Polecamy:

Marguerita · 2012-07-04, 10:21

hejoo

nie o ja pobiłam chyba rekord w spaniu dzisiaj. Do 10.30 i to tak normalnie położyłam się przed 24 ;p

dzisiaj znowu upał ale nie wyłażę nigdzie bo trzeba posprzątać w domu potem jakieś zakupy spakować się i jutro z rana do Gdańska jadę z koleżanką

a za tydzień do Władysławowa a 1 sierpnia Zakopane

Te wakacje powiedziałam że nie podaruje i jadę gdzie się tylko da i gdzie mi starczy kasy ;p
Bo od września już mam nagraną pracę

Vinka trzymaj się

Flames · 2012-07-04, 11:11

Vinka przykro mi, trzymaj się.

Renia90 · 2012-07-04, 11:32

Vinka trzymaj sie

Inv na dobre wyszłaś - ja też dobrze zrobiłam biegając rano, bo od popołudnia burze.. a na basenie byłam z jakiś miesiąc chyba temu, myślałam ze bede jeździć tak raz na tydzień a tu mi chlor strój wygryzł

i nie mam stroju no

musze jakiś kupić wrrr

Anlejka mi jak byłam mała dentystka pokazała jakąś białą dyndającą nitkę którą mi wyciągnęła - to podobno był nerw

pogoda rano u mnie byla taka chłodnawa no to ubrałam spodnie na uczelnie, okazalo sie że jednak jest gorąco i cała sie kleiłam bleh.. ale znowu o jedno zaliczenie do przodu

anlejka · 2012-07-04, 11:57

Renia och!

Ja jestem naprawdę w stanie dużo znieść. Gdyby nie mój brak ambicji to kto wie czy bym się nie bawiła teraz w coś z antropologią czy medycyną. Ale jeśli ktoś coś mi ma robić choćby zwykłe szczepienie to ja osiągam stan przedzawałowy

No może oprócz pobierania krwi, bo tu mam świadomość, że przyczyniam się do czegoś super mega łał

Od rana piorę i prasuję, prasuję i piorę. Odkryłam z przerażeniem, że czas się pakować, więc siedzę przed otwartą szafą i myślę co brać, a co nie. Mam milion spódnic i każdą bym chciała wziąć, do tego jeszcze sukienkę cudną mam której wreszcie doprawiono ramiączka

A z racji, że u nas teraz ogromne upały i wczoraj dopiero popadało (uwaga, całe dwie minuty kropiło

) to pewno w przyszłym tygodniu będzie lało, bo to już tradycja. I siedzę w kupie ubrań i nie wiem czy brać spodnie czy spódnice. Chyba stanie na tym, że wezmę więcej spódnic, bo nie będą uchlapane jakoś specjalnie od błota jakby faktycznie miało lać cały tydzień

Och, jak ja nie lubię się pakować. Chociaż nie, bardziej nie lubię się rozpakowywać

invissible · 2012-07-04, 12:03

Cytat:

Napisane przez Renia90

Inv na dobre wyszłaś - ja też dobrze zrobiłam biegając rano, bo od popołudnia burze.. a na basenie byłam z jakiś miesiąc chyba temu, myślałam ze bede jeździć tak raz na tydzień a tu mi chlor strój wygryzł

i nie mam stroju no

musze jakiś kupić wrrr

Ja właśnie też bym chętnie częściej pochodziła, zwłaszcza w taką pogodę, ale przy cenie 9zł/60 min to jednak można zbankrutować, jakby się chciało pójść nawet 3 razu w tygodniu.

Byłam po wpis, teraz biorę się za robotę... A mój Brat zdał prawko właśnie! Za pierwszym razem!

Marguerita · 2012-07-04, 13:14

Cytat:

Napisane przez anlejka

Od rana piorę i prasuję, prasuję i piorę. Odkryłam z przerażeniem, że czas się pakować, więc siedzę przed otwartą szafą i myślę co brać, a co nie. Mam milion spódnic i każdą bym chciała wziąć, do tego jeszcze sukienkę cudną mam której wreszcie doprawiono ramiączka

A z racji, że u nas teraz ogromne upały i wczoraj dopiero popadało (uwaga, całe dwie minuty kropiło

) to pewno w przyszłym tygodniu będzie lało, bo to już tradycja. I siedzę w kupie ubrań i nie wiem czy brać spodnie czy spódnice. Chyba stanie na tym, że wezmę więcej spódnic, bo nie będą uchlapane jakoś specjalnie od błota jakby faktycznie miało lać cały tydzień

Och, jak ja nie lubię się pakować. Chociaż nie, bardziej nie lubię się rozpakowywać

mam ten sam problem ;p czego ile wziąć. A często mi się zdarza zapakować cały plecak a potem tego nawet nie wyjmę z niego i zawsze mam największy pakunek. No ale nigdy nie wiadomo jak to będzie z pogodą.
I tak lubię się pakować ale z rozpakowywaniem już gorzej czasami plecak parę dni potrafi leżeć aż się za niego zabiorę ;p

anlejka · 2012-07-04, 14:01

Cytat:

Napisane przez Marguerita

mam ten sam problem ;p czego ile wziąć. A często mi się zdarza zapakować cały plecak a potem tego nawet nie wyjmę z niego i zawsze mam największy pakunek. No ale nigdy nie wiadomo jak to będzie z pogodą.
I tak lubię się pakować ale z rozpakowywaniem już gorzej czasami plecak parę dni potrafi leżeć aż się za niego zabiorę ;p

Taaak! Rok temu pamiętam, że przyjechałam i jak postawiłam walizkę tak stała tylko wyszukiwałam w niej coś do ubrania, dawałam do prania i heja. Całkowicie rozpakowałam ją jak pakowałam się na kolejny obóz, czyli praktycznie miesiąc

A to ja akurat wyjmę. Już i tak układam rzeczy i odliczam na ile dni, biorę pod uwagę to, że stojąc przy jedzeniu mogę się uświnić, a będąc przy dzieciakach i bawiąc się masą solną, klejami i farbami na pewno się uświnię i niby biorę wszystko +2, no ale co mi z tego jak np. przyjdzie wielka ulewa i kalosze mi przebiorą? Albo pękną jak rok temu

kasiencja · 2012-07-04, 20:28

Vinia

ych, ja też nie lubię się pakować i rozpakowywać... a mnie to czeka znowu w najbliższym czasie

straszna pogoda na Mazowszu - na zmianę niemiłosierne upały albo burze...

maalwiinkaa2 · 2012-07-04, 20:47

dzięki Dziewczyny. Jestem pierwszy raz w takiej sytuacji i w sumie nie wiem jak się mam zachować. Wszystko już jest pozałatwiane, w piątek mamy pożegnanie (ale nie wiem jak rodzicom powiedzieć, że ja nie za bardzo chcę podejść do trumny) a w sobotę pogrzeb...

kasiencja · 2012-07-04, 20:58

Vinka, ja byłam w analogicznej sytuacji, ale miałam wtedy 13 lat, więc byłam jeszcze dzieckiem i nawet nie było mowy o podchodzeniu do trumny... zresztą teraz chyba też bym tego nie zrobiła... wydaje mi się, że Twoi rodzice nie powinni mieć problemów z uszanowaniem Twojej decyzji, po prostu powiedz że nie chcesz, bo to może być dla Ciebie zbyt trudne. Niektórym to pomaga, ale ja też wolałabym mieć ostatnie wspomnienie Babci czy Dziadka jako hm... żyjących...

Marguerita · 2012-07-04, 21:11

Vinka powiedz im wprost że nie chcesz, ja też bym pewnie nie podeszła i nikt Cię na siłę zmusić nie może.

ufff spakowałam się idę zaraz spać bo po 6 muszę wstać.
także dobranoc i znikam do niedzieli

invissible · 2012-07-04, 22:30

Marg miłych wakacji!

Vinka, zgadzam się z Dziewczynami, to Twoja decyzja. Nie przejmuj się tym za bardzo, zrób jak zechcesz, bo nie ma sensu w takim dniu dokładać sobie stresu i smutku.

Uff, zakończyłam pracę nad tłumaczeniem, teraz jeszcze tylko wymiana tych wszystkich papierów (swoją drogą, jak się nie ma działalności gosp., to można wystawić rachunek?

) i będę mieć pierwszą użyteczną pozycję do CV

organizm · 2012-07-04, 23:14

Cytat:

Napisane przez maalwiinkaa2

dzięki Dziewczyny. Jestem pierwszy raz w takiej sytuacji i w sumie nie wiem jak się mam zachować. Wszystko już jest pozałatwiane, w piątek mamy pożegnanie (ale nie wiem jak rodzicom powiedzieć, że ja nie za bardzo chcę podejść do trumny) a w sobotę pogrzeb...

Vinia po pierwsze bardzo mi przykro

a co do drugiego to jak nie chcesz to nie idź. Jak dwa lata temu zmarła moja babcia to też nie szłam, nikt w żaden sposób nie komentował, moim zdaniem nie każdy się do tego "nadaje". Mój brat też nie szedł.

Cytat:

Napisane przez invissible

Uff, zakończyłam pracę nad tłumaczeniem, teraz jeszcze tylko wymiana tych wszystkich papierów (swoją drogą, jak się nie ma działalności gosp., to można wystawić rachunek?

) i będę mieć pierwszą użyteczną pozycję do CV

Nie wiem jak to jest z rachunkiem. Ja mam zawsze umowę o dzieło i po prostu mówię ile za to chcę, nic nie wystawiam. Potem dostaję umowę do podpisania, a potem dają mi rachunek ile poszło na konto a ile podatku.

invissible · 2012-07-05, 11:03

Cytat:

Napisane przez organizm

Nie wiem jak to jest z rachunkiem. Ja mam zawsze umowę o dzieło i po prostu mówię ile za to chcę, nic nie wystawiam. Potem dostaję umowę do podpisania, a potem dają mi rachunek ile poszło na konto a ile podatku.

No, ja niestety trafiłam na nieogarniętą laskę, nie dość, że nie wspomniała w umowie o odprowadzonym podatku, to w ogóle tłumaczenie zrobione, a ona się nie może zebrać, żeby wysłać mi skan podpisanej umowy. O rachunku w ogóle zapomniała

Nie lubię takich ludzi, którzy się biorą za coś, o czym nie mają pojęcia...

Szarosc Teczy · 2012-07-05, 11:46

hej

Właśnie Was nadrobiłam.

Wróciłam z praktyk. Było całkiem przyjemnie, na szczęście nie spaliłam się na tym słońcu po dwóch dniach w terenie.
Od poniedziałku czeka mnie to samo tyle, że przez dwa tygodnie.

Miałam dziś rano jechać do domu, ale okazało się, że mój samochód potrzebuje wymianu szczęk hamulcowych.. mam nadzieję że tylko na tym się skończy

Poza tym jest tak gorąco... nie ma czym oddychać.

Vinka
składam kondolencje.

Sydunia
Na praktykach byłam w Murzynowie i przejeżdżałam przez Płock - całkiem przyjemne miasto

jechałyśmy i GPS jakoś nas źle poprowadził i nawet na starówkę trafiłyśmy przypadkiem

ładnie tam macie

organizm · 2012-07-05, 13:01

Cytat:

Napisane przez invissible

No, ja niestety trafiłam na nieogarniętą laskę, nie dość, że nie wspomniała w umowie o odprowadzonym podatku, to w ogóle tłumaczenie zrobione, a ona się nie może zebrać, żeby wysłać mi skan podpisanej umowy. O rachunku w ogóle zapomniała

Nie lubię takich ludzi, którzy się biorą za coś, o czym nie mają pojęcia...

Kurcze, nie mogę teraz znaleźć żadnej mojej umowy - chyba mam wszystkie w Wwie. Ale wydaje mi się, że w mojej umowie też nic nie ma o podatku.. To chyba dopiero na tym rozliczeniu widać..
A tak z czystej ciekawości - co tłumaczyłaś i jak wrażenia?

Macie na filologii w ogóle tłumaczeniówkę?

invissible · 2012-07-05, 20:27

Cytat:

Napisane przez organizm

Kurcze, nie mogę teraz znaleźć żadnej mojej umowy - chyba mam wszystkie w Wwie. Ale wydaje mi się, że w mojej umowie też nic nie ma o podatku.. To chyba dopiero na tym rozliczeniu widać..
A tak z czystej ciekawości - co tłumaczyłaś i jak wrażenia?

Macie na filologii w ogóle tłumaczeniówkę?

Spoko, nie szukaj, już się dogadałyśmy.

Tłumaczyłam pracę dyplomową, ale krótką, bo tylko na 25 stron i całkiem prosty język. Wrażenia pozytywne - zdecydowanie fajnie byłoby to robić na dłuższą metę i bardziej profesjonalnie.

My mamy tłumaczenia dopiero na specjalizacji, czyli od tego roku zacznę

anlejka · 2012-07-05, 20:40

A ja wpadam się żegnać

Jeśli przeżyję to odwiedzę Was w przyszłą niedzielę czy coś

kasiencja · 2012-07-06, 20:04

ja też się żegnam do jakiegoś czwartku-piątku

nieznajoma19 · 2012-07-06, 21:25

Wlasnie jade pociagiem

jeszcze godzina i bede w domu.
W ogole w nocy snila mi sie przyjaciolka z ktora nie gadalam juz chyba z rok. Wiec rano napisalam do niej i sie jutro spotykamy

jestem mega zmeczona. W tym tygodniu codziennie bylam 11 godz w pracy

Renia90 · 2012-07-07, 10:41

a ja znowu mam antybiotyk - przez głupiego zęba, mam mega przetoke i niestety inaczej nie da rady, znowu musze sie truć

nicRu · 2012-07-07, 11:13

Melduję zdobycie wykształcenia wyższego

Dziś ściełam włosy - mam ich z połowę mniej

I zamierzam o nie zacząć dbać

Renia90 · 2012-07-07, 12:50

NicRu moje gratulacje!!

ja skończyłam pisać osnowę, ide na obiad i później może porobię notatki na kolosa z fizjologii

invissible · 2012-07-07, 15:02

Cytat:

Napisane przez nicRu

Melduję zdobycie wykształcenia wyższego

Dziś ściełam włosy - mam ich z połowę mniej

I zamierzam o nie zacząć dbać

Gratulacje!

Renia, współczuję tych kłopotów z zębami, kuruj się

Ja chwilowo korzystam z wakacji - wczoraj byliśmy z TŻtem w nowo wybudowanym parku wodnym w naszym mieście (oczywiście, dziś ledwo siedzę na tyłku, bo się spalił

), a poza tym, szwędam się i roztapiam z gorąca. A wieczorem idę się spotkać z koleżankami

Szarosc Teczy · 2012-07-08, 07:14

Nicru
Gratuluję

Mnie dzisiaj czeka pakowanie przed jutrzejszym wyjazdem.

A wczoraj miałam dzień wyjęty z życia - gorączka od 38 do nawet 39.7, do tego mega ból głowy i pleców

na szczęście dziś już tylko (póki co) 37,5.

maalwiinkaa2 · 2012-07-08, 12:07

Cześć.
Ja już po wszystkim. Teraz będzie tylko lepiej

Nicru, gratulacje

A ja będę składać podanie do akademca jednak, bo jak patrzę na te ceny mieszkań/pokoi to prawie jak jakiś Wrocław czy coś. A tak chociaż jeden semestr będę w akademiku, a potem może jak się z kimś zaprzyjaźnię z kierunku to coś razem wynajmiemy i będzie już luzik.

maalwiinkaa2 · 2012-07-09, 09:33

Dziewczyny, czy mogę coś zrobić, jeżeli 29.06 wygrałam tą aukcję z torbą a do tej pory jej nie mam? w ciągu tygodnia pisałam do tej babki i mi odpisała, że dziś najpóźniej będzie. A wybierałam opcję dostawy kurierem

czy jak dziś ona nie dojdzie, to mogę coś zrobić?

invissible · 2012-07-09, 12:14

Dzwonić do babki i pytać, bo to różnie bywa z kurierami.

Ja już w Wawie, pewnie przejrzę coś jeszcze wieczorem i jutro mam wstępniaka na magisterkę. :P

zielone_oko · 2012-07-09, 12:40

Cytat:

Napisane przez maalwiinkaa2

Dziewczyny, czy mogę coś zrobić, jeżeli 29.06 wygrałam tą aukcję z torbą a do tej pory jej nie mam? w ciągu tygodnia pisałam do tej babki i mi odpisała, że dziś najpóźniej będzie. A wybierałam opcję dostawy kurierem

czy jak dziś ona nie dojdzie, to mogę coś zrobić?

Poproś babkę o nr listu przewozowego i wtedy możesz dzwonić do firmy kurierskiej i się pytać. A brałaś za pobraniem czy z góry płaciłaś? Tyle czasu to wydaje mi się , że albo nie wysłała, albo jakaś oszustka. Jeśli oszustka to zgłaszasz sprawę do allegro i możesz od razu na policję.

Ja jak biorę kurierem to czekam max. 2 dni. Ostatnio kupiłam w środę prostownicę, a w czwartek o 10 już była. Także Twoja aukcja z torbą wydaję mi się trochę dziwna..

sydunia · 2012-07-09, 23:20

Cytat:

Napisane przez Szarosc Teczy

Sydunia
Na praktykach byłam w Murzynowie i przejeżdżałam przez Płock - całkiem przyjemne miasto

jechałyśmy i GPS jakoś nas źle poprowadził i nawet na starówkę trafiłyśmy przypadkiem

ładnie tam macie

Bo on jest bardzo ładny

2012-07-04, 10:21	#721
Marguerita Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-01 Lokalizacja: Hej Mazuryyy ;p Wiadomości: 5 035	Dot.: Jedne kończą, drugie nie - Maturzyścia 2009 bawią się! Część XXVII. hejoo nie o ja pobiłam chyba rekord w spaniu dzisiaj. Do 10.30 i to tak normalnie położyłam się przed 24 ;p dzisiaj znowu upał ale nie wyłażę nigdzie bo trzeba posprzątać w domu potem jakieś zakupy spakować się i jutro z rana do Gdańska jadę z koleżanką a za tydzień do Władysławowa a 1 sierpnia Zakopane Te wakacje powiedziałam że nie podaruje i jadę gdzie się tylko da i gdzie mi starczy kasy ;p Bo od września już mam nagraną pracę Vinka trzymaj się __________________ "Podczas każdego tańca, któremu oddajemy się z radością, umysł traci swoją zdolność kontroli, a ciałem zaczyna kierować serce." Piję pokrzywę

2012-07-04, 11:11	#722
Flames Zakorzenienie Zarejestrowany: 2008-01 Wiadomości: 3 804	Dot.: Jedne kończą, drugie nie - Maturzyścia 2009 bawią się! Część XXVII. Vinka przykro mi, trzymaj się. __________________

2012-07-04, 11:32	#723
Renia90 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2008-01 Wiadomości: 8 872	Dot.: Jedne kończą, drugie nie - Maturzyścia 2009 bawią się! Część XXVII. Vinka trzymaj sie Inv na dobre wyszłaś - ja też dobrze zrobiłam biegając rano, bo od popołudnia burze.. a na basenie byłam z jakiś miesiąc chyba temu, myślałam ze bede jeździć tak raz na tydzień a tu mi chlor strój wygryzł i nie mam stroju no musze jakiś kupić wrrr Anlejka mi jak byłam mała dentystka pokazała jakąś białą dyndającą nitkę którą mi wyciągnęła - to podobno był nerw pogoda rano u mnie byla taka chłodnawa no to ubrałam spodnie na uczelnie, okazalo sie że jednak jest gorąco i cała sie kleiłam bleh.. ale znowu o jedno zaliczenie do przodu __________________ "Robienie czegoś najlepiej jak się potrafi jest ważniejsze niż bycie najlepszym" /Shannon Miller/ KLIKnij raz dziennie i pomóż i jeszcze tutaj!

2012-07-04, 11:57	#724
anlejka Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-12 Wiadomości: 10 859	Dot.: Jedne kończą, drugie nie - Maturzyścia 2009 bawią się! Część XXVII. Renia och! Ja jestem naprawdę w stanie dużo znieść. Gdyby nie mój brak ambicji to kto wie czy bym się nie bawiła teraz w coś z antropologią czy medycyną. Ale jeśli ktoś coś mi ma robić choćby zwykłe szczepienie to ja osiągam stan przedzawałowy No może oprócz pobierania krwi, bo tu mam świadomość, że przyczyniam się do czegoś super mega łał Od rana piorę i prasuję, prasuję i piorę. Odkryłam z przerażeniem, że czas się pakować, więc siedzę przed otwartą szafą i myślę co brać, a co nie. Mam milion spódnic i każdą bym chciała wziąć, do tego jeszcze sukienkę cudną mam której wreszcie doprawiono ramiączka A z racji, że u nas teraz ogromne upały i wczoraj dopiero popadało (uwaga, całe dwie minuty kropiło ) to pewno w przyszłym tygodniu będzie lało, bo to już tradycja. I siedzę w kupie ubrań i nie wiem czy brać spodnie czy spódnice. Chyba stanie na tym, że wezmę więcej spódnic, bo nie będą uchlapane jakoś specjalnie od błota jakby faktycznie miało lać cały tydzień Och, jak ja nie lubię się pakować. Chociaż nie, bardziej nie lubię się rozpakowywać __________________ Instagram? Zajmuję się bardzo poważnymi rzeczami

2012-07-04, 20:28	#728
kasiencja Pani Buka Zarejestrowany: 2007-05 Wiadomości: 9 854	Dot.: Jedne kończą, drugie nie - Maturzyścia 2009 bawią się! Część XXVII. Vinia ych, ja też nie lubię się pakować i rozpakowywać... a mnie to czeka znowu w najbliższym czasie straszna pogoda na Mazowszu - na zmianę niemiłosierne upały albo burze... __________________ How I choose to feel is how I am.

2012-07-04, 20:47	#729
maalwiinkaa2 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-11 Lokalizacja: Wrocław Wiadomości: 10 182	Dot.: Jedne kończą, drugie nie - Maturzyścia 2009 bawią się! Część XXVII. dzięki Dziewczyny. Jestem pierwszy raz w takiej sytuacji i w sumie nie wiem jak się mam zachować. Wszystko już jest pozałatwiane, w piątek mamy pożegnanie (ale nie wiem jak rodzicom powiedzieć, że ja nie za bardzo chcę podejść do trumny) a w sobotę pogrzeb... __________________ BLOG KULINARNY start: 70,8 teraz: 59/60 cel 1. : 60 cel 2. : 57

2012-07-04, 20:58	#730
kasiencja Pani Buka Zarejestrowany: 2007-05 Wiadomości: 9 854	Dot.: Jedne kończą, drugie nie - Maturzyścia 2009 bawią się! Część XXVII. Vinka, ja byłam w analogicznej sytuacji, ale miałam wtedy 13 lat, więc byłam jeszcze dzieckiem i nawet nie było mowy o podchodzeniu do trumny... zresztą teraz chyba też bym tego nie zrobiła... wydaje mi się, że Twoi rodzice nie powinni mieć problemów z uszanowaniem Twojej decyzji, po prostu powiedz że nie chcesz, bo to może być dla Ciebie zbyt trudne. Niektórym to pomaga, ale ja też wolałabym mieć ostatnie wspomnienie Babci czy Dziadka jako hm... żyjących... __________________ How I choose to feel is how I am.

2012-07-04, 21:11	#731
Marguerita Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-01 Lokalizacja: Hej Mazuryyy ;p Wiadomości: 5 035	Dot.: Jedne kończą, drugie nie - Maturzyścia 2009 bawią się! Część XXVII. Vinka powiedz im wprost że nie chcesz, ja też bym pewnie nie podeszła i nikt Cię na siłę zmusić nie może. ufff spakowałam się idę zaraz spać bo po 6 muszę wstać. także dobranoc i znikam do niedzieli __________________ "Podczas każdego tańca, któremu oddajemy się z radością, umysł traci swoją zdolność kontroli, a ciałem zaczyna kierować serce." Piję pokrzywę

2012-07-04, 22:30	#732
invissible Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-05 Wiadomości: 3 555	Dot.: Jedne kończą, drugie nie - Maturzyścia 2009 bawią się! Część XXVII. Marg miłych wakacji! Vinka, zgadzam się z Dziewczynami, to Twoja decyzja. Nie przejmuj się tym za bardzo, zrób jak zechcesz, bo nie ma sensu w takim dniu dokładać sobie stresu i smutku. Uff, zakończyłam pracę nad tłumaczeniem, teraz jeszcze tylko wymiana tych wszystkich papierów (swoją drogą, jak się nie ma działalności gosp., to można wystawić rachunek? ) i będę mieć pierwszą użyteczną pozycję do CV

2012-07-05, 11:46	#735
Szarosc Teczy Zadomowienie Zarejestrowany: 2008-09 Lokalizacja: Pod laskiem Wiadomości: 1 598	Dot.: Jedne kończą, drugie nie - Maturzyścia 2009 bawią się! Część XXVII. hej Właśnie Was nadrobiłam. Wróciłam z praktyk. Było całkiem przyjemnie, na szczęście nie spaliłam się na tym słońcu po dwóch dniach w terenie. Od poniedziałku czeka mnie to samo tyle, że przez dwa tygodnie. Miałam dziś rano jechać do domu, ale okazało się, że mój samochód potrzebuje wymianu szczęk hamulcowych.. mam nadzieję że tylko na tym się skończy Poza tym jest tak gorąco... nie ma czym oddychać. Vinka składam kondolencje. Sydunia Na praktykach byłam w Murzynowie i przejeżdżałam przez Płock - całkiem przyjemne miasto jechałyśmy i GPS jakoś nas źle poprowadził i nawet na starówkę trafiłyśmy przypadkiem ładnie tam macie __________________ ...zmiany na lepsze... spryciula

2012-07-05, 20:40	#738
anlejka Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-12 Wiadomości: 10 859	Dot.: Jedne kończą, drugie nie - Maturzyścia 2009 bawią się! Część XXVII. A ja wpadam się żegnać Jeśli przeżyję to odwiedzę Was w przyszłą niedzielę czy coś __________________ Instagram? Zajmuję się bardzo poważnymi rzeczami

2012-07-06, 20:04	#739
kasiencja Pani Buka Zarejestrowany: 2007-05 Wiadomości: 9 854	Dot.: Jedne kończą, drugie nie - Maturzyścia 2009 bawią się! Część XXVII. ja też się żegnam do jakiegoś czwartku-piątku __________________ How I choose to feel is how I am.

2012-07-06, 21:25	#740
nieznajoma19 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-03 Lokalizacja: lubuskie Wiadomości: 4 462	Dot.: Jedne kończą, drugie nie - Maturzyścia 2009 bawią się! Część XXVII. Wlasnie jade pociagiem jeszcze godzina i bede w domu. W ogole w nocy snila mi sie przyjaciolka z ktora nie gadalam juz chyba z rok. Wiec rano napisalam do niej i sie jutro spotykamy jestem mega zmeczona. W tym tygodniu codziennie bylam 11 godz w pracy __________________ Razem od 14.09.2007 coś tam tworzę Blog kosmetyczno-pazurkowy - Efekt holo Indigo - Indigo Efekt Syrenki - Zoeva Bamboo wymianka

2012-07-07, 10:41	#741
Renia90 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2008-01 Wiadomości: 8 872	Dot.: Jedne kończą, drugie nie - Maturzyścia 2009 bawią się! Część XXVII. a ja znowu mam antybiotyk - przez głupiego zęba, mam mega przetoke i niestety inaczej nie da rady, znowu musze sie truć __________________ "Robienie czegoś najlepiej jak się potrafi jest ważniejsze niż bycie najlepszym" /Shannon Miller/ KLIKnij raz dziennie i pomóż i jeszcze tutaj!

2012-07-07, 11:13	#742
nicRu maszyna, nie człowiek Zarejestrowany: 2006-12 Lokalizacja: Stolica Południa Wiadomości: 24 775	Dot.: Jedne kończą, drugie nie - Maturzyścia 2009 bawią się! Część XXVII. Melduję zdobycie wykształcenia wyższego Dziś ściełam włosy - mam ich z połowę mniej I zamierzam o nie zacząć dbać __________________ Rosyjski A1-A2-B1-B2-C1 Francuski A1-A2-B1-B2-C1

2012-07-07, 12:50	#743
Renia90 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2008-01 Wiadomości: 8 872	Dot.: Jedne kończą, drugie nie - Maturzyścia 2009 bawią się! Część XXVII. NicRu moje gratulacje!! ja skończyłam pisać osnowę, ide na obiad i później może porobię notatki na kolosa z fizjologii __________________ "Robienie czegoś najlepiej jak się potrafi jest ważniejsze niż bycie najlepszym" /Shannon Miller/ KLIKnij raz dziennie i pomóż i jeszcze tutaj!

2012-07-08, 07:14	#745
Szarosc Teczy Zadomowienie Zarejestrowany: 2008-09 Lokalizacja: Pod laskiem Wiadomości: 1 598	Dot.: Jedne kończą, drugie nie - Maturzyścia 2009 bawią się! Część XXVII. Nicru Gratuluję Mnie dzisiaj czeka pakowanie przed jutrzejszym wyjazdem. A wczoraj miałam dzień wyjęty z życia - gorączka od 38 do nawet 39.7, do tego mega ból głowy i pleców na szczęście dziś już tylko (póki co) 37,5. __________________ ...zmiany na lepsze... spryciula

2012-07-08, 12:07	#746
maalwiinkaa2 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-11 Lokalizacja: Wrocław Wiadomości: 10 182	Dot.: Jedne kończą, drugie nie - Maturzyścia 2009 bawią się! Część XXVII. Cześć. Ja już po wszystkim. Teraz będzie tylko lepiej Nicru, gratulacje A ja będę składać podanie do akademca jednak, bo jak patrzę na te ceny mieszkań/pokoi to prawie jak jakiś Wrocław czy coś. A tak chociaż jeden semestr będę w akademiku, a potem może jak się z kimś zaprzyjaźnię z kierunku to coś razem wynajmiemy i będzie już luzik. __________________ BLOG KULINARNY start: 70,8 teraz: 59/60 cel 1. : 60 cel 2. : 57

2012-07-09, 09:33	#747
maalwiinkaa2 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-11 Lokalizacja: Wrocław Wiadomości: 10 182	Dot.: Jedne kończą, drugie nie - Maturzyścia 2009 bawią się! Część XXVII. Dziewczyny, czy mogę coś zrobić, jeżeli 29.06 wygrałam tą aukcję z torbą a do tej pory jej nie mam? w ciągu tygodnia pisałam do tej babki i mi odpisała, że dziś najpóźniej będzie. A wybierałam opcję dostawy kurierem czy jak dziś ona nie dojdzie, to mogę coś zrobić? __________________ BLOG KULINARNY start: 70,8 teraz: 59/60 cel 1. : 60 cel 2. : 57

2012-07-09, 12:14	#748
invissible Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-05 Wiadomości: 3 555	Dot.: Jedne kończą, drugie nie - Maturzyścia 2009 bawią się! Część XXVII. Dzwonić do babki i pytać, bo to różnie bywa z kurierami. Ja już w Wawie, pewnie przejrzę coś jeszcze wieczorem i jutro mam wstępniaka na magisterkę. :P

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)