Jak zapoznać nowych ludzi w klasie?

[shinecrush]

Po wakacjach idę do technikum. Wybrałam taką szkołę i profil, że nikt z mojej starej szkoły tam nie poszedł (grafika komputerowa) problem tkwi w tym, że jestem cholernie nieśmiała - przez to właśnie boje się, że nie zapoznam się z nikim. Jak już pisałam w starym poście - mam 27 chłopaków i 5 dziewczyn w klasie. Najgorsze jest to jak te 5 dziewczyn będzie się już znać. A chłopaków raczej będę unikać, bo nigdy z żadnym się nie kolegowałam, nie to, że nie rozmawiałam czy coś, ale po prostu nie miałam takich bliższych kolegów. Zawsze gdy się stresuję dajmy na to przy rozmowie - to zaczynam się jąkać D: Nawet boje się autobusami jeździć, nie mogę znieść wzroku tych wszystkich ludzi. Bóg też nie obdarzył mnie urodą więc dochodzi wygląd - przez całe wakacje próbowałam się jakoś zmienić, kupowałam toniki, żele do twarzy, ale nic to nie dało. No i pozostaje też problem włosów - mam kręcone i puchate, nie wiem już co z nimi robić, żeby nie wyglądały jak szopa. Wracając do tematu - jak mam się przełamać? Jestem nieśmiała głównie z powodu mojego wyglądu, bo szczerze mówiąc gdybym wyglądała inaczej miałabym na to wszystko wywalone :') I nie to, że dla mnie wygląd jest najważniejszy czy coś, ale bądźmy szczerzy - też jest ważny i większość ludzi stawia go na pierwszym miejscu.

[201607111028]

Napisane przez shinecrush

Po wakacjach idę do technikum. Wybrałam taką szkołę i profil, że nikt z mojej starej szkoły tam nie poszedł (grafika komputerowa) problem tkwi w tym, że jestem cholernie nieśmiała - przez to właśnie boje się, że nie zapoznam się z nikim. Jak już pisałam w starym poście - mam 27 chłopaków i 5 dziewczyn w klasie. Najgorsze jest to jak te 5 dziewczyn będzie się już znać. A chłopaków raczej będę unikać, bo nigdy z żadnym się nie kolegowałam, nie to, że nie rozmawiałam czy coś, ale po prostu nie miałam takich bliższych kolegów. Zawsze gdy się stresuję dajmy na to przy rozmowie - to zaczynam się jąkać D: Nawet boje się autobusami jeździć, nie mogę znieść wzroku tych wszystkich ludzi. Bóg też nie obdarzył mnie urodą więc dochodzi wygląd - przez całe wakacje próbowałam się jakoś zmienić, kupowałam toniki, żele do twarzy, ale nic to nie dało. No i pozostaje też problem włosów - mam kręcone i puchate, nie wiem już co z nimi robić, żeby nie wyglądały jak szopa. Wracając do tematu - jak mam się przełamać? Jestem nieśmiała głównie z powodu mojego wyglądu, bo szczerze mówiąc gdybym wyglądała inaczej miałabym na to wszystko wywalone :') I nie to, że dla mnie wygląd jest najważniejszy czy coś, ale bądźmy szczerzy - też jest ważny i większość ludzi stawia go na pierwszym miejscu.

NIE unikaj chłopaków. Najlepiej jest właśnie z kumplami!
Może kup prostownicę? Od wyglądu włosów naprawdę wiele zależy. Kup jakieś nowe ciuchy. Uśmiechaj się.

[shinecrush]

Napisane przez carolina662

NIE unikaj chłopaków. Najlepiej jest właśnie z kumplami!
Może kup prostownicę? Od wyglądu włosów naprawdę wiele zależy. Kup jakieś nowe ciuchy. Uśmiechaj się.

Ale nie mam pojęcia jak z nimi rozmawiać;-;

[201607111028]

Napisane przez shinecrush

Ale nie mam pojęcia jak z nimi rozmawiać;-;

Po prostu - rozmawiać, słowo klucz O wszystkim.

[szynka_w_toscie]

Może teraz zapoznanie wydaje Ci sie trudne, ale najlepiej podejść do tych dziewczyn i powiedzieć "Hej, jestem Shinecrush i będę z Wami w klasie" i dodajesz uśmiech. Ja tak robiłam.
A i jeszcze jedno - piszesz, że gdybyś wyglądała inaczej to byś była pewna siebie. Wydaje mi się, że chyba by tak nie było bo problemem nie jest Twój wygląd tylko takie nastawienie siedzi w umyśle.

[shinecrush]

Napisane przez szynka_w_toscie

Może teraz zapoznanie wydaje Ci sie trudne, ale najlepiej podejść do tych dziewczyn i powiedzieć "Hej, jestem Shinecrush i będę z Wami w klasie" i dodajesz uśmiech. Ja tak robiłam.
A i jeszcze jedno - piszesz, że gdybyś wyglądała inaczej to byś była pewna siebie. Wydaje mi się, że chyba by tak nie było bo problemem nie jest Twój wygląd tylko takie nastawienie siedzi w umyśle.

Możliwe, ale gdybym wyglądała choć trochę inaczej to byłoby mi łatwiej w życiu^^

[szynka_w_toscie]

Napisane przez shinecrush

Możliwe, ale gdybym wyglądała choć trochę inaczej to byłoby mi łatwiej w życiu^^

Możliwe, ale wyglądasz tak jak wyglądasz, ale możesz nad tym pracować jak się da.

[201607111028]

Napisane przez shinecrush

Możliwe, ale gdybym wyglądała choć trochę inaczej to byłoby mi łatwiej w życiu^^

A jak było w gimnazjum? Miałaś bliskie koleżanki? Potrafiłaś dogadać się z grupą? Komuś przeszkadzał Twój wygląd?

[shinecrush]

Napisane przez carolina662

A jak było w gimnazjum? Miałaś bliskie koleżanki? Potrafiłaś dogadać się z grupą? Komuś przeszkadzał Twój wygląd?

Miałam dwie koleżanki - z jedną przyjaźnie się od przedszkola aż do teraz, drugą poznałam w pierwszej gimnazjum, sama podeszłam i zapytałam się czy z kimś siedzi - aż sama się sobie dziwię, że to właśnie byłam ja - teraz nie potrafię sobie tego wyobrazić. Może nie to, że przeszkadzał, ale były momenty kiedy obgadywano mnie i nabijano się ze mnie, a, że miałam dwie przyjaciółki to przetrwałam jakoś do końca.

[201607111028]

Napisane przez shinecrush

Miałam dwie koleżanki - z jedną przyjaźnie się od przedszkola aż do teraz, drugą poznałam w pierwszej gimnazjum, sama podeszłam i zapytałam się czy z kimś siedzi - aż sama się sobie dziwię, że to właśnie byłam ja - teraz nie potrafię sobie tego wyobrazić. Może nie to, że przeszkadzał, ale były momenty kiedy obgadywano mnie i nabijano się ze mnie, a, że miałam dwie przyjaciółki to przetrwałam jakoś do końca.

Możesz zrobić to drugi raz. Na pewno również możesz coś zrobić ze swoim wyglądem. Ja wiem o tym wiele. Jeśli chcesz - uderzaj na priv. Opowiem Ci swoją historię.

[Velvet Wave]

Przede wszystkim, pierwsze wrażenie. Jeśli na wstępie pokażesz siebie jako nieśmiałą, zahukaną i niepewną siebie dziewczynę, tak będziesz postrzegana już do końca . Gdy już nadejdzie pierwszy dzień szkoły i rozpoczęcie, poszukaj ludzi od siebie (zazwyczaj na sali są jakieś oznaczenia klas, tabliczki czy coś) przywitaj się z ludźmi, przedstaw się, zapytaj z jakich szkół przyszli itp. Zazwyczaj Ci co się znali wcześniej są razem w grupce, naprawdę nie bój się do nich podejść i zagadać. A jeśli nie zdobędziesz się na tą śmiałość, spróbuj znaleźć kogoś kto też nikogo nie zna, na pewno ma po części takie obawy jak Ty . Masz jeszcze trochę czasu, aby poprawić wygląd, jeśli to zmieni Twoją samoocenę . Coś zaradzimy, w końcu jesteśmy na Wizażu . Spokojnie możesz opowiedzieć o swoich niedoskonałościach, które Cię trapią tu albo w wątku kosmetycznym, tam dziewczyny dają super rady! Uszy do góry .

[liteerka]

W szkole średniej ludzie są odrobinę bardziej poważni niż w gimnazjum i myślę, że nikt się nie będzie z Ciebie nabijał. Wygląd potraktuj w tym przypadku jako swój atut. Kręcone włosy zapadają w pamięć, ludziom będzie łatwiej zapamiętać, jak masz na imię, a jak jeszcze do nich zagadasz i się pouśmiechasz to już pierwsze wrażenie zrobisz bardzo dobre. A pytać można naprawdę o wszystko - czy kogoś już znasz, gdzie chodziłeś/łaś do szkoły, czemu akurat ten profil, o zainteresowania itp. A po paru minutach robisz wielki uśmiech i zapytaj czy przypadkiem po rozpoczęciu ktoś nie poszedł by z Tobą do McDonalds* aby poznać się lepiej.

* Lub gdziekolwiek indziej.

[Niebieskooka arystokratka]

Może spróbuj trochę popracować nad wyglądem - im lepiej będziesz wyglądała tym lepiej będziej się czuła i będziesz bardziej pewna siebie. Jak któraś radziła zainwestuj, jeśli możesz, w prostownicę. I nie spinaj się i nie rób nic na siłę, będzie dobrze. I nie unikaj chłopaków

[201604181004]

po pierwsze - fajne że zaczęłaś o siebie dbać ale mleczko i tonik to podstawa, a nie rozszerzona wersja domowego spa zacznij czytać o pielęgnacji włosów kręconych i kosmetykach kolorowych do makijażu, to tak tylko baj de lej
co do twojego problemu - normalnie cześć jestem kasia, jestem z wami w klasie. a wy jak macie na imię? ojej ciekawe czy spamiętam. masz ładną koszulę więc może cię zapamiętam jako mateusz od koszuli hehe. skąd dojeżdżacie? łał to daleko, ja w sumie mieszkam tu i tu no ale dojazd nie jest taki zły

small talk i do przodu xD

[KaerbEmEvig]

Czasownik, którego szukasz, to "poznać", nie "zapoznać". Zapoznać to można jednego swojego znajomego z drugim swoim znajomym.

[Darkoz]

A Ty zamierzasz zagadywać tylko do najładniejszych lasek w klasie albo nabijać się z tych mniej zjawiskowych? :P Po prostu przyjmij, że nie każdy ma system wartości wrednego pustaka, a jeśli tak, to należy mieć wywalone na takich osobników.
Z kimś na pewno znajdziesz wspólny język. Polecam zagadywać do osób z podobnym poczuciem humoru i zainteresowaniami (nawet o serialu można paplać w nieskończoność) i tych, które mają coś do powiedzenia, mają ciekawe pomysły i zajęcia - fajnie, jak znajomość poszerza horyzonty.
O pielęgnacji włosów jest cały dział na Wizażu. Naucz się robić delikatny makijaż (chyba że już umiesz), kup sobie kilka nowych ciuchów, testuj co Ci pasuje z kosmetyków do pielęgnacji. Ale przede wszystkim pamiętaj, że szkoda życia na wstydzenie się tego, na co nie masz wpływu.

[moniaaa91]

Dziewczyno wyluzuj trochę bo do końca wakacji nerwicy dostaniesz. Myślę, że nie wygląd jest Twoim problemem tylko Twoje KOMPLEKSY i nastawienie do samej siebie. Być może jesteś całkiem ładna tylko tego nie doceniasz, nie potrafisz podkreślić. A więc jak dziewczyny pisały spróbuj o siebie zadbać, trenuj z kosmetykami kolorowymi i tymi do pielęgnacji Może to doda Ci pewności siebie. Jeśli nie masz pomysłu na siebie załóż wątek na "Metamorfozach". Tam jest dużo dziewczyn które znają się na rzeczy i na pewno coś doradzą, podpowiedzą. Tyle jeśli chodzi o wygląd.

A jeśli chodzi o nową klasę, nie myślałaś o tym, żeby znaleźć kogoś na fejsbuczku, nk czy jakiś innych potralach i po prostu napisać, zaproponować spotkanie, poznać kogoś wcześniej? Może tak było by Ci łatwiej? Poza tym tak czy siak, myślę, że w pierwszych dniach szkoły wyjdziecie gdzieś razem z klasą żeby się trochę zintegrować. Tak było za moich czasów przynajmniej I pamiętaj - uśmiech i dobre nastawienie to podstawa. Nie nakręcaj się niepotrzebnie, że nikogo nie poznasz - może dziewczyny z Twojej nowej klasy to całkiem sympatyczne laski i akurat znajdziecie wspólny język?