Zęby mądrości

[tipsiara]

Mi ciągle rosną, po milimetrze na rok chyba, nie maja juz miejsca wiec rosna pod katem brrrr

[Izulkowa]

Napisane przez tipsiara

Mi ciągle rosną, po milimetrze na rok chyba, nie maja juz miejsca wiec rosna pod katem brrrr

Skąd ja to znam Mi rosną wszystkie cztery naraz Już od maja 2011, ale też chyba po milimetrze, bo nawet ich nie widać jeszcze, tylko na zdjęciu panoramicznym, które byłam zmuszona robić. Koszmar! Poszłam do dentysty bo myślałam, że jakaś dziurka się zrobiła. A tu dentystka mówi że nic nie widać i żeby zdjęcie zrobić. I co? Cztery naraz!
Nie dość, że idą krzywo i ocierają mi się o siódemki, co boli jak cholera (na szczęście tylko od czasu do czasu ) to jeszcze ten ból promieniuje mi po całej szczęce, aż do głowy. Ale w końcu "zęby mądrości" są tak cudowne, że moja dentystka mówiła, że nawet biegunki i gorączka może być przy ich wyżynaniu. I że powinnam się cieszyć, że u mnie to tylko bólem głowy się kończy Oj tak, bardzo się cieszę. Bo ten ból jak już jest to jest nie do zniesienia! Skupić się na niczym nie mogę! Koszmar!
Niech już one sobie wyjdą!

[lucciola]

Napisane przez Izulkowa

Skąd ja to znam Mi rosną wszystkie cztery naraz Już od maja 2011, ale też chyba po milimetrze, bo nawet ich nie widać jeszcze, tylko na zdjęciu panoramicznym, które byłam zmuszona robić. Koszmar! Poszłam do dentysty bo myślałam, że jakaś dziurka się zrobiła. A tu dentystka mówi że nic nie widać i żeby zdjęcie zrobić. I co? Cztery naraz!
Nie dość, że idą krzywo i ocierają mi się o siódemki, co boli jak cholera (na szczęście tylko od czasu do czasu ) to jeszcze ten ból promieniuje mi po całej szczęce, aż do głowy. Ale w końcu "zęby mądrości" są tak cudowne, że moja dentystka mówiła, że nawet biegunki i gorączka może być przy ich wyżynaniu. I że powinnam się cieszyć, że u mnie to tylko bólem głowy się kończy Oj tak, bardzo się cieszę. Bo ten ból jak już jest to jest nie do zniesienia! Skupić się na niczym nie mogę! Koszmar!
Niech już one sobie wyjdą!

a dentystka nie poradziła Ci żebyś te 8 wyrwała? To najbardziej kłopotliwe zęby, nawet jak już wyrosną szybko się psują a zwykle nie mają po prostu miejsca i wtedy jest niewesoło.
Oprócz biegunki, bólu głowy i gorączki, przy wyrzynaniu się ich (szczególnie gdy nie ma na nie miejsca w paszczy) może też spuchnąć gardło. Ja tak miałam. Na początku nie skojarzyłam jedengo z drugim, poszłam do lekarza, dostałam antybiotyk, było lepiej ale tylko na chwilę. Skonsultowałam się z dentystką i ona stwierdziła (i słusznie) że to nie choroba tylko od rosnacej 8 gardło mi spuchło. Usunęłam, problem się skończył.
A wiecie, że niektórzy mają taką "urodę" że nie tylko 8 im rosna ale i 9?

[Izulkowa]

Napisane przez lucciola

a dentystka nie poradziła Ci żebyś te 8 wyrwała? To najbardziej kłopotliwe zęby, nawet jak już wyrosną szybko się psują a zwykle nie mają po prostu miejsca i wtedy jest niewesoło.
Oprócz biegunki, bólu głowy i gorączki, przy wyrzynaniu się ich (szczególnie gdy nie ma na nie miejsca w paszczy) może też spuchnąć gardło. Ja tak miałam. Na początku nie skojarzyłam jedengo z drugim, poszłam do lekarza, dostałam antybiotyk, było lepiej ale tylko na chwilę. Skonsultowałam się z dentystką i ona stwierdziła (i słusznie) że to nie choroba tylko od rosnacej 8 gardło mi spuchło. Usunęłam, problem się skończył.
A wiecie, że niektórzy mają taką "urodę" że nie tylko 8 im rosna ale i 9?

Właśnie radziła żeby ich nie wyrywała :/ Od zawsze nie posiadam dwójek u góry (nie miałam ani mleczaków, ani teraz stałych - nie wiadomo dlaczego, taki urok ) przez co te moje zęby zawsze były... no krzywe. I dentystka radziła żebym najlepiej poczekała, ąz wyjdą te ósemki bo może trochę poprawi mi to zgryz. Potem i tak ma coś kombinować z tymi moimi nieszczęsnymi szparami, ale póki co... muszę się męczyć. Na szczęście prócz uciążliwych bóli głowy nie mam żadnych innych oznaków wyrzynających się ósemek, antybiotyku też póki co mi nie dawała, ale ogólnie te moje zęby straaaasznie wolno wychodzą. Nawet ich nie widać jeszcze, tylko na zdjęciu

Swoją drogą to żebyście widziały mój szok jak zobaczyłam na zdjęciu panoramicznych aż CZTERY wyrzynające się ósemki. Poszłam do dentystki z bolącymi zębami po prawej strony u góry, nie było nic widać, przypuszczając wyrzynającą się ósemkę zleciła zdjęcie, a tu nie jedna a cztery

[lucciola]

Napisane przez Izulkowa

Właśnie radziła żeby ich nie wyrywała :/ Od zawsze nie posiadam dwójek u góry (nie miałam ani mleczaków, ani teraz stałych - nie wiadomo dlaczego, taki urok ) przez co te moje zęby zawsze były... no krzywe. I dentystka radziła żebym najlepiej poczekała, ąz wyjdą te ósemki bo może trochę poprawi mi to zgryz. Potem i tak ma coś kombinować z tymi moimi nieszczęsnymi szparami, ale póki co... muszę się męczyć. Na szczęście prócz uciążliwych bóli głowy nie mam żadnych innych oznaków wyrzynających się ósemek, antybiotyku też póki co mi nie dawała, ale ogólnie te moje zęby straaaasznie wolno wychodzą. Nawet ich nie widać jeszcze, tylko na zdjęciu

Swoją drogą to żebyście widziały mój szok jak zobaczyłam na zdjęciu panoramicznych aż CZTERY wyrzynające się ósemki. Poszłam do dentystki z bolącymi zębami po prawej strony u góry, nie było nic widać, przypuszczając wyrzynającą się ósemkę zleciła zdjęcie, a tu nie jedna a cztery

no jesli to ma być dla urody to w porządku musisz pocierpieć.Jeśli mają gdzie wyrosnąć to nic złego (poza tymi bólami głowy) nie powinno się dziać.

Też przeżyłąm szok, kiedy zobaczyłam na zdjęciu cztery 8. Zaczęło się od bólu 7 która była zdrowa i w porządku i w końcu dentystka wysłała mnie na prześwietlenie... Ja akurat miałam wszystkie do wyrwania i musiałam je wyrwać jak najszybciej, bo nie miały gdzie wyrosnąć (były jeszcze pod dziąsłem więc chirurgicznie mi je wycinano, brrr). Ostatniej po tych doświadczeniach już bałam się rwać i zrobiłam sobie przerwę kilkuletnią. Aż w końcu sama 8 mnie zmusiła, wtedy to już był ząb zatrzymany (część wyrosła, reszta już nie miała gdzie). Ostatnio robiłam prześwietlenie i było dobrze. Słyszałam, że 8 czasem potrafią "odrastać" jeśli zostały wyrwane.

[jagnaaa]

Nie wiem czy jest się czym chwalić ale ja miałam 9tki miałam bo jedną wyrwałam a druga jest widoczna na zdjęciu i dentysta mówił że możliwe że nie będzie się wyrzynać. Sama zwlekałam z usuwaniem 8ek choć czułam że powodują zwiększenie stłoczenia, głownie dolna jedynka wyszła przed szereg ale jak poczułam zbrubienie z boku na dziąśle za 8 to poszłam do dentysty kobieta najpierw mi nie wierzyła że mam 9 . Ja nie wspominam wyrywania zębów za dobrze w górnych 8 miałam długie korzenie, najpierw wyrywałam górną prawą 8ke znieczulenie chyba dostawałam 3 razy bo tak mocno ząb siedział i długo było trzeba sie nim męczyć. Jak wróciłam do domu po takim znieczuleniu fatalnie sie czułam gorączkę miałam. 2gą 8ke miałam wyrywaną 2 tygonie późnie i jak szłam do dentysty to z duszą na ramieniu, (pamiętam że jeszcze nie usiadłam w fotelu a już ręce miałam spocone ) żeby nie było powtórki z rozrywki i całe szczęcie nie było bo 9ka miała krótki korzeńi łatwo wyszła a że leżała przy 8ce to " osadzenie"8ki w dziąśle było słabsze. Dolne 8ki wyrywałam w innym miejscu ale też w 2óch terminach i przy pierwszym zabiegu dostałam zakażenia bo już wcześniej miałam zakażenie dziąsła a po wyrwaniu zęba zakażenie sie rozprzestrzeniło i to bolało bardzo, przeszywające uczucie cały weekend nie męczyłam potem dostałam aspiryne (o ile dobrze pamiętam), w dziure po zebie i było lepiej, ostatnia 8ka poszła łatwo. Zwlekałam z wyrywaniem żebów bo bałam sie bólu a jak w końcu sie zdecydowałam to i tak swoje musiałam wycierpieć ale cieszę się że mam to już za sobą

[lucciola]

Napisane przez jagnaaa

potem dostałam aspiryne (o ile dobrze pamiętam), w dziure po zebie i było lepiej, ostatnia 8ka poszła łatwo.

oj, to chyba nie była aspiryna mógł to być antybiotyk (dentyści mają takie małe tabletki które wkładają pod dziąsło, żeby zlikwidować stan zapalny, ale aspiryna tego nie zrobi)

[jagnaaa]

Napisane przez lucciola

oj, to chyba nie była aspiryna mógł to być antybiotyk (dentyści mają takie małe tabletki które wkładają pod dziąsło, żeby zlikwidować stan zapalny, ale aspiryna tego nie zrobi)

Może nie była to aspiryna jako taka ale związek oparty na kwasie salicylowymm, dokładnie nie pamiętam bo to z 1,5 roku temu było, ale wiem że lekarstwo które wkładała mi w dziure po zębie było białe, miało kształt trójkątny i wygladało jak kawałek tabletki np. aspiryny, recepte na antybiotyk też dostałam ale go nie kupiłam bo po tej tabletce do dziąsła poczułam sie lepiej

[alufa]

jak szybko rosną ósemki?

nosiłam aparat jakieś 3 lata temu. orto nie powiedziała mi, że powinnam usunąć ósemki, ani, że w ogóle je mam

mam do wyrwania 2 dolne, które rosną poziomo i 2 górne które rosną na skos. nic mnie nie boli.

mam zamiar 1 wyrwać w maju - myślicie, że do maja nie przestawią mi się zęby ?

[ceciii]

a ja robiąc zdjęcie czaszki przed założeniem aparatu orto dowiedziałam się, że mam 3 ósemki! A jakoś nigdy nie czułam tego "bólu" którzy chyba wszyscy odczuwają, gdy się one wyżynają?? Czwarta schowana jest, ale ortodontka mówi, że jak nic nie boli i nie przeszkadza, to ona nie widzi powodu żeby się jej pozbyć czy coś

I przypomniało mi się - moja koleżanka strasznie narzekała na ból ósemek, ketanole jej nie pomagały i poszła do dentystki na usunięcie... I co? Babka jej szóstki usunęła ;o nie wiem jakim cudem ona nie czuła, że nie te zęby jej wyrywa ;|

[martaa545]

Myślicie że będzie konieczność usuwania ósemek jeśli wyrastają mi one pod dobrym kątem, ale lekko wykrzywiają siódemki?

[Asji]

Napisane przez ceciii

a ja robiąc zdjęcie czaszki przed założeniem aparatu orto dowiedziałam się, że mam 3 ósemki! A jakoś nigdy nie czułam tego "bólu" którzy chyba wszyscy odczuwają, gdy się one wyżynają?? Czwarta schowana jest, ale ortodontka mówi, że jak nic nie boli i nie przeszkadza, to ona nie widzi powodu żeby się jej pozbyć czy coś

Nie wszystkich boli wyżynanie się ósemek Ja w ogóle nic nie poczułam, po prostu pewnego dnia zorientowałam się, że mi jakieś zęby rosną patrząc w lustro. Mam wszystkie 4 ósemki, całkiem już na wierzchu od kilku lat. Wyrosły w miarę prosto dlatego też ich nie usuwam na razie, dentystka mi je tylko zalakowała.

[aniolek99]

Hej
Od kilku dni strasznie boli mnie brzuch, budze sie z bolem glowy, bol szczeki, uszy, szyja

Dzisiaj 'obadałam' szczeke w lustrze, a tam wyrosły 4 osemki!
Myslałam, ze to bol sCiagnieciu aparatu orto...

Moje pytanie;
Czy miałyscie takie objawy? + szumy w uszach?
Czy to wplywa jakos na leczenie ortodoncyjne?

Musze kupic dentosept, bo zaraz zejde z tego bolu.

[KarolinaK]

Napisane przez aniolek99

Hej
Od kilku dni strasznie boli mnie brzuch, budze sie z bolem glowy, bol szczeki, uszy, szyja

Dzisiaj 'obadałam' szczeke w lustrze, a tam wyrosły 4 osemki!
Myslałam, ze to bol sCiagnieciu aparatu orto...

Moje pytanie;
Czy miałyscie takie objawy? + szumy w uszach?
Czy to wplywa jakos na leczenie ortodoncyjne?

Musze kupic dentosept, bo zaraz zejde z tego bolu.

Mi co jakis czas wychodza mimo ze wszystkie sa juz na zewnatrz. Teraz wlasnie juz 2 tygodnie boli mnie gardlo i dziasla poranione bo wychodza a nie maja wiecej miejsca . Wyrwac sie boje mimo ze wiem ze to jedyne wyjscie.

[aniolek99]

Napisane przez KarolinaK

Mi co jakis czas wychodza mimo ze wszystkie sa juz na zewnatrz. Teraz wlasnie juz 2 tygodnie boli mnie gardlo i dziasla poranione bo wychodza a nie maja wiecej miejsca . Wyrwac sie boje mimo ze wiem ze to jedyne wyjscie.

Ja chyba bede wyrywac
Kurcze 4 dzien juz mnie boli
Kupiłam sobie jakies masci, plukanki, ale nic

[lucciola]

Napisane przez aniolek99

Ja chyba bede wyrywac
Kurcze 4 dzien juz mnie boli
Kupiłam sobie jakies masci, plukanki, ale nic

Koniecznie znajdź dobrego chirurga szczękowego i idź do niego. Ja miałąm podobnie jak Ty z jedną zatrzymaną 8 (część wyrosła, reszta już nie miała miejsca żeby wyrosnąć). Miałam spuchnięte gardło tak że ledwie mogłam łykać i ból dochodzący do ucha. Po wyrwaniu przeszło

[aniolek99]

Napisane przez lucciola

Koniecznie znajdź dobrego chirurga szczękowego i idź do niego. Ja miałąm podobnie jak Ty z jedną zatrzymaną 8 (część wyrosła, reszta już nie miała miejsca żeby wyrosnąć). Miałam spuchnięte gardło tak że ledwie mogłam łykać i ból dochodzący do ucha. Po wyrwaniu przeszło

a ile płaciłas za wyrwanie?

[lucciola]

Napisane przez aniolek99

a ile płaciłas za wyrwanie?

Nie pamiętam, to było kilka lat temu. Zresztą stawka była chyba i tak niższa niż w prywatnych gabinetach. Wyrywałam w normalnej przychodni ale "komercyjnie" , żeby nie czekać.

[tobiaszowa]

Hej. Dziewczyny ja mam takie głupie pytanie Na górze ósemka mi już do połowy wyrosła,ale nie obserwowałam jak wyglądało dziąsło tuż przed rośnięciem jej. Natomiast na dole mam teraz takiego jakby "cycusia" dziąsło wypukłe lekko za siódemką i myślę czy to może być oznaka,że coś tu będzie rosło (na razie nic nie boli itp )

---------- Dopisano o 19:18 ---------- Poprzedni post napisano o 19:14 ----------

Napisane przez ceciii

a ja robiąc zdjęcie czaszki przed założeniem aparatu orto dowiedziałam się, że mam 3 ósemki! A jakoś nigdy nie czułam tego "bólu" którzy chyba wszyscy odczuwają, gdy się one wyżynają?? Czwarta schowana jest, ale ortodontka mówi, że jak nic nie boli i nie przeszkadza, to ona nie widzi powodu żeby się jej pozbyć czy coś

I przypomniało mi się - moja koleżanka strasznie narzekała na ból ósemek, ketanole jej nie pomagały i poszła do dentystki na usunięcie... I co? Babka jej szóstki usunęła ;o nie wiem jakim cudem ona nie czuła, że nie te zęby jej wyrywa ;|

Bardzo stary post,ale przepraszam,czy to żart ? przecież ósemki są ostatnie,kobieta wyrywała zęby i nie widziała jeszcze dwóch za nimi?
Albo babka jakaś .... albo koleżanka po prostu szóstek musiała się pozbyć przez próchnicę czy coś i może jej głupio i taką historię wymyśliła <hihi >

[KarolinaK]

Napisane przez tobiaszowa

Bardzo stary post,ale przepraszam,czy to żart ? przecież ósemki są ostatnie,kobieta wyrywała zęby i nie widziała jeszcze dwóch za nimi?
Albo babka jakaś .... albo koleżanka po prostu szóstek musiała się pozbyć przez próchnicę czy coś i może jej głupio i taką historię wymyśliła <hihi >

To trzeba z dentysta ustalic wczesniej. Mi sie wydaje ze szostki sa zebami ktore zaczynaja psuc sie najwczesniej bo najczesciej nimi zujemy. Dletego jesli nie miala wczesniej szostki plombowanej a ta miala prochnice a osemka byla zdrowa to zeby z czasem sie do siebie dosuna. Nie wiem bo mam swoje 32 zeby w calosci ale sama widzialam u kolezanki po 1 roku po wyrwaniu szostki jej ubytku nie bylo wcale widac .
Co nie zmienia faktu ze takie sprawy sie ustala z pacjentem przez zabiegiem oczywiscie

[ceciii]

Napisane przez tobiaszowa

Bardzo stary post,ale przepraszam,czy to żart ? przecież ósemki są ostatnie,kobieta wyrywała zęby i nie widziała jeszcze dwóch za nimi?
Albo babka jakaś .... albo koleżanka po prostu szóstek musiała się pozbyć przez próchnicę czy coś i może jej głupio i taką historię wymyśliła <hihi >

No właśnie nie - bolały ją ósemki a z gabinetu wyszła bez szóstek...
Nie wiem jak to było dokładnie, czy ściema czy nie, w zęby jej nie zaglądałam ;P nie mam z nią teraz kontaktu, więc nie wiem jak to dalej się potoczyło.

[tobiaszowa]

Napisane przez ceciii

No właśnie nie - bolały ją ósemki a z gabinetu wyszła bez szóstek...
Nie wiem jak to było dokładnie, czy ściema czy nie, w zęby jej nie zaglądałam ;P nie mam z nią teraz kontaktu, więc nie wiem jak to dalej się potoczyło.

No mimo wszystko jeśli to prawda to dosyć ciekawa historia ja bym się sądziła,albo bym babce kazała sponsorować aparat żeby siódemki i ósemki zostały przesunięte na miejsce szóstek

[Wanilia999]

nieczytałam całego wątku toteż przepraszam za ewentualne zaśmiecanie. Mam dość dziwne pytanie. Moim problemem jest kwadratowa szczęka z bardzo widocznymi kośćmi żuchy. Jestem pewna, że kiedyś aż tak "męskiej" szczęki nie miałam. Czy jest możliwe, że żuchwa powiększyła mi się wraz z pojawieniem się zębów mądrości? I czy, ich ewentualne usunięcie(nie tylko, że względu na wygląd) mogłaby ją choć trochę zmiejszyć?

Szukałam informacji na temat ich usuwania i gdzieś natrafiałam na wiadomość, że 8 usuwa się wraz z jakąś tam kością żuchy. Myślicie, że to by coś pomogło?

Bardzo proszę o odpowiedzi

[malina885]

dziś wyrwałam sobie 8mkę. Była zatrzymana w dziąśle, trochę było ją widac. Spuchłam jak balon, znieczulenie puściło, boli trochę mniej. Ale samego wyrwania nie chcę wspominać, to najgorsze co w życiu przeżyłam do tej pory

[ogolnie]

zęby mądrości trzeba usuwać?
obecnie rosną mi dwa jednocześnie, ale jeden jest krzywy bardzo, wchodzi w policzek natomiast trzecią sztukę mam już ładnych kilka lat i jest ładna i zdrowa.

[malina885]

Napisane przez ogolnie

zęby mądrości trzeba usuwać?
obecnie rosną mi dwa jednocześnie, ale jeden jest krzywy bardzo, wchodzi w policzek natomiast trzecią sztukę mam już ładnych kilka lat i jest ładna i zdrowa.

Tak jeżeli się nie mieszczą w żuchwie lub krzywo rosną. Wyrwałam, bo właśnie moja ósemka się zatrzymała w dziąśle i nie rosła dalej- po prostu miała za mało miejsca.

[fe414c2710b8060c6dec8506e8442112fb575cc4]

albo z innych powodów, ja np miałam problemy z ósemkami a dokładniej z dziąsłami wokół ósemek, tworzyły mi się z nich kieszonki których nie mogłam doczyścic podczas mycia zebów więc usunięto ósemki aby temu zapobiec. No, właściwie jeszcze jedna mi została, ale pewnie pozbędę się jej w zimie, a jedną oddałam w okolicy poczatkow Euro

ale jeśli mieszczą się w dziąśle, nie rozwalają zgryzu, nie powodują problemów to wcale nie trzeba ich usuwać

[VVhisper]

Witam,

Jestem nowa na forum, a postanowiłam do niego dołączyć ze względu na okropny i dziwny ból zębów.
Już od miesiąca zbieram się na wizytę u dentysty i nie mogę się jakoś zmusić....

W dodatku nie wiem czym taki dziwny ból jest spowodowany. Nigdy wcześniej nie bolały mnie zęby więc nie mam doświadczenia...
Mam teraz 23 lata.

A zaczęło się tak. Najpierw przez około tydzień swędziały mnie dziąsła pod siódemkami (bo nie mam jeszcze widocznych ósemek) a potem pojawiło się ich zaczerwienienie i ból, potem 2 tygodnie przerwy i znowu zaczęło się swędzenie połączone z lekkim bólem siódemek (górnej lewej i dolnej lewej), nie odczuwałam żadnego bólu dziąseł z tyłu... Po 2 tygodniach znowu przerwa i teraz ponownie zaczęły mnie boleć zęby, tym razem 6 i 7 dolna oraz 7 górna, chyba to nie możliwe, żeby popsuły się 3 zęby na raz??
W ostatnich dniach do bólu zębów doszedł ból ucha i tak jakby lewego migdałka, albo węzłów chłonnych. Zeszłej nocy w ogóle nie spałam i jestem w strasznej kondycji, leki przeciwbólowe pomagają tylko trochę, wciąż czuję ten dziwny ból.
Dodam, że żadne smarowidła powierzchniowe nie działają, bo boli wewnątrz (kupiłam dentosept bo myślałam początkowo, że jest zapalenie dziąseł).

Doradźcie czy to na pewno wyrzynanie się ósemek, i jakiś dobry sposób na ból, bo mam już dość i staję się wredna dla otoczenia...

I chciałabym się jeszcze upewnić jak to jest z tym usuwaniem ósemek. Czy nie można tego zrobić za darmo? Bo w tym momencie szukam pracy i moje możliwości finansowe raczej nie są zbyt duże.

Proszę o radę i pociechę

[blackhawk]

Widzisz, to ciekawe, że mając 23 lata, dopiero teraz zaczynają Ci rosnąć ósemki. Jestem w takim samym wieku, ale również mam z tym sporo problemów. O tym za chwilę jednak...

Z tego co opisujesz, to całkiem prawdopodobne, że ósemki nie chcą wyjść, albo wychodzą pod kątem takim, że naciskają na siódemki. Dlatego też odczuwasz ból innych zębów.

Cóż, dentysta prawdę Ci powie. Zapewne doradzi zrobienie zdjęcia RTG, by zobaczyć w jakim kierunku ułożone są ósemki i powie co dalej.

Ze swojej strony mogę polecić smarowanie Sacholem i płukanie Meridolem. Do tego ibuprom i jakoś dzień mija, przynajmniej mi. Dentosept też fajnie dezynfekuje, ale nie polecam płukać, tylko smarować dziąsło/zęba patyczkiem do czyszczenia uszu.
_________________________ _________________________ __

No bo u mnie problem jest troszeczkę inny. Górne ósemki ładnie powychodziły, były przez dentystkę trochę leczone, tak by utrzymać je w jak najlepszej kondycji - spoko. Problem pojawił się przy dolnych ósemkach, które nie chcą do końca wyjść. Wyszły po połowie i stoją w miejscu. Rok temu zaczęła mnie boleć prawa dolna ósemka, udałem się do dentystki, a ta z marszu powiedziała, że mam iść je wyrwać, czego jak się domyślacie nie zrobiłem. Czemu? Bo parę dni później ząb przestał boleć.

Kilka dni temu odezwała się lewa dolna ósemka, która buntuje się i pobolewa. Niby ma troche miejsca od siódemki, ale odbija mi w lewo, w stronę policzka. Co sprawia, że policzek jest cały czerwony, jednocześnie boli lewy migdał i gardło. Klasyka... Diagnoza identyczna - do wyrwania.

Koszt? Zależy... Moja dentystka poleca iść prywatnie do swojego "znajomego", który wyrywał ósemki jej dwóm córkom. Problem polega jednak na tym, że gość za każdy ząb bierze 400zł + bodaj 50zł za extra znieczulenie. Do tego doliczmy jeszcze 100zł za RTG

Do tego dochodzi problem taki, że sam dosyć konkretnie bałem się wizyt u dentysty, już od samego dziecka. Później jakoś poszło i chodziłem w miarę regularnie, ale wizja wyrywania ósemek sprawia, że znowu mi słabo

Nie wiem na ile to prawdopodobne, ale wydaje mi się, że ósemki lubią odzywać się w lecie, podczas upałów, gorąca. Tak jak jest własnie i teraz, podobnie jak rok temu. Mam małą, cichą nadzieję, że przejdzie... Wiem jednak jedno - prędzej czy później dolne ósemki i tak będe musiał usunąć.

[Wenus21]

Mi właśnie wyżyna się dolna 8. Masakra zaczyna nieźle boleć . Mam nadzieje że ten ból się nie wzmocni ;/

Na dodatek na moje nieszczęście mam cztery 8.