tutaj firmę budowlaną z Polski, albo której właściciel/pracownicy są polakami bo w razie technicznych problemów "Polak wymyśli/wykombinuje" plus jakość usług.
- nie pała się automatyczną sympatią do polaków, niemiec z entuzjazmem zakoleguje się z hiszpanem, francuzem czy nawet rosjaninem, polak tak się..hmm rozmazuje? też temat polaka, Polski nigdy w rozmowach nie wychodzi, od tak, zapomina się.
- z drugiej strony, jak się spytać wprost, to zawsze oceniają pozytywnie - pracowity, miły, grzeczny, uśmiechnięty - jeszcze NIGDY nie usłyszałam słowa krytyki o Polakach w Niemczech.
Polacy generalnie w Niemczech są "pokorni i grzeczni", więc trochę się ich "widzi, nie narzeka na nich i szybko o nich zapomina"
-kilka osób które znam jak były w Polsce, to w krakau, "jakie ładne" ale na zasadzie "do odhaczenia i wsio"; nie planują powrotu do Polski na inne zwiedzania; nie to że coś było nie tak, urlop był bardzo udany, ale....no jakoś nie.
-już nie ma "Polki takie ładne"; (a może to ja w ich oczach nie jestem ładna ) kiedyś się takie teksty słyszało, ale teraz jest takie przemieszanie narodowo-rasowe, że pięknych/ładnych kobiet jest w Niemczech dostatek.
-ale za to Polki uchodzą trochę za takie..hmm"bardzo otwarte towarzysko" i zazwyczaj pada to z ust facetów z podekscytowanym błyskiem w oku; pozostawiam do interpretacji.

[stewardesa]

Napisane przez loczek88

- na wakacje "ach, jadę, trip życia Hiszpania, Grecja, Hiszpania, Hiszpania, Grecja, Portugalia, Kanary, Francja, Francja, Francja po raz 65456 to samo miasto!" jak pytam (byliśmy dobrze zżytą grupą studentów i wykładowców) a może do Polski na wakacje, pada prawie zawsze odp "no nie pomyślałem, nigdy nie byłem, nikt ze znajomych nie był, nie słyszy się o wyjazdach właśnie tam, a co tam jest?"

Co w tym dziwnego? Przede wszystkim u nas nie ma takiej pogody jak w krajach, które wymieniłaś.

[roseblue]

We Włoszech: wy to pewnie w rzece pierzecie oraz szok na widok mojego telefonu, ubrań i kosmetyków zupełnie przeciętnych firm jakby co. Również zdziwko, że mamy w miarę ładne mieszkania w których jest porządek i że picie wódki nie jest aż tak powszechne jak im się chyba wydaje. Byli też przekonani, że w Polsce są same blondynki z niebieskimi oczami. Koleżanka Włoszka nabrała też zamówień od rodziny i koleżanek na markowe perfumy, bo była przekonana, że w Polsce kupi je za grosze. Trochę się przeliczyła.

[201606270916]

Napisane przez thugmisses

Wiecie co, chyba problemem jest fakt, że u nas edukacja ogólna jest na dość wysokim poziomie. Nas uczą w szkole geografii, kultury, historii. Niestety nie wszędzie tak jest

Już widzę, jak kilka osób z "łapanki" na polskiej ulicy potrafiłoby wymienić stolice i kilka większych miast, znanych obywateli i np. tradycyjne potrawy krajów porównywalnych powierzchniowo do Polski, leżących na innych kontynentach... A Polacy tego najwyraźniej oczekiwaliby tego od wszystkich innych nacji.

Często krytykowane Stany powierzchniowo są niewiele mniejsze od Europy. Która z Was zatem wymieniłaby wszystkie stany ze stolicami? OK, jakieś się pewnie znajdą, ale ta wiedza nie jest ogólnopolskim standardem.

Co do moich doświadczeń, to w Holandii spotkałam się z takimi rzeczami:
1. Macie zmywarki? Macie bankomaty? Macie internet? itd.
2. Polacy słabo mówią po angielsku
3. Niektórzy Polacy są pracowici, ale inni chcieliby tylko dostawać zasiłki i nie uczą się języków obcych
4. Polacy piją dużo alkoholu
5. Serio możecie kupić alkohol dopiero mając 18 lat?!

---------- Dopisano o 16:43 ---------- Poprzedni post napisano o 16:42 ----------

[1=7573f32a00df3aa23f07f56 dc385049758d6ab33_6578f43 26d8a4;52822719]Dwudziestoparoletnia Niemka zapytała kiedyś moją koleżankę, czy to prawda, że w Polsce ludzie mieszkają w lesie w lepiankach razem z niedźwiedziami... [/QUOTE]

Mam wrażenie, że tak mniej-więcej niektórzy Polacy wyobrażają sobie Ukrainę

[640153e4df0157aa7c295487ff8c20c42fd57238_65c176d09c1ac]

Kwestię mówienia po rosyjsku w Polsce też parokrotnie przerabiałam. Niestety mówię po rosyjsku i jednemu chłopakowi nie dałam rady wytłumaczyć, że moja znajomość tego języka nie jest spowodowana tym, że to niby mój język ojczysty "Jak to w Polsce nie mówicie po rosyjsku, przecież ty mówisz!". Chłop był z Belgii, więc próbowałam mu wytłumaczyć na jego własnym przykładzie: mówisz po francusku=/= jesteś Francuzem, ale nie dał się przekonać

Często spotykałam się z tym, że na wieść o tym, że jestem z Polski, moim rozmówcom jakoś chmurniały twarze - poważnieli, kiwali głowami, Poland, aha, yes yes. Nie wiem czy to przez jakieś stereotypy tak sztywnieli, czy przez to przeświadczenie, że Polska=wojna, bieda i komunizm, tak bardzo ci współczuję

[201606270916]

O, dużo razy słyszałam od Ukraińców przyjeżdżających do Polski do pracy, że się dziwią, że Polacy wyjeżdżają do Anglii i innych krajów, skoro tak dobrze się tu zarabia.

[201604130936]

Nostalglam od tego wątku. Ja. I Hiszpan. W Hiszpanii. Dziwnym trafem trafialiśmy na siebie co drugi dzień przez dwa tygodnie. Wymiana spojrzeń, uśmiechów, raz jak przechodził musnal mnie po dłoni. Podczas przedostatniego dnia mojego pobytu znowu na siebie trafiliśmy, tym razem w klubie. I znowu to samo. W końcu do mnie podszedł, zagadal, poszliśmy usiąść przy barze. Smiechy, komplementy. No i padło pytanie skąd jestem. Z Polski. Skwasil się i powiedział, że nie ma na tyle pieniędzy, żeby zdolac mnie upic i sobie poszedł.
The End of a love story.