Aerobiczna szóstka Weidera- BRZUSZKI!!

[coca_cola]

nie wolno nam sie rozstyc! teraz mam jeszcze troche zbednego balastu, wiec sie chyba zachlastam jak i w te wakacje go przybedzie

[suzana]

A ja idę zaraz pobiegac, już sobie przyszykowałam krótkie spodenki A jak wrócę to trzasnę 10ty dzien. Mam nadzieję, że wczorajszy kryzys mnie dziś nie dopadnie

[psheniczka]

Napisane przez coca_cola

Psheniczka-sa juz wyrazne efekty?

Nie takie jak bym chciała . Dlatego będę robić jak skończe ten trening po 4 tygodniach znowu. Ja też chce mieć kaloryfer!!! Mięśnie już są fajne ale przeszkadza trche tłuszczu... więc biegam z nadzieją że w końcu go stracę.

[Nati02]

Cola niestety w Niemczech zawsze mi przybywa
W zeszłym roku przybrałam zdrowo ponad 8 kg
Jeszcze 2 kg mi zostało do zrzucenia i juz bedzie moja zeszłoroczna waga

... ale w tym roku nie dam sie. Będę sie ruszać ile wlezie i pić mało piwa

Suzanko ja zawsze odwrotnie robilam- najpierw a6w a pozniej biegalam

[coca_cola]

Napisane przez Nati02

Cola niestety w Niemczech zawsze mi przybywa
W zeszłym roku przybrałam zdrowo ponad 8 kg
Jeszcze 2 kg mi zostało do zrzucenia i juz bedzie moja zeszłoroczna waga

... ale w tym roku nie dam sie. Będę sie ruszać ile wlezie i pić mało piwa

mi zawsze przybywa kg w wakacje..niby powinno sie wtedy tracic, bo to na rowery sie idzie, sie plywa w jeziorku itp., ale ja jak na zlosc tyje w tym roku tez postanowilam nie przytyc, a moze nawet schudnac!

Psheniczka- jeszcze sie troche zmienią efekty do czasu ukonczenia w koncu zostalo 12 dni!

[i_n_e_s]

Ja dziś mam mieć 16 powtórzeń. Coraz ciężej robić.
Staram się to robić szybko, ale nie wiem czy się zmieszczę w ostatnich dniach w tych 25 min.

[Nati02]

Napisane przez coca_cola

mi zawsze przybywa kg w wakacje..niby powinno sie wtedy tracic, bo to na rowery sie idzie, sie plywa w jeziorku itp., ale ja jak na zlosc tyje w tym roku tez postanowilam nie przytyc, a moze nawet schudnac!

Psheniczka- jeszcze sie troche zmienią efekty do czasu ukonczenia w koncu zostalo 12 dni!

Ja musze schudnąć, bo inaczej kaloryferka nie będzie. Myśle, ze tak jeszcze 4-5 kg i będzie dobrze

Do listopada mam czas (tak sobie wyznaczylam- prezent na urodziny ) więc rozsądnie 1kg miesięcznie + rzeźba. Myśle, ze rade dam

Ja niestety tyje tylko w Niemczech- rodzinka wręcz zmusza do jedzenia, dużo piwa, mało ruchu, zero obowiązków. I wszystko idzie w boczki

Jak jestem w domu to zawsze coś robie. Przy własnym ogródku i 200metrach kwadratowych zawsze jest co robic

[talka_18]

pomocy. nie rozumiem 5 cwiczenia ;( heeelp!!!!!!!

[gamaa]

Mam problem... otóż dopadła mnie grypa, i 3 dni byłam kompletnie wycieńczona, z wysoką gorączką i stanem zbliżonym do śpiączki... Przez 3 dni nie miałam możliwosci cwiczenia a6w, teraz jak jest lepiej chcialabym wrocic do tego, ale czy powinnam zaczac od nowa czy moge leciec dalej?

[cb4f5ffaf57e20df9ee4e2d0ab40072d3e70b02c_5ea21df28819a]

Talk_18 ja mam to samo!!! tez nie rozumiem 5 cwiczenia czy ktos moglby nam pomoc? ja zaczynam a6w od 24czerwca

[coca_cola]

w ćw. 5 chodzi o zwykly rowerek

[psheniczka]

Napisane przez coca_cola

Psheniczka- jeszcze sie troche zmienią efekty do czasu ukonczenia w koncu zostalo 12 dni!

No mam taką nadzieje

A co do zmieszczenia się w 25 min.. też się zastanawiam... bo dziś miałam 20min. Ale to dlatego że staram się robic dłużej spięcia żeby poczuć brzuch. Najwyżej w ostatnich dniach skrócę ten czas.

[i_n_e_s]

Gamaa 3 dni to dużo,raczej powinnaś zacząć od nowa. Można mieć tylko 1 dzień przerwy. A w którym dniu byłaś?

[bergamia]

Napisane przez talka_18

pomocy. nie rozumiem 5 cwiczenia ;( heeelp!!!!!!!

W ćwiczeniu 5, trzymając ręce splecione na karku, unosisz barki i robisz tzw"rowerek", czyli kręcisz nogami w powietrzu, nisko nad ziemią, każdą nogą właściwą ilość powtórzeń.Barki cały czas uniesione. Ja na początku też źle robiłam to ćwiczenie, podnosiłam i opuszczałam barki na przemian z nogami, ale okazało się że to ma być "rowerek". Pozdrawiam.

[beoneself]

Oficjalnie przyłączam się do Was, właśnie zrobiłam 1 dzień
Będę się codziennie odmeldowywać

[i_n_e_s]

Napisane przez beoneself

Oficjalnie przyłączam się do Was, właśnie zrobiłam 1 dzień
Będę się codziennie odmeldowywać

Beoneself to jeszcze tylko 41 dni przed Tobą .
W chwilach załamania dziewczyny skutecznie stawiają na nogi

[mysza_87]

Napisane przez talka_18

pomocy. nie rozumiem 5 cwiczenia ;( heeelp!!!!!!!

Mumilka, talka, w tym wątku na ostatnich 20 stronach była wielokrotnie poruszana kwestia tego ćwiczenia. Na początku wątku też

Ja dziś zrobiłam 27 dzień (do końca tylko 15 dni!!! ) Ale chyba nie cały tłuszczyk mi się z brzucha do tego czasu spali i będę musiała jeszcze raz robić, ale dopiero od sierpnia.

[chelbia]

Napisane przez bergamia

Ja wraz ze zbliżaniem się do mety, mam coraz mniej zapału nie wiem dlaczego, może typowe dla a6w jest załapywanie depresji na pewnym etapie ćwiczeń?Bo tak samo miałam po około tygodniu ćwiczeń. Ćwiczę tylko dlatego, że szkoda mi zaprzepaścić efektów, ale coraz ciężej mi się zmusic Zaraz właśnie muszę zrobić, bo wczoraj po meczu nie miałam siły. Pozdrawiam Cię serdecznie

Ten mecz to chyba wycienczyl wszsystkich ogladajacych i kibicujacych

jest cos w tym, że lapie się doła po jakimś czasie - ja juz przy koncu mialam go ciagle, chyba przez to, że efekty są szybko na początku, a potem juz nie ma tak widocznych sladów cwiczen. Goraco Was wszystkie dopinguję!!!

[diaphragma]

Napisane przez bergamia

Ja wraz ze zbliżaniem się do mety, mam coraz mniej zapału nie wiem dlaczego, może typowe dla a6w jest załapywanie depresji na pewnym etapie ćwiczeń?Bo tak samo miałam po około tygodniu ćwiczeń. Ćwiczę tylko dlatego, że szkoda mi zaprzepaścić efektów, ale coraz ciężej mi się zmusic Zaraz właśnie muszę zrobić, bo wczoraj po meczu nie miałam siły. Pozdrawiam Cię serdecznie

Ja mam to samo... Te ćwiczenia są strasznie nudne!! Dobrze, że jest rozpiska na 42 dni. Tylko ona mnie jeszcze odrobinę motywuje. Jak już człowiek przebrnął przez ponad połowę, to jednak trochę żal zaprzepaścić parę tygodni pracy. Tak sobie myślę, że gdybym miała takiego Weidera jescze na pośladki, uda, ramiona itd. to może byłabym bardziej konsekwentna

[gamaa]

Napisane przez i_n_e_s

Beoneself to jeszcze tylko 41 dni przed Tobą .
W chwilach załamania dziewczyny skutecznie stawiają na nogi

mam robic 9 dzien

[Puniax]

Napisane przez beoneself

Oficjalnie przyłączam się do Was, właśnie zrobiłam 1 dzień
Będę się codziennie odmeldowywać

Witaj, w klubie zapuszczanek włosów jesteś już od dawna, a teraz spotykamy się tu. Ja mam za sobą 6 dni, ale dziś robię 1 dzień przerwy, bo mam pierwszy dzień miesiączki i skurcze nie do zniesienia... Nic się złego nie stanie?

[moriam]

28 za mna i obiecalam sobie ze juz ani dnia przerwy do konca!

[beoneself]

Puniax, moje zapuszczanie idzie świetnie, od października jestem niezwykle konsekwentna, tylko raz byłam podciąć końcówki... mam nadzieję, że z weiderem będzie równie dobrze
To moje drugie podejście, raz udało mi się dotrwać do chyba (?) ósmego dnia. Zrezygnowałam z powodu bólu szyi... Może za mocno ciągnęłam kark, czy coś

[Puniax]

Napisane przez beoneself

Puniax, moje zapuszczanie idzie świetnie, od października jestem niezwykle konsekwentna, tylko raz byłam podciąć końcówki... mam nadzieję, że z weiderem będzie równie dobrze
To moje drugie podejście, raz udało mi się dotrwać do chyba (?) ósmego dnia. Zrezygnowałam z powodu bólu szyi... Może za mocno ciągnęłam kark, czy coś

Też mam problem z bólem szyji. Gdzieś mi się rzuciło w oczy, że dziewczyny ćwiczące a6w narzekały na szyję, ale nie mam czasu czytać tego wątku od deski do deski... Jeśli którejś z was chciałoby się napisać, jak sobie radzicie z tym, to byłabym baaardzo wdzięczna. Jak nie, to zasiądę i poczytam, jak tylko znajdę chwilę.

[bergamia]

Napisane przez diaphragma

Ja mam to samo... Te ćwiczenia są strasznie nudne!! Dobrze, że jest rozpiska na 42 dni. Tylko ona mnie jeszcze odrobinę motywuje. Jak już człowiek przebrnął przez ponad połowę, to jednak trochę żal zaprzepaścić parę tygodni pracy. Tak sobie myślę, że gdybym miała takiego Weidera jescze na pośladki, uda, ramiona itd. to może byłabym bardziej konsekwentna

Nuuuda okropna, to jest chyba to jak pomyślę, matko: 22 powtórzenia, to aż mi się nie chce, już zaczynam telewizję oglądac przy ćwiczeniach i jest trochę lepiej, tylko trzeba uważac żeby się w liczeniu nie pomylić
A co do Weidera na pośladki też sobie myślałam, że przydał by się.
A moze jest taki trening codzienny na inne partie ciała, ktoś wie?

[mysza_87]

Napisane przez bergamia

Nuuuda okropna, to jest chyba to jak pomyślę, matko: 22 powtórzenia, to aż mi się nie chce, już zaczynam telewizję oglądac przy ćwiczeniach i jest trochę lepiej, tylko trzeba uważac żeby się w liczeniu nie pomylić
A co do Weidera na pośladki też sobie myślałam, że przydał by się.
A moze jest taki trening codzienny na inne partie ciała, ktoś wie?

Bergamia, ja właśnie wczoraj oglądałam na TVP2 koncert eSKi. Miałam pierwszy dzień po 18 powtórzeń i chyba w kilku ćwiczeniach zrobiłam za mało Bo się zagubiłam w liczeniu Ale chyba się nic nie stało

[mysza_87]

Napisane przez rekann

Mysza jesli chodzi o zmiany jaie robię to przede wszystkim we wszystkich ćwiczeniach ciągnę brodą do góry (czyli głowe mam odchyloną maksymalnie w tył a nie przyiągniętą do klatki piersiowej)a nie do przodu i nawet kiedy opieram głowę na rękch czyli mam ręce na karku to łokcie mam szeroko rozstawione i nie przenoszę ciężaru główki na ręcę!!!I jeszcze w ostatnim ćwiczeniu absolutnie nie opuszczam na ziemie prostych nóg!!!Tylko zgięte w stawie kolanowym opuszczam i ze zgięcia podnoszę do wyprostu.Nie wierzę że nie nie czujecie jak wasz kręgosłup az do Was mówi "ała ała ała" kiedy proste nogi opuszczacie na podłoge

Dziewczyny, to co napisała rekann jest super Kiedy robi sie 4 ćwiczenie naprawdę czuje się siłę mięśni Rekann, dzięki

[Anul3k]

Siódmy dzień za mną, dzisiaj robię ósmy Ale niesamowicie boli mnie szyja i jak odchylam ją na maksa do tyłu i jak przyciągam do klatki W dodatku po pierwszej serii robi mi się duszno i mam zawroty głowy
Acha, przy rowerku momentalnie łapie mnie skurcz w prawej nodze więc zamiast tego trzymam zgiete nogi oparte o podłogę i po prostu podnoszę się na określoną ilość czasu (np. 8 powtórzen po trzy sekundy 8x3 - 24 sekundy). Tylko zastanawiam się, czy do jest dopuszczalne?

[bergamia]

Napisane przez Puniax

Witaj, w klubie zapuszczanek włosów jesteś już od dawna, a teraz spotykamy się tu. Ja mam za sobą 6 dni, ale dziś robię 1 dzień przerwy, bo mam pierwszy dzień miesiączki i skurcze nie do zniesienia... Nic się złego nie stanie?

Nic się nie stanie, dozwolona jest jednodniowa przerwa pomiędzy ćwiczeniami(ale nie dłuższa) Casem lepiej odpuścić ten jeden dzień. Ja ptrzez takie "odpuszczanie" to jestem chyba z tydzień" w plecy" ale bywały gorsze dni i musiałam Więc odpocznij sobie dzisiaj, zbieraj siły na jutro Pozdrawiam

[rekann]

Mysza - Prosze myszeczko
Puniax - A jesli chodzi o bóle szyji to sa trzy rzeczy na które mozesz zwrocic uwage
po pierwsze kiedy opierasz głowe na rękach to łokcie maksymalnie odwiedzione na bok, oparcie na rękach jest delikatne, ale generanie to rece maja luz a nie głowa i przede wszysytkim ruch wykonujesz z klatki piersiowej!!!
po drugie pamietajie o oddychaniu-zawsze wydech w momencie wysiłku czyli na górze ywdech a na dole wdech i zawsze wdech nosem(tylko nosem) a wydech głosny i ustami
po trzecie nie ie nie stanie jesli sie robi cwizenie 1 i 2 tak jak 3 i 4 ale pod arunkami tymi co napisałam na górze- czyli z klaty!!!a nie z ful oparciem na rekachpozraiwm was i całuje
tez mam kryzys bo sie facet mi wypiął i sama wczorja robiłam;(
Aha ktoras z was pisała o skurczach podcas rowerku-wiec aby nie dopuszczac do skurczów najpierw musisz sie rozciagnac prze cwiczeniem,a potem podczas ciwczenia regulować wysiłek oddechem tzn kiedy czujesz ze nadchodzi skurcz to intensywnie oddychaj i prze krotka chwile pracuj nie napinając ful nóg ale tak jakbyś kopła kogos stojącego przed tobą.
Pamitajcie dziewczyny oddychanie podczs wysiłku to najwazniejsza sprawa -a bardzo zaniedbywan przez wiele osób.Czesto wstryzmujemy oddech jak nas coś boli a to najwiekszy błąd!!!lLITERÓWKE CAŁA MASA ALE WYBACZCIE