Kwietniówki 2019 - cz. 3

[mamaszkrabka]

Napisane przez Coccinellla

Ja wyciągnęłam tą szufladkę i wyszorowałam mleczkiem i w5 z lidla, psikłam też tam do rury do środka, co do filtra to tragedii nie było aż jestem zaskoczona puściłam teraz dywaniki łazienkowe niech się przepłuka ta pralka.

Dobry pomysł z tym octem i sodą że też nie pomyślałam...Mamy bardzo twardą wodę, więc nie wszystko puściło z szufladki. Jakieś konkretne proporcje sody i octu? I jak długo moczysz? Jak się skończy prać to wymoczę samą szufladkę ;-)

U mnie też będzie powoli szło to pranie. Dzieciowe bym chętnie dziś puściła, ale nie ma szans. Jedno pranie dosycha na suszarce, drugie w kolejce, liczę, że chociaż posegreguje dziś ciuszki co z czym do prania ;-)

Aaa i żelazko muszę zamówić Które to jeszcze miały zamawiać? Nufcia, Michacha?? Zamówiłyście?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U mnie mega twarda woda wiec ja w ogole lazienke myje octem bo kamien bardzo osiada :/

Jesli chodzi o pranie na pusto z pol butelki octu i polowe paczuszki sody to tez tw rury w srodku z kamienia wyczysci, a jesli chodzi o moczenie szuflady to drugie pol butelki octu i troche wody. Potem jeszcze szczoteczka do zebow czyszcze

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Michacha1234]

Napisane przez mamaszkrabka

Dziewczyny nie znacie dnia ani godziny

Lepiej torbe miec spakowana bo np moja kolezanka miala zaplanowane cc w 39 tc bo maluszek byl ulozony posladkowo i nagle w 37 tc w nocy odeszly jej wody i od razu dostala skurcze, do szpital dojechala z rozwarciem na 6 cm wiec akcje miala niezla... Ponad 3 tygodnie przed tp wiec wiecie....

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A odwrócił się główką do dołu czy rodziła przez to cc?

No teraz to już w zasadzie w każdej chwili może nastąpić zwolnienie blokady Już nie wiem co lepsze: rodzić czy nie rodzić jeszcze...

Napisane przez Coccinellla

Ja wyciągnęłam tą szufladkę i wyszorowałam mleczkiem i w5 z lidla, psikłam też tam do rury do środka, co do filtra to tragedii nie było aż jestem zaskoczona puściłam teraz dywaniki łazienkowe niech się przepłuka ta pralka.

Dobry pomysł z tym octem i sodą że też nie pomyślałam...Mamy bardzo twardą wodę, więc nie wszystko puściło z szufladki. Jakieś konkretne proporcje sody i octu? I jak długo moczysz? Jak się skończy prać to wymoczę samą szufladkę ;-)

U mnie też będzie powoli szło to pranie. Dzieciowe bym chętnie dziś puściła, ale nie ma szans. Jedno pranie dosycha na suszarce, drugie w kolejce, liczę, że chociaż posegreguje dziś ciuszki co z czym do prania ;-)

Aaa i żelazko muszę zamówić Które to jeszcze miały zamawiać? Nufcia, Michacha?? Zamówiłyście?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja mam starego dobrego łucznika, więc to nie ja miałam kupować żelazko

Też muszę ogarnąć pranie, z kosza wylatuje, ale nie mam proszku do prania w domu. Nie chce mi się dźwigać samej, muszę tż wyciągnąć na zakupy. I wyczyścić pralkę też, bo mieliśmy tak zawaloną grzałkę kamieniem kilka miesięcy temu, że mam nauczkę żeby to regularnie ogarniać. Pralka zastrajkowała i ja już chciałam kupować nową, ale tż kupił grzałkę za 20 zł i odpukać działa do tej pory.

Kurde mam coraz więcej rozstępów, muszę coś kupić dzisiaj na to bo ryczeć mi się chce. Oczywiście nie widziałam tego wcześniej, dopiero wzięłam lusterko i od spodu brzucha dosłownie ukazała się zebra.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pestka_arbuza88]

Napisane przez pajka03

U nas od tygodnia trwa remont klatki ale jest mega stresujacy dla mnie. Boję się wychodzić z domu normalnie. Na każdym piętrze i polpietrze ktoś coś robi, na klatce aż siwo od dymu papierosowego, aż się dusze. Ten smród do domu tez wchodzi. Potrafią o 7 rano jak zaczynają robotę odpalić radio na cały regulator i jeszcze sobie śpiewać. Już nie wspomnę jak urwy i uje lecą co chwila, aż uszy wiedna. Ja uwagi nie zwrócę bo jestem sama i się boję, że jeszcze coś po złości zrobią. I tak, jak idę klatką, stoi drabina to przecież żaden książę nie przesunie. To się wkurzyłam i kopnelam żeby się przesunela no bo bez jaj, gdzie ja z tym swoim bebnem bym się wcisnela serio, dramat jakiś to jest. Wspólnota zamiast zrobić porządną wozkownie to urządza remont całkiem fajnej jeszcze klatki. *żal post skończony *

TŻ niedawno wrócił na budowę i ostatnio jakoś go poniosło z językiem, więc upominam go jak mu się coś wymsknie, żeby nie zachowywał jak patol z budowy Oczywiście możesz zgłosić do spółdzielni ich zachowanie. TŻ mówił, że dostali kiedyś jakieś upomnienie, bo któryś za bardzo *urwował. Nie mówiąc już o paleniu na klatce, bo przecież i lokatorom nawet nie wolno.

Napisane przez mamaszkrabka

Swoja droga jak czytalam o tym schodzeniu glowy w kanal rodny to gdzies trafilam na tekst, co zrobic jak wypadnie raczka albo pepowina... Nie moglam przez ta wizje reki w kroku zasnac potem 😏

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Błagam Słyszałam o tym dawno temu, ale wyparłam z pamięci. Omg moja biedna wyobraźnia :mdeleje:

Napisane przez Tereskaa

A w ogole to wczoraj zadzwonily do mnie dziewczyny z pracy co bym chciala od nich dla malego Bo u nas w pracy jest super rodzinna atmosfera i zawsze sie skladamy jak sa czyjes okazje. I tak dlugo myslalam, ale w sumie wszystko mam i dla takiego malucha wszystko jest tylko na chwile, poza... misiem Jedna z dziewczyn robi sliczne misie na szydelku, wiec poprosilam o misia Wiem sama po sobie jak bylam dzieciakiem, ze fajny mis sluzy dziecku az do pierwszych klas szkoly A mam nadzieje, ze taki recznie robiony mis bedzie wyjatkowy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ale milusio
W Biedronce przysługuje paczka wyprawkowa

Napisane przez Listopadowaa

Co do diety i karmienia w szpitalu. Ostatnio czytałam na fb jakiś artykuł o tym jak to lekarze i pielęgniarki były oburzone ze pacjent do szpitala zamówił pizze. Ze niby zakaz... Szkoda ze kiepsko karmią. Albo jak widać ze względów jakiś niedomówień, papier ligi...kij wie...pacjenci w ogóle nie dostają posilku. Porażaka. Smutne to.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mówiłam TŻ, żeby zamówił kebsa i zjadł przy tej łaskawiej babie, bo akurat leżał na sali przy dyżurce pielęgniarek Niech im pachnie :P

Napisane przez mamaszkrabka

Hahaha u mnie intymnosc na kiblu skonczyla sie jak pojawil sie Igor zreszta nie tylko na kiblu... Czasem sie zamykam w lazience dla swietego spokoju to stoi pod drzwiami i wola
- mama, mama kiedy wyjdziesz?!!!!
- Zaraz!!!
[3 sekundy]
- juuuuuz????

Na Fb na profilu ChPD byl taki post z tym zwiazany i bylam poplakana ze smiechu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Napisane przez Lisek_kartezjanski

Mamo, ale gdzie idziesz, teraz wyjdź bo kotek jest w kuwecie i nie przeszkadzamy, mamo a rączki umyłaś, a ząbki, nie, to musisz umyć bo je zjedzą bakterie, mamo wyjdź teraaaaaz!!! Szybkoooooo! - Co się stało?!? - Mamo, a dinozarły gryzą?

To takie prawdziwe...

Największy ból jest teraz gdy akurat idealnie się ułożę na łóżku czy siedząc czy leżąc i słyszę z łazienki: Mamooooooooooooo kupaaaaaaaaaaaaa!

Napisane przez mamaszkrabka

Ja lubie psy ale nigdy nie wiadomo jak psiak zareaguje na dana osobe. My mamy psa mysliwskiego i ja mu nie ufam do konca. Bawia sie z Igorem ale jak nikogo nie ma w poblizu to psiur pozwala sobie na wiecej wobec Igora, a jak jest ktokolwiek dorosly w zasiegu jego wzroku to udaje anioła... 😁

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jak byłam mała to skoczył na mnie dalmatyńczyk i do dziś mam problem z dużymi skaczącymi psami. Moja ciocia ma rotwailera, kolejnego w ich życiu, ale ten pies jest niereformowalny. Nie jest to szczeniak już, ale nadal sieje rozpierdziel jak jakiś świeżak. Skacze, gryzie, niszczy itp. Ostatnio babcia miała iść do cioci, chciała wziąć Erniego, bo że niby zrobią kiełbaskę z grilla, ale powiedziałam, że może innym razem, bo na samą myśl o połączeniu biegający i machający rękami Erni + rotwailer o mentalności radosnego labradora.
Nope. Za dużo nerwów.

Napisane przez Coccinellla

Wczoraj jak trafiłam na ten oddział to istna masakra. Łóżek nie ma, zapytali się czy zostanę ,,TU na kozetce" te kilka godzin. Tu dla mnie równało się z korytarzem, na którym wtedy staliśmy i w którym stała kozetka. Po bokach sale, na zmiane męska i kobieca. Mężczyźni to takie elementy, że aż strach, powiedziałam, że nie ma mowy żebym na korytarzu została przy takim towarzystwie. Okazało się, że lekarz się źle określił i chodziło mu o to kozetke, ktora będzie normalnie wśród innych łóżek na sali. Uff.

Trafiłam na salę z kobitkami 70+, najpierw przeżyłam szok, a później się okazało, że to takie troskliwe babunie Personel super, dosłownie 10 razy się mnie pytali jak się czuję i w ogóle. Jedzenie podobno paskudne, dlatego nawet nie tknęłam, ale obiad proponowano mi jak jeszcze stałam na korytarzu, więc dziwną macie tam polityke
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Zawsze wychodzę z założenia, że szpital jest od leczenia i to nie hotel, zatem kwestia jakości jedzenia nie jest aż tak istotna, aczkolwiek opcja zapewnienia wyżywienia to chyba nie podlega dyskusji, bo wiadomo czasami to nawet do klopa się nie wyjdzie.
Patrząc jednak na akcję z porcją dla TŻ, uważam, że to jest nie do pomyślenia! Na tym oddziale same dziadki babcie.
I teraz pomyśleć gdyby nie mógł zejść z łóżka, ani nikt by mu nie mógł nic donieść do jedzenia - od wieczornej kolacji już na czczo, cały dzień na głodzie, bo ostatecznie nie dali ani obiadu ani kolacji, i na następny dzień też miał być na czczo i nie jeść, nie pić do 13, do zakończenia tego odczulania.
Paradoks jest taki, że lekarka kazała mu przytyć przynajmniej 10kg w pół roku Chyba kiepski start

Napisane przez pajka03

A co Twój gin na to? Tak się zestresowalam strasznie A jeszcze zaczęłam czytać Internety i "niska waga urodzeniowa" i "przedwczesne pęknięcie bo on plodowych" i mam już łzy w oczach

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

Nie wolno czytać Doktora Google. Nigdy. Lekarz i tylko lekarz. Jak nie jeden, to nawet czterech.
Wpisując w google objawy bólu głowy na końcu i tak się dowiesz, że masz raka odbytu.

Ostatnio chyba na forum fb Pana Tabletki był wpis typu:
Byłam u lekarza, dostałam lek X, ale nie ufam medycynie i chciałam zapytać czy ten lek działa.

Napisane przez Michacha1234

Kurcze pierwszy raz mi się zdarzyło, że mi przeciekło to coś z cycków przez stanik i na bluzkę. Chyba czas się przywitać z wkładkami laktacyjnymi Któraś też ma takie atrakcje?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U mnie bez przecieków. Zauważyłam tylko jakieś zaschnięte coś, jakby mini okruszki :P

Ale miałam wczoraj wieczorem stracha. Poszłam się wykąpać. Zaległam na łóżku, popisuję z TŻ i patrzę, że już 21:30, a mała nie buszuje, przecież to jej czas. Na pewno się przestawiła pupką na środku. Poruszałam brzuchem - nic. No wytrzepałam ten brzuch i nic! W końcu zeżarłam 3 czekoladki i wtedy za chwilę królewna wypięła pupkę do góry i zaczęła bal, a potem czkawka. Całe życie w stresie.

Noc za to dziwna. Jedno siku, potem wiatrzysko mnie obudziło i znów siku, bo mała waliła w pęcherz. Synek obudził się przed 6 i przycisnęło go na klopie. Nie wiem czy coś go bierze czy co. Do przedszkola poszedł marudny, ale to chyba wynik porażkowych nacisków pana taty na naukę Dzisiaj mam rozmowę z przedszkolankami.

[mamaszkrabka]

Napisane przez Michacha1234

A odwrócił się główką do dołu czy rodziła przez to cc?

No teraz to już w zasadzie w każdej chwili może nastąpić zwolnienie blokady Już nie wiem co lepsze: rodzić czy nie rodzić jeszcze...Ja mam starego dobrego łucznika, więc to nie ja miałam kupować żelazko

Też muszę ogarnąć pranie, z kosza wylatuje, ale nie mam proszku do prania w domu. Nie chce mi się dźwigać samej, muszę tż wyciągnąć na zakupy. I wyczyścić pralkę też, bo mieliśmy tak zawaloną grzałkę kamieniem kilka miesięcy temu, że mam nauczkę żeby to regularnie ogarniać. Pralka zastrajkowała i ja już chciałam kupować nową, ale tż kupił grzałkę za 20 zł i odpukać działa do tej pory.

Kurde mam coraz więcej rozstępów, muszę coś kupić dzisiaj na to bo ryczeć mi się chce. Oczywiście nie widziałam tego wcześniej, dopiero wzięłam lusterko i od spodu brzucha dosłownie ukazała się zebra.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Miala na szybko robione cc bo maly sie nie odwrocil.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[coco00]

Przeczytałam, że któraś tu pokrowiec od fotelika pierze...?
Ojejku wiem, ze wszystko wszystko się powinno, ale ja chyba nie wypiorę wszystkiego bo nawet nie pomyślę o tym Jestem osłabiona tą ilością naprawdę

[NibyNic]

Napisane przez coco00

Przeczytałam, że któraś tu pokrowiec od fotelika pierze...?
Ojejku wiem, ze wszystko wszystko się powinno, ale ja chyba nie wypiorę wszystkiego bo nawet nie pomyślę o tym Jestem osłabiona tą ilością naprawdę

Ja musialam wyprać bo kilka lat na struchu leżał nowego nie prałam i pewnie teraz też bym tego nie robiła

[pestka_arbuza88]

Napisane przez mamaszkrabka

Dziewczyny nie znacie dnia ani godziny

Lepiej torbe miec spakowana bo np moja kolezanka miala zaplanowane cc w 39 tc bo maluszek byl ulozony posladkowo i nagle w 37 tc w nocy odeszly jej wody i od razu dostala skurcze, do szpital dojechala z rozwarciem na 6 cm wiec akcje miala niezla... Ponad 3 tygodnie przed tp wiec wiecie....

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

O, a co do tego - koleżanka mnie uspokaja, że jak nawet odejdą mi wody, to mam jeszcze sporo czasu, że i nawet prysznic wezmę, i dojadę w dwupaku. Ale sama byłam świadkiem na patologii ciąży jak podłączyli przeterminowanej babce oksytocynę, dosłownie w parenaście minut odeszły jej wody i zaczęły się skurcze, tak że biegli z jej łóżkiem przez korytarz na porodówkę krzycząc "nie przeć, nie przeć!" Taka szybka akcja.

[NibyNic]

Napisane przez pestka_arbuza88

O, a co do tego - koleżanka mnie uspokaja, że jak nawet odejdą mi wody, to mam jeszcze sporo czasu, że i nawet prysznic wezmę, i dojadę w dwupaku. Ale sama byłam świadkiem na patologii ciąży jak podłączyli przeterminowanej babce oksytocynę, dosłownie w parenaście minut odeszły jej wody i zaczęły się skurcze, tak że biegli z jej łóżkiem przez korytarz na porodówkę krzycząc "nie przeć, nie przeć!" Taka szybka akcja.

Mojej koleżance odeszły wody w domu chciała jeszcze wziąść prysznic ale mąż powiedział ze woli już jechać - 40 minut później urodziła - bez podawanua oksytocyny.
U mnie też szybko poszło po odejściu wód. To było przy pierwszym porodzie a mówią że przy drugim często szybciej wszystko postępuje.

[Tereskaa]

Napisane przez Michacha1234

O matko, pewnie też doczekam tych czasów, że wyjście do sklepu to będzie jedyna chwila spokoju. A wizyta w kibelku jedyna chwila intymności (do momentu aż zacznie chodzić) Gdzieś czytałam, że lasce wypadła pępowina Boże, strach iść do kibelka

Pajka współczuję, ale może faktycznie warto do spółdzielni zgłosić, tak jak napisała Tereska. Dobrze chociaż, że zrobią to teraz niż jakby mieli odwalać takie cyrki jak mała by była na świecie

Tereska, fajny prezent taki miś. W sumie może to być pamiątka na całe życie. Ja np. mam z domu rodzinnego taką małpę - pluszaka. Strasznie zdezelowana, no ale ma ponad 30 lat. Nawet jej nie piorę, bo pewnie nie byłoby co wyciągać z pralki



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wlasnie tez licze na taka pamiatke wieloletnia w postaci tego misia Jak sie pytalam co u nas kolezanki i koledzy chcieli jak im sie dzieci rodzily to byly to glownie takie rzeczy na chwile jak szumis czy podgrzewacz do butelek. A ja chcialam zeby synek mial pamiatke

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 11:03 ---------- Poprzedni post napisano o 10:47 ----------

Napisane przez mamaszkrabka

Fajnie, ze dziewczyny z pracy wyszly z taka inicjatywa u nas tez sa takie zbiorki, na slub lub narodziny dziecka. Zazwyczaj mamy budzet 200-300 zl i kolezanki prosily o zakup krzeselka do karmienia albo pchacza. Mi sie tez kazaly zastanowic co bym chciala ale w sumie to nie mam pojecia...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wlasnie to.sa trudne pytania, bo na tym etapie to my juz wszystko mamy , moze niech gdzies tez poszukaja misie recznie robione, albo moge Ci dac namiar na ta moja kolezanke co je robi gdyby Ci taka forma prezentu z pracy odpowiadala A te misie wygladaja tak

http://zmniejszacz.pl/galeria/5c80ec415b0ef/bez-nazwy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[coco00]

Z tymi wodami to chyba też zależy jaki mamy wynik GBS, bo jak dodatni i wody odejdą to trzeba od razu jechać, żeby antybiotyk podali. Ma już tu ktoś wynik tego ?

[Tereskaa]

Napisane przez Lisek_kartezjanski

Aaaaa, teraz to żadna z nas nie zaśnie
(No i co zrobić? Wepchnąć z powrotem? Uścisnąć dłoń? Założyć rękawiczkę, żeby nie zmarzło? )



Wizyta w lidlu jak relaks w SPA Ale spokojnie, są jeszcze drzemki... No dobra - bywają Wczoraj w dzień spała 2 godziny. Ugotowałam obiad na 2 dni, upiekłam ciasteczka owsiane, poskładałam pranie, rozpakowałam zakupy, posprzątałam 2 szuflady w kuchni i zastanawiałam się, jak to możliwe, że przed dzieckiem nie miałam na nic czasu Teraz też śpi (jedyna zaleta choroby), a ja dla odmiany klapnęłam na chwilę z kawą podładować baterie.

Tereska fajnie, że zapytali Moi zrobili metryczkę, urocze to było, stoi do dzisiaj na komodzie

Tez swietny pomysl

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Michacha1234]

Napisane przez NibyNic

Mojej koleżance odeszły wody w domu chciała jeszcze wziąść prysznic ale mąż powiedział ze woli już jechać - 40 minut później urodziła - bez podawanua oksytocyny.
U mnie też szybko poszło po odejściu wód. To było przy pierwszym porodzie a mówią że przy drugim często szybciej wszystko postępuje.

Oesu, 40 minut to ja mam do szpitala, o ile nie będą to godziny szczytu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[NibyNic]

U mnie w pracy od poprzedniego roku z centrali przysyłają jakieś pudełko upominkowe z maskotką dla dziecka i kosmetykami typu SPA dla mamy a najbliźsi współpracownicy składają się symbolicznie na coś. Ostatnio to były maty edukacyjne. Ja nie wiem co bym chciała. Na tą chwilę to nic nie przychodzi mi do głowy, nawet rodzicom i rodzenstwu nie wiem co podpowiedzieć.

[Tereskaa]

Napisane przez NibyNic

U mnie w pracy od poprzedniego roku z centrali przysyłają jakieś pudełko upominkowe z maskotką dla dziecka i kosmetykami typu SPA dla mamy a najbliźsi współpracownicy składają się symbolicznie na coś. Ostatnio to były maty edukacyjne. Ja nie wiem co bym chciała. Na tą chwilę to nic nie przychodzi mi do głowy, nawet rodzicom i rodzenstwu nie wiem co podpowiedzieć.

Jak milo z ich strony

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mamaszkrabka]

Napisane przez Tereskaa

Wlasnie tez licze na taka pamiatke wieloletnia w postaci tego misia Jak sie pytalam co u nas kolezanki i koledzy chcieli jak im sie dzieci rodzily to byly to glownie takie rzeczy na chwile jak szumis czy podgrzewacz do butelek. A ja chcialam zeby synek mial pamiatke

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 11:03 ---------- Poprzedni post napisano o 10:47 ----------

Wlasnie to.sa trudne pytania, bo na tym etapie to my juz wszystko mamy , moze niech gdzies tez poszukaja misie recznie robione, albo moge Ci dac namiar na ta moja kolezanke co je robi gdyby Ci taka forma prezentu z pracy odpowiadala A te misie wygladaja tak

http://zmniejszacz.pl/galeria/5c80ec415b0ef/bez-nazwy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja nie chce misiow 😭 mam tego cale wory po Igorze, zostawilam z 5 szt i w sumie to sluza tylko do zabawy jak chlopaki robia akcje policyjna. Igor nie mial ulubionej przytulanki.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pajka03]

Napisane przez Michacha1234

Kurcze pierwszy raz mi się zdarzyło, że mi przeciekło to coś z cycków przez stanik i na bluzkę. Chyba czas się przywitać z wkładkami laktacyjnymi Któraś też ma takie atrakcje?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mi dziś w nocy pociekło i rano musiałam koszulkę od sutka odklejać, ale nie mam aż tak dużych wycieków, żeby aż przez stanik leciało, no i głównie w nocy, pewnie jak przez sen przycisnę.

Justi, zostałaś dopisana Ale pamiętaj, ostatnio będą pierwszymi, więc pewnie ostatnia dopisana ciężarówka będzie pierwszą rozpakowaną mamą A jak mi jeszcze napiszesz swój wiek, płeć malucha i imię to już w ogóle baja :P

Chyba mam dziś gorszy dzień, wszystko mnie wku*wia, choć w sumie mnie to nie dziwi gdy dzień zaczynam od bardzo mądrych rozmów panów Bobów budowniczych i smrodu fajek. Chyba naprawdę tam zadzwonię, bo w całej chałupie mi śmierdzi

Chyba dziś zacznę pakować sobie torbę do porodu... czuję, że to już czas

[ofelka 123]

Ja dziś puściłam pierwsza pralkę dzieciowa na suszarce jest różowo
Ja też nie mam pojęcia co mówić rodzinie jak coś chcemy tzn nie mamy ani jednej zabawki więc może coś z tego.
Coco nowego fotelika nie miałam w planie prac.

Sent from my SNE-LX1 using Wizaz Forum mobile app

[NibyNic]

Napisane przez mamaszkrabka

Ja nie chce misiow mam tego cale wory po Igorze, zostawilam z 5 szt i w sumie to sluza tylko do zabawy jak chlopaki robia akcje policyjna. Igor nie mial ulubionej przytulanki.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A moj syn nadal ma swoją ulubioną. My nazywamy go wypłoszem, on koteczkiem. Ciągle go widzę albo w rękach syna albo gdzieś w okolicy łóżka lub biurka.
W sumie nie miał wielu maskotek. Przez tyle lat to tak do 20 sztuk i to raczej mniejsze.

Niedawno pytał mnie czy może kupić za swoje pieniądze maskotkę braciszkowi i czy pojedziemy z nim gdzieś gdzie są fajne bo to ma być wyjątkowa a nie jakiś badziew z marketu 20190307_115427.jpeg

[Listopadowaa]

Napisane przez coco00

Przeczytałam, że któraś tu pokrowiec od fotelika pierze...?
Ojejku wiem, ze wszystko wszystko się powinno, ale ja chyba nie wypiorę wszystkiego bo nawet nie pomyślę o tym Jestem osłabiona tą ilością naprawdę

Ja piorę ale ja mam fotelik po starszej. U nas był incydent ze fotelik był schowany bo już mieliśmy ten drugi kupiony i zamontowany w samochodzie ale musiałam z nią szybko do lekarza z nią jechać bo sobie mega guza nabiła ale ze moj tato był w domu nie ściągałam tz z pracy tylko ten pierwszy fotelik wzięliśmy bo jeszcze teoretycznie mogła nim jeździć i tata nas zawiozl. A potem tz go wymontował od dziadka, ale nie schował, położył w ogrodku. Lezalo tam troche latem i nie ma pewności czy pralalismy to potem. A u nas kocury bezpańskie się kręcą i lubia nasza drewnianą wiatę w ogródku. ZawsE łapki po sobie zostawiają na stole i krzesłach. Trzeba prac, nie będę ryzykować przy noworodku.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 12:14 ---------- Poprzedni post napisano o 12:13 ----------

Napisane przez pestka_arbuza88

O, a co do tego - koleżanka mnie uspokaja, że jak nawet odejdą mi wody, to mam jeszcze sporo czasu, że i nawet prysznic wezmę, i dojadę w dwupaku. Ale sama byłam świadkiem na patologii ciąży jak podłączyli przeterminowanej babce oksytocynę, dosłownie w parenaście minut odeszły jej wody i zaczęły się skurcze, tak że biegli z jej łóżkiem przez korytarz na porodówkę krzycząc "nie przeć, nie przeć!" Taka szybka akcja.

Na SR mówili że po odejściu wód powinnyśmy do godziny maks dwóch być już w szpitalu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Tereskaa]

Napisane przez NibyNic

A moj syn nadal ma swoją ulubioną. My nazywamy go wypłoszem, on koteczkiem. Ciągle go widzę albo w rękach syna albo gdzieś w okolicy łóżka lub biurka.
W sumie nie miał wielu maskotek. Przez tyle lat to tak do 20 sztuk i to raczej mniejsze.

Niedawno pytał mnie czy może kupić za swoje pieniądze maskotkę braciszkowi i czy pojedziemy z nim gdzieś gdzie są fajne bo to ma być wyjątkowa a nie jakiś badziew z marketu Załącznik 7666849

Widac, ze swoje przezyl, ale nadal uroczy

A w ogole to mi sie dzis snilo, ze urodzilam... kota Taki bialo-szaro-rudy

I dzis mam usg, moze uda sie ocnic usteczka synka. Oby bylo.dobrze. trzymajcie prosze.kciuki bo bardzo sie stresuje.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[coco00]

Aaaa to z tym fotelikiem trochę się zmienia postać rzeczy, to nie mam ciśnienia żeby prać, bo nowy jest.

Tereska o której usg?

[respekt_girl]

Napisane przez Tereskaa

Widac, ze swoje przezyl, ale nadal uroczy

A w ogole to mi sie dzis snilo, ze urodzilam... kota Taki bialo-szaro-rudy

I dzis mam usg, moze uda sie ocnic usteczka synka. Oby bylo.dobrze. trzymajcie prosze.kciuki bo bardzo sie stresuje.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wszystko będzie dobrze kochana, trzymam mocno kciuki

[ofelka 123]

Tereska na pewno jest wszystko okey. Obstawiam że teraz już każde inne zachowanie dziecka i nasze będzie budziło nasz niepokój a jak człowiek jeszcze zaczyna czytać internet to albo już rodzi albo umiera.
Posegregowalam ciuchy młodej do prania masakra ile tego jest jakby jakąś wojna miała nadejść albo sklepy miały być już zamknięte przez rok.
A umorodowlam się przy tym jakbym z tonę węgla przerzucila

Sent from my SNE-LX1 using Wizaz Forum mobile app

[NibyNic]

Napisane przez Tereskaa

Widac, ze swoje przezyl, ale nadal uroczy

A w ogole to mi sie dzis snilo, ze urodzilam... kota Taki bialo-szaro-rudy

I dzis mam usg, moze uda sie ocnic usteczka synka. Oby bylo.dobrze. trzymajcie prosze.kciuki bo bardzo sie stresuje.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Właśnie- od jakiegoś czasu chcę Ci napisać: moja znojoma urodziła synka z rozszczepem wargi górnej, gdy miał dwa m-ce zrobili mu operację, teraz ma prawie 3 latka i nic na jego twarzy nie widać. Delikatna blizna uwidacznia się tylko latrm, gdy się mocniej opali ale myślę, zs hsk ktoś nie wie to nie zauważy.

Z pewnością Twój synek tego nie ma ( jakoś tak czuję) ale gdyby jednak to naprawdę da się to poprawić szybko.

[Listopadowaa]

Teresko kciuki!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pestka_arbuza88]

Pajka, moj TZ Bob Budowniczy mówi, zeby zglosic panów do administracji, a jeśli w ciągu 2 dni nic sie nie zmieni to bedziesz wzywac straz miejska. Za palenie na klatce ogolnie jest ponoc 50zl mandatu. Ale w takim wypadku to firma dostanie 100zl za kazdego pracownika 😀

[mzgz]

Hej
Podczytuje was ale tydzień tak mi leci ze nie zdążyłam napisać .

Widzę ze juz tworzycie kolejke do porodów. Ja nie mam zamiaru wyskakiwać przed szereg

Dzis w pracy a po pracy idziemy z kolezankami cos zjeść wiec cały dzień poza domem. Jedna mi mowi ze moge sobie powąchać winko hehe

Kurczę muszę sie pochwalić ze tyle sie nasłucham komplementów w pracy w tej ciąży ze aż mi głupio ogólnie pytają sie mnie jak ja to robię ze w 8 miesiącu wyglądam tak zgrabnie i wszystkie tak chcą.
Ja sama nie narzekam cera cudowna , włosy świetne, nawet mi tyłek nie urósł . Zostaje mi chyba tylko pławic sie w komplementach dopóki znowu nie wyłysieje 3 miesiące po porodzie

Napisane przez fitelina

Dzień dobry,

U mnie nic jeszcze z piersi nie cieklo, rozumiem, że nie jestem sama?

Byliśmy wczoraj z kotełami u weta na przegląd i odrobaczenie, koty gotowe na przyjęcie Malutkiej

Ja niby też jedna z pierwszych na liście do porodu, ale nie czuję żeby coś się ruszało.
Zero skurczy, nic nie boli, brzuch wysoko, może dobrze, bo jeszcze 3 pralki do zrobienia i torba do spakowania


Ja miałam raz bakterie i leukocyty, bez żadnych innych objawów. Lekarka w luxmedzie już mnie chciała faszerowac zapobiegawczo antybiotykami, ale zrobiłam posiew i był czysty. Następny mocz też juz był ok, możliwe że coś się zanieczyscilo przy pobieraniu nie przejmuj się


ahahahah
Co za abstrakcja



Mamaginekolog nakazuje koniecznie usiąść walcz o miejsce

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mnie tez jesCze nic nie leci ale w pierwszego ciąży tez nie leciało . Moja torba cos tez nie chce sie spakowac.

Napisane przez Michacha1234

Ja już też nie wiem jak spać. Cały czas w sumie uskuteczniam spanie na lewym boku, ale ile można. Rano mam odciski na twarzy Na plecach czuje jakby ktoś na mnie usiadł, a jak się dzisiaj przekręciłam na prawo, bo na lewym jakiś niespokojny był, to poczułam taki ból, że myślałam że mi podbrzusze eksploduje. Nie wiem co to było. Wóciłam spowrotem na lewy. Ciężko mi już, chyba mam kryzys egzystencjonalny.

Mimo wszystko dzień dobry i udanego dnia!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U mnie tez spanie najgorsze , dzis obudziłam sie z jakimś atakiem paniki w nocy nie mogłam oddychać . Chyba przez leżenie na plecach. W końcu spałam na pol siedząco owinięta ciążowa poduszka

Napisane przez Listopadowaa

Hey. Ja też na dzisiaj mam ambitne plany. Sprzątanie pranie, bo dom zapuściłam.jeazcze obiad zrobić... Ale co z tego będzie to zobaczymy. Zależy od corki i mnie samej bo nocka okropna. Młoda budziła się 3 razy. Od 3.30 ja już spać nie mogłam.. Chodziłam, jadłam i dalej miałam ssanie i zasnąć nie mogłam. Udało się jakoś po 6 ale o 7 tz mnie obudził bo już wychodzil do pracy. Do tego czułam w nocy cmienie brzucha. To nie bol ale akie typowo okresowe cienie, które troche szło na plecy. I te twardnienia mam co raz częściej, to chyba skurcze braxtona. Teraz pije kawe. A tak mi się nic nie chce. Ledwo sie ruszam. Spojenie lonowe tak mnie boli ze jak się rozsiade to potem wstać nie moge i kuśtykam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 09:11 ---------- Poprzedni post napisano o 09:05 ----------

Ja w pralce mam program do czyszczenia bebna. Ja z jakimś środkiem do tego przeznaczonym puszczam.
Nam zostało jeszcze dwa prania dzieciowe. W tym jedno z pokrowcem od fotelika. Także jedna tura z ubraniami i będę segregować układać i mogę torbę pakowac dla dziecka do szpitala i na wyjście.
Przez te dziecięce ubranka nas kosz się przesypuje. Mamy tylko dwie suszarki i długo będę to prac

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Marzą mi sie wiosenne porządki ale kto by miał sile . Gdzie nie popatrzę tam syf i na Wielkanoc tez lepiej nie bedzie w tym roku. Nie żebym była jakaś pedantka ale zaczyna mnie juz to wkurzać . Z prania tez mam jeszcze do grabienia te większe rzeczy - pokrowiec na fotelik , tylko najpierw muszę go znaleźć na strychu , obicie z chustawki , kokon , mata. Ale
Pogoda sie u nas zepsuła - zimno wieje i nie chce mi sie tego suszyć w domu. Zaczekam na słońce.

Tak w ogole te mamuśki co kupowały teraz nowe kokony - pierzecie je przed użyciem ? Chyba pasuje co ?

Napisane przez mamaszkrabka

Dziewczyny nie znacie dnia ani godziny

Lepiej torbe miec spakowana bo np moja kolezanka miala zaplanowane cc w 39 tc bo maluszek byl ulozony posladkowo i nagle w 37 tc w nocy odeszly jej wody i od razu dostala skurcze, do szpital dojechala z rozwarciem na 6 cm wiec akcje miala niezla... Ponad 3 tygodnie przed tp wiec wiecie....

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Moze sie w końcu zmotywuje i ja .....

Napisane przez NibyNic

Ja musialam wyprać bo kilka lat na struchu leżał nowego nie prałam i pewnie teraz też bym tego nie robiła

No ja tak samo.

Napisane przez pestka_arbuza88

O, a co do tego - koleżanka mnie uspokaja, że jak nawet odejdą mi wody, to mam jeszcze sporo czasu, że i nawet prysznic wezmę, i dojadę w dwupaku. Ale sama byłam świadkiem na patologii ciąży jak podłączyli przeterminowanej babce oksytocynę, dosłownie w parenaście minut odeszły jej wody i zaczęły się skurcze, tak że biegli z jej łóżkiem przez korytarz na porodówkę krzycząc "nie przeć, nie przeć!" Taka szybka akcja.

Tak to tak jak moja koleżanka - pierwsze dziecko i pojechała z bólami a tam ja do domu wysłali ze jeszcze dużo czasu ze nie ma rozwarcia . Ale ona wyszła przed szpital z mężem i mowi masakra takie bóle ze nie jadę do domu i pochodziła troche i wróciła za 30 min i mówią ze nie daje rady. Nie chcieli jej sprawdzić rozwarcia ze to pierwszy poród ze to potrwa ale sie uparła a tam 8 cm było i niedługo urodziła. Jakby pojechała do domu to urodzilany w domu !!! Nawet biedna znieczulenia nie mogła wziąć bo nie zdążyła ! Nie wiem co gorsze - tak szybko urodzić jak ona na czy tak długo jak ja ??!!

Napisane przez NibyNic

U mnie w pracy od poprzedniego roku z centrali przysyłają jakieś pudełko upominkowe z maskotką dla dziecka i kosmetykami typu SPA dla mamy a najbliźsi współpracownicy składają się symbolicznie na coś. Ostatnio to były maty edukacyjne. Ja nie wiem co bym chciała. Na tą chwilę to nic nie przychodzi mi do głowy, nawet rodzicom i rodzenstwu nie wiem co podpowiedzieć.

U mnie w pracy tez ślub albo ciąża to jest składka. Odkąd tu jestem ciąży nie było tylko śluby. Jedna koleżanka co rowerem do pracy jeździ musiałam ja ostrzec zeby autem przyjechała na następny dzień bo takie wielkie pudło miała

[Coccinellla]

Napisane przez NibyNic

U mnie w pracy od poprzedniego roku z centrali przysyłają jakieś pudełko upominkowe z maskotką dla dziecka i kosmetykami typu SPA dla mamy a najbliźsi współpracownicy składają się symbolicznie na coś. Ostatnio to były maty edukacyjne. Ja nie wiem co bym chciała. Na tą chwilę to nic nie przychodzi mi do głowy, nawet rodzicom i rodzenstwu nie wiem co podpowiedzieć.

U nas wymyslili tort z pampersow mam nadzieje, że go mi nie przyślą skoro umowę mam do dnia porodu

Napisane przez NibyNic

A moj syn nadal ma swoją ulubioną. My nazywamy go wypłoszem, on koteczkiem. Ciągle go widzę albo w rękach syna albo gdzieś w okolicy łóżka lub biurka.
W sumie nie miał wielu maskotek. Przez tyle lat to tak do 20 sztuk i to raczej mniejsze.

Niedawno pytał mnie czy może kupić za swoje pieniądze maskotkę braciszkowi i czy pojedziemy z nim gdzieś gdzie są fajne bo to ma być wyjątkowa a nie jakiś badziew z marketu Załącznik 7666849

Oo ten Twój syn jest taki uroczy! Polecam Bukowskiego, misie jak dawniej ;-)

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Coccinellla]

Napisane przez Listopadowaa

Ja piorę ale ja mam fotelik po starszej. U nas był incydent ze fotelik był schowany bo już mieliśmy ten drugi kupiony i zamontowany w samochodzie ale musiałam z nią szybko do lekarza z nią jechać bo sobie mega guza nabiła ale ze moj tato był w domu nie ściągałam tz z pracy tylko ten pierwszy fotelik wzięliśmy bo jeszcze teoretycznie mogła nim jeździć i tata nas zawiozl. A potem tz go wymontował od dziadka, ale nie schował, położył w ogrodku. Lezalo tam troche latem i nie ma pewności czy pralalismy to potem. A u nas kocury bezpańskie się kręcą i lubia nasza drewnianą wiatę w ogródku. ZawsE łapki po sobie zostawiają na stole i krzesłach. Trzeba prac, nie będę ryzykować przy noworodku.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 12:14 ---------- Poprzedni post napisano o 12:13 ----------

Na SR mówili że po odejściu wód powinnyśmy do godziny maks dwóch być już w szpitalu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U nas też mówili, że regularne skurcze - masz godzinkę na prysznic, obiad. Odejście wód - zbieraj się do szpitala

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pajka03]

Napisane przez Listopadowaa

Ja piorę ale ja mam fotelik po starszej. U nas był incydent ze fotelik był schowany bo już mieliśmy ten drugi kupiony i zamontowany w samochodzie ale musiałam z nią szybko do lekarza z nią jechać bo sobie mega guza nabiła ale ze moj tato był w domu nie ściągałam tz z pracy tylko ten pierwszy fotelik wzięliśmy bo jeszcze teoretycznie mogła nim jeździć i tata nas zawiozl. A potem tz go wymontował od dziadka, ale nie schował, położył w ogrodku. Lezalo tam troche latem i nie ma pewności czy pralalismy to potem. A u nas kocury bezpańskie się kręcą i lubia nasza drewnianą wiatę w ogródku. ZawsE łapki po sobie zostawiają na stole i krzesłach. Trzeba prac, nie będę ryzykować przy noworodku.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 12:14 ---------- Poprzedni post napisano o 12:13 ----------

Na SR mówili że po odejściu wód powinnyśmy do godziny maks dwóch być już w szpitalu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U nas, że do 6h można jeszcze chodzić Ale ja sobie tego nie wyobrażam

Napisane przez Tereskaa

Widac, ze swoje przezyl, ale nadal uroczy

A w ogole to mi sie dzis snilo, ze urodzilam... kota Taki bialo-szaro-rudy

I dzis mam usg, moze uda sie ocnic usteczka synka. Oby bylo.dobrze. trzymajcie prosze.kciuki bo bardzo sie stresuje.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Teresko, 3mam bardzo baaardzo mocno kciuki, ale wiem, że wszystko będzie dobrze, jestem przekonana

Napisane przez pestka_arbuza88

Pajka, moj TZ Bob Budowniczy mówi, zeby zglosic panów do administracji, a jeśli w ciągu 2 dni nic sie nie zmieni to bedziesz wzywac straz miejska. Za palenie na klatce ogolnie jest ponoc 50zl mandatu. Ale w takim wypadku to firma dostanie 100zl za kazdego pracownika 😀

Oooo dziękuję, nie wiedziałam, że palenie na klatce zabronione dobrze wiedzieć!