Problem z komunikacja - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2014-12-14, 13:48   #1
joanna_s9
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 12

Problem z komunikacja


Jak w tytule, mam male problemy z mezem. Komunikacja lezy u nas i kwiczy. Dzisiejsze zdarzenie przelalo czare goryczy. Wczoraj nad ranem wrocilismy do mojego rodzinnego domu na urlop. On mieszka ok. 30 km od moich rodzicow, pojechal ich odwiedzic po poludniu, wrocil. Wieczorem byly wyprawiane moje urodziny, poszla klotnia, bo Tz mial zly humor.
2 tygodnie wczesniej pytalam sie go, czy nie bedzie mu przeszkadzac, jak w niedziele, czyli dzisiaj pojedziemy do fryzjera on od 16-17, ja od 17-19, a wieczorem pojedziemy do jego rodzicow, odpowiedzial: "alez oczywiscie, nie ma zadnego problemu. Objecujesz? Obiecuje" Dzisiaj juz jest problem, on twierdzi, ze pojedzie szybko, obetnie sie i jedziemy do niego. A do mamy to jest umowiony na 17. O mnie juz nie pamieta, fryzjer tylko dla niego, a jak mi nie pasuje, to on pojedzie busem do siebie, a ja wezme samochod do siebie. Normalnie nie wytrzymuje z nim, nic nie mozna z nim zorganizowac, bo zawsze na ostatnia chwile mu sie cos odwidzi. I zeby nie bylo, to nie jest odosobniony przypadek, ze jemu pare godzin przed cos nagle sie zmienia.
Caly czas stawia na swoim, przez ostatni miesiac jeszcze nie zdarzylo mu sie powiedziec, "tak kochanie" tylko zawsze jest jakies ale, jak ja mowie, ze za pol godziny jedziemy, dobrze, ale za 45 min. Rzucil papierosy, wracalismy przez cala noc, ja patrze, a on wyciaga papierosa i pali. Jak pytam czemu to robisz? Bo sobie obiecalem, ze jak bede jechal to sobie zapale. No i oczywiscie poszla mala klotnia, bo jak tak mozna?
Pisze o tym, bo wczoraj dowiedzialam sie, ze jestem w ciazy. I normalnie siedze i plakac mi sie chce, bo bylo to planowane dziecko, a teraz nie wiem sama co mam robic. Jezeli z nim tak wyglada organizacja czasu i tak ma wygladac wspolne wychowywanie dziecka, ze on ciagle przeciaga line w swoja strone, to nie mam innego wyjscia, tylko musze to zmienic, bo tak sie nie da zyc. Bardzo prosze, o rady, jak mam to zrobic i jak reagowac na tego typu egoistyczne zachowanie. A rozmowa nic nie daje, od razu mowie, ja gadam, on slucha i odpowiada tak, nie, nieprawda, nie wiem.
joanna_s9 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-14, 14:13   #2
biegnaca_z_wilkami
Raczkowanie
 
Avatar biegnaca_z_wilkami
 
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 57
Dot.: Problem z komunikacja

Cytat:
Napisane przez joanna_s9 Pokaż wiadomość
Jak w tytule, mam male problemy z mezem. Komunikacja lezy u nas i kwiczy. Dzisiejsze zdarzenie przelalo czare goryczy. Wczoraj nad ranem wrocilismy do mojego rodzinnego domu na urlop. On mieszka ok. 30 km od moich rodzicow, pojechal ich odwiedzic po poludniu, wrocil. Wieczorem byly wyprawiane moje urodziny, poszla klotnia, bo Tz mial zly humor.
2 tygodnie wczesniej pytalam sie go, czy nie bedzie mu przeszkadzac, jak w niedziele, czyli dzisiaj pojedziemy do fryzjera on od 16-17, ja od 17-19, a wieczorem pojedziemy do jego rodzicow, odpowiedzial: "alez oczywiscie, nie ma zadnego problemu. Objecujesz? Obiecuje" Dzisiaj juz jest problem, on twierdzi, ze pojedzie szybko, obetnie sie i jedziemy do niego. A do mamy to jest umowiony na 17. O mnie juz nie pamieta, fryzjer tylko dla niego, a jak mi nie pasuje, to on pojedzie busem do siebie, a ja wezme samochod do siebie. Normalnie nie wytrzymuje z nim, nic nie mozna z nim zorganizowac, bo zawsze na ostatnia chwile mu sie cos odwidzi. I zeby nie bylo, to nie jest odosobniony przypadek, ze jemu pare godzin przed cos nagle sie zmienia.
Caly czas stawia na swoim, przez ostatni miesiac jeszcze nie zdarzylo mu sie powiedziec, "tak kochanie" tylko zawsze jest jakies ale, jak ja mowie, ze za pol godziny jedziemy, dobrze, ale za 45 min. Rzucil papierosy, wracalismy przez cala noc, ja patrze, a on wyciaga papierosa i pali. Jak pytam czemu to robisz? Bo sobie obiecalem, ze jak bede jechal to sobie zapale. No i oczywiscie poszla mala klotnia, bo jak tak mozna?
Pisze o tym, bo wczoraj dowiedzialam sie, ze jestem w ciazy. I normalnie siedze i plakac mi sie chce, bo bylo to planowane dziecko, a teraz nie wiem sama co mam robic. Jezeli z nim tak wyglada organizacja czasu i tak ma wygladac wspolne wychowywanie dziecka, ze on ciagle przeciaga line w swoja strone, to nie mam innego wyjscia, tylko musze to zmienic, bo tak sie nie da zyc. Bardzo prosze, o rady, jak mam to zrobic i jak reagowac na tego typu egoistyczne zachowanie. A rozmowa nic nie daje, od razu mowie, ja gadam, on slucha i odpowiada tak, nie, nieprawda, nie wiem.

a przed ślubem jaki był?
biegnaca_z_wilkami jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-14, 14:54   #3
kosiolek
Raczkowanie
 
Avatar kosiolek
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 388
Dot.: Problem z komunikacja

Autorko, moim zdaniem tutaj nic innego nie mozna poradzic tylko wspolna terapie. Rozwazaliscie taka mozliwosc? Nie sadze, zeby udalo wam sie cos zmienic bez pomocy z zewnatrz.
kosiolek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-14, 14:59   #4
201801191006
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 13 252
Dot.: Problem z komunikacja

po co chciałaś chłopa ciągać na tyle godzin do fryzjera? nie dziwię się, że chciał się wymiksować nawet jeśli jakiś czas temu się zgodził.
201801191006 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-14, 18:57   #5
AnitaAnna
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 12
Dot.: Problem z komunikacja

Cytat:
Napisane przez loloo Pokaż wiadomość
po co chciałaś chłopa ciągać na tyle godzin do fryzjera? nie dziwię się, że chciał się wymiksować nawet jeśli jakiś czas temu się zgodził.
nie zgadzam się z Tobą, jeśli się zgodził to powinien słowa dotrzymać a nie w ostatniej chwili rozwalić plany, zgodził się więc też uczestniczył w tych planach
AnitaAnna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-14, 21:12   #6
joanna_s9
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 12
Dot.: Problem z komunikacja

Po co go ciagalam do fryzjera na tyle godzin? To byl to fryzjer w galerii handlowej, wiec mogl spedzic ten czas nawet w kinie. Bez przesady, ze bedziemy jezdzic 30 km w jedna strone dwa razy, bo wielmozny Pan sobie nie moze poczekac.
Co do terapii, nie rozwazalam, ale mysle, ze to trafna uwaga.
Przed slubem wydaje mi sie, ze taki nie byl, zdarzalo mu sie, ze postawil na swoim, ale teraz to jest cos na zasadzie "nie moge wejsc pod pantofel, nie bedzie mi tu zona mowic co mam robic".
joanna_s9 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-12-14 22:12:20


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:25.