Kwietniówki 2019 - cz.4

[ofelka 123]

Tereska domyslam sie ze ci ciezjo bo cala opieka i dom ba twojej głowie ze nawet pod durny prysznic trzeba isc na szybko bo ktos może krzyczeć ale świetnie dajesz sobie rade i mam nadzieję że bedzie coraz łatwiej.
A co do pana taty to sie nie dziwie ze go pogodnilas bo takie slowa zapamietuje sie do końca życia a dwa to o pomoc przy dziecku nie prosiłaś 5 latka tylko doroslego faceta.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[bejata440]

A ja muszę jutro zrobić biometryczne zdjęcie do paszportu synka jestem ciekawa jak to nam się uda żeby oczy miał otwarte i nie krzywił się


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 15:40 ---------- Poprzedni post napisano o 15:33 ----------

Tereska jeju. Dobrze zrobiłaś! Jesteś twarda babka!


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[NibyNic]

Tereska jesteś super dzielna babka. Maluszek wymagający ale czasami to złe dobrego początki. Trzymam kciuki za poprawę. Dobrze, że mama może pomóc.

A tatuś - szkoda słów.

Tak, maluchom z głowy pobierają najczęściej krew bo tam jest duża żyłka i dość mocna, na rączka są bbardzo cieniutkie i łatwo pękają, dłużej trwa napełnienia próbki. Z główki wygląda bardziej makabrycznie.

[Justi8822]

Srebrny kot pytałaś o to czy u mnie w pracy są matki które twierdzą że po szczepieniu zauważyły autyzm. Są dwie ale jakby wiem tylko od współpraciwnikow że tak twierdzą i tyle bo to akurat niby moja firma ale inna oddział tzn. Ja w przedszkolu pracuje a one są matkami starszych dzieci z ośrodka. Na pewno trzeba być zdrowym ale jak te maluszki dobrze zbadać jak one jeszcze nie powiedzą nic. A u mnie Tż jeszcze kataru nie nabawił.. 23 mamy szczepienie, mam nadzieję że Leo się nie zarazi.

Coco powodzenia!

Tereska domyślam się że jest ciężko, mój Tż pracuje po 12 h i tylko czekam aż wróci żebym mogła spokojnie się umyć czy zjeść bo mój Leo też raczej z tych wymagających. Świetnie sobie radzisz a z czasem na pewno będzie coraz łatwiej.

Ja odbijam po każdym karmieniu bo ulewa. Zwykle beka jak po piwie ale zdarza się że prztsypia i po 10 minutach się wierci i mu się odbija. Najpierw oczywiście prztsypia na mnie, potem go odkładam. Podajemy florka tańszy odpowiednik biogaji z probiotykiow. Leo różnie ssie od 7 do 15 minut z jednej. Niby lekarz mówił żeby tak co 2,5 jadł żeby mu się strawilo jak ma problemy z brzuchem. Ale jak tak płaczę to się łamie po godzinie półtorej czasem. Skąd ja mam wiedzieć czy mu się pić nie chce, albo jednak nie dojadl? Przybiera sporo. Ostatnio płaczę przy cycu, potem znowu ssie... Nie wiem o co chodzi. A wczoraj to jednoczesnie ssal, odgrywał się płakał i srał... Czasem czuje się okropnie bo już nie wiem jak mu pomóc albo co mu jest, a niby matka powinna wiedzieć...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mamaszkrabka]

Napisane przez bejata440

A ja muszę jutro zrobić biometryczne zdjęcie do paszportu synka jestem ciekawa jak to nam się uda żeby oczy miał otwarte i nie krzywił się


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 15:40 ---------- Poprzedni post napisano o 15:33 ----------

Tereska jeju. Dobrze zrobiłaś! Jesteś twarda babka!


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

U nas tez biometryczne, nam kazali go obudzic wiec jak tylko wyciagnelam go z fotelika to oczy mial jak 5 zl. Napstrykali mnostwo ujec, zeby bylo z czego wybrac. Ja go mialam na kolanach opartego o biust z biala kartka za jego glowa jeden fotograf pstrykal, dwoch go poprawialo i zabawialo

Napisane przez NibyNic

Tereska jesteś super dzielna babka. Maluszek wymagający ale czasami to złe dobrego początki. Trzymam kciuki za poprawę. Dobrze, że mama może pomóc.

A tatuś - szkoda słów.

Tak, maluchom z głowy pobierają najczęściej krew bo tam jest duża żyłka i dość mocna, na rączka są bbardzo cieniutkie i łatwo pękają, dłużej trwa napełnienia próbki. Z główki wygląda bardziej makabrycznie.

No mnie az brzuch bolal jak zaczal plakac, a akurat maz z nim byl w zabiegowym bo go mial na rekach, a jedna osoba mogla wejsc...


TERESKA swietnie sobie radzisz chociaz nie masz latwo i trafil Ci sie trudny egzemplarz. Bedzie latwiej jak maluszek troche podrosnie i ciesze sie, ze taka decyzje podjelas odnosnie pana taty. Dla mnie facet byl skonczony juz od poczatku.


Probuje ogarnac chrzciny, termin, lokal i gosci i wychodzi mi male wesele musze liste gosci jakos okroic.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 16:10 ---------- Poprzedni post napisano o 16:04 ----------

Napisane przez Justi8822

Srebrny kot pytałaś o to czy u mnie w pracy są matki które twierdzą że po szczepieniu zauważyły autyzm. Są dwie ale jakby wiem tylko od współpraciwnikow że tak twierdzą i tyle bo to akurat niby moja firma ale inna oddział tzn. Ja w przedszkolu pracuje a one są matkami starszych dzieci z ośrodka. Na pewno trzeba być zdrowym ale jak te maluszki dobrze zbadać jak one jeszcze nie powiedzą nic. A u mnie Tż jeszcze kataru nie nabawił.. 23 mamy szczepienie, mam nadzieję że Leo się nie zarazi.

Coco powodzenia!

Tereska domyślam się że jest ciężko, mój Tż pracuje po 12 h i tylko czekam aż wróci żebym mogła spokojnie się umyć czy zjeść bo mój Leo też raczej z tych wymagających. Świetnie sobie radzisz a z czasem na pewno będzie coraz łatwiej.

Ja odbijam po każdym karmieniu bo ulewa. Zwykle beka jak po piwie ale zdarza się że prztsypia i po 10 minutach się wierci i mu się odbija. Najpierw oczywiście prztsypia na mnie, potem go odkładam. Podajemy florka tańszy odpowiednik biogaji z probiotykiow. Leo różnie ssie od 7 do 15 minut z jednej. Niby lekarz mówił żeby tak co 2,5 jadł żeby mu się strawilo jak ma problemy z brzuchem. Ale jak tak płaczę to się łamie po godzinie półtorej czasem. Skąd ja mam wiedzieć czy mu się pić nie chce, albo jednak nie dojadl? Przybiera sporo. Ostatnio płaczę przy cycu, potem znowu ssie... Nie wiem o co chodzi. A wczoraj to jednoczesnie ssal, odgrywał się płakał i srał... Czasem czuje się okropnie bo już nie wiem jak mu pomóc albo co mu jest, a niby matka powinna wiedzieć...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Matka jasnowidzem nie jest i tylko mozemy zgadywac na poczatku co maluchom dolega, a dopiero po jakims czasie "uczymy sie" naszych dzieci i ich reakcji na rozne rzeczy.

Robimy dziewczyny co mozemy, zeby pomoc naszym maluszkom i nie miejmy z tego powodu wyrzutow sumienia


Mnie tez maz ostatnio wkurzyl bo mały płakał, a on mi mowi, ze powinnam wiedziec co mu jest... Zapytałam go, czy jak bede do niego mowic "yyyy yyy" albo "łe łe" to czy bedzie wiedzial od razu o co mi chodzi,?



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Coccinellla]

Napisane przez Tereskaa

Kochane jestem, dziekuje za Wasza troske Zazwyczaj nie mam tego czasu za duzo zeby pisac dlugie posty, ale moze ksieciunio jeszcze pospi i da napisac Ogolnie to jest zaj.ebiscie ciezko samej z chyba dosc wymagajacym dzieckiem. Ciagle chce wisiec przy cycku, jak nie wisi to ryczy. Nie pamietam kiedy ostatnio bylam zrobic siku bez akompaniamentu wrzasku. Wczoraj chcialam sobie zrobic obiad, pierwszy raz od porodu (!), glupie paluszki rybne, bo synek niby spal, zaczelam smazyc, slysze ryk... na wpol surowa ryba tez jest calkiem niezla... czasem przyjedzie mama i pomoze, chociaz zostanie z nim zebym mogla wyskoczyc do sklepu jak spi, bo z mlodym nie chodze bo on nawet na spacerach placze co jest dla mnie ogromnym stresem, wiec do sklepow nie chodzimy. Ogolnie jeden wielki ryk czy jest powod czy nie. Nie polezy sam ani chwili w spokoju, nie pogapi sie w przyslowiowa sciane. Albo siedzi na mnie, albo spi, albo ryczy, innych mozliwosci u nas nie ma. Ciezko to znosze psychicznie i fizycznie, no bo ile mozna. Polozna mowila "dziecko spi to pani tez spi". Tia.... dziecko spi, ja piore, sprzatam i inne. A jak dziecko nie spi to padam. No taka proza zycia samotnej matki dziecka wiecznie wrzeszczacego.

Pan tata po kamgurowaniu sie ocknal, chcial byc z nami ale ostatecznie to sama go popedzilam jak ktorejs nocy jak synek plakal poprosilam go zeby wstal do niego i wzial na rece, nie wzial, nie wiedzial jak. Pieluchy tez nie zmienil bo tez nie wiedzial jak. To nic, ze dziesiatki razy patrzyl jak ja to robie, no ale nie powiedzialam "teraz sie ucz". Jedyne co tej nocy uslyszalam to, ze ciagle leze... yyy??? Po tych i wielu innych sytuacjach doszlam do wniosku, ze nie potrzebuje dwojki dzieci. Poza tym nie moge juz na niego patrzec potym co robil mi przez cala ciaze. Mimo, ze przepraszal, ale nie da nie odslyszec "jestescie pomylka", "radz sobie sama" i wielu innych. I sobie radze. Jest cholernie ciezko, malo czasu na wszystko i zycie nie wyglada normalnie, ale zyjemy

Postaram sie do Was czesciej zagladac, postaram sie...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Teresko jeśli tylko potrzebujesz, pisz, my tu jesteśmy dla Ciebie, a Ty jesteś twarda babka dorosłego dzieciaka nie potrzebujesz, a płacze i krzyki maluszka kiedyś miną 😘 bedzie dobrze!

Dziewczyny!!! Pękł mi sutek 😭😭😭
A tak dbam, smaruję 😭
Wyczytałam, że to od długiego wiszenia na cycu mógł się rozmiękczyć i bach! Tylko jak go teraz szybko wygoić 😭😭😭??

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Lisek_kartezjanski]

No bez jaj, to jakiś głupi i szkodliwy mit z tym rozpoznawaniem płaczu. Z czasem się człowiek trochę uczy rozróżniać śle to tez od dziecka zależy bo są takie co wyją ciagle, o wszystko i tak samo, vide moja starsza. Matka nie wróżbita Maciej ☝🏻

[mamaszkrabka]

Napisane przez Lisek_kartezjanski

No bez jaj, to jakiś głupi i szkodliwy mit z tym rozpoznawaniem płaczu. Z czasem się człowiek trochę uczy rozróżniać śle to tez od dziecka zależy bo są takie co wyją ciagle, o wszystko i tak samo, vide moja starsza. Matka nie wróżbita Maciej

Leo nauczyl sie sciemniac aktualnie z tym placzem

Jak ryczy to ryczy i buk wie o co ale jak leży jakis czas to slychac takie jedno "łe" i cisza... Za chwile drugie "łe" i czeka na reakcje jak go nikt nie bierze to wtedy zaczyna ryczeć normalnie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[NibyNic]

Napisane przez mamaszkrabka

Leo nauczyl sie sciemniac aktualnie z tym placzem

Jak ryczy to ryczy i buk wie o co ale jak leży jakis czas to slychac takie jedno "łe" i cisza... Za chwile drugie "łe" i czeka na reakcje jak go nikt nie bierze to wtedy zaczyna ryczeć normalnie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

O znam to. Takie przywoływanie. Wtedy zaczynam coś mówić lub spiewać z miejsca w ktorym jestem i zwykle jeszcze chwilę tym ugram o ile nie jest po kilkugodzinnej drzemce, bo wtedy to nie pomaga, muszę wszystko rzucić i lecieć karmić

[Coccinellla]

Napisane przez mamaszkrabka

U nas tez biometryczne, nam kazali go obudzic wiec jak tylko wyciagnelam go z fotelika to oczy mial jak 5 zl. Napstrykali mnostwo ujec, zeby bylo z czego wybrac. Ja go mialam na kolanach opartego o biust z biala kartka za jego glowa jeden fotograf pstrykal, dwoch go poprawialo i zabawialo No mnie az brzuch bolal jak zaczal plakac, a akurat maz z nim byl w zabiegowym bo go mial na rekach, a jedna osoba mogla wejsc...


TERESKA swietnie sobie radzisz chociaz nie masz latwo i trafil Ci sie trudny egzemplarz. Bedzie latwiej jak maluszek troche podrosnie i ciesze sie, ze taka decyzje podjelas odnosnie pana taty. Dla mnie facet byl skonczony juz od poczatku.


Probuje ogarnac chrzciny, termin, lokal i gosci i wychodzi mi male wesele musze liste gosci jakos okroic.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 16:10 ---------- Poprzedni post napisano o 16:04 ----------

Matka jasnowidzem nie jest i tylko mozemy zgadywac na poczatku co maluchom dolega, a dopiero po jakims czasie "uczymy sie" naszych dzieci i ich reakcji na rozne rzeczy.

Robimy dziewczyny co mozemy, zeby pomoc naszym maluszkom i nie miejmy z tego powodu wyrzutow sumienia


Mnie tez maz ostatnio wkurzyl bo mały płakał, a on mi mowi, ze powinnam wiedziec co mu jest... Zapytałam go, czy jak bede do niego mowic "yyyy yyy" albo "łe łe" to czy bedzie wiedzial od razu o co mi chodzi,?



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

O jakim terminie na chrzciny myslicie?
My się poki co dowiedzielismy, że da sie zrobic u nas chrzciny w sobote, takze polowa sukcesu za nami😊 jeszcze tylko dograc termin (z terminami slubow w parafii) zarezerwowac dom wiejski i catering 😊

Dobrze odpowiedziałaś tztowi. Nie no ja rozumiem, że pewnie mu szkoda malucha, ze tak jojczy i jojczy, ale no przeciez jasnowidzami nie jesteśmy.

Napisane przez Justi8822

Srebrny kot pytałaś o to czy u mnie w pracy są matki które twierdzą że po szczepieniu zauważyły autyzm. Są dwie ale jakby wiem tylko od współpraciwnikow że tak twierdzą i tyle bo to akurat niby moja firma ale inna oddział tzn. Ja w przedszkolu pracuje a one są matkami starszych dzieci z ośrodka. Na pewno trzeba być zdrowym ale jak te maluszki dobrze zbadać jak one jeszcze nie powiedzą nic. A u mnie Tż jeszcze kataru nie nabawił.. 23 mamy szczepienie, mam nadzieję że Leo się nie zarazi.

Coco powodzenia!

Tereska domyślam się że jest ciężko, mój Tż pracuje po 12 h i tylko czekam aż wróci żebym mogła spokojnie się umyć czy zjeść bo mój Leo też raczej z tych wymagających. Świetnie sobie radzisz a z czasem na pewno będzie coraz łatwiej.

Ja odbijam po każdym karmieniu bo ulewa. Zwykle beka jak po piwie ale zdarza się że prztsypia i po 10 minutach się wierci i mu się odbija. Najpierw oczywiście prztsypia na mnie, potem go odkładam. Podajemy florka tańszy odpowiednik biogaji z probiotykiow. Leo różnie ssie od 7 do 15 minut z jednej. Niby lekarz mówił żeby tak co 2,5 jadł żeby mu się strawilo jak ma problemy z brzuchem. Ale jak tak płaczę to się łamie po godzinie półtorej czasem. Skąd ja mam wiedzieć czy mu się pić nie chce, albo jednak nie dojadl? Przybiera sporo. Ostatnio płaczę przy cycu, potem znowu ssie... Nie wiem o co chodzi. A wczoraj to jednoczesnie ssal, odgrywał się płakał i srał... Czasem czuje się okropnie bo już nie wiem jak mu pomóc albo co mu jest, a niby matka powinna wiedzieć...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie jedna z nas przezyla takie sytaucje i nie jedna przezyje. Mamaszkrabka ma racje. My sie uczymy dopiero maluchow, poznajemy, niestety nie ma tak latwo że od razu zalapiemy co mu jest, że tak placze ;-)

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mamaszkrabka]

Napisane przez Coccinellla

O jakim terminie na chrzciny myslicie?
My się poki co dowiedzielismy, że da sie zrobic u nas chrzciny w sobote, takze polowa sukcesu za nami jeszcze tylko dograc termin (z terminami slubow w parafii) zarezerwowac dom wiejski i catering

Dobrze odpowiedziałaś tztowi. Nie no ja rozumiem, że pewnie mu szkoda malucha, ze tak jojczy i jojczy, ale no przeciez jasnowidzami nie jesteśmy.Nie jedna z nas przezyla takie sytaucje i nie jedna przezyje. Mamaszkrabka ma racje. My sie uczymy dopiero maluchow, poznajemy, niestety nie ma tak latwo że od razu zalapiemy co mu jest, że tak placze ;-)

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U nas w koncu padlo na 7 lipca bo sie nam ciotka z przyjeciem wbila tydzien wczesniej lokal mam ogarniety, jutro ksiedza i zostala mi lista gosci i chrzestni.

Dom wiejski to jakis lokal?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Coccinellla]

Napisane przez mamaszkrabka

U nas w koncu padlo na 7 lipca bo sie nam ciotka z przyjeciem wbila tydzien wczesniej lokal mam ogarniety, jutro ksiedza i zostala mi lista gosci i chrzestni.

Dom wiejski to jakis lokal?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jakaś sala co koło gospodyń wiejskich obraduje 😂

Nie bylismy tam jeszcze, mam nadzieje, że bedzie spoko 🙈

My też chcemy koniec czerwca/poczatek lipca. A nóż razem będziemy chrzcić 😉

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Michacha1234]

Napisane przez Tereskaa

Kochane jestem, dziekuje za Wasza troske Zazwyczaj nie mam tego czasu za duzo zeby pisac dlugie posty, ale moze ksieciunio jeszcze pospi i da napisac Ogolnie to jest zaj.ebiscie ciezko samej z chyba dosc wymagajacym dzieckiem. Ciagle chce wisiec przy cycku, jak nie wisi to ryczy. Nie pamietam kiedy ostatnio bylam zrobic siku bez akompaniamentu wrzasku. Wczoraj chcialam sobie zrobic obiad, pierwszy raz od porodu (!), glupie paluszki rybne, bo synek niby spal, zaczelam smazyc, slysze ryk... na wpol surowa ryba tez jest calkiem niezla... czasem przyjedzie mama i pomoze, chociaz zostanie z nim zebym mogla wyskoczyc do sklepu jak spi, bo z mlodym nie chodze bo on nawet na spacerach placze co jest dla mnie ogromnym stresem, wiec do sklepow nie chodzimy. Ogolnie jeden wielki ryk czy jest powod czy nie. Nie polezy sam ani chwili w spokoju, nie pogapi sie w przyslowiowa sciane. Albo siedzi na mnie, albo spi, albo ryczy, innych mozliwosci u nas nie ma. Ciezko to znosze psychicznie i fizycznie, no bo ile mozna. Polozna mowila "dziecko spi to pani tez spi". Tia.... dziecko spi, ja piore, sprzatam i inne. A jak dziecko nie spi to padam. No taka proza zycia samotnej matki dziecka wiecznie wrzeszczacego.

Pan tata po kamgurowaniu sie ocknal, chcial byc z nami ale ostatecznie to sama go popedzilam jak ktorejs nocy jak synek plakal poprosilam go zeby wstal do niego i wzial na rece, nie wzial, nie wiedzial jak. Pieluchy tez nie zmienil bo tez nie wiedzial jak. To nic, ze dziesiatki razy patrzyl jak ja to robie, no ale nie powiedzialam "teraz sie ucz". Jedyne co tej nocy uslyszalam to, ze ciagle leze... yyy??? Po tych i wielu innych sytuacjach doszlam do wniosku, ze nie potrzebuje dwojki dzieci. Poza tym nie moge juz na niego patrzec potym co robil mi przez cala ciaze. Mimo, ze przepraszal, ale nie da nie odslyszec "jestescie pomylka", "radz sobie sama" i wielu innych. I sobie radze. Jest cholernie ciezko, malo czasu na wszystko i zycie nie wyglada normalnie, ale zyjemy

Postaram sie do Was czesciej zagladac, postaram sie...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tereska, bardzo Ci kibicuje ☺ Dajesz sobie swietnie radę 💪

Napisane przez NibyNic

Tereska jesteś super dzielna babka. Maluszek wymagający ale czasami to złe dobrego początki. Trzymam kciuki za poprawę. Dobrze, że mama może pomóc.

A tatuś - szkoda słów.

Tak, maluchom z głowy pobierają najczęściej krew bo tam jest duża żyłka i dość mocna, na rączka są bbardzo cieniutkie i łatwo pękają, dłużej trwa napełnienia próbki. Z główki wygląda bardziej makabrycznie.

Przypomnialo mi się, że widziałam kilka razy wenflon w głowie u takich tyci dzieci. Straszne dla mnie 😕

Napisane przez Coccinellla

Teresko jeśli tylko potrzebujesz, pisz, my tu jesteśmy dla Ciebie, a Ty jesteś twarda babka dorosłego dzieciaka nie potrzebujesz, a płacze i krzyki maluszka kiedyś miną 😘 bedzie dobrze!

Dziewczyny!!! Pękł mi sutek 😭😭😭
A tak dbam, smaruję 😭
Wyczytałam, że to od długiego wiszenia na cycu mógł się rozmiękczyć i bach! Tylko jak go teraz szybko wygoić 😭😭😭??

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mi położna kazała octeniseptem psikać, ale tego nie robiłam 😁

Napisane przez Coccinellla

Jakaś sala co koło gospodyń wiejskich obraduje 😂

Nie bylismy tam jeszcze, mam nadzieje, że bedzie spoko 🙈

My też chcemy koniec czerwca/poczatek lipca. A nóż razem będziemy chrzcić 😉

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Moja siostra kupiła małemu w Smyku w promce garniturek na 80 cm taki beżowy, więc chrzciny jak dorośnie do garniturku 😂😂😂Chyba sierpień wypadnie 😁 U nas msze są w soboty o 18, więc nie wiem jak to zrobić, bo trwa lekko godzinę, więc impreza chyba przed mszą 😲

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[myszka_11]

Napisane przez Michacha1234

Tereska, bardzo Ci kibicuje ☺ Dajesz sobie swietnie radę Przypomnialo mi się, że widziałam kilka razy wenflon w głowie u takich tyci dzieci. Straszne dla mnie Mi położna kazała octeniseptem psikać, ale tego nie robiłam Moja siostra kupiła małemu w Smyku w promce garniturek na 80 cm taki beżowy, więc chrzciny jak dorośnie do garniturku Chyba sierpień wypadnie U nas msze są w soboty o 18, więc nie wiem jak to zrobić, bo trwa lekko godzinę, więc impreza chyba przed mszą

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie chce nic mówić ale synek miał ponad rok jak nosil 80 ze smyka

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mamaszkrabka]

No wlasnie 80 cm to u nas nawet ponad rok bylo

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Michacha1234]

Napisane przez myszka_11

Nie chce nic mówić ale synek miał ponad rok jak nosil 80 ze smyka

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

😂 ło! To będzie roczek z chrzcinami 😂 Nawet ekonomiczniej 😉
Kurcze, ale ja mam tego chłopa dużego, już mu na 62 muszę zakladać ciuchy, więc może jednak da radę szybciej 😃

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To moja siostra taka matka Polka i takie fo pa? Dzwoniła i pytała kiedy planujemy chrzciny, bo są garniaki w promce, mówię w sierpniu, bo chcę jeszcze latem. No i kupiła na 80 cm. Jak na niego patrzę teraz to faktycznie duży 😁

[Coccinellla]

Napisane przez Michacha1234

Tereska, bardzo Ci kibicuje ☺ Dajesz sobie swietnie radę 💪Przypomnialo mi się, że widziałam kilka razy wenflon w głowie u takich tyci dzieci. Straszne dla mnie 😕Mi położna kazała octeniseptem psikać, ale tego nie robiłam 😁Moja siostra kupiła małemu w Smyku w promce garniturek na 80 cm taki beżowy, więc chrzciny jak dorośnie do garniturku 😂😂😂Chyba sierpień wypadnie 😁 U nas msze są w soboty o 18, więc nie wiem jak to zrobić, bo trwa lekko godzinę, więc impreza chyba przed mszą 😲

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Właśnie psikłam octaniseptem, smaruje mlekiem i wietrzę. Będę jak coś odciągnąć dziś laktatorem z tego cyca żeby go oszczędzić. Nieźle pękł 😔

Haha garniturek 😂
O 18 to późno 😒 nam ksiądz podobno zrobi o dowolnej godzinie msze - takie uroki małej wsi 😊



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[NibyNic]

My planujemy chrzcić 9 czerwca. Mi się te garniturki średnio podobają ale u nas jest tak przyjęte, że chrzestna kupuje ubranko do chrztu więc zobaczymy co wybierze
U nas będzie kameralnie - około 15 osób.

Glupota z tymi wynikami badań w necie. Zobaczyłam je i teraz jestem zdołowana bo kilka z morfologi jedt na czerwono i już mam czarne wizje a po chwili dotarło do mnie, że przecież normy dla niemowlaków są inne, więc dalej nic nie wiem i dopiero jutro będę wiedziała co lekarz powie.
Bilirubina jest chyba jednak nawet jak na taki wiek za wysoka

[Tereskaa]

Cocilinellla strasznie wspolczuje z tym sutkiem. Ja mialam malutka ranke wielkosci glowki od szpilki i to byl taki bol jak sie maly zasysal, ze az mialam mroczki przed oczami. Ostatecznie wyleczylam lanolina z Ziaji i karmilam ta piersia mimo bolu. Ale oczywiscie to byla maciupka ranka.

Dziewczyny tak podczytalam, ze planujecie chrzty, ja tez mysle o lipcu - sierpniu, ale sie tak boje, ze Szymek sie rozryczy w kosciele, a uspokaja go jedynie cycek, wiec troche slabo jak na kosciol

Dziekuje Wam za mile slowa Nie radze sobie tak dobrze jak mysliscie, jestem totalnie niezorganizowana, gdyby nie mama i jej podrzucanie jedzenia i zostawanie z malym jak go uspie zebym mogla do sklepu wyskoczyc to bym licho przedla, pewnie bez jedzenia, bo ten paniczny strach (uzasadniony) nie pozwala mi chodzic z dzieckiem do sklepu. Koty mi sie walaja na podlodze i kapie sie raz na tydzien Ale dbam zeby synus byl zawsze najedzony, z czysta pieluszka, wykompany i w czystych ubrankach. Ja to nie wazna, ponoc brud sam odpada po jakims czasie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mamaszkrabka]

Napisane przez NibyNic

My planujemy chrzcić 9 czerwca. Mi się te garniturki średnio podobają ale u nas jest tak przyjęte, że chrzestna kupuje ubranko do chrztu więc zobaczymy co wybierze
U nas będzie kameralnie - około 15 osób.

Glupota z tymi wynikami badań w necie. Zobaczyłam je i teraz jestem zdołowana bo kilka z morfologi jedt na czerwono i już mam czarne wizje a po chwili dotarło do mnie, że przecież normy dla niemowlaków są inne, więc dalej nic nie wiem i dopiero jutro będę wiedziała co lekarz powie.
Bilirubina jest chyba jednak nawet jak na taki wiek za wysoka

A te normy to nie sa dla dziecka podane?
Bo u nws wpisuja normy dla dzieci.
A jaki wynik tej bilirubiny?


Ja w sumie nie wiem jak sie zachowac w sprawie gosci. W ostatnim roku bylismy proszeni na chrzciny do naszego kuzynostwa i niby wypadaloby ich zaprosic teraz??? Ale w takim razie musialabym zaprosic ciotki z jednej i drugiej strony, i naprawde robi sie 60 osob....

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[myszka_11]

Napisane przez NibyNic

My planujemy chrzcić 9 czerwca. Mi się te garniturki średnio podobają ale u nas jest tak przyjęte, że chrzestna kupuje ubranko do chrztu więc zobaczymy co wybierze
U nas będzie kameralnie - około 15 osób.

Glupota z tymi wynikami badań w necie. Zobaczyłam je i teraz jestem zdołowana bo kilka z morfologi jedt na czerwono i już mam czarne wizje a po chwili dotarło do mnie, że przecież normy dla niemowlaków są inne, więc dalej nic nie wiem i dopiero jutro będę wiedziała co lekarz powie.
Bilirubina jest chyba jednak nawet jak na taki wiek za wysoka

A jaki wynik bilirubiny? Nam w szpitalu mówili że górną norma to 10

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mamaszkrabka]

Napisane przez Tereskaa

Cocilinellla strasznie wspolczuje z tym sutkiem. Ja mialam malutka ranke wielkosci glowki od szpilki i to byl taki bol jak sie maly zasysal, ze az mialam mroczki przed oczami. Ostatecznie wyleczylam lanolina z Ziaji i karmilam ta piersia mimo bolu. Ale oczywiscie to byla maciupka ranka.

Dziewczyny tak podczytalam, ze planujecie chrzty, ja tez mysle o lipcu - sierpniu, ale sie tak boje, ze Szymek sie rozryczy w kosciele, a uspokaja go jedynie cycek, wiec troche slabo jak na kosciol

Dziekuje Wam za mile slowa Nie radze sobie tak dobrze jak mysliscie, jestem totalnie niezorganizowana, gdyby nie mama i jej podrzucanie jedzenia i zostawanie z malym jak go uspie zebym mogla do sklepu wyskoczyc to bym licho przedla, pewnie bez jedzenia, bo ten paniczny strach (uzasadniony) nie pozwala mi chodzic z dzieckiem do sklepu. Koty mi sie walaja na podlodze i kapie sie raz na tydzien Ale dbam zeby synus byl zawsze najedzony, z czysta pieluszka, wykompany i w czystych ubrankach. Ja to nie wazna, ponoc brud sam odpada po jakims czasie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Maly za jakis czas zlapie rytm dnia, nocy, jedzenia i drzemek wiec zrobi sie latwiej. Poczatki czasem sa ciezkie ale z czasem dojdziesz do wprawy i organizacji wiec mały i w kosciele pewnie w lipcu-sierpniu spokojnie wytrzyma.





Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Listopadowaa]

Napisane przez myszka_11

Nie chce nic mówić ale synek miał ponad rok jak nosil 80 ze smyka

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Moja 2 lata

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[NibyNic]

Napisane przez mamaszkrabka

A te normy to nie sa dla dziecka podane?
Bo u nws wpisuja normy dla dzieci.
A jaki wynik tej bilirubiny?


Ja w sumie nie wiem jak sie zachowac w sprawie gosci. W ostatnim roku bylismy proszeni na chrzciny do naszego kuzynostwa i niby wypadaloby ich zaprosic teraz??? Ale w takim razie musialabym zaprosic ciotki z jednej i drugiej strony, i naprawde robi sie 60 osob....

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No właśnie normy dla dorosłych.

Bilirubina aż 12

[mamaszkrabka]

Napisane przez NibyNic

No właśnie normy dla dorosłych.

Bilirubina aż 12

Jak masz mozliwosc to wystawiaj go na slonce przez szybe na golaska (nie wiem jaka pogoda u Ciebie) i potem wypadaloby powtorzyc badania.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[bejata440]

Ale Vincent dał mi właśnie popalić łuhuu. Chyba ponad 2 godziny to trwało. Biedny szkoda mi go jak tak krzyczy a ja nie wiem jak mu pomóc. Ale zasnął. Zobaczymy jak długo.
Cały wczorajszy dzień i noc jak anioł. Dzisiejszy dzień tez. No cóż.
Dziś ma dokldnie 5 tygodni..


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Listopadowaa]

Ciekawe jak coco

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[coco00]

Napisane przez Listopadowaa

Ciekawe jak coco

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jakoś koło północy poprosiłam o coś przeciwbólowego bo stwierdziłam że nie dam rady tak całej nocki ze skurczami i bez spania. Więc stwierdzili, że mnie zbadaja zanim coś dadzą, a tam dalej szalony 1 cm... Dali mi paracetamol i jakieś zioła rozluzniajace, udało mi się na 2 razy coś przekimac do teraz i chyba mi się trochę wyciszyly/mniejsze zrobily te skurcze? Wiem, że to nie progres, ale chociaż trochę dało mi to odpoczynku i snu. Byłam trochę w szoku, że prawie dobę skurczy, na ktg naprawdę się ładnie piszą i nic do przodu przeraża mnie ze tak to wygląda i boli, a to sam początek, nawet nie można powiedzieć że to już poród...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Coccinellla]

Napisane przez NibyNic

No właśnie normy dla dorosłych.

Bilirubina aż 12

Ojej i co dalej? Macie się gdzieś zgłosić z tym wynikiem?

Napisane przez coco00

Jakoś koło północy poprosiłam o coś przeciwbólowego bo stwierdziłam że nie dam rady tak całej nocki ze skurczami i bez spania. Więc stwierdzili, że mnie zbadaja zanim coś dadzą, a tam dalej szalony 1 cm... Dali mi paracetamol i jakieś zioła rozluzniajace, udało mi się na 2 razy coś przekimac do teraz i chyba mi się trochę wyciszyly/mniejsze zrobily te skurcze? Wiem, że to nie progres, ale chociaż trochę dało mi to odpoczynku i snu. Byłam trochę w szoku, że prawie dobę skurczy, na ktg naprawdę się ładnie piszą i nic do przodu przeraża mnie ze tak to wygląda i boli, a to sam początek, nawet nie można powiedzieć że to już poród...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Oj Coco, nie wierzę, że nawet poród nam się tak samo zaczął 🙈

Dobrze zrobiłaś, przynajmniej choć troszkę podładowałaś baterię. Mnie tak z niedzieli na poniedziałek zostawili samą, nie mogłam spać bo takie dziwne spinania brzucha miałam, troszkę inaczej te skurcze wyglądały niż dnia poprzedniego.

Rozluźniające leki działają fajnie na rozwarcie. Może ziółka zrobiły jakiś progres? Może nospa domięśniowo by lepszy efekt dała?

Teraz pasuje żeby położna porządnie Cię zbadała - wymasowała szyjkę, żeby coś ruszyło bardziej bo tak to tylko psychicznie i fizycznie się męczysz.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Tereskaa]

Napisane przez bejata440

Ale Vincent dał mi właśnie popalić łuhuu. Chyba ponad 2 godziny to trwało. Biedny szkoda mi go jak tak krzyczy a ja nie wiem jak mu pomóc. Ale zasnął. Zobaczymy jak długo.
Cały wczorajszy dzień i noc jak anioł. Dzisiejszy dzień tez. No cóż.
Dziś ma dokldnie 5 tygodni..


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

U mojego takie placze sa po 5-8 godzin dziennie dzien w dzien Takze rozumiem co czujesz. Moze u Twojego to skok rozwojowy?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz