2005-11-18, 14:38 | #91 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 15 844
|
Dot.: nie bedzie refundacji???
Cytat:
a prezerwatyw tez nikt za darmo nie rozdaje, w dodatku ich skutecznosc nie jest najlepsza |
|
2005-11-18, 14:53 | #92 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: moja utopia
Wiadomości: 2 396
|
Dot.: nie bedzie refundacji???
Cytat:
lain czyli wg Ciebie najlepiej byloby refundowac antykoncepty, prezerwatywy i jeszcze prowadzic edukacje i oczywiscie refundowac metode in vitro? Tylko skad wziac na to pieniadze? Dla mnie argument, ze edukacja o srodkach antykoncep. czy refundacja lekow antykoncep. nie jest zadnym arugumentem na to, ze bedzie mniej morderstw czy tez mniej niechcianych ciaz. Moim zdaniem poki nasz kraj nie jest w stanie dogodzic wszystkim to w pierwszej kolejnosci powinien wspierac naprawde chorych i bardzo potrzebujacych. To wlasnie leki dla tych ciekzo chorych powinny byc refundowane, a nie jakies tam antykoncepty. bez, ktorych da sie wyzyc.
__________________
"Wyjdź ze swojej strefy komfortu. Możesz wzrastać tylko, jeśli jesteś gotów czuć się dziwnie i nie komfortowo próbując czegoś zupełnie dla Ciebie nowego." |
|
2005-11-18, 15:04 | #93 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 15 844
|
Dot.: nie bedzie refundacji???
Cytat:
ten kraj nigdy nie bedzie w stanie dogodzic wszystkim, a ludzie ciezko chorzy beda zawsze, dlatego tez nigdy nie bedzie pieniedzy na nic innego. nigdy nie dogodzi sie wszystkim, ludzie beda zawsze umierac z roznych powodow, wiec pieniadze na to zawsze beda potrzebne, ale nie mozna przeznaczac pieniedzy na jeden cel dlatego ze jest on wazniejeszy od innych, bo niestety ten problem nigdy nie zniknie. wg mnie nalezy przeznaczac pieniadze na problemy ktorym da sie zapobiec, bo te pieniadze zaprocentuja na przyszlosc, niechcianym ciazom i ich konsekwencja da sie zapobiec w bardzo duzym stopniu - ciezkim chorobom, umieraniu nie (przynajmniej w tych czasach) |
|
2005-11-18, 15:06 | #94 | |
Zadomowienie
|
Dot.: nie bedzie refundacji???
Cytat:
Niechciane ciąże to nie problem? Czy problem mniejszy, bo tylko kobiet..? Naprawdę rewelacyjnie wiem, jak wygląda pomoc naszego państwa dla "chorych i bardzo potrzebujących". Nie ma jej prawie wcale! Wyżyć bez antykoncepcji się da, tylko co robić, jeżeli nie ma się kasy i nie chce się mieć dziecka? |
|
2005-11-18, 15:07 | #95 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 107
|
Dot.: nie bedzie refundacji???
Muszę wyrazić swoje oburzenie zwłaszcza na wypowiedź o nagłym budzeniu się u ludzi po 35 r.ż. chęci posiadania dzieci (i to własnych, o horrendum!!!). Fakty są takie, że zwłaszcza w miastach coraz wiecej osób ma problemy z płodnością (zarówno kobiet, jak i mężczyzn). Leczenie jest długotrwałe, a skutek niepewny.
Jeżeli chodzi o przyszłość Państwa Polskiego, to chyba powinno nam zależeć na tym, żeby rozmnażały się osoby lepiej sytuowane i wykształcone. Nie oszukujmy się, status się dziedziczy - odsyłam do lektury Bourdier'a, chociaż to już wiekowa prawda. Jeżeli dziecię ma przyjść na świat w wykształconej rodzinie, to może to rodzicom zająć około 26 lat. Jak ktoś kontynuuje naukę na studiach 3 stopnia, to kończy je w 28 roku życia. Przyszli rodzice powinni się też chyba usamodzielnić, a nie zatrudniać dziadków do ciągłej pomocy materialnej i duchowej. Dodajmy więc sobie kolejne kilka lat. Dziecko to inwestycja, której zwrot przesunął się w ostatnich dziesięcioleciach w czasie z lat 18 do czasem nawet 30. Im dłużej dziecko (a czasem dorosły potomek) się uczy, tym większe szanse, że wstąpi w szeregi wysoko płatnych profesjonalistów. Stawianie znaku równości między leczeniem pijaków, a leczeniem bezpłodności uważam za niesmaczne. Co do finansowania służby zdrowia - faktem jest, że istnieje coraz więcej procedur odnoszących się zarówno do ratowania życia, jak i poprawy jego jakości. Są one coraz droższe, ale wszyscy chcieliby mieć możliwość korzystania z nich. Wybór ratowanie życia, a leczenie bezpłodności to nie jest wybór między dobrami substytucyjnymi. Jeżeli chcemy oszczędności w systemie, to może zlikwidujmy bezpłatność wszystkich procedur nie ratujących życia - przecież można postawić wyborcę przed równie fałszywym wyborem - operacja zaćmy, a ratowanie życia poszkodowanego w wypadku. Największe koszty dla systemu i tak rodzi podstawowa opieka zdrowotna. Korzystamy z niej wszyscy, a jak zgłasza się propozycję symbolicznej opłaty za poradę lekarza pierwszego kontaktu, podnosi się krzyk, że emeryta, bezrobotnego, rencistę nie będzie stać na wizytę kosztującą przykładowo 10 zł. Tylko takich wizyt dziennie w kraju są tysiące. A tak w ogóle to kwestie rozrodczości, antykoncepcji i edukacji seksualnej są w Polsce zideologizowane i nie mam szczególnej nadziei po wyborach, że coś się zmieni w tej materii. |
2005-11-18, 15:07 | #96 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: moja utopia
Wiadomości: 2 396
|
Dot.: nie bedzie refundacji???
Okej, a czy posiadasz jakies statystyki, ktore mowily by o tym, ze przez ten czas kiedy tabletki antykocep. sa refundowane, zmalala ilosc niechcianych ciaz ?
__________________
"Wyjdź ze swojej strefy komfortu. Możesz wzrastać tylko, jeśli jesteś gotów czuć się dziwnie i nie komfortowo próbując czegoś zupełnie dla Ciebie nowego." |
2005-11-18, 15:12 | #97 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: moja utopia
Wiadomości: 2 396
|
Dot.: nie bedzie refundacji???
Cytat:
__________________
"Wyjdź ze swojej strefy komfortu. Możesz wzrastać tylko, jeśli jesteś gotów czuć się dziwnie i nie komfortowo próbując czegoś zupełnie dla Ciebie nowego." |
|
2005-11-18, 15:28 | #98 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 15 844
|
Dot.: nie bedzie refundacji???
Cytat:
|
|
2005-11-18, 15:29 | #99 | |
Zadomowienie
|
Dot.: nie bedzie refundacji???
Cytat:
Ale frapuje mnie to, co napisałaś - niechciane ciąże nie są problemem? Nie chciane dzieci? Matki, które nie zabijają swoich dzieci, ale nie chcą rodzić i absolutnie nie stać ich na wychowanie dziecka? Jest tu mowa o braku refundacji, owszem, pomyśmy - nie wszyscy żyjący na skraju ubóstwa to margines społeczny. A jak ma odłożyć na pigułki kobieta, która utrzymuje się z zasiłku z opieki społecznej 15 zł/mies? Często mająca jeszcze dzieci do ubrania i wykarmienia. Uważam, że dla pewnych środowisk pigułki powinny być rozdawane za darmo. |
|
2005-11-18, 15:35 | #100 |
Zadomowienie
|
Dot.: nie bedzie refundacji???
Aaa, jeszcze jedno mi przyszło do głowy... Jak ładnie napisała któraś wizażanka - BEŁCIKOWE
Naprawdę, uważam, że naiwny jest każdy, kto wierzy, że w naszym biednym kraju jest alternatywa dofinansowanie antykoncepcji/odłączanie ludzi od respiratorów, a jednocześnie widzi, że nasze ubogie państwo stać, by każdej kobiecie, która urodziła płacić 1000 zł! Każdej! To jest ta bieda? To nie bieda, to ideologia! Jeżeli rządzący chcą, to na TAKIE, prokościelne, ale durne pomysły kasa się znajduje. Kłamią i tyle. |
2005-11-18, 15:37 | #101 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: moja utopia
Wiadomości: 2 396
|
Dot.: nie bedzie refundacji???
Cytat:
Ja jestem ciekawa jaki odsetek kobiet, ktore faktycznie nie chca i nie maja srodkow na utrzymanie dzieci stosuje refundowane tabletki antykoncepcyjne. Przeciez rozmowa jest o refundacji lekow, a nie o niechcianych ciazach itp. bo tabletki to nie jest jedyny srodek - przynajmniej tak mi sie wydaje. Poza tym ciagle mowa jets o edukacji...owszem edukacja swoja drogo, ale czy nikt sie nie zastanawialam nad tym jakie niebezpieczenstwa niosa za soba tabletki antykoncepcyje? Nie wszyscy ginekolodzy sa zgodni co do tego, ze srodki te sa absolutnie nieszkodliwe. Poza tym ja patrze na to z innej storny, jezeli kobieta decyduje sie na zazywanie takich srodkow to jest to jej indywidualna sprawa i nie wiem dlaczego inni maja placic za jej decyzje.
__________________
"Wyjdź ze swojej strefy komfortu. Możesz wzrastać tylko, jeśli jesteś gotów czuć się dziwnie i nie komfortowo próbując czegoś zupełnie dla Ciebie nowego." |
|
2005-11-18, 15:40 | #102 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2002-11
Wiadomości: 534
|
Dot.: nie bedzie refundacji???
Polecam ciekawy artykuł na temat in vitro: http://wiadomosci.onet.pl/1259794,2679,1,kioskart.htmlCyt:
"Na Zachodzie wymyślono ostatnio książeczki dla dzieci. Krok po kroku maluchy dowiadują się, w jaki sposób pojawiły się na tym świecie. Bez zbędnych sensacji. Wszystko jest tam bardzo naturalne. A całe opowiadanie zaczyna się od zdania: mamusia i tatuś bardzo się kochali..." I o tym powinni pomyśleć politycy piejący o polityce prorodzinnej. |
2005-11-18, 15:45 | #103 | |
Zadomowienie
|
Dot.: nie bedzie refundacji???
Cytat:
|
|
2005-11-18, 15:51 | #104 |
Zakorzenienie
|
Dot.: nie bedzie refundacji???
Niektóre wypowiedzi w tym wątku wzburzyły mi trochę krew, ale na szczęście zrównoważone wypowiedzi Mai i Złośnicy mnie trochę ostudziły. Do tych wszystkich, które tak lamentują nad ratowaniem życia na Oiomach radzę przemyśleć kwestię raz jeszcze - na Zeusa, dziewczyny, nie łapcie się na tę prymitywną demagogię - musimy ratować ludzkie życie, dlatego pigułki są pełnopłatne - naprawdę to są dwie różne rzeczy, niebo a ziemia! Polecam raz jeszcze lekturę postu Mai, bardzo przystępnie to wyjasniła... zresztą, życie na oiomach teraz i tak jest nieopłacalne, bo przecież jak pacjent umrze w pierwszych godzinach, szpital nie dostanie ani grosika. Bezpłatna służba zdrowia od dawna jest u nas bezpłatna tylko w teorii. Doświadczyłam tego sama, po wypadku. Doświadczył tego mój ciężko i przewlekle chory ojciec, który ze swojej renty musi opłacać karetkę z prywatnego pogotowia, jeśli chce się dostać do specjalisty. Mojemu ojcu odmówiono pewnej operacji, która być może uratowała by mu wzrok, bo według lekarzy, i tak nie rokuje szansy, choroba będzie u niego postępować. Kilka tygodni temu kupował dla siebie wózek inwalidzki - kwota jaką daje NFZ jest śmieszna, trzeba wykładać z własnej kieszeni. Ciekawe skąd rencista utrzmujący się z kilkuset zł renty ma na to brać?!
Mogłabym mnożyć przykłady do woli ale po co, niepotrzebnie się tylko będę unosić. Rozdrażniły mnie też pewne wypowiedzi w tym wątku odnośnie in vitro - że ci, którzy czekają na dziecko do 35 roku zycia są sobie sami winni. Kiedy czytam podobne idiotyzmy, od razu się najeżam ale dyplomatycznie pohamuję swój jadowity język i powiem tak - ja mam 28 lat (świeżo skończone) dzieci nie mam, bo nie chcę ich posiadać. I dlatego od 7 lat biorę pigułki - nierefundowane, żeby nie było i dość drogie moim zdaniem - zresztą nie o same pigułki tu chodzi, koszt pigułek jest niski, ale drogo wychodzi jak doliczy się do tego regularne wizyty lekarskie i badania. Ale nawet gdybym bardzo chciała mieć dziecko to i tak bym go mieć nie mogła - ze względów finansowych, bo osiągnęłam na razie bardzo niewiele, mimo iż haruję ciężko od wielu lat, bo ani ja ani mój TŻ nie mogliśmy sobie beztrosko zafundować wpadki, bo zadne z naszych rodzin nie byłoby nam w stanie zapewnić mieszkania. A ja nie chciałabym sprowadzać dziecka na świat, wiedząc że nie mogę mu zapewnić godziwych warunków. Secudno, obserwowałam dramat bliskiej znajomej - młodej dziewczyny, znów zaznaczam - ktora nie mogła zajść w ciążę i leczyła się przez kilka lat. Ja bym się zdecydowała na adopcję, ale u niektórych instynkt posiadania własnego potomka jest tak silnym atawizmem, że wzystko przestaje się liczyć. Leczenie niepłodnosci jest kosztowne, nawet bardzo, ale NIGDY nie było w Polsce refundowane w CAŁOŚCI. Gros pieniędzy płacili przyszli rodzice. Na Zachodzie tego typu procedury są w całości bądź w większej części refundowane, ale tam też poważniej traktuje się problem niepłodności - który zresztą będzie miał poważne konsekwencje w przyszłości. Warto sobie uzmysłowić że kłopoty z zajściem nie dotyczą tylko kobiet w wieku 35 lat, coraz więcej jest młodziutkich dwudziestolatek - ot, to są te minusy naszego rozwoju cywilizacyjnego... Osobiście uważam, że bez refundacji pigułek można się obejść. Badania prenatalne i leczenie niepłodności powinny być choć w części refundowane przez państwo (to dla mnie już problem społeczny). I nie ma to nic wspólnego z ratowaniem ludzkiego zycia i pieniędzmi na to. Od razu przecież widać że te decyzje mają wymiar ideologiczny a nie finansowy - pigułki i in vitro są niezgodne z nauką kościoła! Jako ciekawostkę podam, że kiedyś już czytałam w jakieś gazecie (chyba Polityka) spory na temat refundacji pigułek. I wtedy - powtarzam wtedy, nie wiem jak jest teraz - podawano listę tego co jest u nas refundowane. I na liście refundowanych znalazło się leczenie zaburzeń erekcji u mężczyzn... Najwyraźniej pewne zjawiska mają pewne priorytety u tych co u władzy.
__________________
|
2005-11-18, 16:02 | #105 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2003-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 467
|
Dot.: nie bedzie refundacji???
Cytat:
Polecam lekturę artykułu o historii antykoncepcji w Polsce, który zamieściłam na intymnym: http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=81888 I jeszcze jedno: bieda nie równa się patologia. W Polsce jest masa ludzi, którzy są po prostu biedni, ale nie są alkoholikami i nie peklują dzieci w beczkach. To przede wszystkim dla nich byłoby korzystne, gdyby środki antykoncepcyjne były refundowane. Mnie osobiście to nie dotyczy, bo mieszkam w dużym mieście, mam niezłą pensję i stać mnie na pełnopłatny Cilest, który kosztuje ok. 30 zł za opakowanie, o ile dobrze pamiętam. Cena leku nie odgradza mnie od tej metody antykoncepcyjnej, którą stosuję nieprzerwanie od wielu lat (ze znakomitym skutkiem). A to, że z powodu refundacji leków antykoncepcyjnych nie będzie za co leczyć ludzi na OIOMach uważam za idiotyzm. Swego czasu wybuchła potężna afera na tle refundacji leku, leczącego u mężczyzn kłopoty z potencją, a u kobiet bezpłodność. Przedsiębiorczy lekarze (i nie tylko) robili na nim kokosowe interesy, bo lek był drogi jak piorun, przy czym przepisany starszemu panu kosztował grosze, a przepisany kobiecie - ciężkie pieniądze. Jasne więc, że czarny rynek kwitł jak szczypiorek na wiosnę. Można powiedzieć, że to czy starszy pan będzie mógł czy nie będzie, jest dla całego społeczeństwa sprawą trzeciorzędną, a jednak prawodawcy pochylili się nad jego nieszczęsnym losem i refundowano ten lek |
|
2005-11-18, 16:06 | #106 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2003-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 467
|
Dot.: nie bedzie refundacji???
Cytat:
|
|
2005-11-18, 16:08 | #107 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: moja utopia
Wiadomości: 2 396
|
Dot.: nie bedzie refundacji???
Cytat:
__________________
"Wyjdź ze swojej strefy komfortu. Możesz wzrastać tylko, jeśli jesteś gotów czuć się dziwnie i nie komfortowo próbując czegoś zupełnie dla Ciebie nowego." |
|
2005-11-18, 16:09 | #108 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: nie bedzie refundacji???
Cytat:
__________________
|
|
2005-11-18, 16:14 | #109 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2003-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 467
|
Dot.: nie bedzie refundacji???
Cytat:
Przypomniała mi się jedna historia - swego czasu w Stanach utworzono program zapobiegania nastoletnim ciążom wśród czarnoskórej młodzieży. Program polegał na edukacji i rozdawnictwie środków antykoncepcyjnych. Liczba niechcianych ciąż u nastolatek spadła niesamowicie - można mówić, że to był ogromny sukces! I wtedy do akcji wkroczyli ludzie, którzy uznali, że rząd USA chce w ten sposób kontrolować niecnie rozrodczość czarnoskórych obywateli, zaczęto mówić o celowym wyniszczaniu czarnych przez białych, o metodach rodem z faszystowskich Niemiec (nie wiem, jak wam ale mi to brzmi znajomo ). No i program szlag trafił, a statystyki wróciły do punktu wyjścia. Tak - edukacja + tania antykoncepcja = mniej niechcianych ciąż, głodnych dzieci, których rodzice nie są w stanie zapewnić im godziwych warunków życia. |
|
2005-11-18, 16:19 | #110 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Dot.: nie bedzie refundacji???
piszac o mojej nie zgodzi na refundowanie in vitro dla ludzi po 35 roku zycia mialam na mysli to ze jest to zazwyczaj ich widzimisie ,maja wszytsko(od dawna ) i teraz stwierdzili ze nie maja jeszcze tego.
|
2005-11-18, 16:19 | #111 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2003-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 467
|
Dot.: nie bedzie refundacji???
Cytat:
Prawda, że wszystkie leki szkodzą, w takim razie nie refundujmy żadnych, bo po co. Niech każdy leczy się za własne pieniądze i na własną odpowiedzialność O czym to świadczy? A pewnie o tym, że lek trzeba umieć dobrać, bo jest ich wiele i że to co jednemu służy nie służy drugiemu. Tylko co to wnosi do dyskusji? Edytowane przez nan Czas edycji: 2005-11-18 o 16:21 Powód: dopisek |
|
2005-11-18, 16:30 | #112 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: moja utopia
Wiadomości: 2 396
|
Dot.: nie bedzie refundacji???
Cytat:
__________________
"Wyjdź ze swojej strefy komfortu. Możesz wzrastać tylko, jeśli jesteś gotów czuć się dziwnie i nie komfortowo próbując czegoś zupełnie dla Ciebie nowego." |
|
2005-11-18, 16:34 | #113 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: nie bedzie refundacji???
Cytat:
Co do edukacji to jestem jak najbardziej za. Niestety teraz edukacja w szkole polega na zniechęcaniu młodzieży do współżycia i do antykoncepcji. A to według mnie nie uczy mlodzieży odpowiedzialności. Sadzę, ze to jest odpowiednie słowo do tego problemu - ODPOWIEDZIALNOSĆ. Odpowiedzialnosć władz wobec społeczeństwa, nas wobec swoich i cudzych dzieci... Władze chcą nas nakłonic do zycia w jeden słuszny, w ich mniemaniu, sposób - po kościelnemu. Jak juz uprawiamy seks to musimy miec dzieci, jak nie chcemy mieć dzieci to nie uprawiajmy seksu, albo uzywajmy zawodnych srodków antykoncepcji i nabawmy sie nerwicy. A jak juz kobieta zajdzie w ciażę to niech urodzi, dba i wychowuje dziecko i mysli co tu do garka włożyc, aby je nakarmić. W końcu to nie jest problem Panów Posłów...
__________________
Czarodziejka zawsze działa. Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę. Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się. TELEPORT czyli niedzielne zapiski <- Bloguję |
|
2005-11-29, 07:30 | #114 |
Zakorzenienie
|
Dot.: nie bedzie refundacji???
No to tak jak z aborcją - nie ma jej w Polsce to i tak samo będzie z zapłodnieniami in vitro. Będzie sobie funkcjonować w najlepsze podziemie, ktoś będzie kroił niezlą kasę, bo za to co nielegalne trzeba pewnie więcej zapłacić, a ludzie którzy pragną dziecka, będą łatwym kąskiem. Trzeba zacząc sledzić ogłoszenia w prasie a nuż coś się zanjdzie typu "ginekolog-tanio".
__________________
Starsza pani po trzydziestce
|
2005-11-29, 08:23 | #115 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2003-05
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 2 207
|
Dot.: nie bedzie refundacji???
A ja myślę, że błędne jest już samo założenie: albo ratowanie życia albo antykoncepcja i in vitro. Według mnie powinno być jedno i drugie. Jeśli wprowadzono bardzo restrykcyjną ustawę antyaborcyjną (i w dodatku są zakusy, żeby jeszcze ją zaostrzyć) to trzeba (mam na myśli państwo) "zainwestować" w środki zapobiegające niechcianej ciąży. I tu dziwi mnie postawa pana Religi, bo jako lekarz nieraz mówił, że lepiej i taniej jest zapobiegać niż leczyć, czemu więc teraz nie chce zapobiegać?
|
2005-11-29, 19:59 | #116 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-01
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 14 598
|
Dot.: nie bedzie refundacji???
Cytat:
__________________
|
|
2005-11-30, 06:52 | #117 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: nie bedzie refundacji???
Cytat:
póki co nie jest nielegalne, ale istnieją zakusy aby tak się stało p.s. bo czarnowidztwo mam w sobie
__________________
Starsza pani po trzydziestce
|
|
Nowe wątki na forum Forum plotkowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:21.