2009-06-13, 22:38 | #1951 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: Podbeskidzie/BB
Wiadomości: 4 758
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV
Cytat:
Nie mam zamiaru być niczyim adwokatem, ale mówię Ci tu Joasiu, że ja niczego takiego (w Twoich wypowiedziach) nie zauważyłam. Moona, trzymam kciuki za kolezankę. Berbeo, spóżnone życzenia! sto lat
__________________
Edytowane przez taszkin Czas edycji: 2009-06-13 o 22:39 |
|
2009-06-14, 11:43 | #1952 | |||||||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 10 932
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV
Ponieważ wcześniej nie piłam z Kubą, teraz też niechcę....popijam inkę
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Wszystkiego najlepszego i wielu szczęśliwych wspólnych dni Cytat:
Cytat:
Cytat:
[1=d9dafda22031a08fb930d3c 506630231eeee4640;1274547 6]Dziewczynki, prosze Was trzymajcie kciuki za moja kolezanke, miala dzis wypadek, spadla z konia, potem ten kon ja stratowal. Jest juz po operacji, miala peknieta watrobe, niestety nadal jest w stanie krytycznym i walczy o zycie, mloda dziewczyna, 19 lat.[/QUOTE] Trzymamy kciuki, by wszystko skonjczyło się dobrze... Cytat:
Cytat:
Cytat:
Sama z doskoku się udzielam, z różną częstotliwoscią
__________________
*** -12,5kg*** |
|||||||||
2009-06-14, 12:03 | #1953 |
Rozeznanie
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV
Cześć!
Ja też z doskoku, jak niemal wszystkie więc szybki składam raport: Michał też już wchodzi w etap buntu, może nie jest tragicznie, ale histeria od czasu do czasu jest. Taka mega giga była raz ale taka że aż piana z ust mu się wydobywała... Moona trzymam kciuki - wypadki to okropna rzecz Kac w tym tygodniu będzie miał powtórkę EEG. Zobaczymy, pani dr powiedziała że jak morfologia wyjdzie dobra a EEG złe to zwiększymy dawkę. Na szczęście Depakina jest 100% refundowana. Sylwia trzymam kciuki za obronę. Ja się nie stresowałam przed swoją bo byłam w ciąży i wiedziałam że nie mogę się stresować a poza tym że nikt nie będzie mi stwarzał problemów Ale fajnie że mamy już dwie ciężarne na wątku w duchu się cieszę że to nie ja Dorka ale Klaudia cudnie w kostiumie wygląda, lasencja że hoho Joasiu Zuzu tak mlaszcze smakowicie, mogliby z Miśkiem koncert zrobić bo on tak samo sie zachwyca jedzeniem Pysiu makaron na szczęście się nie przypalił ale za to rozgotował na papkę, na szczęście nikomu to nie przeszkadzało No a w pracy jak to w pracy... Raz lepiej raz gorzej cały czas się zastanawiam jak to będzie dalej, po okresie próbnym, czy zostanę czy nie... Czy była któraś z Was na pikniku Mother & Baby na Służewcu? Taka pogoda że ja się nie ruszę a ciekawa jestem bo to nasza największa konkurencja. |
2009-06-14, 22:35 | #1954 |
Rozeznanie
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV
hej Dziewczyny, ja tez z doskoku...
przeczytalam wszystko ale jutro sie odezwe... Pysiu znow mnie zainspirowalas... "robilam" juz bizuterie , "parzylam" piekne kawy , a teraz "kręce" film Zapoznaje sie wlasnie z programem Windows Movie Maker i na nic nie mam czasu Pomysl mialas swietny i pieknie Ci to wyszlo ja tu czytam instrukcje obslugi do tego programu a prezent dla Tz juz zamowiony Joasiu a co do wypowiedzi Pysi to nie wiem, moze to ja zle rozumiem ale wydaje mi sie ze miala na mysli fakt, ze raczej nie odpisujesz na nasze posty tylko w dwoch zdaniach napiszesz co u Ciebie i znikasz na 2 tygodnie. Potem pojawiasz sie, znowu tylko dwa slowa co u Ciebie i tyle. No i czasem o cos zapytasz a nastepnie znowu nie ma Cie dlugo. Nie pomysl, ze jakos mi to przeszkadza, rozumiem ze nie masz czasu i wskoczysz jedynie zlozyc zyczenia, pogratulowac fasolek Czasem moglabys jednak napisac cos wiecej, napewno Zu rozwija sie jak inne dzieci, wywija rozne fajne numerki ktorymi moglabys sie pochwalic, napewno rozsmiesza minkami, zachowaniem i powinnas o tym pisac. Glowa do gory |
2009-06-15, 13:19 | #1955 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 4 594
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV
Dzień dobry!
Na początku wielkie GRATULACJE dla Pysi i jej męża winko:, serdeczności dla Berbei z okazji urodzin oraz dla Joli z okazji imienin . Berbeo, piszesz, że myślisz o zrezygnowaniu z pracy. Jeżeli rzeczywiście nie jesteś zadowolona z opieki babć, praca nie daje Ci satysfakcji, a jesteście w stanie przeżyć z jednej pensji, to może w istocie rozważ taką ewentualność... Oczywiście jest jeszcze żłobek, jak podpowiadają dziewczyny, ale choć ja jestem zadowolona z tego, do którego Jaś chodzi, to wolałabym sama zajmować się swoim synkiem. Anetko, cieszę się, że wyniki badań Patryczka są dobre, mam nadzieję, że wizyta u neurologa rozwieje wszelkie wątpliwości. Co do poduszeczki, to Jaś ma płaściutką, ale równie często śpi w ogóle bez poduszki. Chyba tak lubi, bo nie narzeka . Jeśli chodzi o prezent na Dzień Ojca, to będzie to tradycyjnie drobiazg, ja też zastrzegłam, że dla mnie mają być drobne upominki. Taszkin, brawa dla bystrej Nineczki! "Cytać" brzmi dumnie, obsługa nocnika też robi wrażenie . Majeczce gratuluję narzeczonego i pierwszego pierścionka . Musiała być bardzo dumna. Pysiu, może tym razem chińska wróżba sie nie sprawdzi . Maleństwu życzę zdrowia, a Tobie dobrego samopoczucia . Zdjęcia Kubusia rewelacyjne, świetnie wygląda w majtasach - to już chłopak, a nie "dzidzia" . Filmik na Dzień Ojca super , dodam tylko po cichu, że Jasiek na swojego tatę póki co nie narzeka . Moona, udanego podboju! Bawcie się dobrze i wypoczywajcie . Ciepłe myśli kieruję w stronę Twojej koleżanki... Dorko, życzę Wam dobrej pogody i miłego wczasowania . Klaudusia słodko wygląda na fotkach, zwłaszcza na tej, gdzie jest owinięta w ręcznik i drepcząca po kałużach . Katarzynko, gratuluję wspaniałej podróży i właściwego podejścia do niej . Ja chyba jeszcze nie "dojrzałam" do zostawiania Jaśka z kimkolwiek... Wyjechaliśmy w ubiegłym tygodniu na 4 dni do Wiednia bez niego i szybko żałowałam tej decyzji. Niestety w planach był bankiet i spotkania służbowe, więc zostawienie dziecka w domu pod opieką dziadków było koniecznością. Zuzia fantastycznie radzi sobie z zupą! Śliczniutka jest Sylwio, będę mocno trzymać kciuki w ten piątek! Jolu, mam nadzieję, że nebawem mdłości miną lub przynajmniej będą mniej dokuczliwe. Na pocieszenie dodam, że ja miałam mdłości w zasadzie przez całą ciążę . * * * U nas wszystko w porządku, Jaś zdrowy, apetyt w normie. Moje dziecię gada bez przerwy, bez przerwy się też rusza . Mówi bardzo dużo i zrozumiale, co znacznie ułatwia nam kontakt . wczoraj wkurzyłam się na tatę, ponieważ w porze obiadu zawołał Jasia na "papu". A Jaś nie wie, co to "papu", bo nigdy tak nie mówił. Nazywa rzeczy po imieniu: jedzenie, obiad, kasza, ogórek, mięso, itp. Wyjaśniłam to tacie i poprosiłam, żeby go nie uwsteczniał . Jaś uwielbia bawić się w pociąg, oczywiście angażuje do zabawy wszystkich domowników. Śpiewa przy tym "Jedzie pociąg z daleka", skracając nieco tekst . A ostatnio ogromną frajdę sprawia mu obserwowanie cieni . Pokazywaliśmy mu z mężem cienie różnych rzeczy, m.in. splecionych dłoni, które przypominają ptaka, łabędzia, itp. Kilka dni temu Jaś zakrzyknął "Mama, cień! Patrz!" i splótł swoje łapinki, pomachał nimi, po czym dodał: "ptak" . Innym razem obserwował przez okno pociąg z okrzykiem "O, pociąg jedzie!". Po chwili z miną znawcy wyjaśnił "ekspres" .
__________________
Jaś ma: http://lb4f.lilypie.com/MTFXp2.png Antoś ma: http://lb1f.lilypie.com/AA2Gp2.png Edytowane przez demonik Czas edycji: 2009-06-15 o 14:42 Powód: literówki |
2009-06-15, 17:36 | #1956 | ||||||||||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 10 932
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV
Cytat:
Cytat:
Cytat:
mam nadzieję, że również wyjdzie Ci świetny filmik i będzie to wspaniała niespodzianka dla mężusia Bryyyyy czekałyśmy na Ciebie Cytat:
Dziękujemy Cytat:
Cytat:
Zobaczymy Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
dla Jasiulka za dojrzałość dziecięcą i świetne rozgadywanie się Cytat:
__________________
*** -12,5kg*** |
||||||||||||
2009-06-16, 13:12 | #1957 | ||||||
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: łódź
Wiadomości: 2 894
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV
witam
też cos ostatnio czasu nie miałam, niby wolne a tyle zajęć barbeaa- spóźnione życzonka urodzinowe dziękujemy z Klaudufką za wszystkie komplementy Cytat:
Cytat:
ja tylko po maturze to się aż tak nie stresowałam ale kciuki trzymam i powodzonka i buziaki dla Maciusia Cytat:
rozumiem cię że nie masz czasu, że musisz zostawić córkę i wyjechać i wiem że to okrpone. pamiętam jak mój tż szedł do wojska. jak zostałam sama z okruszkiem, jedną wypłatą a wy byłyście tutaj i zawsze mogłam napisać , wyzalić się i było mi lepiej. po prostu niby jesteś na atku a jakby cię nie było- nie piszesz o sobie o małej a byłoby czasem fajnie gdybyś coś wiecej napisała [1=d9dafda22031a08fb930d3c 506630231eeee4640;1273290 9]Wysepilam od Mamy laptopa wiec wpadlam na chwilke, zeby juz oficjalnie powiedziec, ze Oli wszedl w bunt dwulatka Alergia na slowo nie a na dodatek rzucanie sie na podloge co przyslowiowe 5 minut, no ale ja sie nie daje tak latwo, o nie Jest bardzo wybredny, wybiera sobie osoby, ktore moga na niego spojrzec, jak taki nieszczesnik zerknie albo nie daj Boze powie cos to jest ogromny krzyk Dzis odwiedzilismy kolezanke i Oli najpierw ignorowal Jej synka, ktory ma 8 miesiecy, potem nastapila fala czulosci i wycieral mu buzie, pupe , czestowal chlebkiem i podawal butle z piciem Aaaa, juz kilka prawd objawionych (Ann ) uslyszalam, typu: zetnij Mu te wlosy, bo to chlopiec nie dziewczynka, czemu pozwalam Mu siedziec w kuchni na podlodze, przeciez wilka dostanie I tym optymistycznym akcentem zegnam i zycze milej niedzieli, bez odbioru [/QUOTE] tak uwielbiam takie głupie komentarze0 a co to chłopczyk nie moze mieć dłuzszych włosków bo co?jak mnie to wkurza Cytat:
co z pracą- rozwiązałam umowę za porozumieniem stron bo już nie byłam w stanie tam wytrzymać a to odbijało sie na mojej psychice i czasem na klaudii bo wiecznie byłam rozdrażniona no i zmęczona. pracuję do 15 lipca tzn siedzę w domu a oni mi płacą no i jeszczę kasę za należny urlop. i jakoś bardzo sie nie martwię z tego powodu. mam nadzieję że znajdę inną prcę i jakos się ułoży, teraz za to spędzam więcej czasu z córką tzn chodzi do żłobka ale szybciej ją odbieram niż zawsze no i nie jestem już zmeczona tak bardzo o mogę posiwęcić jej całe popołudnie, weekend no i tż też zadowolony. no i już niedługo wyjeżdżamy i to jest teraz najważniesze. [1=d9dafda22031a08fb930d3c 506630231eeee4640;1274547 6]Dziewczynki, prosze Was trzymajcie kciuki za moja kolezanke, miala dzis wypadek, spadla z konia, potem ten kon ja stratowal. Jest juz po operacji, miala peknieta watrobe, niestety nadal jest w stanie krytycznym i walczy o zycie, mloda dziewczyna, 19 lat.[/QUOTE] trzymam kciuki Cytat:
powodzonka z tymi badaniami i w pracy . ni martw się- wszystko bedzie dobrze Cytat:
i super pomysły na zabawę- ten z cieniami bardzo mi sie spodobał u nas też wszystko w porządku. klaudunia codziennie mni czymś zaskakuje a szczególnie swoim słownictwem- bardzo ładnie można się już z nia dogadać. lubie też patrzeć jak bierze książeczkę i po swojemu ją czyta , śpiewa mi też piosenki przed snem a w sobotę odwiedziła nas w końcu babcia. oczywiście porę wybrała odpowiednią bo była przed 18- ona nigdy jakos nie może przyjechać tak zebysmy gdzieś wyszli na spacer- no nic- jakos zniosłam to piwo bo nie chciałam sie kłócić ale wkurzają mnie jej gadki typu- bo jej w dupkę zimno , bo na boso biega, bo to , bo tamto.a ona nic o tym dziecku nie wiem bo wpada raz od świeta, wypije piwo i tak wygląda czas spedzony z bacią. a dziecko od zawsz o tej godzinie biega z gołą pupką bo lubi i tak jest przyzwyczjona a jak jej zimno to woła. i zrobiło mi się tylko bardzo smutno w niedzielę bo tz pokócił się z mamą bo ona cały czas pije i to w duzych ilosciach i juz pewnie lepiej nie będzie. a klaudia ma tylko jedną bacię i ja wiem że babcia nigdy z nią nie zostanie i u niej na noc też nigdy nie.i smutno mi bo moja siostra prawie co weekend daje dzieci do swojej babci. przykre jest to że ta kobieta ma 43 lata , pracę , super wnuczkę a alkohol jest dla niej najważniejszy.to brat tż przyjezdża do nas prawei co weekend, idzie z nami do parku, robi babki, albo na kaczki. dobrze że chociaż dziadka ma super.
__________________
http://s6.suwaczek.com/20090214310123.png |
||||||
2009-06-16, 14:37 | #1958 | |||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 10 932
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV
Cytat:
Cytat:
Wyjedziecie na wakacje...naładujesz akumulatory...z pewnością wszysko się poukłada Cytat:
Cytat:
Cytat:
************************* ******* U nas pogoda do bani ciągle pada i pada...nawet na spacer z "dzieciakami" nie można wyjść
__________________
*** -12,5kg*** |
|||||
2009-06-16, 18:14 | #1959 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: łódź
Wiadomości: 2 894
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV
Cytat:
babcia chyba juz się nie opamieta ale to jej problem ,dobrze tylko że tż w koncu zrozumiała i wie że to ja miałam rację a dziadek oczywiscie super - dziś kupił mega pakę danonków i klaudia tylko 4 zjadła u nas pogoda też była okropna rano- padało , teraz po południu wyszło słońce i mam nadzieję że jutro też tak bedzie ......................... ......................... ......................... ... dzisiaj była pierwsza wizyta u fryzjera. było trochę krzyku ale i tak poszło całkiem nieźle. włski obcięte i wyglada super. tzn grzywka podcieta i tył wyrównany .bo w żadnym wypadku na krótko jej nie obetnę.
__________________
http://s6.suwaczek.com/20090214310123.png |
|
2009-06-16, 21:29 | #1960 |
Zadomowienie
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV
Leosiu mam nadzieję, że u koleżanki jest już poprawa. Ja nadal trzymam za nią kciukasy.
Anetko, to dobra wiadomość taka informacja, Trzymam kciuki za jeszcze lepszą diagnozę lekarza. Joasiu, na pewno dasz sobie radę w Anglii. Wyobrażam sobie jakie to musi być trudne wyjechać na taki czas beż Zuzi, ale czasem tak jest. Robisz to tez dla niej. Miesiąc szybciutko zleci i będziecie znów razem. Trzymaj się kochana i nie poddawaj Klauduni fotki superowe. Jak prawdziwa kobieta ma wiele wcieleń. Pysiu, prezent na Dzień Ojca piękny. Sama bym chciała taki filmie dostać. za pomysłowość i tyle włożonego serca w pracę. Sylwia, powodzenia na obronie. Wszystko pójdzie gładko i będziesz już mgr-ką. Co do stresu też go ogromnie odczuwałam, choć chyba niepotrzebnie. Każdy musi swoje przejść. Jeszcze raz powodzenia Joli, mam nadzieję, że niedługo zaczniesz się cieszyć ciążą i nudności też cię opuszczą (paskudne cholerstwo). Teraz dbaj o siebie, a wszystko się ułoży. Buziaki dla Was. Demoniku, ekspres powalił mnie na kolana Dorka, kto jak kto ale ty na pewno znajdziesz sobie jakieś zajęcie. Teraz korzystaj z „wolności”. Kiedy wyjeżdżacie? ... Jeśli kogoś pominęłam to przepraszam, pisałam w biegu i z pamięci. Przeczytałam wszystko, zresztą regularnie śledzę wątek, tylko na pisanie ostatnio czasu było brak. U nas jest dobrze. Co prawda Maja czasem miewa napady histerii, ale jest to coraz rzadsze. Zaczyna coraz więcej mówić, choć powtarzać nie chce za żadne skarby. Jak pogoda dopisuje to spędzamy całe dnie na dworze. Jak pogoda nie dopisuje jest gorzej, co trochę stoi pod drzwiami i chce iść na dwór. Ja ostatnio ostro się wzięłam za siebie i znów ćwiczę, chodzę na aerobik 2 razy w tygodniu, w domu codziennie kręcę hula-hop i ćwiczę jakieś 40 min dziennie. Teraz czekam na efekty, mam nadzieję, że w ciągu miesiąca będą już widoczne. To chyba tyle |
2009-06-17, 05:48 | #1961 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: łódź
Wiadomości: 2 894
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV
Cytat:
wyjeżdżamy juz 26
__________________
http://s6.suwaczek.com/20090214310123.png |
|
2009-06-17, 07:54 | #1962 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 10 932
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV
Cytat:
Cytat:
Ojej to już w przyszłym tygodniu z pewnością nie możecie się już doczekać
__________________
*** -12,5kg*** |
||
2009-06-17, 09:43 | #1963 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: PT
Wiadomości: 986
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV
z kawką wpadłam..........filiżank i w kwiatuszki, kto pije?
Anusiu gratki za zacięcie. Ja od roku się zbieram...brzuch już mi wisi a ja dalej nic...nie chce mi się. Dorka w Łodzi szybko coś znajdziesz. Joasiah a z kim Zuzia zostaje jak Ty bedziesz w Anglii? Wczoraj Weronika wzięła klucze z mojej torebki przyszłą z nimi do mnie do kuchni zrobiła papa i powiedziła pa i udałą się do drzwi. Zaczęła kluczem celować w zamek i wyjść!!! Ja też nigdy nie chciałam za długo mieszkać z rodzicami ale żeby aż tak krótko to jeszcze niesłyszałam nigdy. Po trudach suma sumarum się nie udało ale forma przekupstwa - buziak z cmokiem tacie, żeby pomógł - bo ona zawsze mówi do niego"nie mogę" a on do niej "daj cmokaska to Ci pomogę"- też była wykorzystana. Pogoda dalej do bani... |
2009-06-17, 11:05 | #1964 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 10 932
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV
Jaaaaaa
Cytat:
Cytat:
Dobra spadam kończyć zupkę dziś pomidorowa ze świderkami 2 dni za mnąchodzi ta zupka
__________________
*** -12,5kg*** |
||
2009-06-17, 12:32 | #1965 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: łódź
Wiadomości: 2 894
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV
witam
kawke już piłam- nawet 2 już niedługo- dziadek właśnie pojechał kupić nam bilety na pociąg. rano były już zakupy-pasta do żebów, szmpon do włosów, preparat do opalania dla małej(bo my już mamy),pampersy i cały czas myslę czego nam jeszcze brakuje. ja właśnie wsunęłam schabowego z kus-kus bo surówki już mi sie nie chciało robić. wczoraj była pierś z kurczaka, ziemniaki i gotowana marcheweczka to wystarczy. tż jest się przygotowuje do wyjazdu- 2 razy był ze mną w solarium i jeszcze ze 2 razy pójdzie. kupuje też klapki japonki- co bardzo mnie zaskoczyło.
__________________
http://s6.suwaczek.com/20090214310123.png |
2009-06-17, 19:01 | #1966 |
Rozeznanie
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV
Taszkin dziękuję za wypowiedz nie ukrywam że mi się bardzo przykro zrobiło
Myshiu muszą się spotkać przy jedzeniu teraz niestety chce być bardzo samodzielna i nie pozwala siebie karmić w sumie ja się cieszę ale czasami w roznych miejscach to róznie bywa dzisiaj bylismy w "wiekszm miescie" to i jogurt jadla w lokalu i koniecznie musiala sama Anetko postaram się a co do badania na pewno będzie ok nie wiem czy pisałam ale u nas lekarka męża mowila ze wiekszosc ludzi ma nieprawidlowe eeg i nawet o tym nie wie dopiero jak idzie do pracy w ktorej wymagane jest takie badanie to się dowiaduje o tym zresztą ja też mam nieprawidłowe Moniś dziekujemy za komplementy ale Jasio jest niczego sobie a co do złobka to pomysl ze się rozwija tam z dziecmi ja jakbym miala mozliwosc to puscilabym zuzię do żlobka ale tak nawet na 3 godz ale u nas nie ma takiego miejsca jest tylko jeden żlobek i malo miejsc za to przedszkoli jest więcej Dorka ja już tak mam że nie lubię się skarżyć i dlatego tak jakoś tak wychodzi własnie fajnie że jedziecie na wakacje ja może jak wróce to wyskoczymy na weekend a co do obciecia włosków to fajnei ze Klaudunia dała obciać sobie włoski a co do pracy coś na pewno znajdziesz masz już doswiadczenie wiec to juz duzy plus a zreszta fajna babka więc nic dodac nic ująć a propos obcinania warszawianki wiecie ze jest salon dla dzieci? ogladalam stronkę strasznie fajnie urządzone jak ktoras bedzie chciala to podam linka Anusia dziekuję za pocieszenie, cięzko mi ją zostawić ale nie bedę az tak samotna tam bo jadę do kolezanki bede miala dostep do komórki i komputera skypa sobie zamontuję albo na gg i jakos dam radę ale z drugiej strony się cieszę bo pozwiedzam sobie trochę i naładuję akumulatory bo poltora roku w domu to mozna ocipieć, a moze bede miala tyle roboty ze nie bede w stanie o niczym myslec tylko o odpoczynku Berbea Zuzia zostanie z tatem i babciami będą się nią zajmowac na zmianę, tydzien moja mama , tesciowa tydzien i moj maz tez okolo 2 tyg a dokladnie to juz oni sonie zaplanują co i jak dzisiaj bylismy u lekarza od alergii pokarmowej, wiecie co za takiego lekarza to ja podziękuję wszystko wiem co ona mi powiedziała więc nic nowego i tyle wczesniej miala jakies liszaje na nogach i na buzi a teraz tego nie ma jak nie pije mleka hmm dziwne bardzo teraz je 2 razy dziennie jogurty i nic nie ma ale kupy roznie ma raz rzadsze raz gestsze nie wiem od czego to zalezy no i niestety miesa nie chce jesc za bardzo jak zje to swieto normalnie zrobila się wegetarianka robilam jej szczegołowe bardzo badania z krwi i musze zrobić jej badanie kału na robaki i takie tam, ale ciezka z tym sprawa bo ona robi kupe popoludniu i musialabym ją czyms przeczyscic zeby rano zrobila no i ona ma bardzo duze pragnienie wypija multum wody a robilam glukoze i zelazo i w porządku dzisiaj zuzie pierwszy raz zaprowadzilam do krainy smyka multum zabawek pobawila się i oczywiscie dała pokaz ze ona nie chce isc do domu kupilam jej oczywiscie tez kaloszki i bedziemy się taplac po kaluzach padnieta jestem a jeszcze zostalam sama do niedzieli bo maz ma sesję zegnam się zatem i pozdrawiam |
2009-06-17, 19:49 | #1967 | |||||||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 10 932
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV
Dobrze też zabrać dla małej jakieś plasterki, wodę utlenioną inp fenistil żen na ukąszenia np. po komarach
Cytat:
Asiu naprawdę nie miałam nic złego na myśli... chodziło mi o to, że bardzo brakowało tu na wątku takich postów jak ten..własciwie jak sięgnę pamięcią, to twoje posty zawsze były króciutkie i zawierały minimum wypowiedzi... Ten dzisiejszy mnie pozytywnie zaskoczył Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
************************* ***** Dziś dostałam śliczne kwiatuszki od Kubusia, aż się boję gdzie on je zerwał...mam nadzieję, że jakaś sąsiadka mi tego za parę dni nie wypomni Jutro mam pierwszą wizytę u gin...trochę się denerwuje czy wszytko OK...trzymajcie kciuki jesienne... miłej Nocki A aaaaa Anetka jak filmik ? Poradziłaś sobie z tą ściezką dzwiękową ? Jak nie to pomyślałam sobie, że możesz mi wysłać emailem filmik i osobno plik z tą sciezką, którą chcesz to pokombinuje ))
__________________
*** -12,5kg*** Edytowane przez pysiamn Czas edycji: 2009-06-17 o 19:53 |
|||||||||
2009-06-17, 20:40 | #1968 | |
Rozeznanie
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV
Cytat:
Jogurty z nabiału są najlepsze jeśli chodzi o alergie - wcale nie muszę uczulać. Reakcja po mleku może nie być alergią na nabiał tylko na laktozę lub te syfy które są dodawane do mlek UHT. Tak mi ostatnio lekarz powiedział. Ponadto córka mojej siostry reaguje kupą (zielona i śmierdząca) tylko i wyłącznie na mleko, jogurty jej nie szkodzą. Liszaje mogą być od alergii kontaktowej. Czytałam o przypadku uczulenia na nikiel zawarty w guzikach od piżamki... Niestety to czego nauczyłam się od "lekarzy" nikt nie pomoże Zu lepiej niż Ty i Twoja obserwacja... A przepisał Wam jakieś maści? |
|
2009-06-17, 20:41 | #1969 | |||||||||
Rozeznanie
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV
Cytat:
Cytat:
Ja tylko wiem, ze "ko" to kolczyki a "pyyy" to pić "apym" to juz nie jest kwiatek bo teraz powtarza je przy jedzeniu [QUOTE=dorka19801;12783895]witam a w sobotę odwiedziła nas w końcu babcia. oczywiście porę wybrała odpowiednią bo była przed 18- ona nigdy jakos nie może przyjechać tak zebysmy gdzieś wyszli na spacer- no nic- jakos zniosłam to piwo (...) QUOTE] Dorka, ja to chyba kolejny raz zostawie bez komentarza... nie wiem co napisac... Cytat:
pokaz swoja slicznotke Cytat:
ja to żłopie wode litrami i mysle ze od tego schudne bo glodu nie czuje Cytat:
moj jak czegos nie moze to ciagnie za reke i "yyyyyyyy" i jeszcze tupie nogami zeby ruchy zageszczac Cytat:
wyjechalam na stancje z 2 kolezankami i tylko jedna z nas umiala gotowac (i nie bylam to ja) ta panna gotowala ciagle pomidorowa i ja sie nia po prostu przejadlam chyba na cale zycie ale to tez spowodowalo ze sama wzielam sie za garnki i kuchcenie Cytat:
Cytat:
jesli nie masz czasu duzo to chociaz co jakis czas cos napisz Mam nadzieje, ze kolejne badania wyjda dobrze i ze Zuzia bedzie mogla rozkoszowac sie wszystkimi smakami a co do braku ochoty na mieso to u mnie akcja zaczela sie pod haslem: "stop wszystkim warzywom poza rzodkiewką" Cytat:
Trzymam kciuki za wizyte, daj znac co tam u Pysiatka A z filmikiem jak juz wiesz to w koncu poradzilam sobie trzy dni siedzialam przed ale ogarnelam |
|||||||||
2009-06-18, 07:58 | #1970 |
Rozeznanie
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV
|
2009-06-18, 09:34 | #1971 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: śląskie TG
Wiadomości: 765
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV
dzień dobry .
Obiecałam pojawiać się częściej, ale nijak mi to nie wychodzi, przepraszam. Powoli dół mi przechodzi, nie wiem czy to zasługa poprawiającej się pogody, czy hormonów, czy może koleżanek z wizażu . Demoniku bardzo dziękuję za życzenia ( oczywiście zapomniałam) Jaś bardzo dużo mówi, jakie piękne zdania, jestem pod wrażeniem . Pysiu , będzie dobrze, nie stresuj się. Sylwia, trzymamy kciuki, powodzenia Dorko przykro mi z powodu pracy. Jesteś silną osobą i napewno niedługo ktoś zaproponuje Ci lepszą posadę. Życzę udanej pogody i spokojnego pakowania. My mamy auto, ale również miałabym problem z zapakowaniem się Joasiu, takich postów właśnie brakowało. Super, że Zuzia taka samodzielna. Podobnie jak jak Agatka, czasem to jest męczące , ale niedługo się usamodzielnią na dobre i wtedy z sentymentem powspominamy. Anusia fiu, fiu to się zawzięlaś, życzę wytrwałości Beatko jak się sprawują mąż i babcie w opiece nad Weronisią, pomogły upomnienia Moona jak koleżanka? Trzymamy kciuki. Niedawno w lokalnej gazecie przeczytałam o strasznym wypadku na motorze, okazało się, że zginęła moja niedoszła szwagierka; 36 lat, 2 córki. Nie utrzymywałyśmy bliskich kontaktów, ale bardzo zmartwiła mnie ta wiadomość Anetko ja się nie znam na takich rzeczach, pewnie po tygodniu nie byłabym mądrzejsza, chylę czoła... O rany jak ten czas leci. Trzeba jakiś obiad zrobić, i niedługo do pracy, jak mi się nie chce Miłego dnia, do napisania |
2009-06-18, 11:43 | #1972 | |||
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: łódź
Wiadomości: 2 894
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV
witam
Cytat:
no cóz- podobało jej sie w krainie smyka to normalne że nie chciała iść. a kalosze to super sprawa- nasze jadą z nami nad morze o alergii się nie wypowiem bo to raczej nie tyczy sie mojej córki.alergii to ona dostaje jak nie ma jedzonka na czas Cytat:
trzymam kciuki za wizytę chociaż wiem że będzie dobrze Cytat:
zdjęcia wstawie oczywiscie tylko chwilowo nie mam weny no ja też mam taka nadzieję że pogoda nam dopiszę bo uwielbiam się smażyć. pysiamn- plasterki już też mam i wodę utlenioną, i to cos na komary i kleszcze ale dziekuję. siostra zabierze nam nocnik klaudii a my wczoraj w piaskownicy bo w końcu ładnie było i dziś też jest ładnie więc też do piachu idziemy. miłego dnia
__________________
http://s6.suwaczek.com/20090214310123.png |
|||
2009-06-18, 19:12 | #1973 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: PT
Wiadomości: 986
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV
Joli urolopowałm 2 tyg. więc ja z mężem się zajmowałm Weroniczką. Ale od poniedziłku przez tydzień będzie się teściowa zajmowała bo moja mama nie może chwilowo. Teściowa zawsze no może zawsze robi jak mówię więc mam nadzieję że nie będę jż musiała powtarzać. Zresztą to jest człowiek ugodowy i już jesteśmy umówione że mam jej punktować co, kiedy i jak.
Chodzi tylko o to żeby miałą siłe biegać za urwisem i zwracać bardziej uwagę na to co w danej chwili kokocha wyrabia. Ale one ją mocno kochają i wiem że nie pozwolą żeby jej włos z głowy spadł...tak moja jak i męża mama. Dziś pojechaliśmy od 11 do lasu. Zupełnie zapomniałam że o tej porze to jagody i pozimki są w lesie... Najadłyśmy się z małą, sama skubana sobie rwała jagódki i do buzi wkładała. W sumie to sporo zjadła i mam nadzieję że jej nie zaszkodzą. Śmiesznie to wyglądało... Ja porobiłam bukiety leśne min. z krzaczków jagodzin i jeden stoii w dużym pokoju na stole a drugi wnuczusia podarowała babci. Teraz już od godziny smacznie śpi a my z mężusiem mamy wieczór dla siebie....to papapa |
2009-06-18, 19:48 | #1974 | |||||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 10 932
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV
O kochanie to mojej pomidorówki jeszcze nie kosztowalaś....a pewnie zmieniłabyś zdanie
Następnym razem jak będe robić to Cię uprzedzę wcześniej może wpadniecie z Patrykiem na małe conieco Cytat:
Cytat:
Cytat:
Walczyłaś dzielnie....aja mimo ,że robiłam to po raz pierwszy...to zajeło mi to ok 1h ot jakoś wyszło.... Ale może dlatego, że ja bardzo dużo w pracy przygotowuje prezentacji w prawdzie w Power Poincie, ale miałam mniej więcej ogląd co i gdzie A jak samopoczucie i mdłości...lepiej troszkę Oj chyba tak... i z jaką dumą je wręcza...słodko to wygląda Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Fajny wypad sobie zrobliliście ************************* ********************** Ja dziś po wizycie w Mariocie musiałam podziemiami przejść do tramwaju a tam takie zapach...że zlituj się Panie Boże kebaby, ciaska, pizze, zapiekanki....już myślalam, ze wszyscy zobaczą co jadłam na sniadanie, ale szybko wyciągnelam perfumy i powąchalam korek...jakoś pomoglo
__________________
*** -12,5kg*** |
|||||||
2009-06-19, 09:48 | #1975 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: łódź
Wiadomości: 2 894
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV
Cytat:
troszkę zazdroszczę co babci- dobrze że dziadka mamy super pysiamn- mnie tak odrzucało jak pomidorową powąchałam. pamietam jak mi się jej zachciało i jak juz tata zrobił i poczułam zapach to mnie cofnęło. dobrze że tata wyrozumiały. udało sie wczoraj i byłysmy w piaskownicy. dotarł też do nas tż , poszliśmy do domku i jeszcze był spacer z piłeczką.na całe szczęście nie zaczęło padać. uwielbiam obserwować córkę jak codziennie robi coś nowego. sama oczywiście zjeżdż, próbuje sama robić babki i wspina sie sama na te wszystkie dziwne rzeczy- bo teraz wszystko musi "sama" no i fotki 1- tuż przed wyjsciem do fryzjera
__________________
http://s6.suwaczek.com/20090214310123.png |
|
2009-06-19, 19:14 | #1976 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 3 664
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV
Joli wybacz MOJE GRATULACJE to przez te moje zaleglosci.
Moona jak sie czuje Twoja kolezanka? _____ _______ ________ ______ _______ _____ _____ Dziewczyny nareszcie JESTEM MGR ale sie ciesze
__________________
Jesienne mamy |
2009-06-19, 20:56 | #1977 |
Rozeznanie
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV
Sylwia gratulacje Pani MGR
|
2009-06-19, 21:43 | #1978 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: Podbeskidzie/BB
Wiadomości: 4 758
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV
Ja tylko na moment, wkrótce się odezwę 'na dłużej', chciałam tylko szybko napisać, bo trochę się przestraszyłam jak napisałaś, że jecie nieumyte (tak mniemam) owoce z lasu, mam nadzieję, że o umyciu po prostu nie wspomniałaś, ale jeśli jednak nie.... Trochę ostrzegając a nie strasząc, że (przynajmniej) w naszym rejonie, mimo, że jesteśmy otoczeni górami i lasami jest to zabronione. Można zarazić się groźną bąblowicą (przez odchody zwierząt np lisa).
__________________
|
2009-06-20, 20:10 | #1979 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: PT
Wiadomości: 986
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV
Sylwia GRATULACJE!!! teraz doktoracik pyknij)))
Jeżeli już emocje opadły i bedziesz miała więcej czasu to wpadaj częściej. Taszkin jadła nie myte... mam nadzieję że jej nic nie będzie...spontan spontanem ale sie zmartwiłam teraz na maksa! żeby było jeszcze smutniej to dziś też byliśmy w lesie...ałłłłłłłłłłłłłłłł aaaaa ból! To już nic nie piszę bo mi gula w gardle ze strachu stoii teraz.... |
2009-06-21, 09:02 | #1980 |
Rozeznanie
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV
Sylwia, gratuluję!!!
A ja znowu muszę w weekend wymyślać co tu zrobić w przyszłym tygodniu z dziećmi. Moja teściowa była u lekarza i okazało się że ma stan przedzawałowy Teraz Kac ma wakacje to już w ogóle przekichane. Mam nadzieję że mi wybaczy takie podłe wakacje ja urlopu nie dostanę więc tylko weekendy nam zostają. Wujek obiecał że weźmie Kaca nad morze w sierpniu - mam nadzieję że to wypali... Byle do września, potem, mam nadzieję, moja stała pensja pozwoli na regularne wyjazdy w ferie |
Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:59.