2011-04-17, 18:28 | #4021 | |||
Rozeznanie
|
Dot.: Biżuteryjny cennik ;)
Cytat:
Osoby bez i z DG nigdy się nie zgodzą w kwestii kosztów i cen, cóż. Ale ja, to zdecydowanie wolę, żeby ludzie bez DG brali za swoje biżuty tyle samo co ci z DG, a niech sobie zarabiają na zdrowie! Byle tylko nie przyzwyczajali klientów do zbyt niskich cen. Cytat:
Ale to jak mówię - Twój wybór. Tylko później trudniej Ci będzie klientom wytłumaczyć, że ceny poszły 100% w górę (jeśli stwierdzisz, że Cię to bawi na tyle, żeby się zalegalizować). Bo o oczywistościach w stylu kontrola ze skarbówki nie wspominam Cytat:
A chcąc otworzyć pizzerię - nie masz wyjścia, musisz zarejestrować działalność i spełnić szereg sanepidowskich wymagań. Więc konkurencja jest uczciwa. Aaaaaale - to chyba tu już setki razy wałkowane było, to po co to od nowa zaczynać. Muszą jedni drugich zrozumieć i tyle PS - a w telewizorni zaś reklama "każdy może być fotografem" i kurs fotografii na jednej, a kurs fotoszopa na drugiej płycie Tak w temacie
__________________
Edytowane przez skidblandir Czas edycji: 2011-04-17 o 18:33 |
|||
2011-04-17, 18:37 | #4022 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Gdańsk/Szczytno
Wiadomości: 1 931
|
Dot.: Biżuteryjny cennik ;)
A skąd pewność, że nie mam DG? To po 1. Po 2 - ja nie sprzedaję przecież swoich rzeczy po kosztach, tylko mówię, że sama na tym nie zarabiam, bo inwestuję wszystko w materiały i że nie widzę nic złego w tym, że hobbyści sprzedają na Allegro po kosztach. Wszystko. No i też chodzi mi oto ,ze każdy sobie rzepkę skrobie i powinien zajmować się swoim biznesem, a wszyscy będą zadowoleni.
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=430626 --> Moja biżuteria Zapraszam na bloga: http://wilczejagody.blogspot.com/ |
2011-04-17, 18:43 | #4023 |
Rozeznanie
|
Dot.: Biżuteryjny cennik ;)
Bo znamy się już z forum troszkę i wiemy mniej więcej kto ma, a kto nie. No, chyba, że źle odczytuję Twoje wypowiedzi. Ale wróćmy do meritum, bo mi nic absolutnie do tego! Tak jak i Ty chcę wypowiedzieć swoje zdanie. Widzisz, ja nie mam problemu z tym, że ktoś zarabia lepiej/więcej/szybciej ode mnie, bo nie ma działalności. Denerwuje mnie tylko, że nie wycenia odpowiednio swojej pracy, przez co w Polsce pokutuje przekonanie, że jak coś jest ręcznie robione to musi być tanie. A jak jest drogie - znaczy, że twórca upadł na głowę.
__________________
Edytowane przez skidblandir Czas edycji: 2011-04-17 o 18:44 |
2011-04-17, 18:46 | #4024 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 473
|
Dot.: Biżuteryjny cennik ;)
I jakos znów mi się przypomniały indiańce przecenione z 12 złotych na 9. Znaczy rozumiem że dla kogoś to jest bardziej przyjemność niż praca więc sobie liczy za kolczyki materiały x3, bez czasu pracy, ale wytłumacz klientowi czemu masz trzy razy drożej za podobne
__________________
Martva Natura, czyli na co wykorzystuję zasoby mojej cierpliwości |
2011-04-17, 18:49 | #4025 |
Rozeznanie
|
Dot.: Biżuteryjny cennik ;)
Też mi się przypomnieli ci Twoi klienci.. Ja do tej pory tego nie rozumiem, koralikowce to jest dla mnie coś, co powinno być wyceniane naprawdę wysoko, bo trzeba do nich towaru naprawdę deficytowego - cierpliwości
__________________
|
2011-04-17, 18:54 | #4026 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 473
|
Dot.: Biżuteryjny cennik ;)
No ale przecież pfff, to tylko szkiełka! Trochę mnie to hamuje w rozwoju, bo po co mam robić bardziej skomplikowane i pracochłonne rzeczy jak w szufladzie wylądują :/
__________________
Martva Natura, czyli na co wykorzystuję zasoby mojej cierpliwości |
2011-04-17, 18:56 | #4027 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Gdańsk/Szczytno
Wiadomości: 1 931
|
Dot.: Biżuteryjny cennik ;)
Skidblandir, oczywiście, że nikt tu nikogo nie atakuje, bo i po co? Chodzi mi przede wszystkim o to, co też i sama napisałaś - że trzeba się nawzajem sporóbowac zrozumieć. Ja rozumiem z jednej strony oburzenie dziewczyn, które sprzedają kolce za 100-200 i więcej złotych i zyczę im jak największej sprzedaży. Ale po prostu ja jako klient, którym doniedawna byłam tylko i wyłącznie, kupuje to co mu się podoba i nie patrzy na cenę( tzn. ma np 100 zł na wydanie na biżu. To raczej ni kupuje 100 par tandetnych kolców a woli przeznaczyć te pieniądze na coś porządnego).
No i to o czym właśnie wposmniałyście -nakład pracy. Ja swoich posrebrzaków nie sprzedam za 50 zł - bo na pewno mniej pracy potrzeba, żeby je wykonać niż plecionki na ten przykład. No i bardzo często przerzucam oferty innych sprzedawców z podobnym asortymentem, żeby nie zaniżać ani nie zawyżać kosztów.Po co? Żeby nikt nie powiedział "takie tanie to na pewno bubel" ani " tyle kasy za zwykłe koraliki na posrebrzanym druciku?". Po prostu trzeba badać rynek jeśli =się podchodzi do tego poważnie. A Ci, co podchodza niepoważnie, nie wydają mi się być bardzo "niebezpieczni" aha i jeszcze jedno - dość często spotykam się z opinią, ze za nisko wyceniamswoją biżuterię. Ale ja doskonale wiem, czym to jest spowodowane - bo ciągle mi się wydaje, że nie sa idealne i że nikt więcej za nie nie da. Więc wolę tak jak powiedziałam sprzedać kilka par kolczyków za te 30 - 50 zł... (tu juz wchodzą srebrne bigle) Ale ja nigdy nie jestem w pełni zadowolona z siebie i swojej pracy - ten typ tak ma
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=430626 --> Moja biżuteria Zapraszam na bloga: http://wilczejagody.blogspot.com/ Edytowane przez wilczex Czas edycji: 2011-04-17 o 19:02 |
2011-04-17, 18:56 | #4028 |
Rozeznanie
|
Dot.: Biżuteryjny cennik ;)
Martva, no jakbyś tak za same materiały tylko brała to co, kolce po 5złociszy? No błaaaagam! Jak Cię to pocieszy - to ja Cię podziwiam kobieto
Wilczex - no właśnie chyba się nie rozumiemy.. Bo co za różnica, czy sprzedajesz fimo z srebrem czy posrebrzakiem? Nakład pracy jest dokładnie taki sam przecież. Pomysł Twój, wykonanie Twoje, nad jednym i drugim musiałaś się nasiedzieć, nalepić. A że końcówki posrebrzane i to im ujmuje? To zdecydowanie nie o to mi chodziło Trzeba cenić czas i swój potencjał, a nie tylko koszty materiałów.
__________________
Edytowane przez skidblandir Czas edycji: 2011-04-17 o 19:00 |
2011-04-17, 18:58 | #4029 | ||||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 306
|
Dot.: Biżuteryjny cennik ;)
Cytat:
No ok, wiadomo, każdy martwi się o swój kuperek, a nie o to, żeby konkurencja też miała dobrze Nie o to mi też chodziło Ja mówię o podcinaniu gałęzi, na której samemu się siedzi - a walka cenowa daje taki właśnie efekt. Pizzeria - daj klientom coś innego niż konkurencja, w normalnej cenie, a nie to samo plus niższe ceny, bo ceny można obniżać w nieskończoność właściwie, i nie tędy droga. Cytat:
Cytat:
Cytat:
Edytowane przez clementinne Czas edycji: 2011-04-17 o 19:06 |
||||
2011-04-17, 19:01 | #4030 | |
PiLLow Design
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Tomaszów Lubelski
Wiadomości: 448
|
Dot.: Biżuteryjny cennik ;)
Cytat:
kwalifikujesz się na cenoterapię u nagaly |
|
2011-04-17, 19:04 | #4031 | |
Rozeznanie
|
Dot.: Biżuteryjny cennik ;)
Cytat:
Wilczex - tez należę do tych, co uważają, że powinnaś podnieść ceny. Ale nie tylko dlatego, że komukolwiek klientów podbierasz, ale dlatego, że fimo to jest coś, w co kupę czasu trzeba włożyć. Tyle A 30-50zł z marżą galerii daje 23-38zł z czego trzeba poodejmować koszty. To na ile się cenisz?
__________________
Edytowane przez skidblandir Czas edycji: 2011-04-17 o 19:06 |
|
2011-04-17, 19:07 | #4032 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Gdańsk/Szczytno
Wiadomości: 1 931
|
Dot.: Biżuteryjny cennik ;)
Nooo cenoterapia by mi się przydała, to fakt
Tez mi się wydaje, że poczatkowo się nie zrozumiałyśmy - nakład pracy trzeba liczyć oczywiście, ale Fimo ze srebrem będzie zawsze droższe, bo pomimo, że praca ta sama to materiały więcej kosztują. Wiec za "robociznę" bierzesz tyle samo, ale za materiały mniej przy posrebrzakach. edit: a ten, kto sprzedaje na All po kosztach nie jest raczej problemem, bo powazne osoby, które szukają czegoś porządnie wykonanego nie dadzą rady przebrnąć przez więcej niż 2 strony na Allegro edit 2 : mówię tu o cenach bez marży
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=430626 --> Moja biżuteria Zapraszam na bloga: http://wilczejagody.blogspot.com/ Edytowane przez wilczex Czas edycji: 2011-04-17 o 19:09 |
2011-04-17, 19:08 | #4033 |
Rozeznanie
|
Dot.: Biżuteryjny cennik ;)
Tylko ile tego srebra czy posrebra tam masz? No serio? Końcówki do rzemienia i federing? Przy fimakach zdecydowanie czas to jest 90% ceny, 10% to materiały. Jak dla mnie, dla osoby, która tego nie robi, tylko przyjaźni się z jedną fimolepką.
__________________
|
2011-04-17, 19:13 | #4034 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 478
|
Dot.: Biżuteryjny cennik ;)
Nadal nie wiem po co się oglądacie na tych którzy wam mówią "co tak drogo" oni nie kupią u was nigdy nic.
Ja jak widzę coś za taniego (np. ta bransoletka którą wcześniej podawałem) zastanawiam się co z nią jest nie tak, a nie myślę wcale że czemu ktoś ma drożej, bo to to drożej jest ceną wyjściową i ta tańsza rzecz jest za tania a nie odwrotnie. Może na allego te tanie rzeczy się sprzedażą ale po galeriach tez tak jest? Przecież nagaLy nieraz pisała że po podniesieniu cen sprzedaż zamiast spadać wrasta. Wy macie produkty "ekskluzywne" dla "ekskluzywnego" klienta, który będzie wolał zapłacić więcej za podobne bo więcej kosztuje i tylko dlatego. A Ci wszyscy którzy krzyczą "za drogo" kupią ten tańszy produkt i będą opowiadać naokoło jak Wy zdzieracie. ;] Trochę to jak ta walka z piractwem i twierdzenie ile dana firma straciła (do tego doszło że w Ameryce jakaś firma twierdziła że chce kilka trylionów dolarów odszkodowania, sąd skwitował to tym ze cały przemysł kinematograficzny od braci Lumiere nie zarobił ułamka tej kwoty jaką oni zadają xD). Twierdzą ze stracili bo ileś tam pobrań było danej gry czy filmu, tylko że nikt by tego przecież nie kupił bo by nie miał na to pieniędzy, a gra jeżeli się komuś faktycznie spodoba po graniu na piracie to często kupuje dla multiplayeru. Wy tez tak krzyczycie ze ktoś wam robi konkurencje, podkrada klientów ale czy to faktycznie prawda? Czy to aby na pewno Ci sami klienci? Gdyby nie kupił ktoś podobnego bizuta za 100zł to i tak by nie kupił za 250zł nawet gdyby nie widział tego za 100zł to i tak tego za 250 by nie kupił bo by nie miał kasy. Nie wiem czy mam racje, pisze jak ja to odbieram i postrzegam. Chociaż moja żona myśli podobnie, nie mówi "o okazja" tylko, "co tak tanio, pewien jakiś fake" ;] hehe Ludzie głupi chyba caklem nie są, mają pojęcie ile kosztuje srebro i ze tak łatwo się tego nie robi, jakoś na forum nie widzę komentarzy pod nowymi pracami "e banalne, tez bym takie zrobił" tylko "wow jak to zrobiłaś, ja tak nie potrafię". Pomijam na prawdę te 70% które myślą inaczej ale mówię któryś już raz, im i tak nie przegadasz i nigdy nic od was nie kupią. Moja żonka np. nie lubi swarów bo to szkiełko i by ją to drażniło woli parę zł więcej dać na jakiś naturalny kamyk nawet kiepski, ulepszany itp. ale naturalny w miarę. Zaś nasza znajoma przeciwnie woli swary bo tańsze i ładne. Ona by nie kupiła pewnie waszych rzeczy bo nie docenia takiej pracy, naturalnych kamieni, pomysłu itp. myślenia nie zmienicie tym ze ceny będą inne. To są osoby które siedzą 10min przeglądając który pieprz jest najtańszy posiadając młynek za 40zł próbują oszczędzić 5gr na pieprzu a zaraz kupują Coca cole... ;] (ona chyba tu nie zagląda, wkurzyła by się że ja obgaduje na forum xD ale co z tego przecież nie wiecie o kim pisze ;] ) Edit: Nie mam nic do nikogo za to że robi w koralikach itp. każdy robi w tym co lubi i co mu się podoba. Poza tym w koralikach można uzyskać formy w jakie w innych technikach nie uzyskamy a komuś się podoba i kupi.
__________________
Mój wątek Edytowane przez kageki Czas edycji: 2011-04-17 o 19:15 |
2011-04-17, 19:16 | #4035 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Gdańsk/Szczytno
Wiadomości: 1 931
|
Dot.: Biżuteryjny cennik ;)
Przy Fimakach przyznaję - srebro nie robi wielkiej różnicy w cenie ( no chyba, że chce się to wszystko zawiesić na srebrnym łańcuszku), chociaż najtaniej tez nie wychodzi, bo ja nie kupuję gotowych kolorów, tylko kolory podstawowe i bardzo dużo Fimo zużywam, bo każdy kolor musze mieszać samodzielnie. Ale przyznaję, że nie umiem ich wycenić, bo nie ma za dużo takich wyrobów na rynku i nie ma porównania, a np Articia, która jest wg mnie super zdolna w tej kwestii i do kórej mi daaaaaleeeeekooo ( lata świetlne) też nie wycenia się zbyt wysoko i po prostu jakbym wyceniała w tej chwili swoje wyroby Fimowe za tyle samo coona to wg mnie byłabym hipokrytką, bo jej prace moim zdaniem są 100 razy lepsze od moich.
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=430626 --> Moja biżuteria Zapraszam na bloga: http://wilczejagody.blogspot.com/ |
2011-04-17, 19:16 | #4036 | |
Rozeznanie
|
Dot.: Biżuteryjny cennik ;)
Cytat:
Ja nie wiem jak u innych, ale u mnie - to moi znajomi głównie. Sprzedaż bezpośrednia, która jest najlepszą formą sprzedaży. Nie ma reklamacji, nie ma pakowania, PP na której tracisz za każdym razem VAT. I to przynosi reklamę. Dlatego się właśnie na to oglądam. Przynajmniej ja Aha - ludzie NIE mają pojęcia po ile jest srebro. I nie mają pojęcia, ze poszło prawie że o 100% w górę.
__________________
Edytowane przez skidblandir Czas edycji: 2011-04-17 o 19:18 |
|
2011-04-17, 19:25 | #4037 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 3 209
|
Dot.: Biżuteryjny cennik ;)
Cytat:
Z punktu widzenia prawnego takie działanie jest karalne i ma nawet swoją nazwę: duming, więc nie do końca racja ze wspomnianą rzepką. W kontekście dumpingu nie piszę o Tobie, bo akurat polega na celowym zaniżaniem cen mającym na celu wybicie konkurencji (i jest to sprzedaż po cenie,poniżej której nie opłaca się tworzyć). Natomiast istnienie takiej zagrywki już w prawie daje nam świadomość istnienia problemu na rynku ogólnym. Jak to się ma do zaniżania cen w sposób niecelowy? Ano tak, że taka akcja prowadzi do tego co pisała clementine - ceny można obniżać w nieskończoność i wtedy ŻADEN sprzedawca nie będzie zadowolony. Nie jest natomiast tak,jak piszesz, że dana rzecz nie sprzeda się po wyższej cenie. To, co nam się wydaje często nie idzie w parze z tym jak postrzegają nas Klienci. Żeby Klient Cię docenił, najpierw sam musisz nauczyć się cenić. Dowód?Szczegółowych wyliczeń upubliczniać nie będę ale z oceny ostatniego półrocza, kiedy to powiększyłam ceny 2-3 krotnie (zależy od egzemplarza) mam porównywalnie taką samą sprzedaż, w niektórych miesiącach ciut niższą ilościowo ale zarobkowo x 2 lub właśnie x 3 bo ceny wyższe. Tyle, że wszystko zależy od tego do jakiej grupy Klientów celujesz; obecnie kupuje u mnie ina grupa ludzi niż 1 rok temu a diametralnie ina niż 3-4 lata temu. Coś jeszcze: jedyni ludzie, od których usłyszałam że sprzedaję bardzo drogo, to... kilka wizażanek, które sprzedają swoje wyroby w klasie cenowej od "zarabiam 10 zł na parze" do "ujdzie w tłoku, może 15h za godzinę pracy z tego wyjdzie". Rynek ukształtował ceny za roboczogodzinę, umownie poniżej 30 zł - nie schodzi się i każde zagranie działające na niekorzyść wspomnianej roboczogodziny będzie postrzegane jako zaniżanie cen rynkowych.
__________________
Edytowane przez nagaLy Czas edycji: 2011-04-17 o 19:26 |
|
2011-04-17, 19:26 | #4038 | ||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 478
|
Dot.: Biżuteryjny cennik ;)
Cytat:
Cytat:
Ale co się dziwisz znajomi tak maja ze nawet oczekują chyba ze za darmo będziesz robić xD zły masz target tyle Ci powiem. ;] Kiedyś kumpel znajomej robił drewnianą naginatę do ćwiczeń, urobił się na tokarce cały dzień oczywiście drewno było jego i jak przyszło d odbioru i jej powiedział 90zł to ona zdziwiona ze myślała że za darmo będzie... xD szok... Nie prawie 100% tylko już ponad ;] ostatnio patrzyłem uncja już po 4x$!! o.0 Edit: @nagaLy, Dokładnie, pisałem o Twoim przykładzie podwyższenia cen. Masz inna grupę docelową i inne tez pewnie mają podobną grupę tylko o tym nie wiedzą. A to ze ta grupa u nich nie kupuje to własnie przez to ze mają za tanio. W innym wątku rozmawialiśmy o krawatkach po 14gr pozłacanych i czemu ich nikt nie kupuje? bo każdy myśli ze to jakiś przekręt.
__________________
Mój wątek Edytowane przez kageki Czas edycji: 2011-04-17 o 19:31 |
||
2011-04-17, 19:29 | #4039 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Gdańsk/Szczytno
Wiadomości: 1 931
|
Dot.: Biżuteryjny cennik ;)
No ja cały czas mówię właśnie o takim niecelowym zaniżaniu cen a nie o zaniżaniu na maksa tylko po to, żeby zniszczyć konkurencję bo to po 1 niewykonalne a po2tak jak powiedziałaś - nielegalne.
Ostatnio byłam na kiermaszach rękodzieła. Miałam tam swoje Fimaki. Wiele osób podchodziło , oglądało - pytało o cenę - 35 zł - "aha" i odchodzili. Z tego wniosek, że ludzie nie chcą płacić dużo za Fimo. Za srebro zapłacą, bo metal szlachetny. ale za Fimo jak mają płacić to już za kieszenie się bardziej trzymają. edit: Moje steampunki wycenione na 80 zł szt. ( narobiłam się przy nich i nalatałam, zeby zdobyć części zegarkowe) poszły 2 sztuki. Reszta leżała. Jak zrobiłam promocję - sprzedała się jeszcze jedna sztuka, więc chyba coś w tym jednak jest, że ludzie po "drogiemu" chętniej kupują. Z drugiej jednak strony - gdybym nie zrobiła przeceny ten jeden naszyjnik wiecej by ciągle wisiał w galerii. Tak samo było z zakładkami - jak chciałam 25 zł za zakładkę z sercem Swarovskiego - nikt nie kupił. Zrobiłam przecenę - i od razu poszła tego samego dnia. Ale nie wiem, czy to jest magia ceny samej w sobie czy raczej cudownego słowa PRZECENA ;D
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=430626 --> Moja biżuteria Zapraszam na bloga: http://wilczejagody.blogspot.com/ Edytowane przez wilczex Czas edycji: 2011-04-17 o 19:34 |
2011-04-17, 19:30 | #4040 |
Rozeznanie
|
Dot.: Biżuteryjny cennik ;)
Kageki, no to Ty też psujesz rynek sprzedając po kosztach! Bo znajomi później spoglądają do netowych galerii i też się dziwią "co tak drogo".
I mówisz już ponad 4?! Tośmy się z ostatnim Silvexem załapały na szczęście na "mniejsze" ceny..
__________________
Edytowane przez skidblandir Czas edycji: 2011-04-17 o 19:32 |
2011-04-17, 19:34 | #4041 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 478
|
Dot.: Biżuteryjny cennik ;)
Aha to może inaczej, sprzedałem 1 rzecz dopiero. Druga jest stworzona i poszła ale nie mam za nią kasy jeszcze, poza tym ja mowie ile to powinno kosztować normalnie a to ze u mnie kosztuje mniej to moja sprawa.
Zawsze jak coś nawet komuś pokazuje to mowie ile materiały i ile by to normalnie kosztowało. Więc wcale wam nie psuje rynku :PP Ja swoich znajomych uświadamiam co do cen i czmeu takie są (marze podatki praca) 4x$ za uncje na giełdzie o tym mówie, teraz juz 42,5$ za uncje
__________________
Mój wątek Edytowane przez kageki Czas edycji: 2011-04-17 o 19:40 |
2011-04-17, 19:43 | #4042 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 3 209
|
Dot.: Biżuteryjny cennik ;)
Cytat:
A prawdą też jest, że ludzi kręci nie tylko wysoka cena (luksusssss ahhhhh.... levisy kupione na promocji nieważne, za to nowa kolekcja z ceną 5 x taką co będzie za 2 miechy - to jest to )) - ale są i acy, których kręci sama świadomość obniżenia ceny. Świadectwem na to, że takie zagranie działa jest część osób, które mają taką politykę sprzedaży i wcale się z tym nie kryją (w galeriach gołym okiem widać kto tak robi). I nie jest powiedziane, że mnożąc swoje ceny x 3 nie trafisz na Klienta. Trafisz, tylko na inną grupę docelową. Nie bez znaczenia też jest gdzie sprzedajesz, czyli jacy Klienci (w przewadze) trafiają do danej galerii.
__________________
|
|
2011-04-17, 19:46 | #4043 |
Rozeznanie
|
Dot.: Biżuteryjny cennik ;)
No następny Nie będę się już powtarzać, że nie tylko Twoja sprawa, bo robię to już dziś cały wieczór..
Ale ja znajomych też uświadamiam, ale co z tego Jakoś wszyscy mają wrażenie, że jak się człowiek zna, to powinien robić za gratis, tu się zgadzam
__________________
|
2011-04-17, 19:53 | #4044 | |
PiLLow Design
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Tomaszów Lubelski
Wiadomości: 448
|
Dot.: Biżuteryjny cennik ;)
Cytat:
I oczywiście profil galerii ma znaczenie, co w jednej sprzeda mi się leciutko za ponad 250 zł w drugiej ma na to mniejsze szanse, tudzież powisi dłużej. |
|
2011-04-17, 19:54 | #4045 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 473
|
Dot.: Biżuteryjny cennik ;)
Ha, zastanawiam się czy rzeczywiście nie spróbować wystawic tych kolczyków za 150, w ramach eksperymentu, ale mam jednak pewne obawy ze nic z tego :P
__________________
Martva Natura, czyli na co wykorzystuję zasoby mojej cierpliwości |
2011-04-17, 19:56 | #4046 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 3 209
|
Dot.: Biżuteryjny cennik ;)
To ja jestem dziwna, bo znajomym robię taniej ale nadal na tym zarabiam za czas spędzony nad pracą (bo gdyby nie praca wykonywana dla Nich, robiłabym coś na sprzedaż...). Rodzinie robię najtaniej a za darmo tylko najbliższej; w prezencie (siostra, teściowa i rodzice - choć rodzice oraz teściowa też czasem mi wciskają kasę i bywa, że więcej niż bym sobie policzyła; od siostry i tak bym nie wzięła "bo nie" ale to są jednak inne zależności niż ze znajomymi).
Widać mam farta ze znajomymi i z rodziną albo jestem zbyt stanowcza na co dzień, by ktoś mi "zaproponował" otwarcie, żebym urobiła się po łokcie i dopłaciła do interesu. Sposób bycia ma wpływ na to jak jesteśmy postrzegani przez ogół; są ludzie, których mogłabym posłać rano po bułki i wiem, że by mi je przynieśli a tylko przyzwoitość powstrzymuje mnie przed wykorzystaniem tego faktu - jak i są ludzie, którym nie zaproponowałabym tego w życiu bo swoją postawą prezentują taki typ, przy którym nawet do głowy by mi to nie przyszło. I znów wracamy do punktu wyjścia - asertywność (żeby nie było - uczyłam się jej latami, jeszcze 10 lat temu spokojnie sama mogłam być takim chłopcem na posyłki) - i to się sprawdza w biznesie.
__________________
Edytowane przez nagaLy Czas edycji: 2011-04-17 o 19:57 |
2011-04-17, 19:58 | #4047 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 306
|
Dot.: Biżuteryjny cennik ;)
Cytat:
Chociażby parę osób z tego forum - teraz lub w przeszłości Biżuteria jest sposobem na dorobienie (wbrew pozorom nie każdy na zasiłku przymiera głodem i nie ma na nic, bo ma też rodzinę, rodziców, męża, a bezrobocie jest tymczasowe), albo w ogóle ktoś ma oficjalnie status bezrobotnego (nawet już bez zasiłku, ale ZUS opłaca mu UP, czyli my), a biżu sprzedaje właśnie bez DG. Mało w życiu widziałeś Edytowane przez clementinne Czas edycji: 2011-04-17 o 20:02 |
|
2011-04-17, 20:05 | #4048 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 478
|
Dot.: Biżuteryjny cennik ;)
btw wystawiania, wytrawiacie to samo w kilku czy nie?
Co do tych znajomych w takim razie źle się wyraziłem, przyjaciółki, tak będzie bardziej usprawiedliwione sprzedawanie po materiałach? ---------- Dopisano o 21:05 ---------- Poprzedni post napisano o 20:59 ---------- Cytat:
Edit: chciałem napisać ze szwagierce tylko za free bym nie zrobił ale kurcze juz zrobilem hehe. teraz juz bym nie zrobil, za duzo zarabia xD hehe
__________________
Mój wątek Edytowane przez kageki Czas edycji: 2011-04-17 o 20:07 |
|
2011-04-17, 20:05 | #4049 | |
Rozeznanie
|
Dot.: Biżuteryjny cennik ;)
Cytat:
Martva, a co Cię powstrzymuje? Dorzuć jakiś ę-ą opis i włala!
__________________
|
|
2011-04-17, 20:17 | #4050 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 473
|
Dot.: Biżuteryjny cennik ;)
Powstrzymuje mnie świadomość że bransa cellini spiral za niecałe 80zeta leży w galerii od hmm, pół roku? i nikt jej nie chce. To wątpię żeby kolczyki za prawie dwa razy tyle ktoś chciał
__________________
Martva Natura, czyli na co wykorzystuję zasoby mojej cierpliwości |
Nowe wątki na forum Biżuteria |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:24.