przesłyszenia, przejęzyczenia, dziwne skojarzenia

[bloondyna]

o hehe

[aaniaa_aa]

przypomnialo mi sie jak chlopak palil paperosa na zewnatrz a ja juz chcialam wejsc do domku i pytam sie go "zjadles juz?" na co on a ja "to znaczy wypaliles juz?" :P

bez kitu fajnie jest jak sie czlowiek przejezyczy przynajmniej mozna sobie humor poprawic

[bloondyna]

zgadza się . .

z mojego zeszytu . .

historia : Panowanie Mieszka I
ja : wparowanie Władysława Śmiałego

polski : Leopold Staff " Lipy"
ja : Leopold " Staw lipy "

ehh co człowiek nie usłyszy to dopowie . .

[april:)]

Kumpela prosząc książkę w bibliotece: "poproszę oko w rosole" [zamiast opium]
mama w sklepie w Austrii, kupując pocztówki, facet się pyta czy chce też znaczki,a mama na słowo briefmarken mówi: nein nein marken Ich habe euro! [mama na niemieckim się nie zna]
jak mi się coś przypomni to napiszę

[pyrcia911]

Napisane przez Zuzannka

rozmowa z koleżanką
ja: poszłabym sobie do klubu
k: umyłabyś się w kiblu?
ja: do jakiego kina? do klubu...
ja i k:

padłam

[Kropka:)]

Mocno denerwująca się koleżanka padła ofiarą na j. polskim. Miała zinterpretować "Romantyczność" Mickiewicz i czyta cytat
"Dziewczyna dupy smolone bredzi..."
zamiast "Dziewczyna duby smalone bredzi.."
na co klasa w śmiech koleżanka zestresowana nie wie o co chodzi i czyta jeszcze raz..to samo

[synesthesia]

Napisane przez nice6irl

Hehehehe
Moj ojciec nalogowo wraca sie do mieszkania z klatki schodowej i mowi:
"Kurcze, znowu zapomnialem telewizora".
No, oczywiscie chodzi mu o telefon komorkowy

Hehe Mi sie jedynie próbować podgłośnić lub zciszyć telewizor komórką (albo komputer pilotem od telewizora)

Napisane przez bloondyna

historia : Panowanie Mieszka I
ja : wparowanie Władysława Śmiałego

Ciekawe gdzie wparował...;>

[blue2003]

Kolezanka mezatka, ktorej maz gdzies wyjechal, miala na gg opis "Ide sie zabrac za dom bo zwariuje", a ja przeczytalam to "Ide sie zaj*bac za dom"

[bloondyna]

jejQ

[synesthesia]

Zamiast "spojrzała się na mnie jak na idiotke" przeyczytałam.... "spojrzała się na mnie jak na LODÓWKĘ"!

[bloondyna]

rozmowa dzisiejsza w szkole . .

ja do kolegi : mówiłeś coś do mnie ?
kolega : coo ? nie dzwoniłem do ciebie . .
ja : hmm . . zdawało mi się że coś jednak mówiłeś
kolega :

[sharpbitch]

hahaha dziewczyny jesteście cudne

dzisiaj na strasznie nudnym wykładzie postanowiłyśmy sobie z koleżankami umilić czas jakąś zabawą. Siedziałyśmy w rzędzie w czwórke i musiałyśmy się zachowywać na tyle cicho żeby nie przeszkadzać. Wymyśliłam gre w skojarzenia i jako pierwsza powiedziałam 'ażurowy sweterek' (bo akurat koleżanka miała taki na sobie nie wiem co usłyszała koleżanka ale odpowiedziała na to 'seks' (;D) kolejna powiedziała 'ksero', a ostatnia 'ogon'... Dopiero po zajęciach doszłyśmy do tego, że ostatnie dwie myślały że gramy w gre polegającą na rozpoczynaniu słowa od litery kończącej poprzednie ;D ale co usłyszała ta która powiedziała 'seks' to nie chciała się przyznać ;P

a tak poza tym to czesto zdarza mi się też powiedzieć do sąsiadów 'dziękuje' zamiast 'dzień dobry' albo 'proszę' zamiast 'przepraszam' i czesto też zdarza mi się powiedzieć do mamy 'pani profesor' i wypalić do profesorki 'mamo'

[sharpbitch]

a i jeszcze jeden kwiatek kiedyś mama mojej przyjaciółki, która bardzo słabo zna niemiecki, próbowała przekazać rodzinie z niemiec że babcia umarła używając słów: 'oma gebakken' czym wprowadziła niemców w osłupienie. Słówko gebakken znalazła w jakiejś książce obok kurczaka czy innego drobiu, jednakowoż 'gebakken' nie znaczy 'martwy' ale 'upieczony' ;D

[201701090933]

Mama do cioci:
- No bo słysze ze z kims rozmawia (ja) i trzyma w ręku trzymaczke (zamiast słuchawke)to ja chciałam (...).

Ja w brecht a mama z ciocią nawet sie nie skapnęły

[Zmijka]

Napisane przez sharpbitch

hahaha dziewczyny jesteście cudne



a tak poza tym to czesto zdarza mi się też powiedzieć do sąsiadów 'dziękuje' zamiast 'dzień dobry' albo 'proszę' zamiast 'przepraszam' i czesto też zdarza mi się powiedzieć do mamy 'pani profesor' i wypalić do profesorki 'mamo'

Profesorka na pewno się fajnie czuje

Napisane przez sharpbitch

a i jeszcze jeden kwiatek kiedyś mama mojej przyjaciółki, która bardzo słabo zna niemiecki, próbowała przekazać rodzinie z niemiec że babcia umarła używając słów: 'oma gebakken' czym wprowadziła niemców w osłupienie. Słówko gebakken znalazła w jakiejś książce obok kurczaka czy innego drobiu, jednakowoż 'gebakken' nie znaczy 'martwy' ale 'upieczony' ;D

Biedna babcia

A mi sie ostatnio zdarzyło poiwedzieć o "ślepej uliczce" "ślepa paliczka"

I jak się nie mogłam wysłowić to zamiast "jak to się mówi", powiedziałam "jak to się kur*i"

[Divine18]

ale się pośmiałam heehhe jak mi sie cos przypomni to napiszem

[^OrchiDe^]

ja do koleżanki:
- czujesz? Ale ktoś sobie śmierdną pierdzaco.
-
- yyy pierdną smierdzcąco
i po chwili obydwie

[tea]

Napisane przez Kropka:)

Mocno denerwująca się koleżanka padła ofiarą na j. polskim. Miała zinterpretować "Romantyczność" Mickiewicz i czyta cytat
"Dziewczyna dupy smolone bredzi..."
zamiast "Dziewczyna duby smalone bredzi.."
na co klasa w śmiech koleżanka zestresowana nie wie o co chodzi i czyta jeszcze raz..to samo

Napisane przez bloondyna

zgadza się . .

z mojego zeszytu . .

historia : Panowanie Mieszka I
ja : wparowanie Władysława Śmiałego

polski : Leopold Staff " Lipy"
ja : Leopold " Staw lipy "

ehh co człowiek nie usłyszy to dopowie . .

smierdnął pierdząco też dobre


a mój kolega dziś w pracy w gazecie przeczytał:
gówno pod żaglami
zamiast Głowno pod żaglami

[synesthesia]

zamiast "szafka nocna" napisałam... "szafka oczna"

[sharpbitch]

moja polonistka z liceum: 'rzucał kamień coraz bardziej', 'weteryniarz', '(...)powoli zdzierał z jego ciała nożykiem twarz', 'tymi ręcami', 'to koło zatoczyło okręga', 'przytocz mi te arumenta' i wiele wiele innych których już nie pamiętam ;D

I jeszcze jedno wynikające raczej z ignorancji. Ktoś w pobliskim hipermarkecie otworzył sobie budke z włoskim jedzeniem i umieścił na niej plakat przedstawiający makaron penne. Niestety nie pofatygował się żeby sprawdzić poprawność pisowni i podpisał ów makaron 'pene' co oznacza dosłownie 'członek'. I niemal identyczny przypadek: kiedyś jakaś studentka z mojej uczelni pojechała do Włoch i chciała zapytać jakiegoś włoskiego dzieciaka ile ma lat. Zapytała 'quanti ani hai?', chłopak spojrzał na nią oburzony i odpowiedział 'uno' (czyli jeden ;P). Poprawna wersja brzmi : 'quanti anni hai?', a 'ani' pisane przez jedno 'n' oznacza 'odbyty'

acha i a propo czytania ze zrozumieniem: czytałam dzisiaj jakiś przepis w gazecie i przeczytałam 'szynka z gwoźdźikami' zamiast ' goźdźikami' i usilnie zastanawiałam się czy Ci z gazety są normalni...

[ania_ze_wzgorza]

Świetny wątek, popłakałam się ze śmiechu

Mnie kiedyś wzięła do odpowiedzi pani od fizyki, ja zadowolona sobie podchodzę do tablicy, zapytała mnie o wzór rozchodzenia się fali, no i jest tam taki znak "lambda", a ja głośno odpowiedziałam lambada

[Divine18]

moja mama dzisiaj:
ja chcialam wyjsc z domu i krzycze do niej z przedpokoju
-mamusiu bedziesz w domku?
- nie! bo nie wychodze!

(chyba zrozumiala ze pytam czy mam brać klucze)
ale był ubaw

[spray]

dzisiejsze:

usłyszałam od kogoś, że połknięcie rtęci z termometru nie jest szkodliwe wiec poleciałam z tą rewelacją do taty i mówię mu:

wiesz, że połknięcie spermy nie jest szkodliwe??!!

Ojciec był bardzo zniesmaczony, pomimo mojego gorącego zapewniania, że chodziło mi o rtęć. Minę miał bardzo kwaśną w każdym razie. Pewnie sobie pomyślał co nieco o swojej córeczce

[izia17]

Napisane przez spray

dzisiejsze:

usłyszałam od kogoś, że połknięcie rtęci z termometru nie jest szkodliwe wiec poleciałam z tą rewelacją do taty i mówię mu:

wiesz, że połknięcie spermy nie jest szkodliwe??!!

Ojciec był bardzo zniesmaczony, pomimo mojego gorącego zapewniania, że chodziło mi o rtęć. Minę miał bardzo kwaśną w każdym razie. Pewnie sobie pomyślał co nieco o swojej córeczce

dobre

[Iwonalodz]

Napisane przez spray

dzisiejsze:

usłyszałam od kogoś, że połknięcie rtęci z termometru nie jest szkodliwe wiec poleciałam z tą rewelacją do taty i mówię mu:

wiesz, że połknięcie spermy nie jest szkodliwe??!!

Ojciec był bardzo zniesmaczony, pomimo mojego gorącego zapewniania, że chodziło mi o rtęć. Minę miał bardzo kwaśną w każdym razie. Pewnie sobie pomyślał co nieco o swojej córeczce

[Zmijka]

Napisane przez spray

dzisiejsze:

usłyszałam od kogoś, że połknięcie rtęci z termometru nie jest szkodliwe wiec poleciałam z tą rewelacją do taty i mówię mu:

wiesz, że połknięcie spermy nie jest szkodliwe??!!

Ojciec był bardzo zniesmaczony, pomimo mojego gorącego zapewniania, że chodziło mi o rtęć. Minę miał bardzo kwaśną w każdym razie. Pewnie sobie pomyślał co nieco o swojej córeczce

niezła wpadka

[sandersiq]

Przed chwilą weszłam na WP a w drugim pokoju w telewizji leciała jakaś piosenka Gosi Andrzejewicz, i zamiast przeczytac"Awans Gosiewskiego to fikcja" przeczytałam "Gosia Andrzejewicz to fikcja" A jak się przy tym zdziwiłam co za głupoty wypisują

[NoLQa]

Napisane przez spray

dzisiejsze:

usłyszałam od kogoś, że połknięcie rtęci z termometru nie jest szkodliwe wiec poleciałam z tą rewelacją do taty i mówię mu:

wiesz, że połknięcie spermy nie jest szkodliwe??!!

Ojciec był bardzo zniesmaczony, pomimo mojego gorącego zapewniania, że chodziło mi o rtęć. Minę miał bardzo kwaśną w każdym razie. Pewnie sobie pomyślał co nieco o swojej córeczce

[Vivienne]

Piątek wieczór, siedzę przed tv, troche zamyslona.
Przychodzi mama do pokoju.
Mama: co teraz ma leciec?
Ja: Jakiś Kod Brukseli.
Mama: taaak? a co to za film?
Ja: To sprawdz w gazecie.
Mama sprawdza, sprawdza i patrzy sie na mnie z dziwną miną
Ja: No co?
Mama: Odwróceni, nie Kod Brukseli!

Cóż, co Viv nie usłyszy, to sobie dopowie

[nice6irl]

Napisane przez Vivienne

Piątek wieczór, siedzę przed tv, troche zamyslona.
Przychodzi mama do pokoju.
Mama: co teraz ma leciec?
Ja: Jakiś Kod Brukseli.
Mama: taaak? a co to za film?
Ja: To sprawdz w gazecie.
Mama sprawdza, sprawdza i patrzy sie na mnie z dziwną miną
Ja: No co?
Mama: Odwróceni, nie Kod Brukseli!

Cóż, co Viv nie usłyszy, to sobie dopowie

pięknie.