|
Notka |
|
Fitness, bieganie, joga - spalamy kalorie Forum dla osób, które lubią aktywność fizyczną i chcą spalić zbędne kalorie. Wejdź, poznaj świat fitnessu i różne rodzaje aktywności fizycznej np. joga, pilates czy zumba. |
|
Narzędzia |
2005-04-02, 10:43 | #1 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2003-05
Lokalizacja: Karków
Wiadomości: 1 605
|
Do niejedzących pieczywa :)
Kilka dni temu postawnoiłam ograniczyć spożycie pieczywa wszelakiego, szczególnie dlatego, że w moim domu króluje pszenne. Wymysliłam, że do skzoły będe brać kanapki z pieczywa ciemnego, a w domu na śniadanie jakos sobie spróbuję poradzic bez chleba. Kolacji i tak nie jadam.
I moje pytanie- czy zastępujecie kromki chlaba pieczywem np Wasa? Czy po prostu jecie t samo co z chlebem tylko samo? Dopóki były swieczne sałatki nie było porblemu, teraz zastanawiam się czy po prosti nie przygotowywac sobie jakichś mieszanek na śniadanie z tych produktów które keidyś jadłam z chlebem Kompletnie nie mam pomysłu na sniadania |
2005-04-02, 11:12 | #2 |
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
|
Re: Do niejedzących pieczywa :)
Podłączę się, bo ma ten sam problem - z kolacją jakoś sobie radzę, ale moj jedyny pomysł na śniadanie to jajecznica
|
2005-04-02, 11:16 | #3 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2003-02
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 209
|
Re: Do niejedzących pieczywa :)
Ja też ograniczam pieczywo, jak już to jem Wasę. A na śniadanie prawie codziennie musli z jogurtem naturalnym (owocowe zawierają cukier) czasem jajko na twardo.
__________________
Jestem adopcyjną mamą 9-letniej Elizabeth z Zambii,
Ty też możesz pomóc potrzebującym dzieciom! Misja w Zambii |
2005-04-02, 11:19 | #4 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2003-05
Lokalizacja: Karków
Wiadomości: 1 605
|
Re: Do niejedzących pieczywa :)
Ja myślałam własnie, zeby zacząć jadać musli, właściwie ja miałam zwyczaj jadania samego, bez zadnych dodatków. Bo sałatki codzienie rano to by mi się nie chciało robić.
Wlasnie przeczytałam o dietach wg. grupy krwi, wynik a mojej (mam 0 ), ze nie powinnam jeść żadnych zbóz i takich tam, ani nawet płatków kukurydzianych , owsianych... Na dodatek żadnego nabiału, wjogutrów też nie.. Dziwne. A ja je tak uwielbiam Ale chyba ise tym nie będe przejmować. |
2005-04-02, 11:24 | #5 |
Zakorzenienie
|
Re: Do niejedzących pieczywa :)
nie jem pieczywa od ponad roku, zastapilam sie pieczywem vasa. to co jadlam dotychczas na chlebie kroje w kostke (jaja, ser zolty, chude wedliny i warzywa) i jem z vasa. albo po prostu jem kanapki z tego pieczywa.
__________________
"Kilka dni nie zmieni Cię w zdobywcę szczytu." suzana Kasieńka 06.04.2012r. ♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥
|
2005-04-02, 11:33 | #6 |
Rozeznanie
|
Re: Do niejedzących pieczywa :)
Ja na sniadanko proponuje ugotowany ryz (lub platki ryzowe) z jogurtem light (wisniowy mmm ). Wlasnie przed chwilka jadlam Najlepiej do goracego ryzu wlac zimny jogurt - wtedy danie od razu gotowe jest do jedzonka Ewentualnie mozna doslodzic slodzikiem, ale wg mnie nie jest to konieczne. Pozdrawiam i smacznego
__________________
http://s4.suwaczek.com/20111210610114.png Helenka - 15.12.12 moja ukochana córeczka |
2005-04-02, 12:29 | #7 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2003-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 581
|
Re: Do niejedzących pieczywa :)
Ja jem codziennie jogurt naturalny bez cukru z 2-3ma kromkami ciemnego pieczywa, czasem chleb zastępuję płatkami owsianymi lub płatkami z ciemnej mąki (bran flakes).
|
2005-04-02, 12:30 | #8 |
Wtajemniczenie
|
Re: Do niejedzących pieczywa :)
a płatki owsiane gotujesz,czy jesz tak poprostu z jogurtem?
__________________
"Jeśli chcesz grać w piłkę, musisz myśleć jak piłka."
|
2005-04-02, 12:50 | #9 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2003-05
Lokalizacja: Karków
Wiadomości: 1 605
|
Re: Do niejedzących pieczywa :)
Dziewczęta, a widzicie jakies efekty takiej diety? Ja własciwie chciałam poeksperymentować, widze, ze brzuch w końcu jest tak płaski jak zawsze o tym marzyłam, ale może to yteż efekt ćwiczeń i nie jedzenia kolacji, za krótko chyba nie jem chleba, zeby już cokolwiek zauważyć. Jak jest u Was?
|
2005-04-02, 13:00 | #10 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-10
Lokalizacja: poznan
Wiadomości: 399
|
Re: Do niejedzących pieczywa :)
to juz lepiej jajka gotowane
|
2005-04-02, 14:34 | #11 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2003-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 581
|
Re: Do niejedzących pieczywa :)
Płatki owsiane kupuję takie do zalewania gorącą wodą, trochę muszą namięknąć.
|
2005-04-02, 15:02 | #12 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-02
Wiadomości: 4 527
|
Re: Do niejedzących pieczywa :)
ula napisał(a):
> Dziewczęta, a widzicie jakies efekty takiej diety? Ja własciwie chciałam poeksperymentować, widze, ze brzuch w końcu jest tak płaski jak zawsze o tym marzyłam, ale może to yteż efekt ćwiczeń i nie jedzenia kolacji, za krótko chyba nie jem chleba, zeby już cokolwiek zauważyć. Jak jest u Was? No właśnie. Mi w ogóle trudno jest pojąć, jak można całkowicie zrezygnować z pieczywa! I zamiast tego jeść np. 3 plasterki szynki i żółtego sera, albo płatki... Ja bym się tym nie najadła; śniadanie przecież może być obfite; ja zawsze jem na śniadanie tyle, ile chcę, i jakoś nie szkodzi mi to. Czy warto się tak męczyć i rezygnować z pieczywa? I jeszcze jedno: co to jest ten chleb Wasa? |
2005-04-02, 15:06 | #13 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2003-05
Lokalizacja: Karków
Wiadomości: 1 605
|
Re: Do niejedzących pieczywa :)
Gonia, ja własciwie się nie męczę- sama się sobie dziwę nawet. Nie wiem, może z nudów wymyśliłam sobie taką zmianę Jemn np.teraz więcej warzyw, pełno plasterków ogórka, rzodkiewkę, fakt, plasterki szynki i takich tam też I to całkiem fajna zabawa.
Wasa to tzw. "chrupkie pieczywo" jest w sklepach już od dawna, takie podłuzne kromki, są pszenne ryżowe i inne, bardziej zdrowe |
2005-04-02, 16:27 | #14 |
Zakorzenienie
|
Re: Do niejedzących pieczywa :)
sniadanie powinno byc energetyczne, nie znaczy to ze musi byc obfite, jest wiele produktow ktore moga zastapic pieczywo biale
__________________
"Kilka dni nie zmieni Cię w zdobywcę szczytu." suzana Kasieńka 06.04.2012r. ♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥
|
2005-04-02, 17:47 | #15 |
Raczkowanie
|
Re: Do niejedzących pieczywa :)
Gonia1 napisał(a):
> No właśnie. Mi w ogóle trudno jest pojąć, jak można całkowicie zrezygnować z pieczywa! I zamiast tego jeść np. 3 plasterki szynki i żółtego sera, albo płatki... Ja bym się tym nie najadła; śniadanie przecież może być obfite; ja zawsze jem na śniadanie tyle, ile chcę, i jakoś nie szkodzi mi to. Czy warto się tak męczyć i rezygnować z pieczywa? Widzisz, dla niektórych pieczywo, zwłaszcza białe nie ma tylu zalet. Ja od kilku lat cierpiałam z powodu zaparć i wzdęć. Wzdęcia miałam prawie po każdym posiłku, a zaparcia trwały po kilka tygodni (przez ten czas wszystko zalegało mi w bebechach). Z tego powstawało mnóstwo innych problemów zdrowotnych. Nie pomagało jedzenie dużych ilości warzyw obfitujących w błonnik, chleba wyłącznie razowego, żytniego na zakwasie. Nie pomagały też żadne dostępne w aptece środki przeczyszczające (tzn. czasem pomagały - te naprawdę silnie działające, ale to było działanie doraźne - nie mogę przecież tych leków brać codziennie). Okazało się, ze odstawienie oczyszczonych węglowodanów (biała mąka, łuskany ryż, ziemniaki, cukier) rozwiązało problem całkowicie i trwale! |
2005-04-02, 18:07 | #16 |
Wtajemniczenie
|
Re: Do niejedzących pieczywa :)
Wannabe a co teraz jadasz?? Bo ja podobnie, cokolwiek zjem mam wzdęcia, wstaję rano z w miarę płaskim brzuszkiem, jem śniadanie i od razu robi mi się bębenek. Co do zaparć to też mi się zdarzają. Proszę powiedz co teraz jadasz
__________________
12 luty 2008
narodziny mojej cudownej córeczki Sashy |
2005-04-02, 18:21 | #17 |
Raczkowanie
|
Re: Do niejedzących pieczywa :)
Praktycznie wszystko poza wymienionymi rzeczami. Z nowych produktów, które znalazły sie w moim jadłospisie są np. soja i soczewica (a kiedyś myślałam, że od strączkowych będę miała jeszcze większe wzdęcia ) Nie dosładzam jedzenia, nie stosuję białej mąki w ogóle, nawet do zup i sosów. Od czasu do czasu jem razowy albo pełnoziarnisty chleb (ale taki prawdziwy, a nie graham, czy pumpernikel barwiony karmelem). Jak bardzo mam ochotę na jakąś włoską pastę, czy pizzę (uwielbiam!!!), albo na pierogi, to robię je sama używając mąki razowej. Wcześniej warzywa w siebie wmuszałam (dla zdrowia), teraz przyzwyczaiłam się i jem ich jeszcze więcej. Nauczyłam się tak gotować, że ograniczenie mąki, cukru, czy ziemniaków nie jest już problemem. Aha, na pewno też pomaga ograniczenie wysoko przetworzonych produktów - mam na myśli te zawierające mnóstwo chemii i E-cośtam np. "zupki z kubka", czy różne gotowe desery, które wcześniej namiętnie jadałam...
|
2005-04-02, 18:44 | #18 |
Wtajemniczenie
|
Re: Do niejedzących pieczywa :)
Diękuję tobie ślicznie za odpowiedź. Mi najtrudniej będzie odzwyczajić się od ziemniaków
__________________
12 luty 2008
narodziny mojej cudownej córeczki Sashy |
2005-04-02, 19:32 | #19 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-02
Wiadomości: 4 527
|
Re: Do niejedzących pieczywa :)
wannabe napisał(a):
> Gonia1 napisał(a): > > No właśnie. Mi w ogóle trudno jest pojąć, jak można całkowicie zrezygnować z pieczywa! I zamiast tego jeść np. 3 plasterki szynki i żółtego sera, albo płatki... Ja bym się tym nie najadła; śniadanie przecież może być obfite; ja zawsze jem na śniadanie tyle, ile chcę, i jakoś nie szkodzi mi to. Czy warto się tak męczyć i rezygnować z pieczywa? > > Widzisz, dla niektórych pieczywo, zwłaszcza białe nie ma tylu zalet. Ja od kilku lat cierpiałam z powodu zaparć i wzdęć. Wzdęcia miałam prawie po każdym posiłku, a zaparcia trwały po kilka tygodni (przez ten czas wszystko zalegało mi w bebechach). Z tego powstawało mnóstwo innych problemów zdrowotnych. Nie pomagało jedzenie dużych ilości warzyw obfitujących w błonnik, chleba wyłącznie razowego, żytniego na zakwasie. Nie pomagały też żadne dostępne w aptece środki przeczyszczające (tzn. czasem pomagały - te naprawdę silnie działające, ale to było działanie doraźne - nie mogę przecież tych leków brać codziennie). Okazało się, ze odstawienie oczyszczonych węglowodanów (biała mąka, łuskany ryż, ziemniaki, cukier) rozwiązało problem całkowicie i trwale! Dobrze, że ja nie mam takich dolegliwości Przynajmniej na razie. |
2005-04-02, 19:36 | #20 |
Raczkowanie
|
Re: Do niejedzących pieczywa :)
Szczęściara!
|
2005-04-02, 19:42 | #21 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-02
Wiadomości: 4 527
|
Re: Do niejedzących pieczywa :)
|
2005-04-06, 19:46 | #22 |
Zakorzenienie
|
Re: Do niejedzących pieczywa :)
omg.. skąd ja znam zaparcia ;( cierpie na nie i nie wiem właśnie co zrobic zeby sie ich pozbyc od tygodnie nie potrafie sie wypróżnic (to nie jest śmieszne tylko tragiczne!!!) czuje sie ciężka jak bym połkła balon taki ogromny pomóżcie co zrobic żeby sie ich pozbyc i przyspieszyc przemiane materi.. lekarz kazał mi pic wode przegotowaną ale to zwykły pic na wode fotomontarz nie pomogło((
__________________
31.01 IIkreseczki 20.02 bijące serduszko Fabian 20.09.2014r |
2005-04-06, 19:53 | #23 |
Wtajemniczenie
|
Re: Do niejedzących pieczywa :) do Natalii
Hej, ja miałam odwieczny problem z zaparciami,o d dziecka, bo mało piłam. Ta woda to żaden pic. PIć należy na czczo przynajmniej szklankę regularnie co dzień, przed snem też jedną szklankę. A co masz zrobić teraz? Jest coś takiego jak Fructolax, przeczyszcza bez senesu. Spróbuj jeść jogurty albo kapsułki z kwasem mlekowy, potrzebujesz błonnika, moja koleżanka walcząca z notorycznymi zaparciami kupowała syrop śliwkowy o nazwie Rhelax, śliwki suszone dobrze działąją. W kwietniowym numerze Samego Zdrowia jest dużo o zaparciach. Może poczytaj. Dla mnie najważniejsze to pić. Dużo pić.
__________________
Smoczy kram wymiana Shu Uemura, The Body Shop, YSL, Sephora i kolczyki hand made https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...=1#post8452157 |
2005-04-08, 17:46 | #24 |
Zakorzenienie
|
Re: Do niejedzących pieczywa :) do Natalii
Smoczku dziękuje za odpowiedź)
__________________
31.01 IIkreseczki 20.02 bijące serduszko Fabian 20.09.2014r |
2005-04-25, 10:03 | #25 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: katowice
Wiadomości: 19
|
Re: Do niejedzących pieczywa :)
ja tez czesto mam wzdecia...ostatnio juz duzo lepiej sie czuje...ja zauwazylam ze wzdecia mam jak jem rzeczy tluste, ciezkostrawne np pracowalam kiedys w pizzerii przez rok i jedzac codziennie pizze i salatki na bazie tlustych sosow przez caly rok mialam wzdecia, potem jak przestalam tam pracowac bylo ok, pozniej byla inna praca-ale tez zwiazana z zywnoscia(tam podjadalam z kolei sporo chleba, wedlin i ogole tez bylo tlusto jak dla mnie) i ten sam problem , jeszcze mi sie przelewalo w brzuchu tak dziwnie. i jakbym miala duzo gazow ..robilam badania i wszystko bylo ok, bralam rapaholin i sylimarol i napoczatku pomagalo, potem lekarz mi przepisala kreon 10000-to takie enzymy trzustkowe i pomoglo, wiem ze duzo zalezy od chleba(najgorsze sa te chleby z piekarni supermarketow)i wiesz duzo w tym pomogla mi zielona herbata-najlepiej jak sie jej pije duzo(ja pilam nawet i 12 szklanek dziennnie) ladnie oczyszcza organizm, teraz jem chleb i jest ok, staram sie unikac tez picia kawy z mlekiem..jesli juz czarna kawe bo wydaje mi sie ze po tym mam wzdecia
|
2005-04-29, 13:05 | #26 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2005-03
Wiadomości: 15
|
Re: Do niejedzących pieczywa :)
Ja jem tylko na sniadanie 1 kromke pieczywa pełen ziaren z jogurtem owocami lub sałatkami lub mussli.przez reste dnia nie spozywam węglowodanów t.jryżu pieczywa mussliziemniaków(te produkty w małych ilościach jem na sniadanie)Kupuj jogórty owoce warzywa jajka i drób.To wszystko przyrządzaj na różne sposoby
|
2005-04-29, 13:09 | #27 |
Rozeznanie
|
Re: Do niejedzących pieczywa :) do Natalii
Ja mam ten sam problem
Polecam wam OTRĘBUSKI rewelacja ten problem zniknął- łykam 3 rano, 4 wieczorem i po kłopocie |
2005-04-29, 14:27 | #28 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: katowice
Wiadomości: 19
|
Re: Do niejedzących pieczywa :) do Natalii
chodzi Ci Katko o otrebuski czyli tabletki tak? bo jak za duzo zjem blonnika w formie naturalniej to mam wzdecia i obstrukcje
|
Nowe wątki na forum Fitness, bieganie, joga - spalamy kalorie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:48.