Która z Was jeździ konno? Konie, jazda konna.

[Malinezja]

Piękny choć chyba ciut przeganaszowany.
A co to za siodełko?

[awia]

Ciut przeganaszowany - co za dyplomacja
To jest w ogole taki kretynek, lubi sie wyglupiac, tu sie najzwyczajniej w swiecie schowal na chwile. zdjecie 2 kroki dalej:

Acz co do samego faktu przeganaszowania sie nie wypowiadam - jesli kon, przy lekkim pysku, nie wiszacy na reku, ma taka postawe, to jest to nieco inna sprawa.
Siodlo - euroriding jade.

[april:)]

Jeździłam kiedyś, w sumie w trzech stadninach. W tej, której uczyłam się jeździć najpierw zniechęcała mnie do jazd instruktorka- bardzo niemiła zresztą. Nie lubię jak ktoś na mnie krzyczy i nie przebierając w słowach mówi jaka jestem beznadziejna. Ledwo skończyłam lonżę, na małym maneżu miałam jeździć kłusem wysiadywanym [była to dla mnie nowość] bez strzemion. Spadłam. Nic mi się nie stało, ale wystraszyłam się bardzo,a instruktorka? Zaczęła na mnie krzyczeć. Nie przestałam jeździć. Potem zmieniono mi instruktora. Jazda stała się naprawdę przyjemnością, a nie ciągłym stresem. Przeszłam na duży maneż, potem zaczęły się pierwsze wyjazdy w teren. Tylko mój ulubiony koń miał coś z nogą i nie mogłam na nim jeździć. Hubertus. Ostatecznie się nie odbył- dzień wcześniej spadła z konia dziewczyna i leży w szpitalu w śpiączce. Tego samego dnia, przed nią na tym samym koniu jeździłam ja. Wystraszyłam się- przecież równie dobrze to mogło stać się mi. Jeszcze po tym wypadku trochę jeździłam, do czasu gdy okazało się, że dziewczyna zmarła. Odstawiłam jazdę. Potem stadnina miała jakieś sprawy sądowe, dowiedziałam się także, że sprzedała mojego ulubionego konia na rzeź... nigdy więcej tam nie wróciłam.

Po jakimś roku znów zaczełam jeździć- w teren,w dwóch stadninach. Niestety z braku czasu przestałam. Minęło pare lat, do koni mam wielki sentyment, ale chyba już do jeżdżenia nie wrócę...

[Minerwa]

a ja wlasnie wysylam po weekendzie Ulenke do kliniki i do stycznia koniczynka od siodla bedzie odpoczywac..
jazda na innym to juz nie to samo
juz mi czegos brakuje...
konie, jazda konna okropnie uzalenia...

[A_qq]

Melduję się w tym wątku wraz ze swoimi konikami

Dwie klaczki + wredny kucyk, obecnie mieszkający u kolegi, z powodu niegentlemańskiego zachowania wobec końskich dam

[Minerwa]

hehe, kucyki mimo ze male to charakterki maja

[A_qq]

No niestety ... mi się trafił socjopata

Każdej z klaczy może przebiec pod brzuchem, a gryzł je tak poważnie, że krew się lała i strzępy skóry wisiały
Kpniaków również nie żałował i po skaleczeniu jednej z dziewczyn bardzo bliskiej okolicy oka i rozcięciu pyska, dostał eksmisję

Przyznam, że spokój i cisza zapanowały w obejściu

Moje dziewczynki

[Minerwa]

iiiii piekne
to jak maly byl kuc jak tym szkrabnom pod brzuchami smigal?
mini szeciak??

[A_qq]

Hihihi, dziewczyny wcale nie są takie małe , a jak na swoją rasę, nawet duże

Viva ( sześciolatka ) ma 155 w kłębie mierzone laską, a Angie , jeszcze rosnąca, 153

Kiedyś, kiedy miałam konie typowo wierzchowe, miałam klacz 178 w kłębie ... przy niej moje fiordki to faktycznie mierzynki

Kucyk ma około metra wzwyż i pewnie z półtora wszerz
Byłam u niego przedwczoraj i zdecydowanie wygląda, jakby był wysokoźrebny

[Minerwa]

bo to rzeczywiscie spore masz te kobylki
ja mam pod opieka wlasnie tez takiego kolosa pod 180..
he he, kucory maja straszna tendencje do tycia niestety,
masz zdjecie szkraba?

[magdalencja]

A ja za godzinkę idę właśnie na jazdę W sumie jeździłam 5 czy 6 razy, ale od kwietnia nie jeździłam w ogóle i dzisiaj będzie pierwszy raz od tego czasu Cudownie!!

[A_qq]

Jakieś zdjęcia potworka jeszcze tułają mi się po dysku

Niech Was nie zmyli niewinny wygląd ... to bestia w pękatym, srokatym ciałku

To mix szetlanda z nie wiadomo czym, zapewne z kłębkiem drutu kolczastego


Mam problem z załączeniem zdjęcia, wywala mnie z forum

Magdalencjo, gratuluję i czekam na relację

[mekintoszek]

Witam! Widzę, że są tutaj osoby z Katowic. Chciałabym wkrótce zacząć jeździć konno. Możecie polecić jakieś miejsce? Z góry dzięki za odpowiedź.

[Ewuska_90]

Hej też jezdze konno. Niestety teraz w roku szkolnym tylko ok 2 razy w tyg.
i pare fot,niestety nie umiem wstawic do załączników bo chyba za duze są


Kobyłka którą dzierzawiłam (niestety tylko 3 tyg)
http://img517.imageshack.us/my.php?image=yjfi008vc5.jpg

http://img105.imageshack.us/my.php?i...jfi040aev0.jpg

http://img407.imageshack.us/my.php?i...jfi059ajj7.jpg

tylko zdjęcia dość kiepskiej jakosci.

a tu z jazdy,kon rekreacyjny (w innej stajni niz na poprzednich zdjeciach) jakis czas temu

http://img522.imageshack.us/my.php?i...tki0447rh4.jpg

[Malinezja]

Napisane przez awia

Ciut przeganaszowany - co za dyplomacja
To jest w ogole taki kretynek, lubi sie wyglupiac, tu sie najzwyczajniej w swiecie schowal na chwile. zdjecie 2 kroki dalej:

Acz co do samego faktu przeganaszowania sie nie wypowiadam - jesli kon, przy lekkim pysku, nie wiszacy na reku, ma taka postawe, to jest to nieco inna sprawa.
Siodlo - euroriding jade.

Faktycznie widaćże tylko taki moment się uchwycił
Btw świetne konisko - moge zapytać czym karmisz?
A siodło wydaje się bardzo fajne, głęboookie.

[esfira]

szkoda tylko, że jak się regularnie nie jeździ, to potem dpa boli, a plecy jeszcze chyba bardziej - pojechałam ostatnio do znajomej i dzień w dzien terenik ...

[magdalencja]

Dzisiaj byłam kolejny raz, jeździłam kusem i stempem, ale tym razem bez ląży, a już jutro mam jechać galopem! Cóż, trochę się boję, ale kiedys trzeba będzie zacząć... Na szczęście jeżdżę na spokojnym koniu, który nie denerwuję się z powodu moich błędów...

[esfira]

galop to jedna z fajniejszych rzeczy w jeździe konnej no tylko trzeba wiedzieć, jak go wysiadywać, żeby o siodło nie klepać cały czas...a potem cała naprzód i co za rozkosz

[Malinezja]

Napisane przez magdalencja

Dzisiaj byłam kolejny raz, jeździłam kusem i stempem, ale tym razem bez ląży, a już jutro mam jechać galopem! Cóż, trochę się boję, ale kiedys trzeba będzie zacząć... Na szczęście jeżdżę na spokojnym koniu, który nie denerwuję się z powodu moich błędów...

kłusem
stępem
lonży


Takie są poprawne formy

A ja zaraz jade do mojej nowej panny, 4latka po torach, sp. Ale zaczynamy siędogadywac

[esfira]

Malinezja, to sp też po torach śmigają? myslałam, że tylko OO i XX

[magdalencja]

Napisane przez Malinezja

kłusem
stępem
lonży


Takie są poprawne formy

A ja zaraz jade do mojej nowej panny, 4latka po torach, sp. Ale zaczynamy siędogadywac

A właśnie tak się zastanawiałam jak to napisać Dzięki!

Za pół godzinki będę jeździła... Ale się boję tego galopu!

[Minerwa]

Napisane przez esfira

Malinezja, to sp też po torach śmigają? myslałam, że tylko OO i XX

polkrewki tez

[Malinezja]

Napisane przez esfira

Malinezja, to sp też po torach śmigają? myslałam, że tylko OO i XX

Śmigają śmigają
Choćby we Wrocławiu

[Ewuska_90]

Ojej kiedy ja sie naucze nie mylic parkurów :/ <lol2> jak mnie to denerwuje noo :P chyba sie spalam psychicznie. Marny ze mnie rekreant ledwo skaczacy 80-90 i jak przyszło parkur metrowy jechac na 10-11 skoków to troszke mi sie w główce pomieszało :P oj co to będzie co to będzie...

Dopisane: Zdawała któras na srebrną odznake moze?

[wistra]

Sprzedali go.
Wszystko sie skonczylo.


Nie ma juz nas...

[esfira]

przykro, ale tak zazwyczaj jest z koniem, który nie jest nasz
mam nadzieję, że trafił w dobre ręce

[wistra]

Stoi w Sierczy (troche dalej od krakowa i w zupelnie inna strone, niz przedtem)
pojade Go odwiedzic... musze

[Ewuska_90]

No tak jak "mój" ukochany ogier.Skończyła sie dzierzawa,teraz jest gdzies zupełnie indziej

[Eyra.]

Wistra, Ewuska_90 to musi być okropne. Nie mogę sobie wyobrazić sytuacji gdy przychodzę do stajni, a tam nie ma mojego ukochanego Karego. ;___; Nie wiem co powiedzieć. Ile na nim jeździłaś?

[esfira]

moja koleżanka dzierżawi "na spółkę" konia - tzn dzierzawę niby maja za darmo, bo w domu konia nikt nie miał czasu czy ochoty na nim jeździć, ale pensjonat w Warszawie kosztuje... Koń zestresowany, widać że stosowano na nim "wiejskie patenty" byle szybciej, wprowadzanie do przyczepy z kurtką na głowie etc... koleżanka zaczęła coś z nim robic, jakieś naturalne metody, zaczęło się kształtowac porozumienie...
ale jej współdzierżawczyni złamała nogę i muszą zrezygować z dzierżawy i koń wróci do wiejskich patentów i palantów, za pare lat pewnie ludzie będa się bali do niego podchodzić...
to dopiero dramat