Drepczą już na malych nóżkach, a niedawno wyszły z brzuszka - maluchy I/II 2009

[passionfruit]

My jezdzimy praktycznie zawsze pod namiot. Ale europejskie campingi są 100 000 razy lepsze niż nasze krajowe. To są raczej miasteczka wakacyjne, z basenami, aquaparkami, sklepami, restauracjami, animacjami i ogólnie masą atrakcji. Teraz do Włoch też jedziemy pod namiot. Ja dużo bardziej wolę pod namiot, no chyba że samolotem lecimy to wtedy zostaje hotel. Ale to nigdy nie jest to samo.

---------- Dopisano o 19:37 ---------- Poprzedni post napisano o 19:37 ----------

A! Jaś pływa sam pod wodą. Skacze bez pomocy do basenu i sobie pływa. Niesamowite.

[kellysss]

Napisane przez passionfruit

My jezdzimy praktycznie zawsze pod namiot. Ale europejskie campingi są 100 000 razy lepsze niż nasze krajowe. To są raczej miasteczka wakacyjne, z basenami, aquaparkami, sklepami, restauracjami, animacjami i ogólnie masą atrakcji. Teraz do Włoch też jedziemy pod namiot. Ja dużo bardziej wolę pod namiot, no chyba że samolotem lecimy to wtedy zostaje hotel. Ale to nigdy nie jest to samo.

---------- Dopisano o 19:37 ---------- Poprzedni post napisano o 19:37 ----------

A! Jaś pływa sam pod wodą. Skacze bez pomocy do basenu i sobie pływa. Niesamowite.

no naprawde niesamowite.... Jestem pod wrazeniem bo nie wyobrazam sobie pływajacego
Alana...chociaz wiem ze jak sie chodzi od wczesnych miesiecy na basen to jest to mozliwe........
Gratuluje klask i:

Nanah...zazdroszcze takiego odpoczynku... ja non stop z dzieckiem

A co do namiotu to pare razy byłam...
Ale ostatnio zrobiłam sie wygodnicka i wole do hoteliku lub pensjonatu

[bratek 06]

a my jedziemy nad nasze polskie, mam nadzieję ciepłe morze pod koniec następnego tygodnia Już nie mogę się doczekać Będziemy u moich rodziców, więc trochę odpocznę.

u nas też nudy, choć dzisiaj zrobiłam blok czekoladowy, piankę malinową i sałatkę, bo jutro mamy gości. No i jeszcze się trochę poopalałam

miłego wieczoru dziewczyny

[bratek 06]

ale cisza..........

[passionfruit]

Napisane przez kellysss

no naprawde niesamowite.... Jestem pod wrazeniem bo nie wyobrazam sobie pływajacego
Alana...chociaz wiem ze jak sie chodzi od wczesnych miesiecy na basen to jest to mozliwe........
Gratuluje klask i:

Jasio chodzi na basen odką skończył 4 miesiące. Ja nie mogłamw to uwieżyć jak tż mi opowiadał, musiałam sama zobaczyć.

A, kupiłam kubek Lovi 360 i to strzał w dziesiątkę. Co prawda Jaś pije ładnie z normalnej szkalnki czy przez słomkę, ale potrzebowałam czegoś do samochodu. Kubek wart tych pieniędzy.

[Nika.83]

Witam po week wypad namiotowy się udał było super!!! Mała bez problemu jedynie w nocy się obudziła z płaczem ale w sumie nowe miejsce, wiadomo cicho nie było każdy gdzieś jakieś ognisko robił czy grilla wiec się obudziła ale potem do 7.00 spała. Wieczorem byliśmy na "wiejskich " tańcach Martyna facetów podrywała na swoje zdolności taneczne. Jedynie dziś wziełam sobie wolne od pracy bo alergia mnie wykańcza. Od wczoraj łeb mi pęka a katar nie ziemski po serii tabletek nic nie pomaga. Dlatego wolne sobie wzięłam przynajmniej chatę trochę doprowadziłam do ładu a teraz młoda śpi a ja lecę do niej

Passs - gratulacje!!! W sumie młoda też czasem pod wodą ląduje i nic sobie z tego nie robi ale ja ją wyciągam bo się boje że się zakrztusi jednak chyba spróbują ją zostawić jak nie reaguje na bycie pod wodą. My w sumie też od 4 m-ca na basen z nią chodzimy.

[bezsenność]

Hej laseczki- widze że wakacje w pełni.

My żyjemy, zakopani w robocie. Ale mam plany na az dwudniowy urlop



A tak w ogóle mam pytanie:
Chyba będę szukała spacerówki.
Możecie cos polecić z tych niedrogich ( McLaren odpada) Bo to ma być tylko z doskoku używany pojazd

[passionfruit]

My mamy Peg Perego Si. Jest super, ale niestety dosyć drogi. Ale wiem, że fajny jest Chicco Liteway. Zapytaj kellys, ona takiego ma z tego co pamiętam.

[bezsenność]

Dzięki Pass

Kellys - wywołana do tablicy!

[nimfetka]

Napisane przez passionfruit

My mamy Peg Perego Si. Jest super, ale niestety dosyć drogi. Ale wiem, że fajny jest Chicco Liteway. Zapytaj kellys, ona takiego ma z tego co pamiętam.

Chicco liteway ponoć-a naczytałam się troszki nie jest dobry na nasze polskie krawężniki...

zdecydowanie lepszy jest multiway.

My od 18 jedziemy nad morze do Międzyzdroi.

Liwka nadal chora dzis zwymiotowała mi 3 razy nowy antybiotyk.Mam skierowanie do laryngologa,pumonologa oraz do alergologa....ehh szkoda gadac...........

[kellysss]

Napisane przez bezsenność

Dzięki Pass

Kellys - wywołana do tablicy!

Ja jestem super zadowolona z chicco liteway ...
ale.......... Moim zdaniem ...
chyba zadna spacerówka nie nadaje sie na dziurawe chodniki...
wszystko zalezy gdzie chcesz nia jezdzic.....
Ja jezdze na spacer ale po równej drodze(nie w terenie,po trawie itd) , no i do centrum handlowych....na dłuzsze terenowe wyprawy zabieram stary ciezki wóziorek....
jak dla mnie na spacerówke z doskoku jest super...
Jest zwrotna , prowadzi strasznie lekko, rozkłada sie do spania , budka ruchoma,
pokrowiec na zime i przeciwdeszczowy w komplecie, no jak dla mnie rewelacja....
(oczywiscie jak na spacerówke bo nie zastapi nigdy duzego terenowego wozka)
no i mi sie ogólnie wyglad bardzo podoba....
No i cena przystepna

[Ficca]

witam
rzadko się udzielam w tym wątku, ale codziennie poczytuję chociaż czasami cisza na wątku.
U nas wszystko leci po staremu, Julcia całymi dniami siedziałaby na zewnątrz w piaskownicy albo w basenie, gdy zabieram ją do domu to krzyk jest nieziemski. Włazi wszędzie gdzie tylko się da przez co ma strup na strupie i siniak na siniaku, już nie wystarcza miec oczu naokoło głowy
Poza tym Jula ma tylko 6 zęboli, zjada wszystko co tylko jej daję do jedzenia. Ostatnio coś nie toleruje nocnika, kiedyś gdy ją posadzilam to siusiu kupka byly, a teraz siedzi i nic nicnik pusty. Ostatnio wali po kilka kup dziennie, czasami nie zauważe ze kupa w pampersie, a wynikiem tego ma odpażoną pupę,
dziewczyny moze macie sprawdzone sposoby na odpazenia?

[passionfruit]

Ficca, ja korzystam z ładnej pogody i Jaś biega całymi dniami bez pieluchy. Pupcia jak marzenie

[little_ola]

Napisane przez passionfruit

A, kupiłam kubek Lovi 360 i to strzał w dziesiątkę. Co prawda Jaś pije ładnie z normalnej szkalnki czy przez słomkę, ale potrzebowałam czegoś do samochodu. Kubek wart tych pieniędzy.

aż wyciągnęłam z szafki ten kubek! przypomniałaś mi o nim pass
Janek najbardziej lubi pić z bidonu, a najlepiej siostry - różowy w motylki. ale warto czasami mieć urozmaicenie. a tyle kubków się kurzy w szafce... bo to nigdy nie wiadomo co dziecku podpasuje

[kami1227]

Tosia ma maść robioną z apteki na odparzenia Bez pieluchy jej nie puszczam. Nie wyobrażam sobie jakby mi miała "teren znaczyć"
Dziś troszkę mniej piecze. Tutek ma wysypkę od słońca Na rączkach, nóżkach, szyi. Już mnie ta jej alergia osłabia Gorąco a ona musi w długim rękawku i spodniach śmigać.
Zdrówka dla Liwii

[bratek 06]

hej

u nas dzisiaj zmiana pogody, pada od rana i jest szaro buro jak to podczas deszczu. Niestety i tak musimy wyjść z domu, bo mam sporo spraw do załatwienia w związku z naszym jutrzejszym wyjazdem nad morze

Kuba obsypany potówkami, mimo, że śpi w samym bodziaku bez kołderki i przy uchylonym oknie. Kąpiemy go w krochmalu i nawet trochę schodzi, ale potem znów się pojawiają. To jak walka z wiatrakami. Ale moja koleżanka, lekarka ostatnio mnie pocieszyła, bo powiedziała mi, że jeszcze trochę i skóra przyzwyczai się do potu i już nie będzie go tak strasznie obsypywać

co do spacerówek-parasolek- to mi się wydaje, że żadna lekka spacerówka nie nadaje się na nierówności, bo te kółka są malutkie i lekkie i sama konstrukcja też taka "plastikowa" w większości wózków.

a ja dzisiaj się wkurzyłam, bo zawsze rano Tż znosi wózek Kuby na dól i tak sobie stoi na klatce schodowej do wieczora, my korzystamy kiedy nam się chce a jak Tż wraca z pracy tak ok 20.00-21.00 to zabiera wózek do domu na noc. Ja nie znoszę wózka na dół, bo jest dla mnie stanowczo za ciężki. Dzisiaj rano Tż niesie wózek na dół a tam stoi już wózek i nasz się nie zmieści. Zdziwił się, bo na naszej klatce tylko my mamy małe dziecko. Co się okazało? W klatce obok mieszkają dwie rodziny z małymi dziećmi i jedna z nich stwierdziła, że będzie wózek przynosiła do nas Oj szykuje się poważna rozmowa!!! Najlepsze jest to, że tamten facet nie pracuje, siedzi w domu z córkami, więc może sobie wózek znieść. A ja siedzę z Kubą sama i znoszenie wózka przeze mnie wygląda tak, że praktycznie rzucam go ze schodów. Wózek tego nie wytrzyma ....... Ale się wkurzyłam. Czas kupić parasolkę....

a ja zaraz mam korki, więc uciekam

[bezsenność]

Dzięki za rady wózkowe.
Bede sie rozglądać.

Nie ma być to wózek na eskapady tylko na krótkie wycieczki kiedy akurat nie mam siły go na plecy wrzucać a jego nóżki też nie chcą wspólpracować.
Albo by dziecko na rynku spacyfikować

[passionfruit]

Napisane przez kami1227

Tosia ma maść robioną z apteki na odparzenia Bez pieluchy jej nie puszczam. Nie wyobrażam sobie jakby mi miała "teren znaczyć"

Ja mam całe miezkanie oznakowane, ale wolę to niż odparzoną pupę. Sama też bym nie chciała w nieprzepuszczających powietrza gciach chozić cały czas więc się poświęcam
Ale widzę, że Jaś zaczyna czuć, że bęzie siusiu, bo zawsze przed siusianiem przykuca i siusia kucając.

Napisane przez bratek 06

hej

Kuba obsypany potówkami, mimo, że śpi w samym bodziaku bez kołderki i przy uchylonym oknie. Kąpiemy go w krochmalu i nawet trochę schodzi, ale potem znów się pojawiają. To jak walka z wiatrakami. Ale moja koleżanka, lekarka ostatnio mnie pocieszyła, bo powiedziała mi, że jeszcze trochę i skóra przyzwyczai się do potu i już nie będzie go tak strasznie obsypywać

Jaś też ma potówki na pleckach. Podejrzewam, że to od fotelika samochodowego, bo zawsze jak wysiada jest spocony.
Pytanie, czy któraś z Was ma Maxi Cosi Tobi i pokrowiec na niego? Bo zastanawiam się nad kupnem pokrowca z frotte, ale nie wiem czy się opłaca. Chyba, że ktoś mógłby zrobić mi zdjęcie to dam w firmie, żeby mi coś takiego uszyli.

[Paula__22]

Ja cały czas was podczytuje ale czasu na pisanie brak. Mati przeszedł strasznego wirusa żołądkowego, wymioty i potforna biegunka sama woda także wszystko na nim było mokre a do tego gorączka prawie 39. Naszczęscie zaczyna wracać do formy, przez to całe choróbsko schudł pół kilo i teraz waży 9,500.

A z dobrych wieści kończymy już domek, tż maluje, kładą nam płytki zostaną jeszcze do wprawienia podłogi, także w sierpniu idziemy do siebie . Ja byłam dzisiaj ostatni dzień w pracy i teraz wakacje do 25 sierpnia.

Buziaki dla was i maluchów.

[kami1227]

Pass no to czapka z głowy
Paula na reszcie się doczekałaś przeprowadzki A Mati taki ciężki jak moja Tośka Dobrze, że już mu przeszło choróbsko.
A tutaj próbeczka "pogaduchów" z Tutkiem Niestety moja panna jest ostatnio na nie ze wszystkim, i o kamerze nie było mowy, bo sobie wychodziła i tyle. Ale na telefon udało mi się ją chwilkę namówić Niestety "niepogadasz" za wiele, bo NIE jest wszechobecne
http://kami1227.wrzuta.pl/film/48eZRrMYoSc/070610152600

[aaneczka1984]

Napisane przez kami1227

Pass no to czapka z głowy
Paula na reszcie się doczekałaś przeprowadzki A Mati taki ciężki jak moja Tośka Dobrze, że już mu przeszło choróbsko.
A tutaj próbeczka "pogaduchów" z Tutkiem Niestety moja panna jest ostatnio na nie ze wszystkim, i o kamerze nie było mowy, bo sobie wychodziła i tyle. Ale na telefon udało mi się ją chwilkę namówić Niestety "niepogadasz" za wiele, bo NIE jest wszechobecne
http://kami1227.wrzuta.pl/film/48eZRrMYoSc/070610152600

jestem pod wrażeniem
normalnie sama słodycz z tej Antoni
Z domikiem za bardzo nie pogada po polsku, choc już mamy wypracowany własny język i ja Go rozmumie w pół słowa..reszta świata niestety nie
Duzo czasu spędza z 5 letnim synkiem siostry..praktycznie codziennie po kilka godzin..
Zaczyna tamtego nasladować
dziś byliśmy na targi i siostra kupiła Dawidowai takie koło dmuchane do pływania...
Jak domik to zobaczył to nie było wyproś..
koło musiałam i ja kupić..
Źle robie że mu ulegam, ale mysle ze te 8 złote nie były warte łez Domika..
z reszta później by sie ciagle bili o te kółka ateraz to calutki dzien się nimi bawią
Staram się jednak nie ulegać zbyt często...
W spożywczym też zawsze woła soczek jak przechodzimy koło półek...
zawsze jeden wskazuje i już nawet wie gdzie leży

[bratek 06]

Tutek słodki I fajny Kotek

[Nika.83]

Jestem pod wrażeniem Tutek świetny ogólnie zazdroszczę WAM tych mówiących dzieci achhh....ciągle sobie powtarzam że wszystko w swoim czasie jedne mówią drugie z nocnika korzystają. Więc my należymy do tych drugich. Chociaż po week Martynie troszkę się zapomniało gdzie siku powinno być i znowu troszkę terytorium znaczy ale cóż. Mopa i wodę mamy więc szybko myjemy i jest ok. Wszystko powoli wraca do normy.
Pass - dokładnie lepiej troszkę posprzątać niż potem walczyć z odparzeniami tym bardziej ładna pogoda jest to dupcie im nie zmarzną a nóż nauczą się sikać do ubikacji czy nocnika. Teraz najlepsza pora na naukę jest. Po co kasę wydawać na zbędne maści jak mogą paradować z gołą dupka. Moja jest zachwycona że lata bez pampka ogólnie to tragedia jest jak mam jej teraz na noc założyć go. Więc zakładam dopiero jak zaśnie a rano jak wstaje od razu pokazuje aby go ściągnąć.
Co do potówek to w tym roku póki co uniknęliśmy tego problemu troszkę jedynie pod brodą a tak to spokój mamy jednak moja diablica ciągle goła po domu lata albo w bluzeczce na ramiączkach na dworze też jest bardzo cinko ubrana więc nie maja jej się z czego robić. Jak śpi to tylko w pampku albo bluzeczce. Ogólnie mam zahartowane dziecko i mało kiedy ją przesadnie ubieram ona i tak w ciągłym ruchu jest to jej ciepło.

[nimfetka]

hej.
młoda ma zastrzyki,badanie krwi wyszło niezaciekawie....

dzis był pierwszy noo jakoś dało rade...ehhhh....
cięzkie dni przed nami.
Pozdrwiam

Co do odparzeń,ja mam świetną maść robioną w aptece ale również uwazam ,że jak piekna słoneczna pogoda nie ma co trzymac w pampku dziecka.

[passionfruit]

Napisane przez Nika.83

Po co kasę wydawać na zbędne maści jak mogą paradować z gołą dupka. Moja jest zachwycona że lata bez pampka ogólnie to tragedia jest jak mam jej teraz na noc założyć go. Więc zakładam dopiero jak zaśnie a rano jak wstaje od razu pokazuje aby go ściągnąć.
.

Spryciula, Jaś też nie daje sobie założyć, ale sam nie woła żeby mu zdjąć. Jak ma na sobie to nie pamięta, że fajnie jak coś bimba pomiędzy nóżkami.

Napisane przez nimfetka

hej.
młoda ma zastrzyki,badanie krwi wyszło niezaciekawie....

dzis był pierwszy noo jakoś dało rade...ehhhh....
cięzkie dni przed nami.
Pozdrwiam

Co do odparzeń,ja mam świetną maść robioną w aptece ale również uwazam ,że jak piekna słoneczna pogoda nie ma co trzymac w pampku dziecka.

Biedna Liwka. Ślemy buziaki. Nimfetko czyżbyś wróciła do pampków???

[AMILAMIJA]

Ale Tutek rozkoszny, najlepsza Kocica I mamusia jaki ladny głosik ma
pass, ja nie pomogę. Kupiliśmy fotelik Recaro z władką aerosleep i jestem bardzo zadowolona. Ona jest właśnie po to, żeby dziecko się nie pociło w foteliku. Ma specjalną strukturę, cos jak plaster modu.
Biedna Livka Niedawno ja sie martwiłam....Zycze szybiekgo powrotu do zdrowia.
Takie upały na weekend zapowiadaja...jak ja to zniosę? 35 w cieniu i patelnia. Muszę jakąś balię do ogrodka wynieść, maluchy sie popluskają, a mama nogi pomoczy
Jak to cduna pora roku - lato. Ogóreczki, fasolka, bób, owoce...dzisiaj się malinek najadłam...mmmmm
A to moja panna na chcinach u kuzyna

[bratek 06]

śliczna panna

ja tylko na chwilkę, bo jutro wyjeżdżamy nad morze. Nie wiem czy będę miała dostęp do internetu, więc w razie czego do zobaczenia za dwa tygodnie

[nimfetka]

Napisane przez passionfruit

Spryciula, Jaś też nie daje sobie założyć, ale sam nie woła żeby mu zdjąć. Jak ma na sobie to nie pamięta, że fajnie jak coś bimba pomiędzy nóżkami.



Biedna Liwka. Ślemy buziaki. Nimfetko czyżbyś wróciła do pampków???

nooo biedna,własnie po 8 ma przyjechac pielęgniarka na koleny.
Wróciłam,wróciłam
u mnie prblem był taki,że pracuje i zostawiam Liwke z babcią a babcia juz starsz i nie miałam serca prosic ją o zmienianie tetry.

Napisane przez AMILAMIJA

Ale Tutek rozkoszny, najlepsza Kocica I mamusia jaki ladny głosik ma
pass, ja nie pomogę. Kupiliśmy fotelik Recaro z władką aerosleep i jestem bardzo zadowolona. Ona jest właśnie po to, żeby dziecko się nie pociło w foteliku. Ma specjalną strukturę, cos jak plaster modu.
Biedna Livka Niedawno ja sie martwiłam....Zycze szybiekgo powrotu do zdrowia.
Takie upały na weekend zapowiadaja...jak ja to zniosę? 35 w cieniu i patelnia. Muszę jakąś balię do ogrodka wynieść, maluchy sie popluskają, a mama nogi pomoczy
Jak to cduna pora roku - lato. Ogóreczki, fasolka, bób, owoce...dzisiaj się malinek najadłam...mmmmm
A to moja panna na chcinach u kuzyna

Piękna a jakie ma kucyki))))))

Napisane przez bratek 06

śliczna panna

ja tylko na chwilkę, bo jutro wyjeżdżamy nad morze. Nie wiem czy będę miała dostęp do internetu, więc w razie czego do zobaczenia za dwa tygodnie

miłego wypoczynku!

[Nika.83]

Poranny meldunek!!Dzień Dobry mamusie!!

Buziaki i zdrówka dla Liwki!!!Będzie dobrze, trzymam kciuki!!
Bratek - miłego wypoczynku, zregeneruj się na następne miesiące pracy!!!

A reszcie miłego dnia życzę, u nas nie zapowiada się na upał więc jakoś przeżyjemy chyba Zbieram się pomału popracować...

[Nenah]

Hej, miałam króciutką przerwę w pisaniu (ale nie w czytaniu), ale mam nadzieję się zmobilizować do częstszego pisania

Ostanio mam urwanie głowy, przerowadzka od teściów z powrotem do domu, mama chce przenosić sklep, ja mam głowę pełną pomysłów, a dziś do Urzędu Pracy, a jutro podpisywać umowę w sprawie projektu i tak ciągle coś się dzieje i ciągle latam.
A i jeszcze znajomemu zaproszenia na ślub muszę zrobić

Pass - gratulacje dla małego nurka
Nimfetko - zdrówka dla Liwki
Kami - niesamowite jak Tutek mówi, szok, ogromne gratulacje. A my należymy do tych i beznocniczkowych i tych małogadających, także Nika, nie ma się co martwić
Ami - coż za śliczna pannica

A my też w miarę mozłiwości bez pampka latamy, ale u mnie w 2 pokojach dywany, więc muszę pilnować. Kubuś też się tak do biegania na golasa przyzwyczaił, że jak go wczoraj musiałam ubierać w długie spodenki i rękawek to był bunt

A z wyjazdem w tym roku to jednak jedziemy w góry. Ja nie byłam już ponad 2 lata i tęskno mi. Więc zminiliśmy kolalizację z północy, na południe Polski. Jestem ciekawa jak się Kubusiowi spodoba, bo on wodnik na całego, tylko by w wodzie siedział Ale mam nadzieję żemu się spodoba.

Oki lecę do mojego łobuza, bo mi zaraz sypialnie rozniesie