"Postaw na siebie", czyli zrzućmy kilogramy aby znów cieszyć się życiem! - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Zdrowie i Medycyna > Dietetyka > Wspólne odchudzanie

Notka

Wspólne odchudzanie Forum dla osób, które się odchudzają grupowo. Pamiętaj: diety muszą być zgodne z zasadami zdrowego odżywiania. Pisz o dietach powyżej 1000 kcal.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2014-04-07, 14:02   #1
meg1708
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 2

"Postaw na siebie", czyli zrzućmy kilogramy aby znów cieszyć się życiem!


Witam

Założyłam ten wątek, aby pozyskać towarzyszki w walce ze zbędnymi kilogramami
Zawsze myślałam, że jestem silną psychicznie osobą, która gdy stawia sobie jakiś cel to do niego dąży - tym razem okazało się, że nie jest tak łatwo. Jestem na diecie (ułożonej przez dietetyka), ćwiczę - a kilogramy nie lecą. Wiem co jest tego powodem - czasami dopada mnie "mały głód" i w ten sposób skazuje na porażkę całe moje starania.
Dlatego szukam towarzyszek, z którymi trudy walki z niechcianym tłuszczykiem staną się przyjemnością

To czego nie lubię mówić, czyli gdzie czego jest za dużo

Wiek: 20 lat
Wzrost: 180 cm
Waga: 92 kg

Na razie tyle. Pomożecie?
meg1708 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-07, 14:29   #2
cherrry2009
Zakorzenienie
 
Avatar cherrry2009
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 3 164
Dot.: "Postaw na siebie", czyli zrzućmy kilogramy aby znów cieszyć się życiem!

Hej Chętnie się przyłączę, od dzisiaj ponownie staram się schudnąć... mam dość prób i ponownych rozczarowań - mam nadzieję, że wiosna mnie wspomoże.
Żyjący wątek to duża pomoc w walce z kilogramami, także mam nadzieję, że ten wątek długo pożyje
__________________
RAZEM
cherrry2009 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-07, 16:06   #3
meg1708
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 2
Dot.: "Postaw na siebie", czyli zrzućmy kilogramy aby znów cieszyć się życiem!

Cieszę się! Też mam nadzieję, że ten wątek długo przetrwa i że znajdą się kolejne ochotniczki
Im więcej motywacji tym lepiej
meg1708 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-07, 19:13   #4
sylwusiach
Zakorzenienie
 
Avatar sylwusiach
 
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Zielona Wyspa
Wiadomości: 8 684
Send a message via Skype™ to sylwusiach
Dot.: "Postaw na siebie", czyli zrzućmy kilogramy aby znów cieszyć się życiem!

Cytat:
Napisane przez meg1708 Pokaż wiadomość
Witam

Założyłam ten wątek, aby pozyskać towarzyszki w walce ze zbędnymi kilogramami
Zawsze myślałam, że jestem silną psychicznie osobą, która gdy stawia sobie jakiś cel to do niego dąży - tym razem okazało się, że nie jest tak łatwo. Jestem na diecie (ułożonej przez dietetyka), ćwiczę - a kilogramy nie lecą. Wiem co jest tego powodem - czasami dopada mnie "mały głód" i w ten sposób skazuje na porażkę całe moje starania.
Dlatego szukam towarzyszek, z którymi trudy walki z niechcianym tłuszczykiem staną się przyjemnością

To czego nie lubię mówić, czyli gdzie czego jest za dużo

Wiek: 20 lat
Wzrost: 180 cm
Waga: 92 kg

Na razie tyle. Pomożecie?

hej, mam troche wiecej wzrostu od Ciebie i waze 85 kg.. i tez chce schudnac..codziennie orbitrek, zumba i MZ
__________________
Lilly 20.06.2015
sylwusiach jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-07, 20:01   #5
Psotka87
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 3 325
Dot.: "Postaw na siebie", czyli zrzućmy kilogramy aby znów cieszyć się życiem!

Cytat:
Napisane przez meg1708 Pokaż wiadomość
Witam

Założyłam ten wątek, aby pozyskać towarzyszki w walce ze zbędnymi kilogramami
Zawsze myślałam, że jestem silną psychicznie osobą, która gdy stawia sobie jakiś cel to do niego dąży - tym razem okazało się, że nie jest tak łatwo. Jestem na diecie (ułożonej przez dietetyka), ćwiczę - a kilogramy nie lecą. Wiem co jest tego powodem - czasami dopada mnie "mały głód" i w ten sposób skazuje na porażkę całe moje starania.
Dlatego szukam towarzyszek, z którymi trudy walki z niechcianym tłuszczykiem staną się przyjemnością

To czego nie lubię mówić, czyli gdzie czego jest za dużo

Wiek: 20 lat
Wzrost: 180 cm
Waga: 92 kg

Na razie tyle. Pomożecie?
Ja już mam jeden swój wątek, ale chciałam napisać, że Ci gorąco kibicuję, bo startujesz z prawie identycznymi danymi jak ja 9 miesięcy temu (ja miałam 180cm/93,5kg, tylko jestem kilka lat starsza i po dwóch ciążach). Nadal trzymam się diety i ćwiczę 6x w tygodniu, brakuje mi do szczęścia jeszcze paru kg
Na pewno Ci się uda!
__________________
07.2013-07.2014: 93kg --> 74kg/180cm

Zrobione: 30d Shred, Ripped in 30, 6w6p, Insanity!, Killer Abs
Psotka87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-08, 03:09   #6
werakowa
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 26
Dot.: "Postaw na siebie", czyli zrzućmy kilogramy aby znów cieszyć się życiem!

Droga Meg1708,
mam na imię Weronika, jestem od Ciebie troche starsza (już pod 30 prawie jestem) i właśnie przeszukałam to forum w poszukiwaniu jakiegoś wątku do którego mogłabym się dołączyć... nie wiem czy nadaję się na Twoją "koleżankę do odchudzania" dlatego poniżej kilka słów o mnie.

Mam 174 cm wzrostu i ważę około 95 kg (to się troche zmienia i dawno się nie ważyłam...). Jak miałam koło 20 lat to byłam baardzo szczupła ale potem na studiach się dramatycznie zapuściłam - właściwie nie wiem jak to się stało.. chyba przestałam ćwiczyć jak się skończył obowiązkowy wf a poza tym miałam koszmarnie nieregularny tryb życia i takie też posiłki.. tyłam stopniowo.. raz schudłam do 78 kg w tym czasie ale przez kolejne 4 lata to nadrobiłam..

Odnośnie moich nawyków żywieniowych: jem bardzo zdrowo przez 90% czasu + wpierdzielam słodycze w strasznych ilosciach. Na śniadanie od zawsze owsianka, potem jakieś owoce, sałatka na obiad, na kolację warzywa itp. I nie wiem co ze mną nie tak, ale potrafię zjeść do tego np. litr lodów, 4 batony itp :-( i chyba to jest główna przyczyna moich problemów.
Piję dużo wody, nie słodzę herbaty od zawsze, jem codziennie 5 porcji warzyw i owoców.. od pół roku jem 5 posiłków dziennie (+słodycze między nimi i czasem się opcham na wieczór)

Schudnąć chcę od bardzo dawna.. i nie wiem jak to się dzieje, ale nie umiem, nie potrafię, zawszę się złamię z tymi słodyczami... pocieszam się tym, że inne dobre nawyki już mam i muszę tylko przestać tyle słodkości zjadać.

Teraz mam dodatkową motywację i chcę to wykorzystać jako sposób na przekonanie się samej do działania... za równo 2 miesiace mam zjazd klasowy dekadę od matury i chciałaby(BAAARDZO bym chciala) ważyć 88 kg albo mniej... wychodzi tempo 1 kg na tydzień... jest to sporo bo pewnie nie stracę na początku dużo wody jak inne odchudzające się (mało solę i dużo piję od zawsze, nie jem śmieci poza słodyczami...).
Nie chcę też stosować katorżniczych diet bo muszę miec siłę na pracę... jeszcze kończę studia, pracuję itp i muszę się móc skoncentrować (czego nie umiem osiągnąć przy 1200 kcal dziennie) dlatego celuję w około 1800... ale może ktoś mi doradzi czy to dobry pomysł?

Wyliczyłam że przy moim wzroście i wadze zużywam dziennie ok 2400 kcal.
Więc bym miała 600 kcal deficytu dziennie co daje mi spadek kilkoramowy w około 10 dni.
Nie uprawiam żadnego sportu :-( (ale od 4 miesięcy wożę ze sobą strój na siłownię...) ale jak dołączę sport 2-3 razy w tygodniu to spadek będzie większy..

Trochę się czuję zagubiona.. ale czuję że muszę coś zrobic bo zaczęłam (jakies 5 lat temu) unikac jakichkolwiek spotkan towarzystkich bo sie wstydze tuszy....

Daj znać, czy mogę się dołączyć!
Ps. jeśli ktoś, kto to czyta ma jakąś poradę, to będę ogromnie wdzięczna
werakowa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-08, 04:29   #7
pijana_wiatrem
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 513
Dot.: "Postaw na siebie", czyli zrzućmy kilogramy aby znów cieszyć się życiem!

Tez moge dolaczyc?

Mam 20 lat, 165 cm i 70 kg. Chcialabym schudnac do wagi, jaka mialam przed ciaza, czyli 60, bo w niej czulam sie najlepiej. Poza tym podniesc troche kondycje, bo jest na poziomie -500 w skali 1-10

Wczoraj zaczelam sie za siebie zabierac. Bylam pierwszy raz biegac z kolezanka (planujemy robic to co wieczor) i dwa razy w tygodniu cwiczenia na brzuch + raz na dwa tygodnie salsa (jak wypali)

Diety nie mam konkretnej. Mam tendencje do obzerania sie slodyczami i musze to ograniczyc. Generalnie MZ i zdrowiej



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
pijana_wiatrem jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2014-04-08, 05:55   #8
Psotka87
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 3 325
Dot.: "Postaw na siebie", czyli zrzućmy kilogramy aby znów cieszyć się życiem!

werakowa, 1800 to dość rozsądnie brawo za to! Ja w tej chwili staram się jeść 2000 i jeśli za dużo nie przekraczam to bardzo ładnie chudnę. A zaczęłam w ogóle od 2300.
Może jesz za mało albo za mało różnorodnie? Może czegoś brakuje w Twojej diecie? Ja też kiedyś nie wyobrażałam sobie życia bez słodyczy, ale jak w diecie niczego nie brakuje, to naprawdę ochota na słodkie jest znacznie mniejsza i da się opanować. Poza tym pamiętaj, że jeden skok cukru nakręca drugi - po słodyczach szybko spada i za moment masz ochotę na więcej. A smak przy zdrowym jedzeniu bardzo się zmienia, tak że głowa do góry, będzie coraz łatwiej na pocieszenie: kiedyś bez problemu mogłam zjeść dużą Milkę (tę wielgachną). Teraz jestem zasłodzona po jednym pasku
Możesz wrzucić jadłospis jakiś, to zerknę jak chcesz
__________________
07.2013-07.2014: 93kg --> 74kg/180cm

Zrobione: 30d Shred, Ripped in 30, 6w6p, Insanity!, Killer Abs
Psotka87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-08, 06:16   #9
werakowa
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 26
Dot.: "Postaw na siebie", czyli zrzućmy kilogramy aby znów cieszyć się życiem!

Psotka, dziękuję Ci bardzo za odpowiedź! To strasznie motywujące jak ktoś tak ekspresowo odpisze uczucie jak przy otwieraniu batona ;-) (żart)

Spojrzałam w Twoim podpisie, ze startowałaś z podobnego poziomu co ja! BAAArdzo dużo schudłaś w tak krókim czasie! Myślałam mówiąc szczerze, że aby tyle zrzucić trzeba jeść sporo mniej kcal. Miła niespodzianka.

Z tymi słodyczami to ja mam tak, że je jem nawet jak nie mam ochoty - tzn. nie jest to takie "ale bym zjadła coś słodkiego" tylko raczej jakiś taki durny nawyk.. okropne to. I doskonale znam ten mechanizm o którym piszesz! Jak uda mi się jakiś czas wytrzymać, to potem jest duużo łatwiej. Tylko właśnie u mnie to jakieś takie kompulsywne jest :/

Mój przykładowy jadłospis (z głowy, wartości mogą być trochę inne)
śniadanie: ok. 40 gram płatków owsianych z 2 kopiastymi łyżkami wieśniaka/filiżanką jogurtu naturalnego. Do tego zawsze jakiś owoc (najczęściej banan, winogrona, jabłko, suszone śliwki) i kilka migdałów/ łyżeczka słonecznika. Czasem też łyżeczka naturalnego kakao.

2 śniadanie
jogurt 0% i jakiś owoc/ czasem kanapka z warzywami i żółtym serem (jak muszę jeść w biegu to jest to wygodne)

obiad (tu niestety monotonnie - 70% obiadów to jedna z tych opcji):
sałatka - kupuję ją na wynos więc nie znam dokładnie wagi produktów, ale generalnie jest to góra liści sałaty/ kilka pomiorów cherry/ kukurydza/ papryka/ kiełki/ duszone pieczarki/ troche sera feta/ oliwki/ tarta marchewka/ tofu (jestem wegetarianką)

albo jak mam czas ugotować sobie to:
ryż brązowy (filiżanka) z sosem pomidorowym i tofu/fasolką/soczewicą

dużo rzadziej makaron (zawsze brązowy) z warzywami

podiweczorek
kilka marchewek i znowu jogurt
albo owoc i porcja migdałów (garstka, ok. 160 kcal) lub pestek słonecznika/ nerkowców
chyba że sie nażre słodyczy to wtedy słodycze :-(

Kolacja:
zawsze co innego: zupy domowe (botwinka, soczewicowa, fasolowa) z dużą ilością warzyw
albo gotowane warzywa np. brukselka, kilka ziemniaków (ale dosłownie 2 max) z oliwą
czasem chleb (2 kromki) z łososiem
albo jajka w różnej postaci..

Co o tym myślisz? Wiem że trudno to ocenić bez dokłądnych ilości, ale wydaje mi się że naprawde jem zdrowo - 5 posiłków, dużo warzyw, nigdy nie piję nic słodzonego, białego pieczywa i makaronu zwyczajnie nie lubię...
tylko te cholerne napady słodyczowe :-((( i jak zeżre litr lodów o 22 to nic mi nie pomoże...
werakowa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-08, 06:48   #10
cherrry2009
Zakorzenienie
 
Avatar cherrry2009
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 3 164
Dot.: "Postaw na siebie", czyli zrzućmy kilogramy aby znów cieszyć się życiem!

pijana_wiatremMamy ten sam wzrost i podobną wagę - ja 1,5kg więcej, i wcale nie po ciąży. Startujemy z podobnego miejsca i fajnie gdyby udało się również mi dotrzeć do 60 kg


werakowa Twój jadłospis wygląda wręcz idealnie. Pewnie przyczyną klęski są tylko te słodycze którymi nadrabiasz. Od tej pory masz zakaz ich jedzenia Ta sałatka obiadowa ma jakiś sos? Przeważnie sosy to źródła dużej ilości kalorii.
Na przedostatni posiłek jesz czasami owoc. Ja osobiście uległam zasadzie, że owoce tylko do godziny 13-14, ale ile ludzi i lekarzy tyle teorii.
__________________
RAZEM

Edytowane przez cherrry2009
Czas edycji: 2014-04-08 o 06:54
cherrry2009 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-08, 07:01   #11
pijana_wiatrem
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 513
Dot.: "Postaw na siebie", czyli zrzućmy kilogramy aby znów cieszyć się życiem!

Tez mam napady slodyczowe, ale staram sie je opanowac. Problem polega na tym, ze ja mam w tym roku mature, a glownym sposobem na stres jest zajadanie go . Ale sie staram


Cherry to bedziemy sie razem pilnowac i gonic do siebie. Musze sie dzis zwazyc, zeby wiedziec dokladnie z iloma kg zaczynam. To 70 to takie orientacyjne, nie rejestruje spadku/wzrostu do 2 kg

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Edytowane przez pijana_wiatrem
Czas edycji: 2014-04-08 o 07:02
pijana_wiatrem jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-04-08, 07:01   #12
Psotka87
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 3 325
Dot.: "Postaw na siebie", czyli zrzućmy kilogramy aby znów cieszyć się życiem!

No nieeee, napisałam gigantycznego posta i mi wcięło :/ wieczorem z kompa napiszę...
Idealnie to przesada, ale całkiem dobrze to wygląda. Kilka drobnych poprawek i powinno być ok
__________________
07.2013-07.2014: 93kg --> 74kg/180cm

Zrobione: 30d Shred, Ripped in 30, 6w6p, Insanity!, Killer Abs
Psotka87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-08, 16:23   #13
Psotka87
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 3 325
Dot.: "Postaw na siebie", czyli zrzućmy kilogramy aby znów cieszyć się życiem!

Cytat:
Napisane przez werakowa Pokaż wiadomość
Psotka, dziękuję Ci bardzo za odpowiedź! To strasznie motywujące jak ktoś tak ekspresowo odpisze uczucie jak przy otwieraniu batona ;-) (żart)

Spojrzałam w Twoim podpisie, ze startowałaś z podobnego poziomu co ja! BAAArdzo dużo schudłaś w tak krókim czasie! Myślałam mówiąc szczerze, że aby tyle zrzucić trzeba jeść sporo mniej kcal. Miła niespodzianka.

Z tymi słodyczami to ja mam tak, że je jem nawet jak nie mam ochoty - tzn. nie jest to takie "ale bym zjadła coś słodkiego" tylko raczej jakiś taki durny nawyk.. okropne to. I doskonale znam ten mechanizm o którym piszesz! Jak uda mi się jakiś czas wytrzymać, to potem jest duużo łatwiej. Tylko właśnie u mnie to jakieś takie kompulsywne jest :/

Mój przykładowy jadłospis (z głowy, wartości mogą być trochę inne)
śniadanie: ok. 40 gram płatków owsianych z 2 kopiastymi łyżkami wieśniaka/filiżanką jogurtu naturalnego. Do tego zawsze jakiś owoc (najczęściej banan, winogrona, jabłko, suszone śliwki) i kilka migdałów/ łyżeczka słonecznika. Czasem też łyżeczka naturalnego kakao.
Ja dodaję zawsze łyżkami, a nie łyżeczkami, łyżeczki w ogóle nie czuć Spróbuj sobie owsianki sernikowej: pod koniec gotowania dodajesz serek naturalny, do tego łyżeczka cukru waniliowego/przyprawy do sernika, jakieś owoce, chwilę gotujesz i pyyyycha. Ja robię na zmianę: bananową, cytrynową i malinową

2 śniadanie
jogurt 0% i jakiś owoc/ czasem kanapka z warzywami i żółtym serem (jak muszę jeść w biegu to jest to wygodne)
Nabiał 0% w ogóle nie ma racji bytu, na kaloriach oszczędzasz tyle co nic, a sięgasz po bardziej przetworzony produkt. Masz bardzo dużo nabiału, spróbuj ograniczyć do max dwóch posiłków. Tutaj kanapki są jak najbardziej ok, mogą być z pastą z fasoli albo ciecierzycy (ja kocham czekoladową pastę fasolową), fajne są też muffinki (moje ulubione: razowe serowe i słodkie z soczewicy), piekę raz i mam na trzy-cztery śniadania. Jak jesteś w biegu to nawet wygodniejsze niż kanapki

obiad (tu niestety monotonnie - 70% obiadów to jedna z tych opcji):
sałatka - kupuję ją na wynos więc nie znam dokładnie wagi produktów, ale generalnie jest to góra liści sałaty/ kilka pomiorów cherry/ kukurydza/ papryka/ kiełki/ duszone pieczarki/ troche sera feta/ oliwki/ tarta marchewka/ tofu (jestem wegetarianką)

albo jak mam czas ugotować sobie to:
ryż brązowy (filiżanka) z sosem pomidorowym i tofu/fasolką/soczewicą

dużo rzadziej makaron (zawsze brązowy) z warzywami

Monotonnie nie znaczy źle Ale sałatka to zdecydowanie za mało na obiad! W ogóle nie ma węgli, najlepsza by była kasza.

podiweczorek
kilka marchewek i znowu jogurt
albo owoc i porcja migdałów (garstka, ok. 160 kcal) lub pestek słonecznika/ nerkowców
chyba że sie nażre słodyczy to wtedy słodycze :-(
Jogurty są kiepskim produktem, mają chyba najgorszy stosunek białka do węglowodanów. Zamiast tego znacznie lepszy byłby twarożek w kostce z odrobiną jogurtu, żeby konsystencja była bardziej papkowata. Moje ulubione wersje deserowo/kolacyjne: z makiem i daktylami, z makiem i wiórkami kokosowymi, z cynamonem i orzechami włoskimi. Bez cukru, a jednak jak deser

Kolacja:
zawsze co innego: zupy domowe (botwinka, soczewicowa, fasolowa) z dużą ilością warzyw
albo gotowane warzywa np. brukselka, kilka ziemniaków (ale dosłownie 2 max) z oliwą
czasem chleb (2 kromki) z łososiem
albo jajka w różnej postaci..
Kolacja bardzo ładna, zwłaszcza te zupy Chleb mam nadzieję razowy. Same warzywa to trochę mało (brukselka czy coś) - kolacja powinna przede wszystkim zawierać białko

Co o tym myślisz? Wiem że trudno to ocenić bez dokłądnych ilości, ale wydaje mi się że naprawde jem zdrowo - 5 posiłków, dużo warzyw, nigdy nie piję nic słodzonego, białego pieczywa i makaronu zwyczajnie nie lubię...
tylko te cholerne napady słodyczowe :-((( i jak zeżre litr lodów o 22 to nic mi nie pomoże...
No dobra - więc co napisałam rano i mi wcięło - kolorem dodałam komentarze. Ogólnie ok, jako wegetarianka masz trudniej - ciężko dostarczyć tyle białka. Widzę, że jesz łososia, więc skoro ryby są ok, to wrzuć ich więcej: pieczone w folii na obiad, chociaż dwa razy w tygodniu, łosoś z pary jest pyszny... makrela może być na kolację (ja potrafię zjeść całą bez niczego, ale może być sałatka: sałata, pomidor, makrela, cebula; robi się pół chwili i jest pyszne). Jedz więcej jajek! Ogólnie jest dobrze, tylko wg mnie zdecydowanie za mało białka i chyba ogólnie za mało kalorii. Nie sądzę, żeby tu było 1800. Może byłoby Ci wygodniej ustawić sobie 4 posiłki, za to zamiast dwóch jogurtów dać coś porządniejszego? Zastanów się. Ja na początku jadłam 5, ale wygodniej mi z czterema bardziej kalorycznymi (mam podział 600/400/600/400)
Dla porównania mój z dzisiaj na ok 2000:
1. Placek owsiany z pół szkl płatków, pół szklanki mleka, dwie garście mieszanki studenckiej, posmarowany serkiem homo naturalnym (całym)
2. Makaron razowy z cukinią, pomidorem, dymką i serkiem homo (w oryginale był mascarpone i jednak w tamtej wersji smakuje o wiele lepiej, następnym razem zrobię normalnie ), pasek gorzkiej czekolady do kawy
3. Duża miska zupy z gruszki i pietruszki, kanapka z jajkiem
TU ĆWICZENIA
4. Sałatka z makreli (cała mała makrela, sałata, pomidor, cebula)

Moja waga wbrew pozorom spadała dość powoli (mimo że przez cały ten okres ćwiczę 6x w tygodniu), często coś tam podjem, w weekendy czy jak jesteśmy u kogoś to zdecydowanie odpuszczam z dietą A mimo to efekt jest zadowalający! Tak że ja jestem zwolenniczką konsekwentnego działania długofalowego, bez zbytniego spinania się
Co do słodyczy - po prostu nie kupuj na zapas, nawet nie wchodź w alejki ze słodyczami (u mnie w Carrefourze w tej samej alejce leżą płatki owsiane, pół roku minęło zanim je znalazłam!) i o ile to możliwe wychodź z domu bez pieniędzy


I jak tam dziewczyny dzisiejszy dzień? Ja wieczorem idę biegać O 20, jak dzieciaki zasną.
__________________
07.2013-07.2014: 93kg --> 74kg/180cm

Zrobione: 30d Shred, Ripped in 30, 6w6p, Insanity!, Killer Abs
Psotka87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-08, 19:17   #14
pijana_wiatrem
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 513
Dot.: "Postaw na siebie", czyli zrzućmy kilogramy aby znów cieszyć się życiem!

Tez mialam dzis znowu biegac i u nas pada nie jestem w stanie sie zmotywowac do czegos innego, szczegolnie, ze mam kawalek 0,5 m x 0,5m przy spiacym dziecku w domu

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
pijana_wiatrem jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-08, 19:20   #15
cherrry2009
Zakorzenienie
 
Avatar cherrry2009
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 3 164
Dot.: "Postaw na siebie", czyli zrzućmy kilogramy aby znów cieszyć się życiem!

U mnie też pogoda się zepsuła, a w planach był rower. Ogólnie kiepski dzień, bardzo mało zjadłam i najchętniej to poszłabym już spać.
__________________
RAZEM
cherrry2009 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-08, 20:56   #16
Psotka87
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 3 325
Dot.: "Postaw na siebie", czyli zrzućmy kilogramy aby znów cieszyć się życiem!

U mnie też pogoda się popsuła, była burza, a na wieczór został straszny wiatr. Ale na szczęście mam bieżnię w domu
Ja biegam 2x w tygodniu a pozostałe 4x ćwiczę z Jillian Pół godzinki, a efekty bardzo zadowalające
__________________
07.2013-07.2014: 93kg --> 74kg/180cm

Zrobione: 30d Shred, Ripped in 30, 6w6p, Insanity!, Killer Abs
Psotka87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-09, 13:03   #17
Kuroiyuuki
Raczkowanie
 
Avatar Kuroiyuuki
 
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 135
Dot.: "Postaw na siebie", czyli zrzućmy kilogramy aby znów cieszyć się życiem!

Witam !

można się dołączyć?

Chcę w końcu coś zmienić w swoim życiu, monotonia i non stop ta straszna waga przytłaczają mnie Niestety wiele wątków jest kontynuacją lub zasypany wpisami, nie czuje się w "takim czymś" dobrze, lubię poznać ludzi od początku

Mam 22lata, 167 cm wzrostu, ważę 77/78 kg, choć jestem staaasznym leniem i próba schudnięcia ciągnie się od stycznia(nic nie schudłam xD) to chcę w końcu wziąć się za siebie i zmienić życie na lepsze

Pozdrawiam!
Kuroiyuuki jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-09, 14:07   #18
pijana_wiatrem
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 513
Dot.: "Postaw na siebie", czyli zrzućmy kilogramy aby znów cieszyć się życiem!

Od rana zjadlam:

-jogurt naturalny z lyzka sosu czekoladowego

-dwa tosty z serem

-banan

-deser "smietana i owoce", czyli kubeczek smietany z fruzelina owocowa (nie moglam sie opanowac, jestem od nich uzalezniona, sa przeeeepyszne)

-1/2 wedzonej makreli+miska jarmuzu z pomidorem, szczypiorkiem i oliwa+2 kromki razowego chleba (miala byc kasza gryczana, ale jak przyszlam bylam tak glodna, ze czekanie na obiad by mnie zabilo i rzucilabym sie na ciastka)

-jablko

Jest dobrze? Dziewczyny, ktore znaja sie na kaloriach ile tu ich jest? Co powinnam poprawic?
Zaznacze, ze jestem jaroszem

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 14:07 ---------- Poprzedni post napisano o 14:06 ----------

Cytat:
Napisane przez Kuroiyuuki Pokaż wiadomość
Witam !

można się dołączyć?

Chcę w końcu coś zmienić w swoim życiu, monotonia i non stop ta straszna waga przytłaczają mnie Niestety wiele wątków jest kontynuacją lub zasypany wpisami, nie czuje się w "takim czymś" dobrze, lubię poznać ludzi od początku

Mam 22lata, 167 cm wzrostu, ważę 77/78 kg, choć jestem staaasznym leniem i próba schudnięcia ciągnie się od stycznia(nic nie schudłam xD) to chcę w końcu wziąć się za siebie i zmienić życie na lepsze

Pozdrawiam!
Skad ja to znammm.. ja sie odchudzam od listopada, mamy kwiecien, a ja pozbylam sie calych 2 kg bo len ze mnie

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
pijana_wiatrem jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-09, 14:36   #19
Psotka87
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 3 325
Dot.: "Postaw na siebie", czyli zrzućmy kilogramy aby znów cieszyć się życiem!

Cytat:
Napisane przez pijana_wiatrem Pokaż wiadomość
Od rana zjadlam:

-jogurt naturalny z lyzka sosu czekoladowego

-dwa tosty z serem

-banan

-deser "smietana i owoce", czyli kubeczek smietany z fruzelina owocowa (nie moglam sie opanowac, jestem od nich uzalezniona, sa przeeeepyszne)

-1/2 wedzonej makreli+miska jarmuzu z pomidorem, szczypiorkiem i oliwa+2 kromki razowego chleba (miala byc kasza gryczana, ale jak przyszlam bylam tak glodna, ze czekanie na obiad by mnie zabilo i rzucilabym sie na ciastka)

-jablko

Jest dobrze? Dziewczyny, ktore znaja sie na kaloriach ile tu ich jest? Co powinnam poprawic?
Zaznacze, ze jestem jaroszem

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 14:07 ---------- Poprzedni post napisano o 14:06 ----------



Skad ja to znammm.. ja sie odchudzam od listopada, mamy kwiecien, a ja pozbylam sie calych 2 kg bo len ze mnie

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
No szczerze to bardzo słabo brakuje sensownego śniadania, posiłki biedne i niezbyt wartościowe - tylko obiad ładny a na kaloriach nie ma się co znać, po prostu trzeba usiąść i wrzucić wszystko w jakiś kalkulator. Ułatwieniem jest stronka ileważy.

Ja zjadłam ciasto cukiniowe razowe i zupę, zaraz makaron z cukinią i pomidorami a wieczorem chyba omlet z serem.
__________________
07.2013-07.2014: 93kg --> 74kg/180cm

Zrobione: 30d Shred, Ripped in 30, 6w6p, Insanity!, Killer Abs
Psotka87 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-04-09, 14:43   #20
thewinnie
Przyczajenie
 
Avatar thewinnie
 
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 16
Dot.: "Postaw na siebie", czyli zrzućmy kilogramy aby znów cieszyć się życiem!

I ja i ja sie dolacze!
Wzrost: 168cm
Waga: 68kg
Wymiary: Dokladne zamieszcze jutro ale na pewno za duzo centymetrow (mam zamiar prowadzic tabelke postepow)
Historia: od momentu poznania sie z moim TZtem przytylam ok 10kg w 8mc. Za bardzo sobie dogadzalismy i poszlo mi w boczki.

Od 3 dni staram sie byc grzeczna jedzeniowo a co do cwiczen... Wieczny brak czasu z racji krazenia pomiedzy dwoma domami a praca :/ Ale zamierzam z czasem sie do tego zmusic. W sumie inaczej bede "flaczkiem" :P

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
69,1...69...68...67...66...65...64. ..63...62...61...60...59. ..58...57...56...55...54
thewinnie jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-09, 15:03   #21
Kuroiyuuki
Raczkowanie
 
Avatar Kuroiyuuki
 
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 135
Dot.: "Postaw na siebie", czyli zrzućmy kilogramy aby znów cieszyć się życiem!

Witajcie

Psotka87 przynajmnie te 2kg zeszły, mnie się trzymają i trzymają

Cześć thewinne!

Ja jak na razie zjadłam tylko dwie kromki chleba razowego z serem żółtym, polędwica łososiową, sałatą i rzodkiewką.
Najgorsze jest to, że jem późne obiady, praktycznie to obiado-kolacje, a potem jak do późna posiedzę to i nawet kolacja też się znajdzie, regularne posiłki to moje przeciwieństwo, czasem jestem od 7:00 do 18:00 na uczelni, więc nie mam jak nawet obiadu zjeść :/
__________________
Jest: 90

Cel: 60 kg

Haya karo waru karo.
Kuroiyuuki jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-09, 15:03   #22
pijana_wiatrem
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 513
Dot.: "Postaw na siebie", czyli zrzućmy kilogramy aby znów cieszyć się życiem!

Cytat:
Napisane przez Psotka87 Pokaż wiadomość
No szczerze to bardzo słabo brakuje sensownego śniadania, posiłki biedne i niezbyt wartościowe - tylko obiad ładny a na kaloriach nie ma się co znać, po prostu trzeba usiąść i wrzucić wszystko w jakiś kalkulator. Ułatwieniem jest stronka ileważy.

Ja zjadłam ciasto cukiniowe razowe i zupę, zaraz makaron z cukinią i pomidorami a wieczorem chyba omlet z serem.
Mialam wrazenie, ze zjadlam za duzo nawet
To jak powinno wygladac sniadanie? Zjadlam dwa tosty z serem i jogurt i kawa z mlekiem. Pewnie warzyw brakuje, tak?

Ciasto cukiniowe jest odlotowe robisz czekoladowe?
W najblizszym czasie chce wyprobowac ciasto szpinakowo-kokosowe

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
pijana_wiatrem jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-09, 15:16   #23
Psotka87
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 3 325
Dot.: "Postaw na siebie", czyli zrzućmy kilogramy aby znów cieszyć się życiem!

Cytat:
Napisane przez Kuroiyuuki Pokaż wiadomość
Psotka87 przynajmnie te 2kg zeszły, mnie się trzymają i trzymają
2 kg to nie ja tylko koleżanka, ja od lipca schudłam 17

Cytat:
Napisane przez pijana_wiatrem Pokaż wiadomość
Mialam wrazenie, ze zjadlam za duzo nawet
To jak powinno wygladac sniadanie? Zjadlam dwa tosty z serem i jogurt i kawa z mlekiem. Pewnie warzyw brakuje, tak?

Ciasto cukiniowe jest odlotowe robisz czekoladowe?
W najblizszym czasie chce wyprobowac ciasto szpinakowo-kokosowe

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
Tym razem było cynamonowe, ale czekoladowe też robię
Te tosty to z takiego chemicznego paczkowanego chleba czy normalnego razowego? Warzywa oczywiście też obowiązkowo do kanapek, ale dwa tosty z serem to przede wszystkim bardzo małe śniadanie. Ja nawet na drugie zjadam 3, czasem 4 kanapki Na śniadanie jestem zwolenniczką owsianek i kasz - sycące, zdrowe, duże śniadanie, najlepiej na ciepło. Nie każdemu oczywiście smakuje, ale jeśli to kanapki to niech będą wypasione (i koniecznie na dobrym chlebie!), a nie tościk z serem
Poza tym: jogurt z sosem czekoladowym, deser śmietanowy , banan, jabłko - same węglowodany, wszystko słodkie, zero treści. Lepiej zjeść 4x, ale konkretnie, a nie zapychać się cały dzień owocami i jogurtami. Deser jeden w ciągu dnia chyba wystarczy na diecie, jeśli to musi być śmietana z frużeliną, to wywal jogurt z sosem i banana
__________________
07.2013-07.2014: 93kg --> 74kg/180cm

Zrobione: 30d Shred, Ripped in 30, 6w6p, Insanity!, Killer Abs
Psotka87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-09, 16:13   #24
pijana_wiatrem
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 513
Dot.: "Postaw na siebie", czyli zrzućmy kilogramy aby znów cieszyć się życiem!

Cytat:
Napisane przez Psotka87 Pokaż wiadomość
2 kg to nie ja tylko koleżanka, ja od lipca schudłam 17



Tym razem było cynamonowe, ale czekoladowe też robię
Te tosty to z takiego chemicznego paczkowanego chleba czy normalnego razowego? Warzywa oczywiście też obowiązkowo do kanapek, ale dwa tosty z serem to przede wszystkim bardzo małe śniadanie. Ja nawet na drugie zjadam 3, czasem 4 kanapki Na śniadanie jestem zwolenniczką owsianek i kasz - sycące, zdrowe, duże śniadanie, najlepiej na ciepło. Nie każdemu oczywiście smakuje, ale jeśli to kanapki to niech będą wypasione (i koniecznie na dobrym chlebie!), a nie tościk z serem
Poza tym: jogurt z sosem czekoladowym, deser śmietanowy , banan, jabłko - same węglowodany, wszystko słodkie, zero treści. Lepiej zjeść 4x, ale konkretnie, a nie zapychać się cały dzień owocami i jogurtami. Deser jeden w ciągu dnia chyba wystarczy na diecie, jeśli to musi być śmietana z frużeliną, to wywal jogurt z sosem i banana
Tego chemicznego nie jadam. Byly na razowym na zakwasie, ten samym, co do obiadu.

Owsianke i jaglanke na sniadanie uwielbiam ale kiedy wstaje o 5, bo o 6 musze wyjsc i pol dnia albo i caly jestem poza domem to ciezko mi ja gotowac. Len ze mnie i tyle. Ale masz racje, musze sie zabrac.

Co do tych weglowodanow to coz.. to moj najwiekszy problem. Jestem uzalezniona od cukru i jesli go nie jem w duzych ilosciach to cholernie boli mnie glowa. Ograniczam je stopniowo.

Od jutra postaram sie poprawic

17 kg od lipca? Szacun wielki


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
pijana_wiatrem jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-09, 16:20   #25
Psotka87
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 3 325
Dot.: "Postaw na siebie", czyli zrzućmy kilogramy aby znów cieszyć się życiem!

Cytat:
Napisane przez pijana_wiatrem Pokaż wiadomość
Tego chemicznego nie jadam. Byly na razowym na zakwasie, ten samym, co do obiadu.

Owsianke i jaglanke na sniadanie uwielbiam ale kiedy wstaje o 5, bo o 6 musze wyjsc i pol dnia albo i caly jestem poza domem to ciezko mi ja gotowac. Len ze mnie i tyle. Ale masz racje, musze sie zabrac.

Co do tych weglowodanow to coz.. to moj najwiekszy problem. Jestem uzalezniona od cukru i jesli go nie jem w duzych ilosciach to cholernie boli mnie glowa. Ograniczam je stopniowo.

Od jutra postaram sie poprawic

17 kg od lipca? Szacun wielki


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
Cukrowy nałóg sam się nakręca, im więcej jesz tym bardziej potrzebujesz Powodzenia!
Co do czasu na gotowanie - naprawdę go nie potrzeba Wiem, co mówię, mam dwoje malutkich dzieci, wstaję jak oboje wrzeszczą, obydwoje śmiertelnie głodni i muszą mieć na JUŻ, i to każde co innego Wieczorem zalewasz płatki, rano zapalasz ogień i idziesz się ubierać, za chwilę wracasz zamieszać, idziesz się zbierać dalej, za chwilę znów wracasz i... o! owsianka gotowa Zrobiła się sama Ja włączam i robię śniadanie dzieciakom, potem zdejmuję z ognia i jemy wszyscy razem. Wszystko się da
__________________
07.2013-07.2014: 93kg --> 74kg/180cm

Zrobione: 30d Shred, Ripped in 30, 6w6p, Insanity!, Killer Abs
Psotka87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-09, 16:49   #26
pijana_wiatrem
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 513
Dot.: "Postaw na siebie", czyli zrzućmy kilogramy aby znów cieszyć się życiem!

Tez mam malego babla. I robilam swego czasu jaglanke co rano na sniadanie. Jeszzcze lepsza niz owsianka, bo zalewasz, na ogien, nie mieszasz, przychodzisz za 15-20 minut i kasza gotowa. Ale lenia mam. I przy ledwo otwartych oczach rano mysle tylko o tym, zeby cokolwiek zjesc i miec spokoj ale chyba dobrym pomyslem jest do tego wrocic.



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
pijana_wiatrem jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-09, 16:57   #27
Kuroiyuuki
Raczkowanie
 
Avatar Kuroiyuuki
 
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 135
Dot.: "Postaw na siebie", czyli zrzućmy kilogramy aby znów cieszyć się życiem!

Psotka87 zamotałam się xD gratuluje 17kg ;o ! mi kiedyś udało się schudnąć 20kg, ale niestety wróciło (brak konsekwencji :/).
Kiedyś nie wyszłabym z domku bez porcji owsianki na śniadanie, teraz już wgl jej nie jem (nie smakuje już mi jak kiedyś), szybko robię kanapkę z chlebka razowego i uciekam na uczelnię.
__________________
Jest: 90

Cel: 60 kg

Haya karo waru karo.
Kuroiyuuki jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-09, 17:31   #28
Psotka87
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 3 325
Dot.: "Postaw na siebie", czyli zrzućmy kilogramy aby znów cieszyć się życiem!

Cytat:
Napisane przez pijana_wiatrem Pokaż wiadomość
Tez mam malego babla. I robilam swego czasu jaglanke co rano na sniadanie. Jeszzcze lepsza niz owsianka, bo zalewasz, na ogien, nie mieszasz, przychodzisz za 15-20 minut i kasza gotowa. Ale lenia mam. I przy ledwo otwartych oczach rano mysle tylko o tym, zeby cokolwiek zjesc i miec spokoj ale chyba dobrym pomyslem jest do tego wrocic.
Hehe, to ja odwrotnie, jak sobie myślę jakie pyszne śniadanie mnie czeka, to aż się chce wstawać Żebym jeszcze mogła je zjeść w spokoju...

Ja chcę schudnąć jeszcze co najmniej 4kg, a potem się zobaczy
__________________
07.2013-07.2014: 93kg --> 74kg/180cm

Zrobione: 30d Shred, Ripped in 30, 6w6p, Insanity!, Killer Abs
Psotka87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-09, 22:30   #29
pijana_wiatrem
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 513
Dot.: "Postaw na siebie", czyli zrzućmy kilogramy aby znów cieszyć się życiem!

Po cwiczeniach, teraz do nauki

Robilam cwiczenia na brzuch, uda i posladki jakies 30 minut, a potem 30 minut biegania



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
pijana_wiatrem jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-10, 03:26   #30
werakowa
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 26
Czeeeść
Przepraszam że tak znikłam ale przez piorun (?) nie miałam ponad dobę internetu... okropne to. Ale już jestem z powrotem

PSOTKA - dziękuję Ci ogromnie za rady i komentarze! Bardzo mi się przydadzą.
Niestety nie mam piekarnika więc pomysł z muffinkami odpada :-(
Jak chodzi o kasze itp na obiad - masz 100% racji, ale ja walczę ponad wszystkie siły by mieć czas na jakikolwiek obiad. Nie we wszystkie dni mam możliwość odgrzania sobie czegoś (stąd te sałatki - podliczyłam ich kaloryczność i mają ok. 500 kcal, węgli też trochę - są duże, jest tam zazwyczaj troszkę makaronu, żurawina, no i tofu ma węgle) i tak naprawde wybieram między sałatką lub kanapką, albo co gorsza słodyczami :-( z tego samego względu odpada ryba na obiad - nie mam jak tego przechować do 14 bez lodówki i nie zawsze mam możliwość odgrzania. W skrócie to obiad w domu jem tylko w weekendy. Chyba że mogę odgrzać to robie ryż (kaszę też czasem) z tofu bo mi się to nie zepsuje podczas pół dnia chodzenia z tym w torbie.
Poza domem jadam 3 posiłki - 2 śniadanie, obiad i podwieczorek.
Czasem rzeczywiście kumuluje to w 4.

Co do nabiału i jego zbyt dużej ilości - dużo w tym racji co mówisz, ale te jogurty to najrozsądniejsze rozwiązanie jak jestem w biegu (mogę go kupić przed zjedzeniem, łyżeczkę noszę). Nie mam żadnej możliwości zrobienia sobie zwykłego twarożku rozrobionego z jogurtem itp - ew. musiałabym go nosić cały dzień i by się skisił/rozlał po torbie. Zupełnie z jogurtu nie chcę rezygnować bo tego białka ma niemało jak na moją dietę - 12 gram to tyle co dwa jajka. Powinnam jeść dziennie około 90 gr białka i trudno mi to uzbierać zazwyczaj

Cytat:
Napisane przez cherrry2009 Pokaż wiadomość
pijana_wiatremMamy ten sam wzrost i podobną wagę - ja 1,5kg więcej, i wcale nie po ciąży. Startujemy z podobnego miejsca i fajnie gdyby udało się również mi dotrzeć do 60 kg


werakowa Twój jadłospis wygląda wręcz idealnie. Pewnie przyczyną klęski są tylko te słodycze którymi nadrabiasz. Od tej pory masz zakaz ich jedzenia Ta sałatka obiadowa ma jakiś sos? Przeważnie sosy to źródła dużej ilości kalorii.
Na przedostatni posiłek jesz czasami owoc. Ja osobiście uległam zasadzie, że owoce tylko do godziny 13-14, ale ile ludzi i lekarzy tyle teorii.
Sałatka nie ma sosu - tzn ma ale ja go nie biorę, bo to dodatkowe 300 kcal czy coś. Poza tym bardzo mi nie smakują takie przetworzone dressingi - zwyczajnie nie lubię.
Też słyszałam o tej zasadzie 13-14, ale w moim przypadku się nie sprawdza - pracuję intelektualnie do późna, dzień roboczy konczy mi się koło 20 i nie miałabym siły.

Cytat:
Napisane przez pijana_wiatrem Pokaż wiadomość
Tez mam napady slodyczowe, ale staram sie je opanowac. Problem polega na tym, ze ja mam w tym roku mature, a glownym sposobem na stres jest zajadanie go . Ale sie staram


Cherry to bedziemy sie razem pilnowac i gonic do siebie. Musze sie dzis zwazyc, zeby wiedziec dokladnie z iloma kg zaczynam. To 70 to takie orientacyjne, nie rejestruje spadku/wzrostu do 2 kg

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
Pamiętam że ja przed maturą jadłam jak odkurzacz i jeszcze chudłam ;-) wysiłek intelektualny wbrew pozorom pochłania ogromną ilość energii.. nie chcę Cię kusić do złego (zarzucania diety) ale może olej na troche kalorie i jedz codziennie bez skrupułów sporą garść orzechów? W końcu matura jest naprawde ważna a bez koncentracji nic się nie osiągnie... no chyba że to jest takie zajadanie stresu a nie brak sił do pracy..?

Cytat:
Napisane przez Kuroiyuuki Pokaż wiadomość
Witam !

można się dołączyć?

Chcę w końcu coś zmienić w swoim życiu, monotonia i non stop ta straszna waga przytłaczają mnie Niestety wiele wątków jest kontynuacją lub zasypany wpisami, nie czuje się w "takim czymś" dobrze, lubię poznać ludzi od początku

Mam 22lata, 167 cm wzrostu, ważę 77/78 kg, choć jestem staaasznym leniem i próba schudnięcia ciągnie się od stycznia(nic nie schudłam xD) to chcę w końcu wziąć się za siebie i zmienić życie na lepsze

Pozdrawiam!


Cytat:
Napisane przez thewinnie Pokaż wiadomość
I ja i ja sie dolacze!
Wzrost: 168cm
Waga: 68kg
Wymiary: Dokladne zamieszcze jutro ale na pewno za duzo centymetrow (mam zamiar prowadzic tabelke postepow)
Historia: od momentu poznania sie z moim TZtem przytylam ok 10kg w 8mc. Za bardzo sobie dogadzalismy i poszlo mi w boczki.

Od 3 dni staram sie byc grzeczna jedzeniowo a co do cwiczen... Wieczny brak czasu z racji krazenia pomiedzy dwoma domami a praca :/ Ale zamierzam z czasem sie do tego zmusic. W sumie inaczej bede "flaczkiem" :P

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
Witajcie, miło Was mieć w wątku!

Cytat:
Napisane przez Kuroiyuuki Pokaż wiadomość
Witajcie

Psotka87 przynajmnie te 2kg zeszły, mnie się trzymają i trzymają

Cześć thewinne!

Ja jak na razie zjadłam tylko dwie kromki chleba razowego z serem żółtym, polędwica łososiową, sałatą i rzodkiewką.
Najgorsze jest to, że jem późne obiady, praktycznie to obiado-kolacje, a potem jak do późna posiedzę to i nawet kolacja też się znajdzie, regularne posiłki to moje przeciwieństwo, czasem jestem od 7:00 do 18:00 na uczelni, więc nie mam jak nawet obiadu zjeść :/
DOSKONALE Cię rozumiem. Ja zawsze byłam szczupła - do czasu właśnie takiego trybu życia jaki masz teraz... niestety działa to fatalnie na sylwetke i metabolizm dlatego naprawde postaraj się wcisnąć gdzieś ten obiad w ciagu dnia, po powrocie zjadać podwieczorek a zupełnie później kolację. Może rozwiązaniem na obiad w biegu byłaby napakowana warzywami kanapka? Wiem jak to jest jak tak naprawdę naprawdę nie można zjeść czegoś bardziej problematycznego do czego potrzebny jest widelec... bede trzymała kciuki! A powiedz, często jesteś tak długo na uczelni? Tzn ile dni w tygodniu? Bo jak np. dwa to myślę że te warzywne kanapki się mają szansę sprawdzić..


U mnie dietowo średnio i super zarazem - wczoraj dzień idealny, dzisiaj mniej ale nie zjadłam żadnych słodyczy, chociaż kusiło KOSZMARNIE. Już złapałam się na tym, że mówię sobie w głowie że kupię tabliczkę czekolady i zjem tylko kawałek, będę ćwiczyła silną wolę, że przeież czasem nie zaszkodzi, że czekolada ma magnez... ale się opanowałam. Za to wieczorem pękłam i mnie naszło na coś czego z reguły nie jem.. czyli na wielkiego tosta z serem po kolacji :-(( ale aż tak się na siebie nie złoszczę bo wygrałam potyczkę ze słodyczami ;P

wczoraj
ś. owsianka z jogurtem nat, kiwi i kilkoma migdałami
mała szklanka soku pomarańczowego

2 ś.: porcja migdałów
obiad: sałatka (pełno warzyw i tofu), jogurt

podw. jabłko, kawa z mlekiem

kolacja: sałata lodowa z całym avocado, 2 jajkami na twardo, papryką i pomidorami
mała szklanka soku pomaranczowego

W sumie 1900 kcal mi wyszło

dziś
ś. owsianka z bananem i serkiem wiejskim
wczesny obiad: "danie meksykańskie" - ryż z fasolką, tofu i warzywami (wg. info w knajpie miało to 550 kcal - ja obstawiam że jednak trochę więcej)

przekąska 1: banan, migdały

przekąska 2: jogurt i jabłko

kolacja: pita pełnoziarnista z sałatą lodową i łososiem

no i ten nieszcześny tost gigant...

Nie liczę nawet ale z 2500 kcal by było :-(

chlip i sznurrrp.. przynajmniej poszłam na godzinny spacer po pracy..
werakowa jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Wspólne odchudzanie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-12-01 23:19:45


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:13.