Okiem Faceta

[BaBy Girl]

ja mysle że Dubaj po prostu jest psychologiem...składam Ci wielkie dzieki o Panie nasz dobrodziejco !Rozgryzłes nasze problemy i dzieki Tobie znikneły nasze kompleksy!
Juz wiemy jak postepowac i jak życ!!!!!!!
Jakze jestem zaszczycona iz mogłam uczestniczyc z Toba w tej elokwentnej dyskusji !
o Zbawco!
Dziekujemy Ci serdecznie ze przewidziałes nasza przyszłosc i za to ze zaszczyciłes nas swoja obecnoscia w tym watku!Mysle ze bez Twoich seksistowskich uwag po prostu...nie dałybysmy rady.

[neitka]

Napisane przez Afra86

zgadzam sie;/

dziewczyny trafnie wytykacie brak kultury w wypowiedzi dubaja, ale niektore z Was przeginaja :/

Afra86 - o to mi chodzi od początku....
a nie o sens tego co on napisał, bo to wiadomo, ile ludzi tyle gustów, nie o jego styl, bo ma jaki ma. Bardziej o styl w jakim odpowiedziały wizażanki - to już mnie poruszyło. No. Nie dawało mi to spokoju

[201704051255]

Niestety, ktoś rzucił kamień, a dziewczyny odpowiedziały poziomem, do którego by się same nigdy nie przyznały i chętnie wytknęły innym.

[ryba82]

Napisane przez pushit

Niestety, ktoś rzucił kamień, a dziewczyny odpowiedziały poziomem, do którego by się same nigdy nie przyznały i chętnie wytknęły innym.

Masz rację, zagrałam taktyką dubaja. ale skoro jesteśmy przy metaforach biblijnych, to ja posłużę się przysłowiem: "Jak Kuba Bogu, tak Bóg Kubie."

I przyznałam się

[taka pani]

Uh, przeczytałam całość i szczerze mówiąc nie spodziewałam się takiego napadu na Dubaja. Zmasowany atak rozhisteryzowanych kobiet. Trochę dystansu, wizażanki i kultury przede wszystkim, bo tej brakuje najbardziej.

Dubaju - pozdrawiam serdecznie i dołączam do małego grona Twoich zwolenniczek


Tak właściwie o co tyle szumu? Żadnej rewolucji w jego myśleniu nie ma - chłopak zauważył, że wiele kobiet nie ma wobec siebie żadnego samokrytycyzmu, jeśli chodzi o modę. Ubiera co modne, a nie patrzy jak w tym wygląda. A wygląda niejednokrotnie źle. A wystarczy kilka podstawowych zasad, zaczynając od tej, żeby ubierać się optymalnie do swojej sylwetki.
I nie ma w tym żadnej filozofii.

[taxii]

Widać nie przeczytałaś ze zrozumieniem. Kilka osób to już wytłumaczyło o co jest ten szum, kulturalnie i bez histerii. W sumie bezsensu wałkować w kółko to samo.

[taka pani]

Napisane przez taxii

Widać nie przeczytałaś ze zrozumieniem. Kilka osób to już wytłumaczyło o co jest ten szum, kulturalnie i bez histerii. W sumie bezsensu wałkować w kółko to samo.

Widać przeczytałam ze zrozumieniem wypowiedzi Dubaja. Z dystansem i zrozumieniem.
Nie doczepiając się oczywiście do pierwszej wypowiedzi Dubaja, skopiowanej z innego forum, która przecież docelowo nie była dedykowana do nas.

[Afra86]

Napisane przez taka pani

Widać przeczytałam ze zrozumieniem wypowiedzi Dubaja. Z dystansem i zrozumieniem.
Nie doczepiając się oczywiście do pierwszej wypowiedzi Dubaja, skopiowanej z innego forum, która przecież docelowo nie była dedykowana do nas.

no widzisz, a ja na nawet w postach dubaja na tym forum potrafilam znalezc jego brak kultury
i nawet dostal czerwona kartke na tym watku. to chyba o czyms swiadczy.

[a-sea-of-honey]

Taaa, najlepiej, żebyśmy codziennie chodziły w wydekoltowanych sukienkach i szpilkach. Rzeczywiście niektóre dziewczyny/kobiety przesadzają z "modnym" ubiorem, ale osobiście nie czuję się jak baleron, nosząc dłuższą bluzkę (przynajmniej sobie dróg rodnych nie przeziębię ), wąskie spodnie i balerinki. W momencie, kiedy jestem na nogach przez ponad 10 godzin, nawet te 5 cm obcasa idzie... w pięty. Swoją droga, polscy faceci też się jakoś super nie ubierają. Wręcz powiedziałabym, że zazwyczaj przeginają w drugą stronę, unikając czegokolwiek, co łączy się z pojęciami "moda", czy nawet "własny styl".

[Ivvonka]

Nie podoba mi się ten tekst, a panowie pokroju dubaja nie mają u mnie szans. Panie dubaju, przełknij Pan gorzką prawdę - rola kobiety nie jest przypodobanie sie mezczyznie. Jestes jednym z wielu tych slabych, zakompleksionych mezczyzn, ktorzy boja sie wyzwolonych, nowoczesnych, swiadomych siebie kobiet - kobiet, ktore ubieraja sie i wygladaja, jak chca.

I jeszcze jedno. Co najczesciej robi zakompleksiony mezczyzna, chcac sie dowartosciowac? Mowi kobiecie: "idz do lustra, spojrz na siebie", gdyz wie, ze trafi w jej czuly punkt. Dlatego cieszy mnie negatywny w wiekszosci odzew na wypowiedz dubaja. Brawo, kobiety! Takich panom mowimy stanowcze "NIE!"

[Inqq]

Co do leginsow do połowy łydki to koles jednak ma racje, tez tego nie znosze

[dooorra]

Po części się zgadzam, nie moge patrzeć ani na rurki, legginsy i balerinku w oczorąbnych kolorach. Najgorsze jest to, że do jakiego sklepu nie wejdziesz to rzeczy są do siebie bardzo podbne. Wszędzie są plastikowe buty w mocno zielonym albo kanarkowym kolorze.
Zgadzam się jednak co do obuwia nie ma faceta na tym świecie dla którego bym codzienie zakładała buty na obcasie. Po pierwsze bo jestem już wystarczająco wysoka a po drugie dziennie piesze ide coś koło 1-2 godzin i bym po tym czasie chyba bym, sobie chchiała odciąc stopy niż się dalej tak męczyć. Trampki są najlepsze

[Arwena84]

Huh, przyznam ze nie czytalam wszystkich komentarzy, ale te z 3 pierwszych stron sa... zaskakujace. Jak dla mnie tekst byl zabawny, oczywiscie poziom wypowiedzi, stylistyka, czy tez porownania nie sa najwyzszych lotow, ale czy mialy takie byc? to nie esej... Zdecydowanie niektore wypowiedzi forumowiczek sa znacznie nizszych lotow. Nie ma to jak hurtowo obrazic wszystkich kibicow, przeciez kazdy z nich to idiota, gosc ktory napisal cos, co nam nie w smak - zakompleksiony duren pomiatajacy kobietami. Klania sie tez brak umiejetnosci czytania tekstu ze zrozumieniem, gdzie tam jest napisane, ze kobieta powinna non stop w szpilkach latac z dekoltem do pepka... Ja wyczytalam cos zupelnie innego. Krytykowal waskie spodnie? doprawdy? Ja przeczytalam, ze te z krokiem w kolanach (nota bene slusznie, bo to nawet modelke szpeci)

Wracajac zas do mody... Sama nosze balerinki i uwielbiam wrecz "post-peerelowskie trampki", ale mam swiadomosc, ze to sie moze nie podobac.

Mam juz dosc legginsow, zwlaszcza ich koszmarkowych odmian - zolte, panterki, koronki, dla mnie to paskudztwo jakich malo, w dodatku pasujace wylaczni szczuplym i wysokim, podobnie jak tuniki.

Zeby nie bylo niedomowien, to MOJ gust, nie narzucam go innym, nie podchodze to "modowo okaleczonej panny" i nie sprowadzam jej na dobra (wg mnie) droge.

To forum ma sluzyc dyskusjom, nie obrazaniu. Nie zapominajcie o tym.

[PaTrYcJa1989]

w wiekszosci sie absolutnie zgadzam pomijajac balerinki...bo nie kazdy zawsze musi sie meczyc na szpilkach czy tez koturnach (nawet tych niewielkich) ...ale co do kolorow to naorawde widac na ulicach przesade ,
rurki owszem sama bym nie zalozyla ale niektorym w nich bardzo dobrze..jesli jest to drobniutka malutka dziewczyna ktorej rurki optycznie wydluza nogi ,a nie osoba z nadwaga a fee ,
Tuniki ...co do tego akurat absolutnie sien ie zgadzam ...zdecydowanie odzwyczailam sie od krotkich bluzek..

[dubaj]

Ciekawym doświadczeniem jest powiedzieć Wam niewygodną prawdę prosto w twarz i obserwować histeryczną reakcje większości kobiet.
Interesująco powiedzieć coś w dosadny i szczery sposób (a kobiety zawsze mówią, że szczerości cenią) by zostać przez kulturalne wizażystki chamsko i często prymitywnie zjechanym za...chamstwo. Niezrozumienie i pseudoobrona przez obrażanie, szukanie kompleksów, braku dziewczyny - to też niestety typowe kobiece zachowania.

Podsumujmy ten wątek: ponieważ większość pań pisze, że sie właściwie ze mną zgadza, ale... i tu następuje czepianie sie szczegółów i pokazywanie obrażonej godności - wszak wyraźnie piszę, że duża ilość z Was (to nie znaczy wszystkie) nie ma gustu (spójrzcie tylko na tematy wątków - biedne bezradne kobietki nie patrzą w lustro czy w czymś im ładnie, tylko pytają się na forum czy coś jest ładne bądz trendy) - to teraz zadam Wam dwa pytania.

Proszę nie komentować czepliwie tego wpisu, proszę nie wmawiać mi kompleksów - po prostu, jeśli to nie za trudne, odpowiedzcie na dwa moje pytania:


1. Czy zgodzisz się ze mną, że w większości opisywanych przeze mnie przypadków większość (nie wszystkie, ale większość) kobiet naprawdę wygląda...niekorzystnie?


Kolejną rzeczą, tu podnoszoną, jest wierutne kłamstwo które wiele kobiet pisze, że absolutnie nie zależy im na opinii mężczyzn. Nie mówię tu, że kobieta ma się czuć jak mięso armatnie i świecić cyckami, nie mówię, że ma się ubierać wyłącznie dla samczych oczu, ale nie znam kobiety której nie zrobi się miło, gdy kolega skomentuje, że "wyglądasz w tej bluzeczce bardzo ładnie" i która nie przejmie się, gdy znajomy jej szczerze powie:"co Ty na siebie założyłaś? Beznadziejnie w tym wyglądasz". Wiem, że najbardziej Wam zależy na opinii równie modnych koleżanek, ale zdanie mężczyzny też sie dla Was liczy. Bo przecież niemal każda z Was tam podświadomie gdzieś w głębi marzy o wyjątkowym mężczyznie, a nie zapominajcie, że my jesteśmy też wzrokowcami... i nie lubimy jak nas straszycie swoim wyglądem.
Jedyne wyjątki to młode kobiety, które koniecznie chcą się wyróżnić i zazwyczaj bezmyślnie kopiują wszystko co "modne", "inne" i "kontrowersyjne"- tłumaczą sobie, że są "trendy", ślepo w to wierzą i czują sie wręcz dumne, gdy ktoś ze zdziwieniem spojrzy, że...o boże...co to za nieproporcjonalna kaczka?


2. Czy byłoby fair gdybym napisał, że to całkiem normalne, że mężczyźni też zwracają uwagę na Twój ubiór i całkiem miło Ci się zrobi jak normalny(a może i nawet ten który tak Ci się podoba) mężczyzna oceni Twój ubiór jako bardzo atrakcyjny i podkreślający korzystne cechy Twojej figury?



ps)nie obrażaj swojej inteligencji usiłując czepiać sie mojej wypowiedzi, ale po prostu jak jest wyraźnie napisane tylko odpowiedz na moje dwa pytania.

[Poppet]

chłopie zrozum wreszcie, że naprawdę SĄ kobiety, których nie obchodzi zdanie innych. Serio serio. A już na pewno nie znajomego czy kolesia z forum. Jakby mi własny facet powiedział, że w czymś brzydko wyglądam, a ja czułabym się w tym dobrze to wytłumaczyłabym mu to i mtslę, że jest na tyle wyrozumialy, że by to zrozumiał. A poza tym zwróć uwagę, że kobiety potrafią się ubierać modnie i być seksowne. A Ciebie moze to nadal nie podniecac. Po prostu o gustach się nei dyskutuje. Wydaje ci się, że wydajesz jakieś nośne w meskim środowisku opinie? Niektórym podobają się tuniki na kobietach. Niektórym się podoba, że ich kobieta ma inny niż wszystkie laski na mieście styl i jest w stanie nawet zaakceptować kalesony.

A poza tym zrozum również że są faceci, którzy nie przeżywają tak tego co mają na sobie kobiety, które mija na ulicy - w odróżnieniu do ciebie.

[6294979b07e94e60c86b4a71a35022ccf5d1d257_656d16825a5b5]

Napisane przez dubaj

1. Czy zgodzisz się ze mną, że w większości opisywanych przeze mnie przypadków większość (nie wszystkie, ale większość) kobiet naprawdę wygląda...niekorzystnie?

Nie rozumiem pytania. Co to znaczy "niekorzystnie"?

Mam to oceniać wg jakiegoś konkretnego kanonu (Twojego? ) czy wg własnego gustu?

Napisane przez dubaj

Kolejną rzeczą, tu podnoszoną, jest wierutne kłamstwo które wiele kobiet pisze, że absolutnie nie zależy im na opinii mężczyzn.

O wypraszam sobie.

Na pewno wielu kobietom w tym i mi naprawdę NIE zależy by się podobać mężczyznom, innym kobietom czy komukolwiek innemu...

Nosimy to co nam się podoba po to by sprawić przyjemność wyłącznie sobie.

Może to egoistyczne podejście, ale po co mam się ubierać tak by przypodobać się innym ludziom? Ja jestem dla siebie najważniejsza, inni się pod tym względem nie liczą.

Napisane przez dubaj

ale nie znam kobiety [ciach] która nie przejmie się, gdy znajomy jej szczerze powie:"co Ty na siebie założyłaś? Beznadziejnie w tym wyglądasz".

No to masz WIELKIE szczęście, że możesz poznać mnie, wprawdzie jedynie w świecie wirtualnym, ale jednak. Będę promykiem słońca wśród ciemności Twoich znajomości.

Napisane przez dubaj

ps)nie obrażaj swojej inteligencji usiłując czepiać sie mojej wypowiedzi

Padłam...

[Lanessa]

Napisane przez dubaj

Ciekawym doświadczeniem jest powiedzieć Wam niewygodną prawdę prosto w twarz i obserwować histeryczną reakcje większości kobiet.
Interesująco powiedzieć coś w dosadny i szczery sposób (a kobiety zawsze mówią, że szczerości cenią) by zostać przez kulturalne wizażystki chamsko i często prymitywnie zjechanym za...chamstwo. Niezrozumienie i pseudoobrona przez obrażanie, szukanie kompleksów, braku dziewczyny - to też niestety typowe kobiece zachowania.

Podsumujmy ten wątek: ponieważ większość pań pisze, że sie właściwie ze mną zgadza, ale... i tu następuje czepianie sie szczegółów i pokazywanie obrażonej godności - wszak wyraźnie piszę, że duża ilość z Was (to nie znaczy wszystkie) nie ma gustu (spójrzcie tylko na tematy wątków - biedne bezradne kobietki nie patrzą w lustro czy w czymś im ładnie, tylko pytają się na forum czy coś jest ładne bądz trendy) - to teraz zadam Wam dwa pytania.

Proszę nie komentować czepliwie tego wpisu, proszę nie wmawiać mi kompleksów - po prostu, jeśli to nie za trudne, odpowiedzcie na dwa moje pytania:


1. Czy zgodzisz się ze mną, że w większości opisywanych przeze mnie przypadków większość (nie wszystkie, ale większość) kobiet naprawdę wygląda...niekorzystnie?


Kolejną rzeczą, tu podnoszoną, jest wierutne kłamstwo które wiele kobiet pisze, że absolutnie nie zależy im na opinii mężczyzn. Nie mówię tu, że kobieta ma się czuć jak mięso armatnie i świecić cyckami, nie mówię, że ma się ubierać wyłącznie dla samczych oczu, ale nie znam kobiety której nie zrobi się miło, gdy kolega skomentuje, że "wyglądasz w tej bluzeczce bardzo ładnie" i która nie przejmie się, gdy znajomy jej szczerze powie:"co Ty na siebie założyłaś? Beznadziejnie w tym wyglądasz". Wiem, że najbardziej Wam zależy na opinii równie modnych koleżanek, ale zdanie mężczyzny też sie dla Was liczy. Bo przecież niemal każda z Was tam podświadomie gdzieś w głębi marzy o wyjątkowym mężczyznie, a nie zapominajcie, że my jesteśmy też wzrokowcami... i nie lubimy jak nas straszycie swoim wyglądem.
Jedyne wyjątki to młode kobiety, które koniecznie chcą się wyróżnić i zazwyczaj bezmyślnie kopiują wszystko co "modne", "inne" i "kontrowersyjne"- tłumaczą sobie, że są "trendy", ślepo w to wierzą i czują sie wręcz dumne, gdy ktoś ze zdziwieniem spojrzy, że...o boże...co to za nieproporcjonalna kaczka?


2. Czy byłoby fair gdybym napisał, że to całkiem normalne, że mężczyźni też zwracają uwagę na Twój ubiór i całkiem miło Ci się zrobi jak normalny(a może i nawet ten który tak Ci się podoba) mężczyzna oceni Twój ubiór jako bardzo atrakcyjny i podkreślający korzystne cechy Twojej figury?



ps)nie obrażaj swojej inteligencji usiłując czepiać sie mojej wypowiedzi, ale po prostu jak jest wyraźnie napisane tylko odpowiedz na moje dwa pytania.

Walnales super-trendi-szczery artykulik o kobiecym ubiorze, rozpowszechnil sie on i teraz dorabiasz jakies gadanie, aby co? Ukryc chamstwo?
Skrytykowac slepa mode?

A jak dla mnie TY zjechales kobiety tak jak jada na siebie dzieci w gimnazjum i teraz probujesz dac sensowne argumenty czemu to zrobiles. po co ta batalia?
My mamy przyznawac to a tamto a siamto, a ty przyznaj, ze walnales niekulturalny tekst.

Ale, wybaczcie, szczerosc jest modna
'Pisze, mowie, to co mysle to najczesciej ladna nakrywka na chamstwo. Tak jest w tym wypadku.

[taxii]

Widzę, że Dubajowi trzeba chyba pogrubić, bo chyba inaczej nie załapie.

* Szczerość NIE równa się PROSTACTWO.
( a twój tekst taki był, ale to już omówiliśmy)

* nie powiedziałeś nam niewygodnej prawdy - większości z nas nie chodzi o to CO krytykujesz, ale JAK to robisz, i właściwie po co.

* tak, kobiety kochają komplementy, ale nie od BYLE KOGO.

* nie, nie uważam, że kobiety noszące rurki czy baleriny (nawet te niskie bądź grubsze) nie wyglądają korzystnie. Piękno to nie tylko FIGURA. Na szczęśćie wiele z nas zadaje się z bardziej inteligentnymi ludźmi od ciebie, a zatem zdanie kogoś z ulicy mało nas interesuje.

* wielu kobietom zależy, aby ten jedyny interesował się czymś więcej niż ich wyglądem.

* kobiety są różne, faceci są różni. Nie każdy facet i kobieta lubią to co TY.

* ocknij się i przestan gadać jak zgrzybiały emeryt - "bezmyślne" młode kobiety lubią eksperymentować z modą i wyglądem, bo to jest ich najlepszy czas na takie eksperymenty i naprawdę mają gdzieś trendy i zdanie innych. Poza tym kobiety już dawno przestały być niewolnicami facetów, także wiele nie zdziałasz swoim 'blablaniem'.

[kaziaa23]

co do tych spodni z krokiem w połowie uda i balerinek się zgodzę. Balerinki są przeznaczone dla wysokich długonogich dziewczyn ale jak niektóre lubią się tak ubierać to kto zabroni? Zresztą tak naprawdę faceci nie zapamiętują od góry do dołu co dziewczyna miała na sobie, wystarczy że umie podkreślić swoje atuty czyli biust pupę ładną talię i to facet zapamięta. Większość kobiet wie jak się ubrać i w czym wygląda korzystnie ale autor uważa że WSZYSTKIE kobiety wyglądają do d...y?

[201704051255]

Z obserwacji - pracy, kolezanek ze szkoly, uczelni, kolezanek mojej mamy, dziewczyn kolegow, czy ich kolezanek... z jednym sie nie moge dziewczyny zgodzic.

Ok, kiedy robotnik zagwizdze za nami na ulicy nie musimy sie usmiechnac same do siebie, a jednak wiele sie usmiechnie, jesli kumpel powie "wow, nie moge sie napatrzec, super masz te wlosy", jesli kolezanka zazdrosnie spojrzy, a inna powie "dziewczyno jakie ja mam przy tobie kompleksy, zawsze ci zazdroscilam (wstaw odpowiednie)", a sąsiad stwierdzi, ze "wypiekialas i promieniujesz szczesciem", czy chłopak stojacy z kolegą obroci sie za Tobą i krzyknie "ale laska!", choc nie jest to szczyt finezji, czy bedzie ci tak samo, dokladnie tak samo jak wtedy, gdy starsza pani skrytykuje nowa tunike w tramwaju slowami "taka mloda, a w ciazy, co to tez sie teraz dzieje...", ktoś nazwie kwoką, bo sie spieszyl, a ty smiesz akurat przechodzic przez jezdnie, albo kumpel z pracy powie "oj przytylas..."?

Czy jesteście w stanie z czystym sumieniem stwierdzić, że nie wywoła uśmiechu, czy nie polepszy wam dnia czyjś komplement, miłe słowo, nawet usmiech na ulicy, a nie przywoła paru chmur opryskliwa ekspedientka, uwaga tesciowej czy kolezanki, ze zle wygladasz, że masz cellulit (kiedy doskonale wiesz o tym, ze go masz)?
Bo ja w to po prostu nie uwierze, wszyscy ludzie jestesmy podobie skonstruowani, wszyscy lubimy, jesli inni sa dla nas mili i jesteśmy łasi na pochlebstwa, czy to w pracy czy na gruncie towarzyskim. Oo dziecinstwa chcemy byc chwaleni, bo to podbdowuje nasza wartosc w naszych oczach.

Moja osobista siła, choć inni dziwia sie, keidy to mowie, bo wydaje sie baba, ktora jak pajak na nia wejdzie to go zezre, plynie wlasie z tego, ze podobam sie innym, Nazwijcie to plytkim, nazwijcie jak chcecie, powiedzcie, ze to charakter jest wazny, a uroda przemija. Dlaczego tlyko w takim razie takie wziecie maja gazety krzyczace tytulami jak wypiekniec, nowa ty, 3 kg w tydzien, 8 zabiegow dla urody, jak byc znow super laska. Dlaczego to forum ma kilkanascie tys uzytkowniczek, ktore pytaja o to w czym ladniej, jaka fryzura,w jakim kolorze wlosow im lepiej? Dlaczego podforum metamorfozy ma sie tak dobrze? Czy to nie jednak potrzeba dowartosciowania siebie przez dopieszczenie urody, zadbanie? No i w koncu co w tym zlego? Mówi się, że podobno każda kobieta chce być piekna. Dlaczego tak bardzo stajecie w opozycji?

[olunek]

oj dziewczyny ! naprawde poziom tej dyskusji jest minusowy. nie czytacie ze zrozumieniem , czepiacie sie slow wyrwanych z kontekstu..az dziw bierze ze tak malo widzicie . na ulicach roi sie od zle ubranych dziewczat niestety!ech.... szkoda ze czasu nie mam choc moze i lepiej bo i tak byscie wyczytaly co chcecie wyczytac a nie to co mam do powiedzenia( nie tylko ja). naszczescie nie wszystkie....
coz "prawda w oczy kole"..


pushit sama lepiej bym tego nie napisala . wow . brawo

[kaziaa23]

każda kobieta chce wyglądać atrakcyjnie a już najbardziej miłe jest to gdy to druga kobieta a nie mężczyzna powie komplement, przykłady tak ubranych kobiet jak opisał autor są chyba dość rzadkie bo ja osobiście widzę ładnie i ze smakiem ubrane dziewczyny a taka jarmarczna moda też mi się nie podoba. Najbardziej z modą szaleją nastolatki które noszą takie wściekle różowe czy żółte buty ale już dwudziestolatki ubierają się z większym smakiem. Moi koledzy śmieją się z takich wycudowanych panienek ale jak one się z tym dobrze czują? Moda to też zabawa i nie trzeba tak śmiertelnie poważnie jej traktować ale tekst autora jest tak prostacki że mam wrażenie że to prowokacja, panowie chyba chcą żebyśmy biegały w szpilach, mini która wydłuży nogi i dekolt taki żeby brodawki było widać inne ciuchy chyba dla Pana Dubaja nie istnieją?

[CruelOrchid]

Dyskusja z niektórymi paniami tutaj nie ma sensu ...Klapki na oczach, ciemnota i ograniczenie do tego co sobie na tych kamiennych tabliczkach w główkach wyryły.

[6294979b07e94e60c86b4a71a35022ccf5d1d257_656d16825a5b5]

Napisane przez olunek

na ulicach roi sie od zle ubranych dziewczat niestety!

Bo co, bo Ty tak mówisz?

Masz monopol na gust?

Tylko Twój gust jest jedyny i słuszny, a inni powinni się nim kierować?

Dziewczyno, daj spokój....

To, że Tobie czy Dubajowi czy komukolwiek innemu nie podoba się jak ktoś się ubiera nie znaczy to, że dana osoba jest źle ubrana.
Znaczy to jedynie tyle, że jej ubiór nie jest w Twoim guście, ale na pewno nie znaczy, że jest zły.

O rany, nie potraficie zrozumieć, że ludzie są różni i mają różne gusta, różne poglądy na to co im się podoba, a co nie? I że nie wszyscy chcą się podobać i przypodobać wszystkim innym ludziom?

Naprawdę jest tak trudno to zrozumieć?

Litości...

Napisane przez kaziaa23

każda kobieta chce wyglądać atrakcyjnie

Nie, nie każda.

[Lanessa]

[1=6294979b07e94e60c86b4a7 1a35022ccf5d1d257_656d168 25a5b5;7950622]Bo co, bo Ty tak mówisz?

Masz monopol na gust?

Tylko Twój gust jest jedyny i słuszny, a inni powinni się nim kierować?

Dziewczyno, daj spokój....

To, że Tobie czy Dubajowi czy komukolwiek innemu nie podoba się jak ktoś się ubiera nie znaczy to, że dana osoba jest źle ubrana.

O rany, nie potraficie zrozumieć, że ludzie są różni i mają różne gusta, różne poglądy na to co im się podoba, a co nie? I że nie wszyscy chcą się podobać i przypodobać wszystkim innym ludziom?

Naprawdę jest tak trudno to zrozumieć?

Litości...



Nie, nie każda. [/quote]
Nie kazda.
No wlasnie, ja jestem jedna z tych co paraduja w sukienkach po domu, a wychodza w jeansach i T-shircie i adidasach na dwor.
Jak wychodze na ulice lubie czuc sie neutralnie, wcale nie podziwiana, wcale nie komplementowana. Dobrze i pewnie lubie sie czuc w domu. I sile czerpie z tego, ze nikogo nie ma w domu, ja stoje przez lustrem i mysle, ze sie sobie podobam.

Kiedys Dominika Ostalowska powiedziala, ze wyrosla juz z przegladania sie w cudzych oczach.

Co do mody, no po co sie czepiac innych... No po co... Jak taki bluszcz siedziec i wysysac z ludzi soki krytyka.

Widac, jak bardzo nietolerancyjny jest nasz kraj, nawet na taka bzdure (dla mnie) jak cudzy ubior.

[kaziaa23]

Maromavath nie chcesz wyglądać atrakcyjnie? pierwszy raz się spotykam z czymś takim ;-/

[kaziaa23]

Lanessa napisałaś że jak stajesz przed lustrem to czujesz się dobrze atrakcyjnie i chyba o to w tym wszystkim chodzi żeby czuć się dobrze ze sobą

[Lanessa]

Napisane przez kaziaa23

Maromavath nie chcesz wyglądać atrakcyjnie? pierwszy raz się spotykam z czymś takim ;-/

No nie rozumiem, ona mowi o tym, ze nie zalezy jej by ktos postrzegal ja jako atrakcyjna, bo przede wszystkim dla niej liczy sie to jak ona siebie postrzega, chyba,ze ja cos zle rozumiem?

Lanessa napisałaś że jak stajesz przed lustrem to czujesz się dobrze atrakcyjnie i chyba o to w tym wszystkim chodzi żeby czuć się dobrze ze sobą

i o ile sie nie myle to samo miala na mysli Maromavath...

[1stLaDy]

usmialam sie przeokrutnie ale facet ewidentnie przesadza - po odliczeniu wszystkiego co wymienil nie zostaje juz prawie zaden fason...

i wydaje mi sie ze wymienione przez niego 'gowna' moga prezentowac sie wspaniale na niektorych osobach...

ja tam nosze balerinki (dla wygody uwierzcie mi, bo kocham szpilki ale jestem len i wole biegac w balerinkach) i moje nogi nic na tym nie traca (sa dlugie) a jak do tych 'gownianych balerinek' ubiore krociutkie szorty i 'gowniana' tunike o 'gownianym' odcinanym pod biustem fasonie to co chwile slysze gwizdy i okrzyki podziwu na ulicy oczywiscie od strony plci meskiej